siedem stawia się jednak liczbę siedemdziesiąt siedem....
Nad Zabrzem również już zapadł zmrok... Na Sondzie ciągle jasno...

zawsze bedzie panowac nad sonda ;) Szkoda ze podczas wakacji troche malo ludzi sie tu udziela i malo pisze :/ Ale w koncu wakacje :) nie sa po to zeby je spedzac przed kompem :]
Chcialbym sie podzielic z ludzmi z AZYLU moja niezmierna radoscia otoz przed godzine zakonczyl sie mecz PUCHARU POLSKI w pilce noznej ARKA GDYNIA - WISLA KRAKOW wynik 2 - 0 !! co oznacza ze wisla odpadla :)) Nawet nie wyobrazacie jak sie cieszylem wwracajac z meczu.
Mam nadzieje ze na ANORIADZIE wszyscy sie swietnie bawia :]
Pozdrawiam!

zapalonym kibicem nie jestem :)
W okolicy wszyscy WIŚLE kibicowali :P
;) Trzeba chyba ciut uważać co się pisze, to forum ogulnopolskie ;)
Nad Tarnowem też zmrok zapadł :(
Pozdrowienia 4 @ll :D

jak wielka była ma radość, gdy zobaczyłem że Górnik Zabrze rozgromił Promień Żary 7:2...ale fakt, to ogólnopolskie forum, cieszmy się więc raczj z kondycji nie naszych lokalnych drużyn, lecz naszej drużyny narodowej...jeśli jest z czego...podobno Janas chce się podać do dymisji...no comments...

Jest właśnie pora jaką widać, a MY sobie tu przegadaliśmy nockę ;-)
A nasz skład (największych fanów :-> (chyba tematu ewolucji :->) ): Kaesz, Neimo, Dooku, Kyle i ja :)
Właśnie słabe umysły dały za wygraną i tak: Kaesz i Kyle już usnęli :->
To by było na tyle w tym niewielkim opisie - szkoda że nie ma kilku osób, np. ja bardzo liczyłęm na LDSa !!! oraz na Oziego i Narye !!
A Wy wszyscy nie wiecie co straciliście że was tu z nami nie bylo !!! ;-)

słabe umysły tak ? Nie wiem jak tam Kyle ale z mojej strony było to zagranie taktyczne :) Uśpić czujność towarzyszy ;) następnie sięgnąć po Moc i rozprawić sie z przeciwnikami w dyskusji. W końcu nadszedł czas na agresywne negocjacje :) Więc czy wszyscy wrócimy z Poznania do swych domów jest wielkim znakiem zapytania - przyszłośc w ciągłym ruchu jest.

Pozdrawiam wszystkich

Widze mojego ulubienca TDC :] :] :] Normalnie sie ztesknilem :-) Witaj !
Co do POLSKIE REPREZENTACJI : EE po tym jak ENGELA zwolnily cofnela sie ona o kilka ladnych lat... Bylo dobrze a jak zwykle wszystko zniszczyli co ktos zbudowal... Jakby on byl to moze by dalej budowal i zrobilby to co kazdy kibic marzy... SILNA reprezentacje narodowa... A tak mamy zgraje pilkarzy ktorzy w klubach graja a w reprezentacji ledwo co biegaja...
Co do druzyn lokalnych to czemu mamy o tym nie mowic?? NIe jestesmy przeciez kibolami i sie nie pozabijamy ;)))
Pozdrawiam !

Nie jestem kibicem i nie będę za nikim na drugi koniec polski jeździł, żeby "agresywnie negocjować" w kwestiach piłki nożnej :)

POWRÓT. Już powrócilem z wyprawy. Od ok 17 h. nie miałem okazji przespać się i o mały włos nie przekimałem się w wagonie - obudziłbym się w Gdyni i JediAdam musiałby mnie do domu prowadzic ;-). A łatwo nie było - przydać się mogłyby zapałki do przytrzymywania powiek. Ale teraz świerzy i gotowy do wszamania kolacyjki chcę złożyć OFICJALNE PODZIĘKOWANIA dla Anora i Jego Lubej, którzy odważyli się wpuścić szarańczę (w postaci zajadłych fanów) pod swój dach i wytrzymali (szczególnie raczej nie zainteresowana tematem SW Gabi) ich - naszą całodobową nadaktywność. Pragnę od razu zdementować możliwe plotki, że wyniesliśmy Anorowi cały sprzęt z chaty. Próbowałem to z Dooku zrobić i się nie dało!

AHA - pożegnania dla Tych, których nie złapałem w zamieszaniu na Dworcu :-)

BRAWA za aktywność na Azylu czasie Anoriady dla wszystkich! Myśmy pilnie obserwowali i jesteśmy zadowoleni z rezultatu.

PHIL - a jak wytłumaczysz znaczenie liczb, gdy dojdziemy do TSC 666 ? ;-)

POZDOROWIENIA - i idę jeść bo już mi wszystko gra marsza (imperialnego oczywiście)w bebechach.

do Dartha Rumcajsa: kibicami jesteśmy (przynajmniej ja i-z tego co widzę- JediAdam) ale nie jesteśmy KIBOLAMI, a to taka mała róznica...
do JediAdama: w końcu znalazłem bratnią duszę, która też chce powrotu Engela, który był jeynym od bardzo długiego czasu myślącym i działającym a nie jedynie gadającym trenerem

TDC - gdybym mógł to bym przyjechał. Co jak co ale masohistą to ja nie jestem i nie szedłbym z własnej nieprzymuszonej woli w taki upał do pracy, zwłaszcza w sobotę i niedzielę. Gdybym nie szedł do pracy to bym pojechał. Niestety teraz w lecie jestem mniej mobilny niż kiedyś.

Neimo - 666 - to liczba oznaczajaca całkowitą niedoskonołość. A zatem zaprzeczenie Boga. Stąd jest często używana przez Satanistów, którzy nawet nie znają jej znaczenia. Zaiste jest to liczba człowiecza ;) w końcu ciągle jestemy niedoskonali. Zresztą sama 6 oznacza niepełną doskonałość. Dlatego człowiek stworzony dnia 6 jest na podobieństwo boga, ale ma pewnie niedoskonałośc. To tyle ;;)

powrot bul piekny i spokojny. Joruus malo mowil i tylko siedzial w warsie i pil piwo. We wroclawiu pociag sie nie spoznil (kolejny cud tego dnia). Dobila mnie pogoda i musialem troche czekac na autobus. W domu mnie juz cal a rodzinka wyczekiwala zebym podzielil sie wiesciami z galaktki.Od razy jak zglodnialy rankorn zucilem sie na jedzenie. Pozniej obejrzalem film na dixie i nie moglem sie doczekac jak wejde na kantyne i streszcze lordowi (jako jego agent) co dzialo sie na anoriadzie

Wiecie co? Ja się zastanawiam nad czym innym... TSC666 nie grozi nam zbyt szybko. Niejako jednak co zrobicie z TSC13. Swego czasu zabobonne wierzenia na temat pechowości tej liczby powodowały bardzo śmieszne, przynajmniej dla mnie, próby pomijania tej liczby przy nadawaniu numerów pokojom i tramwajom. Mam nadzieję że dotrwamy do TSC666. Moc jest w nas silna więc wszystko możliwe... Jak mawiał Yoda: "Przyszłość w ciągłym ruchu jest..."

SPOTKANIE: Było super hiper i w ogóle... Trochę mi wstyd bo to moje wyglądało przy tym jak ubogi krewny ;) Bardzo dziękuję gospodarzowi czyli naszemu drogiemu Anorowi za udzielenie gościny... Niemniej jednak pragnę jeszcze bardziej podziękować w tym miejscu Gabi która znosiła 10 "rozwrzeszczanych pomyleńców" przez te dla nas cudne, dla niej chyba mniej, dni. Dziękujemy Gabi. Jak było nie będę opowiadał bo by mnie tepsa zlicytowała... wszystko będzie w raporcie... poza tym większość osób odwiedzających azyl była na spotkaniu.

To tyle tym razem... Do następnego napisania... MTFBWY

Naprawdę bardzo krótko bo padam z nóg. I mam ku temu powody:-D, choć pewnie niektórzy by mi powiedzieli że swoje przecież spałem - ale tego nie było zbyt wiele wbrew pozorom, a do tego ja nie szerzyłem dywersyjnego spania podczas seansów filmowych SW, jak np pewien skrajnie ortodoksyjny fan SW;-).

Anorze - jesteś wielki. I Twoja kobieta też. Jak słusznie zauważył Neimo, wykazała się ona niezwykłą cierpliwością i wyrozumiałością dla naszej watachy, i chwała jej za to - tym bardziej że w temacie nie była totalnie. Z taką kobietą żyć nie umierać;-P.
Ale przede wszystkim największe podziękowania należą się Tobie Anorze - za świetną organizację, za gościnność o jakiej pewnie nawet nie marzyliśmy, za całą koordynację i spajanie tej imprezy.

Ale także podziękowania dla was drodzy Anoriadowcy - w większości drodzy Azylowcy, ale jak wiadomo nie tylko. To był wspaniały czas i bardzo się cieszę że odrzuciłem wszystkie swe obawy i wsiadłem w pociąg relacji Katowice-Poznań. To była ogromna radość spotkać was wszystkich w realu i dzięki wam za to iż zebraliście się w sobie i przyjechaliście do tego jedynego miasta, tworzyliście atmosferę, byliście dla siebie (i dla mnie:-) nawzajem i wspólnie przeżyliśmy te paredziesiąt godzin.

Tak więc: Anorze, Kaesz, Hrabio, Tdc, Neimo, Kyle, Banito, Ceto, Joruusie, Twardy (no i Gabi:-) - It always a pleasure to meet a Jedi (or Sith, or somebody else;-) (a ha - kolejność przypadkowa - żeby przypadkiem ktoś się nie dopatrywał jakiś podtekstów w tym wszystkim)

A raport przyślę jak tylko znajdę chwilę czasu i mam nadzieję że namierze ją przed wyjazdem, który rychło mnie czeka.

Powinienem dodać teraz, że nie tylko jak wspomniał Neimo, ale jak również wspomniał Banita - nie było tego ponieważ znowu pojawiło się symultaniczne pisanie;-).

W każdym razie co by nie mówić Anor, Gabi podbiła serca chyba nas wszystkich. Lepiej uważaj...;-P

SPOTKANIE Pragne tutaj w tym miejscu podziękować serdecznie za wspaniałe spotkanie, jak widać z poprzednich postów moje zdanie nie jest odosobnione i tym bardziej się ciesze. Organizacja super, chylę czoło przed Anorem i Gabi, towarzystwo super obywatele Azylianie :) a chata - bez komentarza:>

Pomimo perwotnych obaw że będę tam jedyną kobietą, z czego wybawiła mnie Ceta i oczywiście panie domu Gabi, cieszę sie ze mogłam poznać naszych drogich panów - Azyliowiczów. Legenarnego ojca założyciela - Tdc, mrocznego Hrabiego, gospodarza Anora, Neimo alias Nimo, Kyle Kataarna a także pozostałych Bastionowiczów. :)

to na teraz tyle, jeszce raz wielkie dzięki - reszta w raporcie :)

PIŁKA. Widzę, że pojawił się wątek piłkarski, więc pozwolę sobie wypowiedzieć się. Jeśli chodzi o Engela, to uważam, że analizując wszystko dokładnie, został wyrzucony słusznie. To prawda, iż zbudował naprawdę niezłą drużynę, jakiej nie mieliśmy od lat, i jakiej przez kolejne lata możemy nie mieć. Jednakże co z trudem stworzył, później sam rozwalił. Ostatni dobre spotkanie drużyna Engela rozegrała we wrześniu 2001 roku z Norwegią, a później już z meczu na mecz było coraz gorzej. Teraz naprawdę nie kompromitujemy się bardziej niż z Białorusią, Japonią czy Rumunią. Zawsze możecie powiedzieć, że były to mecze o pietruszkę, więc przejdźmy do tych ważnych, do których wszyscy usilnie się przygotowywali. Spotkanie z Koreą - klęska, spotkanie z Portugalią - klęska i blamaż. Dodajcie sobie to sami i powiedzcie dlaczego Engel nie potrafił zareagować? Ja tego nie wiem, on sam chyba też nie. Po prostu okazał się niedostatecznie dobry i dlatego powinien odejść i dlatego został zwolniony.
Temat jego następcy to już coś całkowicie odrębnego. Boniek okazał się nieudacznikiem, a Janas cieniuteńko nam śpiewa. Niestety musimy szukać dalej. Wg mnie obecny selekcjoner powinien jednak odejść po zakończeniu eliminacji albo nawet wcześniej. Pewnego dnia trafimy na kogoś lepszego od Engela. Kogoś kto również awansuje do finałów wielkiej imprezy (oczywiście jeśli będzie miał z kim ten awans wywalczyć), a później nie popełni błędów w doborze składu i w przygotowaniu zespołu. Zgrane karty zostawmy na boku. Engel niech się w spokoju cieszy tym co udało mu się zdobyć i nie moczy nogi dwa razy w tej samej wodzie.

SPOTKANIE, zwane ANORIADĄ :). Cóż ja mogę napisać poza tym, że to dobrze, że dobrze się bawiliście :). Mam nadzieję, że pozwolicie mi przeczytać raport, co? :D

że częściowo masz rację to jednak ja dalej wierzę w niemożliwe, że Engel wróci - niemożliwe jest to dlatego, że jego powrót byłby jak przyznanie się PZPN do błędu, a on teraz przychodzi żeby ratować zawaloną przez innych sytuację. Co do porotów - ile razy wracali (nie porównując) Górski lub Piechniczek? A wierzę dlatego, że każdy uczy się TYLKO na błędach swoich lub innych (przy czym Janas i Boniek na błędach ani sukcesach Engela nie nauczyli się niczego), a Engel był - od czasu gdy zacząłem kibicować - JEDYNYM trenerem, który po prostu pracował z reprezentacją, a nie zmieniał cały skład z meczu na mecz, tak jak jego dwóch następców. Tyle wypocin na temat piłki nożnej. Jeszcze podziękowania za nadzieję, którą wlali w moje serce JediAdam i twardy...

Po pierwsze Ciesze sie ze udalo sie spotkania i teraz jeszcze bardziej zaluje ze na nim nie bylem :/ Trudno jest t o przeszlsoc i mam nadzieje ze bede mial okazje to nadrobic.
Co do PILKI NOZNEJ: Hmm ja tam uwazam ze engel zrobil cos dobrze i zdania nia zmienie. A teraz? albo engel a moze jakis dobry trener z zagranicy?? w koncu widac ze w AZJI to procentuje... tam tylko takich biora i co maja z tego? JAPONIA ma silna druzyne... CHINY rosna w sile a korea 4 druzyna swiata... To mowi duzo...
Zobaczymy co bedzie...
Pozdrawiam !!!

Przepraszam za moje wczorajsze bledy opisujace moj fascynujacy powrot do domu. Byla pozna godzina i bylem troche zmeczony po dwu dniowych walkach slownych z Wielkim Anorem. Wybaczcie.

PS. Jescze raz chce podziekowac wszystkim ktorzy byli w poznaniu. Dziekuje Anorze za odwage ze wposciles takie indywidum jak ja do twojego siatostatku.

LORDZIE. Jak pewnie zauważyłeś twoje życzenia poskutkowały i się sprawdziły i spotkanie rzeczywiście wyszło super. I mówię to całkiem świadomie jako gospodarz!!!

SPOTKANIE. Serdeczne dzięki za miłe słowa zarówno w moim, jak i Gabi kierunku, Cieszę się, że się wam podobało i że wszystko ułożyło się w taką ładną całość. Jednak ja jako gospodarz muszę przyznać, że podziękowania za udane spotkanie nalezą się przede wszystkim ludziom, którzy to spotkanie tworzą, czyli wszystkim wam. To dzięki waszej obecności nasza Anoriada była jaka była. Dziekuje wam również, za pomoc w czasie spotkania i czynne zaangażowanie się w organizację i pomoc zarówno mnie jak i Gabi. Bez was byłoby to niemożliwe w takiej formie, jaka nam wyszła. Dzięki wam również za tak liczne przybycie, bo razem 10 osób przyjezdnych to bardzo wyśmienity wynik, szczególnie, że zjechaliśmy się przecież z całej Polski. No cóż, powiem, że będę tęsknił już za kolejnymi spotkaniami i już jestem pewien, że na tym się nie skończy. Będą kolejne Anoriady i inne wspaniałe spotkania.

OZY i ADAM Niestety żałujemy że nie mogliscie być, jednka jednoczesnie rozumiemy wasze podódki. Niejednokrotnie na spotkaniu wspominalismy nieobecnych. Mam tylko nadzieję, że przy kolejnych oakzjach będziecie mogli być z nami nie tylko duchem, ale i sobą!

PRZEPROWADZKA. Phil znowu zrobił dobrą robotę no i jestesmy na kolejnym numerku. Dla mnie niema większego znaczenie to co on sobą oznacza, dla mnie najwazniejszy jest pierwszy człon TSC!!! – tam gdzie lubie być nabardziej.

OMEN. Chyba jakiś omen musiał zawisną nad Azylem, bo zobaczcie ile osób się nagle pojawiło podczas naszej nieobecności, zaraz się przyjemnie zrobilo, ciekaw jestem tylko czy na dłużej, czy tylko przelotem:)

DRUŻYNA NARODOWA I ENGEL. Słuchajcie nie rozumiem zachwycenia Engelem, kolesiem, któremu zależało jedynie na zbiciu kasy i to zrobił. Powiem tak: historia z kubkami knora to odpowiedź czemu na mistrzostwach nie zmienił składu, mimo, że grali beznadziejnie. To co mu wyszło to dostanie się do finałów, ale jak mu to wyszło? Miał po prostu szczęście, czy tego nikt nie dostrzega. Przecież nasza grupa była grupą fajtłap, które nie wiedziały jak się gra w piłkę (Norwegia bez formy, Ukraina się beznadziejny kryzys o reszcie nie mówie). Nasz team po prostu miał szczęście! Engel nic nie zrobił, on się tak samo na trenowaniu nie zna jak połow naszych trenerów w Polsce. Przykłady można mnożyć, ale jedno jest najważniejsze, Polscy trenerzy nie mają warsztatu, nie mają wiedzy, która obecnie jest najważniejsza przy trenowaniu. Dodatkowo trener musi być przywódcą, musi pociągnąć piłkarzy za sobą, a nie gonić ich przed sobą. Generalnie cały PZPN to jest kolejna banda kolesi, którzy tylko patrzą jak coś załatwić pod siebie.

RAPORT. Mam nadzieję, że dzielni Anoriadowcy bierzecie się za pisanie raportu, bo chciałbym, aby był równie udany jak samo spotkanie, a bez waszej pomocy nie jestem w stanie tego zrobić tak dobrze.

POZDRAWIAM wszystkich no i pewnie do nastepnego napisania:)

ANORZE I GABI - cóż mogę powiedzieć po tym, co napisano wyżej - mogę tylko się dołączyć - jesteście SUPER!!! Anoriada była świetna!

UCZESTNICY - właśnie wysłałem swó Raport Anorowi, zakończyłem go takimi słowami : "Anor… Banita… Ceta… Gabi… Joruus… KaeSz… Kyle… Neimo… Phil… TDC… Twardy… już na zawsze pozostaną w mej pamięci. A Moc będzie z Nami.
Zawsze…"
I tak właśnie będzie...
kolejność nicków alfabetyczna ;-)

WSZYSTKIM nieobecnym mogę powiedzieć jedno - zróbcie wszystko żeby dotrzeć na następne spotkanie - czegoś takiego nie da się opisać i nawet nasz raport nie odda jednego - atmosfery! Ja sam, choć pełen obaw w jednej chwili dałem się porwać atmosferze i nie miałem ani jednej chwili kiedy żałowałem że przyjechałem a nie zmrużyłem oka nawet na minutę!

OZY - wspominaliśmy Cię często, podobnie jak innych nieobecnych. Dzięki za miłe słowa i pamięć.

NOWI - widzę, że pod naszą nieobecność duch Azylu przetrwał podtrzymywany nie tylko przed Adama i Sebę. Witajcie! Mam nadzieję, że zostaniecie dłużej i że się Wam spodoba. Do TSC666 jeszcze daleka droga, przyda się pomoc.

NA KONIEC specjalne podziękowania dla Banity za wszelką poranną pomoc i kawę, która uratowała mi życie oraz gorące pozdrowienia dla Wszystkich Dziewczyn. Czy to możliwe, że Hrabia znowu się nieszczęśliwie zakochał ;-)

ZAPOMNIAŁEM dodać, że od rana oglądam sobie Nasze fotki i filmy - każde zdjęcie to jakieś wspomnienie... Prośba do wszystkich, którzy też robili zdjęcia - jak już będziecie je mieli dajcie znać.

może i racja że reprezentacja miała słabych przeciwników ale wiem jedno: mieli

kontynuując: mieli MOTYWCJĘ I BYLI ZGRANI. A teraz? jak można się zgrać grając każdy mecz w innym składzie? Albo jak można być zmotywowanym wiedząc że następnego meczu pewnie nie zagrasz, bo trener (być może inny) będzie testował nowych zawodników? Z jednym się zgadzam: naszym trenerom brakuje warsztatu. Jedyny naprawdę DOBRY polski trener (mowa oczywiście o Kasperczaku (zabrzanin jak ja:)))był trenerem we Francji a potem w Afryce. Innym tego brakuje. Koniec wywodu Czekam na dalszą polemikę. A tak z innej beczki - jako jeden z nowych dziękuję za powitania - mam nadzieję, że na długo zagrzeję tu miejsce:D

Co do trenera prawda lecial na kase i wogole ale zrobil jedna rzecz ktora nie udala sie zrobic nikomu innemu przez 16 lat ZAKWALIFIKOWAL sie do WC 2002. Dzieki temu dal nam przez kwalifikacje 2 lata pewnego uczucia ktore nie kibice polscy nie czuli ani nie widzieli... POLSKA reprezetancja wygrywala i strzelala gole... A co teraz mamy?? to co przezz ostatnie lata:/
Moze nasi trenerzy powinni isc sie uczyc na zachod??? czemu w zachodnich klubach nie ma polskich trenerow... odpowiedz prosta bo sa kiepscy...

Święta, święta i po świętach :( Już wszyscy szczęśliwie wrócili do domów, więc przyszedł czas na wielkie podziękowanie Anorowi, który nas wspaniale ugościł i zrobił nam wszystkim wielką frajdę. Duże uznanie należy się jego wybrance, która ma zapewne już dość nas i jego (obym się mylił !). Nie ma się co dziwić bo dni te były dla niej ciężką pracą oraz ciężkim doznaniem (kto mógłby spać gdy Kyle tłumaczył mi że żaba z hipernapędem to jednak nie jest nic normalnego :-)
Dlatego jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI DLA WAS !!

Pozdrowienia należą się również wszystkim tym którzy tak licznie się pojawili oraz oczywiście tym nieobecnym.

Co do pogaduszek to jednak z kilkoma osobami się nie nagadałęm :( więc oznacza to że się zapewne niebawem spotkamy ! :) Niektóre z nich zamiast gadać nie miały siły i poszły spać (musza przejsc szkolenie u Countdooku :-) ) a inne - coś za krótko to było !:)

Na koniec powtórka z bezpieczeństwa dla wszystkich (również dla mnie :-P): gdy odchodzimy od komputera należy się wylogować ! Aż teraz żałuję że trochę nie przeskrobałem na konto pewnej osoby :-P

Pozdrawiam i niech Anor żyje nam wiecznie :)

Countdooku: "Czy to możliwe, że Hrabia znowu się nieszczęśliwie zakochał ;-)": a CO JA MAM POWIEDZIEC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|+|
:)

nie przeżyłem ze względu na swój wiek ani MŚ w których uczestniczyła Polska, ani sukcesów Górnika (lata 70 i 80), ani żadnych innych (czy to lekkoatletycznych czy siatkarskich-choćtu jeszcze było najlepiej). Eliminacje te były więc dla mnie pierwszą w życiu "euforią kibica". Wtedy naprawdę wierzyłem w ten zespół, na mecze patrzyłem nie dlatego że po protu tak już jest, ale dlatego że chciałem patrzyć jak nasi strzelają bramki i wygrywają w pieknym stylu... To było w mym krótkim zyciu jak na razie jedyne takie doświadczenie (i Engelowi za techwile z całego serca dziękuję - mimo, że mogło być lepiej - ale zawsze "może być lepiej") ekhm, choć z drugiej strony teraz gorzej już być nie może ... :P

No nic mi pozostaje tylko ładnie się do was panowie uśmiechnąć :) ( do niektórych może bardziej ;)
i życzyć sobie że jeszcze sie kiedyś spotkamy.

Oj było doprawdy świetnie w Anorlandii :) Także dołączam się do serdecznych podziękowań dla Anora i pani Anorowej :) Jakby to powiedzieć słowami Shreka: „TAAAKA imprezka! Zostaję do środy” :) Dzięki także Anoriadowcom za wspaniałą atmosferę spotkania.

Pozdrowienia dla JediAdama bo jeszcze się z nim nie widziałem a raczej się z nim nie pisałem od czasu jego absencji :) Zawsze wierzyłem, że wrócisz :)

TDC oj ta żaba z hipernapędem to Ci się udała, ubawiliśmy się nią setnie :-)) Widocznie informatykom wpaja się nawyk komplikowania spraw by userzy broń Boże nie zrozumieli co informatycy do nich mówią ;-))
Aha, wiesz ja bardzo lubię Warszawiaków ale Ślązaczki proszę zostawić w spokoju ;-)))

. ..ceta pisze -sekond posta na TSC:>

tez dołączam sie do podziekowań
ukłony ukłony ukłony w kierunku Anora and Gabi ! !!

ciesze sie ze mogłam uczestniczyc ,ze was poznałam ,ze zostałam zaproszona i ze jakos udało mi sie tam do was trafić na czas po podróży z Deutschów :>
.Oby każde spotkanie było tak udane!
i życze wam zeby każdy mógł tak miło przezyc swoje urodzinki:>
zostac tak fantastycznie zaskoczonym
otrzymać taki przezencik i wiersz ,ah -sam miód poprostu:>
.pozdro dla wszytskich
i ..mayby I`will return na TSC :> buźka

TYTUŁ. Skoro twardy się chwali to ja też! To jest mój 3000 post! Specjalnie piszę go na Azylu!

HRABIO. Dzięki za podziękowania, mi również było miło. A że się spotkamy na kolejnych Anoriadach i nie tylko to już jest pewne, jakoś po tym wszystkim od razu w to uwieżyłem

RAPORT. Z raportem jest taka sprawa, że już przeczytałem pierwsze trzy i jestem pod wrażeniem. Początkowo chciałem zrobic kompilacje w jedną całość, jednak po przeczytaniu doszedłem do wniosku, że to jest niewykonalne. Poza tym szkoda tego robić. Gdybym tak zrobił powstałaby niezrozumiała zbitka, z której nic mogłoby nie wynikać. Byłby to taki kogel mogel. Poza tym każdy z nich ma swój indywidualny styl i podejście, które naprawdę jest niezastąpione. Dlatego postanowiłem zamieścić kilka raportów i zrobimy tak, że będą raporty z ANORIADY według poszczególnych jej uczestników. Oczywiście nie wszyscy napiszą, ale czym więcej tym lepiej. Poza tym jeśli tak zrobimy będzie możliwość dodawania kolejnych części nawet później. Na razie mam raporty od Twardego, Niemo, i Hrabiego. Wiem, że KaeSz już ma coś specjalnego, dodatkowo Ceta + Joruus mają coś skrobnąć do czwartku razem. Phil wyjechał, więc nie napisze. Czekamy teraz na Banitę i jego padawana Kyle, mogliby coś wklepać! No i TDC!

HRABIO I TDC. Jakoś się wam nie dziwę, no ale TDC masz podobno żonę! Przyznaj się jak to jest:)
ZDJĘCIA i FILMY. Tu jest taka kwestia, że już wszystko jest u Lorda. On nawet zajął się zamieszczaniem. Także około 80% do których wczoraj zrobiłem napisy będzie zamieszczona na Bastionie pod raportem, czyli każdy może ściągnac. Jednak dodatkowo planuje powysyłac chętnym CD z całością. Jeśli jesteście zainteresowani proszę o nadsyłanie adresów na maila!
TRENERZY i PIŁKA. Widzę, że wszyscy zgadzają się co do polskich trenerów i ich umeijętności. Ja akurat wiem coś więcej na temat kilku klubów naszej ekstraklasy z racji, że mam bezpośredi kontakt z jednym z nich i powiem wam, że to wszystko jest skandal, ten cały PZPN. Dodatkowo co chyba najgorsze zawodnicy są potworni, im się nie chce biegać, mają wygórowane wymagania, i niestety czasami są sprzedajni. W takiej degrangoladzie naprawdę trudno stworzyć coś stałego i dobrego. Niektórym się udaje, lecz to chyba bardziej wynika ze słabości innych aniżeli ich zasługi. Zresztą zobaczycie co się stanie z Wisłą w tym roku, nie przewiduje im świetlanych chwil, nie to że ich nie lubie, ale chodzi o to, że mają problemy, nie tylko z kasą, ale i z atmosferą w zespole!!. Niestety nasi zawodnicy nie sa profesjonalistami. Spójrzcie na angielską ligę! Wg mnie chyba najciekawsza na całym świecie. Tam każdy, nie wazne czy zarabia 1000 czy 100000 funtów na tydzień, gryzie trawę, wypluwa płuca, biega stara się. A u nas, gra się góra 60 minut. No ale w ogóle do kogo my się porównujemy…
TDC. To bie również dziękuje za podziękowania i życzenia wieczności (tego akurat nie wiem czy tak pragnę:)). Mam pytanie, a może się przyznasz na czyim koncie coś przeskrobałeś. No i do zobaczenia. Jak będę w Wawie, to się pewnie spotkamy

FEL. Rzeczywiście twój wiek może tłumaczyć tę euforię, jednak ja polecam ci z niej wyciągnąć pewne wnioski. Ja osobiście nie dawałem wielkiej wiary w dalsze sukcesy naszej reprezentacji i może właśnie dlatego byłem przygotowany na rozczarowanie. Nie oznaczało to oczywiście że nie kibicowałem naszym, choć jak Portugalczycy z nami jechali to potem chciałem żeby nam na maksa dowalili. Lepiej dostać raz a porządnie sobie mówiłem i dzięki temu można lekcję jakąś wyciągnąć. Jednak tej lekcji jak widać nikt nie wyciągnął.

KYLU. Tobie także podziękowania za podziękowania i miejmy nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej, bo przez długi czas coś nas opuściłeś na Azylu!

CETO. A powiedz już zaczęłaś czytać booki? Ciekaw jestem jak ci się podobają. W każdym razie musisz się podzielić wrażeniami po skończeniu trylogii. Według mnie jest ona całkiem przyjemna!

ZAPOMINALSCY. A teraz trochę zabawnie. Nie wiem czy wiecie, ale Ślązaki to strasznie zapominalski narod. Ceta zapomniała ładowarki do koma, KaeSz zapomniała Sweterka no i JORUUS swoich płyt z VADERem. Nieźle powiem wam nieźle. Ale nie przejmujcie się, cety ładowarke już używam, dziś w robocie poszedłem w swetrze KaeSz, a płyty JORUUSA mi się całe porysowały…..

42. To niesamowite, ale mój post będzie już 42 postem TSC 7, a przecież dopiero nam się 3 dzień istnienia siódemki skończył!!!! Po prostu czad idziemy w nadświetlnej jak Sokół… Oby tak dalej. No i obawiam się, że będę musiał przejąć obowiązek kolejnej przeprowadzki, bo PHIL może nie zdążyć powrócić!!!

I’LL BE BACK. No pewnie jeszcze dziś się pojawię z zaległym raportem za lipiec:)

SPOTKANIE było extra, najlepsze spotkanie fanowskie na którym byłem mam nadzieje ze szybko powtórzymy, moze jakąś "ANORIADA na bis" ;)

RAPORT będzie do środe do 12:00 na 100%

to narazie tyle, mało ale dopiero się rozkręcam na azylu :)

pojawiam się i znikam ;) Ale czemu się dziwić pierwsi założyciele jak TDC, Ozy czy Lady Narya podobnie. Właśnie wyjeżdżam do Borów Tucholskich na spływ speederowy. Będę w sobotę prawdopodobnie, więc nie wiem czy uda mi się napisać raport wspólnie z moim walecznym padawanem Banitą :)

Widzę, że obrodziło nam ostatnio w nowych Azylowych rekrutów - fresh blood - to budujące! ( zobaczymy ilu przetrwa chrzest ognia, kiedy Philo się rozkręci ;))

Pozdrawiam i odlatuję
Artoo, fire up the converters.

Nie mam czasu i mozliwosci, dlatego tym razem tylko tyle oraz:
|+| ;)

czyli - od dawna nie było tutaj takiego ruchu! Coś nieprawdopodobnego. Nawet biedny hrabia nie dysponujący (jeszcze!) stałym musiał, po prostu MUSIAŁ się tu dziś pojawić i dodać swoje trzy grosze!

PIŁKA KOPANA - witam fanów Naszej Kochanej Reprezentacji. I przypominam, że już w czasie Mistrzostw w Koreii dopingowaliśmy naszą sborną ( z miernym niestety skutkiem :-( ) Moje zdanie na temat Reprezentacji jest takie - gracze są słabi i nie chce się im grać za nędzne pieniądze i prestiż. Czasem uda się komuś wykrzesać z nich ochotę do gry, ale sam zapał starcza jedynie na słabeuszy, z dobrym przeciwnikiem nie pomoże. Stąd właśnie słynne nasze 15 minutówki - przez kwadrans potrafimy grać, atakować, dobrze kryć, lecz kiedy gracze widzą, że nie przynosi to skutku entuzjazm paruje z ich głów i dostają lanie.

ENGEL - co do niego to mam mieszane uczucia. Jasne jest, że istotnie grupę mięliśmy słabą, a co ważniejsze nasi przeciwnicy gubili punkty w grach ze sobą! Nasi mięli zaś wielkie szczęście. Oczywiście jak mówi przysłowie - "szczęście sprzyja lepszym". .. Myślę, że dobrym pomysłem było pozostawienie Engela na stanowisku Trenera po Korei. Boniek ani Janas nie zrobili (zrobią) cudu, pewnie też nie awansują, a tak mięlibyśmy jasność czy awans do Koreii był zasługą Engela czy Losu...

TWARDY - ma oczywiście rację pisząc o marnym przygotowaniu naszych trenerów ligowych. Dotyczy to niestety większości dziedzin sportu i piłki nożnej - zawodnicy marzą jedynie o "sprzedaniu się" na zachód, trenerzy się nie rozwijają, a działacze zamiast myśleć o zwiększaniu siły zespołu kombinują rozmaite przekręty a szczytem marzeń jest sprzedaż swojego wychowanka do Grecji, bo wówczas klub ma kasę na rok czy dwa ligowej egzystencji. W takich warunkach nie da się niestety wychować młodych, zdolnych, uczciwych i zaangażowanych piłkarzy, a tylko tacy byliby zdolni pociągnąć Reprezentację do sukcesów. A więc chociaż to zabrzmi smutno, obawiam się że w przyszłości nie mamy co liczyć na spektakularne sukcesy naszych "grajków"

TDC - łączę się w bólu. I zapraszam na piwo jak będziesz w moich okolicach. Razem łatwiej nam będzie znieść ten ból ;-) Ech, te kobiety...

KAESZ!!!!! - Czy to ładnie tak dręczyć biedne męskie, spękane serca?

KYLE - ile za zlecenie na TDC ;-) ?

CETA - A jednak się pojawiłaś! To wspaniałe móc przeczytać choć dwa słowa od kogoś z kim tak dobrze się bawiło. Dotyczy to też Twardego i Joruusa, którzy dotąd nie zaliczali się do Azylantów ;-) lecz teraz, po Anoriadzie chyba dostaną honorowe obywatelstwo :D

A ANOR dostanie licencję na urządzanie przyjęć urodzinowych Azylantów, ich ślubów, chrzcin, wieczorów kawalerskich itp. Myślę że każdy chciałby przeżyć coś podobnego jak Ceta...

TWARDY I ANOR - gratulacje z okazji postów! No chłopaki, Wy to się chyba nudzicie w pracy ( Tak, tak, szczególnie Ty Anorze!) A potem się dziwicie, że ten kraj nie może się podnieść z nędzy ;-)

JORUUS - rozkręć się, rozkręć. A, jutro postaram się podesłąć Ci adres to się zgadamy majlowo na temat tych komiksów. I zamelduj jak tam koncert VADERA!

KONIEC na dzisiaj. Już i tak siedzę sporo czasu, może uda mi się wpaść tu jutro. Teraz znikam i Azylowym zwyczajem pędzę na tradycyjną kolacyjkę Azylanta czyli PIEROGI!!!

POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH!

AZYL Chcialbym oficialnie wystapic o azyl na azylu.Czy sa jakies druki oficjalne i jakie trzeba spelnic wymagania.

COUNT DOOKU. To wszystko przez anora kiedys bylem spokojnym czlowiekiem ale spotkalem tego zdrajce i tego sa efekty. Chyba mnie zarazil jakas infekcja pisania postow.

jak chyba też nie jestem jeszcze oficjalnie azylowiczem...
PIŁKA KOPANA CD. czemu nasi piłkarze, kiedy sprawdzą się u nas w lidze wolą grać za granicą na rezerwie (czyli praktycznie nie grać), niż u nas szlifować swoje umiejętności w polskiej lidze? Przykładów nie będę podawał bo i mejsca nie starczy, a wszyscy zainteresowani wiedzą o co chodzi

zauważyłem, ale powyższy post był moim postem nr 300!!!!!!!!!!
Liczę na kolejne 300 postów, wcześniejszym solenizantom również
ANOR-jeszcze tylko 10 razy tyle i będę miał ten sam jubileusz co Ty:)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie zgadzam sie ze nasi sie sprwadzaja w naszej lidze.Nasze kluby dosataja w dupe w pucharach ze hej. To sa amatoprzy i tyle. Grzeja lawe bo sa slabi i tyle.Gratuluje ja dzisiaj mialem 200 post wiec tez mialem jubileusz. Gratuluje Tobie 300 posta..........

HRABIO no proble czekam podeśli szybko bo wyjeżdzam do katowic w poniedziałek i byś musiał czekać a tak to odrazu wyśle ;)

PIŁKA hmm ja od paru lat jestem z Francją, szkoda tylko ze w MŚ odpadli bo na tym etapie tez skopńczyłem je oglądać

to tyle na razie bo musze końcvzyć

Kyle się przejęzyczył... tak to jest jak się ma niedorobionych uczniów którzy mają wybujałą fantazję ;). Ale nie martwcie się moi drodzy... Jak wróci to za wszystko przeprosi ;).
RAPORT Ja swoją wersję wyślę w środę wieczorem. Niestety cierpię na niemoc twórczą i nie chciałbym żeby ktoś nad moim raportem usnął...
POZDROWIENIA dla wszystkich azylowiczów.
MTFBWY

PIŁKA. Adam wspomniał o meczu z USA i zgadzam się, że to było wyśmienite spotkanie w wykonaniu naszej reprezentacji. Niestety właśnie wówczas ostatecznie zbankrutowała cała koncepcja Jerzego Engela. Wystawienie odmienionego składu było w wykonaniu trenera strzałem rozpaczy, który dał spodziewany efekt, ale i udowodnił, że Engel wcześniej nie wiedział co robił. Po klęsce z Koreą (a właściwie dużo, dużo wcześniej) powinien odczytać jaka jest prawdziwa forma chłopaków i nie dopuścić do blamażu z Portugalią. Wszyscy jednak wiemy jak było - Engel jeszcze raz (na szczęście ostatni) postawił na niewłaściwych ludzi i dostał w dupę cztery gole... W meczu z USA już mu po prostu nie wypadało nie dać szansy innym, choć zrobił to ciut za późno i za to później wyleciał.
Zresztą spójrzmy po tym roku na tzw. ludzi Engela. Kto to jest teraz Matysek? Skończył karierę bo nikt go nie chciał nawet za darmo. Kto to jest teraz Wałdoch? Skończył reprezentacyjną karierę. Kto to jest Żewłakow? Pałęta się w Anderlechcie. Kto to jest Kałużny? Odwala końcowki meczów w Bayerze i to jak na dobry dzień, bo jak ma zły, to siedzi na ławie. Kto to jest Świerczewski? Praktycznie wyrzucili go z Birmingham, gdzie posiadywał na trybunach stadionu, chyba wrócił do Marsylii. Kto to jest Koźmiński? Skończył karierę. Kto to jest Iwan? Sam nie wiem. Kto to jest Karwan? Ogląda mecze Herthy z trybun Stadionu Olimpijskiego. Kto to jest Kryszałowicz? Wyrzucili go z Eintrachtu, wrócił do Polski.
Proszę państwa tyle znaczą dziś ludzie, którzy grali w reprezentacji Jerzego Engela... Nawet gdyby trener został na stanowisku po Mistrzostwach Świata, to musiałby zbudować zupełnie nową drużynę, co nie udało się Bońkowi i nie udaje Janasowi. Nie byłoby więc żadnych gwarancji, a jeszcze więcej chaosu, ponieważ za każdy słabszy wynik Engel miałby obrabiane siedzenie tysiac razy bardziej niż jego następcy.
Nie zrozumcie mnie jednak źle, uważam, że Engel zrobił coś bardzo dobrego dla Polski, ale później zrobił coś bardzo złego. W sumie jednak historia zapamięta głównie jego sukcesy, bo o nich zawsze przyjemniej jest słuchać. I właśnie w historii polskiej piłki jest obecnie miejsce Jerzego Engela, niech się tam zadomowi i doceni to co osiągnął oraz przemyśli to co mu się nie udało...

Jeśli chodzi o grupę eliminacyjną do Korei i Japonii, to ja się nie zgadzam, że ona była jakaś słaba. Wyjdzie na to, że my zawsze mamy proste grupy, a tak przecież nie jest. A co powiecie o grupie J. Wójcika? Anglia zupełnie bez formy, zmiany trenerów, Keegan niewypałem. Szwecja? Na Mistrzostwach Europy pokazała się później jako beznadziejna drużyna, a grupowy mecz Szwedów z Turkami był chyba najnudniejszym "spektaklem" jaki widziałem na dużej imprezie...
Grupa J. Engela nie była więc jakaś trudna, nie była łatwa - była średnia. Moim zdaniem awans z niej możemy zaliczyć do dużych sukcesów, szczególnie, że graliśmy ładnie, strzelaliśmy ładne bramki (tzn. Olisadebe strzelał). Łatwą grupę, nawet dziecinnie łatwą grupę, to mamy obecnie, i co? Nawet na baraże praktycznie nie mamy szans...

Co do polskich piłkarzy, to nie możemy mówić, że nie sprawdzają się w naszej lidze. U nas się właśnie dosyć nieźle sprawdzają, szczególnie najlepsi, tylko już gorzej w ligach zagranicznych i w europejskich pucharach.
Dlaczego zaś wyjeżdżają by grzać ławę? Pewnie łudzą się, że akurat im się poszczęści, ale głównie liczą na duże, szybkie i łatwe pieniądze. Niestety nie tyle chcą dać siebie wszystko na boisku, co chcą przede wszystkim kasy, a kariera to tak przy okazji.

ADAM. Grając w JK2 przez Internet trafiłem na kogoś zwącego się dokładnie tak jak ty: JEDIAdam. Czy to nie byłeś przypadkiem ty? Pytałem się tego kogoś na serwerze, ale udawał, że mnie nie słyszy, choć był Polakiem...

ANOR. O twoich postach wypowiadałem się już w innym topicu, więc nie będę się powtarzał ;).

Tak wiec zaczne po kolei:
KYLE KATARN: Dzieki za Pozdrowienia :) Ciebie tez milo widziec ;] Mam nadzieje ze wszyscy zostaniemy tutaj bardzo dlugo :)

PILKA NOZNA: Hmm to jest bardzo ciekawe dlaczego nasi pilkarze ida za granice i w wiekszosci przypadkow jesli maja szczescia to grzeja lawe... A przewaznie ogladaja mecze z trybun. Hmm rzecz jasna chodzi im o pieniadze wiec chyba cos im sie pomylilo. Jada zarabiac i wogole nie grac?? to chyba cos nie tak. Czy to jest jakas mentalnosc dziwna polskich pilkarzy ?? Innej narodowsci pilkarze jakos jak ida za granice to walcza... Staraja sie na treningach podwyzszac swoje umiejetnosci i przebic sie do skladu a nasi co robia?? NIC... przykladow mozna podac wiele... Waldoch i Hajto moze byli bardzo dobrymi obroncami... Byli nawet uznawani najlepszymi obroncami Bundesligi a dlaczego w reprezentacji tak swietnie nie grali ?? to bylo ladnie widac w meczu na WC z portugalia gdzie bodajze przy trzeciej bramce PAULETA ogral prostym zwodem wolnego i starego WALDOCHA jak dzieciaka... zwyklego trampkarza... Po takim wstydu nie dziwie sie ze on zrezygnowal z reprezetacji. Przyznam szczerze ze HAJTO nigdy nie lubilem... Wychodzilem z zalozenia ze wolal w meczu on tlyko krzyczec... i jakby mogl to sie lac z innymi a nie gracc jak trzeba... Ale oczywiscie tak robil w reprezentacji bo w klubie gral swietnie... Szkoda gaadac. Inni pilkarze Krzynowek, Kryszalowicz, Kaluzny, Swierczewski, Zewlakowy - co z nimi?? NIC nikt nie wie czy wogole graja tam jeszcze... Kaluzny nie wiem czy gral ostatnio w BAyerze jak liga sie zaczela ale kto to wie... W polskiej lidze jakos pilkarze podwyzszaja swoje umiejetnosci... oDchodza to koniec. Olisadebe u nas gral swietnie, forme mial, bramki strzelal i w reprezetnacji i w klubie, przeszedl do grecji... grzal LAWE, milion kontuzji i co z nim teraz??? przeed kazdym zgrupowaniem "kontuzja". Brak slow...
Co do naszych klubow to prawda ogolnie zawsze bylo tak ze trafiali w pucharach na silniejszych i dostawali baty ale... Co bylo w zeszlym sezonie... Byl to niejako precedens. Od wielu lat tak daleko Polski Team nie doszedl. Mowie o WISLE KRAKOW. Przeszla renomowanych i silnych przeciwnikow. W tym sezonie bez ich "gwiazdy" (jak dla mnie przereklamowanej... bo w reprezetnacji gral jak d*pa) moze nie pojsc im tak latwo. Jednak co bedzie jak sie zakwalifikuja ? Maja dobrych pilkarzy ;] Wiadomo ze pierwszej fazy nie przejda ale kto wie... Pilka jest okragla a bramki 2 :) Widac ze nasi pilkarze maja cos nie tak z mentalnoscia... Koreanczycy czy Japonczycy... Jak przechodza do europy grzeja laawe? Nie ! Grajja w pierwszych skladach i sa podstawami teamow...Nakata w Parmie... Nakamura w Regginie. Sa to znakomici pilkarze ktorych my chyba nie bedziemy mieli przez wiele lat. Co do Engela moze by zbudowal lepszy teamt po WC kto wie... Wiaodmoz e mecz z USA byl aktem desperacji a ten sklad juz z portugalia powinien wystapica ale przynioslo to skutek. Wygrali, a USA nie jest taka kiepska druzyna. Widac bylo ze zaszlli bardzo daleko w WC. Jak to bylo z mentalnoscia... za czasow gorskiego jakos wszyscy prawie grali w POLSCE i potrafili wymiatac w reprezetacji... Ehh czy dlugo jeszcze bedziemy musieli zyc HISSTORIE sprzed dwudziestu paru lat??? Co do grupy... W dzisiejszej pilce nie ma juz silnych grup czy slabych. Troche to sie wyrownuje. Wiadomo ze SAN MARINO itp to teamy do bicia ale lotwa, wegry itd to juz dobre teamy mogace powalczyc. Czy grupy nasze byly silne czy slabe ? hmm mysle ze srednie.

SEBASTIANNIE: To nie bylem Ja :) Jakis lotr sie pod mnie podszywal :/ Ja bym napewno Ci odpowiedzial. Przyznam ze ostatnio nie gralem w Jk2 bo wole ze znajomymi grac niz z obcymi :) lepszy fun. Jednak trzeba bedzie swietlny miecz niedlugo znow odkurzyc i wziac sie do treningow :)

Chyba to tyle. Pozdrawiam wszystkich :)

ofkoz PIŁKI KOPANEJ :) jeszcze inne zdanie. Po pierwsze skład na WC: w meczu z USA dublerzy zagrali świetnie ale był to mecz "o pietruszke". Bez tremy (w końcu to dla nich pierwszy poważny występ był), bez odpowiedzialności (bo a i tak starzy wszystko zawalili), a kto wie jak graliby w meczu z Portugalią?Czy nie byliby przytłoczeni, spięci? W sprawuie Hajty: fakt że krzyczał, grał ostro, ale chyba właśnie takie było jego zadanie w drużynie (bo za Engela każdy miał swoje zadanie; nie to co teraz "macie grać jak najlepiej")za to go lubiłem:P
TWARDY: dzięki za gratulacje (i vice versa:P)ale nie mogę się zgodzić z tym że u nas zawodnicy się nie sprawdzają : przecież popatrz na choćby(w ostatnich czasach) Karwana, Olszara, teraz Kosowskiego i Kuźbę...

A ja właśnie zajrzałem na swoje konto i okazało się, że post pt. Suplement był moim 100! Dziwne, bo wydawało mi się że napisałem już na Nowym Forum o wiele więcej...

ALE JESTEM tu z innego powodu - jechałem na spotkanie także z myślą, że zdybam gdzieś w kącie TDC i wyduszę z niego wszelkie informacje dotyczące słynnej 7 godzinnej wersji AOTC. Niestety! Piękne dziewczyny skutecznie odwróciły mą uwagę od najistotniejszych kwestii. Gdybym wiedział, że mogę liczyc na odpowiedź Imperatora szybciej niż za pół roku pewnie zgłosiłbym się majlowo, jednak nie mogę na to liczyć i jeszcze raz publicznie pytam oszczegóły. Jako zagorzały fan SW chciałbym wiedzieć o co w tym wszystkim chodziło!

SEBA - nie zgadzasz się ze słabością naszej grupy eliminacyjnej, a jednak tak właśnie było - Norwegia mająca za sobą kilka udanych meczów właśnie wracała do poziomu bylejakości sprzed lat, a takie potęgi jak Ukraina czy Białoruś nigdy nie brały udziału w poważnym turnieju a i w tej chwili chyba nie błyszczą. Wykorzystaliśmy więc szansę i to wszystko. Pytanie czy gdyby selekcjonerem był ktos inny, zmieniłoby to sytuacje? Tego się niestety nigdy nie dowiemy...

A JEŚLI chodzi o naszych dzielnych trampkarzy grzejących ławy w zachodnich klubach - przecież dla takiego "zawodowca" świadomość że jednym podpisem na kontrakcie zarobił tyle szmalu że starczy do końca życia jemu, jego rodzinie, teścowej i przyjaciołom, kompletnie odbiera wolę walki i dalszych starań. TO niestety jedna z naszych narodowych wad. On wie, że z pałętającego się w ogonie Bundesligi nie trafi za 50 mln S do Realu Madryt czy Barcelony więc po co ma się wysilać? Czy się stoi, czy się leży parę euro się należy...

ZAPOMINALSCY. Oficjalnie dołączę do grona zapominalskich kolejnego Ślązaka. Jest nim Banita, który gdzieś posiał u mnie swój otwieracz do piwka. Nie przejmuj się Banito już go znalazłem, a kupka, na której leżą rzeczy zapominalskich rośnie. A teraz do Neimo. Kupka rośnie ale o browara nie urośnie, bo po pierwsze to się nie liczy jako zapominalstwo, po drugie i tak już go nie ma:)

JORUUSIE. Jest po dwunastej, a raportu nie widzę:)

ODRODZENIE. Rzeczywiście jest takowe, ale coś mi się wydaje, że krótkoterminowo. Wszyscy są jeszcze na fali spotkania, zaraz części przejdzie i poznikają. Choć należy przyznać, że jest nadzieja w nowych, którzy się pojawili, może oni przejmą pałęczkę zasłużonych!!!.

TRENERZY. Jakich by nie mieć trenerów prawda jest jedna. Taka, że nie może być tak, że są oni zmieniani jak rękawiczki. Generalnie jeśli chodzi o rolę trenera w Reprezentacji jest ona znikoma, wręcz praktycznie sprowadza się do wyboru zawodników. Przy dzisiejszej liczbie meczów oraz dodając to, że większość zawodników gra za granicą czas jaki można poświęcić na trening reprezentacji ogranicza się do kilku dniowych zgrupowań, na których zawodnicy dowiedzą się jak mają na imie (choć to i też wątpliwe), a gdzie tu mowa o treningu i zgraniu się!!! Jakby na to nie patrzyć najważniejsze jest aby trener tak dobrał zawodników, żeby byli między sobą zgrani nawet bez potrzeby ich zgrywania. Dlatego wydaje mi się, że wybieranie po kilku zawodników z zagranicznych lig jest głupstwem, bo co z tego, że każdy ma trochę wieksze umiejętności niż każdy inny, ale jak są w kupie to nie potrafią grać zespołowo. Dużo lepszym rozwiązaniem jest kompletowanie zawodników z jednych drużyn, chociaż poszczególnych formacji. Niestety wtedy powstaną głosy, że faworyzuje się poszczególne drużyny. Znacznie wiekszą rolę trenerzy mają w drużynach ligowych, gdzie mają wiecej czasu. Wracając do tego iż trenerzy nie mogą być za często zmieniani wydaje mi się, że bezsensowne jest co chwila wywalanie poszczególnych z nich, skoro ich rola i tak sprowadza się do selekcji, tylko jeśli oni nawet dobrze selekcji nie potrafią przeprowadzić, to ja bardzo przepraszam….

DOOKU. Oj ty kolaborancie, ładnie tak kombinować na dwa fronty i to jeszcze publicznie nie przejmując się niczym:)??? Tu KaeSz, tam Ceta, a co dopiero jak przeczytają wszyscy twój raport????

AZYL NA AZYLU. Twardy to nie jest takie proste, żeby tu otrzymać azyl. Po pierwsze musisz napisać jakiś inteligentny:P post (wymagam tylko jednego:)), no i to już jest pierwsza bariera dla ciebie, chyba nie do przeskoczenia:) Choć zawsze możesz komuś innemu kazać to zrobić. Po drugie musisz zorganizować jakieś spotkanie fanowskie!!! No a po trzecie musisz po prostu tu pisać!!!!. No dobra niech ci już będzie, ja ci daje ten Azyl:)

FEL. No to także i tobie gratuluje jubileuszu, cos tego ostatnio dużo! A na Azylu oczywiście pisz, ale i czytaj:)

KYLE PADAWAN. Nie przejmuj się Banito na pewno nikt sobie nawet nie pomyślał, że mogło być odwrotnie. Kyle zawsze będzie parawanem Banity, chyba że się sprzeniewierzy!!!

SEBA. Engels bardzo dobrze wiedział, że powinien zmienić skład od razu po pierwszym meczu, a nawet przed pierwszym, tylko tak się składało, że miała zagrać tzw. „reprezentacja z kubków Knora” czyli wszyscy ci, którzy podpisali kontrakt z Knorem (włącznie z Engelsem), że jeśli zagrają w meczach na MŚ, to dostaną odpowiednią kasę za użyczenie swoich „inteligentnych” facjat. Więc już chyba wiemy skąd oni się musili pojawić na boisku. To jest własnie ten skok na kase, oprócz tego jeszcze były podobne z dwie historie dotyczące kasy, sponsorów i reprezentacji!!!

PIŁKARZE Dokładnie masz rację Seba, piłarze są po prostu zachłanni na kasę i co najgorsze to myślą, że na tę kasę za granicą to oni sobie tutaj w Polsce już zarobili i tam nic nie muszą robić bo im się należy. Jest to oczywiście myślenie prostego człowieka….

SYMULTAN. Własnie chciałem wkleić posta, ale nagle się pojawił Hrabia, który mnie uprzedził i teraz jeszcze ustosunkuje się do jego posta.

JUBILEUSZ. Hrabio też ci gratuluje. Uważam, że 100 postów, to jednak dużo, bo zobacz, ty praktycznie tylko pisałeś na TSC. Od momentu nowego forum na wszystkich TSC zostało napisane prawdopodobnie około 800 postów. Biorąc to pod uwagę masz w przybliżeniu 1/8 całości wpisów na TSC, przecież to nizły wynik!!!

GRUPA ELIMINACYJNA DO MŚ. Zgadzam się w pełni z Hrabią. Nasza grupa była słaba dokładnie tak, jak on to wskazał. Najbardziej własnie liczy się przecież forma w momencie trwania eliminacji, a nie jakieś generalne zdanie o danej drużynie.

ANOR: czytam, czytam, mam nadziej, że jak najdłużej (z tym inteligentnym postem to mnie zagiąłeś:))
PIŁKA KOPANA - właśnie o zgranie chodzi, za Engela trzon obrony stanowili Wałdoch i Hajto, którzy ciągle grali razem (bo wtedy jeszcze grali obydwaj w podstawowej 11 Schalke), tak samo bracia Żewłakow(których nieszczególnie podziwiam), teraz Janas próbuje najwyraźniej zrobić coś takiego z graczami Wisły a tu co? Wisła się rozpada... Ciemność widzę, wszędzie ciemność...

na dzisiejszy mecz... Ciekawe co on przyniesie...

Anor dzieki za zezwolenie. Wracajoac do inteligencji to mam pytanie jak tu Cie wpuscili.

TRENERZY. Nie jestem za kompletowaniem skladu reprezenatacji z jedej druzyny. Jakos wszystkie reprezenatcje graja zawodnikami z roznych druzyn i sa efekty. U nas pilkarze sa slabi i tyle. Tak samo jak trenerzy. Organizacja klubow jest fatalna wiec sie nie dziwmy ze tak jest. Mamy garstke pilkarzy ktorzy sa wyrobnikami i tyle.

GRUPA ELINACYJNA. To prawda byla latwa ale dzieki Engelowi udalo sie wykorzystac. Ja chcialbym cos innego zauwazyc ze od czasu eliminacji w Polsce nie pojawil sie zadny nowy dobry zawodnik. Wszyscy napadaja na engela ze selekcja na mistrzostwa byla zla ale tak naprawde to nie ma nowych zawodnikow ktorzy by mogli zastapi tych obecnie grajacych i to dla mnie jest fatalne i przygnebiajace.

PIŁKA. Ja tam nie siedzę dokładnie w tym temacie i raczej z moim kumplem należałoby tą rozmowę prowadzić. Jednak przychylam się, do tego, że powinno się Engela wywalać po WC. Ja nie odebrałem tego wyjazdy jako blamażu, aczkolwiek się zawiodłem. Blamaż mogłaby sobie zaliczyć Francja, która o ile pamiętam wygrała jeszcze mniej spotkań niż my na mistrzostwach, a zespół to jakby nie patrzeć odrobinę lepszy od Polaków. ;-)
Grupę eliminacyjną mieliśmy nie za słabą. Owszem zawsze mówić, że przeciwnicy byli bez formy itd., ale i z gorszymi zespołami możemy przegrywać teraz. Zresztą nikt tego chyba nie mówił na samym tuż przed eliminacjami, kiedy liczono minuty bez bramek, jakie grała nasza reprezentacja. Engelowi udało się wrzucić w chłopaków ducha, a także utrafić w odpowiednią formę zawodników. Bo nikt mi powie, że Ci, o których teraz nie słychać nie grali wtedy na dobrym poziomie. Dużo dało zgranie a nie ciągła wymiana graczy. I to nie tylko Oli strzelał te bramki – choć nie da się ukryć, że najwięcej i jak mało komu, możemy mu zawdzięczać awans. Sam zawodnik jednak nigdy meczu nie wygrał. Później jednak się to wszystko posypało a czara goryczy został przelana w meczy z Portugalią. Tu cięgi dla trenera. Ale jednak skład z USA już pokazał na co go stać. I to chyba nie tylko zasługa, tego że nie ma nic do stracenia bo zawsze nie było- w końcu nikt im nie każe płacić za przegrany mecz - ale także jakiegoś wkładu włożonego przez trenera. ‘Starzy’ się wypalili, ale ‘młodzi’ się uczyli przy nim. Nie dane jest już sprawdzić, czy jakby Engelowi dano szansę na odkupienie swoich win, to zrobiłby coś z ‘młodych’. Ja sądzę jednak, że powinno mu się dać tą szansę. Nowym trenerom nie starczyło ani umiejętności ani szczęścia (bo ono zawsze jest ważne – a forma się u wielu sztandarowych zawodników posypała) a tamten miał obie te zalety. To prawda że z g* się nic nie zrobi, ale jednak w sytuacji kryzysowej, w jakiej się znalazła rep. po eliminacjach do ME za Wójcika, Engelowi dało się zmotywować zespół. Może dałoby się i teraz! W dzisiejszych możliwościach treningowych, to motywacja stanowi podstawowy czynnik decydujący o zwycięstwie. Oczywiście sama mentalność to już inna bajka i tylko że to trzeba by wykorzeniać od kołyski.

INTELYGENTNE POSTY. Czasami to warunek nie do przejścia – więc w drodze wyjątku można zostawić wyłącznie umiejętność czytania i pisania. A Twardy się tu dostał wyłącznie przez słane Anorowi pochlebstwa z okazji okrągłej liczby postów, co jest znakiem dla wielu przyszłych azylantów do prowadzenia szeroko zakrojonej akcji ‘wazelina’ może dać oczekiwany skutek. Dlatego też postuluję do chwalenia wszem i wobec inteligencji, mądrości, elokwencji i urody azylowiczów (to ostatnie tyczy się przede wszystkim azylowiczek). Proces ten należy przeprowadzać na boardach zarówno SW polskich i zagranicznych, jak również nie-SW. Poleca się zmiana statusów w GG na „Jaki wspaniały jest Azyl”. Oraz organizacja koszulek z naszymi podobiznami. Może coś jeszcze wymyślę. W każdym razie mieli państwo do czynienia właśnie z przykładem ‘inteligentnego posta’ w wersji Gungan 2.0, któremu oczywiscie należy się naśladownictwo. ;-)

Ja dziś oglądam mecz i kibicuję Wiśle ;-) Potem (i w międzyczasie) świętuję 20 kumpla !!!

ten Neiomdianin z Twojego avatarka jest przystojny (mam nadzieję że to on). Anor, już Ci gratulowałem 3000 postów ale przyjmij wyrazy uznania ode mnie jeszcze raz... Hrabio ale Ty jesteś elokwentny...JediAdam doświadczony...ale doświadczenie zawsze przychodzi z wiekiem:P...Banito i TDC, nie znam was ale na pewno jesteście niesłychanie inteligentni...Ceta nie dość że piękna to jeszcze inteligentna...zresztą TY KaeSz też... dobra koniec chyba już wszystkich wymieniłem...A tak mówiąc szczerze (z czego wnisek że wszystko wcześniej było nieszczerze :P...żartowałem) to co do zmian trenerów: gdy w moim kochanym Górniku srednio 3 razy na sezon był zmieniany trener (przewijali się m.in. zurek, Piechniczek, Apostel) to nic z tego nie wychodziło (czyt. walka o utrzymanie), teraz już od kilku sezonów (3-4) trenerem jest Waldemar Kiep...Fornalik, Górnik przewija się na miejscach 6-9, a zobaczycie ż ew tym sezonie o puchary powalczy...:P Sory ale sygnaturki jeszcze nie zdążyłem zmienić...:D

meczu i co widzę? Wisła nie dość że gra w 10 to jeszcze gra słabo!!!!!!!!!Ale dobra poczekajmy do końca... Może Omonia też będzie grała w 10?:P

Niestety jestem zmuszony zawetować członkostwo Jagged Fela na Azylu... Robię to z przykrością, ale świadomie zostałem pominięty na jego liście komplementów :P. Oczywiście można mnie jeszcze przeprosić, nie jestem aż tak zatwardziały ;).

Z tego co mi wiadomo Wisła zmierzy się w decydującej rundzie z Rapidem Bukareszt. Jeśli teraz nie dostaniemy się w końcu do tej Ligi Mistrzów, to już chyba nigdy nam się nie uda. Skoro los się do Wisły uśmiechnął, wypada odwzajemnić ten uśmiech i odesłać Rumunów z kwitkiem - zawsze łatwiej to zrobić niż z Barceloną czy Manchesterem United...

JAGGED FEL: Ciesze sie ze mnie w komplementach nie pomineles :P :P :)))
ANOR: Ja jeszcze nie gratulowalem wiec gratluje 3000 postu :-) Mam nadzieje ze kiedys tez bede taki jubileusz obchodzil :]
PILKA NOZNA: Kurde chcialem sie tutaj tylko podzielic moja radoscia jak ARKA GDYNIA (rulez:P) :] dokopala WISLE KRAKOW w Pucharze Polski a widze ze wynikla z tego niezla dyskusja :) Ja sie ciesze bo odkad pojawilem sie tutaj po dlugiej nieobecnosci :-) nie bylo praktycznie zadnego tematu w dyskusji a oprocz tego bardzo malo sie ludzi udzielalo :/ W sensie posty byly o wszystkim i o niczym :) a teraz jak fajnie ;-) Wracajac do PIlki moj team z Gdyni od trzech sezonow ma jednego trenera ktory ladnie awansowal do drugiej Ligi a teraz w tym sezonie na 100 % awansuje do pierwszej ! Pytanie czemu? Bo tej chwili maja najsilniejszy sklad w drugiej lidze, Jednak to nie wszystko. Mowa tutaj o geniusze trenerskim czlowieka imieniem MAREK KUSTO. Stworzyl on team ktory jest zgrany. Wzmocnil go o dobrych zawodnikow. Czas tylko na zgranie. Mecz z WISLA pokazal ze krakowianie nie sa tacy silni. Powiem wam szczerze grali wczoraj z OMONIA gorzej niz z ARKA. A caly czas atakowali w Gdyni. I bylo to doslowne walenie glowa w MUR :-). Widac czym dla tego teamu byli UCHE i KOSOWSKI. Bez nich wisla nie powinna nawet marzyc o Lidze Mistrzow... Co do trenerow w reprezentacji... Jak sie dowiedzialem ze BONIEK zostal trenerem przeklinal pana listkiewicza ! Przeciez to jest najgorszy trener jakiego polska miala. Uwielbialem go jako pilkarza. Gral w moim ulubiony teamie (JUVENTUS TORINO) ale jako trener kiepsko poczynal. Nie wiem czy historia jest wam znana ale trenowal w SERIE A druzyna AS ROMA i jeszcze jedna ale nie pamietam. W czasie jak trenowal obydwie druzyny spadly do SERIE B - to chyba cos mowi o jego umiejetnosciach... W reprezentacji bylo widac co zrobil. Janas jest dobrym trenerem. Pamietam jak z LEGIA do 1/4 bodajze LIGI MISTRZOW doszedl. Jednak w kilka miesiecy zmieniajac sklad co mecz nie zrobi druzyny mistrzow. Czemu? To widac na ostanich meczach repereztacji. Brakuje im motywacji... Biegaja jakby chcieli a nie mogli... Sa wolni... graja jakby ich zmusili... ENGEL chociaz jak kazdy popelnial bledy dal im motywacje... Chcieli grac... a teraz tego nie maja. Ja powiem szczerze cieszylem sie ze awansowali do WC i wiedzialem ze dalej nie przejda... Nie oszukujmy sie ENGEL chociaz awansowal nie stworzyl z staruchow druzyny mistrzow swiata :)) Temu sie nie zawiodlem tak mocno... I tak wypadlismy lepiej od FRANCJI hihi. Podsumuwujac chociaz popelnil bledy powihien zostac bo bym zbudowal lepszy team. Wprowadzilby mlodych ktorzy by sie "czegos" nauczyli od starych i moze by cos z tego bylo. A teraz trzeba bedzie pewnie nam znowu liczyc ilosc minut bez strzeelenia bramki a nie mowiac juz o zwyciestwie...
Jak Wisla ma tak grac to moze lepiej zeby sie nie zakwalifikowali do LM :)
Pozdrawiam !

Co do wczorajszego meczu, to... nie było tak źle. Grali w ponad czterdziestostopniowym upale i w dziesiątkę (przez włąsną głupotę - to fakt), a i tak zremisowali. A zaznaczyć trzeba, że wystarczyłaby im nawet dwupunktowa przegrana.

PIŁKA. Sędzie był kalosz i ... w ogóle. Jak dla mnie grali nieźle, ale bez rewelacji. Parę akcji był na prawdę świetnych, tylko bądźmy szczerzy, że klub cypryjski, nawet trudny na swoim boisku, to jednak nie czołówka światowa.

FEL - zapewniam Cię, że wyglądam gorzej niż na AVATARZE. Po prostu brzytrzego a bardziej adekwatnego do mojego stanu nie było. Mogłem co prawda zostawić zdjęcie, które kiedyś przez jakiś czas widniało w tamtym mieejscu, ale ludziska uciekali ze strony i trzeba było zmienić.

Wpadam jedynie na momencik - okazało się, że sezona jeszcze trwa a ISO kiedyś trzeba wprowadzić, ponadto jutro wybieram się nad morze i czasu jest jak na lekarstwo. Tak jednak wyszło że od czasów Anoriady pojawiam się tutaj codziennie, tradycji musiało się więc stać zadość.

A TWARZ Neimo wkrótce ujrzą wszyscy, no chyba że Anor pomyli podpisy ;-)

ZDJĘCIA - BTW, Neimo - i jak, wyszły zdjątka czy nie? Bardzo jestem ciekawy...

TDC - ewolucja ewolucją, kosmici mogli nas zaprogramować, ale ja właśnie patrzę ( patrzyłem ) na maluteńkiego Maksymilianka, czyli synka mojej koleżanki, który ma dokładnie 7 dni i myślę sobie że to po prostu CUD! Patrząc na jego buźkę, delikatne rączki, cudowny nosek nie zastanawiasz się nad kodem DNA czy mozliwością wykształcenia przez żabę hipernapędu - myślisz tylko, że o cudzie jakim są narodziny nowego życia i o tej sile sprawczej ( Którą wielu z Nas nazwie Bogiem ) która potrafi dokonywać takich niesamowitych cudów... A ja jestem dumny, że mogę być chociaż "przyszywanym" wujkiem...

Neimodianinie jak wiem z wasza inteligencja bylo na opak wiec nie wiem jak tu sie znalazles. A jak chodzi o Anora to tylko takie zamaskowanie. do kogos trzeba sie podlizywac wiec wybralem jego bo on taki biedny i samotny. Nie kupie wam kopszulek bo mnie na to nie stac. Narazie jestem bardzo wkurzony z tym cie sie dzieje w moim ulubionym klubie ManUtd.Wiem nawet nie chce mi sie pisac postow na forum Jedyna dobra rzecz dla mnie ze jutro jade na dwa tygodnie do rodziny do anglii a dzisiaj ide wreszcie na film Czas Apokalipsy.

Count- male dzieci to male cudenka to fakt.Mam nadzeije ze w ciagu roku sam stane sie wujkiem wiec bedziemy mic wspolne tematy.

73. To juz 73 post na TSC 7. Niesamowite. Nie minął nawet tydzień, co ja mówię, nie minęlo nawet 5 dni. Chodzi mi o to, żebysmy się nie zapędzili i nie przelecieli setki. Spróbuję skontrolować, ale przy waszym galopie może się to wymsknąć!!!

NOWI!!!. Jak widzimy ostatnio zadomowiło się na Azylu kilka nowych osób. Wszyscy jesteśmy z tego bardzo radzi i cieszymy się z rozwijającej się dyskusji i przybywających postów. Mam jednak pewną sprawę do wszystkich ostatnio przybyłych nowych azylowiczów. Chodzi mi o takie niepisane zasady, które tutaj na razie udaje nam się przestrzegać. Chciałbym was prosić abyście trzymali się ich również, a to na pewno ułatwi nam życie, a właściwie czytanie. Po pierwsze jak już pewnie zauważyliście poszczególne akapity zaczynamy jednym wyrazem dużymi literami, który naprowadza na sens danej części wypowiedzi. Po drugie poszczególne akapity oddzielamy przerwą. Obie te „zasady” znacznie ułatwiają czytanie, szczególnie w przypadku długaśnych postów jakie pojawiają się na Azylu, a naprawdę takich tu nie mało. Kolejna zasada polega na przeprowadzkach. Utarło się, że po napisaniu 99 postów w kolejnej TSC (3,4,5,6…) Philomythus dokonuje przeprowadzki pisząc post nr 99 zatytułowany PRZEPROWADZKA. Również on tworzy kolejny numer TSC i zakłada pierwszy post. Magiczna liczba sto jest taką barierą, po które wczytywanie się danego tematu jest już niezności, szczególnie, gdy wszyscy piszą długie posty. Dlatego właśnie swego czasu postanowiliśmy przeprowadzać się po 100. W związku z tym prosimy nie pisać postów powyżej nr 99. Zwykle Phil znajduje chwilę i pojawia się by zrobić przeprowadzkę. To tyle jeśli chodzi o zasady, które istnieją dla naszego wspólnego dobra.

FELL i INNI. Chciałbym ci coś wytłumaczyć, żebyś czegoś tu źle nie zrozumiał. Nie traktuj w żaden negatywny sposób moich i twardego podjazdów osobistych tu i na całym forum. Nie wyciągaj czasem pochopnych wniosków, że my się nie lubimy. Wszyscy na ANORIADZIE widzieli jak to wyglądało, taki już momentami mamy styl:) Traktuj to jako dobrą zabawę!

TWARDY. Mnie wpuścili bo na początku udawałem inteligentnego. Teraz już się zadomowiłem i głupio im mnie stąd wywalić:)

TRENERZY. Ja nie mówiłem o kompletowaniu reprezentacji z jednej drużyny, bardziej mówiłem o kombinacji poszczególnych formacji. Na zachodzie też tak jest, poza tym tam dana reprezentacja gra ze sobą od lat w podobnych składach więc w końcu zdążą się zgrać, u nas co chwila zmiany więc jak się mają zgrać, jeśli dodatkowo sami dobrze grać nie umieją!!!

INTELYGENTNE POSTY. Niemo popieram zbirową akcję zwaną „Wazelina 2003”. Oczekuje na wyniki. O już widzę, że Fel się zastosował:)

WISŁA. No i przeszli dalej. Jednak to już koniec panowie mówie wam, nie żebym im źle życzył, ale gra ich mnie nie przekonuje, dodatkowo mają problemy finansowe i kadrowe, to każdy widzi. Należy również wspomnieć o tym iż nie do końca się ze sobą zgadzają wewnątrz zespołu, a to już na pewno nie wóży najlepiej. Jednak najgorsze dla nich jest to, że będą teraz grali z podobno Anderlechtem, z chłopakami, którzy biegają i ryją trawę, prawie jak w angielskiej lidze. Oj będzie ciężko!!!

ADAM. Nie wiem czy czytałeś moje wypociny w poprzednim poście o tym co zrobił Engel w Korei, jego wałki i skok na kase dyskredytuje go całkowicie!!

TEMATY. Jeśli chodzi o ciekawe tematy, to właśnie to tak jest, jak nie ma to nie ma jak się pojawią to od razu pełno wiary i to w tak niepozorny sposób się zjawia. Wystarczyło, żeby Adam podzielił się z nami swoją radością z wygranej swego zespołu i od razu lawina. Wczesniej nie było nic ciekawego, bo było za mało ludzi. Dopiero jak jest więcej osobników, to dyskusje napędzają się samoczynnie!!! To jest super!

ZDJĘCIA i RAPORT już są wrzucane przez lorda na serwer, niestety trochę to trwa, gdyż musi on zmniejszać jeszcze do miniaturek, dlatego zostało ich jeszcze pewnie do wrzucenia ponad 200. Jednak w końcu będą. A raport zostanie zamieszczony w momencie gdy będą zdjęcia. Jeśli chodzi o raport to ma już 11 stron Worda!!! No a oczywiście będą kolejne raporty.

CZAS APOKALIPSY. To twardy jak nie chcesz zasnąć to nie idź, jest strasznie długi i przesadzony w tym punkcie. Poprzednia wersja była normalna przynajmniej. Dla mnie jest za długi i to go właśnie powaliło w moim mniemaniu!

ZAPOMINALSCY CD. Własnie znalazłem waterguna, którego zostawili przybysze, którzy przyjechali po Hrabiego, czyli grono ludzi którzy coś zostawili u mnie się powiększa:)

DO WSZYSTKICH....Kaza plotka ze ja Anora nie lubie jest falszywa i reakcyjna proba ataku na moja osobe. Po prostu mamy taki styl stosunkow z Nim. Ale ja go bardzo lubie i zaluje ze dopiero teraz g poznalem na forum i w rzeczywistosci.

ANORKU. Dodales mi otuchy ze tez udawales, widze ze nas wiecej rzeczy lacy niz dzieli. Mam nadziej jak najdluzej tu pozostac jak mi pozwolicie.

CZAS APOKALIPSY. To samo slyszalem od kolegi wiec zaczynam sie obawiac o ten film.Zobacze to napszie cos od siebie.

WISLA.Nie ogladalem wczoraj meczu ale mam takie same obawy jakj anor co do spotkac z anderlechtem. Bedzie bardzo ciezko ale zycze Wisle wszystkiego najlepszego.

TEMATY. Tak to jest czym wiecej wiary tym lepiej.Mam tylko nadzieje ze Phil sie pojawi zeby nas przenisc. Gorzej ja sie nie pojawi. Mylse ze Go zaskoczymy taka duza iloscia postow.

SEBASTIANNIE - wybacz mi!!!!!!!!!! nie zauważyłem Twojego posta...ale to przecież komplement dla Ciebie - tak dobrze się czytało Twojego posta, że nawet na avatara nie zdążyłem popatrzyć...a teraz jak na niego popatrzałem to zobaczyłem tą jakże stylową i modną łysinkę...

ANOR - jak widzisz już się zastosowałem do zasad...a jeśli chodzi o Twoje stosunki (ekhm) z Twardym, to przecież jak mówiłem podczas rozmowy o płaszczach, że jesteś brzydki to też żartowałem :)

TEMATY - tak to czasami jest, że mimo że rozmawiamy z kimś na wiele różnych tematów to nie wiemy że pasjonuje go to samo co nas bo po prostu nie było okazji żeby o tym wspomnieć...a jak ktoś już wspomni, to sie rozpętuje rozmowa...

WISŁA - patrząc na cały mecz, przewagę nikozjan (taka rasa:)) - zarówno liczebną jak i kibiców - to nie było tak źle...oczekuję z niepokojem na rezultat kolejnego meczu...

PIŁKA KOPANA (OGÓLNIE) - ehh, cienko, cienko...nawet nie mówię

AZYL - dzięki zdjęciom poznałem was z trochę z innej strony...zasady ogólnie juz poznałem, mam tylko jedno pytanie: skąd wzięła się nazwa?

I Z INNEJ BECZKI - jutro wyjeżdżam w góry :( bardzo się z tego cieszę:( tyle że przez 10 dni nie będę miał dostępu do neta... żegnając proszę Sebastiannie o wycofanie weta oraz mam nadzieję że gdy wrócę spotkamy się juz na TSC 8 albo i 9

Neimoidian · 2003-08-03 19:05:00: "A łatwo nie było - przydać się mogłyby zapałki do przytrzymywania Powiek": ja również traciłem grunt (miałem zaległości w spaniu od ponad tygodnia), ale PKP nie dało mi: właśnie straciłem kontakt z rzeczywistością i śniłem o pewnej znanej w całej galaktyce ciemnowłosej piękności (Lei - oczywiście :-> ) gdy wtem wpadła kontrola a ja zapomniałem schować się w WC :-> Gdy doszedłem do siebie uświadomiłem sobie że przecież mam bilet :) ale kontrol nie był taki tego pewien, powiedział że jest problem z moim biletem (userzy powiedzieli mu w WC, że ja mam ich bilet :-> ), otóż podobno przepłaciłem około 2 zł !!! Gdy widzieliście mnie stojącego przy kasie to właśnie dopłaciłem do swojego biletu złoty z groszami za przemianowanie biletu a tu okazuje się coś innego - co za firma ! I on mówi, że procedura jest następująca: on mi ten bilet skasuje, ja mam kupić u niego nowy bilet a za ten stary w kasie oddadzą mi pieniądze .... Po chwili namysłu powiedziałem mu, że te 2 zeta to moja strata i niech mi da spokój (ach te długie włosy !!!). On jednak chyba nie bardzo wiedział jaką to czynność mi przerwał i mówi że mu przepisy zabraniają zostawić mi ten bilet - Co za człowiek ! Zabrakło tam po prostu naszego Hrabiego, który by lightsaberem wszystkim rozjaśnił umysły (a następnie mentalnie połączył się ze mną w marzeniach :) ). W końcu po wykonaniu kilku zadziwiających "myków" (na miarę usero/hackera) okazało się że znowu jadę do domu ...

Lord Sidious · 2003-08-03 21:03:00: no tak ... szkoda bo zabawa była przednia ! Jednak rozumiem Ciebie bo sam znalazłem się tam niemalże z "doskoku" - ale było warto !

Banita · 2003-08-03 22:13:00: "pragnę jeszcze bardziej podziękować w tym miejscu Gabi która znosiła 10 "rozwrzeszczanych pomyleńców" przez te dla nas cudne, dla niej chyba mniej, dni.": całe sedno tematu :) podpisuję się :)

KaeSz · 2003-08-04 22:37:00: "pozostaje tylko ładnie się do was panowie uśmiechnąć :)": nic nie zastąpi Twojego uśmiechu !!!! pozostają jedynie wspomnienia .... ;(
Co prawda wybrałaś najlepsze z możliwych zdjęć Lei, ale do pięt Ci nie dorasta ! no nie Hrabio ??!!?!?!

Kyle Katarn: 2003-08-05 02:40:00: "TAAAKA imprezka! zostaję do środy": świetnie to ująłeś !! W końcu kto jak kto - ale to ja proponowałem wydłużyć czas trwania imprezy do tygodnia :) (Gabi by chyba tego nie przetrwała :-> ).
",...by userzy broń Boże nie zrozumieli co informatycy do nich mówią ;-))": :-)
"Aha, wiesz ja bardzo lubię Warszawiaków...": pewnie nie jesteś góralem :-)
"... ale Ślązaczki proszę zostawić w spokoju ;-)))": no sam wiesz, gdy One są takie inteligentne i urodziwe ;-))

Ceta: "życze wam zeby każdy mógł tak miło przezyc swoje urodzinki:>": no problemo, dla nas to również przyjemność, a wiersz jaki dostałaś uważam za naprawdę dobry ! (jego autor mnie bardzo zaskoczył !)

Anor: Raport: ja od raportu (przynajmniej) na razie się uchylam, ale bardzo chcę przeczytać te które nadeszły !
"HRABIO I TDC. Jakoś się wam nie dziwę, no ale TDC masz podobno żonę! Przyznaj się jak to jest:)": tak ... no cóż proponuję wszystkim azylowiczom poważnie sobie przemyśleć to czego byli świadkami ;) Otóż bardzo, bardzo trudno jest dochować wierności (szczególnie w odpowiednim towarzystwie) dlatego proponuję wszystkim aby bardzo dobrze pilnowali swoje wybranki oraz siebie również ! W takich sytuacjach niezbędne są jednak radykalne posunięcia ... których być może zabrakło u Jedi (w starej republice) - natomiast mogliby się wiele nauczyć od Sithów - czy tak Hrabio ?
"TDC. To bie również dziękuje za podziękowania": Stary ! było po prostu rewelacyjnie !
"i życzenia wieczności (tego akurat nie wiem czy tak pragnę:)": ale my pragniemy ! a to jest najważniejsze ;)
"Mam pytanie, a może się przyznasz na czyim koncie coś przeskrobałeś": a ... wiesz ... natomiast dwie osoby zapomniały o tym - ale zdarzyć się to może każdemu. Ostatnia wpisywała się na Bastion Ceta i oczywiście zapomniała że nie jest u siebie :) Ja tam się jej nie dziwie bo wszyscy czuliśmy się u Ciebie jak u siebie ! :)
"No i do zobaczenia. Jak będę w Wawie, to się pewnie spotkamy": czekam, czekam bo mimo to że co poniektórzy zazdroszczą nam tego że mogliśmy sobie pogadać w cztery oczy tak długo to jednak dla nas było to zdecydowanie za krótko ! trzeba będzie poruszyć kilka tematów oraz zakończyć stare :)
"ZAPOMINALSCY": NO NIE !!! to nie KaeSz zapomniała sweterka - tylko ja !! miałem go schować a następnie zabrać dla niepoznaki i ... zapomniałem :) A miałbym teraz takie wspaniałe "trofeum" .... ech już nie te lata :-)
Oni nie są zapominalscy - tylko Ty im zafundowałeś taką imprezkę, że potracili głowy (myślami byli na odległych krańcach galaktyki ;)
"To niesamowite, ale mój post będzie już 42 postem TSC 7, a przecież dopiero nam się 3 dzień istnienia siódemki skończył!!!! Po prostu czad idziemy w nadświetlnej jak Sokół... Oby tak dalej": no cóż, zapewniłeś nam moc wrażeń - nie ma się co dziwić, że "posty się urywają" :) Ja również czuję się jak za dawnych lat - aż miło jest czuć tę niepewność: ile i kto napisał !

JORUUS: "to narazie tyle, mało ale dopiero się rozkręcam na azylu :)": nie przejmuj się wielkość postów jest u nas zaraźliwa więc szybko zapewne będziesz mógł się równać z naszymi najpłodniejszymi autorami :) Fajnie że Ci odpowiadało nasze towarzystwo :)

Kyle Katarn: "Widzę, że obrodziło nam ostatnio w nowych Azylowych rekrutów - fresh blood - to budujące! ( zobaczymy ilu przetrwa chrzest ognia, kiedy Philo się rozkręci ;))": ;-))

Na razie tyle, niebawem więcej - pozdrawiam wszystkich !

Wiesz u nas w firmie, akurat miałem dyżur. Generalnie wyglada to tak, że w piątek mam spokój, ale w sobotę od 8 rano musz e już być... jak sie nic nie dzieję, to mogę isć do domu po paru godzinach, ale do 21:00 musże być zwarty i gotowy by natychmiast wrócić do firmy... więc normalnie dzień rozbity. W niedzielę niby krócej pracują bo do 16..ale też od 8 trzeba być... w tym moencie trudno planować naawet imprezy we Wrocławiu, a wyjazdy odpadają więc sam widzisz. Ale kto wie, mozę następnym razem.

RAPORT: piszemy piszemy .jutro Anor juz na 1000...% bedzie ..hope so ;)

ZDJĘCIA & MOVIES: widziałam -i musze przyznac ze fantastyczne , chyba njlepsze ze wszystkich spotkan .szkoda ze cenzura na bastonie nastąpiła ,choziaz ANOR ZABIJE za to zdjecie moje hehe ,a Lord jej jeszcze umieścił grrrr.... ;)

BOOKI: jeszcze nie czytam mojego prezenciku. Musze skończyc "maske kłamstw" i kilka porzyczonych komiksów wreszcie .ale jak sie zabiore to na pewno dam znać !!przypuszczam że beda mi sie podobały -w końcu o Hanie :>

HRABIO: mogę sie zaliczyć pod pewnym względem do azylowiczów ==>>codziennie jem PIEROGI :D -takiego mam ostatnio smaka .a swoją drogą to ciekawe co tam w raporcie napisałeś ,ze Anor zastanawia sie co na to powiemy ?? :)

ANOR: z ładowarki korzystaj do woli :D -dostałam od "brata" na urodzinki nową .Ja to mam tzw.farta

JAGGED FELL: Danke fur taki komplemencik :)

PIŁKA: podobnie byłam kiedys za Francją badz Brazylia ..aa teraz jakoś skończyłam ogladąc wogóle ten sport.


May The Force Light Your Way

WYJAZD. Wlasnie sie powoli szykuje do wyjazdu do rodzinki do anglii. Nie moge sie juz doczeka c zeby sie z nimi spotkac ale z drugiej stronu grozi mi dwa tygodnie bez dostepu do netu a wiec nie bede mogl was zanudzac swoimi postam

JORUUS. Nie martw sie dlugoscia postow ja nie jestem lepszy. Moze jestem silny w mowieniu bez przerwy ale w pisaniu zdecydowanie nie.

PILKA. Ostatni czas jestem wkurzony wiec na temat pilki mi sie nie chce rozmawiac.

CETA. Co tak wolna czytasz ksiazki. Ja jeszcze nie widzialem wszystkich zdjec ale to co juz sa sa super

TWARDY - ja dzisiaj koło 13 wyjeżdżam na 10 dni w góry...
I też bez dostępu do neta...bez szans...

DŁUGIE POSTY. Zależą one od wielu czynników. Pierwszym jest temat, którego często brakuje, gdyż wiele spraw roztrząsanych jest na pozostałych działach tego Forum. Dalej jest sprawa odpowiedniej stymulacji do dalszego pisania. Najlepszym `stymulatorem` jest TDC, którego tematy i repliki nie pozwalają siąść na laurach ale zmuszają do dlugich polemik. A nikt nie zamierza mu przepuścić oczywiście. Jednak najdłuższe posty w chwilach swej obecności tworzy Philo, któremu może dorównać tylko Anor - wiadomo chłop pracuje to ma kupę czasu na pisanie ;-) Choć może coś w tym jest, bo od czasu początku wakacji moje posty znacznie stracily na długości (a za długie nigdy nie były). Niby jest czas, ale zawsze przeznaczany jest na coś innego a później to już zmęczenie i upał utrudniają pisanie. Ale jak wyrywamy z kopyta, to nic nas nie powstrzymuje. Teraz to bardziej przodujemy w iliści postów na dzień, ktora przypomina ta z najlepszych chwil. Byle tak dalej.

ZDJĘDCIA. Udało mi się zreanimować mój aparat na tyle, ze dało się zoaczyć co wyszło - a wyszło nie wiele, gdyż tez niewiele było zrobione. Otóż te zdjęcia, które robiłem z dodatkiem przerażającego dźwięku wydającego ssię z machiny, nie wyszły - a właściwie nie zostały zrobione. Zatem ze zdjęć z samej Anoriady, moge podziwiać słownie trzy! jednak licze przede wszystkim na cyfrówki, które Anor mi prześle na płytce, a ja sobię część podrukuję albo u siebie, albo u fotografa. Za to jestem zadowolony, że jedno zdjęcie - to ktore Anor mi walnął na Starym Rynku jeszcze przed zebraniem ekipy, mi wyszło, bo tego bym nie odzyskał, a jest bardzo fajne. Swoją droga wszyscy już prawie oglądali stuff - przesyłałeś to przez pocztę, Anorze, opłacało się przy takiej ilości tego???

ZNALEZIONE NIE KRADZIONE -> Anor teraz może sobie dorobić na sprzedarzy pamiątek z Anoriady, czyli drobnych fantow, które kazdy zobowiązany był zostawić jako kałcja za pobyt. Moją już jak czytałem skonsumował, ale jako, że nie ma koncesji na sprzedaż alkoholu, więc się nie dziwię. Zostały inne rzeczy. Może LDS zgdziłby się na zrobienie aukcji z tych rzeczy na bastiomnie, która mogłaby zasilić jakąs fundację chrytatywną dla emerytowanych azylowiczów, bądź dla ofiar manii SW (tu przypomina się filmik, który puścił TDC). Zawsze Anor będzie mógł zrobic sobie płatny urlop i zakasować wszystkich ilością wpisów.

TDC- Trzeba było pójść spać do toalety. A bilet tylko na sznurku trzymać. Zresztą masz szczęscie, że kary nie musiałes płacić za jechanie na przepłaconym bilecie - w koncu to też niewłasciwy bilet, czyli tak jakbyś jechał na niewystarczającym lub bez! Konduktor musiał się nieźle przejąć jak mu wyskoczyłeś z takim nieoczekiwanym problemem - ty to umiesz ludziom życie zatruwać ;-).

Jako że czas mnie nagli, musze na tym poprzestać.
Miłych wakcaji dla nieobecnych i zmykam.
MTFBWY
over and out

TWARDY. Pozwolenie masz i jestem pewien, że nie tylko ode mnie. Pisz dużo, dowcipnie i jak tam tylko sobie jeszcze chcesz. Choć wiem, że teraz pewnie już wsiadasz do samochodu i uciekasz na wyspy! Niektórzy to mają dobrze. Powodzenia na wyjeździe i wracaj szybko i cało!

FEL. Z nazwą to musiałbyś się zwrócić do weteranów Sondy. Oni stworzyli temat 16 maja zeszłego roku po AOTC, aby o nim porozmawiać, jeszcze na starym forum. Był to najbardziej uczęszczany temat. Potem jak forum się zmieniło, zmieniono również nazwę Sondy na Azyl dla Grupy z Sondy i tytuł posta The Sonda Continuation. Tak to już było, ale j szczegółów nie znam i pewnie założyciele powiedzą ci więcej na ten temat.

FEL2. Nie jak tylko trzeba życzyć miłych wakacji, wypocznij również od neta i od wszystkiego. Ja także chciałbym pojechać wypocząć od neta, tylko potem nie wiem jak bym nadrobił straty, więc na razie wolę tego nie robić!

TDC. Oj to miałeś niezłe przygody w pociągu. Nie wiem z drugiej strony o co im chodziło, skoro przepłaciłeś, poza tym powinni chyba mieć trochę wyrozumiałości, bo przeciez na pewno było widac, że jesteś rozmarzony w temacie długich włosów!!!:)

TDC. To niech nam nie zazdroszczą że mogliśmy sobie pogadać, tylko niech również się spotykają, mieli przecież już wszyscy próbkę jakie to może być miłe spotkać się z ludźmi z Azylu, teraz nie ma co tylko kultywować tradycje spotkań, nie tylko tych grupowych, ale również tych w cztery oczy. A jsli chodzi o sweterek KaeSz, to może jakbym go jej wysyłał, to puszczę jakość pocztą przez Warszawę wpierw, a może jeszcze wcześniej przez Nakło i potem do Warszawy, no i dopiero na końcu do Katowic. Tylko komu pierwszemu go wysłać??? Licytujcie moi przyjaciele:)

LORDZIE. Ja rozumiem, że nie mogłeś przyjechać, no bo przecież udało się pojechać do Pilchowic, no a musisz być na Alderaanie. Szkoda jednak, że wszystko to wypadło tak w jednych datach, bo pewnie, gdyby był to inny termin mógłbyś sobie załatwić czas. Trochę za duże zgrupowanie. Teraz musimy robić propagandę pod Toszek, żeby tam było jak najwięcej ludzików!!!

CECIA. Coś znowu nie widze tego raportu:) Z tego co wiem, to Lord walczy z miniaturkami i już mam wyrzuty sumienia, że my tego nie zrobiliśmy. Już zresztą z nim ustaliłem, że zrobię część miniaturek. Poza tym Banita zameldował, że dopiero w niedzielę wysyła swój raport, więc jest trochę czasu, mimo to proszę eby wysłać jak najszybciej, bo niewykluczone, że jak pomogę zrobić miniaturki to pójdzie dużo szybciej i wyślę bez raportu banity na razie

CETA ZDJĘCIA. To zdjęcie było jedno z lepszych, ciesz się, ze nie zrobiłem, tak, jak wcześniej chciałem. No bo miałem zamiar zrobic zgadywankę Pt. co to? A potem pokazać cąłe zdjęcie!!!!!! Jednak odszedłem od tego pomysłu, jak i od trochę innego tekstu w podpisie. To by dopiero było, gdybym tak napisał, jak chciałem początkowo.

WYSYŁKA. Ceto zastanawiam się powaznie, czy nie wyślę niedługo paczki na Śląsk do jednego z was. Tam byłyby wszystkie zapomniane rzeczy, oraz dodatkowo płyty z nagranymi zdjęciami i filmami!!!


DŁUGOŚĆ POSTÓW. Oczywiście nie jest najwazniejsza. Zalezy ona nie tylko jak powiedział Niemo od wartkiego tematy, ale również od ustosunkowywania się do danych kwestii. Np. weźmy ten mój post, ponieważ inni coś napisali do/o mnie to ja nie mogę przejść koło tego obojętnie, dlatego muszę odpisać danej osobie, własnie, one pote mnie itd. Koło się napędza. Swoją droga zastanawiałem się, czy to, że pisze długie posty nie powoduje, że ludzie ich nie czytają:)

ZDJĘCIA CD. Jeśli ktoś mni prosił, żebym mu wysłał to mu wysyłałem. Poprosił tylko Joruus, który ma modem, a najgorsze, ze razem to mu pewnie wysyłałem z 5 razy wszystko, czyli pewnie z 60 mega i z modemu mojego. Oczywiście okazywało się, ze Jor ma zawaloną skrzynkę i nic nie chciało przejsć. A tak swoją droga to mam pytanie jak wyszło to zdjęcie z starego rynku, czy nie zabardzo ucięte???

NEIMO. Aukcja to dobry pomysł, a co dopiero jakbyśmy poczekali kilka lat, jaka to byłaby wartość w przyszłości. Tak propos aukcji, to dziś zalicytowałem na figurkę Yody z Lego, przebiłem dwukrotnie cenę wywoławczą (25 PLN) jednak figurka warta jest 100$ więc nie mam szans z tą ceną!!!

83. To już 83 post, zaraz napisze raport miesięczny, czyli będzie 84. Jakby mnie nie było w weekend jakoś, to niech ktoś najwyżej przejmie pałeczkę przeprowadzki. Może Niemo, bo ty jesteś na bieżąco najbardziej!!!! Jednak ja będę czuwał pamiętajcie

WAŻNA KWESTIA - KAESZ: W jednym ze starych postów KaeSz napisała (teraz uczę się ich na pamięć :->), że ubolewa nad tym że nie należy do tzw. "starej gwardii". Myślę, że nastąpił już wystarczający moment aby nasza księżniczka nie czuła się w żadnym wypadku niedowartościowana ! Dlatego proponuję aby Hrabia nadał jej jakiś tytuł na miarę osoby (doniosły, dostojny, pełen czci a może i trochę frywolny :) ).

KOBIETY: zastanawiałem się ostatnio nad "naszymi kobietami" i niestety nie ma ich tu u nas za dużo ....
Ale te co są ... to są iście WYJĄTKOWE ! Zapewne pamiętacie jak bardzo uradowały mnie pierwsze wypowiedzi Lady Narii (gdzież się ona podziewa ?!). Były to wypowiedzi bardzo rozsądne (jak Jedi), wnoszące dużo nowego oraz pełne humoru. Podobnie jest z KaeSz, jest to dziewczyna wesoła i mieliśmy już niejednokrotnie okazję podziwiać jak ta jej główka pracuje - no comment. I to jest właśnie interesujące: kobiet jest tu mało ale te co są - to trudno taką jedną znaleźć wśród 10 000 000 ! (poważnie !). Właściwie nigdy by mi przez myśl nie przeszło że na naszym azylu będzie choć jedna - tej miary !
Ewidentnie nie chodzi tu o ilość ale o jakość !!! dużo gorzej było by gdybyśmy mieli tu do czynienia z sytuacją odwrotną ...
Z drugiej strony w NAS WSZYSTKICH musi być coś tak wyjątkowego, że właśnie TAKIE KOBIETY do nas zaglądają ! (tak wysoki poziom rozmów był możliwy do osiągnięcia jedynie dlatego że mnie ostatnio nie było tu przez wiele miesięcy :-> ).
Gdy teraz Was bliżej poznałem (przynajmniej przez chwilę) na Anoriadzie - wiem że naprawdę jesteście fajnymi ludźmi ! (w tym miejscu pragnę też podziękować wszystkim tym którzy w moim kierunku słali wyrazy uznania !).
Razem budujemy bardzo wartościową całość, która bez kobiet nie była by tym samym !

Wracając do KaeSz, która na szczęście przyjechała na Anoriadę, to oczywiście mieliśmy okazję podziwiać jej wyjątkowe myśli w wielu postach (jeden nawet został wyróżniony przez naszego opiekuna LDSa !). Jednak przebywanie ze sobą w realu oraz możliwość rozmowy przez wiele godzin to zupełnie coś innego - pozwala poznać nas znacznie lepiej. W przypadku relacji damsko-męskich oczywiście w realu pojawiają się inne, nowe i znacznie bardziej ekscytujące aspekty ;) Najdobitniej to widać po pewnym "niebezpiecznym i mrocznym jegomościu", który bardzo szybko został zupełnie rozbrojony przez co był bezbronny jak dziecko :->

TAK, TAK JUŻ WIEM !! teraz chcecie we mnie rzucać komunikatorami, butami, banthami i wszystkim innym co pod ręką :)

No cóż wszyscy jesteśmy tylko ludźmi :)
A jak na ludzi przystało są między nami: Fettci, R2-D2, Jabby the Hutt, Lukowie, Hanowie, Palpatinowcy (Palpici) oraz Leie :)
Zdarzają się też Anakini a nawet Anakinki :->

Anor: siedziałem "pół nocy" wraz z Neimo nad Twoim komputerem i jest z nim gorzej niż źle ! Neimo miał bardzo duże zacięcie, które mnie bardzo zadziwiło (to jest jedna z pozytywnych cech jaką wypracowują pecety w swoich użytkownikach), ale również niewiele zdziałał. Komputer jest ewidentnie uszkodzony - ja oczywiście w pierwszej kolejności zainstalowałbym na nim Linuxa - bo w nim jest większa kontrola nad sprzętem. Ale Ty właściwie najlepiej to już nie trać czasu i humoru nad nim tylko najszybciej daj go jakiemuś sprzętowcowi, który sprawdzi co w nim jest uszkodzone ! Jedno jest pewne: tak jak jest - być nie może !

Countdooku: "TDC - łączę się w bólu. I zapraszam na piwo jak będziesz w moich okolicach.": ja również zapraszam jak będziesz u mnie :) oj nie wiem czy tak zaprawić się na smutno, we dwóch :-/
Nie mniej jednak w Tobie znajdę zrozumienie :-)

"jechałem na spotkanie także z myślą, że zdybam gdzieś w kącie TDC i wyduszę z niego wszelkie informacje dotyczące słynnej 7 godzinnej wersji AOTC": :) tak nawiasem mówiąc to ja już wiele powiedziałem - tego czego jeszcze nie wiecie to to co tam nawiązywało do epizodu III - zrobiłem bardzo dawno temu nawet opis ale oczywiście do dziś go nie zamieściłem ... sorry !!
Poszukam go ...
"Niestety! Piękne dziewczyny skutecznie odwróciły mą uwagę od najistotniejszych kwestii.": ahhh .... piękne .... I TO JAK !!!
jak widać kilka osób potraciło z tego powodu głowy :-P
"na odpowiedź Imperatora szybciej niż za pół roku": pisz, pisz - teraz postaram się częściej bywać w necie:) jak już mówiłem najgorsze na razie minęło i teraz mam coś w rodzaju wakacji (choć urlop straciłem na sesję egzaminacyjną :-( ).
"Jako zagorzały fan SW chciałbym wiedzieć o co w tym wszystkim chodziło!": kiedyś w jakimś bardzo starym poście napisałem w punktach to co wiem - poszukaj.

"Patrząc na jego buźkę, delikatne rączki, cudowny nosek": ta twoja czułość nie bardzo pasuje do twojego Avatarka - popatrz jak ten Dooku się patrzy na to co Ty tam nawypisywałeś :-) Ale ja wiem że to do Ciebie pasuje :) a wiesz co do mnie pasuje ?? już mówię : gdy przypominam sobie tę jej buźkę, delikatne rączki, cudowny nosek ... ;-)))))
Czegoś takiego to nie mogą być sprawcą jacyś tam kosmici, nawet zza Endora :)
"która potrafi dokonywać takich niesamowitych cudów": szczerze mówiąc ja twierdzę, że największym cudem jest miłość między dwojgiem ludzi - czego Wam wszystkim życzę z całego serca !
"A ja jestem dumny, że mogę być chociaż "przyszywanym" wujkiem...": :) jak wróci KaeSz to zapewne ją roztkliwisz :) KaeSz ! nie słuchaj go ! To taki typ spod ciemnej gwiazdy - to jest jego wyrachowanie :-)

Twardy: "male dzieci to male cudenka to fakt": tak, jak to są cudze dzieci i jest się wujkiem to jest to bardzo przyjemne - gorzej gdy jest to własne dziecko, które całą noc płakało a rano trzeba iść do pracy :->
Choć są takie kobiety na tym świecie :) że z nimi mógłbym mieć i setkę takich dzieci :-P a byłbym najszczęśliwszym ojcem !


Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie i jeszcze raz wyrażam moją wielką wdzięczność za spotkanie u Anora (chwała Ci za to). Bardzo się cieszę że mogliśmy się wtedy spotkać tak licznie oraz mam dużą nadzieję że będziecie tu teraz częściej zaglądać :)

RAPORT. Tym razem raport nie jest pierwszego danego miesiąca, jako że się wszystko porąbało, gdyż mieliśmy ANORIADE i byłem pochłonięty jej organizacją. Miałem już w sumie cały raport exelowski w czwartek, jednak zabrakło mi czasu na szlify, poprawki i wpisanie tekstu. No a od poniedziałku to w ogóle były inne sprawy począwszy od raportu z ANORIADY poprzez dużo roboty do innych mnie istotnych, lecz gromko pochłaniających czas dupereli. Zgodnie już z regułą wysłałem wszystkim, ale do listy wysyłkowej dodałem również kilku nowych, jako naszych tubylców. W obecnym raporcie wprowadziłem nową zakładkę, która ma na celu pokazanie jak kształtują się ilość postów porównana do ilości znaków. Zrobiłem to za sugestią Niemo, który stwierdził, ze kształtuje się to wszystko sinusoidalnie.

JEDEN. Jak zwykle zacznę od liczby znaków w lipcu udało się nam napisać ponad 150 tysięcy znaków, lecz było to jedynie 63% tego co zrobiliśmy w czerwcu, mimo, że czerwiec do mocnych nie należał. Co najgorsze to przeszacowałem prognozę o 50%, czyli strasznie duży przeszczał.

DWA. Liczba postów. W lipcu napisaliśmy 77 postów, co stanowi 94% tego co w czerwcu, a odchylenie stanowiło 10% na rzecz przeszacowania. Jak widać ilość postów nie zmniejszyła się tak diametralnie w stosunku do czerwca. Jak to było w przypadku ilości znaków. Wynika z tego prosta obserwacja, iż pisaliśmy, lecz krótko. Spowodowane to było tym, iż systematycznie udzielało się tylko 2-3 osoby, w związku z czym nie było możliwości rozwinięcia tematu i kontynuowania go na wiele wątków.

TRZY. Bezpośrednio z sumą znaków i ilością postów związana jest średnia długość posta w znakach. W lipcu wyniosła ona 1963 znaków, co stanowi 0,54 strony wordowego tekstu (czcionka 10, Times New Roman). Tutaj moja prognoza przeszacowała tę wartość aż o 44%.

CZTERY. Jak już się utarło statystyczny wyraz miał 6 znaków. Kolejna wielkością jest liczba stron w Wordzie. W lipcu udało się nam naskrobać 41,2 strony w wordzie było to o 32% mniej aniżeli zostało zaprognozowane.

PIĘĆ. Jak zobaczycie chyba najlepiej w Exelu najmniejszą aktywnością charakteryzujemy się w weekendy. I to powtarza się od miesięcy, dodatkowo kolejny dzień weekendu zawsze przynosi pogorszenie sytuacji. Według moich obliczeń dniem, w jaki piszemy najwięcej postów jest wtorek i środa (4,12 posta). Za to najgorszym dniem jest niedziela, gdyż wtedy na Azylu pojawia się zaledwie 1,19 posta. Obliczenia te zrobiłem jedynie dla miesięcy od lutego, gdyż uważałem, że one właśnie są najbardziej reprezentatywne. Jak widzimy tendencja ta utrzymuje się w poszczególnych miesiącach co kształtuje ciekawą zależność dnia tygodnia od ilości pojawiających się postów.

WNIOSKI. Myślałem, że już gorzej niż w czerwcu nie będzie, jednak lipiec przyniósł kolejne spadki. Jest to w pewnym sensie zrozumiałe, okres wakacyjno urlopowy, maturzyści pojechali na wakacje, generalnie posucha totalna. Co więcej najgorsze jest, to że znowu moja prognoza przeszacowała wartość jaka osiągnęliśmy w rzeczywistości. I tak średnio ważone odchylenie od prognozy, to aż 30% przeszacowanie. Polecam, aby w Excelu obejrzeć zakładkę „Liczba postów i znaków sin.” Pokazuje ona jak na zasadzie sinusoidy układa się nasza aktywność. Według mnie, jak i również to, co pokazuje praktyka sierpień już jest wielki. W niecały tydzień zamykamy otwarcie jednej TSC. Na pewno odbędzie się to przy mniejszej ilości znaków, jednak za to dużo postów się pojawi (obie sinusoidy się rozejdą, jednak będą celowały w tym samym górnym kierunku). Mógłbym jeszcze napisać wiele jednak chciałbym was zachęcić do obejrzenia tego co wam wysyła w Exelu, gdyż tam widać to dużo lepiej, więcej wykresy kolorki i te sprawy, to na pewno ułatwia zrozumienie i jest dużo skuteczniejsze niż suche słowa. Teraz pozostaje nam już jedynie obserwować sierpień! Pozdrawiam!

POWRÓT. Chwilowy powrót, bo widze, ze TDC się namnożył:)

KOBIETY. Rzeczywiście TDC nie można się z tobą nie zgodzić. W ogóle wydaje mi się, że jeśli już jakaś kobieta jest fanką SW to musi mieć tyle rozsądku, żeby nie patrzyć na to stricte z kobiecego punktu widzenia, potrafi się zdystansować. Takie cos się ceni i czyni je wyjątkowymi…:)Pozdrowienia dla „naszych kobiet”

TDC. Dopiero teraz mogłeś się przekonać TDC jak to jest z moim komputerem wspaniale. Co tam za Sith siedzi w środku to ja nie wiem. Ale w sumie to jak miałby inaczej wyglądać komp Yuuzhanina, skoro ja go już kilkakrotnie w ofierze składałem:P. Jednak mimo wszystko jakoś na nim działam, choć naprawdę jest ciężko. Muszę chyba rzeczywiście zrobić jakieś diametralne kroki, tylko mi się nie chce! Po protu obawiam się wszystkiego tam dotykać. Za dużo mam danych, nie mam czasu i w ogóle jest dolina. Ale teraz się chyba zawezmę przegram wszystko na płytki i w kibyr matyr z nim dam do serwisu niech mi po prostu to sprawdzą!!!

TDC I DOOKU. Jak czytam wasze wypowiedzi, to widzę jak mięknięcie jak plastelina w słońcu tatooine:) Ale tak naprawdę, to po tych relacjach, to żałuje, że mnie tam nie było z wami tamtej nocy, chciałbym tylko posłuchać i poobserwować, coście tam naszej biednej KaeSz opowiadali. A może się KaeSz wypowie jak to z jej strony wyglądało?

Miała tu byc, ale właśnie coś mi wykasowało jakieś 2 strony Worda z moimi przemyśleniami :-(( Nie mam już siły (ani czasu) żeby zaczynać raz jeszcze. Ale z pewnością pojawię się lada dzień i strzeżcie się CSM!

Teraz tylko pozdrowienia dla JEDYNYCH W SWOIM RODZAJU Naszych Kobiet SW-Fanek!

RAPORT juz napisany troszke pouzniony ale dobrze ze wogule powstał, wogule to tak śmiesznie bo anoriada trwała 3 dni a raport z ceta pisaliśmy 2 dni i chyba nadaje się on tylko do II obiegu ;)

TDC napisałeś >Fajnie że Ci odpowiadało nasze towarzystwo :)
< ?? czemu mialo by mi nie odpowiadać jakby mi nie odpowiadało to by mnie nie było a anoriada to moje najl;epsze spotkanie fanów SW poza tym od samego początku chcia,lem jechać jeszcze phila w maju nakręcałem zeby spytał się Anora z którym sie "pokłuciłem " na LE

PISAMIE NA AZYLU zastanawiam się czy powinienem pisywać tu bo jakoś słabo mi idzie a pozatym boje się ze klimat sondy przez moje posty siądzie , tak więc chyba ogranicze się do czytania(bede half Azylowiczem) ew sporadycznego posta , jeszcze to przemysle ale jakoś pisanie głupot idzie mi łatwiej

to na tyle w pon jade do kato a potem ALDERAAN 2003 !!!

Jest to post z wczoraj, ale właśnie jak miałem wysyłać, Bastion padł. :-)
Miało być 88, jest 89.

RAPORT. Raport może spóźniony, ale lepiej późno niż wcale. Milo mi słyszeć, że dzięki mojej sugestii zrobiłeś nową zakładkę, tylko cierniem w łapie jest fakt, że całą moją teorię Sith trafił. Tym razem nie poszło na sinusoidę, gdyż nie tylko nie przekroczyliśmy czerwca, ale jeszcze zeszliśmy niżej – o 10% tylko, ale zawsze. To i tak 50 % poniżej prognozy. No ale jak widać na razie jesteśmy już na drodze zwyżkowej. Mimo ze Twardy zmiękł i znika na jakiś czas, a także Fel, który ostatnio zaznaczył tu mocno swoją obecność odjeżdżają na wakacje, to jednak nie przewidywałbym za dużego spadku. Trochę nas tu jeszcze jest. TDC się reaktywował. Możemy oczekiwać na wpisy młodziaszków azylowych. Może i także La Grand Gungan – Jackson się odezwie (a co jesteśmy w końcu elitarnym gronem i sam On się u nas czasami wpisywał), chyba że powstrzyma obecność Joruusa, z którym przynajmniej swego czasy wiedli mała wojenkę.

TDC. Nie potrzebnie zakupiłeś to mieszkanko w stolicy – trzeba Ci było ruszyć na Śląsk, na pokuszenie tamtejszym dziołchom. A tak jesteś daleko i masz na drodze groźnego konkurenta, który jak wiadomo odważył się kiedyś zakwestionować Twoje imperatorstwo. Miej się na baczności. Ja zdążyłem już wystarczająco dobrze poznać Hrabiego, żeby wiedzieć jak Moc w nim silna i że nie można z nim zadzierać. Najpierw przyjechał w towarzystwie psów ciemności a później niweczył każdą drobną aktywność, którą w JSM zapoczątkowaliśmy – od nieszczęsnego materaca po kino domowe Anora na początek.

WUJEK. „Ja jestem Twoim wujkiem!” Tak może wyglądać przyszła rozmowa Dooka ze swoim padawankiem. Musze się zgodzić z Wami, że bycie wujkiem jest bardzo przyjemne. Mój młodziaszek ma 4 latka a już mi się chwali „Ja też mam Gwiezdne Wojny” (sic!). Chodzi tu oczywiście o TPM w wersji Zdubbingowane Widmo (‘a tfu’ przez lewe ramię), które miałem sobie kiedyś nieprzyjemność obejrzeć (inna sprawa że dobrowolnie zafundowałem sobie obejrzenie tego cuda). W każdym razie mały jest na dobrej drodze na CSM. Jednak abstrahując od zamiłowań SW, to patrzeć jak taki szkrab rośnie, mądrzeje i w ogóle, jest czymś niesamowitym. Ostatnio przypomniał mi coś czego uczyłem go już dawno temu i byłem dumny, że to pamięta). Przy tym można się bawić w ‘dobrego wujka’, którego mały może wymęczyć zabawą a później pójść sobie do domu odpocząć – to na co wskazał TDC. Minimum odpowiedzialności, maksimum przyjemności. Oraz poczucie dobrze spełnionego obowiązku (gorzej jak przyjdzie do Komunii – ja jestem ojcem chrzestnym K).

ZDJĘCIE. To z przed Ratusza wyszło bardzo dobrze- nie ująłeś samej góry z wieżyczką, ale tak to ukadrowałeś, że zajmuje on całe tło co daje niezły efekt wielkości budowli. Słowem – jedno zdjęcie, ale jakie.

I to by było na tyle. Aha- na kogo wypadnie na tego bęc. Zobaczymy kto będzie przenosił sondę, choć chciałbym, żeby MOC tradycyjnie przywiała Phila.

Niech Moc zawsze będzie z Wami.

P.S. Od rana mam pecha - zająłem się walką z komputerem (tym razem Hardware) i pomimo nieustępliwości, o jakiej pisał TDC, ani użycia wiertarki, młotka i gwoździ (sic!) walkę tą przegrałem. Test `na sucho` tzn z rozbebeszonym jak tylko mozliwe sprzętem wypadł pomyślnie. Po złożeniu klapa - nic nie rusza, jakby prądu nie było (a jest) a ja po wielu godzinach pracy, zrozpaczony i zrezygnowny podjąlem decyzję o wyrzuceniu sprzętu przez okno (mieszkam na 9tym). Nie martwcie się jednak - wyrzucam nie ten z netem, wi/ęc na Azylu sie jeszcze pojawię.

No nie nawet mnie Jor wyprzedził i nici z 89. ;-(. Ja chyba też sobie skoczę z tego okna. Żegnal okrutny świecie...

TWARDY: to co widziałeś [zdjecia] to jeszcze NIC -najlepsze dopiero zobaczys jak ci anor płyte podeśle czy coś .
ooo Anglia -oby towarzyszyła ci "moc" i brak deszczu! i nie zapomnij polskiego tylko ! :>
czytam wolno bo jestem zabiegana kobieta ostatnio -zasypiam na stojąco eh . ..

DŁUGOŚĆ POSTÓW: ..powiem tak ---> nie lubie za długich pisać [LEŃ :> to typowa cecha Lwa ] .ale to nie znaczy że nie lubie długich postow czytać! pozatym wole się bardziej nagadać niż napisać !! :>

RAPORT: nasz raport prawdopodobnie trafi do LE wiec juz robie zapowiedź :D

ANOR-ZDJĘCIE: How rude :) !! !! !!Ale pomysł panie anorze hehe

WYSYŁKA: to wysyłaj do mnie a ja potem rozdam zguby za pobraniem opłaty :D

NEIMO: szkoda z tym twoim aparatem! :( :( .A takie fajne zdjecia robiliśmy nim cichcem :>

KOBIETY-FANKI: miło posłodziliście nam panowie :)

.oki
1 słowo --> MODEM - więc odchodze ;)

Jestem pod wrażenie, powiem że pierwszy raz do was wszedłem i ups - duże zdziwienie, a to wszystko przez TDC -> wczoraj na SWFSW rozmawialismy na temat Azylu i chyba zacznę u was sie też dopisywać :D

ANOR. No cóż, chyba to, że mnie pominąłeś w rozsyłaniu lipcowego raportu jest takim subtelnym wotum nieufności w stosunku do mojej osoby. Faktycznie trochę sobie ostatnio pożartowałem, ale mam nadzieję, że aż tak cię to nie dotknęło... W każdym razie gdyby jednak dotknęło, to przepraszam - dla mnie to była tylko zabawa, "no hard feelings", jak powiadają Amerykanie. Trzeba było powiedzieć, że ci się to nie podoba...

ADAM. Boniek jest fatalnym trenerem, ale kibice Romy by się na ciebie obrazili bardziej niż Anor na mnie gdyby przeczytali twój post. Zibi prowadził dwie włoskie drużyny i z obydwiemia spadł do Serie B, tylko że były to: Lecce i Bari. Boniek nigdy nie trenował AS Romy, ani tym bardziej nie doprowadził jej do relegacji.

Co do Kosowskiego, to w pełni się z tobą zgadzam. Od początku twierdziłem, że jest on mocno przereklamowany, a robienie z niego gwiazdy jest jakimś nieporozumieniem. Wisła pewnie straciła na jego odejściu, choć chyba nie aż tyle ile się mówi. Uważam, iż Kalu Uche wprowadzał zdecydowanie więcej do gry zespołu i bardzo żałuje jego skandalicznego zachowania - to jest prawdziwa strata, bolesna również dla Kasperczaka.

JAGGED FEL. Skoro mnie prosisz, to się oczywiście zgadzam, choć nie obdarzyłeś mnie komplementami, na które faktycznie oczekiwałem... :P Może jednak kiedyś się doczekam... a może nie... trudno, bedę musiał to jakoś przeżyć, jak i wiele innych rzeczy...

NEIMO. Mam i do ciebie pytanie ;). Powiedz mi proszę, jakbyś scharakteryzował różnicę pomiędzy psychiatrą, a psychologiem? Przyznam, że mnie to interesuje, bo to przecież coś zdecydowanie innego (psychiatra jest przecież lekarzem, nie?), a jednak chyba w jakiś sposób zbieżnego...

Aha, wrócę jeszcze na moment do wątku z poprzedniej sondy. W sumie miałeś rację, ale na pewno nie w stu procentach. Trochę podkolorowałeś fakty na moją korzyść, co pewnie nie jest jakieś dziwne, ale jednak prawda jest nieraz inna.

CETA - te zdjęcia robione cichcem wyszły - ale chyba nie chciałaś, żebym o nich mówił!!! :->. No ale skoro to Ty zaczęłaś ... ;-) :-PPPP

SEBA. Ty masz stary pecha - najpierw cię Fel pominął w komplementach, teraz Anorowi się zgubiłeś w poczcie...
A co do twojego pytania, to jak sam zauważyłeś psychiatra jest lekarzem. Zajmuje się wszelkiego rodzaju chorobami psychicznymi. Ma też specjalne przywileje lekarski typu wydawanie recept itp. Więcej nie powiem, bo nie bardzo znam się na obowiązkach psychiatry. Psycholog zajmuje się psychiką ogólnie i każdym jej aspektem osobno. Nie tyle leczy, ile pomaga wychodzić z problemów (dlatego też psychologowie zajmujący się taką działalnością zamiast słowa pacjent używają klient!). Przy czym te problemy nie mają charakteru zmian chorobowych. Dba również o higienę życia psychicznego – czyli swego rodzaju prewencję. Osoby zwracające się do niego po pomoc nie muszą mieć z resztą jakiś zaburzeń, ale szukać mogą porad dot. normalnych relacji międzyludzkich, radzenia sobie ze stresem, także sposobu zachowania się w różnych sytuacjach itp. Jednak to tylko niewielki fragment możliwości. Psychologowie zajmują się tez działaniem ludzkiej psychiki – to w jaki sposób człowiek zapamiętuje, odbiera, przetwarza informacje do niego napływające. Zajmuje się zachowaniami jednostek w społeczeństwie, emocjami, różnicami osobowościowymi, badaniem ludzkiego rozwoju itd. Długo by wymieniać. Mam nadzieję, że choć trochę nakreśliłem Ci tą różnicę.

ANDARAL. No proszę, kto do nas zawitał! Zapraszamy w skromne progi i zapraszamy następnym razem.

KISIEL. Ty też coś pisz i to nie tylko o filmie. Pare razy coś wpisałeś i później ślad zaginął.

Niech Moc będzie z Wami (i ze Mną - chyba sobie prozac jakiś kupię albo coś).

krótko: psycholog zapobiega, a psychiatra leczy ;) :D

Czyli post w niedzielę. Według raportów w niedzielę postów jest najmniej dlatego właśnie postanowiłem dodać coś dzisiaj. Początkowo, po wczorajszym „zawisie” zamierzałem dopisać się później, ale przypomniało mi się, że nadchodzący tydzień zapowiada się marnie jeśli chodzi o Azyl – finiszujemy z ISO i w środę mam Audit, a że większość procedur dostaliśmy dopiero w czwartek, zapowiada się gorący finisz :-( i nie mam pojęcia czy uda mi się tu wpaść w tygodniu…

MAŁE DZIECI – Twardy, moje gratulacje! Mam nadzieję, że będziesz równie zadowolony z bycia wujkiem jak ja. A ja mam przede wszystkim dwóch wspaniałych siostrzeńców, siostrzeńców których starszy (7 lat) wychował się niemal na moich rękach. Obserwowanie go jak rośnie, dojrzewa, uczy się, mądrzeje było naprawdę fascynującym przeżyciem. Ale i tak nic nie może się równać widokowi takiego kilkudniowego maleństwa śpiącego spokojnie, jeszcze nie zdającego sobie sprawy że ten świat wcale nie jest taki piękny…

YNTELYGENTNE POSTY – Anorze, pamiętaj że przekonałeś nas nie tylko wazeliną i inteligencją, ale także każdorazowym wycieraniem butów. ( choć teraz zaczynam mieć wątpliwości, czy to aby nie Neimo zastosował tę oryginalną strategię przypochlebienia się Ojcom i Matkom Założycielom )

CZAS APOKALIPSY – a to mnie zmartwiliście! Ten film należy do mojej listy Top 100 i właśnie zamierzałem zobaczyć jego pełną wersję, lecz teraz zaczynam się bać. Boję się, że obejrzenie dłuuugiej wersji może już na zawsze zmienić moją opinię… Chyba raczej zdecyduję się na Bunt Maszyn – podobno film ma rewelacyjnie oryginalny scenariusz, nie epatuje niepotrzebnymi efektami specjalnymi, gra w nim przyszły gubernator Kaliforni a na dodatek nie jest długi ;-)

WATERGUN – to teraz już wiem dlaczego Ogniomistrz Wania zaprzestał ataków na przejeżdżających skrajem drogi rowerzystów! Za to z równym zapałem zajął się nękaniem kierowców pojazdów zatrzymujących się obok mego krążownika pytaniami w rodzaju „Przepraszam, czy nie ma pan pożyczyć trochę musztardy?”

TDC – chłopie, a nie mogłeś po prostu użyć Mocy! A zresztą co Ty Amin/Hacker robiłeś w przedziale zwykłych Userów?! Czyżby jedna nasza wspólna znajoma aż tak zawróciła Ci w głowie? ;-)

TDC2 – „Co prawda wybrałaś najlepsze z możliwych zdjęć Lei, ale do pięt Ci nie dorasta ! no nie Hrabio ??!!?!?!” – wyjątkowo zgadzam się z każdym słowem!!!!!!!!!!!!

DROGA CETO – oczywiście, że jesteś już Azylowiczem! Wystarczyło, że wpisałaś się u Nas natomiast miłość do pierogów przenosi Cię automatycznie do kategorii Azylowiczów Zasłużonych Dla Rozwoju Pierożnictwa i daje prawo do noszenia odznaczenia im. Kyle „Pieroga” Katarna :D

RAPORT – napisałem w nim oczywiście Prawdę. Samą Prawdę. I Tylko Prawdę – oczywiście widzianą „z pewnego (czyli mojego!) punktu widzenia” ;-) Dla Ciebie ważne może być to, że opisałem dość dokładnie historię pewnej zapalniczki i negocjacji handlowych dotyczących jej użyczenia. Oczywiście pominąłem pewne nieistotne szczegóły, koncentrując się na porozumieniu które stało się naszym udzialem…
Z dobrego serca radzę jak najszybciej przygotować Raport i przedstawić własną wersję owych wydarzeń – ja byłem bezlitosny! ;-)

PIŁKA – Twardy, jak już będziesz w tym Albionie, pozdrów ode mnie swój ukochany Liverpool ;-)

TO BYŁA OCZYWIŚCIE PROWOKACJA – Twardy, wiem i przepraszam – pozdrów MU!

NEIMO – zgadzam się co do twych poglądów o długości postów. Jednocześnie należy pamiętać, że „nic na siłę” – nie zawsze post długi jest ciekawszy od krótkiego. No i nie ma sensu rozpisywać się zanadto na jakiś „oklepany” temat na który już wszyscy wyrazili swoją opinię. Natomiast ja często mam inny problem – mam tak dziwną naturę, że często widzę obie strony medalu jednocześnie. I czasami zdarza się że ktoś z Was napisze coś z czym mam chęć natychmiast się rozprawić a kiedy zaczynam pisać replikę i dodawać argumenty, pojawiają mi się one zarówno za TAK jak i za NIE…

DAWNO DAWNO TEMU W ODLEGŁEJ GALAKTYCE… POWSTAŁ AZYL – Ha, czuję się w tej chwili niemal jak postać historyczna! ( A jeszcze Seba napisał kiedyś o mnie jako o postaci „legendarnej ;-) ) Ale jako Ojciec Założyciel wyjaśniam fresk blood FELOWI – Azyl zaczynał jako Sonda o Ataku Klonów. Lecz w odróżnieniu od innych Sond pisaliśmy wiele i długo, niejako „zawłaszczyliśmy” to miejsce dla siebie i choć nigdy nikomu nie zakazywaliśmy wstępu, to jednak stanowiliśmy dość elitarną grupę do której wcale nie łatwo było się dostać. Kiedy przebudowywano Bastion tworząc Forum „wycięto” nas ( STRANGLER – dzięki!!! ) i umieszczono na Forum jako jeden z działów. I to LDS-owi zawdzięczamy tę jakże sympatyczną ale i niezwykle adekwatną nazwę Azyl. Uff, to by było na tyle jeśli chodzi o lekcje prehistorii Bastionowej

SWETEREK KaeSz – Anorze! W odróżnieniu od kolegi TDC nigdy nie byłem ani nie jestem fetyszystą! I jednocześnie mogę zapewnić że KaeSz tak głęboko wryła się w moje serce i pamięć, że Jej wspomnienie pozostanie tam na zawsze bez względu na posiadanie po Niej jakichkolwiek materialnych pamiątek…

WSPOMNIENIE – i właśnie przypomniało mi się kolejne zdarzenie, którego zapomniałem umieścić w Raporcie – była taka chwila w naszej dyskusji o ewolucji, kiedy KaeSz (która miała na ten temat do powiedzenia więcej niż my wszyscy razem) nagle zmieniła front. Powiedziałem wówczas: „Ale teraz mówisz coś zupełnie odwrotnego” na co KaeSz spojrzała na mnie rozbrajająco i z olśniewającym uśmiechem oznajmiła po prostu: „No tak!” odbierając mi wszelkie argumenty do dalszej dyskusji! Takich chwil naprawdę nigdy się nie zapomni…

ŻAŁUJ TDC – jeszcze jednego – pojawiłeś się późno i zauroczony KaeSz nie miałeś okazji poznać bliżej równie interesującej fanki SW – Cety! Za to ja – jak typowy Sith stale szukający wszelkich okazji – miałem tę przyjemność poznać Ją bliżej w czasie kilkugodzinnej pogawędki na tarasie Anorowej posiadłości. Co prawda kręcił się tam jeszcze Joruus usiłujący dobrać się do butelki taniego wina ale moja uwaga i tak skupiała się wyłącznie na Niej! Obok naszej wspólnej nocno/rannej rozmowy, właśnie te chwile najbardziej zapadły mi w pamięć.

ZDJĘCIE CETY – Po prostu brawa za odwagę! Myślę, że kiedy będziemy organizowali następny zlot to zdjęcie powinno znaleźć się na prospekcie reklamowym – frekwencja z pewnością wzrośnie o 300%!

ZNOWU TDC – to nasze utrapienie! Wiedziałem że nie odpuści i będzie się starał mnie wkopać, ale zrobić to tak perfidnie! I sense much fear in you, TDC! A zatem muszę się wziąć w karby i jako Nadworny Tytularz nadać Naszej Lady jakiś godny jej osoby tytuł. Niestety! Żadne słowa nie są w stanie wyrazić tego jak Wyjątkową, Sympatyczną, Ciepłą, Mądrą i Pełną Humoru jest dziewczyną. Pozostańmy więc na razie przy jakże dostojnej Milady, a może któraś z bezsennych nocy obdarzy mnie natchnieniem które zaowocuje godnym tytułem…

MIĘKKI SITH – czyli rozbrojony i plastelinowy Dooku. No, tak czas się przyznać – tak naprawdę jestem niezwykle wrażliwym, czułym, dobrym i opiekuńczym człowiekiem, w dodatku ze sporą dawką poczucia humoru [ ;-)) ] i tylko udawałem okrutnie okrutnego Sitha. Udawałem, ponieważ założyłem – jak się okazało całkiem słusznie – że Milady ukrywająca się za avatarkiem Leii musi lubić łajdaków! Jednak w tej chwili zostałem zdemaskowany, rozbrojony i nadtopiony… nie pozostaje mi nic innego jak uderzyć się w pierś i prosić o wybaczenie. I LEPIEJ ŻEBYŚCIE MI WYBACZYLI, BO INACZEJ NIE RĘCZĘ ZA SIEBIE!!!

I JESZCZE RAZ TDC – pozwolę się nie zgodzić z Twoim zdaniem na temat własnych dzieci. Kiedy urodził się mój brat, miałem 14 lat i byłem w zasadzie dorosły ( palenie rzuciłem 3 lata wcześniej!) i też brałem pewien udział w jego wychowywaniu, w opiekowaniu się nim. Nie raz budził mnie w nocy jego płacz, wiele razy trzeba było zostawać z nim i opiekować się kiedy mama musiała po coś wyskoczyć… A jednak naprawdę rzadkie były chwili kiedy miałem go naprawdę dość. Nie mogę sobie wyobrazić jak podszedłbym do własnego dziecka, ale podejrzewam że byłbym w stanie znieść dla niego każde niewygody. A gdybym jeszcze miał do pomocy ukochaną kobietę!

TYLE napisałem w sobotę w nocy. Tekst wrzucę dopiero w niedzielę ok. g. 18, pewnie pojawi się kilka postów do których trzeba się będzie odnieść – choć kto wie. Jeśli wierzyć w „przepowiednie” Anora powinny być pustki…

NA KONIEC tradycyjne May The Force dla Nas Wszystkich!

Kilka dni mialem "ZNOW!!!" problemy z otwarcie WWW (internetodawca znowu..) i tyle postow sie pojawilo ze nie nadazam :-)
SEbastaiannie: Kurde cos mi sie musialo pomylic :/ Bylem pewny ze trenowal Rome :) Kazdemu zdarzaja sie pomylki sorki ale to nie zmienia faktu ze trener z niego kiepski :))).
PILKA: Co sadzicie o WISLE ? Da rade Anderlechtowi ?? Ja mysle ze Bez Uche i Kosowskiego dostana i to mocno...
Zauwazylem bedac w sobote na inauguracji sezonu 2 ligi na meczu ze kolejnym WIELKIM problemem polskiej pilki sa KIEPSCY sedziowie ! Przepraszam ale jak mysle o sedziach Polskich najgorsze slowa mi sie cisna na jezyk... Trenerzy moze i sa amatorami ale SEDZIOWIE to przechodzi ludzkie pojecie...
CZAS APOKALIPSY: Nie pamietam czy pisalem ale bylem w kinie na tym w dniu premiery. Film jest po prostu swietny ale dlugosc filmu i siedzenie tyle czasu w kinie to dla mnie za duzo:)
Pozdrawiam
Niech Moc bedzie z Wami !

Ostatnio przedstawilem Sidiousowi pare pomyslow:

Azyle,
1. proponuje je rozdzielic w liscie. Numeracje zachowac, zeby Wioska zostala 21 oczywiscie :o).
2. Przydalaby sie tez opcja, ze nowe topici zakladac moga tylko autoryzowani userzy azylow [na TSC phil, u nas- Ja, Anor, Thengel, Real, Roven itd - poza Joruusem :o)], przy czym zostawilbys mi mozliwosc zebym takiej autoryzacji udzielal - Ja ;o) - na stale, badz na jeden topic.
3. Czekam tez na opcje banow na konkretne dzialy... Czekam i czekam [mnie bys zbanowal na Las, a na Wioske - Joruusa (sie nauczy pokory to i wroci :oP), Zyta (legenda, bo legenda, ale lepiej jak jest legenda :o)), Emperatora, Calsanna i reszte jego kolegow]
4. Odrebny panel moderacyjny, o normalny juz mi sie prosic nei chce, bo wiem, ze na tym forum zeby moderatorami nie sa osoby, ktore faktycznie nimi powinny byc, a pierwszy lepszy matolek co sie do bazy dobieze nie majac o boardzie wiekszego pojecia... A jak jestem przy temacie - najnowsze Alko Story w Wiosce, wytniesz post Żyta, Joruusa i Jedi Huntera [zeby bajzlu nie bylo, Hunter odpowiada Żytowi].
5. specjalne Avatarki - na Wiosce Gunganie by mieli Gungan [wiaze sie to z usunieciem Gungan z ogolnodostepnych] ana TSC mieli by swoje facjaty.
6. Las Ewokow mozna by bylo czyscic co 30 dni... A posty z LAsu mialy byc przeniesione - przeniosles?? Leń :oP!!

Forum.
1. Avatari ogolnodostepne - jak ktos wybieze sobie jeden moglby znikac z listy [wiaze sie to z dorabianiem nowych co jakis czas, ale Kisiel napewno jest chetny... I ja tez :o)]
2. Cyferki w wykazie tematow...
3. opcja edytowania wlasnych postow przez zaufanych boardowiczow [o np JA :oP]

A ostatnio przyszlo mi do glowy zeby na azylach [Wiosce i Azylu ;o)] byly dostepne teksty z informacjami o nim.
Ostatnio na kantynie niejaki Luke byl zdezorientowany oco chodzi i pewnie wiekszosc nowych uzytkownikow podobnie.

No to kto mnie popiera??

Bardzo szybko. phil nawet nie zdążył wrócić z Anoriady ;) w zastępstwie zamykam temat. Do Sondy 8 ;)