sądzę, że to byłby niezły pomysł. Właściwie bez potrzeby szukania odpowoiednich aktóreów na nowe twarze dla Luke`a, leii i Hana, Bobę zagrałby Morisson, palpiego McDiarmid...a sam serial byłby chyba dosyć dobry. Co o tym sądzicie?
sądzę, że to byłby niezły pomysł. Właściwie bez potrzeby szukania odpowoiednich aktóreów na nowe twarze dla Luke`a, leii i Hana, Bobę zagrałby Morisson, palpiego McDiarmid...a sam serial byłby chyba dosyć dobry. Co o tym sądzicie?
czy to nie jest dobry pomysł. Przynajlmniej wreszcie wyjaśnonoby szerokiej publice, że jednak Boba nie zginął
nie chce mi się tego szukać, bodajże było to kiedyś w newsach na stronie fanklubu B. Fetta --> Lucas stwierdził, że według jego wizji Boba zginął na Tatooine w RotJ, ale skoro odegrał znaczącą rolę w EU, to nie zwraca na to już uwagi, ale jednak nie sądzę, by GLu$ zrobił jeszcze coś z tym Mandalorianinem (co chronologicznie byłoby po E6)...
zrobić trylogie na podobieństwo ANH-TESB-ROTJ trzy tomy książki - trzy
części filmu wypuszczane co trzy lata.Fabuła powieści starczy akurat na
3 dwugodzinne filmy a na serial jest za mało rozciągliwa.Na serial to się
nadaje Nowa Era Jedi.
Jesli ktos pisze, ze chcialby ujrzec epizod VII, VIII i IX to mi przypomina sie scena z Monthy Paytona. Fani ci sa jak ten geubas, ktory zzera wszystko co sie mu daje mimo, tego, ze juz nie moze i podswiadomie czuje, ze mu sie to nie podoba. Ale zzera, zzera bez dobrego smaku ani gustu. W koncu wyzyga cala ta tfurczosc i tyle bedzie z legendy SW.
Nie oszukujmy sie artyzm, i tworczosc Lucasa zbankrutowala dobre kilkanascie lat temu, teraz trzeba zagrac "pierwsze skrzypce w zaprzegu komercji".
-Lucas nie musiałby rezyserować
-to nie miałyby być ep 7-8-9 bo Wojna Łowćow Nagród opowiada historię
równoległą do ANH TESB ROTJ
-pozatym zgadzam sie z tobą w kwestii bankructwa Luca$a, dzisiaj gość
chce tylko kase tłuc i odcinać kupony od mitu który stworzył
TO NIE MIAŁYBY BYĆ KOLEJNE EPIZODY TYLKO RÓWNOLEGŁA TRYLOGIA!!!!!!
uff...
A co to ma za znaczenie czy nazwiemy to trylogia, serialem saga, szescioksiegiem, piecioksiegiem czy moze bajka na dobranoc ? Wazne sa motywy jakie beda kierowaly tfurca i wplyw jakie te motywy beda mialy na wartosc filmu. Niestety Lucas nie reprezentuje dla mnie juz nic tworczego... moze EIII... ale to raczej marzenie tak odlegle jak odlegla jest wzija, ze ktos zacznie pisac ciekawe, porywajace fanfice. Tak czy inaczej jestesmy zgubieni ) Wszystko stracone.
Luca$ jak już pisałem może zlecić ten film komuś innemu tak jak TESB i
ROTJ które może dzięki temu okazały sie najlepszymi częsciami sagi.
Ja bym chciał żeby Richard Donner zrobił wojne łowców nagród (tak jak
wladca pierścieni co rok jeden film) juz on wystarczajaco jajcarski
Rzecz w tym, że to nie wizja Lucasa zbankrutowała, ale jakimś cudem jego umiejętności reżysersko - scenopisarskie się zastały przez te 20 lat nieróbstwa. Fabularnie prequele są nadal bardzo dobre (choć on sam już 20 lat temu mówił, że nie są tak porywające jak OT), ale z wykonaniem jest gorzej. A GW od początku były przeznaczone do tłuczenia kasy, bo jak inaczej nazwać robienie filmu, kiedy reżyser chce, żeby spodobał się jak największej ilości widzów (widz = kasa). Gdyby tak nie było film można by puszczać za darmo, albo przynajmniej do zwrócenia kosztów produkcji...
A z resztą Lucas chyba zaczą się wkurzać, że to jego saga, ale najlepsze recenzje dostają nie jego filmy i postanowił więcej nie popełnić tego `błędu`.
według was, mógłby zagrać xizora?
Mi nie przychodzi nikt do głowy - pewnie i tak padło by na mało znanego aktora.