W nawiązaniu do burzolowego tematu
http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=524535
nie chciałem tam śmiecić.
Czytam takie różne pogłoski, znaczy kiedyś czytałem to
http://arstechnica.com/gaming/2012/10/what-does-the-disney-buyout-mean-for-lucasarts-gaming-catalog/
teraz ostatnio
http://www.swtorstrategies.com/2013/03/is-lucasarts-facing-a-shutdown.html
Z mojej perspektywy już obecnie żyjemy w słabych czasach. Ostatnią dobrą grą z uniwersum, pomijając unikalny gatunek jak mmo-TOR, była Star Wars: Empire at War z roku... 2006?
Jasne, niektórym podoba się LEGO, wydawane co rok, co dwa lata od 2005.
Niektórym TFU - 2008 i 2011.
Niektórym TCW - Saber Duels z Wii (2008) czy Republic Heroes (2009)
OK, ale sięgając do klasyki:
ostatni X-wing wyszedł w 1999
ostatni rail shooter w 1995
ostatni FPS w 2003 (bo gdyby ktoś się pytał to TFU to action-adventure, a znam publikacje gdzie traktują to jako quasi-fps)
ostatni space symulator w 2003
ostatni racing w 2002
ostatni rpg w 2005 (jak mówiłem TOR to mmo, można się spierać ile czego w czym)
ostatni TPS w 2009...
To takie zestawienie. Są też gry powiązane z Epizodami, więc może przy E7 doczekamy 2-3 tytułów. Ale to odległa przyszłość.
Mniejszych konsol, przenośnych, telefony i innych nie liczę.
I tak się zastanawiam... Disney kupił markę. Żeby zarabiać. Tymczasem braki jak były tak są, zapowiedziane, pseudo-zapowiedziane, zasłyszane tytułu mają... w najlepszym razie strange status...
A jak popatrzymy na tego tłita to (jak ja to rozumiem) mają w LA zwalniać jak w Animation (rozumiem że chodzi tu o cancela TCW i Detours?)...
Można zapytać kto to Adam Bray?
Travel Writer, Journalist, Explorer, Adventurer Contributor to 30 books on travel in Southeast Asia and called a `Modern Indiana Jones` by CNN.
From apes, to Star Wars, to Vietnam, to The Hobbit and CNN...
Więc może coś tam ćwierka...
W takim razie na czym chce zarabiać Disney? Przecież rynek gier tak czy siak trzyma się mocno, w USA to drugi po bodajże porno który stracił najmniej albo w ogóle przy kryzysie.
Gry SW zawsze się sprzedawały i to nie tylko fani je kupowali.
Czy to ma znaczyć, że oni chcą najpierw wszystko wyczyścić, wyzerować i potem ruszyć?
Czy może doczekamy czasów, gdzie... nie będzie gier spod znaku SW. A kolejne pokolenia... nie sięgną po KotORy, JKnighty czy Battlefronty. Bo to stare, słaba grafa i w ogóle... nie ma hype`u na te klimaty.
Wyedytowano. Na przyszłość wątpliwą - LB