No wlasnie. W Ep.III wiekszosc Jedi ma zginac. Jak waszym zdaniem powinno to być pokazane w filmie?
No wlasnie. W Ep.III wiekszosc Jedi ma zginac. Jak waszym zdaniem powinno to być pokazane w filmie?
w walce na smierc i zycie. Ci mniej wybitni albo podstepem ktos ich zgladzi, albo ot tak wybije z miotacza.
pojęcia jak ,ale oby nie padali jak muchy [np. od miotacza] !!przydałaby sie jakaś patetyczno-heroiczna śmierc wielkich wojownikow ! !!
tylko ci najlepsi sa wazni, a reszta? no coz, burn them all!!!
Po pierwsze taki temat już jest, ale jeśli chodzi o moje zdanie, to mam nadzieję, że nie będą padali jak muchy (to co mówiła ceta). Dodatkowo reszta to wydajee mi się, ze zostanie w jakieś pułapce dorwana, może zbombardują świątynię Jedi
kiepska ,ale gdyby ich zbombardowali to by bylo najlepiej -rozwiozalo by to problem heroicznej smierci i padania much! !!jednak z innej strony wydaje sie to zbyt proste -rzut bomba i po balu ..tffu..i po Jedi .
P.S przepraszam za literki ale pisze na szwabskiej klawiaturze aa tu mam tylko umlauty öüä
ciekaw jestem ilu Jedi zostanie uśmieronych w początkowych napisach filmu. Coś w stylu: "ten krwawy konflikt (wojny klonów) pochłonął życie setek/tysięcy Jedi..." Chodzi o to by Anakin miał szansę dobić resztkę jaka zostanie w rozsądnym czasie. Inaczej wielu Jedi mogłoby się rozproszyć po galaktyce i Anakin nie zdążyłby ich zabić przed ep.IV.
bardzo cenna uwaga z tymi początkowymi napisami . To na pewno trochę zmniejszylo by poważny problem Lucasa. Ci slawniejsi zginą w pojedynkach . Joda i Kenobi "zwieją". A reszta... Myśle że ceta trafiła w 10. Pulapka. i śmierć zbiorowa.. Pamiętać należy ze nie wszyscy jedi muszą zginać w E3. Wprawdzie. z rozmowy Tarkina z Vaderem wynika że niby to on jest ostatni. ale egzekutorzy, namiestnicy Vadera, jeszcze później wędrowali po galaktyce i mordowali lub przeciągali Jedi na swoją stronę.