Poprzedni wątek ( http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=383570 ) się straszenie wydłużył, więc zakładam nowy.
Poprzedni wątek ( http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=383570 ) się straszenie wydłużył, więc zakładam nowy.
No to będę pierwsza
Jestem Ola, mam 23 lata a fanką Star Wars jestem od mniej więcej jedenastu-dwunastu lat kiedy to na Polsacie puścili Starą Trylogię. Obejrzałam z ciekawości za namową taty (który może wielkim fanem nie jest ale również lubi serię) i tak mi już zostało. Poza filmami staram się czytać książki, komiksy, grać, walnąć fanart czy fanfika (do szuflady). I co chyba nikogo nie zdziwi katuję się The Clone Wars (aczkolwiek 5 sezon mam praktycznie cały do nadrobienia)
Tak poza tym studiuję sobie i przeglądam oferty pracy
To tyle
Witam kolejną rówieśniczkę.
Coś dużo tu 23-latków ostatnio
Mistrzu, Ty masz 23 lata? Popatrz, nawet tego nie wiedziałem. Niech Moc będzie z Wami.
że ile ? ;__;
SIEDEM
Cóż, sądziłem, że gdzieś tak 30 . Niech Moc będzie z Wami.
Mistrz Mateusz napisał(a):
Cóż, sądziłem, że gdzieś tak 30 . Niech Moc będzie z Wami.
________
No wiesz, śmierci mi życzysz ?
Chociaż to w sumie dobrze ... wielcy uczniowie często próbując zabić swoich Wielkich Mistrzów...
Szewc Bastionu napisał(a):
Mistrz Mateusz napisał(a):
Cóż, sądziłem, że gdzieś tak 30 . Niech Moc będzie z Wami.
________
No wiesz, śmierci mi życzysz ?
Chociaż to w sumie dobrze ... wielcy uczniowie często próbując zabić swoich Wielkich Mistrzów...
________
Nie, no co Ty Mistrzu. Jak ja mógłbym życzyć Tobie śmierci? Niech Moc będzie z Wami.
Mistrz Mateusz napisał(a):
Szewc Bastionu napisał(a):
Mistrz Mateusz napisał(a):
Cóż, sądziłem, że gdzieś tak 30 . Niech Moc będzie z Wami.
________
No wiesz, śmierci mi życzysz ?
Chociaż to w sumie dobrze ... wielcy uczniowie często próbując zabić swoich Wielkich Mistrzów...
________
Nie, no co Ty Mistrzu. Jak ja mógłbym życzyć Tobie śmierci? Niech Moc będzie z Wami.
________
Hmmm chyba najwyższa pora bym miał oczy dookoła głowy ...
Nie sądziłem że ta chwila nadejdzie tak szybko, jestem wzruszony.
Ja jestem Mateusz. Mam 15 lat
Mieszkam w okolicach Krakowa.
Fanem jestem od ok. 4 lat. Gwiezdnymi wojnami zainteresowały mnie wojny klonów. Ale jak zobaczyłem filmy i resztę
to wojny klonów przestały mi się już tak podobać. Lubię czytać książki i komiksy
i od samego początku zbieram lego star wars.
Okolice Krakowa? Zapraszamy na Spotkanie Fanów Star Wars z Krakowa, odbędzie się ono już w tę sobotę
http://gwiezdne-wojny.pl/news.php?16399,51-spotkanie-krakowskich-fanow-star-wars.html
W tę sobotę raczej nie dam rady.
Ale może następnym razem mi się uda.
Na imię mi Mateusz, mam 16 lat, pochodzę z okolic Katowic. Gwiezdnymi wojnami zainteresowałem się już w wieku około 4, 5 lat podczas oglądania Oryginalnej trylogii na polsacie, a w uniwersum na dobre wsiąkłem za sprawą The Clone Wars. Ulubionym epizodem jest TESB. Często skrobię coś ołówkiem na kartce czy to w domu czy w szkole. W miarę finansowych możliwości staram się kolekcjonować Lego Star Wars. Bastion czytywałem już od jakiegoś czasu jednak dopiero teraz postanowiłem się tutaj zarejestrować. Na razie to tyle o mnie
Nawet nie wiedziałem że jest taki temat bo bym skrobnął wcześniej.
Co by tu pisać, Star Warsami interesuje się chyba od zawsze (nowa nadzieja na Ct1 i powrót jedi na niemieckim VHS były moimi początkami) lecz na dobre z serią (chronologicznie i na porządnie) zasiadłem się przy okazji reżyserskich kinówek, łącząc fan dla SW z W40K i serią MGS.
Bastion znam już jakiś czas, ale dopiero teraz próbuje się wmieszać w obecną tu społeczność.
Co tu dużo gadać - klikam z Zabrza, uwielbiam fanowskie SW produkcje jak i pojedynki na miecze, próbuje moich sił z przeczytaniem wszystkich polskich książek SW (z rozpiski w Raven) na przemian z Herezją Horusa z W30K.
Tylko ja zauważyłem że mamy dość sporo Mateuszów?
Dwóch świeżaków i przynajmniej jednego weterana, no dobra to nie jest aż tak sporo, ale na 3 osoby przedstawione w tym temacie, dwóch to Mateusze...
Qel Asim napisał:
Dwóch świeżaków i przynajmniej jednego weterana,
-----------------------
A Mistrz Mateusz to już weteran czy jeszcze świeżak ?
Weteran
Miło, że tak o mnie sądzisz, ale jestem tu dopiero 4 lata. Coś pomiędzy tym. Niech Moc będzie z Wami.
mam na imię Mateusz, mam 14 lat i jestem z Krakowa.
Nie mogłam się opanować, przepraszam
Przy Mateuszu nie połamiesz sobie uszu.
hłehłue
Dla wszystkich Mateuszów łelkam ewrybady by Olejniczak: http://www.youtube.com/watch?v=Cef-xQ3Tdjc
Sprowadziły mnie do Was 3 sprawy:
1) Sentyment. Ostatnio w ramach ćwiczenia lengłydża oglądam sobie filmy w oryginale, m.in. te, które już znam, ale mam ochotę na powtórkę. W ten sposób powtórzyłam sobie jakiś tydzień temu starą trylogię - hmmm, obejrzałam ją chyba po raz pierwszy od dobrych kilku lat (a kiedyś potrafiłam 10 razy w ciągu jednych wakacji ). I odżyło wspomnienie dawnych fascynacji.
2) Znów sentyment - tym razem do for internetowych. Kiedyś udzielałam się na kilku, niedawno z przyjemnością odkryłam, że mimo dominacji social mediów, fora dyskusyjne nadal w internecie istnieją i mają się całkiem nieźle.
3) Interesy Na fali powrotu do zajawki SW, zapragnęłam zapoznać się w końcu porządnie z Expanded Universe. Niegdyś, jeszcze będąc bachorką, czytałam kilka książek, ale niewiele z nich pamiętam i gdzieś mi poginęły. Teraz planuję drugie podejście, tylko wielu starszych tytułów próżno dziś szukać w księgarniach. Więc szukam na Allegro i tu
No to jeszcze standardowe kilka słów o sobie - pochodzę znad Morza, mieszkam od kilku lat w stolycy, trochę jeszcze studiuję, ale bardziej jednak pracuję. Z zainteresowań: historia, podróże, Ameryka Łacińska, motoryzacja (ze szczególnym naciskiem na dwukołową), fantastyka (a także literatura w ogóle, sporo tego pochłaniam), media, sporty mniej i bardziej ekstremalne. Dużo gadam
Witam Jadziu, fajnie, że się zarejestrowałaś.
To jeszcze przy okazji takie głupie pytanie świeżynki - jest tu wyszukiwarka na forum?
Jest, wiem, że strasznie trudno dostępna, sama mialam problem, kiedy tutaj pierwszy raz zawitalam.
http://star-wars.pl/Bastion/Szukaj
Może wtedy jej jeszcze nie było, bo Bastion się przenosił. Na przykład powiadomienia na maila o odpowiedzi na twój post też jeszcze nie działają, a na starym Bastionie działało. Myślę, że powolutku wszystko wprowadzą
Dziękować!
Jakoś do tej pory miałam szczęście do for opartych na php BB, wiec tego jeszcze do końca nie ogarniam. Ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia
Znasz drzewka To naprawdę wiele, wierz mi
A tak w ogóle, to która strona Mocy cię ciągnie? Dobra, czyli Imperialna czy ta gorsza, Rebeliancka?
Hehe, pytanie nie dość, że tendencyjne, to jeszcze dla mnie wcale niełatwe.
W okresie dziecięco-nastoletnim była zafascynowana ideą i filozofią Jedi. Chciałam być Jedi. Podkochiwałam się w Luke`u. Poza tym zawsze identyfikowałam się chętnie z buntownikami walczącymi o wolność z potężnym, złowrogim przeciwnikiem
Ale im jestem starsza, tym bardziej pociąga mnie Ciemna Strona. Hmm, może odnalazłabym się w czasach Starej Republiki, wtedy mogłabym być zbuntowanym Sithem. Ale to się dopiero okaże - jak wspomniałam, świat książek w zasadzie jeszcze przede mną
Hej jestem nowa. Chyba wcześniej miałam tu konto, ale niezbyt z niego korzystałam i zapomniałam sobie o nim ale gwiezdnych wojnach nie zapomnę.
Moja przygoda z gwiezdnymi wojnami zaczęła się jak jeszcze małym dzieckiem byłam. Tatuś,który kupił i lego star wars i potem samo poszło.
Coś o sobie jestem roztrzepaną i leniwą 15 latkom. I mieszkam na wsi w okolicach Tarnowa.
No to witamy na pokładzie
Rady na powitanie:
Co do drugiego konta, lepiej powiedz o tym administracji, bo dostaniesz bana na dzień dobry
Taa, widać, żeś roztrzepana - mną się nie przejmuj, często się czepiam pisowni Wybacz, taka rasa
Przeczytaj sobie przewodnik użytkownika i regulamin, przydaje się w życiu na Bastionie - to dzika planeta
Witaj na forum! Większość ludzi jest tu miła.
Jako że chodzę do gimnazjum (gdzie jest prawdziwe zatrzęsienie "niemiłych" ludzi), to wiem że takie osoby najlepiej ignorować.
Kassila Javert napisał:
Taa, widać, żeś roztrzepana - mną się nie przejmuj, często się czepiam pisowni Wybacz, taka rasa
Cóż mimo iż sama popełniam błędy też się lubię czepiać, ale walczę z tym walczę jak Luke z Vaderem a wiadomo jak się skończyło.
P.S Dziękuje za tak miłe przywitanie.
Proszę bardzo
A masz swoją stronę Mocy czy jeszcze się zastanawiasz, która lepsza?
Jeśli chodzi stronę mocy, to jestem raczej za szarą,chociaż połączenie czerwonego i niebieskiego koloru daję fiolet.Nie wiem więc dlaczego jest szary. Więc to moja strona mocy.
Podobnie jak koleżankę Jadźkę sprowadził mnie tutaj sentyment oraz interesy
Gwiezdne Wojny wessały mnie ok 98 roku kiedy to obejrzałem Trylogię SE jeszcze na VHS. Nie był to mój pierwszy kontakt natomiast z pewnością ten przełomowy. Potem już potoczyło się szybko, Trylogia Trawna (wielokrotnie czytana), gry na N64 (Rogue Squadron, Shadows of the Empire) i PC (Jedi Knight i ukochane, wręcz ubóstwiane Rebellion), szukanie w Internecie wszystkiego co ma w nazwie Star Wars. Z miesiąca na miesiąc moja półka z książkami zapełniała się, gadżetów i gier przybywało, ale też lat, obowiązków oraz innych zainteresowań na które przeznaczałem fundusze. Ostatecznie po kilku latach i kilkudziesięciu przeczytanych książkach moje uczucie przygasło aż do grudnia zeszłego roku, kiedy to ni stąd ni zowąd urodził się pomysł skompletowania, a następnie przeczytania wszystkich pozycji SW wydanych w Polsce.
I tu przechodzimy do interesów
Jako że chyba wykupiłem już całe Allegro to zarzucę sieci na forum – muszę jednak poćwiczyć swoją cierpliwość bo chwilowo brak funduszy. A czekanie z pewnością umili mi lektura Bastionu, zatem…
Witam!
Paweł
P.S. Jeśli ktoś chce to mogę podesłać na maila spakowany (14 M serwis Ord Mantell – ostatni news z 09-10-1998 – młodsi mogą zobaczyć jak to kiedyś wyglądały portale o SW
Tak to już czasem w życiu bywa, że człowiek idzie pewną ścieżką, pewny ścieżkości swojej i ledwie co zauważy, że na rozdrożu ze ścieżką, którą niegdyś kroczył, stoi. I się zastanawia - czy ścieżkę przeskoczyć, czy może zostać na chwilę, na dłużej. A może znów tą ścieżką kroczyć.
Nazywam się Kalasanty i jestem bastionowiczem. Nie kantynuję już od blisko czterech lat. Oto moja historia.
Urodziłem się w 1974 roku w ubogiej rodzinie robotniczej, jako szóste dziecko drwala i traktorzystki. Przez większość swojego życia mieszkałem w ukradzionym niebieskim kartonie. W wieku pierwszych lat ośmiu na pierwszą komunię dostałem pierwszy komputer, a następnie przedzierając się przez dżunglę stron dla dorosłych natrafiłem na świeżo co utworzony Bastion, który na wiele dziesięcioleci stał się moim trzecim domem. Jabłka obieramy, ścieramy na tarce o dużych oczkach i lekko odciskamy dłońmi sok. Masło ucieramy do białości i porcjami dodajemy cukier, a następnie żółtka. Wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy. Następnie opuściłem Bastion i wszystkich obecnych wówczas na pokładzie, aby przeżywać nowe niesamowite przygody w świecie zewnętrznym. Wierzę, że minęło wystarczająco dużo czasu i żaden bastionowicz już nie pamięta moich grzechów młodości, grzechów ciechowskich i grzechów markowskich. Przebyłem długą drogę i teraz spoglądam oczami starca i oczom nie wierzę.
Coście zrobili z moim Bastionem?!
Co zrobiliśmy?
Podlożyliśmy dynamit puściliśmy na tarce jak na zjeżdżalni zrobiliśmy pranie mózgu i tak żądzą tu sithowie.
Calsann napisał:
żaden bastionowicz już nie pamięta moich grzechów młodości,
-----------------------
Akurat tego to ja nie byłbym taki pewien. Z pewnością znajdzie się jeszcze parę osób, które pamiętają niejedną historię
Najpierw Mef, teraz Cal, czuję się jakby był nie 1 kwietnia a masowa rezurekcja
O rany, przez wiele lat nie byłem w stanie sobie wyobrazić bezdrzewkowych forów, a teraz, po tak długim czasie czuję się zagubiony na starym dobrym drzewkowym Bastionie. I nie wiem teraz, czy odpowiedzieć zbiorowo, czy może spamować każdemu z osobna... Nic to, zaryzykuję i odpowiem sobie samemu, zbierając wszystkich do kupy, jako że w kupie raźniej.
Jedziemy:
Strid napisał:
Łojezusiemaryjoiwszyscyświęci CAL!
-----------------------
Nie jestem specem, ale chyba złamałeś któreś tam przykazanie, zatem do zobaczenia w piekle, bo nie ujdzie karania, kto by dla próżnej rzeczy użył imienia jego :). Też się cieszę :P.
darth ryba napisał:
Co zrobiliśmy?
Podlożyliśmy dynamit puściliśmy na tarce jak na zjeżdżalni zrobiliśmy pranie mózgu i tak żądzą tu sithowie.
-----------------------
Twoje imię jest mi znane, a Twoja sława Cię wyprzedza. Na tym zakończę, lecz miej na uwadze, że będę śledził Twoje poczynania, gdyż widzę w Tobie nowe wcielenie Wieszcza.
Lord Bart napisał:
czuć że 01.04. Wszędzie na siłę, ale tutaj...
-----------------------
Jak dobrze pamiętasz, cała moja działalność tutaj była niejako spod znaku prima aprilisa, nie rozumiem zatem skąd to zdziwienie ;).
jak to żem wcześniej napisał:
żaden bastionowicz już nie pamięta moich grzechów młodości
Lord Sidious napisał:
Akurat tego to ja nie byłbym taki pewien. Z pewnością znajdzie się jeszcze parę osób, które pamiętają niejedną historię
lukaszzz napisał:
Nie licz na to, twoja niesława będzie się za tobą ciągnąć tak długo jak Bastion będzie istniał
-----------------------
Z bólem muszę na to przystać. Łatwiej byłoby zwyczajnie zarejestrować się pod nowym nickiem i spróbować pozostać anonimowym, ale to, choć `na poważnie`, byłoby większą bujdą niż wszystko, czego się dopuściłem wcześniej na łonie tego forum. Trzeba po męsku wziąć wszystko na klatę i pokajać się za ten wstydliwy okres w życiu, zwany nastolactwem :P.
Kathi Langley napisała:
Najpierw Mef, teraz Cal, czuję się jakby był nie 1 kwietnia a masowa rezurekcja
-----------------------
To jeszcze nic, chodzą słuchy, że lada dzień powróci Jackson ;P.
Ach, wielce rad jestem, że na forum zostało jeszcze sporo znajomych nicków, a tym bardziej cieszą mnie entuzjastyczne reakcje na mój malutki kombeczek. Nie sądziłem, że kiedykolwiek jeszcze wypowiem te słowa, ale... Niech Moc będzie z Wami ;).
Chciałem się tylko przywitać. Pewnie zasłynę z tej gorszej swojej strony, ale cóż skoro mam słodkie życie to wam je przyprawię na ostro
Co by nie było grzecznie na razie do was macham łapką na przywitanie jak miś z okienka
<teraz robimy zakłady, czyje to trollkonto>
Mogę też obstawiać? Nie mam pieniędzy, ale zastawię całego rudego kota... no dobra ma pewne braki w męskości, ale cała reszta jak najbardziej sprawna To jak mogę?
nie.
hmmm... No to cóż... <foch> <przytup> <i jeszcze jedne przytup> zabieram kota do siebie i idę spać...
tylko go nakarm przed snem
Hmmm... to kto ostatnimi czasy dostał bana?
No i miał rudego kota. Nie pomijaj go. To jedno z dwóch istnień na tej planecie, które na mnie pozytywnie reagują, nie próbują mnie pozbawić, nieskutecznie życia...
jakby komuś wyszło to biorę kota!
To chyba nie świadczy o mnie zbyt dobrze, gdy świeżo poznane osoby już myślą o mojej śmierci Cóż a co do kota to wpadaj ja Ci go pakuję w kartonik i oddaje Był moją terapią co do rudego koloru włosów i ogólnie, ale teraz chłopak mocno przegina z tą miłością... aby spać na mnie? Ryjek w ryjek? I weź tu poznaj jakąś kobietę:/
nie rozpędzaj się, to tylko kwestia kota, mam sześć żywych i niezliczoną ilość wirtualnych ;p
O nie siebie nie oferuję jest kilka powodów, lecz to moja słodka czekoladowa tajemnica czemu, a Rudego hmmm... Tak trochę smutno by było w tym mieszkaniu bez niego i jego jęczenia... i co ja bym powiedział pewnej małej damie, gdyby się dowiedziała co zrobiłem z jej miua... to by była afera
Kot nie próbuje cię pozbawić życia? Toż to dupa jest nie kot. Bym się głębiej przyjrzał bestii, bo coś tu śmierdzi.
Kathi Langley napisał:
<teraz robimy zakłady, czyje to trollkonto>
-----------------------
NO PROSZĘ, MODERACJI WOLNO :<
Hipokryzja
nie pierwszy i nie ostatni raz
Kathi Langley napisał:
nie pierwszy i nie ostatni raz
-----------------------
A potem się dziwisz że jestem niepokorny i krnąbrny.
Po avku obstawiałbym Vuę
ale Vua nie trolluje... w ten sposób przynajmniej ;<
Ok, tego, że mój avek stanie się zbyt mainstreamowy się nie spodziewałem.
Cześć
Jeśli mówiąc o złej stronie masz na myśli swój nick... to raczej nie sądzę
Nie co to to nie Chodzi raczej o mój charakter. Przynajmniej moja była żona ma mnie za zło wcielone
A Ateizm cóż nie jest ani zły ani dobry, to tylko światopogląd i jako taki nie może być określany w tych kategoriach, ale Ty już to wiesz. Jak to o mnie taka ślubna znajoma rzekła, "ty to jesteś zły człowiek" i tego się trzymajmy
Cześć.
Wietrzę kolejną aferę
Witam, na Bastionie jestem już rok, a cała reszta jest na moim profilu.
Na bastionie jestem dopiero od dziś
Fanem Star Wars zostałem około 7 lat temu
Dobry dzień na zalogowanie
May the 4th be with You
Witamy na pokładzie
dzięki mam pytanie
jak ustawić avatar?
May the 4th be with You
Menu po lewej, Strefa logowania> Edycja> Avatar
Również witam
Witajcie, użytkownicy forum Bastionu
Ja nazywam się Marcin, urodziłem się w 1999 roku, pochodzę z Zielonej Góry i jestem nowy w tym serwisie, choć odwiedzałem go wielokrotnie w przeszłości.
Star Wars zainteresowałem się po raz pierwszy parę lat temu, w szkole podstawowej. Był to okres pierwszych wydań animowanego serialu 3D ,,Wojny Klonów``, więc wśród kolegów było o tym dosyć głośno, ogólnie jakby była wtedy moda na Gwiezdne Wojny. Do tego te kapsle w opakowaniach czipsów.
Jestem założycielem braterskiej organizacji TheBlues, której celem jest skupianie w sobie jej członków wzajemnie siebie wspierających. Organizacja ta zostałą założona 28 marca 2014 roku, i jest ciągle rozwijana. Posiada swój kanał na YouTube, jednakże linku do niego nie podam gdyż nie chcę tworzyć z tego postu reklamy.
Interesuję się również psychologią, a konkretnie obserwowaniem i badaniem ludzkich odczuć i zachowań, w co wchodzi także zainteresowanie społeczeństwem, oraz interesuję się prawem. Jesli o nie chodzi, to jestem zwolennikiem jego przestrzegania. Lubię także tworzyć różne rzeczy, w dzieciństwie objawiało się to różnego rodzaju grami planszowymi i mapami mego autorstwa (oczywiście na kartkach papieru), natomiast obecnie lubię skupiać się na nieco poważniejszych rzeczach, jak na przykład organizacja TheBlues. Czasem brałem się również za nagrywanie filmików z gier komputerowych, czy to tzw. ,,let`s play`i``, czy jakiś większych projektów.
Jestem człowiekiem tolerancyjnym, otwartym na sugestie, spokojnym, towarzyskim, kontaktownym i sympatycznym. Oczywiście mam, jak pewnie każda istota, wady; jest to leniwość wraz ze zbyt wysoką samoocena. Lubię chomiki. Słucham gangsta rapu i hip-hopu, choć zazwyczaj jestem przeciwny przekazom jakie te rodzaje muzyki nam dają. Mój ulubiony kolor to niebieski. Nie jestem z definicji patriotą, ale uważam, że skoro urodziłem się Polakiem, to powinienem o Polskę dbać. Wolę Windows XP od Windows Vista, ale na szczęście posiadam 7-kę. Ostatnimi czasy grałem w gry komputerowe Battlefield Play4Free oraz Infestation Survivor Stories.
Moimi ulubionymi grami gwiezdno-wojennymi były Star Wars Battlefront (wszystkie części) oraz Lego Star Wars: Complete Saga. Nie podobają mi się odcinki serialu ,,Wojny Klonów``, choć musze przyznać że ich oprawa jest na wysokim poziomie - graficzna, audio a także sama fabuła. Nie podoba mi sie natomiast pewne malutkie konflikty jakie występują w związku z filmowymi częściami sagi. Zbytnie ,,rozpieszczenie`` niektórych elementów, tak aby były atrakcyjne dla młodszych widzów również mnie drażni. Jeśli chodzi o sam swiat Star Wars, to bardzo mi się on podoba, mam wrażenie jakby on był realnym światem, po prostu więcej rzeczy jest możliwych. Nie mam ulubionej postaci ze świata Star Wars.
To by chyba było wszystko jeśli chodzi o mnie. Wymieniłem chyba trochę zbędnych faktów o mnie, ale za to mam nadzieję że przedstawiłem Wam się wystarczająco (i że opublikowałem ten temat w odpowiednim dziale), jeżeli macie jakieś pytania - piszcie, zarówno komentarze jak i prywatne wiadomości. Mam nadzieję, że będzie Wam się miło spędzało ze mną czas.
Pozdrawiam
Marcin
Wreszcie ktoś, kto się porządnie przedstawia
Witamy na pokładzie, TheMarcinie
Czy to jakaś podła sugestia do mojego przedstawiania się?
Pfff! Tam zaraz "podła"!
oh boy, not everything is `bout you.
Ja tu wiem iż 3/4 ludzkości dzień w dzień o mnie śni a ta 1/4 to cóż jest martwa
behehe, pyskowałabym, ale z trollem...? po co...?
Czeka Cię jeszcze Rytuał Inicjacji.
Oj, Matek, no! Nie strasz kolegi. Dopiero się zapisał, a ty już z TYM rytuałem wyskoczyłeś! Spłoszysz go (a tym razem to JA piję krew ofiary!) i co?
Zaiste masz rację! Wiadomo przecie, że należy podejść na spokojnie, z Sithowskim uśmiechem na ustach, rękoma splecionymi za plecami i lekko pochyloną głową, całą swą postawą dając jasny komunikat - "There is no place to hide right now." A potem wyszeptać uprzejme powitanie głosem Wodza Nazgûli. (dobra, skoro krew twoja, to ja biorę jego Moc. Smaczniejsza jak dla mnie. )
Na Bastion nie można sobie wejść "ot tak". Podobnie jak w Niebie wg. Swiadków Jehowy na początku istnienia powstała pewna liczba osób po której nie można już nikogo dodać.
Na Bastionie ta liczba została już dawno osiągnięta. Niemniej nadal jest sposób aby dołączyć - do najbliższej pełni księżyca musisz zamordować innego użytkownika.
Good luck !
Matek napisał:
do najbliższej pełni księżyca musisz zamordować innego użytkownika.
Good luck !
-----------------------
Oczywiście nie tak zwyczajnie. Mus ci użyć rytualnego narzędzia mordu, ściśle związanego z twym celem. Do takowych zalicza się miecz świetlny (najlepiej z czerwoną klingą), blaster (szerokość lufy 26 mm), łańcuch (taki do przykuwania niewolników) użyty jako garota, granat jonowy (raczej nie stosować w budynkach w których się stoi), wszelkiego rodzaju wibroostrza (oczywiście wzmacniane cortosis), Gaderffii (co kto lubi), bicz energetyczny (początkującym użytkownikom grożą nieodwracalne zmiany w rysach twarzy),
Ponadto, jeśli takie bronie ci nie pasują, możesz użyć Mocy. (omnomnom)
a co ty holoneta nie czytasz? teraz to grajki xanthami mordują
Istotnie. Aczkolwiek z relacji moich szpiegów wynika, że dzięki dwóm zielonym zatyczkom z plastycznego tworzywa można uzyskać całkowitą odporność zarówno przeciw xanthom, jak i przeciw kloo.
To o psychologii i obserwacji i badaniu ludzkich odczuć i zachowań jeszcze jakoś przeżyłem... ale to: "...interesuję się prawem. Jeśli o nie chodzi, to jestem zwolennikiem jego przestrzegania. Naprawdę, niezły żart
Dalej jest jeszcze lepiej: Jestem człowiekiem tolerancyjnym, otwartym na sugestie, spokojnym, towarzyskim, kontaktownym i sympatycznym.
Dawno się tak nie ubawiłem
Nie pozdrawiam,
Lord Budziol
PS Leniwość chyba ci już przeszła Szkoda tylko że pracowity jesteś w tym w czym nie powinieneś;p
Prawo i jego przestrzeganie - zawsze z zainteresowaniem słucha czym mu grozimy i wytyka nam kiedy je wg niego łamiemy.
Tolerancyjny - toleruje (a nawet więcej) rzeczy pokroju nowego BFa czy Kompendium.
Otwarty na sugestie - wykorzystał kiedyś pomysł z kontami-śpiochami (co prawda oczywisty, ale jednak padł w jego obecności na kantynie).
Spokojny - To konto ma od 2014, prawie na pewno ma jedno z 2013, a do zeszłego roku był, jak na bastionowicza normalny.
Towarzyski - Zawsze chętnie przyjdzie powyzywać ludzi na kantynie i ich rodziny.
Kontaktowy - j.w.
Sympatyczny - Tutaj nie ma wyjaśnienia.
hm, czy pan TheMarcin to wcześniejsze konto jakiegoś innego użytkownika? Bo zdziwiło mnie to punktowanie powitania po tylu latach.
Tak, to nasz naczelny użyszkodnik Marcin B. aka http://gwiezdne-wojny.pl/Forum/Temat/18162#621569
Jak widać, autoprezentację ma bardzo dobrą Pierwsze wrażenie robi wręcz fantastyczne Szkoda że później wygląda to jak wygląda;p
Też mnie zaciekawiła ta reakcja na powitanie po latach. ;p Cóż, Cyfra musi mieć bardzo nudne życie, skoro już od prawie 3 lat za główne swoje zajęcie uważa trollowanie na forum Bastionu.
To jest chyba jedyne wytłumaczenie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_afektywne_dwubiegunowe
Czyżby Cyfra umiał przewidywać przyszłość?
Jeśli nie - dlaczego tworzył multikonto, ot tak, bez powodu?
Moja teoria jest taka - zaplanował szczegółowo swoje szaleństwo i upadek!
Taki trochę bastionowy palpatine.
"Execute Order 260858"
Cześć! Nazywam się Kuba, rocznik 2000 (młody jestem, wiem). Na Bastionie siedzę chyba od początku "fanostwa", chociaż dopiero niedawno się zarejestrowałem.
Samymi Gwiezdnymi Wojnami zainteresowałem się w 2008 roku, czyli na fali TCW. Zaczęło się jednak od Sagi, którą to moi rodzice mi polecili(za co chwała im). Obejrzałem i... się spodobało.
Wszedłem więc głębiej w świat SW. Książki, gry, komiksy, figurki no i Bastion Wszedłem tu bo szukałem chyba chronologii książek, ale zahaczyłem o forum, newsy, no i zacząłem codziennie tu wchodzić.
Co jeszcze? Uwielbiam zarywać nocki oglądając NBA, no i grać w (uwaga, zaskoczę was!) gry komputerowe (ogólnie wszystkie gatunki).
No to chyba wszystko, co chciałem napisać
Patrzę na "urodziłem się w 2000".
Myślę sobie - o rany, wczesna podstawówka, heheszki.
Po chwili zdaję sobie sprawę że rocznik 2000 to 3 gimnazjum czy tam 1 liceum (!!!)
Damn, I`m old.
Tyle że rocznik 2000 to aktualnie 1 gimnazjum .
Nagle wszyscy się postarzeli jak zobaczyli mój wiek.
Cóż, taka prawda, niektórzy z nas są starzy w porównaniu do Ciebie
Ja tam nadal się młody i wspaniały czuję Nie wywołało to we mnie żadnej reakcji Tylko złość, frustrację i chęć niesienia zagłady po okolicznych wsiach i miastach. Oraz przypomniałeś mi, że już czas pożreć jakąś dziewicę ostatnio towar deficytowy
Patrzę na "urodziłem się w 2000".
Myślę sobie - o rany, wczesne liceum, heheszki.
Po chwili zdaję sobie sprawę że rocznik 2000 to faktycznie liceum i licealistki a teraz jakie wymagania mają te z gimnazjum (!!!)
Damn, I`m old.
And damn, world`s so fucked up...
Cześć
Lord Bart napisał:
Damn, I`m old.
-----------------------
Yess, you are
Kassila Javert napisał:
Lord Bart napisał:
Damn, I`m old.
-----------------------
Yess, you are
-----------------------
Yup, so my dream selinity should look like
http://tinyurl.com/pcgdoce
owłosienie się nie zgadza
które?
mogę wypowiadać się tylko na temat tego na głowie. I w sumie, koloryt cery nie ten... jakoś zbereźni staruszkowie z braniem to albo na Dalekim Wschodzie, albo w Stanach (w zestawie z respiratorem).
zakładasz, że z obecnej formy (której nie poznałaś za dużo, bo i nie spędziliśmy razem tyle czasu) nie mogę być bliższy tej zalinkowanej?
Chodziło raczej o radość życia
a już myślałam że zapuścisz brwi i będziesz zaglądał w dekolty amerykańskich matek udając że szkolisz ich synów w stylu żurawia
Jestem Dawid z Kruszwicy i mam 21 lat.
Gwiezdnymi Wojnami zainteresował mnie tata, gdy w 2005 roku kupił mi Zemstę Sithów na DVD. (Jestem chyba jedynym człowiekiem, który jako pierwszy epizod obejrzał trójkę, heh)
Od tego czasu oszalałem na punkcie Star Wars - zbieram książki wydane w Polsce i gry na PC i konsole.
Pozdrawiam wszystkich i Niech Moc Będzie Z Wami!
Witamy na pokładzie !
Mam na imię Kinga, urodziłam się w 1999 roku i mieszkam w Brodnicy. Gwiezdnymi Wojnami interesuję się od dwóch lat (wiem, dosyć krótko), mój kuzyn mnie nimi zaraził Zbieram książki, gry i inne rzeczy związane z SW. Moje ulubione postacie to Palpi i Nute Gunray. Ciężko jest mi powiedzieć, który epizod jest moim ulubionym. Wolę Imperium
Cześć
Podobnie jak Matek jestem trochę zaskoczony Tak z czystej ciekawości - co najbardziej lubisz w Gunray`u?
Tak jak napisała Kassila: bo tak! no i te jego oczy...
Piotrek, 22 (a kogo to interesuje... ). SW lubię, od kiedy w latach 90ych miałem okazję obejrzeć starą trylogię w tv. Jakoś to się dotychczas ograniczało głównie do filmów i kilku gier. Swoje czasu kupiłem też kilka komiksów, jak akurat były jeszcze w pobliskim kiosku Jakiś rok temu, może wcześniej, trafiłem na trylogię Bane`a w ebookach i jakoś postanowiłem do sprawdzić. Po przeczytaniu Drogi zagłady stwierdziłem, że to jest zajebiste i trzeba poczytać więcej. No i tak sobie powoli czytam Na Bastion trafiałem już od dłuższego czasu, ale dopiero teraz poczułem potrzebę sięgnięcia głębiej poprzez Moc ;p
Ema ;D
Nie ma to jak spamow... witanie każdego, co?
Witamy na pokładzie!
A potem powstają tasiemce na milion stron. Trzeba pomyśleć nad wydaniem tego w formie książki. Kilkutomowej
Nie sprzedałoby się :/
Kanon zniszczony, a fanów przybywa. Bardzo dobrze
Witam Ciebie i Kingę (żeby nie było pretekstu, że spamuje)
Keran napisał:
Kanon zniszczony, a fanów przybywa. Bardzo dobrze
-----------------------
No i? Jakie powiązanie widzisz? ;p
Takie iż Moc jest silna.
Chyba będę pierwszą piszącą tu od bardzo dawna osobą... Ale co tam, wypada się przywitać Na imię mi Anna, jestem studentką psychologii (niestety) a Gwiezdnymi Wojnami interesuję się dopiero od kilku miesięcy, ale coraz bardziej wciąga mnie to niesamowite uniwersum
I to by chyba było na tyle, mam nadzieję, że będzie nam się miło razem forumowało
Loona napisał:
, jestem studentką psychologii (niestety)
-----------------------
Dlaczego niestety?
Witamy
Jestem na pierwszym roku i na razie to, czego się uczę nie ma nic wspólnego z psychologią - czym się różnił strukturalizm od funkcjonalizmu, jak poprawnie projektować eksperymenty, trochę filozofii i logiki... ponoć za 2 lata ma być lepiej, ale nie wiem czy do tego czasu wytrzymam
Jestem na humanie i właśnie myślę, czy po liceum nie pójść na psychologię. Nie strasz.
Ależ moim celem nie było zniechęcenie kogokolwiek do psychologii Podobno na każdych studiach na początku jest ciężko, a jak się przetrwa tą początkową próbę to zaczyna się robić ciekawie
Aczkolwiek szkoda, że nie ma takiego kierunku studiów jak wiedza o Gwiezdnych Wojnach - studiowałabym
odrobinę tak, że nie każdy chce potem panierować kurczaki w KFC albo proponować frytki do tego
Również witam, przy okazji
Witajcie jestem Marek mam 20 lat. Fanem Gwiezdnych Wojen jestem od dziecka jakieś 7 lat od czasu gdy telewizji pokazywali Starą i Nową trylogię. Potem uwielbiałem oglądać Wojny Klonów no i teraz zerkam na Rebeliantów.
Poza oglądaniem filmów udzielam się nw organizacji fanowskiej BotS i od tego czasu dość aktywnie poszerzam swoją wiedzę o SW.
Arvish! <ściska i całuje> Bracie Nareszcie, no!
Fantastyczne powitanie
Jakbyś napisał że udzielasz się w Jedi Order to te powitanie byłoby zupełnie inne
Przy okazji także witam.
Czemu? Ja witam miłośników jednej i drugiej Strony.
Ależ oczywiście, oczywiście. Imperialni zawsze mieli dobre maniery.
Jestem Marcin. Mieszkam w okolicach Poznania. Mam 15 lat. Fanem Star Wars jestem od bardzo dawna. Uwielbiam wszystko co związane z Gwiezdnymi Wojnami. W okolicy mojego zamieszkania nie ma żadnego innego fana (a jak się jakiś pojawi to różnica wieku jest zwykle ogromna)
Od około dwóch lat (może trochę więcej) zbieram figurki ze Star Wars.
Witam Bastionowiczów (?) ! Dużo tematów na tym forum macie , nie wiem od czego zacząć!
(spamtematu nie zauważyłem)
od tego, że spamtematu (co to jest w ogóle?) tutaj nie ma (chociaż teoretycznie...) i najlepiej zacząć od przeczytania Regulaminu i PUFa.
Przysłuży ci się to żeby tu dłużej posiedzieć.
Poza tym musisz zapisać się albo do Pelikanów (miłośnicy tcw/rebels, fani disneya i tak dalej), albo do Legendarnych (zwolennicy EU i SW dobrej jakości).
Opłacić składki i... już.
Witaj na pokładzie
Dobrze odmieniłeś.
Dobrze zacząłeś, od przywitania Zawsze to jakiś początek.
Spamtematu, cokolwiek to jest, nie ma.
Jest! A Wioska Gungan w Lesie Ewoków?
Wioska Gungan to dział humorystyczno-offtopicowy, a nie spamerski. Można w nim pisać na luźniejsze tematy niż na reszcie forum, ale nie są dozwolone posty typu "dfdfdf".
Czołem.
Czy jesteś może jedną z osób, które namówiliśmy dzisiaj na grupie fb "Zapytaj Mistrza Jedi", na założenie tutaj konta?
Spoko, cała ta strona to takie spamowisko
Tak jest
Pisząc spamtemat miałem na myśli właśnie pogaduchy na luźne tematy nie jakiś temat na posty typu: "ghghghgh" albo "kto napisze ostatni post wygrywa", bo to już raczej jest bez sensu.
Dziękuję za przywitanie . Jutro postaram się być bardziej aktywnym, na razie wracam do nauki (jeszcze mam sesję ).
A, czyli to ten starszy
Hehe.
Czekam jak ten 14latek wpadnie kiedyś i z marszu zada pytanie w stylu: "Czy Jedi mogli opóźniać wytrysk Mocą?" .
Siedziałem sobie spokojnie i zobaczyłem jego pytanie na facebooku to się herbata ze śmiechu polałem !
nic oryginalnego. Takie pytania już tu padały...
Ach, świętej pamięci Calsann i jego odkrywcze pytania <3
http://star-wars.pl/Forum/Temat/3047
Kocham
To brzmi jak zalążek planu szerszej akcji rekrutacyjnej Protestuję, niech grupa zostanie Bastionem Tylko Poważnych Pytań i Odpowiedzi. W wątku wolnej ręki jest już tyle lolcontentu, że chyba nawet Yako szkoda będzie ciąć, ale drugi taki numer nie przejdzie
Ale w razie czego służę pełnym protokołem rozmów, pisiont groszy sztuka, albo wymienię za screeny z Mustafy.
Nie bardzo wiem, co miałeś na myśli pisząc tego posta? Kolega został zrekrutowany z facebooka na forum, a nie na odwrót więc o porządek na grupie Ossusa chyba nie musisz się obawiać.
bo to ossusowski dywersant ;p
Lolcontent to właśnie tutaj, na B, po to jest Wioska. Ossus niech zostanie od notek encyklopedycznych.
-niech grupa zostanie Bastionem Tylko Poważnych Pytań i Odpowiedzi - z tego zrozumiałem, że boi się wysypu "lolcontentu" na grupie, a nie na Bastionie.
Nieładnie tak edytować swojego posta :<
Dokładnie to miałem na myśli, a kto tu dywersję robi, to już palcem pokazywać nie będę
Przecież cały wątek w wolnych rencach to grubymi nićmi szyta dywersja Bastionu robiona pod kampanię rekrutacyjną, ledwo się ktoś na forum pojawił a Matek już sprawdza skuteczność technik werbunkowych. Nie ze mną te numery, rekrutacji przez masturbację mówię nie!
Nieładnie tak edytować swojego posta :<
Wiedziałem, że ktoś mnie w końcu nakryje
boi się wysypu "lolcontentu" na grupie
Tak jest, krwią i potem ludu pracującego miast i wsi wypracowaliśmy najbardziej bezbekową grupę i jedyne miejsce w internecie, gdzie wszystkie posty są na temat, nie damy się dywersji lolcontentowego monopolu Bastionu!
-Dokładnie to miałem na myśli, a kto tu dywersję robi, to już palcem pokazywać nie będę
<wcielenie niewinności>
Tak swoją drogą to z Matkiem się prędzej zeżremy niż skoordynujemy jakąś akcję
Nieładnie tak edytować swojego posta :<
To było do mnie Zrobiłam edycję w jakieś 20 sekund po wysłaniu, ale Onoma oczywiście wyniuchał Jestem na nogach ~ 24 godziny i tak nieco nie kontaktuję, to i potem trzeba edytować :>
Oj, różne też tematy są na forum Ossusa, ale no fakt. Nikt tam chyba nie zadał pytanie o kupę
Cześć,
Jestem Trem i jestem tu nowy. Gdzie mogę porozmawiać o Gwiezdnych Wojnach?
P.S.
Śmierć Star Trekowi!
3 ostatnie posty w lateście: Tremayne, Matek, X-Yuri :O Ale odskól xD
Witam wszystkich serdecznie !
Mam na imię Matthias, wiek 23 lata stan frakcyjny zwolennik imperatora , W Gwiezdnych Wojnach zakochałem się w dzieciństwie od tej pory czytam, gram i przede wszystkim Oglądam w każdej wolnej chwili. Jest to pierwsza moja aktywność na tego typu forum do tej pory stałem z boku obserwując środowisko, poszukuję ludzi z okolic Warszawy z którymi mógł bym spotkać się, pogadać pograć w rbg lub bitewnika w klimacie itp.
Witaj ! Mam nadzieję, że dobrze będziesz się tu bawił .
A tak swoją drogą, to Ty masz na imię Mateusz, czy tak jak napisałeś, czyli Matthias? Chodzi mi o to, czy z tą niemiecką wersją tego imienia żartowałeś, czy tak na serio masz?
Niech Moc będzie z Wami.
Matthias to po naszemu Maciej i jestem prusakiem (tak jeszcze nas trochę zostało ale już niewielu więc spokojnie )
Pozdrawiam
Serio? Ja zawsze wiedziałem, że to Mateusz. Nawet tutaj masz linka do Wikipedii. Na dole są napisane niemieckie odpowiedniki imienia Mateusz. Tak swoją drogą, to zawsze się zastanawiałem, czemu ich tyle jest.
http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mateusz
A co do Niemców, to do nich nic nie mam, a wręcz przeciwnie. Często jeżdżę do Niemiec, bo z Piły mam blisko, mieszkają tam znajomi rodziców, prócz tego jestem fanem niemieckiego futbolu, a konkretnie Borussi Dortmund, więc można powiedzieć, że Niemcy to taki mój drugi kraj. Niech Moc będzie z Wami.
Mam na imię Asia. I za miesiąc skończę 16 lat. Star Warsy znam chyba od narodzin, bo od kiedy pamiętam, chciałam być Jedi. Uczę się w szkole muzycznej i gram na klawesynie . Są tu inni muzycy? A tak w ogóle "niech moc będzie z wami" używa się tylko na pożegnanie, czy możne też na powitanie?
Witaj! Mam nadzieję, że dobrze się tutaj będziesz bawić . A co do "Niech Moc będzie z Wami", to raczej jest to pożegnanie. Nie słyszałem, by kiedykolwiek ktoś wypowiadał to w SW na powitanie. A tak w ogóle, to zdanie to taki mój... znak rozpoznawczy . Niech Moc będzie z Wami.
Bo nie czytasz klasyki, Mistrzu
Prosz:
https://lh5.googleusercontent.com/--km-KiO8c5M/VPIH6JKpiJI/AAAAAAAAADY/ksEVlHSVvvo/w968-h544-no/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png
To się nie liczy, w końcu to nie jest kanoniczne... z pewnego punktu widzenia . Niech Moc będzie z Wami.
Dziękuję wam bardzo za powitanie. Przepraszam za mój ewidentny błąd. Jestem jednak ciągle padawanem.
Wyrobisz się. A czemu nie Sith tylko Jedi?
No właśnie, to jest zasadnicze pytanie. Potrzebujemy adeptów Ciemnej Strony.
Czuję się zbyt dobra w sercu, żeby być sithem. Liczę, że mnie zepsujecie. Czerwone miecze są fajniejsze. I strzelanie błyskawicami też brzmi zachęcająco.
Zagubiona fanka obu Portali. Ciągle nie mogę się zdecydować, który lepszy.
Wyczuwam ukryty potencjał, to bardzo dobrze, Imperium bedzie miało z Ciebie pożytek. Witam .
Gamka napisał:
Czuję się zbyt dobra w sercu, żeby być Sithem. Liczę, że mnie zepsujecie. Czerwone miecze są fajniejsze. I strzelanie błyskawicami też brzmi zachęcająco.
---------------------------------
Życie cię naprawi, my nawet nie musimy. A poza czerwonymi mieczami i błyskawicami jest całe mnóstwo innych fajnych umiejętności
A z portali to najlepszy jest sith.pl
Kassila Javert napisał:
Życie cię naprawi, my nawet nie musimy. A poza czerwonymi mieczami i błyskawicami jest całe mnóstwo innych fajnych umiejętności
-----------------------
Jak dostawanie astmy?
W takim razie witam. I przy okazji polecam show Hello Ladies !. Świetny spektakl autorstwa Stephena James Merchant, tego samego który podkładał głos pod postać Wheatleya.
Witaj i nie daj się zwabić na Ciemną Stronę!
Czuję się rozrywana. Pewnie przez to, że za późno szkolenie zaczęłam . Mistrz Joda byłby zapewne tego zdania.
A do poprzednika. Jeju, muszę zobaczyć ten spektakl . Szkoda tylko, że sam Wheatley nie występuje.
Cześć wszystkim
Jestem Dagmara (pewnie wcale byście sie po nicku nie domyślili )
Tego posta pisze już od pół godziny, bo chciałam napisać od kiedy interesuje sie SW i siedzę i siedzę i myślę i nie wiem. Jak się zaczęłam zastanawiać to nawet nie wiem od czego się zaczęło :O chyba za dzieciaka widziałam któryś film (ale na pewno nie wszystkie) potem dzięki tacie i kuzynowi były gry no i potem już wszystkie filmy, no i oczywiście wielka miłość do nich. A jakieś 2 lata temu zaczęłam czytać książki i wkręciłam się już na maksa. Planuję też ogarnąć komiksy ale trochę nie wiem jak się za to zabrać
ile masz lat?
-Prokurator obserwuje ten post.
Kobiety o wiek się nie pyta! ale nie wam będzie, prokuratora nie musicie się obawiać 23
Witaj! Dobrze widzieć kogoś, kogo interesują komiksy SW! Gdyż jestem zdania, że są trochę marginalizowane (może dlatego, że rzadziej pełnią funkcję "historyczną").
A i Bartem się nie przejmuj jak coś.
Cześć, mam nadzieję, że to dobre miejsce na powitanie wszystkich. Star wars zafascynowało mnie już dawno temu, ale dopiero dziś wpadłam na pomysł, żeby poszukać jakiegoś miejsca, gdzie są ludzie o podobnych upodobaniach.
Witajcie!
Witam!
Mam na imię Ania. Mieszkam w Rzeszowie (swoją drogą bardzo ciekawe miasto, liczba zagrożeń i istot czyhających na nieostrożnych porównywalna do australijskiej). W lutym kończę 16 lat, a Star Wars "na poważnie" zaczęłam interesować się od... kilku miesięcy?
Oczywiście ze SW miałam do czynienia wiele razy, głównie dzięki młodszemu bratu, który wręcz zwariował na punkcie Wojen Klonów. Nastały mroczne czasy okupacji telewizora i komputerów, gdzie dominacja brata przejawiała się w decydowaniu o tym co oglądamy na TV. Chcąc czy nie chcąc zaczęłam w miarę regularnie śledzić TCW. Mimo, że serial początkowo zupełnie do mnie nie przemawiał, to po pewnym czasie zdołałam się do niego przekonać i zafascynowana godzinami nadrabiałam zaległe odcinki.
W międzyczasie obejrzałam wszystkie pełnometrażowe filmy (przed Wojnami Klonów widziałam "Mroczne Widmo" i "Zemstę Sithów"), od niechcenia przeglądnęłam kilka komiksów. Nastąpił okres hibernacji. Szczęśliwie dla moich ocen na świadectwach, porzuciłam międzyplanetarne podróże i zajęłam się czymś zgoła innym. Nauką i rysowaniem. Od kilku lat jestem głównym klientem pobliskich sklepów papierniczych, a od 2013 szaleję w programie FireAlpaca i "tworzę" coraz to nowe bohomazy.
O świecie Gwiezdnych Wojen przypomniałam sobie niedawno - od czasu emisji "Rebeliantów" (niekoniecznie podoba mi się ten serial, ale o tym kiedy indziej...) i szumu wokół "Przebudzenia Mocy". Powróciłam wspomnieniami do Star Wars. Mniej więcej pół roku temu zdałam sobie sprawę, jak niewiele wiem o tym uniwersum. Masa nieprzeczytanych książek, komiksów, cała sterta gier, w które jeszcze nie grałam. Zdecydowałam się wyjść z "szuflady bylejakości" i dołączyć do społeczności osób, która orientują się w temacie i być może nawet będą mogły mi pomóc (każdy może sobie pomarzyć).
Celem kompletnego zanudzenia śmiałka, który postanowił przebrnąć przez mój życiorys, CV i opowieść o małym pomarańczowym glonojadzie powitanie, opowiem krótko o moich zainteresowaniach. Niestety szybko się nudzę, więc trochę tego dziadostwa się nazbierało. Przede wszystkim wspominana wcześniej twórczość wszelaka. Mogłabym godzinami siedzieć i coś tam kolorować, cieniować, przycinać, zmieniać, a na koniec stwierdzić, że obrazek jest do kitu i wysłać go do wirtualnej przestrzeni kosza na cyfrowe odpadki. Lubię czytać co mi wpadnie w ręce, od fantastyki do poradników "Jak przetrwać apokalipsę zombie mając do dyspozycji szklankę wody i krzesło". Na horyzoncie nowych pasji pojawiło się także żeglarstwo początek spoilera Strefa pychy i wychwalania mojej osoby, nie wchodzić bez kombinezonu chroniącego przed promieniowaniem: ostatnio udało mi się zdobyć uprawnienia żeglarza jachtowego, więc uważajcie na dziwnie poruszające się statki... koniec spoilera Czasami wyskoczę na strzelnicę, by nauczyć się celować trochę lepiej od "garnków" z bajek dla dzieci. Do niedawna pogrywałam coś w tenis ziemny.
Jestem osobą tolerancyjną, staram się porozumieć z każdym i w miarę możliwości pomagać w potrzebie (taka dobra ze mnie osoba). Cenię sobie kulturalną wymianę zdań, choć nie ukrywam, że lubię się kłócić (do końca powitania kilka zdań, więc czeka Cię jeszcze kilka paradoksów). Lubię poznawać nowych ludzi. Zdecydowanie zbyt dużo mówię. Zajmuję się marnowaniem czasu, na różne sposoby. Jestem sympatyczną i otwartą osobą (no niedosłownie, wszystkie organy są jak zwykle ładnie poukładane w środku). Mój dom terroryzowany jest przez prawdziwą bestię - kocicę (zero mruczenia, dużo jedzenia, zazwyczaj śpi) oraz młodszego brata.
Wspominałam, że całkiem nieźle marnuję czas? Teraz udało mi się zmarnować niemal 5 minut Twojego! A ostatnią minutę czytałeś zmyślone zalety a la pozytywne cechy. Taka jestem w tym dobra.
Dziękuję za przebrnięcie przez powitanie i mam nadzieję, że jakoś ze mną wytrzymacie.
Pozdrowienia!
Vast napisał:
Witam!
Mam na imię Ania. Mieszkam w Rzeszowie (swoją drogą bardzo ciekawe miasto, liczba zagrożeń i istot czyhających na nieostrożnych porównywalna do australijskiej). W lutym kończę 16 lat, a Star Wars "na poważnie" zaczęłam interesować się od... kilku miesięcy?
-----------------------
Witam. I od razu informuję, że w Rzeszowie macie spotkania fanklubu od kilku lat, tu jest dział na forum o nich
http://www.star-wars.pl/Forum/Dzial/37
Trzeba będzie spiąć tyłek i w najbliższym czasie wybrać się na takie spotkanie. Tylko waham się, czy członkowie fanklubu będą chcieli poznać żeński odpowiednik Jabby.
Dogaduj się z Kasis na przykład, która jest tu redaktorką i organizuje te spotkania.
Chodzi o charakter ?
A czy to takie ważne?
Co prawda nie osiągnęłam jeszcze wagi małego samochodu osobowego, ani nie wieszam na ścianach zamrożonych w karbonicie przemytników. Zdecydowałam się też uwolnić wszystkie trzymane dotąd na łańcuchu księżniczki, więc pewnie chodzi o charakter...
Nie odznacza to, że moja aparycja szczególnie różni się od wyglądu przeciętnego hutta.
Chyba nie. Tak pytam z mojej czysto ludzkiej ciekawości
I bardzo dobrze. Ciekawość podobno jest całkiem zdrowa. Chyba, że po chwili przychodzą po Ciebie smutni panowie w garniturkach. Wtedy prowadzi do piekła.
Vast napisał:
Wtedy prowadzi do piekła.
-----------------------
\..\ (`.`) /../
Przepraszam, że z opóźnieniem, dopiero teraz przypadkiem wpadłam na Twój wpis.
Nie może być tak źle... no, nie może
Dla mnie żeński odpowiednik Jabby to Gardulla (ta z ep.1)- zresztą według dawnego kanonu Huttowie byli obojnakami (jak to ślimaki raz chłopczyk, raz dziewczynka). Jak to teraz wygląda, nie wiem.
Gdybym była trochę bogatsza, założyłabym się z Tobą i zgarnęła pokaźną wygraną.
Gardulla miała swój oryginalny, wyjątkowy styl. I to wyczucie przy doborze dodatków!
Takie obojnactwo u Huttów musiało być bardzo niekorzystne np. dla takich łowców nagród. Jak jesteś nowy, to nie wiesz jak masz się do jakiego Hutta zwracać, a wątpię, czy Huttowie łatwo wybaczali pomyłki.
Jestem spłukana, więc nici z zakładów
Można się było pomylić tylko raz , na szczęście imion nie zmieniali (Huttowie), więc jakoś szło się wywinąć, formułując tytuł tak, żeby pasował niezależnie od płci w danym momencie - np. "Wasza Wspaniałość" brzmiało w miarę neutralnie, czy "Wasza Opasłość" (autentyki z książek)
Vast napisał:
Witam!
W lutym kończę 16 lat, a Star Wars "na poważnie" zaczęłam interesować się od... kilku miesięcy?
-----------------------
Jezu ja miałem tyle jak TPM na ekranach wyświetlali, stary już jestem, na szczęście jeszcze nie gruby lub pomarszczony
Witam wszystkich Starwarsomaniaków, Starwarsofilów oraz stałych bywalców Bastionu!
Mam na imię Ela i mieszkam w pięknym królewskim mieście Krakowie. Obecnie pracuję w zawodzie, który wymaga twardego stąpania po ziemi, a nie bujania w Starwarsowych obłokach, czyli w księgowości. A jeśli chodzi o wiek, to może lepiej nie będę się do niego przyznawać.
Moje zainteresowania są, powiedziałabym, baaardzo różnorodne. Od siatkówki, tenisa i snookera poprzez książki, filmy przyrodnicze na musicalach skończywszy. Gdzieś w tej różnorodności swoje miejsce znalazły również Starwarsy.
Moja fascynacja SW zaczęła się gdzieś w początkowych latach 90-ych, kiedy to oglądałam OT na VHS-ach. Najczęściej oglądanym epizodem był wtedy EIV. Potem nastąpił okres hibernacji, który zakończył się z wypuszczeniem Mrocznego Widma i trwał kolejnych kilka lat. Potem znowu nastąpiła częściowa cisza w eterze. Obecnie przeżywam kolejny nawrót Starwarsomanii w związku z powstaniem kolejnej trylogii i wypuszczeniem "Przebudzenia Mocy"
Podglądam i podczytuję Was już od jakiegoś czasu, aż w końcu zdecydowałam się zarejestrować. Nie ukrywam, że głównym impulsem do tego kroku jest chęć pogadania z innymi osobami zafascynowanymi SW, zwłaszcza, że w chwili obecnej nie ma w moim otoczeniu osoby, która choćby w zbliżonym do mnie stopniu interesowała się SW.
Obie trylogie mam obejrzane po x razy, ale od kilku miesięcy poczytuję również książki należące do EU, a te, które mi się podobają, pomału kolekcjonuję (niestety z prozaicznych przyczyn finansowych.)
Jestem osobą aktywnie udzielającą się na kilku forach dyskusyjnych, więc i tu zapewne od czasu do czasu mam nadzieję coś skrobnąć.
To tyle. Niech Moc będzie z Wami!
Witamy na Bastionie i zapraszamy na spotkania Krakowskiego Fandomu
http://pl-pl.facebook.com/SWKRK
Witajcie
Nazywam się Gracjan, mam 17 lat, z bastionu korzystam do czytania newsów z mojej ulubionej Sagi od kilku lat, 4-5, konto jak zauważyliście mam od 16 kwietnia czyli od wtedy, kiedy pojawił się drugi teaser TFA i miałem potrzebę podzielenia się opinią na temat zaprezentowanego materiału.
No ale mniejsza o tym. Opowiem Wam o mojej przygodzie ze SW. O tym słynnym filmie słyszałem już jako kilku latek, każdy o tym mówił były gadżety - był to okres wychodzenia PT na ekrany. Pamiętam jak miałem 7 lat byłem na rodzinnym wyjściu z kuzynostwem do kina na Ep. III, jak to dziecku film się podobał ale momentami nudnawy. Potem ok. 2006 roku widziałem połowę ANH w TV no i potem zainteresowałem się zestawami Lego SW, zacząłem nabywać pierwsze modele, potem kolega z klasy opowiedział mi o SW i zachęcił żebym obejrzał wszystkie części.
I tak w 2007 roku się zaczęło. Tato wypożyczył mi z wypożyczalni całą Sagę na DvD i obejrzałem. Byłem zachwycony. Potem w 2008 roku na komunię od rodziców dostałem całą sagę na DvD w tych dwóch takich boxach (kojarzycie wydanie z 2008 roku?). Aktualnie czytam komiksy Marvela, nowe książki z nowego kanonu (Stare EU znałem poprzez Bibliotekę Ossus, którą godzinami czytałem od 2009 (?) do 2013 roku.
Wg. mnie najlepsze filmy z serii to TESB, ROTS i TFA. TESB głównie nie tylko za sam film SW, ale przede wszystkim za genialny filmowy, który jest legendarnym sequelem, porównywalnym do Godfathera.
Pozdrawiam
Hej Wam Już kiedyś podczytywałam to forum, ale konto założyłam dopiero dzisiaj, żeby mieć jakiś powód do olania nauki do sesji (pozdrawiam wszystkich studentów!).
Nie jestem może megafanką Star Wars, ale mam do filmów spory sentyment, bo od wczesnego dzieciństwa byłam zmuszana do oglądania ich przez mojego tatę. Niewiele wtedy z tego rozumiałam, zwłaszcza, że filmy były po angielsku, dopiero jak dobiłam do 10 roku życia to obejrzałam z większym zrozumieniem.
Po obejrzeniu TFA sentymentu do Gwiezdnych Wojen nastąpiła reaktywacja ;D
I to by było na tyle póki co.
Witam . Mam nadzieję, że będziesz się tutaj dobrze bawiła i miło spędzała czas, aktywnie uczestnicząc w różnych dyskusjach między innymi na forum. Skoro jak do tej pory oglądałaś tylko filmy, to gorąco zachęcam Cię do zainteresowania się na przykład książkami czy komiksami, których jest od groma. Niech Moc będzie z Wami.
Kolejny historyk sztuki czy zbieżność nicków z istniejącymi osobami przypadkowa i niezamierzona przez autora...?
Nick taki bo wszystko inne było zajęte i musiałam improwizować
Spoko luz, moim drugim typem było że jesteś naturalnym rudzielcem Co znaczy że najpewniej bym chciała się wymienić na skalpy
Od jakiegoś czasu zaglądam na stronę i forum, to wypadało by się w końcu przywitać i zacząć pisać. Tak więc mam 24 lata, fan SW od dzieciństwa za sprawą rodziców. Do starego książkowego EU nigdy tak naprawdę nie dotarłem - trochę przeraził mnie jego rozmiar. Trochę doczytałem na Wookiepedii, zagrałem w KotOR-y, obejrzałem The Clone Wars i tak dotrwałem do premiery TFA. Teraz na fali moje zainteresowanie sagą wzniosło się na nowe wyżyny i sprzedaję duszę Disneyowi pochłaniając nowy materiał (wiem wiem, niektórym już się w tym momencie narażam), ale do Legend też planuję w końcu zajrzeć. No i przy tym doszedłem do wniosku, że przydało by się znaleźć jakąś stronę/forum poświęcone tematowi, i tak się tu znalazłem. Mam nadzieję, że na dłużej.
-Ja jestem 260858 i wyłącznie pod tym nickiem, numerem, kodem czy tytułem (jak kto woli) jestem aktualnie dostępny w Sieci, czasem dodając przed cyframi literę ,,E", od ,,Empire". Kwestię nicku odnośnie moich wpisów, czy też jego założeń, pozostawiam do interpretacji własnej.
Gwiezdnymi Wojnami zacząłem interesować się gdzieś na przełomie 4/6 klasy podstawówki. Wtedy to wychodził nowy film do kin (The Clone Wars), a w szkolnej świetlicy uczniowie wymieniali się figurkami Lego Star Wars, a później grali czipsowymi kapslami z postaciami z filmu. Tak podchwyciłem temat, a z racji posiadania w domu płyt z kilkoma epizodami, zacząłem zagłębiać się w tajniki sagi. Na początku była to Zemsta Sithów, z której nie za wiele na początku wyniosłem. Z czasem komiksy, serial animowany czy też klocki Lego przybliżyły mi podstawy i ciekawostki uniwersum Gwiezdnych Wojen. Nawet stałem się właścicielem kilku kopii gier komputerowych. W temacie Star Wars siedziałem przez kilka lat, jednak wraz z przejściem do gimnazjum zainteresowanie to zanikło (na szczęście nie na poczet używek). Przez cały okres zainteresowania sagą moim ulubionym wycinkiem czasu były Wojny Klonów, jednakże niekoniecznie sam serial animowany.
Wraz z zapowiedzią premiery nowej trylogii, powróciłem myślami do świata Gwiezdnych Wojen. Ponownie zacząłem zaglądać do Biblioteki Ossus. W ferie świąteczne zadecydowałem o pójściu na premierę filmu, gwiazdkowo otrzymałem również nowego Battlefronta. Tak więc moje drogi ponownie zeszły się z uniwersum SW, tym razem samemu będąc dojrzalszym, tak więc nieco inne kwestie świata przedstawionego mnie zaczęły poruszać. Znikło zafascynowanie Wojnami Klonów na cześć Oryginalnej Trylogii, a ściślej rządów Imperium.
Uznaję aktualne nakreślenie kanoniczności wszelakich produkcji za właściwe. Mimo iż oddzielili od niej wiele intrygujących pozycji, to pewne aspekty, nawet jeśli interesujące (IG-88 przelewający swoją jaźń do Drugiej Gwiazdy Śmierci czy czerpanie energii życiowej z istot na rzecz zasilania droidów) to jednak moim zdaniem dobre są jako powieści poboczne, ewentualnie jako źródła inspiracji... Wyłącznie. Sama nazwa ,,Legendy" bardzo honorowo pozwala im przejść w cień na rzecz nowych produkcji. Oczywiście nie zapominam tu o nostalgii, jak najbardziej takie utwory zasługują na pamięć. Odnośnie Star Wars, pogrywam w Battlefronta (DICE), mam zamiar zabrać się za książki z ,,nowego" kanonu (i za same książki w ogóle), ponadto zacząłem się wypowiadać w Internecie (czego zazwyczaj nie czyniłem z uwagi na poziom dyskusji niektórych portali) na tematy o treści Gwiezdnowojennych, z naciskiem na Basic, który zresztą idzie mi nie najgorzej, Aurebesh tylko przydałoby się nauczyć. Uznaję uniwersum Gwiezdnych Wojen za świetne odzwierciedlenie rzeczywistości, z miejscem na wiele aspektów życia - politykę, przygody, wojnę, filozofię, technologię czy relacje międzyludzkie.
Bastion odkryłem spory kawał czasu temu, na pewno wyświetlał mi się jako jedna z pierwszych w wyszukiwarce polskich stron o Star Wars. Postanowiłem dołączyć do niego parę dni temu z uwagi na mój ,,plan jednoroczny"; Przez ten rok mam zamiar rozwijać swoje zainteresowania tematyką Gwiezdnowojenną, by po jego zakończeniu zabrać się za pewien projekt. Przesiadywać na forum chcę dosyć aktywnie. Mam nadzieję, że będzie Wam się miło ze mną dyskutowało.
Na koniec kilka słów o mnie. Jestem osoba tolerancyjną, staram się być uprzejmy (wychodzi mi to raczej) i pomocny. Wierzę w prawo, mianowicie wychodzę z założenia że, jeśli istnieje reguła że prawo nigdy każdemu nie dogodzi, to mając trzy osoby, jedną gotową coś zrobić, inną gotową zrobić coś w określonych warunkach i trzecią kategorycznie tego zabraniającą - zdecyduje osoba najsilniejsza. Dlatego też powstało prawo, które ma brać pod uwagę dobro ludzi i wspólne cele, które powinno być szanowane przez każdego - inaczej zawsze ktoś je będzie łamać, w mniejszym lub większym stopniu. Sam fakt demokratycznego ustroju naszego państwa przemawia za tym, gdyż to my mamy do wyboru kandydatów na przywódców. Nie przeklinam, uważam Internet za jedno z najwspanialszych wynalazków ludzkości. Ekonomia w wykorzystaniu praktycznym również jest uważana przeze mnie za ciekawą, bardzo życiową. Moim ulubionym filmem gwiezdnej sagi jest Imperium Kontratakuje, jak zauważyłem sporo fanów podziela to zdanie.
To byłoby wszystko. Nieco się rozpisałem, ale z uwagi na mój plan rocznej aktywności uznałem to za stosowne. Jeśli wolno by mi było zadać pytania odnośnie forum; W jaki sposób publikowane są recenzje książek, gier etc.? Są do tego wyznaczone osoby, które piszą tekst? No i w jaki sposób skontaktować się z moderatorami, jak ich rozpoznać.
Dziękuję wszystkim za uwagę.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
260858
260858 napisał:
Sama nazwa ,,Legendy" bardzo honorowo pozwala im przejść w cień na rzecz nowych produkcji.
Przesiadywać na forum chcę dosyć aktywnie. Mam nadzieję, że będzie Wam się miło ze mną dyskutowało.
Wierzę w prawo
W jaki sposób publikowane są recenzje książek, gier etc.? Są do tego wyznaczone osoby, które piszą tekst?
No i w jaki sposób skontaktować się z moderatorami, jak ich rozpoznać.
-----------------------
To brzmi nazbyt pięknie by mogło być prawdziwe zaiste pięknie się przedstawiłeś
Twoje zdanie na temat Legend jest bardzo budujące
Cóż, życzę Ci by miło Ci się pisało z nami
W prawo? Po jakości (poukładaniu) treści Twojego przedstawienia widać to z kilometra
Takie rzeczy z reguły piszą redaktorzy portalu, ale jeśli będziesz miał jakiś tekst to zawsze możesz podesłać bo i jest wiele "drobiazgów" które czekają na bycie zrecenzowanymi
--> http://star-wars.pl/Tekst/112
--> http://star-wars.pl/Redakcja
Nowokanonowy leming wykryty
Krogulcze, ja rozumiem że można nie lubić Disney`a itp. itd. ale ten chłopak napisał post w mega pojednawczym tonie, szanującym Legends i EU.
Jak dla mnie Twoja uwaga o "nowokanonowym lemingu" jest delikatnie mówiąc nie na miejscu i krzywdząca.
To polecam przeczytać poniższy cytat z nowego kolegi:
Uznaję aktualne nakreślenie kanoniczności wszelakich produkcji za właściwe. [...] moim zdaniem dobre są jako powieści poboczne, ewentualnie jako źródła inspiracji... Wyłącznie. Sama nazwa ,,Legendy" bardzo honorowo pozwala im przejść w cień na rzecz nowych produkcji.
Jakże miło że zwróciliśmy uwagę na dokładnie ten sam fragment jego wypowiedzi. Jeśli dla Ciebie nie jest to napisane w pojednawczym, tolerującym jedno i drugie tonie, no to sorry ale zastanów się nad swoją otwartością na inne poglądy bo to co wcześniej napisałeś o nowym koledze w ramach powitania to według mnie zwykła obelga.
Z mojej strony koniec tematu, proszę Cię tylko byś niezniechęcał nowych do bycia Bastionowiczami.
Zostaw go , gościu tylko szuka zaczepki, widocznie ma jakiś problem z samym sobą. Szkoda czasu na to. Zycie jest zbyt krótkie aby każdemu pomóc, szczególnie jak mamy gościa co się nad sobą użala bo ...Disney LOL
Tu nie chodzi o niego (Krogulca) tylko o naszego nowego Bastionowicza. Na teorie Krogulca na temat Disneya z zasady nie odpowiadam, bo i nie ma sensu, ale tutaj mamy sytuacje taką że obraża się "młodego" bo lubi coś innego - dla mnie to nie jest w porządku
Na imię mam Julia. Forum przeglądam od jakiś dwóch lat, ale dopiero ostatnio naszła mnie ochota na założenie sobie konta. Gwiezdnymi wojnami interesuję się, od kiedy w trzeciej klasie podstawówki zaczęłam oglądać "jakieś dziwne filmy" które tata postanowił pokazać mojemu młodszemu bratu. Wtedy części 1-3 mi się nie spodobały, ale stwierdziłam, że obejrzę jeszcze 4. I spodobała mi się tak bardzo, że następnego dnia po lekcjach sama włączyłam sobie 5 i 6. Jeszcze tego samego dnia zaczęłam wypytywać tatę o jakieś książki Star Wars. Wtedy okazało się, że mamy w domu Pakt Na Bakurze, a kilkanaście innych książek jest na strychu u dziadków. Od kego czasu moja kolekcja powiększyła się kilkokrotnie, doszły do tego jeszcze komiksy i teraz męczę rodzinę gadaniem o Gwiezdnych Wojnach do tego stopnia, że wszystkich zaczyna to już wkurzać. Nie mam więc wyjścia, muszę znaleźć miejsce, gdzie ktoś przynajmniej zrozumie o czy gadam. Trochę o mnie: jestem osobą spędzającą masakrycznie dużo czasu na czytaniu książek. Czytam prawie wszystko co mi wpadnie w ręce: fantastykę, książki historyczne, przygodowe, czasami jakieś sensowniejsze romantyczne, czasem nawet biografie. Jestem przyjaźnie nastawiona do ludzi, tylko trochę nieśmiała (ale w internecie tego nie widać). Jestem w szkole językowej z bardzo rozszerzonym angielskim, teoretycznie więc powinnam się więc dużo uczyć. W praktyce mi się nie chce uwielbiam uprawiać sporty. Uważam się sama za osobę inteligentną. Wracając do Gwiezdnych wojen: żałuję skasowania starego kanonu, nowy na razie jakoś mnie nie oczarował, ale mam nadzieję że moje nastawienie do niego wkrótce się zmieni, kiedy przeczytam już książki, które wczoraj udało mi się zdobyć. O mnie to tyle. Nie mam pojęcia, po co to wszystko napisałam. Gratuluję jeśli komukolwiek chciało się to czytać. Żegnam.
Witamy kolejnego użytkownika
mnie się wydaje, że ostatnio przypłynęło więcej estrogenów?
TFA tak działa na kobiety?
Od jakiegoś czasu bycie nerdem to nie siara, jest to bardziej akceptowane społecznie i zatacza coraz szersze kręgi. I oczywiście żeńskich nerdów też bardzo przybyło, bo coraz więcej kobitek widzi w fantastyce coś dla siebie. Na Bastionie rzeczywiście wyzwoliło to TFA, to takie... przebudzenie
Ja nie żegnam, a wręcz przeciwnie - witam.
Bardzo dobrze, im więcej ludzi czytających książki, tym lepiej. Jedyna wada książek jest taka, że po kilku latach przestają mieścić się na półkach i trzeba robić czystkę. Ewentualnie wciskać do pokoju następny regał...
Tak z innej beczki - jakie sporty Cię interesują?
"Nie mam pojęcia, po co to wszystko napisałam."
Pewnie po to żeby się zaprezentować z jak najlepszej strony
Kilku książkomaniaków, maulów książkowych, biblofilów i tym podobnych na pewno się znajdzie na Bastionie Zapraszamy do dyskusji
Opis wcale nie był długi - dłuższe potrafią być niekiedy posty w dyskusjach na forum...
"...zaczęłam oglądać "jakieś dziwne filmy" które tata postanowił pokazać mojemu młodszemu bratu..."
Brzmi to dość dziwnie XD
Cześć wszystkim
Karolina, rocznik 99, czy mogę się nazwać fanem SW? Nie wiem, jestem dość świeża jeśli chodzi o sagę. Starą trylogię widziałam co prawda za dzieciaka, ale tak naprawdę zainteresowana SW jestem od całkiem niedawna, wszystkie epizody obejrzane po kilka razy. Zamierzam zabrać się kiedyś za książki i komiksy.
Oprócz tego lubię bardzo muzykę - głównie hardcore i wszelakie jego odmiany
Moją dawną miłością filmową był Avatar, juz dawno nie siedzę tak mocno w temacie, ale np mój nick stamtąd się wywodzi. Czekam na następne części równie mocno co na następne Epizody
Co do Gwiezdnych Wojen jeszcze, to mój ulubiony epizod to Zemsta Sithów, tu bez zastanowienia; zaraz za nim jest Powrót Jedi.
Fajnie, witam!
I zachęcam do czytania książek SW Niezależnie od ich (nie)kanoniczności
Chyba sobie zacznę od Zemsty Sithów, słyszałam dużo dobrego o tej książce względem filmu
Tym bardziej, że to jak już wspomniałam mój ulubiony epizod.
Witam was ostojo mocy! Jestem na tym forum świeżakiem. Mam nadzieję że dobrze wpisuję, mało dziś kontaktuje. ^^
Mam nadzieję że dotrzemy do siebie, ja do was, wy do mnie i będzie super!
Witamy
Witam wszystkich
Mam na imię Irena i witam wszystkich fanów SW
Cześć, jestem Sandra, mam fioletowe włosy i jestem świeżą fanką Star Wars (zaraził mnie brat)
Wredna napisał:
(zaraził mnie brat)
-----------------------
Incezt?
Taki żart.
Cześć.
Ja się chyba zapomniałem przywitać jak się rejestrowałem. Cześć jestem Patryk
Cześć, część z was już mnie zna. Ogólnie bardzo się cieszę że trafiłem na to forum i... Dobra wiadomo o co chodzi.
Chyba wypada się przywitać.
Mam 26 lat i na SW natknęłam się przypadkowo kilka miesięcy temu. Po przezwyciężeniu początkowego sceptycyzmu wpadłam jak śliwka w kompot i jestem fanką na śmierć i życie
Zdecydowanie opowiadam się po Ciemnej Stronie Mocy, bezkrytycznie ubóstwiam Maula i gardzę Jar-Jarem.
Pozdrawiam!
Witam.
A lubisz TFA?
Lubię, bo lubię znajomy klimat. Ale cóż, nie ma Maula, za to o wiele za wiele Chewbacci (tak to się odmienia po polsku? ), którego nienawidzę od pierwszego wejrzenia!
Mam nadzieję że mówisz o Maulu z TPM, a nie tej popierdółce z seriali Filoniego
Mówisz o Clone Wars? Oczywiście jedyny prawdziwy Maul to Ray Park, nie jakiś podrabianiec
Clone Wars i Rebels. Czyli w tej kwestii się zgadzamy
Zdecydowanie. Jakoś nie mogę zaakceptować jego nowej wersji
Jednym zdaniem zdobyłaś wielu przyjaciół!
Witaj na Bastionie.
Nawet nie potrafię wyjaśnić dlaczego, sama się dziwię. Po prostu aż mnie trzęsie na jego widok
Chodzi o Rena ?
Nie, nie. Rena lubię. Jest taki nietuzinkowy w swej brzydocie
Chodzi o Chewbaccę! Niby z nim wszystko w porządku, a działa mi bardziej na nerwy niż Jar-Jar!
To jego zwierzęcy magnetyzm tak na Ciebie działa. Zapewne masz krew RH+. Chewbacca też ma RH+. Jak wiadomo dwa plusy się odpychają.
Na szczęście w galaktyce jest pełno osobników z RH- (Maul) więc znajdziesz coś dla siebie.
Witam.
Uwielbiam Twoją teorię, od dzisiaj jest ona też moją własną!
Witam, mam 25 lat, aktualnie studiuję psychologię. Bastion przeglądam już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz mam wystarczająco dużo czasu wolnego by się zarejestrować i coś napisać Fanką Star Wars zostałam w grudniu 2015 roku po seansie Przebudzenia Mocy, oczywiście nie skończyło się na jednym Później zobaczyłam Epizody I-VI w kolejności chronologicznej, są dobre, ale dla mnie dalej numerem jeden pozostaje TFA. Przede wszystkim ze względu na główną postać Rey, w końcu dostaliśmy bohaterkę która nie jest tylko damą w opałach i z którą może identyfikować się każda młoda dziewczyna. Wielkie nadzieje pokładam również w nadchodzącym Rogue One. Chciałabym aby zadziorny charakterek Rey odziedziczyła po Jyn Erso Czy tak będzie? Przekonamy się za jakiś czas
Witaj. Fajnie że po TFA zainteresowałaś się OT i PT. I co wy na to, przebudzeniofoby?
Rey Erso-Skywalker napisał:
Witam, mam 25 lat, aktualnie studiuję psychologię. Bastion przeglądam już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz mam wystarczająco dużo czasu wolnego by się zarejestrować i coś napisać Fanką Star Wars zostałam w grudniu 2015 roku po seansie Przebudzenia Mocy, oczywiście nie skończyło się na jednym Później zobaczyłam Epizody I-VI w kolejności chronologicznej, są dobre, ale dla mnie dalej numerem jeden pozostaje TFA. Przede wszystkim ze względu na główną postać Rey, w końcu dostaliśmy bohaterkę która nie jest tylko damą w opałach i z którą może identyfikować się każda młoda dziewczyna. Wielkie nadzieje pokładam również w nadchodzącym Rogue One. Chciałabym aby zadziorny charakterek Rey odziedziczyła po Jyn Erso Czy tak będzie? Przekonamy się za jakiś czas
-----------------------
Czyli to nie była prawda?!
ZDRADZENI O ŚWICIE
- 10:32:37
ZDRADZENI O ŚWICIE
Szczęśliwi, dla których 10:32 to "świt"
Hej! Ja również jestem tu nowa. Cieszę się, że udało mi się znaleźć ten portal.
Jak w tytule, uwielbiam Darth Maula, Ciemną Stronę Mocy, Sithów i Obi-Wana. Wstyd się przyznać, ale SW znam dopiero od niedawna, mam sporo do nadrobienia. Pozdrawiam!
Witaj, obyś nie okazała się kolejnym multikontem skazanych na banicję rzezimieszków
Witaj! Życzę miłego pobytu na tym forum!
Jak lubisz Maula, Sithów i Obi-Wana, to serdecznie polecam Łowcę z Mroku, Dartha Plagueisa i Dziką Przestrzeń. No i Trylogię Bane`a, rzecz jasna .
A, i obyś nie przejmowała się gburowatymi powitaniami niektórych użytkowników; tacy ludzie też (o dziwo) są potrzebni .
Tu nowa użytkowniczka ciemnej strony mocy, która pomimo wieku lat 13 całkiem nieźle włada dwuostrzowym mieczem świetlnym. Star Wars obejżałam dopiero pół roku temu, ale od pierwszego wejrzenia pokochałam to uniwersum. Od tamtego czasu zdołałam przeczytać sześć książek z Expended universe i obejżeć wszystkie odcinki wojen klonów. Ta strona zainteresowała mnie ze względu na możliwość rozmowy z innymi fanami SW, których w moim otoczeniu, jak narazie, ze świecą szukać. Mam nadzieję, że odnajdę tu wiele osób skorych do rozmów. Dziękuję też Qel Asim za pokierowanie mną po tej stronie.
Witamy
witam wszystkich, lepiej znaleźć temat późno niż wcale samica, lat 27. Gwiezdne wojny - filmy - pokazał kiedyś tata, a dziecko uznało, że to było dobre (a Vader pozostał na długo ulubionym czarnym charakterem). Prequele dzieciakowi też się podobały, ale gdy podrosło i zobaczyło ich mankamenty do GW się zniechęciło i uznawało tę sagę za "spoko, ale bez jaj". Na premierę siódemki poszło podjarane jak szczerbaty na suchary (zwiastuny zrobiły swoje), i... wyszło jeszcze bardziej podjarane. Coś się w nim przebudziło, bo do dziś mu nie przeszło. Liczy na świetną trylogię, kolejną świetną trylogię, wspaniałe spin-offy i zacznie czytać książki z nowego kanonu.
Cześć!
(Kiedy próbujesz coś dopisać żeby post wydawał się konstruktywny )
Witam sąsiadkę z Bydgoszczu. Miłego spędzania czasu na Bastionie. I, przede wszystkim - dostosowania się do tego, jakby nie było, dość specyficznego miejsca. Niech Moc będzie z Wami.
Witam witam z tej strony ja, ogólnie pochodzę z małej hybrydy miasto-wieś czyli osiedla, SW interesowałem się od 7 lat czyli odkąd zagrałem w Battlefronta 2 na PSP, lat mam 15 (chacha gimbus) niestety na bastionie nie będę za bardzo obecny, ponieważ w SW jestem zielony i najpierw muszę zarobić jakieś kredytki na kupno książek (a pożądam mieć całe ponad 80), ogólnie troche przypał że dopiero teraz zakładam konto (tydzień temu odkryłem strone) ale przynajmniej by was żaden 12-latek nie męczył
Bez odbioru kszszsz
Witaj! Swoją drogą, czy ja też przypadkiem nie poznałem Gwiezdnych Woken z pomocą Battlefronta 2? Muszę to sobie kiedyś przypomnieć
Podczytuję Was od pewnego czasu i w końcu odważyłam się zalogować O mnie w skrócie: kobieta, wiek 30+, na stanie coraz większa kolekcja rozmaitości że świata Star Wars (i nie tylko). Moja przygoda zaczęła się dawno temu od KOTORa, a potem już poszło bardzo szybko i dałam się wciągnąć na całego. Jak czas pozwala grywam w SWTOR, oglądam Rebels (tak, wiem tutaj trochę wstyd się przyznawać), poznaję książki z nowego kanonu i nie mogę się doczekać premiery Rogue 1. Poza Star Wars chętnie pogadam o filmach Marvela, DC, serialach Netflixa, anime i zobaczymy o czym jeszcze.
Anime? A co dokładnie ?
Obecnie to sentymentalnie Dragon Ball, Sailor Moon i Fullmetal Alchemist. A dawno temu było jeszcze sporo innych tytułów (kto pamięta czasy Polonii 1 będzie wiedział o czym mówię). A co fajnego możesz polecić?
Raczej ze staroci, ale Death Note, Ghost in the Shell czy ogólnie filmy Miyazakiego
Witaj
I nie wstydź się oglądania "Rebelsow" czy też czytania nowego kanonu. To jest "Bastion"
Dzięki. Zdążyłam zauważyć, że jest tu specyficznie Piszę o sobie z dużym przymrużeniem oka, chociaż są osoby z mojego otoczenia, które nie mogą pojąć jak taka stara baba i do tego matka dziecku może sama jarać się "bajkami dla dzieci".
Taaa, skąd ja to znam Zresztą, nie tylko w tym temacie - grunt to nie zwracać na to uwagi i oglądać swoje.
Prośba niech ktoś skasuje ten wcześniejszy post bo mi się pomyliło. Jestem tu nowa ,a że nie bardzo wiem gdzie zadać moje pytanie to zadam je tu .Jak założyć temat ?
Kolejna kobita? Normalnie, wchodzisz w wybrany dział i na dole masz "pole" w którym dajesz tytuł i piszesz post.
może nie wiedzieć, bo budowa B jest unikalna w skali całości...
Jednak muszę się wziąć na ten nowy PUF... może pod choinkę?
Dzięki ogólnie za odpowiedzi oczekiwałam roczej pola z napisem załóż temat czy coś takiego ,racja bastion to unikat na skale światową i dobrze ,a tak z po za dziś dopiero zauważyłam ,że w menu jest przewodnik użytkownika ,ale co poradzić pierwsze robie później myśle.
(który akurat tu ma braki) i Regulamin i FAQ (o ile wiem) powinny się wyświetlać przy rejestracji.
Ale czy ktoś z tego korzysta?
No, ja sobie nawet trochę regulaminu przejrzałem przed rejestracją.
Jestem Paweł, Star Wars polubiłem juz dość dawno, bo jak wychodziły Wojny Klonów. Nie lubię Rebels, bo niszczą wszystko co było fajne w starym serialu! Później przyszły do oglądania filmy, najbardziej lubię stare części, ale nowe też można obejrzeć. Teraz czekam na nowy film Rogue One. Forum czytam już jakiś czas i dzisiaj się zarejestrowalem.
Poza internetem chodzę do szkoły i lubię muzykę
I pierwszy post po rejestracji napisałeś o kotletach? Ech, to musi być silniejsze od ciebie;p
Mimo wszystko jest jakiś postęp w porównaniu do wczoraj, ale to jeszcze nie to
O czym ty mówisz?! Jak coś ci kolego nie pasuje nie musisz tu pisać
To samo można napisać o tobie
Poczytałem o co chodzi i widzę że każdego nowego będzie teraz traktować jako trola? To jest żałosne. Tyle mam do powiedzenia :/ A temat o kotletach jest dla beki jakbyś nie wiedział.
Oczywiście, mea culpa, jesteś całkowicie nowym użytkownikiem który od dawna czytał Bastion, a postanowił zarejestrować się akurat teraz by poznać odpowiedź na pytanie które nurtuje każdego prawdziwego fana Star Wars. Wszystkie wątpliwości to po prostu niezwykłe zbiegi okoliczności, jeszcze raz najmocniej przepraszam.
Co do beki, gratuluję poczucia humoru. Widać dla jednych beka to temat co jest ważniejsze - Kompendium czy Filmy, wyznania Onomy dla Princess, a niektórych bawi kotlet...
Jak mówisz o autorze tematu "Kompendium czy filmy?" to on miał bekę tylko z pewnej osoby tam się wypowiadającej, która w pół roku stoczyła się do poziomu pisania o kotletach.
Witam wszystkich. Jestem Przemek, lat 24, mieszkam i pracuję w Warszawie. Przygodę z Gwiezdnymi Wojami rozpocząłem w wieku bodajże lat 7 albo 8, za sprawą ojca, wielkiego miłośnika oryginalnej trylogii. Dalej to już jakoś samo się potoczyło i wraz z nową trylogią zapoznałem się również z kilkoma książkami i grami (#tylkoKOTOR). W ostatnich latach hype na Gwiezdne Wojny trochę mi przeminął, co po części wynikało z lekkiego nasycenia tematyką a po części z braku czasu wynikającego z łączenia studiów z pracą. Na szczęście ukończenie edukacji poskutkowało nagłym pojawieniem się dużej ilości wolnego czasu, a Disney jakimś cudem za sprawą kolejnych filmów na nowo rozpalił we mnie miłość do uniwersum (tak, nie wierzyłem, że Myszka Miki i spółka dadzą radę - chciałbym zawsze się tak w życiu mylić). W związku z tym nadrabiam teraz powoli lata zaległości. Ostatnio padła książka "Lordowie Sithów" a w kolejce czekają już dwie następne i komiks. Planuję również zabrać się za animacje, ale tu dopiero muszę poczytać od czego zacząć
Co do innych zainteresowań oprócz Gwiezdnych Wojen to jest tego dosyć dużo. Począwszy od sportu (piłka nożna, bieganie), poprzez książki, seriale oraz filmy DC i Marvela, na anime i historii skończywszy. Tak więc jest sporo rzeczy na temat których chętnie podyskutuję.
Witaj!
Co do animacji - The Clone Wars to must see. Rebels nie tykaj zanim nie zobaczysz wspomnianego TCW, najlepiej to w ogóle je sobie odpuść
Witaj. Jak napisał Qel, TCW warto, ale lepiej zgromadzić całość, bo są odcinki których oglądać się nie da (choć ponoć niektórzy próbowali)
Holiday Special wspomniany przez Lubsoka to raczej dla miłośników musicali i masochistow Choć warto, aby wiedzieć czego się wystrzegać.
Witaj! Mamy nadzieję, że na dłużej tutaj zagościsz i spodoba Ci się to miejsce.
Cieszę się, że też lubisz piłkę nożną. Fanów tej dyscypliny nigdy nie za wiele. Publikuję tu swoje piłkarskie felietony, więc zachęcam Cię do czytania i dyskusji.
Co do seriali, to tak jak mówi Qel - zacznij od TCW. Świetny serial. Tylko koniecznie rób od w kolejności chronologicznej! Niestety, odcinki nie są tak posegregowane. Na Ossusie jest chociażby lista, według której powinieneś oglądać odcinek po odcinku.
Niech Moc będzie z Wami.
Ojtam, ojtam! Wszyscy oglądaliśmy TCW w kolejności wychodzenia sezonów, nie w kolejności chronologicznej poszczególnych zdarzeń w historii odległej galaktyki - a jakoś nikt nie miał problemu by się połapać do jakiego wcześniejszego odcinka nawiązuje aktualnie oglądany itp.
Jeśli będę jeszcze kiedyś oglądać TCW od początku do końca, to według kolejności ukazywania się kolejnych sezonów, nie inaczej.
Eee tam, przecież jak ma możliwość oglądać normalnie, to niech tak ogląda. Większa jest radość z oglądania czegoś w kolejności chronologicznej, bez niepotrzebnego zastanawiania się, kiedy co się działo i patrzenia na kogoś, kto - co zauważyła Shaak - zginął trochę wcześniej.
Niech Moc będzie z Wami.
Dzięki za sugestię odnośnie animacji. Zgodnie z Waszymi radami, zabiorę się więc w pierwszej kolejności za The Clone Wars. Co do Rebels to na razie nawet o tym nie myślę, zważywszy na to, że TCW ma całkiem pokaźną liczbę odcinków.
Jeśli zaczniesz dzisiaj, to oglądając tylko przez weekendy wyrobisz się do lutego. W 2-3 wieczory da się ogarnąć cały sezon. Także Rebels moźe Cię dopaść szybciej niż myślisz.
Aha, no i nie zapomnij że zanim zobaczysz pierwszy odcinek sezonu pierwszego, to najpierw koniecznie zobacz film pełnometraźowy TCW z bodajże 2008 roku!
Miłego oglądania i pamiętaj że im dalej w TCW tym lepiej, na wypadek gdybyś uznał że pierwszy sezon jest dla Ciebie zbyt infantylny lub grafika niedopracowana
Witaj w naszym domu wariatów
Nie oglądaj Holiday Special. Dobra, przyjacielska rada. Ja próbowałam. Dotarłam do połowy. Wymiękłam na scenie jak dziadzio-Wookiee początek spoilera ogląda soft-porno. koniec spoilera
Zacznij od TCW, ale miej na uwadze, że ten serial ma dziwną chronologię. Innymi słowy, odcinki skaczą sobie, są prequele, sequele... w związku z tym bohaterowie czasem potrafią "powstać z martwych", ale się tym nie przejmuj.
"Rebels" zostaw sobie na potem. To w pewnym sensie duchowy spadkobierca TCW, mimo że twórcy zaprzeczają. Ale pojawia się tam mnóstwo postaci i aluzji do poprzedniego serialu.
Wszyscy ino TCW i TCW, a obejrzeć trzeba CW!
Zdekanonizowane jeszcze przez Papę, z kreską, którą trzeba lubić, ale za to z jajem. To tam np. Asajj Ventress jest zimną suką, a nie taką kiziąmizią, co to się Jedi kochała, klony walczą jak na hodowanych żołnierzy przystoi, a Grievous nabawia się kaszlu. ~ Najlepiej jednym ciągiem. Pierwsze dwa sezony to 20 3 minutowych odcinków, trzeci sezon to 5 kawałków po 12 minut. Dwie płyty, dwie godzinki powiązanej akcji. ~
CW 2003-2005 i TCW są równo cudowne
Zdekanonizowane przez Papę bo chciał żeby było jeszcze, jeszcze bardziej po jego myśli A Tartakovskyemu mniej chuchał przez ramię jak Filoniemu do kapelusza zaglądał
Dokładnie, CW są piękne choć mają swoje głupotki, podobnie jak TCW. Choć to w CW jest moja ulubiona walka togruty z Greviousem, taką ShaakTi mogę oglądać ciągle
Akurat Filoniemu(i serialowi) wychodziło na zrowie, gdy go Lucas troskliwie doglądał. No i Lucas nie sępił na budżecie.
CW akurat kojarzę. Lata temu leciało bodajże na Cartoon Network i widziałem parę odcinków. Z chęcią odświeżę, szczególnie że kreska z tamtej serii mnie osobiście się podoba. No ale to już raczej po TCW, ze względu na to, że nie lubię oglądać kilku serii na raz
Zgadzam się z Qelem. Generalnie to jesteśmy tego samego zdania co do TCW i CW. Obaj uważamy to drugie za coś miernego, a TCW za coś genialnego. Zdaję mi się, że ja i on jesteśmy największymi maniakami tego serialu spośród wszystkich userów kiedykolwiek zarejestrowanych na Bastionie.
Nie cierpię CW i tej ohydnej kreski, dziecinności i tylu głupot zawartych w tym "serialu", ale kiedyś się zmusiłem i obejrzałem cały. I muszę przyznać, że to była katorga. Niech o poziomie tego czegoś świadczy stwierdzenie, że Rebels jest już od tego lepsze.
Ja na Twoim miejscu w ogóle bym to sobie już odpuścił. W końcu kłóci się to z TCW niemal we wszystkim, więc jaki jest tego sens? Jak dla mnie żaden. Ewentualnie, jak tak już bardzo chcesz - to tak jak mówi Qel - przed TCW. Ale osobiście nie radzę - zmarnowanujesz tylko dwie godziny.
Niech Moc będzie z Wami.
Yyy, przecież "brzydota kreski" u Genndy`ego paradoksalnie stanowi o pięknie CW
Ja tam nie wiem, dla mnie koleś jest star warsowym, kreskówkowym Tarantino, który złożył hołd uniwersum ;D On naprawdę wie, jak się przy tym bawić. CW jest pełen absurdalnego humoru, czego w Rebels szukać próżno osobiście się na tym świetnie bawię, ale każdy po swojemu rzepkę sobie skrobie
No chyba kpisz!
Kreska może się nie podobać, ale żeby takie bzdury gadać? Jest bardziej dziecinna bo co? Bo rysunkowy jest bardziej dziecinny od animacji 3D? Witki opadają...
Pościg Anakina za Assajj i ich pojedynek w którym daje się ponieść CSM jest dziecinny? Tak samo to co Grevious robił z Jedi (padawan który wręcz stracił rozum ze strachu), o próbie Anakina, wizji Mocy, eksperymentach genetycznych i mordowaniu w gniewie wszystkich napotkanych separatystów nie wspominając... Jeśli to wszystko jest bardziej dziecinne od droidów B1 z ich idiotycznymi pogaduszkami + wszystkie głupoty Jar Jara to nie mam pytań;p Gratuluję dojrzałości ;p
I w którym momencie CW kłóci się z TCW? Jedyne z czym CW się kłóciło to Legendarny już Labirynt Zła. Całą resztę można bez problemu podzielić 1 i 2 Sezon przed Ahsoką, 3 po jej odejściu...
Fakt, że na CW trzeba brać małą poprawkę, bo jest "przerysowane", ale to celowy zabieg artystyczny, tak ma być ;p Nie chodzi o to że Windu dosłownie gołymi rękami rozwalił milion droidów, to metafora pokazująca jak potężny w porównaniu do "przeciętnego" Jedi był Mace.
Lord Budziol napisał:
No chyba kpisz!
Kreska może się nie podobać, ale żeby takie bzdury gadać? Jest bardziej dziecinna bo co? Bo rysunkowy jest bardziej dziecinny od animacji 3D? Witki opadają...
A czy ja gdziekolwiek napisałem, że jest bardziej dziecinny, bo... to serial rysunkowy? Srlsy?
Pościg Anakina za Assajj i ich pojedynek w którym daje się ponieść CSM jest dziecinny? Tak samo to co Grevious robił z Jedi (padawan który wręcz stracił rozum ze strachu), o próbie Anakina, wizji Mocy, eksperymentach genetycznych i mordowaniu w gniewie wszystkich napotkanych separatystów nie wspominając... Jeśli to wszystko jest bardziej dziecinne od droidów B1 z ich idiotycznymi pogaduszkami + wszystkie głupoty Jar Jara to nie mam pytań;p Gratuluję dojrzałości ;p
No tak, wszystko fajnie, tylko więcej nie jesteś w stanie wymienić, co nie?
Oczywiście, w TCW też zdarza się dziecinada, jak choćby te droidy, o których mówisz, ale wystarczy spojrzeć na czwarty, piąty i szósty sezon. Ile znajdziesz tam dziecinady, groteskowości? Może tetralogia R2 w piątym sezonie. I dwa odcinki z nim i 3PO w roli głównej w pierwszej połowie czwartego. To... sześć odcinków? No, naprawdę dużo. A CW samo w sobie jest groteskowe. To jest po prostu patos.
I w którym momencie CW kłóci się z TCW? Jedyne z czym CW się kłóciło to Legendarny już Labirynt Zła. Całą resztę można bez problemu podzielić 1 i 2 Sezon przed Ahsoką, 3 po jej odejściu...
No, wydaję mi się, że nie bez powodu uznano go za niekanoniczny. Choćby z tego względu, że Anakin jest tam padawanem do około 20 BBY, podczas gdy w TCW nim już nie był po kilku tygodniach trwania wojny. Myślę, że można wymieniać i wymieniać, ale już na całe szczęście mało pamiętam z CW.
Fakt, że na CW trzeba brać małą poprawkę, bo jest "przerysowane", ale to celowy zabieg artystyczny, tak ma być ;p Nie chodzi o to że Windu dosłownie gołymi rękami rozwalił milion droidów, to metafora pokazująca jak potężny w porównaniu do "przeciętnego" Jedi był Mace.
Metafora powiadasz? Cóż, no to mało subtelna.
Niech Moc będzie z Wami.
Ja, choć jestem miłośnikiem TCW to również jestem miłosnikiem CW, i co mi zrobicie
Oczywiście - styl i kreskę Tatrakowskiego TRZEBA lubić, bez tego CW wiele traci, to fakt. Niemniej, jak pisąłem wyżej - sceny walki ShaakTi z Grevosem to jedne z moich ulubionych w całych SW.
W CW mamy głupoty jak droidohusarze vs. klonohusarze czy prasowalnica do pustyni. Tyleż tego mamy też w TCW, - jak wspominasz 4 sezon to gunganie i Jar-Jar spadajądy z nieba, w piątym "arc" o robotach który mnie odrzucił zupełnie, w szóstym zakochany Jar Jar... Jednak trochę można by wymieniać
I jak napisał Lord Budziol - CW NIE kłóci się w zasadzie z TCW - trzeba tyko to, co się dzieje na Coruscant w czasie ataku Greviousa umieści PO TCW i wszystko pasuje. Wystarczy odrobina dobrej woli.
Owszem, ale dlaczego muszę to (w nieświadomości) oglądać? Powinien być w pierwszej scenie jakiś "JAR JAR Alert", szczególnie gdy będzie to romantyczny Jar Jar.
A pytajnika zauważyć to nie łaska?;p Nie napisałeś dlaczego CW jest bardziej dziecinne, stąd znak zapytania ;p
Wymieniać mogę dalej;p Pytanie czy jest sens bo zaraz streszczę całe CW;p Choćby genialna misja ARC Trooperów, rekrutacja zabójcy przez Dooku, sceny pomiędzy Padme i Anakinem (np. pożegnanie przed wylotem Anakina jest milion razy lepsze od większości ich wspólnych scen w TCW) czy wreszcie pasowanie Anakina na rycerza, szkolenie Bariss Offee i porwanie Kanclerza.
Dziecinady niestety w TCW jest sporo. W CW wojna to wojna, w TCW to często zabawa, jak choćby liczenie zabitych droidów-idiotów przez nastoletnią Ahsokę. Misje "herbatkowe" czy zakochany Jar Jar. Jasne, że w TCW jest cała masa genialnych odcinków, ale jest też cała masa dziecinady.
W CW żadne daty nie padają, przy kasacji Legend co za problem to odpowiednio poukładać? Dlaczego Anakin miałby zostać mianowany na rycerza od razu po AOTC? Za jakie zasługi? Niesubordynację? Zamiast siedzieć na Naboo poleciał wyrżnąć wioskę Tuskenów na Tatooine, potem znowu olał rozkazy i wpakował się na Geonosis gdzie dał uciąć sobie rękę przez Dooku. Chyba dużo więcej sensu ma awans na rycerza po bitwach ukazanych w CW i po pokonaniu Ventress?
Fakt że mało subtelna, taka forma, co zrobić ;p Mówiłem że serial jest przerysowany ;p Ale przerysowany, to nie znaczy bardziej dziecinny, a tego właśnie się czepiam;p
Sceny Padme - Anakin z CW biją na głowę nie tylko analogiczne sceny z TCW, ale również analogiczne sceny z NT.
Ale, dla równowagi, scena z Asai, gdzie daje "pocałunek śmierci" klonowi którego zabija w TCW, bije większość scen z CW.
Ale czy ta scena nie została wycięta ze względu na to że była zbyt mroczna?
Tak czy siak Assajj w CW też ma swoje momenty, np. eliminowanie obstawy klonów Skywalkera, jeden po drugim niczym Predator
Lord Budziol napisał:
Ale czy ta scena nie została wycięta ze względu na to że była zbyt mroczna?
-----------------------
Jest w całości, bez cięć, w wersji blu-ray.
Niech Moc będzie z Wami.
Dla mnie właśnie ta brzydota w CW jest super. I z TCW to nie ma porównania. TCW to tak dziecinny serial (no jedynie Rebelsy są na gorszym poziomie). CW ma w sobie to coś. A na dodatek jest to dobre uzupełnienie przed ROTS.
Mistrz Mateusz napisał:
Zgadzam się z Qelem. Generalnie to jesteśmy tego samego zdania co do TCW i CW. Obaj uważamy to drugie za coś miernego, a TCW za coś genialnego. Zdaję mi się, że ja i on jesteśmy największymi maniakami tego serialu spośród wszystkich userów kiedykolwiek zarejestrowanych na Bastionie.
Nie cierpię CW i tej ohydnej kreski, dziecinności i tylu głupot zawartych w tym "serialu", ale kiedyś się zmusiłem i obejrzałem cały. I muszę przyznać, że to była katorga. Niech o poziomie tego czegoś świadczy stwierdzenie, że Rebels jest już od tego lepsze.
-----------------------
CW to arcydzieło animacji i najlepsze co SW ma do zaofiarowania w chronologicznym zakresie od nieskończoności aż po otwarcie Rogue One.
Period.
Uhu, ale rozbujałem wonteq. ~ Nie wiem, gdzie się podpiąć, to tu się podczepiam. I tak, wiem, że to OT, ale brakuje mi FUT.
Kreska - mnie Tartakowsky kupił "Samurajem Jackiem" w ogólności, a np. odcinkiem poświęconym Kurosawie w szczególności. A że CW są rysowane tak samo, no to chyba jasne. ~ Kreska kreską, ale trzeba sobie popatrzeć jak to jest kadrowane, jakie ma tempo, akcenty!
Bzdury, durnoty i cudowności w kilku przykładach:
- Husaria - jasne, że głupia, ale jaka fajna. ~ Oczywiście można to było tak zrobić jak we wprowadzającym spin-offie TCW, gdzie droidy pchają sobie (czy co one tam robiły) tarczę i dzielny Anakin z Aśką chowają się pod pudłem, aby wysadzić generator. I to ma być lepsze od szarży Durge i kontry Kenobiego? BTW to tam Kenobi zaczyna nosić pancerz.
- Mój ulubiony przykład, to zabawny odcinek 05 CW o bitwie o Mon Cala. 3 minuty, rach, ciach, bum i plemniki pozamiatały. ~ Durnowate? Jasne, ale jaka śliczna scenka z rozpływającymi się Acclamatorami po strzale z harmaty! A co zrobił Filoni? Arc na 3 dwudziestominutowe odcinki ciągnący się jak g.* przez morze z rekinowatym złym, który z dyńki rozbija jakieś "tunele". Serio to jest lepsze? No litości.
- Ludkowie się zachwycają jaki fajny w TCW jest arc o Umbarze. No fajny, ale wojskowo, to klony są równie durne jak B1. Ot, idą sobie na śmierć statecznym krokiem zgodnie z rozkazem. To jest ich kreatywność? No to trzeba zobaczyć jak walczą ARC w odcinkach na Muunilist lub w misji ratunkowej na Hypori w CW.
- Assajj... Ile razy uciekała z podkulonym ogonem w TCW? A w CW nie uciekała NIGDY, ani na arenie, ani przed Dooku, ani przed Anim. Zawsze walczyła do końca, jak na kandydata na Sitha przystało, choć była narzędziem przeznaczonym na straty. A jej głos cedzący słowa... ~
- Grevious w CW to pełnoprawny MotherF.*, który nabawił się kaszlu. ~ No, ale jaki jest Windu, to pokazano w odcinkach z Wielkim Stemplem Sejsmicznym. ~ Jak ślicznie rozkręcał B2! Przerysowane? Oczywiście, ale pokazuje dużo więcej, niż gadanie jakie to z Windu wielki członek Rady. A ile razy Grev czmychał w TCW? To ma być dowódca wojsk Sepków, przed którym drży Zakon?
- Scenki Anakina i Padme. Jeden gest, przelotne spotkanie, wymiana droidów, warkoczyk... Cud, miód i orzeszki. ~
- Itd. Itp. I całość to +/- 2h, co jest odpowiednikiem 6 odcinków TCW. A ile ich było? Tysiącpięćsetstodziewięćset, no to musiały się trafić fajniejsze lub całkiem dobre, zwłaszcza po 6 latach pracy. To wynika nawet z rachunku nieprawdopodobieństwa. ~
A o sile CW świadczy jeszcze skończona, zamknięta forma, z jasno określonymi ramami. TCW i Rebels cierpią na rozwolnienie z całą masą nic nie wnoszących fillerów, które są, bo kręcimy kolejny sezon i coś być musi. Przypomnę, że Wojny klońskie ~ trwały 3 lata; 6 i pół sezonu TCW trwa dłużej. ~ A na wojnie żołnierz, nawet Jedi, oprócz walki musi jeszcze jeść, spać i sr.*. No kiedy? ~
Trawię TCW, niektóre odcinki bardzo lubię (nie wiem, czemu ludzie się czepiają odcinków z droidami ~), ale CW uwielbiam. Więc oczywiście nie jestem obiektywny. Ale to moje zdanie i można się z nim nie zgadzać. ~
Zbłądziłam tu na Wasze forum i zainauguruję powitalny wątek w nowym roku. Nie macie tu jakichś regularnych naborów, że tak mało nowych ludzi?
Jestem Paulina i mam 26 lat i w pracy się bawię. (z dziećmi).
Mam złamaną nogę i trochę się nudzę (a dlaczego się tu niby zalogowałam?). Przed chwilą prawie dostałam zawału, bo wdepnęłam w link o przeciekach z nowej części GW. Jestem jednak z tych, którzy lubią mieć niespodzianki.
W imieniu swoim i jak mniemam także wszystkich innych użytkowników tej wspanialej strony witam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia i aklimatyzacji na stronie
Masz 26 lat i mimo to zdrabniasz swoje imię do Palulynka...ciekawe.
Khem... Masz nick z włoskiej bajki kręconej w Czechach, lokalizację z Himena, a wczesniej jeszcze miałaś awatar z Sailor Moona. Tak więc tego...
Może się mylę, ale mam głupie wrażenie że Palulynka jest nie tylko mistrzem w chowaniu się, ale też mistrzem liczbowym.
Przeglądam sobie z nudów ten temat i naszło mnie: "Kurde, nie przywitałem się z Bastionowiczami!". Także tego, spóźniony o parę lat, witam się.
Nazywam się Wojtek, mam 24 lata, jestem brunetem z ~25 centymetrowym.. warkoczykiem koło prawego ucha (jak spotkasz taką osobę to prawdopodobnie to ja).
Moja pasja do Star Wars zaczęła się właściwie ~5-6 lat temu kiedy poznałem swoją narzeczoną, dowiedziałem się, że rodzice brali ją na wszystkie premiery prequeli od 5 roku życia. Wtedy zdałem sobie sprawę: "Cholera, przecież ja uwielbiam SW!". Z dziwnych innych rzeczy - układam Kostkę Rubika w 7-12 sekund, jestem programistą, uwielbiam sport każdego rodzaju, a obecnie remontuje sobie sam mieszkanie będąc totalnym laikiem xD Wyznaję ideologię slowlife, czyli spokojna praca, dużo książek, odpoczynku, sportu i jak najmniej stresu. Nie zawsze wychodzi, ale cóż xD Poza SW jestem też wielkim fanem uniwersum Harry`ego Pottera i bardzo mi jest smutno, że niewiele się w tym temacie dzieje. Jakieś 25% swojego życia wykorzystałem na granie w gry, w szczególności World of Warcraft, teraz nie mam na to czasu, ale zawsze z nutką sentymentu patrzę na rozwój tej gry.
Poza tym jestem multikontem Lubsoka.
Cześć Mossar/Lubsok ja też lubię układać Kostki Rubika, zainteresowałem się 2 lata temu, na bazie sentymentu (były bardzo popularne gdy byłem dzieckiem). Układam podstawową metodą, czyli 10x dłużej 70-120 sekund. Bardzo lubię kostki o różnych, dziwnych kształtach :
https://i1.imged.pl/kostka-3x3x3-shengshou-mirror-gold-zloty-mirror.jpg
Metoda układania ta sama, ale trzeba się zorientować "co jest co?" i to jest fajne
Hej! Czyżbym była pierwszym od 2017 roku nowym użytkownikiem, który postanowił się oficjalnie przywitać?
Być może, chyba, że przeoczyłam nowszą część tematu pt.: "Nowi".
Tak na prawdę, to nie jestem zupełnie nowa, bo pierwszy raz zalogowałam się tutaj w 2015 roku, ale zgubiłam login i hasło i nie mam pojęcia jak teraz wrócić do mojego starego konta.
(Odzyskiwanie hasła nie działa, bo nie pamiętam loginu, na adres e-mailowy nie mogę się zalogować, nawet z odświeżonym hasłem. Smutek )
Powoli przeglądam tematy, tutaj na forum i na discordzie. Na razie nieśmiało, ale z czasem może się rozkręcę. Podoba mi się, że są tu ludzie po 30-stce, jak ja
Poza Star Wars lubię rękodzieło wszelakie. Przerabiam ubrania, plotę, wyplatam, czasem zrobię koszyk. Ostatnio zajmuję się bardzo podstawową renowacją mebli, głównie krzeseł i stołów. Zawodowo zajmuję się roślinami, ogólnie bardzo lubię zieleń, czerń, spacery i pływanie na łódce. Nie lubię biegać.
Miło znów być na bastionie!
Sprawdź, może przywitałaś się w 2015, to przypomnisz sobie login?
Cześć!
Kulturka, aż sam zapomniałem, że taki temat istnieje
Cześć, witaj, zawsze to miło mieć świeżą krew na forum
Witam.
Czy są tu aktualnie jakieś starsze osoby?
Jestem Grzegorz z Katowic, mam 64 lata i bardzo interesują mnie Gwiezdne Wojny.
Przez ostatnie lata miałem problem ze wzrokiem i nie mogłem korzystać z forum. W końcu zdecydowałem się na operację zaćmy i nareszcie normalnie widzę. Mam dużo wiadomości do nadrobienia, ale chciałbym poszukać kogoś w moim wieku, co też interesuje się Star Wars. Znajdę tu kogoś takiego?
RatWars napisał:
Witam.
Czy są tu aktualnie jakieś starsze osoby?
Jestem Grzegorz z Katowic, mam 64 lata i bardzo interesują mnie Gwiezdne Wojny.
Przez ostatnie lata miałem problem ze wzrokiem i nie mogłem korzystać z forum. W końcu zdecydowałem się na operację zaćmy (jak kogoś to interesuje, to w tej klinice https://refundacjazacmy.pl/) i nareszcie normalnie widzę. Mam dużo wiadomości do nadrobienia, ale chciałbym poszukać kogoś w moim wieku, co też interesuje się Star Wars. Znajdę tu kogoś takiego?
-----------------------
Witaj Grzegorzu!
Czy twoja operacja była wykonana per rectum?
To dla mnie ważna informacja!
Mam nadzieję, że odnajdziesz się na forum i znajdziesz tu to czego szukasz.
Chciałam tylko powiedzieć że mocno za Wami tęskniłam!!! Tulasy przesyłam całe te, nom.
PS. I spoko wodza, luźna gumka, nie będzie takiego kompulsywnego odpisywania już 🐴 (bo to serio bywało dzikie przyznam^^)
O, a jak Ci się podobał Anakin ciachający młodzików w "Kenobim"? Czyżby to Cię przyzwało?
Pewnie też jesteś "fanką" tego serialu, jak większość Bastionu
rebelyell napisał:
O, a jak Ci się podobał Anakin ciachający młodzików w "Kenobim"?
-----------------------
SZALENIE. 😁😁
Dej spokój. Mieć niepowtarzalną okazję by stworzyć zdumiewający (przynajmniej dla reszty świata ) plot twist i go nie wykorzystać...Imo szkoda, ale ekipa pod wodzą KK od lat nie zaskakuje, więc nie liczyłam na jakiś cud kreatywności tego rodzaju 🤣🤣 ( No dobra, liczyłam na 5 % 😄 )
zwyczajem innego serwisu rzeknę:
A KTO TO PRZYSZEDŁ
Też za Tobą tęskniłem. Fajnie, że wróciłaś.
Chyba nikt nie tęsknił tak, jak jedna moderatorka
Kochany Finsterku, czyżbyś sugerował że nasza Królowa Kier khy khy... y to znaczy Umiłowana Królowa Kosmosu tęskniła za mną? Nie może to być! ( A jak tak to mega słodko, tyż za nią tęskniłam, przyznam bez Force Choke`a! 😎) Za wszystkimi, tu tego.
Nie wierzę, ale i tak się cieszę. ~
Nowe produkcje SW szału nie robią, ale Bastion odżywa. Wieszczyli upadek tego portalu, ale my nie tylko się trzymamy. My jesteśmy coraz silniejsi. We are all the Bastion!
-We are all the Bastion!
Kathi is the new Senat
w tym wszystkim to ja jestem Mas Ameddą co najwyżej ;p
Mossar napisał:
Nowe produkcje SW szału nie robią, ale Bastion odżywa. Wieszczyli upadek tego portalu, ale my nie tylko się trzymamy. My jesteśmy coraz silniejsi. We are all the Bastion!
-----------------------
Chyba jedyny plus pójścia w ilość (seriale), a nie jakość (film co kilka lat).
Mossar napisał:
Nowe produkcje SW szału nie robią, ale Bastion odżywa. Wieszczyli upadek tego portalu, ale my nie tylko się trzymamy. My jesteśmy coraz silniejsi. We are all the Bastion!
Człowiek może wyjść z Bastionu, lecz Bastion z człeka nigdy!
-----------------------
Wow, nie spodziewałem się, witaj Princess!
Koniecznie napisz w wątkach Obi-Wanowych, bez cienia ironii jestem bardzo ciekaw Twojej opinii.
Heh, bardzo mi miło Vosie, że jesteś ciekawy. 🙄 Postaram się wysmażyć jakiegoś dłuższego, dobrze zgrillowanego Anak..posta. Chociaż niestety nie będzie to raczej nic szczególnie odkrywczego. 😅 Widzę że Bastion w temacie Kenobiego zgodny niemal jak jeden organizm. Czytacie mi w myślach! 😎
No elo
O, miło Cie widzieć z powrotem! Nawet ostatnio sobie pomyślałem "co się stało z Princess?"
Wróciła na swoją premierę:
https://star-wars.pl/Tekst/4911
Dobry Wieczór !
Korzystajac z mozliwosci i zwyczaju w tym temacie, chciałbym się uprzejmie przedstawić i pozdrowić wszystkich bastionowiczow.
Czytam bastion niemalże od samego początku. Jestem tu formalnie nowy, ale znam, przynajmniej z aktywności bastionowej wielu forumowiczów.
To nie jest miejsce na moje przemyślenia dotyczące wielkiego świata Star Wars, ale myślę ze mogę napisać coś w ramach przedstawienia się:
1. Pierwsze Gwiezdne Wojny z moim s.p. Tata w kinie - mialem pewnie nie więcej niż 5/6 lat. Tłumaczył mi o co chodzi, myślę ze sam nie za bardzo ogarniał Dużo lepiej podchodził mi "Superpotwor", czyli Gamera - ale są tam pewne elementy wspólne dla 5/6 latka - np. wielki/długi statek złych Choć po latach zobaczyłem, ze tamten był po prostu narysowany
2. Imperium Kontratakuje - już coś wreszcie kumalem, dziękuję mojej jedynej i niepowtarzalnej Babci, która poszła ze mną do kina kilka razy - sam jestem ciekaw, co Ona sobie myślała. Nie wszystko na początku rozumiałem np. pierwsze starcie Luke`a z Vaderem na Dagobah, ale generalnie mój umysł rozwijał się wraz z każdym, kolejnym obejrzeniem.
3. Powrot Jedi - wielka uczta, już w pełni doświadczyłem to w kinie, pierwsze trzymanie za rękę dziewczyny ze szkoły, która się bala sekwencji u Jabby. Myślę, ze mialem koło 11/12 lat, w tamtych czasach trzymanie dziewczyny za rękę to było coś
Po wielu latach miłości do Gwiezdnych Wojen i kompulsywnego oglądania - wiadomość, ze George Lucas tworzy nowe epizody była dla mnie wielkim wydarzeniem.
4. Mroczne Widmo - jako już całkiem dojrzały osobnik zachowywałem się jak dziecko. Muszę dodać, ze dla mnie conajmniej tak samo ważna jest w tym świecie muzyka Johna Williamsa.
Oczekiwalem już w "trybie" fana na Atak Klonów..... Zacząłem regularnie czytać bastion. Śledzić newsy, itd...
Niestety już nigdy moje serce nie zabiło tak mocno jak wcześniej, ale oczywiście oglądałem wszystko, co wychodzi.
Pograłem nieco w gry- bez przesady, przeczytałem kilka książek - ale, trochę wykorzystam wypowiedz jednego z najlepszych pilkarzy w historii - Ronaldo (tego brazylijskiego, nie Christiano), ktory stwierdził, ze próbował kiedyś przeczytać książkę, ale go głowa rozbolała
Pozdrawiam wszystkich i bardzo się cieszę - jestem zaszczycony, ze mogę tu dołączyć.
Witam, witam, o zdrówko nie pytam, Darthcie Snow. (Czy to Ty Jasiu, ten Który Nic nie wie? 😉) Widzę że ma Pan piękne, bardzo typowe; boomerskie nastawienie. 😎OT magiczna; Atak klonów już niesmaczny...Bywa i tak. 😶
PS.
Gdybyśmy wszyscy jak jedna żona/mąż, jako ludzkość byli jak CRistian; (ten portugalski, nie brazylijski!) to na wycieczki lecielibyśmy na Saturna. (Bo Marsa skolonizowalibyśmy już dawno.)
Bardzo mi miło. Czytanie Twoich postów Princesso było jedna z najwiekszych radości podczas moich wizyt na Bastionie, w charakterze czytelnika. Bardzo chętnie uzasadnię, dlaczego tak rozkłada się moja ocena poszczególnych filmów sagi, choć muszę wspomnieć, ze ja wszystkie filmy Star Wars w jakiś sposób darze miłością. A oczekiwania wobec Ataku Klonow mialem największe (choć już tytuł budził grozę), dlatego tak potwornie poczułem się zraniony. Muszę tylko znaleźć odpowiednie do tego miejsce na forum oczywiście.
Do zobaczenia i podyskutowania.
Darth Snow napisał:
Bardzo mi miło. Czytanie Twoich postów Princesso było jedna z najwiekszych radości podczas moich wizyt na Bastionie, w charakterze czytelnika.
-----------------------
Wait...what??
https://youtu.be/ca-e5MrVbVU