http://fakty.interia.pl/swiat/news/neil-armstrong-nie-zyje,1835836,4
Niech spoczywa w pokoju!
http://fakty.interia.pl/swiat/news/neil-armstrong-nie-zyje,1835836,4
Niech spoczywa w pokoju!
Gościu jest legendą. Czy lądowanie było sfingowane czy też nie - tego się nie dowiemy nigdy. Ale to że koleś stał się inspiracją nie da się zaprzeczyć :>
Jedna z najstarszych teorii spiskowych świata Pamiętam jak obejrzałem kiedyś na Discovery dokument "Cała prawda o lądowaniach na Księżycu" gdzie rozprawiali się z teoriami na temat lądowania i z którego po raz pierwszy usłyszałem o teoriach spiskowych. To był przełom podstawówki i gimnazjum.
Eh, stare dobre czasy
Szkoda, bo wielki człowiek z niego był. Nastały złe czasy dla nazwiska Armstrong.
Był dla mnie ciekawą, wręcz fascynującą postacią, także nieco tajemniczą, znałem go głównie ze skafandra i tych kilku słów wypowiedzianych na Lunie.
Zapamiętałem go jednak jako postać wesołą, dlatego tak zamierzam go uczcić, marząc o tym jak spiker w zaoceańskiej telewizji powie za kilka lat "lądowanie USS Armstrong właśnie zostało zakończone, czekamy na kapitana, który ma wyjść i przemówić do narodu Ziemi, tak jak jego poprzedni X lat temu etc."
Także bez zbędnego patosu, fajnie jest obejrzeć sobie jeszcze raz zejście na srebrny glob na YouTubie np tu:
http://www.youtube.com/watch?v=sTBIr65cL_E&feature=related