Przed chwilą naszło mnie pytanie: Jak wygladałyby książki gdyby nie wprowadzono NEJ, a konkretnie pomysłu ze sprowadzeniem Yuuzan do Galaktyki? Czy mielibysmy kolejne wspaniałe (już nikt nie wie które) odrodzenie Imperium??? Czy może też kolejny Sith (nie wiadomo skąd) wyskoczyłby zza wegła??? Macie jakieś lepsze propozycje???
Prowadzi to do odpowiedzenia na pytanie, czy zastosowanie Yuuzan było dobrym posunięciem czy nie. Ja obecnie nie widze lepszego, ale moja wyobraźnia jest słaba jak u małego małposzczura, więc może wy macie lepsze pomysły???