TWÓJ KOKPIT
0
FORUM RPG

Kilka pytań uściślających lore do RPG

Drax 2012-08-09 12:00:00

Drax

avek

Rejestracja: 2006-08-17

Ostatnia wizyta: 2015-08-27

Skąd: Poznań

Od czasu do czasu zdarza mi sie prowadzić SW i juz po raz któryś dopadają mnie wątpliwości w kilku kwestiach. Jako że lubie, żeby wszystlp było spójne w RPGu, dlatego musze je rozwiać.
Zdaje sobie sprawę, że to może zależeć od planety/okresu a także wizji świata MG, ale chciałbym poznać najbardziej "oficjalne" odpowiedzi na te pytania, o ile takie istnieją. Mianowicie:

1. Jak jest z identyfikacją osobistą w SW?
Istnieje jakiś odpowiednik dowodów osobistych? Pamiętam, że w niektórych książkach bylo "ID card", tylko jak to działa międzyplanetarnie?
Czy każdy jest zobowiązany ją mieć?
Jeśli tak, to jak jest to egzekwowane przy takiej liczbie planet i mieszkańców?
Czy jest to dobrowolne?

2. Jak jest z bankami? Pieniądze głównie trzyma się na cred stickach, czyli każdy cred stick jest połączony do swojego banku-matki w którym przechowywane są kredyty? Czy da się zrobić "przelew" z jednego końca galaktyki na drugi, przyjmując że obie planety są w miare ucywilizowane? I znowu, jak jest z identyfikacją właściciela danego cred sticka w obrębie różnych planet? Wiadomo, na Coruscant nie powinno być z tym problemu, ale co jeśli taki ktoś poleci np. na Chandrile? Albo dalej, na Sernpidal? Przecież każdy bank chyba nie ma połączenia z każdą planetą?

3. Komunikacja. Według podręcznika D20 typowy comlink ma zasięg 50km, dla większego zasięgu musi być podłączony do mocniejszego źródła energii. Wookieepedia mowi, że w zurbanizowanych miastach ten zasięg jest zmniejszony przez zakłócenia, i trzeba użyć "kablowych" sposobów komunikacji. Generalnie zasięg i odporność na zakłócenia zależy od źródła energii. Przy międzyplanetarnej komunikacji używa się "subspace transceiverow". Czyli nie ma niczego, co jest naszym odpowiednikiem komórki, działającego na całą planetę?

I jak jest z HoloNetem? Ma zasięg międzyplanetarny, ale kto może publikować tam materiały? Każdy, jak w naszym internecie, czy tylko upoważnieni ludzie, jak w telewizji? Jak połączyć się do HoloNetu? Trzeba specjalnego odbiornika na kablu, czy wszystko jest wireless? Jaki jest jego zasięg? Jeśli wireless, to znowu, czy jest na HoloNecie odpowiednik naszego Gadu-Gadu? Można za jego pomocą w łatwy dla zwykłego szaraka sposób porozumieć się międzyplanetarnie?

4. Bezpieczeństwo. Wiadomo, że każda cywilizowana planeta ma jakiś odpowiednik policji. Jak jest z pozwoleniami na broń? Działają międzyplanetarnie? Z tego wiem, np. na Coruscant i innych cywilizowanych planetach noszenie broni jest zabronione, nie pamiętam specjalnie jednak, by kiedykolwiek w książce któraś z postaci miała przez to problemy. Czy legalna broń jest jakoś znakowana? I znowu jak działa to międzyplanetarnie?
Jak zareaguje policja znajdując ciało? Przy tak możliwośći podróży nadświetlnych ucieczka z miejsca zbrodni jest bardzo prosta. Będą prowadzić skrupulatne śledztwo, czy raczej odpuszczą? Przecież takich przypadków mogą być tysiące na całej planecie, a ich sprawca na drugim końcu galaktyki. Jeśli wiedzą, gdzie się ukrywa, będą ścigać go międzyplanetarnie? Jak wygląda współpraca organów sprawiedliwości np. między Korelią a Coruscant?
Jak z monitoringiem? Na cywilizowanych planetach, Coruscant, Korelii - jaki jest balans między prywatnością a monitoringiem? Przy takiej technologii kontrola całej planety za pomocą kamer nie powinna być raczej problemem.

Ostatnie - 5. Skok w nadprzestrzeń. Kojarzy mi się, że kilka razy w książkach były fragmenty, w których jednoznacznie postacie były w stanie odczytać w którą stronę/gdzie skoczył dany statek. Gdzieś były nawet "boje" które odczytywały współrzędne kierunków skoków w nadprzestrzeń piratów, o ile dobrze pamiętam, chyba w "Ja, Jedi". Ale jak to dokładnie działa? Bo o dziwo, jeśli jest taka możliwość, to w EU wykorzystują ją mało, a w filmach wcale - a często ułatwiłoby to wieeele pościgów i spraw. Np. dlaczego Vader nie odczytał widma skoku Millenium Falcona kiedy ten uciekł mu z przed nosa i nie skoczył za nim?

Z góry dzięki za odpowiedzi, mam nadzieje że nie zalałem za dużą ilością walltextu, ale cały czas wierci mnie to, w sumie nawet nie tylko cd. RPG ale do całej mojej wizji świata SW, więc musiałem w końcu zapytać

LINK
  • ...

    Stele 2012-08-09 16:45:00

    Stele

    avek

    Rejestracja: 2010-01-04

    Ostatnia wizyta: 2019-12-19

    Skąd: Wrocław

    Hurej, nerdzenie.

    1. Owszem, są karty identyfikacyjne. Najczęściej pojawiają się w kontekście podróżników i pełnią funkcję paszportów. Z pewnością Imperium miało zunifikowany system. Pewnie każdy obywatel sobie załatwiał dowodzik w lokalnym gubernatorstwie, a ich produkcja też odbywała się w setkach tysięcy miejsc, co pozwoliłoby na względnie szybkie wdrożenie. Kart identyfikacyjnych pomniejszych organizmów państwowych sobie nie przypominam. W przypadku podejrzeń wobec osobnika legitymujący urzędnik pewnie łączy się za pośrednictwem lokalnej służby bezpieczeństwa z galaktyczną siecią, bo kopiowanie bazy kilku miliardów obywateli byłoby mocno niepraktyczne. Oszukiwanie wymaga w każdym razie podszycia się pod istniejącą osobę lub uzdolnionego hakera, rejestrującego naszą fałszywą tożsamość.

    2. Cred sticki jak dla mnie działają bardziej jak karty kredytowe. Instytucja banku międzyplanetarnego z pewnością ma dostęp do holonetu, więc połączenie z każdą planetą ma jak najbardziej. Banki lokalne pewnie też istniały, ale obsługiwały lokalnych wieśniaków, a nie gwiezdnych podróżników.

    3. Na cywilizowanej planecie z pewnością istnieją systemy przekaźników/satelitów, umożliwiających globalną łączność bezprzewodową. Nawet w małych koloniach wystarczy jeden tani satelita nad obszarem zamieszkanym i mamy łączność na sporym wycinku planety.
    Holonet jest tylko siecią przesyłową. O danych "w chmurze" nie słyszałem. Jeśli ktoś ma serwer, jak najbardziej może tam sobie dane trzymać, lecz międzyplanetarny dostęp do nich wymaga dokonania opłaty za transfer po łączu i tu jest cały problem.
    Na planecie/orbicie stoi sobie cały kompleks z przekaźnikiem nadprzestrzennym. Po drodze sygnał idzie podświetlnie (czy właśnie z c raczej ;p ), więc podpiąć można się dowolnie. Korzystanie z łącza kosztuje, więc wszystkie sposoby muszą uwzględniać identyfikację użytkownika i metodę poboru opłaty.
    Z komunikatorami tekstowymi się nie spotkałem. Dziwne to w sumie, bo przecież przekaz holograficzny jest o wiele rzędów cięższy... Kluczem do wszystkiego są wysokie koszta połączenia, potencjalna inwigilacja przez operatora i restrykcje rządowe w dostępie przy różnych reżimach.

    4. Pozwolenia są i działają w obrębie wpływów rządu galaktycznego. Ze znakowaniem broni się nie spotkałem. Pozwolenia dotyczą raczej danych typów a nie egzemplarzy.
    Na ciało z pewnością zareagują. Większość morderstw to przecież żona z wałkiem, albo żulki pod sklepem, a nie dobrze zaplanowane zabójstwa. Możliwość, że sprawca będzie na drugim końcu galaktyki oczywiście jest, ale loty międzyplanetarne przecież są równie skomplikowane jak przekraczanie granic ziemskich państw i tak samo zostawia ślady.
    Jak go znajdą, z pewnością sprawę przekażą dalej, jeśli mają nawiązane stosunki dyplomatyczne z drugim światem, podobnie jak to wygląda u nas.
    Kwestia monitoringu jest raczej przemilczana. Każdy sobie rzepkę skrobie, a czy rząd ma jakiekolwiek prawa do nagrań - nie wiem.

    5. Statek w nadprzestrzeni porusza się po zadanym wektorze, mającym odwzorowanie w przestrzeni realnej. Jeśli dobrze odczytamy ten wektor ze szczegółowego skanu podczas pseudoruchu przed skokiem, możemy wyznaczyć prawdopodobny punkt wyjścia na prostej, będącej jego przedłużeniem, do pierwszej przeszkody. Dzięki różnej prędkości napędów nadprzestrzennych, można dostać się tam przed celem i zastawić pułapkę. Jeśli nikt nie będzie obserwował kolejnej fazy skoku, lub nie będzie on jednoodcinkowy, na nic się to oczywiście nie zda. Wszelcy odrobinę rozgarnięci piraci i przemytnicy, gdy wiedzieli, że mogą być śledzeni, wyznaczali sobie punkty pośrednie w niezamieszkałych układach i tyle.

    LINK
  • ...

    Drax 2012-08-09 19:10:00

    Drax

    avek

    Rejestracja: 2006-08-17

    Ostatnia wizyta: 2015-08-27

    Skąd: Poznań

    Jak loty międzyplanetarne są skomplikowane? To jak działa po kolei taka procedura? Myślałem, że to po prostu wymeldowanie sie ze spaceportu i odlecenie z planety - to chyba nie jest skomplikowane?

    LINK
    • ...

      Stele 2012-08-09 20:06:00

      Stele

      avek

      Rejestracja: 2010-01-04

      Ostatnia wizyta: 2019-12-19

      Skąd: Wrocław

      Bez odprawy celnej, to ze spaceportu cię nie wymeldują. Potem w każdym punkcie tranzytowym masz jeszcze kontrolę manifestu i prawdopodobieństwo skanu przez patrolowiec. Skomplikowane nie jest, ale w teorii rejestruje każdego osobnika opuszczającego układ.

      LINK
  • ...

    Drax 2012-08-09 20:28:00

    Drax

    avek

    Rejestracja: 2006-08-17

    Ostatnia wizyta: 2015-08-27

    Skąd: Poznań

    Hm, nie spotkałem się nigdy z czymś takim w książkach, tym bardziej w filmach.
    I czymże jest punkt tranzytowy i kontrola manifestu? Nie jestem biegły w podróżach zagranicznych, więc ciężko mi to sobie przetłumaczyć.

    I hellyeah, nerdzenie pełną gębą

    LINK
    • ...

      Stele 2012-08-09 21:50:00

      Stele

      avek

      Rejestracja: 2010-01-04

      Ostatnia wizyta: 2019-12-19

      Skąd: Wrocław

      W filmach masz tylko polityków z immunitetem, przemytników olewających przepisy i terrorystów.
      Odprawy przed odlotem w EU się trafiają. Częściej co prawda opisywana jest kontrola przy przylocie, ale wynika to z budowy akcji. Gdyby bohaterowie wpadli na początku, całą misję incognito trafia szlag, a przy odlocie zawsze można dokonać odwrotu pod ostrzałem.
      Punktów tranzytowych u nas stricte nie ma, bo Ziemia za mała i zbyt gęsto zaludniona na to. Są to stacje kosmiczne wzdłuż uczęszczanych szlaków handlowych, rozmieszczone w miejscach zmiany kursu, gdzie nie istnieje zdatna do zamieszkania planeta i nie rozwinął się ośrodek handlowy. Jej załoga odpowiada za bezpieczeństwo na danym odcinku szlaku, gdzie z przyczyn astrograficznych muszą wyjść do realnej przestrzeni. Broni frachtowców przed piratami, pomaga w przypadku awarii, czasami zmienia się w mały kosmoport z kantynami, kasynami i handlem wolnocłowym, choć to raczej nie pod jurysdykcją Imperium. Oczywiście przy okazji sprawdzany jest manifest okrętowy, czyli port startowy, docelowy i ładunek. Przestrzeń w okół patroluje kilka IPV lub myśliwców i pobieżnie skanuje losowe statki, czy na przykład w kontenerze na żywność nie ciśnie się grupka uciekinierów z Hoth.
      Przemytnicy oczywiście żonglują fałszywymi transponderami i rzadko podróżują najbardziej uczęszczanymi szlakami, częściej wytyczając kurs bokiem, gdzie można najwyżej natknąć się na korwetę celną, lecz podróż trwa dłużej przez większą ilość przeszkód i brak boi nawigacyjnych. No i w razie czego jest się zdanym na siebie.
      Opisy takiej byłej stacji masz w Wojnie o Baktę. Czynne z punktu widzenia obu stron konfliktu we wszystkich spacesimach. W suplementach WEGu Platt`s Guides też coś musi być, bo w końcu o tym one są.

      LINK
    • nerdzenie

      Lord Bart 2012-08-10 01:27:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      nerdzeniem, byle w drzewkach

      Przedstawiłbym swoją wizję, ale teraz już mi się nie chce. Może jutro, byle wcześniej.

      Ogólnie tylko powiem, że oprócz zasad podręcznikowych i trzymania się tego co podaje literatura/wookiee... istnieje jeszcze coś takiego jak wizja świata. Każdy prowadzący ma swoją, u jednego będzie to w stylu TFU a u innego Dark Forces...
      Jeśli się rozsądnie wytłumaczy graczom jak jest a to nie są kołki... to można wszystko.

      LINK
      • dokładnie

        Bolek 2012-08-10 11:55:00

        Bolek

        avek

        Rejestracja: 2007-03-18

        Ostatnia wizyta: 2025-01-15

        Skąd: Inowrocław

        Teraz prowadzę w Toruniu kampanię dla fanklubu. Wytłumaczyłem im, że Zakon Jedi mojej wizji to coś z Tales of the Jedi i Starej Trylogii. Mędrcy, wolni Jedi. A nie wojownicy w stylu Mace`a Windu. Przyjęli to bez zająknięcia, pomimo tego że Ryba jest uber nerdem : D

        LINK
      • ...

        Drax 2012-08-10 15:29:00

        Drax

        avek

        Rejestracja: 2006-08-17

        Ostatnia wizyta: 2015-08-27

        Skąd: Poznań

        Wiem, missnąłem drzewko, sorry

        Tak, oczywiście, wiadomo, że każdy MG ma inną wizję każdego systemu w którym prowadzi. Chodzi mi jednak właśnie o takie najbardziej "lore accurate" odpowiedzi, bo w sumie ciekawi mnie to nawet jak czytam książki dla siebie.

        Wiec jaka jest twoja wizja?

        I swoja droga, to nigdy sie jakos specjalnie na Bastionie nie udzielałem, ale chyba potrzebuje dyskusji - w takim razie siema wszystkim, Drax jestem :s

        LINK
        • patrząc

          Lord Bart 2012-08-10 23:15:00

          Lord Bart

          avek

          Rejestracja: 2004-01-20

          Ostatnia wizyta: 2021-09-13

          Skąd: Warszawa

          po numerze legitymacji rejestrowałeś się wcześniej niż Bolek i Stele. A do FANKLUBU Gwiezdnych Wojen należysz?

          Co do wizji to ponerdzę tutaj, ale też jeszcze nie dziś, sporo dzisiaj tekstu przewaliłem dla B i w ogóle zmęczony jestem.
          Ale powiem ci, że np. z Bolkiem żem się nie dogadał (a właściwie to on nie opisał świata, a wręcz wymyślił rzecz odczajoną ) w bastionowym erpegu... to już tak jest jak się zejdzie dwóch ludzi i dwa różne sposoby widzenia świata.

          Niby MG ma zawsze rację, ale jak mu się zabierze Zasłonę to... jest nagi

          LINK
          • kurna

            Bolek 2012-08-11 02:19:00

            Bolek

            avek

            Rejestracja: 2007-03-18

            Ostatnia wizyta: 2025-01-15

            Skąd: Inowrocław

            kamery w hełmie to coś tak niespotykanego? xD Masz szczęście że pijany jestem ,bo nie chce mi się pisać więcej ; <

            LINK
          • ...

            Drax 2012-08-12 14:04:00

            Drax

            avek

            Rejestracja: 2006-08-17

            Ostatnia wizyta: 2015-08-27

            Skąd: Poznań

            Bo rejestrowalłm się daaawno, mając 12 lat i postując jakiegoś trollposta raz na rok

            A dzisiaj naszedł mnie kolejny kmin - jak wygladają odprawy celne przy ODLOTACH, a jak przy PRZYLOTACH na planety? Co się stanie, jeśli np. dany statek przemyca coś nielegalnego na danej planecie? Albo leci z planety na której to coś bylo nielegalne? W ogóle, sprawdzają przy przylotach skąd leci statek? Przecież i tak nie są w stanie tego udowodnić. Tak samo jak nie są raczej w stanie sprawdzić, czy statek poleci w miejsce, do którego się zdeklarowal przy odlocie, o ile w ogóle o to pytają.

            LINK
            • ...

              Stele 2012-08-12 15:08:00

              Stele

              avek

              Rejestracja: 2010-01-04

              Ostatnia wizyta: 2019-12-19

              Skąd: Wrocław

              Podobnie jak na Ziemi. Legitymowanie i kontrola osobista pasażerów oraz szczegółowy skan ładunku. Opisów odlotów nie pamiętam, ale nie widzę pobudek, dla których miałoby to wyglądać inaczej.
              Co do legalności ładunku, to wcześniej kompletnie nie myślałem o regulacjach lokalnych. Pewnie jeśli rząd galaktyczny tego nijak nie reguluje, kompletnie im to zwisa. Zgodnie z prawem lokalnym jest to legalne, a towary luksusowe zawsze są w cenie.
              Mamy deklaracje kapitana i pamięć komputera nawigacyjnego. Gdy cokolwiek zaczyna śmierdzieć, można sprawdzić czy ich treść zgadza się z zapisami poprzedniego portu i placówek, które powinny go zarejestrować po drodze. Może i niczego w ten sposób się nie udowodni, ale wszyscy będą podejrzanie patrzeć na takiego krętacza i rewidować go przy każdej okazji. Nie bez przyczyny większość dziupli paserskich mieści się na obszarach nie objętych jurysdykcją rządu galaktycznego.
              W tym co piszę z pewnością jest sporo mojej własnej wizji naginającej fakty. Na prawdę radzę dotrzeć do Platt`s Smugglers & Starports Guides. Jest tam kilkanaście stron opisujących wymagane dokumenty, instytucje i procedury handlu międzygwiezdnego w okresie imperialnym.

              LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..