Urthona napisał(a):

Han Solo, Luke Skywalker i księżniczka Leia powracają - starsi i mądrzejsi ale zawsze gotowi rzucić się w wir przygody!

Spędzili całe życie walcząc, ocalając Jedi przed wyginięciem, zakładając rodziny i ratując galaktykę więcej razy niż mogliby zliczyć. Zasłużyli na to by spocząć na laurach i pozwolić by młodsze pokolenie przejęło ich obowiążki - ale przeznaczenie ma dla nich kolejną przygodę, taką, której tylko oni mogą się podjąć i mieć nadzieję, że przeżyją...

Ukaże się na wiosnę 2013 r. w twardej okładce.
________

NIE przeżyją!

A okładka ładna. Ciekawe, jaka będzie ta finałowa. Bo na tej dziadki wyglądają tak jak powinny - dziadkowato

Czy to jest standalone novel czy pierwsza z trylogii która miała się dziać po FOTJ?

Mam wrażenie, że bez nawiązań do TCW się nie obędzie. A szkoda.

NIE przeżyją! [2]
Albo chociaż jedno z nich.

Han, Luke i Leia wyjechali, by pomóc w budowie Tygla i ocalić galaktykę przed Żniwiarzami. Biedni Proteanie nie mieli Luke`a Skywalkera, więc nie ma co się dziwić że im się nie udało.
ups to chyba nie to uniwersum...

A ja tam jestem zadowolony. Może wreszcie zrobią to co muszą, a potem odejdą w spokoju w jakikolwiek sposób, tj. stracą na znaczeniu i przestaną pojawiać się tak często - Luke siedzący w fotelu jako Wielki Mistrz proszę bardzo, nie musi umierać, byle wreszcie wszędzie nie było go pełno. Han i Leia wystarczy że przestaną co 2 książki ratować galaktykę.

Okładka jest IMO zarąbista, a sam pomysł na książkę też dobry. Byle tego nie zepsuli czymś w stylu świadomego fotela szkoleniowego Sithów będącego ostatnim wcieleniem Abeloth

W ogóle nie wyglądają na tej okładce jak powinni. Za młodzi o jakieś... 20 lat?

Jeśli zginą/umrą (albo chociaż jedno zginie/umrze) to będzie to dobra książka, jeśli przeżyją, a dodatkowo będzie to kolejna dłuższa seria, to zieeeeew!

... właśnie, w KOTORach (komiksowych) mamy taką organizację - o nzawie Crucible (po Polszczu Tygiel). Czyżby się jakieś nawiązanko szykowało? Mniam

chcę takiej książki - jeszcze jednej. Nie będę tego czytać, bo już mi się znudziło to ciągłe ratowanie Galaktyki.

Po zobaczeniu tytułu zaraz obudziła się we mnie nadzieja na książkę KOTORową - Zayne, Jarael, te klimaty... a tu W_Trójka, ech ; p

wut, Mass Effect?

Wstępna data wydania Crucible to 19 lutego 2013, ale "wszystko może ulec zmianie".

Aż mi jakoś tak chęć do starłorsów przez to Crucible wróciła

Powieść ma u mnie plusa przed wydaniem głównie za to że szczerze przyznają że akcja będzie się tyczyła cudownej trójki. A nie jak w innych powieściach próbując zamaskować ten fakt przez dodanie innych wątków maskujących.
Ale chętnie przeczytałbym książkę o Jainie, Jagu, Allanie czy też Benie.

Po przeczytaniu niektórych postów się zastanawiam czy niektóre osoby naprawdę wierzą że ktokolwiek odważy się uśmiercić kogokolwiek z filmowych bohaterów.

Fejsbuk właśnie mi powiedział, że:

LEGACY ERA
(set after Fate of the Jedi series)

STAR WARS: CRUCIBLE
Troy Denning


Available Summer 2013in hardcover, eBook, and Audio formats.


Jest też ostateczna okładka:
http://www.facebook.com/#!/photo.php?fbid=10151102274238713&set=a.475619223712.256257.67519418712&type=1&theater

Właściwie chyba nie różni się niczym od pierwotnej, oprócz tego, że Luke ma bardziej obwiśnięty kaptur.

wg mnie stara lepsza.


http://tinyurl.com/8dm7y2w

początek spoilera Han Solo, Leia Organa Solo i Luke Skywalker powracają w nowej przygodzie, która stawia im wyzwanie w sposób, którego się nie spodziewali i na zawsze zmieni ich postrzeganie życia i Mocy.


Kiedy Han i Leia Solo przybywają do kopalni Lando Calrissiana w Zewnętrznych Rubieżach aby zapobiec jej przejęciu przez wrogów, ich celem jest wyrównanie szans i załatwienie wszystkiego poza prawem. Jednak potężni obcy przybywają z wiadomością, a zwykłe groźby przeistaczają się w sabotaż z konsekwencjami na szeroką skalę. Kiedy pył bitewny opadnie, okaże się, że to co zaczęło się jak wojna korporacji, stanie się bitwą, w której chodzi o coś więcej, a jej konsekwencje będą dużo poważniejsze.

Han, Leia i Luke wyruszają po raz kolejny na wyprawę mającą pokonać wrogów mających chrapkę na władanie galaktyką. Jednak to nie Imperium jest teraz wrogiem. Tym razem to para bezwzględnych geniuszy sprzymierzonych z niebezpiecznym wrogiem i przez wiele lat pragnąca zemsty na Hanie Solo. Nie cofną się przed niczym aby przejąć handel w kopalniach na Zewnętrznych Rubieżach a przez to galaktyczną ekonomię. A kiedy zabójczy duet wpada na trop Hana, okazuje się on bezbronny w walce o swoje życie. Aby ocalić jego i galaktykę, Luke i Leia muszą sprostać sieci zdrad, terroryzmu oraz niewyobrażalnej potędze artefaktu mogącego zaginać czas, przestrzeń a nawet Moc aby doprowadzić do niewyobrażalnych koszmarów. koniec spoilera

Osobiście uwielbiam styl pisarski Denninga i właśnie dlatego spodziewam się dobrej zabawy przy tej książce. Na pewno będzie zabawna, lekka i raczej przyjemna, chociaż czytanie o siedemdziesięcioletnich bohaterach może trochę nudzić, mnie przynajmniej. Pewnie to będzie przygodówka do poduszki, nic wyjątkowego.
Szkoda. Denning bardzo fajnie uśmiercił obu braci Solo i mógłby w końcu wykończyć ich tatusia, ale chyba jeszcze nie tym razem. To by popsuło Disneyowi epizod VII.

Ktoś już czytał angielską wersję i może podzielić się wrażeniami? Ludzie na angielskim fanpage`u książek SW bardzo narzekają na fabułę i ogólnie sposób napisania książki.

Tutaj macie jedną reckę, zawiera spoilery!
http://clubjade.net/?p=51774

Co do tej książki miałam wielkie nadzieje, bo pisarstwo Denninga naprawdę lubię, a tymczasem książka bardzo mnie rozczarowała. Nie było w niej nic zabawnego, akcja wlokła się i była nudna i ogólnie to chyba jeden z najsłabszych tytułów SW. To oczywiście moje zdanie po przeczytaniu anglojęzycznej wersji. Ogólnie książka bez polotu i finezji, zwykłe odwalenie fuszerki. Szkoda. Wcale nie czekam na polską wersję, bo tłumacz musiałby być cudotwórcą, żeby coś z tego wyciągnąć.

Strasznie przeciętna ta książka. Lubię Denninga, jego nawiązania, budowanie fabuły, a w tej książce tego wszystkiego zabrakło. Wielka trójka znów walczy ramię w ramię, ale nie powiem by ta przygoda była jakoś wielce fascynująca. Po książce widać, że jest napisana tak, by czytelnik, który nie jest na bieżąco z EU mógł się połapać "o co chodzi", ale niezbyt dobrze się to czyta mając za sobą dwie ostatnie serie książkowe. Nie postarał się pan Denning, oj nie postarał.
4/10

Miałbym prośbę do osób które przeczytały tę powieść, aby podały spojlery dotyczące losów panny Khai.

Książka ujdzie. Jest kilka niedokończonych wątków, które ze względu na nowy kanon już się nie rozwiążą chyba
Poza tym dużo Mandalorian , ciekawa technologia braci, fajnie dość jest też opisane początek spoilera wnętrze monolitu koniec spoilera. Wielka trójka walczy i działa tak jakby nie miała tylu lat co ma Z bohaterow drugoplanowych podobali mi się obaj Columi (swoją drogą dość chyba rzadko wykorzystywana rasa) i Barduun.
Możlna przeczytać.

jest ta książka po polsku? Szkoda, że głupi Disney nie pomyślał o tej książce.

Niepotrzebnie się Troy trudził. Disney i tak zmarnował jego pracę.