Może to wynika z tego z jaką prędkością czytam, ale nie potrafie nie przeczytać tego NMBZW, po prostu czytam zbyt szybko żeby to zauważyć.
Bastion miał kiedyś specyficzny klimat. Wykreowany przez ludzi którzy 5-7 lat temu mieli 13-15 lat, z tym że ówcześni 13-latkowie byli zupełnie inni, nie mieli Fejsa, nie mieli nk, część dorywała się do kompa w bibliotekach i pisała baaardzo sensowne posty, szlaenie wręcz prące na merytoryczność wypowiedzi. Oni stworzyli Bastion i ten charakterystyczny klimat na którym się wychowałem, a pewnie nie tylko ja, w pewnym momencie zaczął on jednak zanikać.
Kiedyś czułem się jakbym stał przed drzwiami Super-klubu Star Wars i mógł przez nie przejść i dołączyć do nicków pokroju Zebrzastej, Eire, Kathy Langlney, Issu, Wedge`a, Miśka, Anora, Burzola itd. stać się gościem z twardej ekstraklasy, a tu nagle dupa, wyżej wypisane osoby zniknęły, wyparowały, niema już ich TUTAJ, niema tej elity, a pojawiło się dużo ludzi, którzy robią straszny bajzel i mało kogo obchodzi sensowna dyskusja. Charakterystyczny klimat pogranicza studia-liceum zszedł na przywopdzący na myśl gimnazjum, był lekko mroczny, metalowy, teraz haczy o kolorowy jak zespół "Jarzębina" dubstep, raczej mało komu to odpowiada, a wyżej wspomniane pozdrowienie spycha nas jeszcze bardziej w kierunku, w którym raczej nikt nie ma ochoty zmierzać.
Tak mi się wydaje.