Plusy sezonu :

- odcinki w głównej roli z klonami
- więcej Łowców Nagród
- powrót Kita Fisto
- lepsza animacja
- Riff Tamson
- mniej Ahsoki , Anakina i Pamde
- powrót Embo i Bosska
Minusy sezonu :

- za mało odcinków pojedynczych i podwójnych
- trylogia DAC i Zyggeriańska
- odcinki z Gunganami i o przygodach 3PO i R2
- blamaż Grievousa
- Morallo Eval
- zamknięcie Bane`a do pudła
- rozwój sytuacji Asajj
- powrót Dartha Maul
- ryj Fett`a
- Ashoka przeżyła kolejny sezon

Ranking odcinków :

1. The General
2. Carnage of Krell
3. Darkness of Umbara
4. Friends and Enemies
5. Plan of Dissent
6. Deception
7. A Friend in Need
8. Massacre
9. Kidnapped
10. Prisoners
11. Crisis on Naboo
12. Slaves of the Republic
13. Brothers
14. Water War
15. The Box
16. Bounty
17. Escape from Kadavo
18. Gungan Attack
19. Revenge
20. Shadow Warrior
21. Nomad Droids
22. Mercy Mission

Podsumowanie sezonu : Sezon 4 trochę lepszy od zeszłego , ponieważ było mniej polityki , przygód Padme i Baron Papanoidy , ale gorszy od sezonu pierwszego , a do 2 to nie ma co porównywać . Tak czy tak w tym sezonie były najlepsze odcinki z Umbary no i całkiem niezła Trylogia Łowców gdyby nie jej masakryczna końcówka . Co do Maula i Asajj trzeba poczekać do następnego sezonu .

Ocena sezonu : 7.5 / 10
18.

Według mnie najlepszym odcinkiem IV sezonu był Masakra Krella- Carnage of Krell

Myślałem jaką opinię o sezonie właściwie wyrazić. Pozytywną, negatywną? Wychodzi mi jednak, że tak po środku. Było kilka naprawdę dobrych odcinków, było kilka naprawdę żenujących i kilka nijakich.
Oczywiście najlepiej wypadła seria z generałem Krellem, szczególnie odcinek 7 (tj. pierwszy z serii), kawał porządnej roboty.

A z drugiej strony dziadostwa, jak chociażby początek sezonu i wodne walki na Mon Calamari, czy też dziwne odcinki o droidach i podziemnych drzewcach

Podobały mi się odcinki o łowcach nagród, i jak nie lubię tych trylogii, tetralogii itd, to ta akurat była bardzo udana. Co do finału z Maulem i Ventress mam dość mieszane uczucia. Z jednej strony interesujący temat, z drugiej naginanie kanonu po raz kolejny....
Nie przypadło mi też do gustu ekranizowanie komiksu, bo też było kilka (drobnych, ale jednak) niezgodności. Za to ucięto politykę, której przesadne nagromadzenie mieliśmy w sezonie 3. No i dzięki temu, nie było aż tyle Padme.

Odnośnie sezonu 5, życzyłbym sobie:

- ze dwie trylogie o dużych bitwach, jakieś oblężenie, szturmy etc., niekoniecznie wygrane przez Republikę. Coś na kształt Umbary w tym sezonie, tylko więcej jednostek i regularne pole bitwy! Niestety pewnie się to nie sprawdzi, bo TCW jest jak każda polska produkcja, w której 10-osobowy oddział robi za całą armię (bo resztę kurz przysłonił)

- zabicie Ahsoki, jeśli to ostatni sezon

- kilka pojedynczych odcinków o drugo, a nawet trzecioplanowych Jedi. Ewentualnie wcisnąć kilkoro naraz do odcinków ukazujących bitwę na jakiejś planecie

- więcej Sidiousa i powolnego zwracania się Aniego na DS. O to jestem spokojny, bo już w tym sezonie było parę scen na ten temat.

W tej chwili tyle mi na myśl przychodzi.

Plusy sezonu:
-wskrzeszenie Maula nie wyszło im tak źle jak się spodziewałem
-mało Ahsoki, Anakina i Obiego (w porównaniu z innymi sezonami)
- pojawił się Kit Fisto
-dużo nowych łowców nagród
-pojawił się Embo i jego pies oraz ciekawa postać Moralo Eval
-dużo Cada Banea
- tetralogia o klonach gdzie klony nareszcie zrozumiały, że nie mogą stale ślepo wykonywać rozkazów
-pojawienie się Wolfpacka

Minusy sezonu:
- przygody R2-D2 oraz C-3PO
- Lux i Ahsoka...
- miecze straży śmierci
-fatalny początek sezonu
-pajęcze nogi u Maula
-Matka Talzin za dużo czarowała
-Obi-Wan oraz Grievous za dużo obrywali

W skrócie o sezonie można powiedzieć tyle, że były wzloty i upadki. Niektóre odcinki były wręcz wyśmienite, a inne to w ogóle szkoda oglądać (np. Water War)

Średnia Sezonu: 7,5/10

Plusy
- Kit Fisto
- Odcinki o Krell`u i legionie 501
- Bane i Embo
- Ahsoka (wiecie o co chodzi, nawet nie wyszła najgorzej jako niewolnica, taką służbe mógłbym mieć)
- męczący się Obi-Wan
- Bossk
- W odc. o porwaniu Palptine`a czasem widać na jego twarzy uśmiech Sitha
- Maul nie był najgorszy
- Obi z czerwonym mieczem.

Minusy
- Bitwa o Mon Calamari zrobiona zbyt dziecinnie
- Przygody C-3PO i R2
- Wyszło na to że pokojowi Togrutanie to kompletne ciołki
- za dużo magii (to w końcu sw a nie hp)
- Dengar
- Lux i Ahsoka
- Gadający wąż i inne nawiązania.

Jak ten sezon szybko przeleciał. Właściwie to o nie wiem kiedy się zaczął Teraz bez zbędnych ceregieli ocena sezonu.
Plusy[+]:
1. Druga faza zbroi klonów, oraz różne jej przeróbki.
2. Więcej klonów oraz ich przygód.
3. Nie tylko Rex wśród klonów wymiata.
4. Mało odcinków z Padme i innymi "nie wojennymi" postaciami.
5. Łowcy nagród i Straż śmierci.
6. Rudowłosa pani Mando
7. Wyczuwalny mroczy klimat.
8. Nawiązanie do kilku filmów i innych publikacji.
9. Tetralogia Umbaryjska.
10. To już nie bajeczka dla małych dzieci ;D
Minusy[-]:
1. Dwupak o przygodach droidów.
2. Zakazana miłość Luxa i Ashoki.
3. Ukartowane pojawienie się Maula.
4. Więcej pytań niż odpowiedzi.
5. Rex nie przepadający za nową zbroją.
6. Obi-Wan dostaje stanowczo za dużo.
7. Straż śmierci + miecze świetne.
8. Naciągana historia o przygodach Obiego w Więzieniu.
9. Ten sezon mieszał odcinki dla dzieci i młodzieży z tymi które posiadały treści dla dorosłych.
10. Pojawienie się znanych z Star Warsa postaci i próba ich ośmieszenia.

Kwitując wszystko, mogę z czystym sumieniem powiedzieć że trudniej mi było szukać minusów a plusów prawdopodobnie znalazł bym jeszcze więcej. Oczywiście można mi zarzucić, że ja ogólnie uwielbiam TCW i rzeczywiście nie ukrywam że tak jest. Dlatego jako entuzjasta zarówno wersji rysunkowej jak w pełni 3D Wojen klonów, uważam że ten sezon jest najlepszym sezonem dlatego że większość odcinków była dobra a niektóre wręcz wspaniałe natomiast dennych odcinków było mało a nawet gdy posiadały pewne wady to mile się rozczarowałem po ich oglądnięciu.
Oto przed wami klasyfikacja od najgorszego do najlepszego.
Miejsce:
10. Nomad Droids, Mercy Mission. 5/10
9. Shadow Warrior, Crisis on Naboo. 6,8/10
8. Brothers, Gungan Attack. 7,1/10
7. Water War, Prisoners. 7,3/10
6. Deception, Friends and Enemies. 7,5/10
5. Escape from Kadavo,A Friend in Need. 7,9/10
4. Kidnapped, Slaves of the Republic, Massacre. 8,3/10
3. Revenge, Bounty, The Box 9/10
2. Darkness of Umbara, Plan of Dissent, The General. 9,8/10
1. Carnage of Krell 10/10
Sezon ogółem 9/10[Nie jest to średnia ocen tylko subiektywne odczucie].

Co ja mam do powiedzenia - były plusy, były i minusy.

Plusy:
- Genialna, klimatyczna tetralogia na Umbarze. Wreszcie pokazali jak można toczyć walki.
- Sam Krell. Wiem, że nie da się go lubić, ale to silna postać.
- Odcinek "Massacre". Totalne, ewidentne zwycięstwo Sepków. Nic dodać, nic ująć.
- Coraz większe postępy w animacji, parę nowych modeli, piękna woda na Kalamarze.
- Romansik Luksa i Ahsoki. A co. Choć bardziej by mi się uśmiechało, gdyby panna Tano zabujała się w jakimś obcym, to jednak akcja z ich pocałunkiem była moim skromnym zdaniem bezbłędna .
- Pani Bo-Katan. Fajna postać o dużym potencjale.

Minusy:
- "Shadow Warrior". To mówi samo za siebie.
- Moralizatorskość w niektórych odcinkach, zwłaszcza w trylogii kalamariańskiej.
- Trylogia o niewolnikach. Za dużo odejść od komiksowego pierwowzoru.
- Brak klimatu w odcinkach o Maulu.
- Za dużo otwartych pytań.
- Ventress jako łowczyni nagród.

Cóż - ogólnie rzecz biorąc, poza słabym początkiem, mam ogólnie dość dobre wrażenia po tym sezonie, choć na pewno nie był na piątkę. Nawet nie wiem co bym mu wystawiła.

Początek sezonu 4 TCW był straszny. Ale potem było zdecydowanie lepiej.
Plusy:
- Krell - choć jego motywacja była cudaczna
- Ewolucja Ventress
- Mało Ashoki
- Mało Padme
- masakra w wykonaniu separatystów na Dathomirze
- ewolucja Boba Fetta, który dorasta do zostania samotnikiem
- mały romans Ashoki. Po raz kolejny ukazuje on jak niehumanitarne były zasady zakonu Jedi

Minusy:
- trylogia kalamariańska
- wskrzeszenie Maula
- postać Talzin - jej motywacją są kompletnie niejasne
- niejasne motywacje Palpatine`a podczas afery z Morallo Eval

No już trochę tygodni temu TCW się skończyło, a ja w związku z małą ilością czasu, jeszcze nie strzeliłem oceny sezonu. Może zacznijmy od plusów:
-Powrót Kita Fisto
-Powrót kilku starych postaci (Luminara, Barissa, Eeth Koth), tylko szkoda, że nawet słowem się nie odezwały.
-Nomad droids - spodobał mi się klimat tego odcinka, no i w sumie to był pierwszy dobry odcinek sezonu.
-Tetralogia o Umbarze. Szczególnie pierwszy i ostatni odcinek.
-W powyższej serii fajny Pong Krell i wreszcie masakra na klonach. Czemu Grievous nie może robić tak jak on lub tak jak tu: http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10150717011148713&set=a.10150411766083713.378495.67519418712&type=3&theater
-Dużo Dooku w całym sezonie. O dziwo jest to jedyna postać, którą, poza wyglądem, demonizacją i incydentem z piratami nie zniszczyli. W tym sezonie pokonał aż 3 razy Skywalkera. Tylko dlaczego oni zawsze między sobą walczą? (To akurat jest minus)
-Friends and Enemies - najlepszy odcinek w sezonie.
-masakra na Dathomirze
Minusy:
-Dosyć słaby początek sezonu. Mnie akurat podobał się w tym wszystkim jedynie Riff Tamson i Kit Fisto. Niepotrzebnie wciśnięta Padme, Anakin i Aśka też nie potrzebni. Sam Kit wystarczyłby. Zagmatwane i chaotyczne walki z udziałem 50 kalamarian i 50 Quarennów. No i typowa wręcz porażka Separatystów zrobiła złe wrażenie o początku sezonu.
-czwarty odcinek również pogrzebał serial. Znudziło mnie robienie idioty z Grievousa.
-nudny odcinek z droidami i Aleenami
-słaba i mało wierna oryginałowi trylogia o niewolnikach. Wypadło wiele fajnych nawiązań z komiksu i przez to komiks lepiej prezentuje się od trylogii.
-Ahsoka odcina cztery głowy za jednym ciosem miecza (WTF??)
-słabe zakończenie tetralogii o porwaniu Palpusia
-Dengar i inni zepsuci łowcy nagród
-powrót Dartha Maula
Założę się, że zapomniałem o jakimś minusie, więc niech się Filoni cieszy :/ Ogólnie sezon w moim prywatnym rankingu zajmuje drugie miejsce w TCW.