TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Krakowskie spotkania

Krakowski Fandomie co się z Tobą dzieje?

komix 2012-02-28 12:18:00

komix

avek

Rejestracja: 2008-03-21

Ostatnia wizyta: 2018-04-15

Skąd: Kraków

-Na początek prosiłbym, by w tym temacie wypowiadały się osoby z Krakowskiego Fandomu. Chciałbym by uszanowano to.

Hmm jakby tu zacząć?
Źle się dzieje z naszym fandomem. Nie wiem czy to jest tylko moje spostrzeżenie, ale od spotkań po wakacjach jest coraz mniej osób i prawie w ogóle żadnych punktów programów nie ma (może poza moim, ale kiedy wszyscy mają w nosie co się mówi to też zaczynam powątpiewać w sens wysilania się).
To dziwna sprawa, patrząc zwłaszcza na to, że stosunkowo niedawno było nas całkiem sporo, kilka punktów programów i dużo śmiechu (całe szczęście, że to ostatnie się ostało)- także moje pytanie brzmi: co się zmieniło, że nasze szeregi się kurczą?

Idąc z czasem staraliśmy się być bardziej multimedialni, założyliśmy funpage`a na facebooku, wrzucamy tam informacje o spotkaniach a mimo to odpływacie- czemu?

Niedawno na facebooku, tak jak i na ostatnim spotkaniu fandomu rzuciłem hasłem jak bardziej rozkręcić nasze spotkania. Zero odzewu.

Powiem tak: nikt nikogo nie będzie zmuszał do przychodzenia na spotkania, mnie powoli też zaczyna to męczyć "proszenie się" o przyjście.
Byłem w poprzednim wcieleniu fandomu i wiem, że póki były jakieś programy to to wszystko działało. Potem przeszliśmy na bezprogramowe spotkania i poszło się wszystko j***ć.
Z resztą nasze szeregi wzrosły kiedy zaczęliśmy być bardziej zorganizowani. Teraz wszystko wskazuje na powtórkę z historii....

Ja rozumiem, może terminy nie wszystkim pasują, ale wydaje mi się, że jeśli by komuś naprawdę zależało, to by się pojawił. W końcu to tylko raz w miesiącu, a jest możliwość rozmowy o naszym hobby z żywymi osobami-a to chyba gra warta świeczki.

Także decyzja należy do Was- nie czekajcie na gotowe i potem narzekajcie, że jest tak czy siak, ale włączcie się bardziej w organizowanie spotkań. Jeśli nie, to zastanawiam się czy nasz Fandom dotrwa do 50 spotkania.
I jeszcze kilka uwag ode mnie:
-Jeśli nic nie robicie, to uszanujcie te osoby, które się wysiliły i coś zrobiły na spotkanie. Przyznam się szczerze, że wkurwia mnie cholernie, kiedy ja czy ktoś inny ma prezentacje bądź próbuje coś powiedzieć a kilka osób ma go ewidentnie w 4 literach i ich rozmowa przegłusza i przeszkadza w prowadzeniu spotkania.
-To o tym, jak źle jest z nami powinna świadczyć klapa w wyjściu na seans epizodu 1. Chyba byliśmy jedynym fandomem SW, który tak bardzo olał tą sprawę, a możliwość była.

Zastanówcie się czy chcecie, by ten Fandom istniał i w jakiej formie - bo jeśli będą to spotkania bez planu, to gwarantuję wam, długo nie pojedziemy na tym wózku, a nasze szeregi zmniejszą się do może 5 osób. Aaa i będziemy gadali o wszystkim tylko nie o SW (ostatnie spotkanie to potwierdza)

Tyle ode mnie.

LINK
  • Krakowski Fandomie co się z Tobą dzieje?

    Justine Helfire 2012-02-28 13:19:00

    Justine Helfire

    avek

    Rejestracja: 2008-01-26

    Ostatnia wizyta: 2017-05-18

    Skąd: Izabelin C

    Hmm... Jako że byłam jak dotąd na dwóch spotkaniach to jeszcze średnio czuję się stricte jak "osoba z Krakowskiego Fandomu". No ale mam nadzieję, że nikogo swoją wypowiedzią nie urażę w takim razie.
    Ocenię tylko te dwa spotkania, na których byłam. Na pierwszym dało się wyczuć jakiś podział w ogóle. Jedni przy jednym stole mówili o SW, drudzy przy drugim w sumie też o SW, ale to były zupełnie inne tematy i się nawzajem nie słyszeliśmy. Nawet jak chcieliśmy w pewnym momencie nawet posłuchać tego, o czym mówiła reszta (bodajże o ToRze), to ciężko było cokolwiek usłyszeć, a co dopiero przyłączyć się do rozmowy.
    Na drugim spotkaniu było już lepiej moim zdaniem. Miejsce wydawało się w ogóle bardziej sprzyjające rozmowie, jakoś usiedliśmy razem, wszyscy mogli ze wszystkimi porozmawiać. Poza tym nie sądzę, żeby wypadło aż tak źle... Mimo wszystko udało nam się podzielić swoimi preferencjami w kwestii książek. A to, że po drodze ciągle były inne tematy? Tak jest w każdej porządnej rozmowie, nie da się tego uniknąć, zresztą osobiście uważam, że tak było nawet przyjemniej i ciekawiej.
    Co do punktów programowych. Jestem jak najbardziej za, nie mam porównania "jak było kiedyś" z nimi, także na razie się chciałam wstrzymać i zobaczyć jak ktoś inny coś organizuje. Ale jeśli jest potrzeba to dla mnie to nie będzie problem, żeby coś zorganizować. Tylko tak jak mówię, wolałabym najpierw zobaczyć jak ktoś coś organizuje, żeby zobaczyć czego wymagacie.
    Co do przychodzenia na spotkania... Ludzi się do tego nie zmusi. Jedno co tak organizacyjnie zauważyłam: o 14.00 w Starym Porcie znaczy o 14.00 w Starym Porcie. Tak ogłoszone było ostatnie spotkanie, więc... Czekałam o 14.00 w Starym Porcie xD. A jak się okazało, spotkanie zaczęło się pod fontanną (jak zwykle pewnie), dla nowych osób to jest nieco mylące i nie każdy ma cierpliwość czekać tyle i zastanawiać się czy to na pewno tu. To tak odnośnie nowych osób, które chciałyby się wybrać.
    Jak dla mnie informacje na Fb są dość czytelne i jak ktoś chce to nie ma problemy znaleźć info o następnych spotkaniach czy innych rzeczach.
    Tyle ode mnie. Tak jak mówię, jestem nowa, więc niewiele mogę na razie powiedzieć o spotkaniach ogólnie. Mam nadzieję, że moja opinia Wam w czymś pomoże i że jednak uda nam się jeszcze pospotykać .

    LINK
  • +

    Marc 2012-02-28 14:00:00

    Marc

    avek

    Rejestracja: 2005-07-08

    Ostatnia wizyta: 2016-04-15

    Skąd: Kraków

    +co się zmieniło? hmm może nie ma już tej pasji i energii, która to pchała do przodu. ja, patrząc po sobie widzę, że mi się już mocno nie chce, a do samych star warsów nie ma już takiego pędu. sam nie oczekuję za wiele od spotkań jak tylko zobaczenia się ze starą grupką znajomych i pogadania.. znamy się już ponad 4 lata! no i bije się w pierś, bo sam czasami nie uszanuję, tego co ktoś przygotował, no ale to ja
    jw. <chcę sobie pogadać>

    +a propos rozkręcania. słyszę teraz i słyszałem nie raz, za swoich czasów (jak był pogram), że u nas nic się nie dzieje. a niedawno, że kiedyś to było bardziej rodzinnie i w ogóle, fajniej. to już nie wiem czego Ci ludzie chcą.. rozumiem, że program komuś nie odpowiada oczekuje czegoś innego, ale czego to już się nie domyślimy.
    były zarzuty, bez konkretów i sugestii. przy tym trudniej o wyjście na przeciw czyimś oczekiwaniom. osoby, które miały najwięcej zastrzeżeń najrzadziej się pojawiały na spotkaniach. tyle.
    teraz mają najlepszą możliwość wypowiedzenia się o ile jeszcze tutaj zaglądają

    kiedyś przychodziłem dla star warsów na spotkania i dlatego je organizowałem i się angażowałem, teraz już tylko dla ludzi, którzy niekoniecznie chcą się pojawić

    może wyjściem byłoby zrobienie dwóch spotkań, dla tych co to chcą się tylko spotkać przy piwie kiedyś tam wieczorem, i dla tych co chcą przyjść dla SW i brać udział w spotkaniu, współtworzyć je itp.

    LINK
  • ...

    smajlush 2012-02-28 14:38:00

    smajlush

    avek

    Rejestracja: 2010-09-18

    Ostatnia wizyta: 2024-06-29

    Skąd: Kraków

    Ja raczej "rasowym" fandomowiczem nie jestem (trzy spotkania) i nie mam pojęcia, jak to było na początku. Pierwszy raz byłem w październiku 2011 i było spoko - dużo osób, pogadaliśmy sobie o książkach, komiksach itp, pooglądaliśmy sceny wycięte z Blu-Ray - naprawdę OK.
    Listopad mnie ominął, ale byłem w Grudniu - chyba najlepszym jak dotąd. Wprawdzie było nas tylko sześciu, ale nie dzieliliśmy na dwie prawie że hermetyczne "grupy" (jak w październiku) i ogólnie była o wiele lepsza integracja poza tym nie siedzieliśmy tylko w Starym Porcie, lecz również zrobiliśmy wypad do Subwaya i do Empiku. Poza tym było w miarę... kulturalnie.
    - zupełne przeciwieństwo ostaniego spotkania, kiedy co drugie zdanie zawierało różne podteksty (niskobudżetowe porno z Zonamą Sekot? No błaaagaaam was!) i rozmowa była dość zniesmaczająca. Poza tym do zaplanowanych punktów programu zabraliśmy sie chyba dopiero po jakichś 45 minutach, które były z lekka nudnawe.
    TPM nam nie wyszło, bo każdy straszliwie bał się o swoją kolekcję i tego, co może się z nią stać. Całkiem słusznie, zresztą - większość społeczeństwa Polskiego jest jaka jest. Ale zakładanie z góry, że ludziom nawet nie będzie się chciało na te nasze zbiory spojrzeć też jest wg. mnie błędna.
    Nie ma wątpliwości, może być lepiej. Uważam, że powinniśmy się lepiej zorganizować. Plusem jest na pewno zapowiadanie spotkań z trzytygogniowym wyprzedzeniem. Dzięki temu unikniemy wymówek, że "ktoś już ma plany" . Myślałem też o fanfilmie, którego propozycja wyszła ostatnio - gdyby Krakowscy fani zrobiliby to razem i wszyscy się zaangażowali byłoby super. No i to, co napisał Marc - spotkanie fanów SW nie może polegać na tym, że nikt nic nie przygotował, więc starzy kumple siedzą razem, piją piwo i gadają o wszystkim oprócz SW, a nowi (jak ja) niesmiało trzymają się na uboczu i czasem coś tam do dyskusji dorzucą.

    LINK
  • ...

    Melethron 2012-02-28 14:38:00

    Melethron

    avek

    Rejestracja: 2009-02-16

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Court of Gods

    myślę, że stagnacja wynika ze zmęczenia materiału. osobiście od paru miesięcy nie miałem do czynienia z czystym SW, tylko z odcinkami TCW, które i tak podsyła mi Urthona i w sumie dzięki niemu je oglądam. część swojego stuffu sprzedałem, część jeszcze sprzedam jak mnie najdzie ochota wystawiania na allegro... obecnie nie ciągnie mnie do SW tak jak kiedyś. nie mam pojęcia co się dzieje na Ossusie, a moja wiedza o EU maleje. może to się jeszcze zmieni i iskra SW znów się we mnie rozpali, ale nie wiem kiedy to nastąpi.

    co do punktów programu to ja zawsze z chęcią ich słuchałem. oczywiście nie było mnie ostatnimi czasy, więc nie wiem jak tam się zmieniły sytuacje z odbiorem. zapewniam jednak, że 10 marca będę was słuchał z uwagą.

    co do wyjścia do kina, nikt mi nic nie mówił. mimo, że nie mieszkam w Krakowie z chęcią bym przyjechał bo w Tarnowie nie puścili Mrocznego widma i byłem wściekły, że nie mogę iść do kina. jeśli jest jeszcze możliwość to i w ten weekend mogę do was przyjechać i iść do kina - żaden problem, a przyjemność.

    ah i na zakończenie powiem, że aktualnie zrezygnowałem ze studiów, więc powinienem się pojawiać co miesiąc na spotkaniach...

    LINK
  • ...

    Payback 2012-02-28 16:15:00

    Payback

    avek

    Rejestracja: 2008-07-20

    Ostatnia wizyta: 2023-03-28

    Skąd: Kraków

    Dobra, dorzuce i ja swoje... Przysedłem do was w czerwcu 2010 i trwam do dziś, ale przyznam szczerze, ze ostatnie naprawde dobre spotkanie to był październik 2010... Co się stało? Ano przestało sie nam chciec... i zniknął Kiri z kalamburami... (wtf? jak tak mógł?! ;p), na pierwszym spotkaniu bylo czytanie komiksu z podziałem na role... co sie z tym stało?... Źle się dzieje to się zgodzę... ale cóz... faktycznie przychodza pewne osoby, które w swojej grupie rozmawiaja o wszystkim tylko nie o temacie spotkania (studia, TOR, pierdu pierdu... i w cholere innych rzeczy).

    Jak ja widze przyszłość? Trzeba sie ruszyc... Ja w marcu wracam z bohaterami holonetu, chciałbym dorzucic też memoriał tragicznie zamordowanego przez Filoniego Dengara - moze ktoś posłucha, Do tego dorzucam jeszcze jedną niespodziankę, wiec... warto przyjsc?
    Dalej, mam nadzieje, ze komix wytrwa jednak, mimo wybitnie przeszkadzających osob, (i mnie tez działają na nerwy), i jego neitrzeźwe oko nas nie opuści.
    No i Kiri, wracaj, k*, z kalamburami. A może ktoś by jeszcze cos przygotował? Choćby nawet jakiś śmieszny komiks do przeczytania z podzialem na role - to było fajne i była z tego kupa śmiechu...
    A może jakaś wiedzówka?

    Cóż, nic tylko do dzieła!

    LINK
  • ...

    Obi-Wan Skywalker 2012-02-28 16:22:00

    Obi-Wan Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2010-04-06

    Ostatnia wizyta: 2023-10-03

    Skąd: Kraków

    Byłem jak dotąd na dwóch spotkaniach. Chodzę do III gimnazjum jak kolega smajlush. No i cóż... Na tych dwóch spotkaniach nawet mi się podobało. Nie znam jeszcze zbyt dobrze ludzi ze spotkań, lecz jednak na podstawie tych dwóch spotkań mogę co nieco opowiedzieć. Byłem na ostatnim spotkaniu, które było gdzie indziej niż stary port i IMO tam było lepiej niż w starym porcie. No i w związku z tym, że jestem dość młody i na początku, jak była rozmowa o magistrach, studiach i innych rzeczach to troszkę się nudziłem, bo mam małą wiedzę o doroślejszych tematach, no chyba, że o polityce. Później, gdy była "rozmowa" o fanfilmie i wyżej wspomnianych porno, to też się zrobiłem trochę zmęczony, gdyż chodzę do gimnazjum i na co dzień słyszę żarty i wypowiedzi z podtekstami (ofkoz nie do mnie skierowane ). I po tych 45 minutach, wreszcie zaczęliśmy rozmowę o ulubionych książkach, która była bardzo ciekawa i wiele się z niej dowiedziałem (no i niestety poznałem spoilery z Revana, ale trudno ). Jednak, jak na październikowym, tak i na ostatnim spotkaniu trochę mało się wypowiadałem ze względu na to... że mało gadaliśmy o SW. Ja wiem, że np. Marc i inni chcieliby sobie pogadać jak dobrzy kumple przy piwie, ale w ten sposób nowi na spotkaniach mogą się trochę nudzić. Ze względu na moje małe doświadczenie na razie nic nie przygotowywałem, ale i tak gdybym coś przygotował to nie wiem, czy zdołam was przekrzyczeć w chaosie spotkania. Nie wiem, czy przyjdę na najbliższe spotkanie, ale jeśli będę miał czas to się postaram.

    LINK
  • (((

    Kaysh 2012-02-28 21:38:00

    Kaysh

    avek

    Rejestracja: 2009-09-07

    Ostatnia wizyta: 2018-05-24

    Skąd: Kraków

    No to może i ja. Jak Melethron- zmęczenie materiału. Nie ciągnie mnie już do SW tak bardzo, jestem straszliwie zacofana w EU, podczas odlądania TPM w kinie przyłapałam się na myśli "cholera, zapomniałam jak sie nazywa ta biała laska w czerwonym na wyścigach Boonta..."
    Ale nie o tym miało być.
    W sumie moja nieobecność na spotkaniach jest wynikiem sobotniej pracy, szkoły i ogólnie owym zmęczeniem SW, choc nie ukrywam że strasznie tęsknię za tymi "starymi" spotkaniami. Jeśli chodzi o punkty programu, to raczej należałam do ich odbiorców, słuchając raczej z zaciekawieniem i przyjemnością.
    No i właśnie. Kiri i jego kalambury. Za tym wygłupianiem się też mi tęskno. I za tą miejścówką w Starym Porcie gdzie obecnie chyba jest palarnia.
    Na marcowe planuję przyjść, ale jak wiadomo plany lubią się sypać

    LINK
  • ok moje 3 grosze...

    Darth Kirishima 2012-02-28 21:49:00

    Darth Kirishima

    avek

    Rejestracja: 2008-04-01

    Ostatnia wizyta: 2012-11-17

    Skąd: Kraków

    + primo: miejsce!! To jest moje subiektywne odczucie, ale odkąd w Starym Porcie z naszej salki zrobili palarnie to nie ma już takiego klimaciku. Tam mieliśmy swój kąt, gdzie lekko odcięci od innych mogliśmy robić prawie wszystko. Wg. mnie powinniśmy pomyśleć o zmianie miejsca... może nawet na Still, w którym byliśmy niedawno...
    + secundo: faktem jest że wielu z fanów się już z lekka wypaliło, trzeba to jakoś zmienić! I tutaj dużą rolę odgrywa program spotkań... No cóż przyznam że kiedyś mieliśmy kilka fajnych punktów... Czytanie komiksów na role było świetne, wg. mnie trzeba do tego powrócić!!! Co do moich kalambur (nie tylko moich kurde no Marc i Komix mieli też swój w nich udział) to szczerze powiem, iż chcąc przygotować jakiś trzeba mieć wiedzę, a ja jestem trochę już do tyłu z SW, więc ciężko wymyślić hasła, których już nie było No i miejsce znowu tutaj wchodzi w grę, szczerze wątpię czy ktokolwiek chciałby robić z siebie durnia zaraz przed barem w Starym porcie (choć już raz tak było z tego co pamiętam ;P ale nie wszyscy są na tyle odważni)
    + po secundo co do przygotowywania programu, już dawno mówiłem że coś przygotuję, nie wiem czy dam radę na najbliższe spotkanie, gdyż przygotowuje dosyć ciężki kawał kminy, ale pojawi się na pewno mój punkt programu, jak nie na najbliższym to na kwietniowym już na pewno! Z kalamburami obiecałem powrócić, a to tylko dlatego że Payback powiedział że mnie dorwie jak nie przygotuje ich, a że kawal z niego chłopa, to niestety muszę ulec;P
    + 2xpo secundo: co do nowych ludzi, jeżeli nie odpowiada Wam nasz humor na spotkaniach, albo czujecie się zniesmaczeni to powiedzcie to wprost, chyba nikt Wam głów nie pourywa za to... Z tym że niektórzy i tak nie posłuchają (patrz ja, gdyż zbyt porąbany jestem, i zaraz nawet nieświadomie zacznę jakieś jaja robić, bądź mówić Sith wie co), aczkolwiek apeluje o to ażebyście nie siedzieli w kącie jak te szare myszki, tylko jak coś nie pasuje to od razu mówcie!!!
    + 3xpo secundo: film fandomowy!!! no cóż nie będzie to nasze pierwsze (czyt. moje i części starej kompanii) spotkanie z tego tupu pomysłem!! aczkolwiek widząc sukces naszego wcześniejszego dzieła (ponad 400 odsłon -->http://www.youtube.com/watch?v=9YTA65Ss0ww , jak najbardziej podpisuje się pod tym pomysłem, i dołożę wszelkich starań aby udało nam się zrealizować ten pomysł!! myślę że to ożywi nieco członków KFSW
    + 4xpo secundo i chyba ostatni punkt ode mnie: koszulki!!! Był pomysł zmiany loga etc. jak dla mnie stare logo jest b.dobre, i tutaj taka akcja: zróbmy rozeznanie czy robimy zmianę loga ewentualnie jakieś pomysły na spotkaniu; zorientujmy się czy są chętni na koszulki, i może zrobimy nowe koszulki, ja ze swojej strony dodam iż naszywki też nie byłyby głupim pomysłem, sam wziąłbym sobie kilka sztuk naszywek...

    Tyle ode mnie!! pozdro!!
    Podpisano: Kiri

    LINK
  • Kolejne gorzkie żale..?

    Toma 2012-02-28 21:56:00

    Toma

    avek

    Rejestracja: 2003-03-29

    Ostatnia wizyta: 2018-08-30

    Skąd: Wolbrom

    No może nie aż takie gorzkie.
    Od samego początku spotkanie były organizowane przez fanów i dla fanów, więc nikt nikogo nie zmusza by chodzić, ani też nikt nikomu łaski nie robi ze swojego przyjścia. Jednak KF tworzymy my, więc to tylko od nas zależy jak to będzie wyglądało.
    Wedle mojego skromnego zdania, naturalną koleją rzeczy jest, że grupa osób przebywająca ze sobą jakiś czas zżywa się ze sobą, czego skutkiem jest przeważnie schodzenie z głównego tematu spotkania (nie usprawiedliwia to jednak nikogo, żeby nie szanowali innych i przeszkadzali podczas produkowania się podczas referatów/prelekcji/tudzież innych atrakcji).
    Co do samych SW to sam jestem w plecy z najnowszą książkową serią, w TOR`a nie gram, komiksy czytam jak je Egmont wyda, widać więc, że na bieżąco nie jestem. Wieszczę, że taki stan będzie się ciągnął do premiery serialu TV, gdy kolejna fala gadżetów z kochanym logo zawita na półki (albo nowa, osiągalna na mój komp gra zostanie wydana). Na ile czas pozwala to nadrabiam zaległe lektury. Prawda jest jednak taka, że dokąd nie dostanę "kopa fanowskiej wiedzy" (co zdarza się co jakiś czas), to mój fanowski poziom unosi się na stałym, średnim poziomie.
    Jeszcze wspominając o premierze EI, to już wcześniej wiedziałem, że mnie nie będzie, bo miałem 5-lecie matury w tym czasie, a takie spotkanie rzadko się zdarzają gdy się ludzie po Polsce rozsypali. Poza tym, wątpię by ludzie chcieli oglądać kilkanaście książek, komiksów i filmy na dvd - tak najogólniej wygląda moja kolekcja, więc nie powala na kolana.
    Wierzę jednak, że spotkania przetrwają i na następnym (10 III jeśli pamięć mnie nie myli) znów się spotkamy i będziemy znów wspólnie narzekać na papcia L. i "wspaniałe" TCW ;-P
    Więc do zobaczenia!

    LINK
  • Garsc kredytow za me mysli ;)

    Rogh All 2012-02-28 22:35:00

    Rogh All

    avek

    Rejestracja: 2011-10-06

    Ostatnia wizyta: 2012-09-15

    Skąd: Kraków

    Od czego by tu zacząć, ja też nie jestem starym weteranem bla bla. Prawda jest taka, że wystarczy być raz, żeby móc coś zwojować, chociaż rozumiem tych nieśmiałych, żeby to działało w miarę sprawnie. Na spotkaniu pierwszy raz byłem bodajże w październiku, od tego czasu już na każdym. Biję się w pierś przyznając do tego, że podteksty były autorstwa mojego i mojego imiennika, aczkolwiek mimo płytkiego jak zostało zauważone wyżej "taniego niskobudżetowego porno z Zenomy Sekot" ja wspominam to spotkanie jako totalnie na luzie - gdzie spontanicznie tworzyliśmy jedną spójną grupę. Później zdania się podzieliły względem organizacji premiery - ale tego nie będę komentował bo wypowiedziałem się wtedy - wam osądzać czy słusznie. Z mojego prywatnego punktu widzenia - trudno wyeliminować offtopic`owe tematy w momencie kiedy spotkania są raz w miesiącu - a poza tym nie tworzymy żadnej społeczności. Z wyjątkiem tych znajomych których mamy na fb, a przeciez nie o to chodzi. Propozycja strony upadła - może i słusznie, zresztą na dłuzszą metę się zgadzam, aczkolwiek uważam że na bastionie - forum jest nieco zagrzebane i jest tu o nas za cicho - przynajmniej ja dopóki nie zaczołem się interesować fandomem nie wiedziałem o jego istnieniu. Przydało by się forum, którego organizacją zajeli by się chętni gdzie zawsze działo by się coś - mimo że ktoś nie dał rady przybyć. Co do samej frekfencji - nie wieżę ludziom że nie mają czasu - sam pracuje po 16h dziennie, z małą ilością wolnego, a na spotkaniach od pazdziernika bylem i na nast tez bede. Komix z kontuzja ktora zwalniala go od obowiazkow na spotkaniu sie zjawil. Dalsze moje bole dotycza punktow programu - jak dla mnie superpomysl, ale do ogarniecia naspotkaniu. Przydalo by sie cos jak stale osoby - stale punkty. Do zrealizowania, czasu jest az zanadto zeby to przygotowac. Nie musi byc to wyklad ze slajdami - ale nawet gry, zabawy, czy nawet fantazjowanie w klimatach taniego porno - byle czlowiek wychodzil z tych spotkan z glowa pelna ciekawych rzeczy i ze swiadomoscia zagospodarowanego dobrze czasu. Przyklad sesji RPG, ktore coprawda zelzyly z mojej winy, ale spokojnie wroca. Dalo sie to zorganiozwac bez zadnego ale z olbrzymia frekfencja mimo poznych godzin i miejsca spotkania. Skoro juz o tym mowa - Stary Port powiedzmy to sobie bez ogrodek nie jest miejscem goscinnym - pomijam barmanke ktora wyglada jakby wlasnie przetrawila zepsute jajko i to ze czasem brak tam miejsca - przydalo by sie miejsce przytulniejsze - IMO. W kwestii offtopow, zbereznych zartow itd - z jednej strony - powinny sie jak dla mnie odbywac spotkania przynajmniej dwa - jedno fandomowe, a drugie fanowskie - jaka roznica? ano taka ze inaczej bedzie to wygladalo jak ustawiamy sie w jednymmiejcu gadamy o rzeczach zwiazanych z SW i tylko takich, a inaczej jak spotkany sie gdziesna miescie - i pojdziemy na browar. Przedewszystkim zmieni to nieco podejscie do rzeczy i istoty fandomu, a dwa, zalatwi tematy towarzyskie. Dodatkowym atutem bedzie to ze kazdy wie na co sie pisze - osoby ktorym to nie odpowiada albo maja inne poglady beda mialy prawo wybor i nie beda zniechecane do np. moich dennych zartow z podtekstem. Teraz zwracam sie do tych ktorzy a - dotrwali do konca mojej wypowiedzi i b - tych ktorym nie podobalo sie ostatnio. Uwaga bedzie ostro. Biorac cala wine na siebie - wiem ze offtop byl glwniemoja zasluga - siedziec cicho, smiac sie badz nie, i pozwalac mi na sianie ziarna bluznierstwa - pozwalalkazy, ale nikt nie wypoiedzial sie zeby zmienic temat (wiem ze bylo trudno ) albo chociaz zabrac zdanie w dyskusji. Czekaliscie ciho na swoja kolej - a pozniej tutaj napisaliscie ze bylo nudno no sorry, ale jakbym siedzial i nie mial nic do powiedzenia tez byloby nudno - to tak w samoobronie - wybaczcie, pisze szczerze, ale nie po to by sie klucic. Wolalbym tylko ze jak juz uderzylem sie w piers i powiedzialem -moja wina, moja wina itd to zeby kazdy umial tez "postawic" sie w momencie kiedy spotkanie zmienia tor i idzie wkierunku niskobudzetowego porno. Aczkolwiek z Kirim nadal myslimy nad obsada

    LINK
    • ...

      Obi-Wan Skywalker 2012-02-29 14:25:00

      Obi-Wan Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2010-04-06

      Ostatnia wizyta: 2023-10-03

      Skąd: Kraków

      Mnie tam twoje żarty raczej nie przeszkadzały (w końcu dowiedziałem się czym jest ślimak kosmiczny i Sarlacc ), tylko chodzi mi o to, że jak na przykład gadamy o twojej pracy lub czyichś studiach to wtedy czuję się trochę znudzony, gdyż jeszcze nie znam was za dobrze i tak praktycznie to nie wiem o czym mowa. No i na ostatnim spotkaniu w sumie trochę mało mówiliśmy o SW, no a raczej na tym mi bardzo zależy. Podsumowując, popieram twój pomysł, by robić dwa spotkania, towarzyskie z browarem (jeszcze nie piję, więc raczej nie pojawiałbym się ) i skupiające się na SW. No i owszem, przy dłuższej dyskusji nie da się uniknąć tematów pobocznych, ale wydaje mi się, że jednak tematem głównym powinno być SW.

      LINK
  • P.S

    Rogh All 2012-02-28 22:42:00

    Rogh All

    avek

    Rejestracja: 2011-10-06

    Ostatnia wizyta: 2012-09-15

    Skąd: Kraków

    Co do miejsca - moge zaproponowac knajpe w ktorej pracuje - kameralnie, cieply klimat, wtedy wlasciwie rano (kolo 14) cala knajpa nasza, plus dobry dojazd - minus Kazimierz.
    Przemyslcie

    LINK
  • ...

    Nomi Skywalker 2012-02-29 15:01:00

    Nomi Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2009-02-11

    Ostatnia wizyta: 2023-01-17

    Skąd: Kraków

    No to kolej i na mnie. Jako, że na spotkania chodzę od marca 2010, to zdecydowanie zmianę zauważyłam. Wtedy i gdzieś tak do października było bosko. Konkursy, kalambury Kiriego, nietrzeźwe oko Komixa, czytanie komiksu na role, potem Bohalerowie HoloNetu i sithańska mafia. Kalambury wrócą - dzięki Ci Kiri! ;p Oko i bohaterowie są, ale mało kto słucha prowadzących. Do konkursów i mafii moim zdaniem fajnie byłoby wrócić, bo sporo zabawy przy tym było a konkursy - wiedzówki, przecież nie koniecznie z nagrodami, nie o nie, a o zabawę i sprawdzenie siebie chodzi! nie wydaje mi się, żebym jakiś bardzo ambitną wiedzówkę była w stanie zrobić, ale pomysł mam, więc nie w marcu, ale na następne spotkania postaram się o coś karteczki do mafii też mogę zrobić, jeśli jesteście chętni
    Zgadzam się tez, że podział na grupy jest. Sama też przychodzę po to, by pogadać ze znajomymi, z którymi w zasadzie spotkać mogę się tylko tam, ale bez przesady.szacunek dla innych się należy (żeby nie było, siebie w tym momencie też trochę opieprzam ) Myślę, że chwilę na pogadanie można sobie dać, najlepiej na samym początku, czy w czasie zbiórki, ale potem od razu przejść do punktów programu
    Co do miejsca, to ja jednak jestem przywiązana do Starego Portu ;p i racja, szkoda naszego miejsca w palarni, ale tam na końcu po lewej stronie od wejścia też był nienajgorszy kącik, nie przy barze, więc wygłupiać się przy kalamburach można

    LINK
  • No to i ja :)

    Articles 2012-03-01 06:10:00

    Articles

    avek

    Rejestracja: 2005-08-27

    Ostatnia wizyta: 2012-03-01

    Skąd: Kolbuszowa Dolna

    Jak się okazało mam nawet stare konto jakieś Także też się wypowiem.

    Sam przyszedłem 1.5 roku temu, na spotkaniu na którym było chyba z 30 osób Większości osób z niego już nigdy więcej na oczy nie widziałem, ale samemu mi się bardzo spodobało, także od tamtej pory zacząłem regularnie chodzić. Nigdy nie miałem aktywnego konta na Bastionie, ale polubiłem KFSW jako naprawdę świetnych ludzi, choć kiedy wszedłem do tego wątku dotarło do mnie, że tak naprawdę w wielu przypadkach... nie wiem kto się kryje za którym nickiem co jest dla mnie trochę przerażające. Na spotkania chodzę żeby napić się piwa z fajnymi ludźmi i pogadać o SWowych nowościach (choć czasem trzeba trochę uważać na spoilery ^^). Dlatego też bardzo nie spinam się o jakieś konkretne punkty programu ale... fakt jest taki, że bez agendy spotkania są mało zobowiązujące a to jest złe. Szkoda że Kolbuszowski Fanklub SW (moja rodzinna miejscowość, byłem "inspiracją" do jego założenia ) jest pod tym względem bardziej zgrany. Zastanawiam się tylko, czy to nie kwestia wieku. Nie zrozumcie mnie źle, kocham tu SW pewnie jak każdy z Was i wcale nie czuje się na nie za stary (zresztą jestem jedną z osób będących bardzo na bieżąco z EU, do tego stopnia że czasem muszę trzymać język za zębami) po prostu podchodzimy do tego inaczej Bardzo mi się podobało ostatnim razem komentowanie najlepszych książek SW i myślę że tego typu punkty by się przyjęły.

    Po prostu fandom, z nielicznymi przypadkami, podzielił się chyba na młodszych od CW i starszych którzy się robią coraz starsi Ale to naturalna tendencja, możemy się chyba uznać za dzieci nowej trylogii, teraz mamy pokolenie CW, może doczekamy się generacji TOR. Podobnie jest z komiksowym fandomem w Polsce (wiem bo prowadziłem parę lat stronę o DC) więc to raczej naturalna tendencja. Ale możemy spróbować z konkretniejszymi punktami.

    Czego mnie brakuje? Czemu zarzuciliśmy pomysł grania w Mafię na spotkaniach? Było to przezabawne i trochę mi tego brakuje. Żal mi też tego wyjścia na Epizod I, bo musiałem w końcu wyciągnąć znajomych, którzy skomentowali że nie wiedzieli że w tych filmach występuje szatan z mieczem świetlnym xD

    LINK
  • Tiaaa

    komix 2012-03-01 10:52:00

    komix

    avek

    Rejestracja: 2008-03-21

    Ostatnia wizyta: 2018-04-15

    Skąd: Kraków

    Cóż:

    1. Mafia padła z wielu powodów mniej lub bardziej osobistych z mojej strony, ale chyba przede wszystkim dlatego, iż za mało osób zaczęło przychodzić. Pamiętajcie, że ta gra ma sens jedynie wtedy, kiedy jest trochę osób.

    2.Melethron napisał(a):

    co do wyjścia do kina, nikt mi nic nie mówił.

    No nie teraz to już kolejna osoba robi sobie jaja- na spotkaniu, z którego w ostatniej chwili zrezygnowałeś była TA kwestia poruszana. Z resztą w programie na facebooku było to wyraźnie zaznaczone.

    3. Czytam dużo narzekania, ale mało propozycji co by zrobić by było lepiej. Znowu czekacie na gotowe.

    4. Pomysł ze spotkaniami SW i przy piwie (wiecie o co mi chodzi) uważam za poroniony- pogłębi to podział jeszcze bardziej, a większości osób "piwnych" nie będzie się chciało/ przepraszam, nie będą mieli czasu/coś wypadnie przyjść na "normalne" spotkanie co poskutkuje upadkiem. Mówiłem wam, że przez coś takiego już przeszedłem z Eskadrą, a uwierzcie, że większymi nerdami byliśmy.

    Those Who Forget History Are Doomed to Repeat It

    LINK
  • ...

    Pepcok 2012-03-04 18:53:00

    Pepcok

    avek

    Rejestracja: 2007-02-18

    Ostatnia wizyta: 2013-10-15

    Skąd: ZYZ

    Coś ode mnie.
    Bez zbędnego rozpisywania się. Moja gwiezdowojenna pasja przygasła. I z tego co widzę udzieliło się to wielu osobom. Sporo organizacji działających w sieci oraz lokalnych fanklubów przechodzi swoje kryzysy, a czasem nawet upada.

    Większość z nas jest już w takim wieku, że mamy coraz więcej obowiązków i zajęć. Niełatwo jest dorzucić do tego atrakcje StarWarsowe.

    Pytanie co możemy zrobić? Samo siedzenie przy piwie i gadanie głupot szybko się nudzi. Z drugiej strony przygotowanie atrakcji wymaga zaangażowania. Być może problemem jest to, że sami nie wiemy czego chcemy. Komix przygotowuje swoje wystąpienie – większość mu przeszkadza. Payback opowiada o słynnych postaciach – część z nas się nudzi. Kostiumów raczej nie mamy, do ludzi wychodzić nie lubimy. Chyba najlepiej bawiliśmy się, kiedy atrakcje były zwariowane – kalambury i mafia. Może warto do tego wrócić?

    Brakuje nam też solidnego, dobrego lidera. Osoby twardej, bezkompromisowej i takiej która poświęciłaby się sprawie fanklubu. Pytanie tylko czy jesteśmy w stanie znaleźć taką osobę.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..