Stark napisał(a):
Co przyświecało Palpatine`owi aby fingować swoje porwanie (bo na pewno to nie była inicjatywa Dooku)?
Ale Papli doskonale wplótł Dooku w to wszystko. Normalnie jak zwykłym pionkiem... Z Palpiego od prawie zawsze był świetny manipulator...
Po co to wszystko? Czy chciał konfrontacji pomiędzy Anakinem a Dooku? Czy chodziło o Anakina, aby wzmóc w nim niezadowolenie i wprowadzić animozję pomiędzy nim z przywódcami Jedi? Chciał odsunąć od siebie podejrzenia że może być szukanym przez Jedi Sithem (Jedi wiedzieli, że Sidious może być jednym z rządzącym Galaktyką)? Seria nie dała odpowiedzi na te pytania
________
No... początek spoilera wszystkiego po trochu było - i walka z Dooku i o samego Skywalkera też chodziło - w końcu jeśli dobrze pamiętam, to Anakin nawet zwierzył się Palpiemu o czymś o Padme... - czego w sumie, nie powinien robić... (ich związek był przecież w tajemnicy... przynajmniej oni tak chcieli...) a dał się podejść o to... - Czy Palpatine chciał odsunąć podejrzenia? Może tak, może - to jedna wielka manipulacja i kierowanie tym i tamtym - przykład po scenie gdy gada przez hologram z Windu w "Friends and Enemies" - początkowo Mace jest wściekły o to, że ten wysłał Anakina by ten powstrzymał łowców ale jednak "coś" - przez moment - "powstrzymuje" Windu od tej niechęci i nieufności do Palpiego, że i on jednak "odpuszcza" - Yoda stoi jak pała i milczy... - potem papla coś z Macem i koniec tematu. Potem w tym odcinku odwala formułkę Anakinowi ale w sumie, jakoś to większego "wrażenia" na Skywalkerze, nie zrobiło - no wściekł się ale jednak tym samym i sam Yoda "dołożył" do "ognia" gniewu i nienawiści, jaki się stopniowo coraz bardziej tworzy w Skywalkerze, który zaczyna być rozdarty pomiędzy wieloma rzeczami - samym sobą, Padme, relacjami z Radą Jedi czy Kenobim (przecież za to co mu Obi zrobił, wściekł się tak, jakby miał go prawie tam zabić (jego, nie Hardeena), choć tego nie zrobił na Hardeenie - na mordercy swojego najlepszego [a może jednak nie najlepszego?] przyjaciela... - dlatego tak "łatwo" (no bo potem i tak to wyczuł...) dał się oszukać z tym, że Obi nie żyje. Dlatego tak "łatwo" dał się zwieść w RoTS-ie... - według mnie bardziej to Windu aniżeli Yoda, podejrzewał Palpiego, że z nim "coś nie gra"... Może właśnie dlatego, że Palpi miał gdzieś Zasadę Dwóch, w ten sposób wywiódł w pole i Yodę, a tym badziej Mace`a no i wszystkich Jedi? No prawie wszystkich... (Kenobi) koniec spoilera