na ostatni odcinek muszę czekać miesiąc?! ;_;

z Insidera:

Anakin, Ahsoka i Obi-Wan walczą o wyzwolenie niewolników spod kontroli Separatystów. Czy uda im się pokonać hrabiego Dooku?

Oh Oh Oh czy im się uda??

No jak to po co? żeby przykuć uwage odbiorcy XD =] Szkoda że trzeba tylke czekać ;/

-początek spoilera Prawdopodobnie ekipa Wolffe`go leci na ratunek, a także Plo Koon i Headhuntery...
[http://images1.wikia.nocookie.net/__cb20111229192952/starwars/images/thumb/4/4b/Epguide413.jpg/830px-Epguide413.jpg] koniec spoilera

Headhuntery? Dla mnie to wyborna wiadomość

Episode guide, wraz z zapowiedzią wideo:

http://www.starwars.com/explore/the-clone-wars/ep413/#!/media/commentary

I obrazki, na Oficjalnej znowu się machnęli... Od 01 do 19.

http://www.starwars.com/img/explore/the-clone-wars/slideshow/ep413/gallery/gallery01.jpg

odcinka:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=_utO9E6P_kw

odcinek dobry, trochę powybuchało, trochę postrzelało Plo Koon się pojawił, nieźle wyglądało wnętrze fabryki. Tragicznie nie było

Rex jedną akcją ukradł cały odcinek.

+20pkt do fajności sobie zebrał ; D

Gdy nadzorca gadał sobie z Obim, tylko czekałem kiedy wpadnie Ani. A tu Rex odwalił brudną robotę. Było ciekawie i jednocześnie ładnie. Popracowali nad lightningami, to widać. Miło widzieć tarcze na wieżach. Tak rzadka rzecz w serialu, że początkowo myślałem, że Plo ma jonówki na myśliwcu. Gdyby jeszcze stosowali to przy każdym statku...
Fajno kanonierkę zestrzelili. Chcąc Aquentisa podchodzącego bliżej i czyszczącego perymetr z turbolaserów żądam za dużo?
Trylogia niewolnicza dobrze wyszła. W tym sezonie właściwie tylko z Kalamarem się nie popisali.

Odcinek taki jak cała trylogia . Bezbarwny . Mimo licznej akcji , walk itp . nie trafila do mnie ta historia mimo iż komiksu nie czytalem . Kalamar był według mnie lepszy, ale ta trylogia była na pewno lepsza niż duologia z C3PO i R2 .

Ocena odcinka - 6/10

na tle całej trylogii trzecia część wypada nienajgorzej. Komiks był znacznie lepszy, ale należy to raczej zaliczyć do udanych adaptacji. Co nie zmienia faktu, że brak rozkazu z biura kanclerza co do nieniszczenia placówki niewolników jest niewybaczalny.

Swoją drogą tylko mnie wkurza, że przerobili Zygerrian na jakieś miśki koala? Przecież ich obecny wygląd nijak się ma do wcześniejszych źródeł. No spójrzcie sami:
http://images4.wikia.nocookie.net/__cb20090928222250/starwars/images/2/2b/Zygerrian2.jpg
http://images3.wikia.nocookie.net/__cb20120107044615/starwars/images/5/5c/Agruss-SotR.jpg
No, ale skoro Muunom dodawać nosy... Swoją drogą widzę, że Wookiee w przypadku jakiejkolwiek sprzeczności uznaje wersję z TCW. Ich wybór tylko czemu usuwają wiadomości o pierwotnej wersji?

Odcinek jak i poprzednie dwa - rewelacyjny. Nie wiem dlaczego, ale oglądając go teraz zachwycałem się animacją która jest niesamowicie szczegółowa i dobrze zrobiona: mimika twarzy, fantastyczna animacja postaci, genialne ujęcia statków kosmicznych czy otoczenia które sprawia wrażenie wyjętego z prawdziwego filmu (w poprzednich sezonach tego nie było, tekstury były maźnięte farbą, a tutaj oglądanie tego w HD zapiera dech w piersiach). Smaczku dodają też różne szczegóły - jak np. Ahsoka przesuwająca palec na panelu celem otwarcia drzwi - dodające życia animacji. Poprawił się też sposób pokazywania scen (ujęcia) i montaż - na plus, bardzo na plus. Pięknie też wygląda animacja dymu, a sekwencja zwijania żagli statku Dooku wygląda jak wygrzebana z archiwów ILM. Nie wiem dlaczego dopiero teraz aż tak mi szczęka opadła - czy to przez przerwę w oglądaniu, czy co.
Fabularnie ciekawie. Komiksu nie czytałem, nie mam zamiaru tego nadrabiać, bo po co. Mimo wszystko bez większych bzdur, nowe światy są pięknie skonstruowane, dialogi nie bolą, a czasami pojawiały się ciarki. Jestem od kilku odcinków zachwycony TCW - gdyby nie trylogia o walce pod wodą (a np. przedłużenie historii droidów która choć ciekawa, to zbyt krótka) to sezon 4 byłby fantastyczny w całości. Zrobiło mi się dobrze na sercu, że jeszcze 2 sezony, bo tendencja zwyżkowa się utrzymuje i czekam na coś epickiego na miarę trailerów The Old Republic (warunki są). Oby po zakończeniu serialu wykorzystali odniesiony sukces w animacji i zrobili coś nowego

Cały odcinek oceniam na 4 w skali szkolnej.
Nie spodobało mi się tylko że ponownie demonizowano separaratystów z tego co pamiętam z komiksu motywacja Dooku z komiksów była troszkę inna, więc zmiana w serialu wyszła na minus. I jest to największy minus tego odcinka.
Do największych plusów należy scena już zresztą wspomniana w tym wątku w wykonaniu Rexa co prawda jakoś nie miałem skojarzeń z władcą pierścieni ale to raczej nie zaprzecza temu że dana scena jest po prostu genialna.
Cała adaptacja komiksu była bardzo udana. Jak znajdę czas i chęć to może nawet postaram się napisać jakąś większą recenzję szkoda tylko żę niestety ostatnio jakąś nie mam na to chęci ale kończmy to użalanie się nad sobą jak pewien znany na tym forum onanista.

Właśnie oglądnąłem. Odcinek całkiem niezły, jest parę zmian względem komiksu, ale patrząc względem rozrywkowym nie ma to znaczenia. 7/10.

Jak to kiła, nagle miliony niewolników zmniejszył się do 20? Tego serialu nie można brać na poważnie.

Właśnie się zorientowałem, że TCW powróciło na ekrany. Fajna, krótka przerwa - to rozumiem (do dziś nie mogę wyjść z podziwu, że - chyba w sezonie 2 - przerwy były co drugi odcinek, a ta zimowa długa jak cholera).

Odnośnie odcinka - najfajniejszy z trylogii, dynamiczny bez większych głupot (chociaż zgadzam się, że ilość ratowanych Togrutan jest śmieszna; normalnie naród mniej liczny od obywateli Sealandu ). Trochę mnie wkurzają te ciągłe spotkania Anakina z Dooku. Jak tak dalej pójdzie to okaże się, że moc Skywalkera podwoiła się od ich ostatniego spotkania poprzedniego dnia

Komiks słabo pamiętam, więc nie komentuje wspominanych wyżej w temacie nieścisłości. Podobnie jak odgrzewania setny raz Plo Koona zamiast umieszczenia jakiegoś innego Jedi. Skoro był w komiksie (a był, prawda?) no to trudno, musiał się pojawić.

Ocena: 7.5/10

Średnia sezonu: 7.1/10

Mi za to odcinek ten nie przypadł do gustu bo tak naprawdę gdyby nie pojawienie się Dooku to cała historyjka o niewolnikach była nudna jak zapiekane flaki...poraz kolejny obi aśka i ani ratują wszystkich i super happy end z plo koonem na czele którego juz mam przesyt.Nie wiem dlaczego ale jak widzę choć przez chwilę Sidiousa jak w tym odcinku to się cieszę.

Mi się podobał, ale poprzednie dwa były "takie sobie". Ekranizacja komiksu to nie był dobry pomysł, ponieważ powstały już pewne nieścisłości takie jak np. klony w II fazie zbroi, zamiast Ugga inny Zygerrianin itp. Bardzo ciekawe była końcówka odcinka z Plo Koonem, Warthogiem i Wolffem.

Moja ocena: 8/10
Ocena sezonu (do tej pory) : 7,5/10
Najlepszy odcinek (sezon 4) : Carnage of Krell

Oglądnąłem odcinek kilka dni temu, ale z powodu nadmiarów obowiązków, nie miałem okazji się wypowiedzieć, na ten temat. Odcinek (ku mojemu zdziwieniu) bardzo mi się spodobał. Szczególnie Dooku, w komiksie zrobili z niego idiotę, gdy Skywalker rzuca go w ścianę, a później wymyka mu się w pojedynku, gzie miał do pomocy Ventress. Natomiast w odcinku... popatrzcie z jaką nonszalancją odbija bicz Anakina. I prawie go zabija, tylko... Anakin skacze jak kangur. I niestety brak najważniejszych słów królowej, które powiedziała do Anniego w komiksie. Czyli, że kiedyś jego przywiązanie do przyjaciół go zgubi, jet ich niewolnikiem. W odcinku tego zabrakło. Mała ilość Togrutan jest skandaliczna, ale powiedzmy, że to bajka dla dzieci, a poza tym nie wiadomo, ile Togrutan zginęło w tym budynku zagłady. No i brak jest końcówki z komiksu, czyli przekaz od kanclerza, który mówi, żeby wojska nie niszczyły tej budowli, gdyż przyda się w przyszłości. Hmm... w sumie imperium Zyggerian nie zostało zniszczone, więc może wykorzystają je jeszcze w przyszłym sezonie, ale nie liczę na to specjalnie. Moim zdaniem odcinek udany i dam 9/10.

Napiszę jak oceniam odcinek, bo wcześniej nie pisałem . Odcinek dość dobry. Obi oczywiście oberwał, co jest minusem . Świetny był pojedynek Skywalkera i Dooku, chociaż Anakin nie korzystał z miecza, tylko z bicza, oczywiście świetlnego . Też ratunek Togrutan był świetny . Znowu powrócił Wolffe i Coburn, co jest plusem . Jeszcze śmierć tego nadzorcy z ręki Rexa była genialna ! Wreszcie to zyggeriańskie ścierwo zginęło . Anakin szatkujący Zyggerian, to było najlepsze ! Bitwa też była niczego sobie . Tylko ten Plo, no ile można !?

Ocena odcinka: 9/10 - gdyby nie Obi obrywający od zyggeriańskich ścierw .

Nie mogę się wypowiedzieć w kwestii dubbingu i tłumaczenia polskiego, bo w polskiej wersji odcinka nie oglądałem . Niech Moc będzie z Wami.

oglądanie porzuciłem w połowie 4 sezonu i jakoś nie wierzyłem, że może być lepiej. Ale zobaczyłem tą trylogie i jest bardzo fajnie. Oczywiście wszystko jest złagodzone i pewne rzeczy w bardziej dorosłych źródłach mogłyby być lepiej przedstawione. Ale mimo wszystko mi się podobało. I po raz pierwszy TCW stało się trochę bardziej poważne i brutalne.

Generalnie spodobał mi się pomysł z ekranizacją komiksu, bo gdy go widziałem to chciałem by TCW miało historie na podobnym poziomie. I to się w miarę udało. Szkoda, że nie pomyśleli by ekranizować inne komiksy zamiast wymyślać własne historyjki.

Może i głupio odświeżyć tak stary wątek, ale jedna rzecz mnie rozwaliła podczas wczorajszego odświeżania. W tych odcinkach wymieniono liczbę torgutańskich niewolników. 50 tysięcy. Zniewolono całą planetę.
Tymczasem siły Republiki uratowały ilu? 20? 30? Zacząłem nawet liczyć i wyszło mi między 20 a 30.
Super. A 49980 torgutan zginęło wraz ze zniszczoną placówką . Ale 20 uratowali, super misja