ogólnie o Starą Republikę. Jak pisałem kiedyś, na czacie z Shelly Shapiro padło takie zdanie: Del Rey chce, żeby Karpyshyn napisał powieść, która opisywałaby dalsze losy Darth Zannah.
Więc kto wie

Shedao Shai napisał(a):
Za ok. miesiąc premiera Revana,
________

Arghr. To mnie brytyjski Amazon zmylił. Jeszcze w piątek jak składałem zamówienie, premiera widniała na 15 października :/ Liczyłem na to, że w tym tygodniu przeczytam

To dobra wiadomość Drew udowodnił, że jest jednym z najlepszych pisarzy tworzących w realiach SW, jeśli nie najlepszym. Z niecierpliwością czekam, więc na kolejną jego książkę

Mega wiadomość
Ja najbardziej czekam na Wojny mandaloriańskie wraz z historią Revana od wojennego bohatera do zdrajcy Zakonu. Przecież to jest jedna z najlepszych historii w EU, a Karpyshyn jest jednym z jej ojców, więc...
Boję się, że tak ogromny konflikt może w przyszłym czasie być ofiarą zalewu książek i autorów, a tego bym nie chciał, wystarczyłaby obszerna trylogia pióra Drewa i byłbym szczęśliwy.

Zdaję sobie sprawę, że to mało prawdopodobne, ale pomarzyć zawsze można

Revan jeszcze nie wyszedł, nikt go nie czytał, nie ma recenzji, ale już teraz mam nadzieję, że wyjdzie dwójka i że napisze ją Drew.
Ale książka o Zannah też byłaby mile widziana, bo w Banie bardzo mi się ta bohaterka spodobała. Oczywiście wszystko, co wyjdzie spod jego pióra (klawiatury) spotka się z moim zainteresowaniem.

Natomiast co do Timiego i Hana, to możecie krzyczeć, że odgrzewane kotlety, ale też chętnie przyjrzę się tej książce.

Shedao Shai napisał(a):
[cytat] Just announced at our Del Rey Star Wars books panel: Drew Karpyshyn will write a fourth novel that will tie into The Old Republic for Fall 2012 and Tim Zahn will write a new novel starring Han Solo set in the classic films era. More details to come on both as they develop.
________

Świetna informacja Ja osobiście stawiam na kontynuację historii Zannah i być może jej ucznia... Bardzo czekam na dokładniejsze wiadomości

Nie zapominajmy, że w "Revanie" poznamy tożsamość jednej z najbardziej zagadkowych postaci ostatnich lat w EU. Może to ktoś nowy, może już go znamy, ale czuję, że poza tym, że będzie świetną książką, "Revan" mocno "namiesza" w uniwersum, oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Osobiście przydałby się jakiś rozruch od tej stagnacji klonów, emo mrocznych Jedi i innych Kraytów, jakiś prawdziwy badass pełną gębą. Z tego co wiem, źródła dotyczące starej Republiki pozwalałyby nawet na to, by Imperium z TORa istniało jeszcze przez kolejne półtora tysiąca lat, więc Zresztą sama książka, której dotyczy temat jest tylko oficjalnie czwartą, bowiem "Red Harvest", choć nie należy do franczyzy TORa, jest osadzona mniej więcej w tym samym czasie co "Fatal Alliance".

A co do świetnych newsów - jakby BioWare wypuściło po 8 miesiącach nowy Timeline, to byłbym wniebowzięty

to proszę o zmianę tematu na: The Old Republic: Annihilation

zdradza co nieco o książce.

http://drewkarpyshyn.com/c/?p=394


No to czekać na wydanie

Kto by wygrał, Satele vs Revan?

dyskusja tutaj, a ja mam tyle zaległości... gdzie tu znaleźć motywcję na literaturę SW?

Jest okładka!!!

http://www.swtor.com/blog/new-star-wars-old-republic-novel-cover-revealed

-początek spoilera Imperium Sithów jest w stanie chaosu. Imperator zaginął i uważany jest za zmarłego a próba przejęcia tronu przez ambitnego Lorda skończyła się klęską. Mimo to Darth Karrid, dowódca budzącego grozę krążownika bojowego "Włócznia Władcy" nadal próbuje doprowadzić do panowania Imperium nad galaktyką.

Ale jej determinacji dorównują żelazne zasady Therona Shana, którego niedokończone porachunki z Imperium mogą na zawsze odmienić przebieg wojny. Mimo że jest synem mistrzyni Jedi, Theron nie włada Mocą, ale podobnie jak jego matka, ma w sobie buntowniczego ducha. Jako tajny agent Republiki zadał decydujący cios Imperium, ujawniając i niszcząc arsenał superbroni Sithów, co powoduje, że jest idealnym kandydatem do wykonania śmiałej i niebezpiecznej misji mającej na celu powstrzymanie "Włóczni Władcy".

Z pomocą impulsywnej przemytniczki Teff`ith, z którą łączy go nierozerwalna więź i mądrego wojownika Jedi, Gnost-Durala, byłego mistrza Darth Karrid, Theron musi zmierzyć się z zimnymi i zaprawionymi w boju uczniami Ciemnej Strony. Ale nie mają zbyt wiele czasu. Jeśli nie wykorzystają jedynej szansy by odnieść sukces, na pewno będą mieli wiele okazji by zginąć. koniec spoilera

Tego jeszcze chyba nie było w tym wątku, więc piszę. Wiemy już jak będzie wyglądać pełna okładka Anihilation.

http://3.bp.blogspot.com/-mjS7FNtj3KE/T76954gYtMI/AAAAAAAABW4/8UPI53Wu33g/s1600/annhilation_cover_854x575.jpg

okładka całkiem fajna jak treść nie wiem bo nie czytałem

Znalazłem za pośrednictwem oficjalnej link do 50 pierwszych stron książki --->
http://www.scribd.com/doc/113008427/ANNIHILATION-STAR-WARS-by-Drew-Karpyshyn-Excerpt

rzecz do przeczytania, tak między wierszami...

As you’ll see from these reviews, a lot of people really enjoy Annihilation. Of coruse, like all my novels, there are critics and fans who don’t like the book for one reason or another. I’ve learned to accept that, though I wouldn’t say I’m thankful for it. Some people don’t like my writing style, some people don’t like my interpretation of pre-existing characters, and some people are just assholes who want to bitch and complain, and the internet gives them an audience.

Sometimes folks who don’t like my novels contact me through Twitter or e-mail to ask me questions or comment on my work. I don’t have a problem with that, and if they’re reasonable and respectful then I’ll try to respond. But here’s a tip – if you send me a Tweet or an e-mail and you’re just being a dick, I’m not going to bother responding. If your communication starts with “why did you ruin…” then I’m probably just going to delete it.
http://drewkarpyshyn.com/c/?p=472


Idzie się zastanowić czy takie maile przychodzą w ogóle czy akurat po TOR:A... chociaż podobno recenzje zbiera super. Jak twierdzi sam autor

Książka powinna być już we wtorek!
Amber, proszę - nie zmaść sprawy!!!

Mógłby ktoś potwierdzić, czy premiera polskiego wydania odbyła się planowo?

Keelah Se`lai!!!

w łapkach, będzie wieczorkiem czytanie

Ale chude to jakieś

Niezła powieść. Fajne smaczki dla znających TORa, nawiązania do komiksu "Zaginione Słońca". Podobało mi się rozwinięcie postaci Jace`a i Gnost Durala, o których niewiele więcej było wiadomo (mi przynajmniej ) niż w trailerze "Hope" i Timeline`ach. Postacie Therona i Teffi`th (czy jak jej tam ) znałem już z ww. komiksu. Ciekawie było przeczytać o "ludzkich stronach" rodziców Therona.

Cóż, polskie tłumaczenie dobre, chociaż raz zmieniono płeć Darth Mekhis i nie mogłem się przyzwyczaić do odmiany nazwy planety Taris wg mnie powinna zostać Taris, a nie Tarisem

Ale ogólnie Karpyshyn dał radę. Moim zdaniem oczywiście

mnie nie zawiodła. Przeczytana niemal jednym tchem. Dobrze przed lekturą zapoznać się z komiksem Zaginione Słońca, gdzie poznajemy bohaterów.

Do postu Hega mogę dodać dobre opisy bitew kosmicznych(panie Zahn, jak widać da się to zrobić), scen na stacji kosmicznej no i na Włóczni.
Theron jest agentem jakim być powinien, Gnost-Dural rzadko spotykanym typem Jedi, a Teff`ith katalizatorem i ostatnią, marudzącą deską ratunku

Dziwi mnie tylko, że Wielka Mistrzyni Jedi nie pomogła w żaden sposób Kel Dorowi, choćby wsparciem Mocy. Ja rozumiem, że emanacja Ciemnej Strony była spora, no ale w końcu była kim była, prawda?

Moim zdaniem następna świetna książka ze Starej Republiki. Życzę sobie takich więcej.

Ocena: 9/10

Książka dobra, bardzo lekka i przyjemna przygodówka. Niemniej patrząc po trylogii Mass Effect w której nie było Force userów, Drew mógł tę książkę zrobić troszkę lepiej. No, ale i tak należy się mocne 9/10

Skończyłem książkę The Old Republic: Zagłada - pomijając fakt, że jest zwyczajnie słabo napisana to dodatkowo niejako ciągnie historię z komiksów "The Lost Suns" i ciężko się wczuć w tą prostą historię nieznając poprzednich perypetii szpiega republiki. Dodatkowo wszystko ma miejsce po wydarzeniach z samej gry MMO The Old Republic i już w prologu podaje jej finał na tacy. Jak ktoś chce grać i jeszcze tego nie zrobił to niech trzyma się z daleka. W ogóle bez znajomości gry ciężko się wczuć w realia i klimat tej epoki - ja znałem ją z ogromnego tomiszcza Encyklopedii - co nie zmienia faktu, że nie grając miałem ciągle wrażenie, że sporo straciłem. Przeczytałem też przy okazji pozostałe komiksy wydane przy okazji reklamy MMO - "Blood of the Empire" i "Threat of Peace" - mocno przeciętne, mające swój urok dla fana ale jak już pisałem bez znajomości questów i detali z gry ciężko traktować to jako pełnoprawny twór.

nie znając gry ? Z recenzji Sidiousa wynika że lektura była dla niego o tyle przyjemna że jest pełno nawiązań do STWORa. Czy bez znajomości gry książka wciąż jest warta przeczytania czy raczej nie ma sensu ? I czy książka wgl wprowadza coś nowego do uniwersum, o tym co się wydarzyło po Traktacie z Coruscant, dalsze losy Imperatora, Scourge`a i tajemniczego wojownika który miałby obalić Vitiate ? Czy to raczej przygodówka nie mająca większego wpływu na losy Galaktyki ?

książka moim jest ciekawa, ale niestety taka średnia. a w porównaniu do pozostałych książek tego autora jest niestety najsłabsza. Po Revanie i trylogii Darth Bane miałem spodziewałem sie czegos lepszego

Nigdy nie miałem tak długiej przerwy między jedną przeczytaną książką SW a drugą. Po sprawdzeniu listy zostało mi około 25 pozycji i chyba czas zamknąć ten rozdział EU i postawić kropkę nad i. Idąc chronologicznie czas zacząć od "Zagłady" napisanej przez jednego z moich ulubionych pisarzy w uniwersum czyli Drew Karpyshyna.

Zagłada to mówiąc prosto z mostu najsłabsza pozycja tego autora, z tych które dane mi było czytać. Tym razem użytkownicy Mocy są na drugim planie a pierwsze skrzypce gra agent Republiki Theron Shan. Pomysł na tę postać wydał mi się już bardzo ciekawy po zapoznaniu się z bardzo słabym komiksem "The Old Republic: The Lost Suns". Syn dwójki tak znaczących w historii galaktyki postaci jak Satele Shan i Jace`a Malcolma, w dodatku pozbawiony daru matki jest naprawdę polem do popisu dla wielu twórców. Drew rozwija nam go w znacznym stopniu jednak objętość książki sprawia że i tak Therona jest stosunkowo mało. Akcja biegnie jednak wartko i choć finał całej wyprawy jest przewidywalny to czyta się to bardzo przyjemnie a starcia kosmiczne i cała akcja na pokładzie "Zwycięskiej włóczni" została naprawdę solidnie przedstawiona. Być może nie ma tu momentów, które zapadają w pamięć tak jak końcówka "Revana" czy pojedynek na Tythonie z "Zasady dwóch" jednak ogólnie książka wypada na plus. 6/10

P.S. A dodatkowym smaczkiem są miejsca, które można odwiedzić w czasie gry Wspomnienie sprzed dwóch lat wracają

Mikołaj, czyli taki dobry ,,Santa Maul", jak niektórzy fani "Star Wars" na facebooku piszą, przyniósł mi pod choinkę masę pozycji książkowych z "Legend" Gwiezdnych Wojen. Ofiarodawca miał szczęście, bo wiedział, które z nich akurat mam w kolekcji, i które uważnie przeczytałem - a beletrystyce "Star Wars" poświęcam się dość dogłębnie. Pośród literatury z "Legend", które Santa Maul mi ,,schował pod choinkę" znalazłem i "Star Wars - The Old Republic: Zagłada". Z okresem "Starej Republiki", niestety, nie jestem zbyt dobrze obeznany; wiem, że ów okres chronologii Galaktyki oparty jest o wydarzenia z gier "LucasArts", takich jak: "Star Wars: The Knights of the Old Republic". Oprócz książek dodajmy do tego komiksy i Stara Republika nabiera jeszcze większej wyrazistości; a pozycji z tego okresu, w formie noweli mamy w "Legendach" przynajmniej kilka. "Zagłada" jest jedyną powieścią, którą mam z ery "The Old Republic", i od niej zacznę znajomość z tym cyklem. Nie wiem więc, czy jest to dobre rozwiązanie, gdyż raz: nie grałem w "Star Wars: The Knights of the Old Republic", a dwa: mam wrażenie, że "Zagłada" jest pozycją, która kontynuuje i rozszerza jakiś wątek lub historie z gry i wcześniejszych książek ze "Starej Republiki". Muszę zacząć czytać serię powieści z tego okresu, gdyż Stara Republika była niezwykle istotna dla losów całej Galaktyki.

Co radzicie w związku z wyborem "Star Wars - The Old Republic: Zagłada" jako mój start zapoznający mnie z erą "Starej Republiki" w chronologii osi czasu Galaktyki?

Właśnie ta pozycja mi została z tej serii, czytając komentarze jest różnie, od 4 lat nikt nic nie napisał o Zagładzie więc odświeżę temat.
Biorę się za czytanie.