Gdyby SW było dla ciebie niszowym uniwersum, to byś tak się nie sadził, jak się sadzisz, widać wolnego czasu masz sporo, bo w sumie, po, co ta gadka, jak masz lepsze zainteresowania, ale obaj wiemy, że gadasz głupoty, bo, mimo, że religijny nie jesteś, jak twierdzisz, to gołym okiem widać, że twój fanatyzm ujście znalazł w SW, czego w komentarzach dajesz dowód.
„SW w moim życiu pojawiło się dla zapchania dziur po zamkniętych, dużo lepszych światach”
Czy możesz trochę jaśniej się wypowiedzieć, bo nie wiem czy dobrze cie zrozumiałem, właściwie, to, kogo i czym chcesz zapychać, bym ja się nie zapchał śmiechem?
„TCW to twór, który nie tworzy kanonu tylko niszczy to co zostało stworzone.”
Tjjja, według, jakiego kryterium, to twierdzisz? Twojego chciejstwa, czy oficjalnego stanowiska GL, który, jako jedyny ma prawo decydować, co tworzy kanon SW?
I tu spieszę ci odpowiedzieć, co na pewno już wiesz, że kanon, to filmy i seriale (odsyłam do Wiki po informacje, które już czytałeś). Nasuwa się pytanie, dlaczego w takim razie, będąc strażnikiem biblioteki Ossus lol., karłowatej namiastki Wookieepedi głupoty opowiadasz, ty pewnie wiesz lepiej, ale wydaje mi się, że dlatego, iż SW traktujesz, zbyt serio lub, jak religię, co w oczywisty sposób otumania ci zdrowy rozsądek, a co za tym idzie akceptowanie faktów, nawet, jeśli są nie do przyjęcia, to tyle.
„W niezliczonych dyskusjach starasz się udowodnić, że cały Bastion się myli”
Jeśli ktoś na Bastionie opowiada nieprawdę, tak jak ty, to będę go prostował, nawet gdyby tą nie prawdę głosił cały Bastion, to chyba jasne? Ty jak rozumiem możesz opowiadać głupoty, tylko dla tego, że całe stado tak głosi, no argument nie do zbicia lol.?
„ale gdy odbieramy go na poważnie to zdajemy sobie sprawę, że jest to po prostu komercyjny pasożyt stworzony dla dzianych dzieci i ich głupich rodziców.”
Ogarnij się strażniku BO, ten serial jest dla dzieci i młodzieży, taki był zamysł producenta, jeśli myślisz inaczej, to masz poważny problem z akceptowaniem faktów i ich interpretacją. Powiedz mi, a jak na poważnie można odbierać SW, skoro to fikcja filmowa, której celem jest rozrywka? Może odpowiem za ciebie, jak się jest fanatykiem, to można brać rozrywkę na serio, hm no niby tak.
„Starsi fani oczywiście też to oglądają, ale tylko dla rozrywki”
A ja myślałem, że wszyscy oglądają TCW dla rozrywki, widać tacy fanatycy, jak ty nie koniecznie. I po tym wszystkim ty opowiadasz, że z SW nie masz problemu, bo to tylko kit do zalepiania dziury, chyba w twojej głowie lol.
„Jak wszyscy wiemy zdarzają się czarne owce pokroju Ciebie, które uważają, że schwytanie takiego Grievousa przez Gungan to brawurowa akcja, a śmierć mistrza Piella, który ginie parę miesięcy później nie stanowi żadnych problemów”
Lepiej być czarną owcą akceptującą fakty, niż beczącym wyssane z palca bajki baranem w stadzie.
„bo przecież można współpracownikowi pluć w twarz nie wykazując ksztyny kreatywności, dla uciechy tępych wielbicieli.”
Jak bardzo trzeba być tępym, żeby nie rozumieć, że właściciel praw autorskich może robić, co chce, zwłaszcza jeśli współpracownik podpisuje umowę ograniczającą jego autonomie w stosunku do produktu, który tworzy? Oj trzeba być bardzo tępy i uparty, jak baran, no to chyba na tyle.