TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Wojny Klonów

TCW 4x02 - Gungan Attack

Hego Damask 2011-08-16 19:17:00

Hego Damask

avek

Rejestracja: 2005-05-28

Ostatnia wizyta: 2025-01-19

Skąd: Wrocław

Jak wspomniane było w temacie dotyczącym Water War, 16 września drugi odcinek trylogii związanej z walką o Mon Calamari. Tylko co tam będą robić Gunganie? No nic. Z tego prawdopodobnie odcinka pochodzą screeny:

http://imageshack.us/photo/my-images/841/tcw435.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/843/tcw436.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/156/tcw47.jpg/



Przypomnienie:

Zabrania się umieszczania jakichkolwiek linków mogących prowadzić do nielegalnych kopii serialu TCW.
Dopuszczalne są tylko przekierowania do oficjalnej strony SW lub CN.
Źle widziane jest również spamowanie na temat podpisów czy innych rzeczy nie mających nic wspólnego z danym odcinkiem.
Oczywistym jest, że każdy fan chce obejrzeć TCW. I jak chce to znajdzie sposób. Sam lub na privie. NIE na forum i w komentarzach do newsów.

LINK
  • Oficjalny opis

    Hego Damask 2011-09-02 21:58:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    z Insidera:

    Jedi ciągle nękają Separatystyczne ataki. Czy Gunganie ich ocalą?

    Reżyseria: Brian Katlin O`Connel
    Scenariusz: Jose Molina

    LINK
  • ...

    Quarior 2011-09-03 00:05:00

    Quarior

    avek

    Rejestracja: 2008-02-16

    Ostatnia wizyta: 2017-02-22

    Skąd: Kielce

    Jaram się po samej nazwie odcinka <3

    LINK
  • Może

    Cad Bane 2011-09-03 09:12:00

    Cad Bane

    avek

    Rejestracja: 2009-09-05

    Ostatnia wizyta: 2021-05-30

    Skąd: Murowana Goślina

    Jar Jar rozwali ze swoim robalem z Rodii armię Sepków

    LINK
  • 16 IX?

    Kubasov 2011-09-03 11:19:00

    Kubasov

    avek

    Rejestracja: 2010-12-17

    Ostatnia wizyta: 2016-08-05

    Skąd: Gostyń

    mam urodziny wtedy, tak offtop`em mówiąc. Ale serio, to Jar Jar mógłby wylecieć z akcji poza senatem.

    LINK
  • obrazki

    ShaakTi1138 2011-09-15 09:06:00

    ShaakTi1138

    avek

    Rejestracja: 2009-06-02

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd: Biała Podlaska

    Wbrew pozorom, na sw.com da się coś znaleźć... Tu jest więcej obrazków, niż w tej parodii epguide, trzeba zmieniać numer na końcu od 01 do 22.

    http://www.starwars.com/img/explore/the-clone-wars/ep402/gallery/gallery01.jpg

    LINK
  • obrazki

    Stele 2011-09-15 10:44:00

    Stele

    avek

    Rejestracja: 2010-01-04

    Ostatnia wizyta: 2019-12-19

    Skąd: Wrocław

    Boss Nass zszedł na serduszko? Jaka szkoda. Nowy Boss powinien zrewidować korpus oficerski i odebrać pewnemu wygnańcowi tytuł bobmabd generała.

    W całej tej gungańskiej akcji widzę jeden zasadniczy problem. Pomijam tu jej absurdalność. Wody na Dac są słone. Gungańskie bagna są słodkie. Wszyscy wiemy jak skończy żaba w Bałtyku...

    LINK
  • Jeszcze

    Cad Bane 2011-09-16 18:52:00

    Cad Bane

    avek

    Rejestracja: 2009-09-05

    Ostatnia wizyta: 2021-05-30

    Skąd: Murowana Goślina

    Oficjalnie w TCW śmierci Bossa Nassa nie było więc jeszcze nie krytykujmy twórców za kolejną próbę zniszczenia kanonu.

    LINK
    • A jak

      Louie 2011-09-17 12:16:00

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2025-01-15

      Skąd:

      ma być, skoro w Zemście Sithów jest obecny na pogrzebie Padme?

      LINK
      • ale

        Lord Bart 2011-09-17 12:52:00

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        naprawdę? Naprawdę tak? Nie mogę... TCW ustanawia nowe rekordy i cały czas je pobija. Rekordy w tłuczeniu kasy bez względu na jakiekolwiek konsekwencje... doczekamy jeszcze takich czasów, że wszystkie 6 epizodów zostanie przerobionych tak aby pasowały do TCW... pasowały. To akurat słowo tak samo zakazane w tej firmie jak pedofilia czy czernuch w normalnym życiu...

        Powiedzcie, że to nie jest prawda?

        LINK
  • No i poszło

    Hego Damask 2011-09-17 06:42:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    Cóż, w tym odcinku też się za wiele nie dzieje. Jest tu nieco więcej gadania. Negocjacje z Gunganami bardzo krótko trwały Cóż, początek spoilera co z tego, że Separatyści wygrali, skoro i tak w następnym odcinku pewnie przegrają koniec spoilera. Ogólnie mówiąc, trylogia szału nie robi.

    LINK
  • 4x2

    Stele 2011-09-17 10:21:00

    Stele

    avek

    Rejestracja: 2010-01-04

    Ostatnia wizyta: 2019-12-19

    Skąd: Wrocław

    Gdyby to był pomysł Padme, żeby ciągać Gungan, to jakoś bym zrozumiał, ale Yody? Biedne żabki w oceanie. O czymś takim, jak spojrzenie na mapę i policzenie odległości między Dac a Naboo nie ma co marzyć.

    Dwa słońca w systemie? WTF?

    Walki ratuje tylko duel Tamsona z Kitem.

    Ogólnie odcinki słabe. Rewolta na Dac kończy się na pokonaniu kilkudziesięciu gwardzistów w jednym mieście. Nie ma co porównywać z takim Landing at Point Rain czy bitwą o Kalamar od Tartakovskiego.

    LINK
  • ...

    Melethron 2011-09-17 17:42:00

    Melethron

    avek

    Rejestracja: 2009-02-16

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Court of Gods

    No to początek sezonu już za mną Mimo, że wojna trwa odcinek wcale nie rozkręcił akcji w takim wymiarze jakbym chciał. Mam wrażenie, że jest tu nieco więcej gadania niż w pierwszym odcinku co nie robi dobrze na ocenę. Ogólną klapą jest pomysł, że to Yoda zaproponował udział w tym wszystkim Gungan... A te negocjacje? No super, z pięć sekund może trwały? Chyba jedyny plus odcinka to pojedynek rekinka z Kitem Fisto, choć wynik jest nieco dziwny bo mistrz Jedi przegrał ze zwykłym śmiertelnikiem... No cóż, po dwóch, cieszących wygranych Separatystów, za tydzień obejrzymy pewne zwycięstwo Republiki i koronację książątka na prawowitego króla. Ah te dobre zakończenia. Ocena taka sama jak za pierwszy odcinek - 7/10. Aha i dzięki Urth

    LINK
  • Nudy

    Jaro 2011-09-17 19:41:00

    Jaro

    avek

    Rejestracja: 2004-03-31

    Ostatnia wizyta: 2018-09-27

    Skąd:

    Dobra, niech dżedaje i Republika wreszcie wygra, niech Jar Jar skopie metalowe dupsko Grievousowi... i przejdźmy do jakichś NORMALNYCH odcinków! Nie żadne pseudowielkie konflikty, jakieś pomniejsze sprawy, porachunki z gangsterami, łowcami nagród... te odcinki są przynajmniej najmniej głupie. Niestety podtytuł tego sezonu nadziei na coś takiego za bardzo nie wróży.

    Już myślałem, że ten księżulo już mnie niczym nie zaskoczy... ale jak wyskoczył z tymi dwoma zdankami do Mon Calamari, które wystarczyły, by zrobili wielkie hura, to już obiadek zbliżył się do gardziołka, oj zbliżył... Rekin wygrywa z wodnolubnym mistrzem Jedi. Give. Me. A. Fu*king. Break. Gunganie pomagają Republice po pięciosekundowych negocjacjach. No! Gunganom przewodzi Jar Jar, a Boss Nass najwidoczniej już wykitował, choć pojawia się w RotS. NOOOOOO! Gunganie i Jedi przegrywają. YEEEEES!

    But, as we all know, it`s not gonna last. Stay tune for the next episode on Friday at 8/7 central and see for yourselves.

    LINK
  • ...

    Thrawn21 2011-09-18 18:05:00

    Thrawn21

    avek

    Rejestracja: 2010-05-28

    Ostatnia wizyta: 2013-06-16

    Skąd: Bychawa

    Bardziej nudniejszych odcinków chyba nie mogli dać. Kiepsko jak na początek nie widzę żadnych plusów ale za to same minusy. IMO Kit Fisto ma dziwny głos taki "przypakowany".

    LINK
  • 4x01 i 4x02

    Kwarc 2011-09-19 14:38:00

    Kwarc

    avek

    Rejestracja: 2009-03-29

    Ostatnia wizyta: 2021-06-05

    Skąd: Jakku

    Cóż, właśnie zaczął się kolejny sezon Wojen Klonów. Co, by tu dużo nie mówić szału nie ma. Wprawdzie podwójny start zasłużył sobie na słowa krytyki, bo był nieciekawy i niezbyt wciągający, ale oglądając trzy sezony tegoż serialu nabawiłem się znieczulicy i jedyne co mogę zrobić to wzruszyć ramionami. Cóż... nie takie rzeczy się oglądało.
    Poważną bolączką tego dwuodcinka było tempo. Wszystko działo się zbyt szybko, a to dlatego, że twórcy musieli zmieścić jak najwięcej w sztywnych ramach czasowych. Może nie byłoby tak źle jakby nie uparli się jakieś dziwaczne wstawki. Po co początek spoilera gigantyczne meduzy rażące prądem? koniec spoilera Po kiego licha początek spoilera kosmiczne wirówki koniec spoilera czy początek spoilera armia Gungan lecąca z odsieczą? koniec spoilera To miał być odcinek o odwiecznym konflikcie między Calamarianami Quarrenami wykorzystanym do celów politycznych, a nie dokument z serii "awangarda w wojsku". Może jakby skupili się na akcji, a nie na udziwnianiu fabuły to może dałoby się jakoś ustabilizować tempo, bo tak to mamy wrażenie, że wszystko dzieje się zbyt szybko i nie jest to jedynie bolączka tylko tego dwuodcinka, ale ta przypadłość dotyka większość epizodów gdzie coś się dzieje.
    Fabularnie nie ma żadnych nawiązań do bitwy o Dac z CW. Może dlatego, że Filoni nawet o niej nie słyszał? Dobra, czepiam się... W każdym bądź razie może nawet to dobrze? Czasem lepiej jak się o czymś nie wie. Dzięki temu można uniknąć zgrzytów spowodowanych szczątkową znajomością tematu, patrz Asajj. Dobra, już nie będę się czepiał...
    Kryzys w stosunkach między rasami zamieszkującymi Mon Calamari spowodowany niezadowoleniem z sukcesora tronu. Jak to się ma do kanonu szczerze nie wiem. Nie jestem specjalistą do spraw ustroju politycznego Dac tak więc nie będę się niczego czepiał. Tak czy inaczej zaczęła się walka pośrodku, której znaleźli się nasi bohaterowie. Co mnie w niej zaskoczyło to fakt, że przez cały seans początek spoilera Separatyści mieli przewagę. koniec spoilera Oczywiście szala zwycięstwa się przechylała i by przyciągnąć ją na swoją stronę walczący sięgali po swoje tajne bronie i tutaj zaczęło się udziwnianie. Konwencjonalne posiłki oddziałów morskich, okej. Ale początek spoilera armada Gungan i stułbie elektryczne? koniec spoilera Może normalne jednostki są zbyt mainstreamowe? Zaiste wyobraźnia kapelusznika jest niczym nie ograniczona, nawet ramami zdrowej logiki. Dobrze, już dobrze... odpuszczę mu.
    Nie wiem jak was, ale mnie wkurzał konfederacki dowódca rasy Vollick Karkarodon. Swoją drogą Dave mógł postarać się o coś lepszego niż alternatywna pisownia rodzaju Carcharodon, ale może spisał się przy tworzeniu postaci? Zonk. Riff Tamson to antropomorficzne (trudny wyraz) Szczęki. Zachowuje się tak samo, atakuje identycznie, jest podobnie silny i jednakowo wytrzymały. Rozszarpywał biedne klony, robił dziury w szklanych tubach (swoją drogą ma ktoś pomysł po co one były Calamarianom), skopał tyłek początek spoilera Kitowi Fisto koniec spoilera, a jak zaczęli strzelać do niego zmasowanym ogniem to ten odwracał się i odpływał jakby nigdy nic. Tylko brakowało tego jak wciągał łodzie pod wodę. Swoją drogą czemu nikt z trójki Jedi mających okazję poznać go z bliska nie wpadł na pomysł wsadzenia mu miecza świetlnego w paszczę? Najlepsze szansę na to miała Ahsoka kiedy ten przebił się przez szklaną tubę i wymachiwał swoim uzębieniem. Jak myślicie co zrobiła młoda Tano? Pozbyła się jednym cieciem bezbronnego przeciwnika czy może stała jak wryta? Jeśli wybraliście pierwszą odpowiedź to chyba oglądacie inny serial. Dobra, dam wam jeszcze jedną szansę. Kto uratował Kitowi, Anakinowi, Padme, Ackbarowi, Lee-Charowi, Meenie Tills i wielu innym? Ahsoka? Też, ale jakby to o nią chodziło to bym się nie pytał, bo to, że Tano ratuje wszystkich jak leci to truizm. Ktoś jeszcze ich uratował, no kto? Jar-Jar! Co? Gdzie? Jak? Otóż Yoda wpadł na genialny pomysł, by początek spoilera sprowadzić armadę Gungan z drugiego końca Galaktyki, bo są najbliższą sojusznicą rasą wodną. koniec spoilera Genialne co nie? Pierwsze co mi przyszło na myśl to, że jeśli początek spoilera Republika musi prosić Gungan o pomoc to upadli bardzo nisko. No dobra, dobra... Rebelia miała Ewoków. koniec spoilera Niestety Binks nie jest takim Bombad Generałem jakim się wydaje, bo w ostatecznym rozrachunku początek spoilera siły Republiki zasiliły konfederacki klub jeniecki, koniec spoilera ale co zrobisz? Nie każdy może być taki fantastyczny jak Ahsoka.
    Wracając do narzekania na postacie to kolejną perełką jest książę Lee-Char. Jakiś taki nijaki. Wyglądał jak dzieciuch usadzony na tronie i tak właściwie nim był. A potem się dziwią biednym Quarrenom, że odmawiają mu posłuszeństwa. Ale najlepsze było to co nasz młody władca zrobił na koniec. początek spoilera Wyszedł ze swojej kryjówki, by wiązanką patetycznej sztampy podnieść podwładnych na duchu. Równie dobrze mógł po prostu zawołać "Hej Separatyści! Patrzcie, jestem tutaj!" koniec spoilera Skoro już jesteśmy przy polityce to zgadnijcie jaki argument przekonał szefa Gungan (swoją drogą co się zgało z Nassem?), by pomóc Republice? Tak, zgadliście! "Moja się nie zgadza, bo to, bo to Padme przyjaciel jest" w wykonaniu Jar-Jara.
    A teraz do akcji przystąp. Niestety tutaj też nie mam nic dobrego wam do powiedzenia. Pierwsza potyczka była bardzo chaotyczna. Ot stoi sobie kupa ludu i we wszystkie strony leciały strzały z blasterów. Cieżko było w ogóle ogarnąć kto jest kim i kto do kogo strzela. Niestety dalsze walki były jeszcze gorsze. Najpierw były te początek spoilera elektyczne meduzy. Walka z nimi była bardzo dziwna, bo tak właściwie na dobrą sprawę jej nie było. Ot nasz team popatrzał jak przypływa cała ławica, która poraziła kilka klonów i potem nastąpił odwrót. koniec spoilera Może nie uwierzycie, ale dalej było jeszcze dziwniej. początek spoilera W końcu dotarły posiłki w postaci średnio rozgarniętych Gungan. Nie wiedzieć czemu, ale jak tylko boomy poszły w ruch to nasze krzyżówki żelki z paralizatorem uciekły. koniec spoilera Mało dziwne? początek spoilera To co powiecie na statki kosmiczne robiące wiry wodne? Co ciekawe to te cyklony nikogo nie wciągały. Ot stali sobie i Repy, i Sepy w samym środku i nie miotało nimi jak szatan. Jedyne co to tylko widoczność spadła. koniec spoilera
    Tak więc to koniec mojej recki. Na zakończenie powiem, że jestem zawiedziony. Nie żebym miał jakieś nadzieje, ale Filoni dawał zawsze na początek coś w miarę ciekawego, a tutaj trafił nam się jakiś podwodny cyrk braci Karpieli.

    LINK
  • The Clone Wars 4x02: Gungan Attack

    Elendil 2011-09-19 17:27:00

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2025-01-16

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Podobnie jak pierwszy odcinek, ten również nie bardzo mi się spodobał. Gunganie nigdy nie zawyżają poziomu, szczególnie ze Słoikiem na czele.
    Negocjacje w sprawie pomocy to pikuś, rozumiem, że trzeba było się zmieścić w czasie. Ale bitwy nie zniosę. Mało widowiskowa i efektowna, ponadto straszny chaos, szczególnie gdy zmuliło wodę. Chyba ze trzy razy oglądałem tę scenę żeby się połapać co i jak. Książę to strasznie wpieniający mięczak, szkoda, że zapewne go nie zabiją i będzie panował długo i szczęśliwie...

    Odcinek ratuje Kit i jego walka z Tamsonem, jedyne dwa charaktery, które można w tym odcinku znieść.

    Mam nadzieję, że za tydzień będzie już happy end i Filoni odleci z Mon Calamari raz na zawsze.

    Ocena: 5/10

    Średnia sezonu: 5.7/10

    LINK
  • Drugi odcinek

    Kasis 2011-09-20 19:49:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Rzeszów

    był troszkę lepszy, ale nadal nie powalał, niestety
    Podobał mi się pojedynek Tamsona z Kitem, rewelacyjnie wyglądał krążkownik Republiki, który przywiózł Gungan. No właśnie, okazało się, że chyba najbardziej ucieszył mnie w tym odcinku Jar Jar i inni Gunganie Niesamowite, jakby mi ktoś powiedział kilka lat temu, że tak napiszę, to bym go wyśmiała

    LINK
  • ...

    SroQ 2011-09-21 15:05:00

    SroQ

    avek

    Rejestracja: 2008-09-16

    Ostatnia wizyta: 2019-12-01

    Skąd: Sopot

    Jak już napisano, na początku każdego sezonu starano sie uderzyc z grubej rury - tutaj niezbyt to wyszło. Pierwszy odcinek jest przegadany, bitwa miała być ogromna, a widzimy kilkunastu kalamarian odpierających ataki kilkudziesięciu (i to bardziej 30 jak 50) droidów do spółki z quarrenami, całość jest bardzo mało efektowna - ot, troche światełek i miałkich pizgów, które miały byc odgłosami wystrzałów. Z drugim odcinkiem nie jest wiele lepiej. Kalamariański księzulo to totalna marionetka i wcale się nie dziwię, że Quarreni mieli obiekcje wobec jego rządów. Tamson to kolejna zrzyna z klasyki kina, do tego poprowadzona w pewnym momencie w idiotyczny sposób - wszystkich kalamariańskich żolnierzy rozszarpał jednym ugryzieniem, podczas gdy dobiera sie do księcia, obowiązkowo wpierw łapie go w łapy, chyba tylko po to, żeby ten zdążył sie oswobodzic - jesli sie nie myle, robi tak dwa razy. Warstwa graficzna jest ładna, ale w przeciwieństwie do np. bitwy o Kamino walki na Mon Cala nie mają w sobie żadnego dramatyzmu i epickości. Twórcy dali tyłka na całej linii póki co.

    LINK
  • ...

    Obi-Wan Skywalker 2011-09-21 18:54:00

    Obi-Wan Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2010-04-06

    Ostatnia wizyta: 2023-10-03

    Skąd: Kraków

    Napiszę to samo co wszyscy: średnio. Bez rewelacji. Wszystko było chaotyczne. Trudno mi się było połapać w tych dwóch odcinkach. Minusów jest tyle, że aż ich nie wymienię, napiszę tylko co mi się podobało:
    -Sepy gniotą Republikę i Kalamarian
    -Jar Jar i Gunganie
    -Tamson czy jak mu tam jest
    Kurczę wydawało mi się, że senator Tills to mężczyzna. Średnio na jeża.
    7/10

    LINK
  • The Clone Wars S4E01

    Ren Kylo 2011-11-12 09:41:00

    Ren Kylo

    avek

    Rejestracja: 2008-01-13

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Padawan Wandalek

    Wreszcie znowu rozpoczęto emisję serialu na kanale Cartoon Network. Mi doskwierał brak tego serialu animowanego który mimo wielu dość irytujących niedoskonałości dostarcza cotygodniowej porcji emocji związanych z gwiezdnymi wojnami choć przyznaję że wymaga to dość specyficznego podejścia w przypadku starszych fanów.
    Ale przechodząc do konkretów tyczących się tego odcinka muszę stwierdzić że niestety nie jest dobrze, eufemistycznie mówiąc twórcy nie stworzyli porywającej bitwy. Do tego odcinek początkowy powinien zachęcać do obejrzenia serii a nie odstraszać jak w omawianym odcinku.
    Według mnie odcinek zasłużył na ocenę 3/6

    Z pewnością graficy oraz animatorzy wykonali przy tym odcinku wiele pracy. Widać że serial pod względem wizualnym coraz lepiej się prezentuje w porównaniu do sezonu pierwszego oraz drugiego. Sama bitwa nie była jakoś zaprezentowana w sposób który dorównywałby na pezykład bitwie o geonossis z sezonów poprzednich. Ale jednak była rzeczą która najbardziej mi się spodobała w całym tym odcinku
    Wspomnę tylko że tajna broń konfederatów skojarzyła mi się z biotechnologią Vongów.
    Co zaś tyczy się ustroju monarchistycznego na Dac coraz bardziej nie podoba mi się nadreprezentacja tej formy ustrojowej w serialu. Co do konfliktów z kanonem to w tym przypadku nie ma tu miejsca żadna nieścisłość ponieważ z tego co się orientuję w żadnym ze źródeł nie ma opisanego ustroju wewnętrznego na Dac.
    Podoba mi się także występ Kita Fisty co stanowi dobre nawiązanie do poprzedniego serialu animowanego.
    Szkoda tylko że na początek emisji nie wybrano do emisji lepszych odcinków.

    LINK
  • The Clone Wars S4E02

    Ren Kylo 2011-11-12 19:15:00

    Ren Kylo

    avek

    Rejestracja: 2008-01-13

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Padawan Wandalek

    Po obejrzeniu poprzedniego odcinka jakoś nie miałem ochoty zapoznawać się z omawianym odcinkiem. Ale mogę powiedzieć że po paru dniach jednak zdecydowałem się aby obejrzeć drugą część historii o tumulcie na Mon Cali. Podtrzymuję swoją opinię o tym że niestety kiepsko jak na razie zaplanowano emisję sezonu czwartego.
    Niestety odcinek muszę określić jako dolne stany średnie ale jednak w porównaniu do poprzedniego jest odrobinkę lepszy. Więc oceniam go na 3+/6

    LINK
    • Re: The Clone Wars S4E02

      Ren Kylo 2011-11-15 02:56:00

      Ren Kylo

      avek

      Rejestracja: 2008-01-13

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Padawan Wandalek

      Trochę nie podobało mi się kolejne kreowanie separatystów na całkowicie przesiąknięte złem kreatury marzące o przywrócenie niewolnictwa w galaktyce. Wracając do poczynań dowództwa Jedi, jakoś nie mogę pojąć skąd Yoda wpadł na pomysł z wezwaniem armii gungan na pomoc oddziałom walczącym na Dac, przecież te dwie planety leżą dość daleko od siebie.
      Samo przedstawienie prośby o pomoc nie zostało przedstawiona w sposób przekonywający, gunganie nawet nie zgłosili obiekcji przy wysyłaniu armii.
      Kwestii nieobecności Bossa Nossa nie będę komentował po prostu założę że akurat zajmował się innymi kwestiami dotyczącymi spraw swojego ludu.
      Do tego stwierdzam że spodobały mi się utarczki słowne pomiędzy Anakinem a Amidalą, do tego do pozytywów zaliczam występ Kita Fisto.

      LINK
  • A tak...

    Mistrz Mateusz 2012-04-10 20:34:00

    Mistrz Mateusz

    avek

    Rejestracja: 2011-04-04

    Ostatnia wizyta: 2025-01-02

    Skąd: Piła

    A tak sobie pomyślałem, że mogę obejrzeć ten odcinek z dubbingiem. Ku memu i zapewne Waszemu zaskoczeniu nie było aż tak tragicznie. Jakoś było dość dobrze z tłumaczeniem (nie zauważyłem rzadnych błędów językowych, zapewne, dlatego że dawno tego odcinka nie oglądałem po angielsku z napisami polskimi). Co do dubbingu - nie było tak fatalnie. Tamson miał głos do przyjęcia. Fisto za to nie . Poprzedni głos Kita był o wiele lepszy. Nie cierpię takiego zmieniania komuś głosu, a to zdarza się dość często, niestety . Co do tego paska informacyjnego - "nowość" to jak na to patrzyłem to od razu dostawałem białej gorączki. Jeszcze strzelili taką gafę, bo napisali, że teraz leci: Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów 3", a nie "Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów 4". Może z emisją Wojen Klonów to są cofnięci o cały sezon. Oczywiście żartuję, bo przecież wiem, że to sezon czwarty. Podsumowując - nie wypadło najgorzej. Niech Moc będzie z Wami.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..