TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Polskie wydania

SW Komiks 5/2011

promil 2011-05-05 21:54:00

promil

avek

Rejestracja: 2006-09-22

Ostatnia wizyta: 2024-11-21

Skąd:

Za niecałe dwa tygodnie, 17 maja do sprzedaży trafi kolejny SW Komiks. W środku trzeci już komiks z serii Jedi.

"Jedi: Hrabia Dooku" (Jedi: Count Dooku) - Akcja tej historii rozgrywa się półtora miesiąca po wydarzeniach ukazanych w komiksie Aayla Secura z poprzedniego numeru. Poznajemy dalsze losy Quinlana Vosa, szpiega Jedi, który przeniknął do otoczenia hrabiego Dooku. Dooku, arystokrata z planety Serenno, należał do najzdolniejszych Jedi w historii zakonu. Był niesfornym padawanem Yody, a potem mistrzem Qui-Gona Jinna. Rozdrażniony jednak słabością, którą dostrzegał zarówno w Republice, jak i w szeregach Jedi, przeszedł na ciemną stronę Mocy, przystając do Lorda Sithów Dartha Sidiousa, który nadał mu imię Darth Tyranus. Jedi długo nie zdawali sobie sprawy, że Dooku został Sithem, nawet gdy wystąpił z zakonu, a potem stanął na czele separatystów.
Scenariusz John Ostrander, rysunki Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brad Anderson, okładka Jan Duursema i Brad Anderson.

okładka i wybrane plansze - /news.php?13319,majowe-zapowiedzi-egmontu.html

LINK
  • ...

    X-Yuri 2011-05-17 07:51:00

    X-Yuri

    avek

    Rejestracja: 2004-12-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Nietypowo - stwierdzam, ze reklama Hachette ma super klimacik, pachnacy zbiorczym wydaniem przygód Hana Solo

    LINK
  • ...

    Obi-Wan Skywalker 2011-05-18 15:56:00

    Obi-Wan Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2010-04-06

    Ostatnia wizyta: 2023-10-03

    Skąd: Kraków

    Wydawnictwo Egmont rozpieszcza mnie!
    Minęły 2 miesiące, odkąd skończył się 3 sezon TCW i muszę przyznać, że jest bardzo fajnie. Nie muszę się co tydzień denerwować, że Filoni znowu niszczy kanon. Dlatego jestem zadowolony, że mogę czytać takie dobre komiksy jak Jedi: Dooku i Jedi: Aayla. Jedi: Dooku jest po prostu świetny. Fajnie pokazuje wojny klonów i wreszcie mrok, który lubię i którego jest tak mało w TCW. W komiksie mamy same atuty. Na początku Jeisel, Tsui Choi i fajna gadka Dooku. Później kontynuacja komiksu Ślepa Próba i dowiadujemy się nowe rzeczy o Quinie. Zawsze ciekawiło mnie jak to się stało, że Quin dołączył do Dooku. Po tym komiksie wiem. Podobało mi się to, że Quin zawsze był lepszy od Skorra i Kadrian Sey. I pomyśleć, że jak byłem początkowym fanem, nie lubiłem Dooku. Po takich komiksach nie da się go nie lubić. Jeszcze mistrzowskie rysunki Duursemy. Czego chcieć więcej? Myślę, że komiks zasłużył (tak jak prawie wszystkie komiksy Ostrandera i Duursemy) na 10/10

    LINK
  • szkoda

    Chewbacca46 2011-05-19 21:02:00

    Chewbacca46

    avek

    Rejestracja: 2009-06-21

    Ostatnia wizyta: 2013-06-10

    Skąd: Ostrów Wielkopolski

    tylko że zamienili komiks który był zapowiedziany w poprzednim numerze. O Vosie i Dooku czyta się fajnie, ale o Vaderze i Lei bym jednak wolał.

    LINK
  • SWK 5/2011

    Elendil 2011-05-19 22:35:00

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-11-18

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Nie mogłem się doszukać w kiosku tego numeru z powodu okładki. Jak znalazłem to jeszcze pomyślałem, że to coś innego i nie mogłem skapować co się stało z Wejderem i Leią

    Dostaliśmy jeden z fajniejszych komiksów w tym roku wg mnie. Tytuł niby traktuje o Dooku, ale bardziej jest to kolejna część historii Quinlana. Tak prawdę mówiąc, muszę zebrać do kupy wszystkie komiksy o Vosie o przeczytać je w odpowiedniej kolejności, bo można się w tym wszystkim pogubić. Szczególnie, jak się czyta w dużych odstępach czasu.
    Oczywiście historia świetnie przedstawiona i z każdą stroną coraz bardziej zaczynałem lubić Dooku. Teraz, po zakończeniu, stwierdzam, że to tak naprawdę jeden z moich ulubionych bohaterów. Bo Quin i tak jest poza wszelkimi rankingami.
    Jest mrok, i intrygi, i upadli Jedi, i bohaterowie z "Czystki" i Khaleen Swoje robi tutaj też mistrzowska kreska. Mniam

    Za takie coś zawsze jest 10/10. I chyba jest to najlepszy komiks z całego tego zbioru Jedi: Chociaż tytułowy Dooku jest raczej dodatkiem, no bo niewątpliwie na głównego bohatera wyrasta Vos.

    LINK
  • ...

    Melethron 2011-05-21 15:28:00

    Melethron

    avek

    Rejestracja: 2009-02-16

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Court of Gods

    Dopiero dzisiaj kupiłem ten numer, więc słów kilka. Jak zwykle przy osławionym duecie otrzymaliśmy wspaniałe dzieło. Rysunki na mistrzowskim poziomie, fabuła również bardzo dobra. W numerze najbardziej podobały mi się zagrywki Dooku, który na wszystko był przygotowany, lub twierdził, że był przygotowany. Quin robił to co zwykle czyli zwodził wszystkich, Khaleen ładnie wyglądała czyli też swoją rolę spełniła Fajnie było poznać początek współpracy Dooku i Vosa. No dobra to chyba będzie tyle, 9/10.

    LINK
  • No to..

    Jok 2011-05-22 11:06:00

    Jok

    avek

    Rejestracja: 2004-06-23

    Ostatnia wizyta: 2015-03-26

    Skąd: Busko Zdrój

    Tradycyjnie kilka slow ode mnie w formie recenzji:
    http://komiks.bestiariusz.pl/komiksy/recenzje/1451/najlepszy-czy-tez-nie
    pokusilem sie jednak o najwyzsza ocene

    LINK
  • Jedi: Hrabia Dooku

    Vergesso 2011-05-28 21:10:00

    Vergesso

    avek

    Rejestracja: 2007-08-29

    Ostatnia wizyta: 2024-05-05

    Skąd: Toruń

    Najnowszy numer Star Wars Komiks będący pewną niespodzianką: zamiast zapowiadanego komiksu z Leią i Vaderem dostaliśmy "Jedi: Count Dooku". No ale to nic, choć dla tych, którzy nie czytają stron o SW ani stron komiksowych, może to być problem.

    Fabularnie komiks jest bardzo dobry. Dostajemy cały szereg Sithów, do Dooku, do Kadrian Sey, która pojawia się tu po raz pierwszy i ostatni. Mamy sposoby działania hrabiego, polityczne dylematy, naturę Ciemnej Strony, Quinlana wahającego się między stronami i wybierającego CSM(przynajmniej tymczasowo), piękne nawracanie przez Tyranusa, oraz wyjaśnienie pewnej historii, która dla kogoś, kto czytał "Ciemność" będzie istotna...o ile nie czytał o tym wcześniej na Ossusie lub Wookie No i oczywiście świetne rysunki Duursemy.

    Jednak ta historia ma kilka istotnych minusów, które niestety powodują, że nie można dać tutaj 10/10:

    1.Za mało Dooku! Zdecydowanie, skoro komiks nazywa się Jedi: Count Dooku, to oczekiwałbym jakiegoś wejścia w psychikę Hrabiego, albo chociaż opowieści z jego perspektywy. Tymczasem dostajemy tutaj dalsze rozwijanie wątku Quinlana. To podstawowy babol.
    2.GDZIE SĄ DROIDY? Powinni robić za ochronę Dooku w pierwszych kadrach, tymczasem dostajemy tylko myśliwce-droidy Vulture, a jako obstawę mamy jakichś Quarrenów, zamiast standardowych B1 czy B2.
    3.Wykorzystanie Sithów/Mrocznych Jedi/Akolitów/jak kto woli - aż dziw, że większość gromadką wybiera się na kilka akcji.
    Fajnie też, że mamy nawiązanie, gdzie Tholme mówi o Ventress. Jednak w samym komiksie jej nie ma, a przydałaby się w akcji, gdzie są i Dooku, i Bulq, i Skorr, i Kadrian Sey oraz Quinlan Vos. Bo jak się wozić, to chyba całą paczką, nie?

    7,5/10 a szkoda, bo potencjał był na większą ocenę.

    A za numer samo 7/10. Bo wtopa z zapowiedzią to jednak wtopa
    Choć brawa dla Jacka Drewnowskiego za wyjaśnienie pomyłki na drugiej stronie.

    LINK
  • SWK 5/2011

    Wolf Sazen 2011-06-02 16:06:00

    Wolf Sazen

    avek

    Rejestracja: 2008-01-13

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Prudnik

    Z majowym numerem SW Komiks było trochę problemów ale koniec końców otrzymuje kolejny zeszyt z serii Jedi, tym razem o Quin... znaczy Hrabim Dooku

    No bo właśnie głównym bohaterem tej serii jest Jedi renegat, a hrabia jest bardziej graczem drugiego planu. On knuje, on mąci w głowie Vosowi starając się przeciągnąć go na swoją stronę. Vos stoi po środku, między Jedi a Dooku. Pytanie po, której stronie się opowie? Tego nie mogą być pewni ani jedni ani drudzy. Ponadto cały komiks trzyma w napięciu. Co chwile coś się dzieje, co chwile mamy kolejne zwroty akcji. I pełno wspaniałych nawiązań do EU oraz innych smaczków. Bardzo cieszy również tak liczna grupa akolitów Dooku w jednym komiksie Ale jak na ten duet jest to standard. Rysunki są jak zwykle wspaniałe i niesamowicie cieszą nawet podczas zwykłego przeglądania a nie lektury. Szkoda tylko,że Dooku nie jest na pierwszym planie ale i tak jest go więcej niż zwykle.

    Ogólnie komiks trzyma poziom poprzednich 3 części z serii Jedi. Zasłużone 9/10.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..