1-Część zginęła z ręki Vadera a reszta być może uciekła z innymi Jedi
2-W jego mniemaniu tak
3-Vader(Anakin)i jedi którym powiedział(których Sidious zabił)
4- A czemu nie?

1. Udokumentowanej jednostki chyba nie ma, ale można podejrzewać, że część młodzików, którzy byli zbyt młodzi na nieodwracalne zepsucie indoktrynacją zakonną i jakoś przeżyli czystkę, mogli być szkoleni na darksajderów. Skoro tak traktowano większość Mocnych, odkrytych w czasach DT i nie związanych ze starym zakonem, to może i małe dzieciaczki miały taką szansę.

2. Taki pewien murzyn z bandą nieludzi przecież właśnie to robi w RotS.

3. Oczywiście Dooku i Sly Moore (ta biała, co stała zawsze obok kanclerza). Janus Greejatus, Mas Amedda i Sarcev Quest wiedzieli, że jest Sithem, ale nie wiem jak ze znajomością imienia. Po mianowaniu się Imperatorem, nie używał już przydomka Sidious, więc raczej nowi adepci o tym nie byli informowani. Chyba, że w ramach opowieści dziadka przy kominku.

4. O ile będzie się to działo w trakcie trwania serialu, to nie widzę problemów. Pamiętaj jednak, że przyszłość Oppressa i Bane`a jest nieznana, wiec musisz uważać. No tego pierwszego raczej bym nie używał, ze względu na kontrowersyjność postaci.

1. Większość zginęła w Świątyni, może część została uratowana przez ocalałych Jedi.

2. Poza tym co pokazano w filmie, to nie wiem.

3. Chyba tylko Dooku. No i później Vader. Można doliczyć Windu i pozostałych Jedi, którzy zginęli podczas próby aresztowania go.

4. Pewnie, byleby było to jakoś zgrabnie wkomponowane.

1. Jedni przeżyli drudzy nie np. Klan Wrzeszczących Nietoperzy uratował Mistrz Krukh.
2.Próbowano np. Republic64 Więzy krwi lub porwanie przez Grievousa, lecz nie wiem czy to się liczy lecz w oczach Jedi to był zamach.
3.To samo co Stele + Darth Maul.
4.Jak już koniecznie chcesz kogoś ze TCW to weź kogoś kogo nie zamierzasz ubić lub kogoś kogo wiesz, że na pewno nie zginie.

Dzięki.
Co do 1., chodzi mi o te najmłodsze dzieci, które można by nauczyć DS.
Postaram się nie uśmiercać postaci, których los jest nieznany.


Aha, i jeszcze jedno.
Planuję wpleść w opowiadanie wątek Władców Mocy ( samozwańczych )- czterech gości mojego pomysłu, którzy są dobrzy we władaniu Mocą: czy to nie będzie niekanoniczne?