kupię Czytałem 3 poprzednie części i mi się spodobały Te są troszkę grubsze, gdyż 160 stron, ale to nadal niezbyt dużo. Jak widać Hachette zmieniło kolor wydawanych książek.

Ja zaczekam, aż będzie na empik.com

zaczekam, aż będą w miejscowej księgarni. Tylko mi nie spojlerować!

Jak tylko skombinuję dość kasy, bo wydatków się szykuje trochę, a kasy brak

Zastanawia mnie jednak, że skoro już tak szybko wychodzi to:
-albo szybko się Hachette "pospieszyło" z ogłoszeniem
-albo to u nas newsa nie było

Przeczytałem "Pojedynek przy Strzaskanej Skale". Książka jest w sumie niezła, szybko się czyta. Owym "tajemniczym wojownikiem podlegającym Hrabiemu Dooku" z opisu i okładki amerykańskiego wydania jest należący do Straży Śmierci mandaloriański snajper, zwący się Hudu Shiv.

Tłumaczenie w porządku, choć czasem klony nazywa się szturmowcami oraz tłumacz zaplątał się chyba (lub to wina korekty) i mamy słowo "Mandalorianinów"

Wspomina się też o TCW-owym podziale na Straż i Mando-pacyfistów. Dodatkowo pojawia się przez chwilę Cad Bane a także nowy towarzysz oddziału, obcy o imieniu Gizz. Jest też kilka śmierci i nowych tajemnic

Nie jest źle, mimo że to książka młodzieżowa

w empiku już dostępne i dzisiaj zamawiam

przeczytałam. Myślałam, że na trzeciej części się zakończy, a wygląda na to, że jeszcze się spotkamy z wesołą ekipą Nuru Kunguramy.
Coś się wyjaśniło, coś innego się zapętliło. Cała książka byłaby miłym epizodem w codziennej rutynie, gdyby nie zakończenie. Pewien statek strzelający jako pierwszy jest nie do przyjęcia. Zastanawiam się, czy ta osoba na pokładzie to naprawdę była początek spoilera Veeren koniec spoilera czy ktoś podstawiony. Stawiam na to drugie: inaczej słowa hrabiego Dooku nie miałyby pokrycia w rzeczywistości.
Intryga Sithów rozwija sie i czekam na ciąg dalszy. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję.

Samym Nuru i oddziałem Breakout ciągle ktoś manipule. Trochę Dooku, trochę Chissanka Veeren, trochę Cad Bane, ale najbardziej Darth Sidious, który daje zadania Dooku z jednej strony, a Bane`owi z drugiej strony. I śmieje się ze wszystkich w kułak.
Do tego jeszcze Clawdite zmieniony w klona jako szpieg, Lalo Gunn jako drugi szpieg, Mandalorianin Hudu Shiv przeżył...no nic, tylko współczuć chłopakowi, zważywszy jeszcze na to, że misja poszła na marne.

Książeczkę bardzo szybko się czyta, wciąga, wątek Nuru i oddziału Breakout świetnie przedstawiony, gorzej trochę z wątkiem Ring-Sol Ambasse`a, który jest manipulowany tak samo, jak jego chissański padawan. Smaczkiem z EU jest pojawienie się motocyklisty/śmigowego/whatever Gizzmana, znanego z Cieni Imperium. Ciekawe, czy dalej będzie uczestniczył w przygodach oddziału Breakout.

Intryga jest dość pogmatwana, czasem nawet za bardzo, gdyby to nie była młodzieżówka, a pełnoprawna powieść, to można by bardziej rozbudować, napisać niezłe cacko, a na pewno wyszłoby lepiej, niż "Żadnych jeńców" Traviss.
8/10