„Wielkie mi odkrycie, że Vader był silniejszy Mocą od Luke`a... Anakin Skywalker był najsilniejszy Mocą w historii galaktyki, chyba dlatego był Wybrańcem no nie?”
Co ty nie powiesz, to, po co takie głupoty piszesz?
„Tyle, że taki Luke był o połowę młodszy od Vadera i nie oszukujmy się, był w znacznie lepszej kondycji zdrowotnej. To chyba daje jasne wytłumaczenie dlaczego lepiej zniósł błyskawice?”
Dajmy na to Yoda był wielokrotnie starszy niż każdy force user w owym czasie, a potrafił odbijać mocą błyskawice Sidiousa z wiadomym skutkiem, co znaczy tyle, że nie wiek stanowi tylko władanie mocą, a w tym jak sam wspominasz Vader był dużo mocniejszy niż Luke. Nie wiem czy zauważyłeś, ale w obu postach sam sobie zaprzeczasz, czy to jasne dla ciebie lol.?
„Powszechnie wiadomo, że metale w większym stopniu przewodzą elektryczność, więc sądzę, że Luke więcej zyskał na braku osłon niż stracił.”
A czy mówi ci coś plasteel lub obsydian, albo to zdanie?
„As a result of having artificial arms, Darth Vader could neither conjure Force lightning nor be invulnerable to it. Vader would attempt to compensate for this vulnerability to Force lightning by upgrading the armor with some sort of insulation.”
„Powiedz mi gdzie jest napisane, że Sithowie lepiej znoszą obrażenia zadane błyskawicami Mocy?”
Chociażby wysuwając logiczny wniosek z tego zdania.
„As a result of having artificial arms, Darth Vader could neither conjure Force lightning nor be invulnerable to it.”
Inaczej mówiąc, gdyby Vader miał dłonie, to mógłby używać błyskawice i być na nie odporny, jak zresztą Sithowie, którzy posiadali tą umiejętność, chociażby Sidious, czy Plagueis. Nawet adepci mieli podwyższoną odporność po przez szkolenie, gdzie byli rażeni przez swych mistrzów by ich poskramiać i uodparniać, jak np. Savage Opress, który w TCW był tak szkolony przez Dooku.
„Powiedz mi jeszcze, że liczyłeś ile sekund Palpatine raził Luke`a błyskawicami?”
Nie musiałem liczyć po prostu pamiętam, jak film oglądam już prawie 30 lat, a to jest jedna z moich najbardziej ulubionych scen w SW, to się pamięta, widać ty musisz sprawdzić by to zweryfikować, albo uwierzyć mi na słowo lol.
„O tak, żarty się skończyły bo padła sentencja używana przez każdy czarny charakter w każdym filmie”
Hm zapewniam cię, że nie chciałbyś być na miejscu Luka, po tych słowach, szybko zrozumiałbyś, że żarty się skończyły, choć wtedy było by za późno. Warto byś odświeżył sobie tą scenę i dokładnie przeanalizował wściekłość na twarzy Sidiousa i odgłosy błyskawic smażące Skywalkera, bo to mogłoby cię spotkać.
„No ciekawe, że te błyskawice się ześlizgiwały bo ja przez to porażenie zobaczyłem szkielet Vadera... a Ty nie”
Jak sobie mocną latarką prześwietlisz dłoń, to też widać kości i co z tego? Zwłaszcza, że hełm Vadera był izolowany plasteel’em, zresztą popiersie i rękawice też były izolowane.
„a to co wyżej pisałem o elektryczności i metalach to co? łaskotanie i tarcza błyskawico odporna? raczej śmiertelna pułapka.”
A o izolacji słyszałeś lub klatce Faradaya?
„No i co z tego, że Vader nie miał śladów poparzeń?”
Tylko tyle, że ich nie miał, a wnioski nasuwają się same, zaś hełm też nie był uszkodzony zwłaszcza, że był izolowany, to też daje do myślenia, widać nie w twoim przypadku.
„To czytałeś scenariusz i było tam napisane, że Vader musi koniecznie unieść w takiej oto pozycji swojego mistrza, a zarazem przeciwnika?”
Nie muszę czytać scenariusza, bo to chyba oczywiste oglądając tą scena, co GL w nim napisał, jak widać nie dla ciebie, jakkolwiek Vader nie był idiotą i znając niszczycielską moc błyskawic, wybrał najlepszy wariant, jak każdy inteligentny wojownik, widać ty wolałbyś frontalnie unieść Sidiousa, brawo, strategia na miarę samobójcy, dlatego ty nie mógłbyś być wojownikiem i pisać scenariusze.
„Każdy człowiek jest wrażliwy na wyładowania elektryczne”
O ile nie jest uziemiony, ale nie każdy jest wybrańcem mocy, jak Anakin, dla którego porażenie prądem przez kilka sekund nie stanowiło żadnego problemu.
„Jeśli sądzisz inaczej pobaw się z gniazdkami, może akurat przeżyjesz i będziesz nas męczył dalej...”
Rozumiem, że ty się bawiłeś skoro wiesz coś o tym?
„Kilerstwo i wrażliwość Vadera nie wynika z jego nieprzeciętnej wytrzymałości tylko z inwencji twórców.”
O ile mi wiadomo, to taki był zamysł GL dla któego Vader jest najważniejszym bohaterem, no chyba, że ty wiesz lepiej od niego. Ty w ogóle oglądałeś OT?
„Oprócz tego, że Vader siekał wszystkich na około to w każdym źródle (czy to książka, czy to komiks) był bliski śmierci i ocalał życie tylko dzięki pomocy mistrza bądź łutowi szczęścia.”
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale scena, o której mówimy dzieje się w filmie, a te stanowią kanon jedyny obowiązujący, więc jeśli w komiksach, czy książkach Vader nie jest takim kilerem, jak w filmach, to i tak nie ma to żadnego znaczenia w odniesieniu do filmów, bo tylko one i seriale stanowią kanon. Tyle lat, to już wiadomo, a ty nadal jesteś w Matrixie lol.
„Nie rób więc z kaleki kozaka.”
Dla mnie filmowy Vader jest kozakiem, ty zaś mentalnym kaleką, bo ciężko ci zaakceptować fakty.
„Loverem nie jestem nie muszę pamiętać każdego filmu sekunda w sekundę, więc odpuść sobie zalecanie.”
By dyskutować trzeba mieć wiedzę, ząb czasu sprawił, że twoja gdzieś się skruszyła, więc by merytorycznie dyskutować radzę ci poddać zaleceniu, by znowu nie wyjść na i…
Widzisz nie warto dyskutować z loverem SW, by nie wyjść na i…x2