Wysoko skaczą dzieciaki jak na młodzików. Kiedyś było to nie do pomyślenia. Niedługo wszyscy Jedi będą się zachowywać jak w TFU.
Plus za shotguna. Nawiązanie do RC.
Jedyne uszkodzenia jakich doznał ten frachtowiec, to zdemolowanie kokpitu. Dlaczego więc zaczął eksplodować od środka i rozpadł się na moduły? Mógł się zwyczajnie rozbić od utraty sterowności, no ale wtedy nie byłoby bum. Amerykańskie kino bez eksplozji, to nie amerykańskie kino.
Oczywiście Aśka rozumie Shyriiwook. Gdzie niby się tego nauczyła i poco jej to było? Chewie nie mógł być niezrozumiałym małpiszonem, mogącym tylko przekazywać emocje poprzez Moc i wyć?
Słyszałem łamaną rączkę. Okazja do wyrwania było świetna... Skoro przeszło to w LEGO SW, to dlaczego by nie w TCW? No i dlaczego Chewie uznał przywództwo Ahsoki? Przecież nie ma wobec niej żadnych zobowiązań...
Ptaszki przez norą młodzików robią się upierdliwe. Zachowują się jak jakieś wiewiórki z bajek Disney`a. Jako tło zniosę, ale akcja z kotem, to przegięcie.
Jest banda Sugi. Miło wiedzieć komando Wookieech w akcji. Zakładam, że najemnicy byli najęci wcześniej, bo inaczej naginamy czas. Dlaczego Trando, który chciał strzelać do kanonierki z miniguna zrezygnował, skoro dwa metry obok był drugi, nieuszkodzony?
Dlaczego Wookiee musi podrzucać Ahsokę, skoro na początku odcinka skakała samodzielnie 2x wyżej? Punkty Mocy się skończyły?
Łeb Gunganina. Wielu na to czekało. Nie wiem dlaczego Torgutanka tak się przejęła zamordowaniem tatuśka. Kilku innych Trando poleciało przez barierkę i nikt po nich nie płakał.
Dlaczego Wookiee lecieli z młodzikami na Coruscant? Uratowali Chewbaccę. Za to chyba zapłacili Sugi, a nie za wożenie ich do Jądra i z powrotem. Od Kashyyyka dzielił ich kilkusekundowy mikroskok... Ja bym nie chciał siedzieć kilka dni w ciasnej kanonierce z bandą śmierdzących Wookieech i innymi brudnymi nieludziami, z których każdy pewnie specyficzną woń wydzielał. Mieszanka musiała być mordercza. Mili tam chociaż kibelek?
Przyzwoity odcinek. Brakowało jednak jakiegoś kopa na koniec sezonu. Cytadela z Piellem już lepiej by się nadawała na koniec. No a teraz pół roku bez TCW. Jakie by nie było, jest to jednak cotygodniowa dawka SW.