Hello napisał(a):

2-Quailan Vos
Wątek jego został poruszony pewnie dla załatania dziury bo o Qui
Gonnie Obiemu nie wypadało mówić
________
ŻE CO?! Gdzie ty masz Vosa w AOTC? o.O`

Premier Kamino się pyta czy Quailan Vos żyję a Obi odpowiada że zginął 10 lat temu

10 Nie wiem co ci nie pasuje
9 Ściągnąłeś pewnie piracką wersje z dwoma audio i odtwarzasz ją w nie właściwym programie. Kup oryginał
8 Jakiego samolotu
7 Bo był wierny ideałom
6 Fakt mógłby by krótszy choc miał swoje momenty.
2 Vosa w AotC nie było
1 Tu masz racje. Co ciekawe nie wiele brakowało, a Hayden grałby w Zmierzchu zamiast Patisona

wszystkich za błąd,pomyliłem się-Dzięki Darth Vos!I jeszcze raz sorry!

PS Vos zapraszam na zwiastun gry(mojej)pbf-http://www.youtube.com/watch?v=pLXt8HCWvV4
gwiezdnewojnypbf.pun.pl

wszystkich za błąd,pomyliłem się-Dzięki Darth Vos!I jeszcze raz sorry!

PS Vos zapraszam na zwiastun gry(mojej)pbf-http://www.youtube.com/watch?v=pLXt8HCWvV4
gwiezdnewojnypbf.pun.pl

Typowe lanie wody przez osobę, która nie ma bladego pojęcia o czym mówi, ale mówi bo trzeba.

10. No Kryzsztof Ibisz to z niego nie jest, więc wygląd się musiał zmieniać.

9. W polskiej wersji.. mam rozumieć, że chodzi Ci o dubbing? Oczywistym jest, że wtedy ruchy ust aktorów nie zawsze będą współgrać z tym co słyszymy. Dlatego często robi się małe zmiany w dialogach aby nie było widać tych różnić, z różnym skutkiem.

8. Zamach na senatora, a dokładniej na Padme, miała przynieść korzyści dla Dooku, gdyż Federacja Handlowa przyłączając się do Separatystów chciała jej śmierci, tak w ramach rozliczenia za to co było w Epizodzie I można by rzec

7. Obi-Wan zachował się za bohatersko upierając się przy JSM, no cóż.. taka dola rycerza Jedi, że powinien się upierać przy Jasnej Stronie Mocy.. no chyba, że ja o czymś nie wiem.

6. Wątek miłosny kwestia gustu, coś romantycznego musiało się znaleźć w filmach z Nowej Trylogii skoro z tej miłości narodziły się bliźniaki ;p

5. Za mało walk mieczami świetlnymi powiadasz? No cóż, w Epizodzie I jeśli chodzi o walki z przeciwnikiem/przeciwnikami to były dwie: na Tatooine i na Naboo. W Epizodzie II oprócz wspomnianych walk na końcu filmu masz przecież pokazanych Jedi w akcji, są w grupie ale mają MIECZE ŚWIETLNE..

4. No dziwne by było to, że kamera stoi w miejscu gdy jest dynamiczna scena walki, może masz zły telewizor?

3. Scena na początku, narady w jego gabinecie, scena w senacie.. No fch*j mało

2. Ej, serio w "Ataku klonów" jest Quinlan Vos?! To chyba musisz mieć SPECJALNĄ WERSJĘ ROZSZERZONĄ, która jest dłuższa o osiem minut i w CZYDE.!

1. No to Ci się udało, chyba.

Jesteście na "tak" z TOP 10 Niewypałów 3 części?

błędy:

=== Wątek miłosny, łezka nie popłyneła
=== Gra aktorska: Anakin vs. Padme, ktokolwiek wygra i tak nie zagra na poziomie.
=== Yoda komputerowy - zbyt duży kontrast pomiędzy e1 i e5.
=== Za mało LSa, postać okrojona kosztem Dooku, szkoda.
=== Efekty, nierówne, słabsze niż w e1
=== Brak JJ`a, skoro był w e1 ważną postacią to trzeba było to ciągnąć za uszy .
=== Kolor miecza Obiego

Dla mnie e2 pokazuje już brak wizji Lucasa wyglądu NT jako całości, zaczynają się rozjazdy, niekonsekwencja, pojawia się kicz, wątki bez dalszej kontynuacji. E1 nie był idealny, ale jako swoista całość się broni, biorąc pod uwagę oczekiwania i nastroje fanów broni się mężnie. W dwójce nie mamy przedewszystkim bohaterów z którymi się możemy utosamiać - nie ma Lei, Hana, Chewiego czy Luke`a. Jest drewniany Anakin, nijaka Padme. Problemem 2 i 1 jest też 10 lat przerwy a co za tym idzie brak bezpośrednich połączeń. To jest 10 lat Annie już jest Anakinem, młoda królowa wytrawnym senatorem, Obi rycerzem, a nie padawanem... Owszem jest kolorowo, bajecznie ale tak już też być nie powinno bo i ile e1 pokazuje Paryż Republiki to o tyle e2 już powinien kolorystyką i projektami zachaczać pod ST, a to robi i to nieudolnie dopiero e3.

Sumując sam w sobie Atak nie jest zły, ale niestety nie jest też dobry. Atak niestety nie miał być sam w sobie a miałbyć początkiem łącznika e1 - ST, tego i nie tylko tego zabrakłó...

2-3 wygrało TAK czyli robię

Gdzie ty masz w SW samolot? SAMOLOT? Może jeszcze z LOTu?

Rzeczywiście typowe lanie wody przez osobę, która nie ma bladego pojęcia o czym mówi, ale mówi bo trzeba. Szkoda, że już się odbyło głosowanie, bo ja jestem zdecydowanie na nie.

10. Że co proszę? Nie rozumiem o co ci chodzi?
9. Jesteś pewien, że oglądałeś oryginał?
8. Jaki wybuch? Jakiego samolotu? Poza tym przecież w Wojnach Klonów Dooku walczył z Republiką, czyli przyszłym Imperium, więc nie wiem o co ci chodzi.
7. A co miał błagać Dooku o litość i przysięgać, że będzie walczył po jego stronie? Przecież go nawet nie torturowali. Poza tym nigdy nie słyszałeś o ludziach, który nie ugięli się mimo tortur? Jakby co to przeczytaj "Kamienie na szaniec".
6. Trochę przesadziłeś, ale zgadzam się za dużo wątku miłosnego.
5. A w OT było więcej pojedynków?
4. U mnie nie ma z tym problemu. Może masz wersję kręconą na kolanie w kinie.
3. A co miał u licha robić? Siedzieć w biurze i mówić, że wszystko idzie po jego myśli?
2. Co proszę?
1. No zbyt rewelacyjnie to on nie grał.

Ad 8 Akurat atak łowców nagród na senator Naboo jest dość sensowny, w końcu Nute Gunray chciał zemsty za porażkę na Naboo oraz późniejsze kłopoty w sądach republiki, co było jednym z warunków przystąpienia federacji do Konfederacji Niezaleznych Systemów. Nie mówiąc że obalenie Republiki było jednym z celów hrabiego.
Ad 2 Chłopie gdzie ty masz Vosa w AOTC, on występuje wraz z Nahstah w mrocznym widmie.
Ad 1 Co do gry Haydena zgoda, ale w oryginalnej trylogii aktorstwo nie stało na zbyt wysokim poziomie było co najwyżej przeciętne.
Ad 4 Akurat bitwa była nakręcona dobrze, chaos bitewny to rzecz normalna
Ad 6 Co do wątku miłosnego zgoda.
Ad 7 Po prostu był wierny swoim zasadom oraz poglądom.