Też dawno nie pisałam. Cholibka, to chyba dlatego, że za rzadko na nich bywam o.O Nic to, grunt, że jeszcze mnie poznajecie
Najśmieszniejszy w tym spotkaniu wydaje mi się fakt, że udało mu się niechcący z moim przyjazdem do domu zsynchronizować, ba, zastanawiałam się przed przyjściem, kiedy ja ostatnio Halskiego na spotkaniu widziałam, i surprise, on też się zsynchronizował
Było sympatycznie, reakcje dzieciaków na Wasz pulpit były przeboskie ( ), odcinki Clone Warsów jak na clone warsy całkiem fajne (nie mam dużego doświadczenia w tej dziedzinie, ale oglądało się przyjemnie) - ba, można było się pośmiać z rozentuzjazmowanego lektora streszczającego poprzednie odcinki (no co, nie oswoiłam się z nim jeszcze ), ale i tak najciekawsza była Wasza relacja z życia fanów na zachodnich rubieżach naszego globu
A artystyczny pkt programu pobudził we mnie zapędy artystyczne i aż normalnie naszła mnie ochota na stworzenie czegoś na papierze.
Dzięki za fajnie zorganizowane spotkanie. Długo żeście się jeszcze integrowali po tym, jak sobie poszłam?