poprzedni temat się strasznie ciągnął więc postanowiłem założyć nowy. A przy okazji mam pytanie co do Star Wars Miniatures. Wiecie gdzie można tworzyć własne karty statystyk i drukować je na szablonie?
poprzedni temat się strasznie ciągnął więc postanowiłem założyć nowy. A przy okazji mam pytanie co do Star Wars Miniatures. Wiecie gdzie można tworzyć własne karty statystyk i drukować je na szablonie?
co robiła przeciętna załoga przeciętnego gwiezdnego niszczyciela Imperium przed wybuchem Rebelii? Poza tym, że latali sobie z miejsca na miejsce?
Pacyfikowali niedobitki CISu, lokalne rebelie... Czasami ubrali się w galowe mundury, coby ładnie wyglądać na paradzie. Często olewali ćwiczenia na symulatorach, przez co potem mieli problem z trafieniem przez kilka minut, waląc z setek luf, w mały frachtowiec, albo uniknąć kursu kolizyjnego z innym ISD. Zasadniczo, to nie mieli wiele do roboty. Gwiezdne niszczyciele w okresie pokoju robiły jedynie za straszaki. Pojawienie się takiego w układzie wywoływało efekt podobny do Gwiazdy Śmierci. Tylko szaleniec nawiązywał z nim walkę. Załoga prowadziła sobie sielankowe życie, przymykając oczy na korupcję swojego kapitana. Żołd wydawała na spicie się w jakiejś prowincjonalnej kantynie, by wywoływać potem burdy z niewinnymi przemytnikami.
Tak to wygląda, na podstawie znanych mi, jakże obiektywnych, źródeł. Może w jakiejś przygodzie RPG jest opisany protokół służby, ale niestety się z nim nie spotkałem.
Rutynowo sprawdziłem podstawowe kompendium, czyli Imperial Sourcebook, ale on niestety tylko opisuje organizację floty i podstawowe skrypty prowadzenia działań bojowych. Nie ma tam żadnych informacji o czasie służby, godzinach posiłków, szkoleniach, treningach, czy innych przyziemnych sprawach. Nie mam pod ręką wszystkich źródeł, wydanych przez WEG, ani mocy przerobowej do ich analizy, ale wątpię, by jakaś przygoda dokładnie opisywała rutynę służby.
wielkie. To w sumie nudno było. A co to jest CIS, o którym wspomniałeś?
CIS-Confederacy of Independent Systems. Czyli Separatyści z Wojen Klonów. Po proklamacji Imperium nie wszyscy złożyli broń, akceptując bezwarunkowy pokój. Wiele frakcji trzeba było trochę przycisnąć, ale wtedy flota nie była jeszcze tym, czym w okresie klasycznym, wiec i protokoły zapewne miała inne.
Było nudno, a czego się spodziewałaś? Życie żołnierza to głównie musztra w okół placu pod jednostką i obieranie kartofli. Raz na kwartał sobie kilka godzin postrzela i wraca do garów. Życie w jednostkach żandarmerii czy celnych było znacznie ciekawsze.
To dzięki. Będę miała dużo do wymyślania.
Zaraz, zaraz. Chcesz pisać fanfica o niszczycielu, skaczącym sobie po sektorze i "zapewniającym pokój i atmosferę Nowego Ładu"? W takim opowiadaniu rutyna zawsze jest czymś przerwana, więc ja nie widzę żadnego problemu.
Niestety (albo stety) chcę napisać wypełnienie pomiędzy moimi fanficami, które już znasz. Obiecuję, że nie bedę nudzić. I że to będzie długie. Nie wiem, co z tego wyjdzie. Sama jestem ciekawa. A gdyby ktoś mi pomógł napisać walki myśliwców byłoby jeszcze lepiej
Rozumiem aluzję.
Chcesz pisać opisy batalistyczne w stylu Stackpole`a? Czerp inspirację z tego samego źródła, czyli pograj w X-Wingi. To najlepsza metoda.
W Grudniu wychodzi SWK WS i będzie historia z rebelionów, a w polsce jak będą wydawać rebeliony to w końcu ta historia i tak wyjdzie czyli podwójnie kupię ten sam komiks tak?
nie będą wydawać w TPB (oprócz tych kilku zeszytów w Wektor tom 2). Dlatego Small Victories będzie wydaniu specjalnym. A wektor z Rebellion da się zrozumieć bez poprzednich historii.
do SWK Extra wsadzą raz Rebellion 0-5 "My brother, my enemy". bardzo lubię ten story-arc.
w każdym razie ta miniseria w TPB na pewno nie zostanie wydana w Polsce.
1. Co wiadomo o wojnie Taungów i Zhellów, o czym nie napisano na Ossusie? Chcę t wiedzieć, bo może w bliżej nieokreślonej przyszłości napisał bym opowiadanie na forum w tym temacie.
2. Kiedy po raz pierwszu wspomniano cokolwiek o Wojnach Klonów?
2) W 1977 w Nowej Nadziei ? : D
X-Yuri napisał(a):
2) W 1977 w Nowej Nadziei ? : D
________
O_o A możesz powiedzieć kiedy?
rozmawia z Lukiem w domu Obi Wana.
Luke pyta:
-Walczyłeś w wojnach klonów?
-Tak -odpowiada Obi Wan
I jeszcze Leia w wiadomości wyswietlanej przez R2:
Walczyłeś z moim ojcem w wojnach klonów.
2. Jak wspomniał Yuri było w Nowej Nadzei, czyli pierwszym filmie Gwiezdne wojny. Wtedy to dowiadujemy się, że taka wojna była i, że walczyli w niej Jedi (wśród nich Obi Wan oraz Anakin). Potem w adaptacji TESB jest wspomniane, ze w wojnach klonów doszło bitwy Jedi z Mandaloriananmi (bitwę pokazano w Jango Fett Łowy/Czas łowów). Ostatecznie jednak ta bitwa miała miejsce przed wojnami klonów. Potem w Trylogii Thrawna pojawiają się informacje o tym, że klony często były szalone. Pojawia się tam też trochę komór do klonowania. Tyle, że w polskim tłumaczeniu wojny zostają nazwane klońskimi. W przygodach Hana solo też są wspomniane wojny klonów (jako Bitwa o Clone, czy jakoś tak), ale to w trylogii Thrawana pojawia się trochę więcej informacji. Oczywiście Atak klonów zmienił niektóre rzeczy.
dwa pytania:1. po co Thrawn ładował się w politykę na Coruscant w 3 ABY
2. Jak jego klon na Nirauan miał opuścić swoją komorę, skoro nikt z załogi o nim nie wiedział?
1. Jakoś na biały mundur musiał zasłużyć. Dysponujesz może pełną i klarowną biografią swojego ukochanego Chissa? O ile taka istnieje... Oficjalny databank jest strasznie wybiórczy i skrótowy. Na wookie z kolei podają sprzeczne informacje. Wygląda na to, że według różnych źródeł w tym samym czasie nasz admirał miał robić trzy rzeczy na raz. ;/
2. Osobiście zrozumiałem, że ośrodek klonujący miał "zapalnik czasowy". Cały proces był zautomatyzowany i o określonej dacie w pełni rozwinięty klon miał wyjść z komory, wyjąc mundur z szafy i z uśmiechem na ustach oznajmić ludziom na górze swój wielki powrót.
Do jednej rzeczy muszę się przyznać. Nie lubię klonów. Nie lubię Zahna za ich nadużywanie. Nie lubię zahnowej wizji Thrawna-jasnowidza.
Zahn pisał losy admirała po kolei, byłoby jaśniej. Jego biografię znam z wookiepedii, ale też kiedyś trafiłam na rozbicie miesięczne poszczególnych lat. Niestety, nie zapisałam sobie adresu to były anglojęzyczne strony. Trzeba będzie poszukać.
Co do klonów, w sumie fajnie by było, gdyby Thrawn II się obudził przed wizytą Luke`a i Mary To byłoby tak artystycznie zrobione
Gdyby tylko Zahn pisał losy admirała, to wszystko byłoby jasne. Gdyby inni autorzy przejrzeli istniejący już dorobek, też wszystko byłoby jasne... A teraz mamy takie babole, jak Thrawn ścigający Zaarina, podczas penetrowania Nieznanych Terytoriów, będąc jednocześnie na dworze Imperatora, pomagając Vaderowi pilnować Xizora...
Działającego klona byś chciała? Ostatni Rozkaz jakoś przełknąłem. Mroczne Imperium po wielu latach nawet polubiłem. Wystarczy klonowania głównych bohaterów. Projekt TFU tylko wzmaga moją niechęć do takich pomysłów.
bo to był obrotny gość Nie, a poważnie, trzeba być chyba Chissem, żeby się w tym połapać.
A "Mroczne Imperium"? Czemu ja tego nie mam? Można to jakoś dostać w jakiejkolwiek formie?
to seria komiksowa wydana w Polsce w 1997 roku w formie zeszytowej (2 zeszyty w jednym) w sześciu częściach. (3 to Mroczne Imperium, kolejne 3 to mroczne imperium II)
Mam pytanie co do ustroju Geonosis. Jak wiadomo rządził tam arcyksiążę - i tu powstaje moje pytanie. Czy był on wybierany drogą elekcji, czy monarchia była dziedziczna?
czy gdzieś pisze jak to wyglądało w normalnych warunkach ... natomiast wiemy jak to wyglądało w przypadku Poggla:
za wookiepedia:
Originally, Poggle was a member of the Geonosian lower caste, hence his surname "the Lesser". He sought the position held by then-Archduke Hadiss the Vaulted and organized a revolt against him, which seemed to be of little concern to Hadiss, who easily dealt with the rebels.
That was until the Sith Lord Darth Sidious came to Poggle`s aid and secretly funded his revolution. Over time, Poggle`s rebels finally seized power and Poggle at last became Archduke of the Stalgasin Hive, the ruling hive of Geonosis, and Hadiss was executed in the Geonosian arena.
Prawdopodobnie w przypadku Arcyksięcia Haddisa sprawa wyglądała podobnie .. widocznie na Geonosis Arcyksiążę rządził tak długo, aż nie znalazł się ktoś od niego silniejszy i nie przejął władzy
że to pytanie już padło, ale od tamtej pory mogło pojawić się coś nowego w tej sprawie. Mianowicie - przeczytałem Komandosów Imperium (w końcu!), myśle sobie o "Order 66", "True Colors" i wyżej wymienionej książce. Potem przypominają mi się wszystkie odcinki TCW związane z Mandalorą. I tu pojawia się pytanie: what the fuck? Przecież to jest kompletnie co innego, opisy tych planet, rządu, zwyczajów, WSZYSTKIEGO są zupełnie inne. I teraz - czy może jednak byłem nieuważny i da się to jakoś sensownie połaczyć? Czy mamy w uniwersum totalny burdel w sprawie Mandalory? Czy wiadomo kiedy to zostanie jasno ustalone?
głupotę niektórych odcinków tcw i filoniego
mamy burdel z Mandalorą, tak?
Burdel z Mandalorą, burdel z Huttami, burdel z chronologią wojny, burdel z biografią Anakinia i Obiego, można tak wymieniać bez końca... Do czego się TCW nie dotknie, zostawia po sobie burdel.
po zakończeniu serialu odpowiedni ludzie wszystko przemyśleli i sensownie połączyli/wytłumaczyli. Bo to naprawdę jest przegięcie. Ja rozumiem małe nieścisłości, ale przecież wersje wydarzeń w TCW różnią się od tych np. książkowych nieraz o 180 stopni! Same TCW bardzo lubię i fajnie mi się ogląda, ale jawnego rozpieprzania kanonu nie zdzierżę.
Jedyną nadzieją może być to, że za parę lat ktoś z głową na karku wypi***li TCW z kanonu : )
na to szans nie ma. Można najwyżej spróbować jakoś go z nim połączyć. Na to trzeba mieć nadzieję.
Szanse są. Stawiam piwo, że z TCW będzie tak jak z Holiday Special.
sporo wydarzeń da się połączyć z kanonem (nawet większość). Największym błędem są mandalorianie. Ten wątek, choć miał pewne dobre pomysły (próba odcięcia się mando od swej tradycji) to jednak nie powinni robić tego w TYM czasie, bo w Wojnach klonów mando są opisani przez Karen Traviss w Komandosach.
Ale Ahsoka, padawaństwo Barissy to można spokojnie włączyć w kanon. co do ilości wydarzeń to w wojnach klonów w większości miesięcy jest jedno czy dwa wydarzenia. Są też miesiące puste. Spokojnie mozna wszystko zmieścić.
Z tym, że już oficjalnie usiłują wciskać Ahsokę na rok przed pasowaniem Anakina...
Ktoś tam podał porównanie do Holiday Special. Czy wiele jego elementów nie jest kanoniczne?
Holiday Special jest niekanoniczne w całości, zupełnie i totalnie
jego pasowanie rok wcześniej, albo wydłużą Wojny klonów. Przecież RotS równie dobrze mógłby być w -18, a nie -19.
W THS nie pojawia się chyba nic sprzecznego z ówczesnym czy dzisiejszym kanonem. Tylko pojawiają się pomysły na tyle głupie, ze w kanonie raczej być nie powinny -galaretowata planeta, Y-wing, który rozdziela się na dwie części itp.
W uniwersum jest wiele nawiązań do THS- E book A Forest Apart, NEJ, komiks Chewbacca. Oczywiscie są to nawiązania do rodziny Chewbacci, do samych wydarzeń z tHS autorzyu nie nawiązuja.
Nawet Boba jest niekanoniczny? Kulturę Wookiech mogę zrozumieć, wizja z HS nie jest idealna. Ale kreskówkę z Bobą? Przecież w niej nie ma nic strasznego. Y-Wing z odstrzeliwanym kokpitem jako kapsułą ratunkową to nie głupi pomysł. Mogła istnieć taka przeróbka. Planeta pokryta oceanem galarety, w którym pływają wielkie gadziny to też nic dziwnego. Nie takie rzeczy w uniwersum są.
Mistrz Seller napisał(a):
jego pasowanie rok wcześniej, albo wydłużą Wojny klonów. Przecież RotS równie dobrze mógłby być w -18, a nie -19.
_____
No pewnie! Kij z książkami i komiksami, w których jest jasno powiedziane ile trwały Wojny Klonów!... No chyba sobie żartujesz, to jest akurat jeden z faktów niepodważalnych i ważniejszych od czegokolwiek.
pomysły z tej kreskówki wydały mi się zbyt dziwaczne. Nie wiem jak w oficjalnym kanonie, ale dla mnie to niekanoniczne. Praktycznie jedynym plusem THS bł Boba.
w książkach Luke i Leia urodzili się w -20.
Chociaż fakt przeniesienie RotS zdezaktualizowałoby sporo przewodników i narobiło bałaganu.
Poza tym mogą dodać trochę miesięcy. W końcu rok w odległej galaktyce wcale nie musi równać się naszemu. Równie dobrze ich rok mógł trwać 24 miesiące. Wtedy daliby sobie wystarczająco czasu na wydarzenia z TCW.
temu nie ufał.
1. Skoro nie ma oficjalnej chronologii TCW, to autorka mogła się pogubić. Zresztą w którymś tomie pomylono wiek Anakina.
2. Anakin mógł mistrzem Ahsoki dopiero po pasowaniu.
3. Na początku wojen klonów Anakin wyglądał inaczej, w dodatku nie miał blizny.
To, że w jednej książce tak napisali nie znaczy, że tak jest. Zwłaszcza, że nie ma oficjalnej chronologii.
Sellerku, ale to co napisałem jest prawdą. To nie jest mój wymysł tylko jest w książce napisane, że "bitwa o geonosis była 2/3 tyg. temu" czy jakoś tak. w późniejszej akcji książki mamy z kolei już 3 miechy po geonosis, ale stron nie będę szukał bo mi się nie chce :>
Jaskoviakus Anonimus napisał(a):
Holiday Special jest niekanoniczne w całości, zupełnie i totalnie
________
Serio? Ja myślałem, że to w 100 % kanon, z pominięciem tych elementów, które ewidentnie kanonowi przeczą. Tak samo jak z Ewoks, Droids, Caravan of Courage itp.
A tu patrz jakie zaskoczenie
Wszystkie wizje jakie, panowie, przede mną roztaczacie przyprawiają mnie o stan przedzawałowy: skoro TCW, które jest w sumie co najwyżej średnio udaną kreskówką jest na tyle uprzywilejowane, że może zmienić czas akcji RotS, to pomyślcie sobie, co będzie, gdy obejrzymy serial aktorski. Wyobraźcie sobie, że ANH będzie się działa, powiedzmy w roku 1 BBY. Przecież to absurd, sprzeczność, Sodoma i ogólne japierdolę. Nie idźmy tą drogą...
Pomyśl ile wydasz kasy by zebrać te podpisy z całego świata. A LucasArts
nie wywali TCW z kanonu bo za dużo na tym zarabiają.
Chodziło mi oto, że to za bardzo się nie zgadza by pozostać w kanonie. Gdy będą porządkować TCW oraz związane z nim źródła to pewnie to poprawią. W komiksach TCW też jest niby, że dzieją się w -22, a pojawia się Ahsoka, a postacie wyglądają jak w RotS.
to wydanie na DVD klasycznej wersji OT było skutkiem jakiejś petycji fanów.
Ja mam pytanie czy ten Greedo, który miał się pojawić w którymś tam odcinku TCW okazał się "starym" czy "nowym" Greedo?
Greedo z wycietej sceny TPM, odcinka TCW, i ANH jest tym samym Greedo.
http://forums.starwars.com/message.jspa?messageID=17933823#17933823
Czyli zmienili mu historię w swoim stylu. Tyle mi wystarczy.
http://twitter.com/HolocronKeeper/status/26702828728
Mam pytanie czy rycerz jedi, Firkrann naprawdę był z rasy Tsil? Przecież to kryształy, niby jak taki kryształ miał by brać udział w misjach i w ogóle jak miałby się stać jedi?
Był żelaznym rycerzem
http://starwars.wikia.com/wiki/Iron_Knight
Znaczy to ze kontrolował maszynę, w której był umieszczony jako kryształ, cały casz dalej używajac mocy.
Wg Wookie używał on droida tego modelu:
http://starwars.wikia.com/wiki/FLTCH_series_droid
istnieje jakiś program na robienie własnych kart statystyk do SWM, a potem do drukowania ich?
Jak wyglądał Imperator, gdy powrócił? Czy był znowu pomarszczony? Bo w sumie powinien wyglądać jak w NT. Chyba że po pojedynku z Windu zmieniło się jego DNA. Co o tym sądzicie?
http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20090820060323/starwars/images/b/b2/Palps_Reborn-TEA.jpg
Ale nie jestem pewien czy to jego sklonowane ciało, czy wszedł w inne.
Pierwszy klon. Troszku już podstarzały. http://img822.imageshack.us/img822/6410/imp1y.jpg
Drugi klon, świeżo z komory Spaarti. http://img259.imageshack.us/img259/7995/imp2.jpg
Ostatnie chwile drugiego klona http://img135.imageshack.us/img135/4035/imp3.jpg
Trzeci klon u szczytu sił http://img143.imageshack.us/img143/7253/imp4.jpg
Trzeci klon dyskutujący z duchami na Korribanie http://img641.imageshack.us/img641/8932/imp5.jpg
Ostatnie sekundy trzeciego klona http://img821.imageshack.us/img821/5686/imp6.jpg
Jak widzisz, ciało było hodowane do stadium młodego rudzielca, ubieranego w szatę Drakuli. Szybko jednak się starzało, a używanie Mocy gwałtownie przyspieszało ten proces. Po kilku miesiącach znów stawał się pomarszczonym dziadkiem.
Fajne Życie myślałem, że były tylko 2 klony palpiego, a tu patrzę i co? 3...
to wstęp do serii Noce Coruscant?
Komandosów Imperium. Noce Coruscant to niezależna seria. Choć dużo lepiej się ja czyta znając duologię Medstar (obecnie ciężko znaleźć, bo pojawia się na allegro trochę rzadziej niż kiedyś).
A komandosów Republiki nie polecam. Jest wiele lepszych serii.
Jak zauważyliście w newsie na Bastionie pojawiła się "Chronologia wydawania książek Star Wars w Polsce" dostępna tutaj: /tekst.php?nr=2508
Zdaję sobie sprawę, że może ona zawierać drobne błędy dlatego zwracam się do ludu o pomoc. Interesują mnie daty wydania jak i samych wznowień kilku książek. Na Bastionie jak i na Ossusie np. "Władcy Mocy" zostali wydani w 1997 roku, natomiast w mojej książce jest napisane, że 1996 to I wydanie a 1998 to II wydanie. Ktoś rozwiążę ten problem?
Ciekaw jestem także dokładnych dat wydań i wznowień tych książek (no chyba, że jest coś jeszcze a o tym zapomniałem, więc tez jestem ciekaw):
- Przewodnik encyklopedyczny (okładka z Vaderem, napis Star Wars)
- Trylogia Thrawna
- Pakt na Bakurze
- Spotkanie na Mimban
- W poszukiwaniu Jedi
- Uczeń Ciemnej Strony
- Władcy Mocy
- Nowa nadzieja (oba wydania)
- Imperium kontratakuje (oba wydania)
- Powrót Jedi (oba wydania)
Były jeszcze wznawiane przewodniki, ale one miały głównie (jak nie tylko) zmienione okładki, treść raczej zostawała ta sama. Z tego co pamiętam to był przewodnik po chronologii, broniach i droidach (?)
Jak ktoś ma chwilę czasu aby posprawdzać swoje książki, wersje i daty wydań, byłbym bardzo wdzięczny. Jak ktoś che to może także poszukać ewentualnych błędów w chronologii, bo zdaję sobie sprawę, że jakiś zawsze mógł się tam wkraść, normalna rzecz.
Władców Mocy z 1997 i jest napisane pierwsze wydanie (tylko, ze data wydania jest z tyłu nie z przodu)
Ostatni rozkaz 1996 wydanie drugie
W poszukiwaniu Jedi 1999 wydanie drugie
Uczeń ciemnej strony 1996 pierwsze wydanie
Dziedzic Imperium 1996 wydanie drugie
Przewodnik po chronologii miał wznowienie gdzieś po 2002 roku (być może, że był to dokładnie 2002) W każdym razie w samej książce pisz 2000 rok pierwsze wydanie, mimo że to wydanie drugie. Ale spis książek wydanych na początku jest uaktualniony, bo są tam pozycje z NEJ i AotC. Wskazywałoby to na wydanie w roku 2002.
Przewodnik po postaciach wydanie pierwsze 1999
Dobra poprawiłem co nie co posiłkując się archiwum newsów działu książkowego, przejrzałem wszystkie newsy jakie są na Bastionie
Znalazłem kilka błędów m.in. datę wydania przewodnika po postaciach czy też albumu o Powrocie Jedi, poprawiłem. Myślę, że już wszystko jest w porządku.
Ale jak znajdzie się ktoś nadgorliwy to może posprawdzać, ja się nie obrażę
Pytanie: Czy pierwsze wydanie "Dziedzica Imperium" i "Ciemnej Strony Mocy" wydano tylko w twardej oprawie czy zarówno w twardej jak i miękkiej?
ogór napisał(a):
- Nowa nadzieja (oba wydania)
- Imperium kontratakuje (oba wydania)
________
Moja Nowa nadzieja InterArtu to wydanie II z 1990 r. Imperium kontratakuje, też InterArt: 1991 r., wydanie I. Co mnie bardzo dziwi, ale tak jest w stopce, więc...
Chodziło mi raczej o książki wydane przez Amber bo Nowa nadzieja, Imperium kontratakuje i Powrót Jedi wydano dwukrotnie: pierwszy raz z okładkami Alvina a za drugim razem z okładkami takimi, jakie były plakaty Edycji Specjalnej
A co do Interartu to wydania się chyba różniły tylko tym, że jedno miało twardą a drugie miękką okładkę a to wiem, bo mam na półce Z resztą sam sprawdź:
http://starwars.pl/stuff_in_gwiezdne.php
http://starwars.pl/stuff_in_imperium.php
http://starwars.pl/stuff_in_powrot.php
Wszyscy chyba wiemy kim jest Revan(każdy szanujący się fan powinien go znać). A więc wyczytałem, że po zabiciu Malaka Revan poleciał szukać "prawdziwych Sithów". Nęci mnie jedno. Czy nie chodziło mu przypadkiem o Yuuzhan Vongów? Wiem, że to trochę głupie pytanie ale bardzo prosze o odpowiedź.
prawdziwych Stihów, czyli tych z którymi walczyć będziemy w TOR i używaj funkcji spoiler. Niektórzy mogli nie przejść jeszcze KotOR do końca.
Po "nie" powinieneś postawić "przecinek", (taki guzik na klawiaturze obok literki "m") ponieważ to brzmi jakby Revan właśnie NIE szukał, tych Sithów, a on akurat ich szukał. Tak swoją drogą, czemu Ty nie użyłeś opcji spoiler, w końcu nie wszyscy już zdążyli zagrać w TOR, chociaż TOR, chociaż Kotorek to o ładnych parę lat starsza gra?
Jeszcze nie. Poza tym o Revanie wiadomo już od jakiegoś czasu i prawie wszyscy już o tym wiedzą.
A zakończeń się nie zdradza nawet jakby KotOR był wdany 50 lat temu to i tak nie napiszesz bez funkcji spoiler początek spoilera że Revan to żołnierz, którym grasz, koniec spoilera bo to mega wielki zwrot akcji i każdy powinien dowiedzieć się o tym grając w grę. Zdradzenie zakończenia zawsze dla kogoś może być spoilerem. Bo co z tego, że gra wyszła 7 lat temu. Może jeszcze w nią nie grałem? Trzeba o takich rzeczach myśleć. Mi spoilery wielokrotnie popsuły czytanie lub granie. Na przykład jak ktoś w komentarzach pod newsem zdradził zakończenie Cieni Imperium. Co z tego, że książka wyszła 12 lat temu? I tak to zepsuło mi przyjemność przekonania jak to się skończy. Trzeba myśleć o innych, a nie tylko o sobie. Trochę Empatii. Nie każdy ma tyle kasy i czasu, by każdą książkę/ Komiks/ grę zaliczyć zaraz po wydaniu.
Jeśli ktokolwiek zdradzi mi jakiś szczegół FotJ, Invasion i innych źródeł to go znajdę i zrobię coś okropnego, tak, że do końca życia straci ochotę na SW.
Ty harcerzyku? xD
Nie no sorry gościu, TOR nie został jeszcze wydany więc jakim * prawem podajesz treść tła fabularnego gry do ** pana, może teraz chłopak w nią nie zagra, albo nie kupi książek, które powstaną na bazie gry, bo jakiś *** cymbał nieospoilerował baaardzo ważnego wątku fabularnego właśnie z tej gry ****.
* - Ocenzurowano przez wzgląd na życie prywatne, czas wolny i obowiązki domowe Yuriego.
** - Znowu ocenzurowano z podobnych powodów.
*** - Ocenzurowano po raz trzeci.
**** - A jak ***** myślisz, co to znaczy?
***** - jw.
W trzecim albumie komiksowym w części "noce gniewu" na stronie 140 urywa się akcja i jest napisane "ciąg dalszy w tomie szał nienawiści!" O co z tym chodzi? Gdzie jest ta cześć, lub kiedy i gdzie będzie opublikowany "szał niezawiści"?
Już zostal : P
http://www.ossus.pl/biblioteka/Rycerze_Starej_Republiki_tom_4:_Za%C5%9Blepieni_nienawi%C5%9Bci%C4%85%2C_rycerze_cierpienia
O, o to chodzi, z tego co kojarze to tytul `szal nienawisci` zostal podany zanim zostla ustalony oficjalny tytul, czy cos...
W vektorze 1 cześć albumu ma być poświęcona KOTOR, chcialbym się spytać czy to będzie powiązane tak że bez vektora się nie obejdzie?
z Wektor stanowią istotny punkt zwrotny w każdej serii, więc po czwartym tomie KotOR trzeba przeczytać Wektor część I. Jeśli zainteresuje cię główny wątek wektora (albo kupujesz też Dziedzictwo) to polecam tez Wektor tom II, gdzie jest zakończony wątek przeplatający się przez 4 serie.
W mrocznych czasach i dziedzictwie też dochodzi do punktu zwrotnego w historii, dlatego radzę wektora nie omijać. A najlepiej przeczytać oba tomy Wektory by zakapować o co chodzi i jak się kończy ta historia.
Mam nadzieje, że dobrze wyjaśniłem.
1. Z tego co wiem, komiksy KOTOR opowiadają o Zaynie Carricku. Czy Revan też tam występuje?
2. Na Wookieepedii w artykule Kreia http://starwars.wikia.com/wiki/Kreia jest pokazana twarz Krei bez kaptura. Wygląda jakby pochodziła z gry. Gdzie taka Kreia się pojawia?
ad.1, Revan w serii komiksowej KotOR jest postacią epizodyczną, można go zobaczyć w kilku numerach:
-Knights of the Old Republic 0: Crossroads
-Knights of the Old Republic 14: Days of Fear
-Knights of the Old Republic 42: Masks
Możliwie że jakieś pominąłem.
Ad.2 - Jak dobrze sobie przypominam, to jej twarz pojawia się w jej wspomnieniach, kiedy będziemy się wypytywać czy jest Sithem.
Adakus napisał(a):
Ad.2 - Jak dobrze sobie przypominam, to jej twarz pojawia się w jej wspomnieniach, kiedy będziemy się wypytywać czy jest Sithem.
________
Jak zaczniemy się ją wypytywać Jedi czy Sithem, to pokaże nam filmik w , którym zostaje wygnana. O ile pamiętam (nie jestem pewien czy kiedykolwiek obejrzałem ten filmik do końca) nie ma tam zdjętego kaptura i na pewno nie stoi w takiej pozie jak w Wookie.
zwracam honor. Jej twarz jest pokazana przy tym jak Nihilius ją przewraca mocą.
opowiada inną historie, ale dziejącą się mniej więcej w tych samych czasach. Revan pojawia się epizodycznie, ale jest trochę nawiązań do KotOR (zwłaszcza w tomie czwartym)
na początku książki wspominają o pokonaniu Lorda Zsinj? Gdzie to było pokazane?
wręcz jest pokazana śmierć Zsinja - gdy Han przy melodyjnym "kiss my Wookiee" wpakował w mostek Żelaznej Pięści rakiety.
*Motyla noga* czy trzeba mieć IQ >100, żeby sobie otworzyć do *jasnej ciasnej* Wookieepedię, znaleźć lorda Zsinj, potem dowiedzieć się, że jego wojska były nazywane Raptorami, wiec odnaleźć w jakich książkach Raptorianie i myśliwce TIE-Raptor występowały, a następnie odnaleźć w ich streszczeniu, czy Zsinj nie został w którejś zwyciężony? Dowiedzenie się, że pokonano Zsinja miało miejsce w serii X-Wing, zajęło mi 3 minuty, następnie kolejną minutę zorientowanie się, w których to książkach (Iron Fist, Solo Command) występowały rapto-wojska, a potem wystarczyło znaleźć w opisie, że w pierwszej z nich rozgromiono jego wojska, a w drugiej ruszono w pościg za jego statkiem flagowym, dla pewności jednak postanowiłem sprawdzić i wg. Wookiee Zsinja zabito właśnie w "Ślubie" (ostatecznie pokonano), czyli pokonano go w "Żelaznej Pięści" i "Ślubie księżniczki Lei" i nie, nie ospoileruje tego, bo o to ty, *głuptasku* pytasz. I nawiasem skompromitowałeś się zupełnie i doszczętnie jak dla mnie.
*słowo* - Ocenzurowano przez wzgląd na modów
bo tam są spoilery. Ale dzięki, że ty przespoilerowałeś mi. Pytałem tylko, bo chciałem wiedzieć gdzie to wcześniej się pojawia, by od tego zacząć, a później przejść do ślubu. Domyślałem się , ze chodzi o X-wingi, ale nie wiedziałem w którym tomie.
Poza tym nie chciałem wiedzieć nic więcej niż to do którego tomu x-wingów jest to nawiązanie. Inie wiedziałem czy czytać 7 tomów X-wingów, a potem ślub, czy może ślub pomiędzy którymś z tomów.
Nie zdradzajcie ludziom informacji, których nie chcą, żebyście im przekazali. Poza tym gdybym chciał lawinę spoilerów to wszedłbym na wookiepedię czy Ossusa.
Tym bardziej się skompromitowałeś, bo nie musiałeś nic czytać, wystarczyło wejść na Wookiee i sprawdzić, w których książkach występował Zsinj i tyle kurde, wystarczyło to sprawdzić, a nie podnosić mi ciśnienie. I zmień avatar, bo Zayne to fajna postać, a przez Ciebie mi się źle kojarzy.
spoiler, jeśli dowiem się, że pojawił się gdzieś później to wiadomo, że nie mógł zginąć i musi przeżyć. Poza tym data śmierci jest jedna z pierwszych rubryk pod zdjęciem głównym i strasznie łatwo ją przypadkiem zauważyć, dlatego nie wchodziłem na wookie. Poza tym lista książek mi nie powie o który tom mi chodziło po skąd mam wiedzieć którego pomiędzy którymi x-wingami dzieje się, że ślub (zwłaszcza, ze zazwyczaj piszą go po wszystkich X-wingach).
na ch*j się ciskasz? To Forum fanów SW więc chyba można się tu pytać o SW, prawda?
Zaczyna mnie już zdrowo irytować ta cała masowa nagonka na Sellera szczególnie w wykonaniu przychlastów jak Ty. A o kompromitacji nic nie pisz, bo robisz to mniej-więcej każdym postem, który z siebie wysrywasz.
buziaczki ;*
No wybacz stary, można sobie chyba jakoś poradzić, nie? A Seller nie jest nowy, za to wyjątkowo przekonany o własnej wyższej wartości, więc mu pokazuje, że można to załatwić. I nie, jeszcze nie zacząłem się ciskać.
wyszczekany się zrobiłeś. Seller nie jest nowy, ale to nie znaczy, że musi automatycznie wyszukiwać wszelkich informacji na wookiepedi. Miał ochotę się spytać, zrobił to, a Tobie absolutnie ch*j do tego. Swoje prywatne zdanie na jego temat zostaw dla siebie, bo uwierz mi, nikogo ono nie interesuje.
Oj ależ interesuje Ja mam identyczne zdanie co Horus, po to są Wookiee i Ossus żeby sobie wejść i sprawdzić, a nie nabijać postów, skoro tam przeczyta profesjonalny spoiler, a tu tylko wybiórczy Trzeba nauczyć się żyć, a Seller tego nie potrafi.
zdecydowanie straszne jest nabijanie postów, szczególnie w temacie o pytania. I a propos życia... wybacz, ale Forum Fanów Star Wars nie jest odpowiednim miejscem na jego naukę. Seller nie jest idiotą na skalę Generała Grievousa, mikusia, młodego Irona czy Ochaba. Seller to Seller i absolutnie nikomu nie wchodzi on w drogę, nikogo nie zaczepia. Przywalanie się każdego jego posta rozmija się z celem i już dawno przestało być śmieszne czy błyskotliwe.
a do Horusa --> bijacz, jestem absolutnie daleki od zdenerwowania. Jest mi po prostu przykro jak patrzę na ludzi Twojego pokroju wytykających komukolwiek błędy.
No tak jedziemy na zaśniedziałej opinii, co też już śmieszne nie jest... Pomijając fakt, że są przypadki, w których pewnych aspektów życia uczyłem się na Bastionie i poprzez to co tu przeczytałem, i poprzez to czego tu doświadczyłem.
sram na wookiee i ossus, Ray ma rację ma chłopak ochotę to pyta. Jak nie chcesz k odpisać na pytanie to ch.j jak pisze Ray, po co tu włazisz i robisz rozgardiasz...
Moja Moc się podwoiła od... tfu! Dobra bawią mnie Twoje nerwy, lepiej to skończmy, bo i tak będzie pewnie cięcie tego tematu .
Wiesz jaki jest Seller, i jakie ma podejscie do spoilerow. Kazdy zorientowany w forum wie.
Wiec gdy Seller zadaje pytanie, to... odpowiadasz mu `na zlosc`, spoilerujac, zeby sprowokowac go do marudzenia na spoilery.
Kto tu jest elementem problematycznym wiec ?
Solar ma (ktorys juz raz) racje.
A ciecie kolejnego bezsensownego czepiania sie Sellera tez jest juz nudne, wiec... wez(cie) sobie do serca Solarowe slowa, o.
o co ci się rozchodzi, bo nie bardzo rozumiem? Wściekły koń cię w dupe ugryzł czy jak? Jakby iść twoim tokiem rozumowania to ten temat powinno się zlikwidować, a każdego pytającego wieszać bo przecież wszystko można znaleźć w necie, streszczeniach, książkach.
Aha:
otworzyć do *jasnej ciasnej* Wookieepedię, znaleźć lorda Zsinj, potem dowiedzieć się, że jego wojska były nazywane Raptorami, wiec odnaleźć w jakich książkach Raptorianie i myśliwce TIE-Raptor występowały, a następnie odnaleźć w ich streszczeniu, czy Zsinj nie został w którejś zwyciężony?
Tak to opisałeś, że każdy czytający tylko utwierdza się w przekonaniu, że szybsze będzie zadanie pytania na forum...
Jak czytać X-wingi i ślub księżniczki Lei?
Początek wiem tomy I-V, a potem? ślub toczy sie po V, po VI czy po VII tomie?
Wg chronologii powinno być po VII, ale chcę się upewnić by nie czytać w złej kolejności.
Melethron i reszta >>>> Na ossus i wookiepedię nie wchodzę, bo tam są spoilery. Już tak i za dużo sobie zepsułem przyjemności korzystając z tych encyklopedii. Poza tym i tak nie ma tam odpowiedzi na moje pytanie. Bo co z tego, ze będę wiedział, w jakich tomach pojawił się ten gościu, jak nie będę wiedział w jakiej kolejności je czytać.
http://www.gwiezdne-wojny.pl/tekst.php?nr=91
Proszę, z tego co się orientuję, to tu^ wszystko jest po kolei wpisane.
chronologie to znam na pamięć. Chodzi mi o konkretna odpowiedź, bo nie wiem, do końcówki których X-wingów nawiązują na pierwszej stronie ślubu.
Napisałem w swoim poście wyżej, w "Żelaznej Pięści" i w "Rozkazie Solo" siły NR pokonały wyżej wymienionego Lorda.
się po rozkazie Solo? Na pewno? Czytałeś X-wingi?
A w poprzednim poście tylko wrzuciłeś linka do chronologii, którą dobrze znam.
Seller, jestem święcie o tym przekonany. "Pięść" i "Rozkaz" dzieją się według chronologii PRZED "Ślubem", a według informacji o życiu jednego z bohaterów wszystkich trzech książek, bitwy są w nich również w takiej samej kolejnosci.
było tak od razu, a nie zasypywać spoilerami.
W chronologii są pomijane fakty typu Akcja książki pokrywa się z inną, a serie często są wypisywane nie chronologicznie, tylko wg tomów, dlatego chciałem się upewnić, by później nie czytać w złej kolejności.
A skąd miałem wiedzieć o co Ci chodzi? Zapytałeś o pokonanie Zsinja, a NR pokonywała go w trzech książkach, więc napisałem Ci, że go pokonali tu, tu i tu. A bronisz się przed tymi spoilerami jak nie wiadomo co.
A i mam dla Ciebie taki hiper spoiler początek spoilera Nowa Republika ZAWSZE wygrywa z Imperium. koniec spoilera
że początek ślubu jest powiązany z końcówką któregoś z X-wingów. Rozpoczęcie ślubu sugeruje jakby to była bezpośrednia kontynuacja jakiejś innej książki. Stąd moje pytanie.
Spoilery są złe. Strasznie psują przyjemność.
Dlatego wystarczało przypomnieć sobie (skoro znasz) chronologię zaraz po moim pierwszym poście i byłoby szybko po sprawie.
Jeśli Cię to pocieszy, to od dawna chciałem zobaczyć "Szósty zmysł" i przed chwilą czytając na temat spoilerów na wiki, załadowałem sobie taki, że chyba już nigdy nie dokończę tego filmu... cóż taka dola ludzi, którzy chcą wiedzieć za dużo.
w chronologiach po prostu wypisują tomy serii dziejace sie w danym roku, a później to co pomiędzy (tak robią na Ossusie). Stąd też moja nie ufność do chronologii. Poza tym Wg niej Boba najpierw wyszedł z jamy Sarlaca i latał z Dengarem (Trylogia Wojen łowców nagród), a potem do niej wpadł (Powrót Jedi). To kolejny powód dla którego wolałem się upewnić.
TBHW rozgrywa się w 2 płaszczyznach czasowych: wczoraj i dziś
Bastionowa chronologia jest dobra. W Stackpole`owych X-W pojawiają się pierwsze wspomnienia o Zsinju początek spoilera że gdzieś tam sobie urządza podjazdy z Pentastarem, Tionem i NR koniec spoilera. W allstonowych Iksach Zsinji jest motywem przewodnim. Jego wątek jest urwany i zakończony w Ślubie. Sam Ślub nie ma nawiązań do X-Wingów, bo i ich mieć nie może ze względu na datę powstania.
Jak masz możliwość, to czytaj całą serię, bo na to zasługuje. To jedyne nieprzewodnikowe źródło o początkach NR. Gdzieś już to pisałem, ale się powtórzę. Przed Iksami Stackpole`a, warto przeczytać jego komiksy dla pełnego zrozumienia fabuły i wszystkich nawiązań.
Kiedyś ktoś mi mówił o tym, ze Ślub najlepiej czytać po którymś tomie X-wingów, ale nie pamiętałem po którym. A początek ślubu i wspomnienie, że kogoś pokonali wydało mi się dziwne. Zwłaszcza, że wiedziałem, że X-wingi napisano później.
Czy ktoś może wie ile tomów KOTOR`a po polsku jest przewidziane?
Nie wiecej niz 9, bo tyle sklada sie na serie KOTOR. ; p
Jesli koniunktura sie utrzyma, i Egmont dalej bedzie wydawal komiksy, to wydadza wszystkie KOTORy.
Powinno to nastapic przed koncem 2012 roku, jesli nie wprowadza zadnych wielkich zmian do swoich planow wydawniczych : P
Nastepny tom KOTORa (nie liczac Wektora) najszybciej w czerwcu 2011 jest szansa ujrzec.
Tak kompleksowo odpowiadajac...
czyli 9. 4 wydane, piąty to wektor, a 6-9 będą wydane po wektor na przemian z dziedzictwem (niestety) i Mrocznymi czasami. jak skończą KotOR i Legacy, MC dogoni tomy wydane w USA, egmont zacznie wydawać Inwazje.
Czy na statuach Sideshow osiada kurz i z jakiego tworzywa są wykonane?
_darth alan_ napisał(a):
Czy na statuach Sideshow osiada kurz
________
Tak.
co to za pytanie: " czy na statuach Sideshow osiada kurz" - oczywiście, że tak. Są chyba z plastiku. A co, chcesz kupić?
Myślałem że za taką cenę będą wykonane z jakiegoś lepszego kompozytu.
Czy istnieje jakaś szansa że TVP wyemituje II sezon Wojen Klonów?
tak, ale bym na to nie liczył. TVP często olewa fanów seriali dając jeden czy dwa sezony, a potem nic.
Witam mam pytanie czy jakaś ksiażka opisuje romans Satine z Kenobi ? Oczywiscie chodzi mi o ksiazki z czasów Wojen Klonów. Pozdrawiam
Satine to postać wymyślona na potrzeby TCW.Ale nie zdziwiłbym się gdyby za kilka lat ktoś wypełnił te lukę. W uniwersum SW wielokrotnie zdarzało się, że o czymś tylko wspomniano, a później pojawiało się źródło odsłaniające wspomniane wydarzenia (np. Bitwa o Mindor)
Nie ma.
Poza tym jest wątek z pytaniami. Radze tam następnym razem zadawać pytania. http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=465295
no szkoda, ale pomysł zakochanego Kenobiego jest ciekawy.
Ale nie znalazłem. O co chodzi Imperatorowi w RotJ kiedy mówi, że miecz Luke`a jest podobny do ojcowskiego? Mi on osobiście bardziej przypomina miecz Obi-Wana.
Chodzi mu o kryształ. Luke i Vader mają syntetyczne.
jakby do tego doszedł? Na podstawie samego wyglądu byłoby raczej ciężko. Poza tym cały czas jak widzę tą scenę, to mam wrażenie że mu chodzi o wygląd tego miecza.
miał opanowanego coś takiego jak moc i myślę, że mógł wyczuć co jest w środku
Oczywiście, że chodzi o sam wygląd, a przynajmniej taki był pierwotny pomysł. Syntetyczny kryształ to trochę późniejszy pomysł. Nie chce mi się teraz szukać zdjęć mieczy i porównywać, ale Anakin miał ich sporo, więc może któryś Palpiemu się skojarzył z luke`owym.
To już prędzej. Wielkie dzięki.
Palpatine mógł czytać w myślach i mógłby wyszukać informacje o mieczu Luke`a z jego pamięci
użyć mocy jak już wcześniej wspomniałem
troche dajcie na luz...
To że tak powiedział nie oznacza że tak było, mógł kłamać i kłamał, dlaczego kłamał ? Psychologia, podziałał na młodego szczawika który wychowywał się w gospodarstwie rolnym bez ojca, bez internetu, nawet dziewczyny nie miał... I tu mu nagle sam Imperator wyskakuje z podobieństwem do ojca, chłopaczysko skroplił się jak wilgoć na Tatooine w skraplaczu... TYLE
oni może mają ale `miecze`, no Vader na pewno...
imperium, tak naprawde powstało dzięki Jar Jarowi, w epII. to on przekazał nadwielką władzę palpatiemu, palpi powołał klony, a potem wydał rozkaz 66. I tu moje pytanie. Czy palpi mógł wpłynąć mocą na umysł Jar Jara? Bo na pewno Jar Jar miał słaby umysł
Jest scena w AotC, jak w gabinecie kanclerza trwa narada. Wtedy Mass Amedda mówi, że to jest kryzys i że Senat powinien przekazać kanclerzowi większą władzę. Papcio wtedy zadaje pytanie, który senator odważy się wystąpić z tak odważnym wnioskiem, a Amedda odpowiada, że gdyby senator Amidala byłaby tutaj, po czym wymownie zawiesza głos. Wtedy Palpi mógł na niego dyskretnie wpłynąć. Tak ja to przynajmniej widzę
pamiętam jest też DżejDżej, który skumał że skoro nie ma Padme to on to musi zrobić, tu nie trzeba było MindTricka, tylko manipulacja, pozatym czy gdyby Pan P użył Minda tocxzy by się nie zdemaskował ?
Był potężnym sithem, a umysł takiej istoty jak Jar-Jar był dla niego pestką.
ale nie musiał. Zobacz jak wygląda ta scena przed głosowaniem. Mas Amedda i Palptine manipulują innymi, bez użycia Mocy. Taki Jar Jar to prosty chłop, co się do polityki po znajomości dostał i dał się wmanewrować. To nie Moc, a prosta psychologia. I pamiętaj, że nawet jakby zgłosił taki postulat za namową Mocy, to ktoś musi go przegłosować. Niech go poprą ci, którzy się przeciwstawiają najbardziej. Po to była ta cała maskarada... By Bail głosował za i inni.
Padme nie prysneła na BaraBaraKubę z Anniem to wątpię czy by coś z tego było, tutaj cała afera jest rozgrywana na wielu frontach. Chociażby wrócmy do TPM i demaskacji Sithów, zabujstwa Darth Maula, mogło by się wydawać że Rebublika wygrała, że tylko jeszcze jeden Sith i mamy El Dorado, powrót do Arizoy, miejsca gdzie słońce nie zachodzi. Palpi był wytrawnym graczem i jak kości nie zostały by rzucone on i tak zawsze miał przynajmniej trzy szustki .
Dla mnie osobiście największym bólem jest brak tej postaci w AOTC, a potem ciasnota w ROTSIe i niedopowiedzenie wątków rozpoczetych ;/
jej głupota była rozbierzna do nieskończoności, nie dość że zrobiła sobie bachory z Vaderem to jeszcze Jar Jarowi przekazała głos w senacie...
A czy JJ miał słaby umysł, z tego co widzimy na filmie to jedynie Watto i Jabba nie ulegli...
JJ może i miał słaby imysł ale za to sercem był WIELKI
głupek nad którym ma się kontrolę, jest potrzebny w dążeniu do celu, nadanie władzy kanclerzowi zaproponował Jar-Jar bo ktoś musiał to zrobić ktoś musiał zrobić coś powierzchownie dobrego, żeby dalej sprawa szła zgodnie z planem. Zawsze jest potrzebny ktoś kto będzie mam pomagał w dążeniu do celu, bez większej świadomości tego co robi, a gdy już nie będzie potrzebny poprostu się durnia likwiduje, bynajmniej takie jest moje podejście do sprawy.
takie że jak już jest po ptokach to się szuka JarJaraOfiarnego, a przecierz ktoś dowodził klonami, ktoś głosował w senacie, ktoś coś robił od TPM aż po ROTS i nawet jak byś bardzo chciał to nie był to JarJar w n-osobach. Może jeszcze powiesz że to przez Jar Jara Anakin został Vaderem ? Prawda jest taka że ludzie widzą to co chcą widzieć, a to czy JJ zgłosił czy nie zgłosił to najmniejszy problem, Emperator i tak by do władzy doszedł, kwestia czasu...
też scena w ep II. gdzie Obi wan jest yyy... unieruchomiony... i sie obraca jag by się opiekał jak kebab i gada z dooko, i Tyranus mówi -
`` tysiace senatorów są pod kontrola lorda sithów, zwanego darth sdious``
że Tyranus blefuje, lub sam jest oszukiwany przez Sidiousa. Nie sądzę by Sidious miał aż taką potęgę zeby władać umysłami tylu istot jednocześnie, a jesli Sidious miał aż taką potęgę, zostaje tylko mu jej pozazdrościć.
Problem w tym, że on ich nie kontrolował Mocą, tylko władzą polityczną i manipulacjami.
zastanawiałbym się czy tak było - czy miał tylu senatorów pod kontrolą. Zastanawiałbym się DLACZEGO to mówił Obiemy ?
Chciał go przekonać do swoich racji i wyjaśnić mu, dlaczego występuje przeciwko Republice(w końcu twór kontrolowany przez Sitha powinien zostać zniszczony przez Jedi). Kiedy Obi-Wan by to kupił, przeciągnięcie go na CSM było by już łatwe.
Witajcie. Macie jedyną okazje zobaczyć najlepszy w świecie post na świecie(żartuje oczywiście). Widzicie raz po raz miałem okresy: lubię star wars potem tak o nich zapominam i tak pare razy. W każdym razie. Mam małe pytanie a mianowicie: Czy ktoś z was mógłby mi powiedzieć jakim stylem(walka na miecze świetlne) walczy Grievous? Jestem z góry wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Tekst z Ossus
"Był on także w stanie wytwarzać na podstawie poznanych technik walki najodpowiedniejszą do pokonania danego przeciwnika taktykę. Pancerz wykonany z duranium i durastali był częściowo odporny na strzały z blastera i klingę miecza świetlnego."
mam nadzieje że chociaż pomogłem (http://www.ossus.pl/biblioteka/Grievous)
Czemu nikt nie pstryknął kontrolki na pancerzu Vadera? np mocą. Vader i by się może pozbierał ale zanim by to zrobił ktoś ciachnąłby go.
a Stacy w Pink Five? Właśnie tak go pokonała. A w filmach czegoś takiego nie zrobili, bo to wyglądałoby za bardzo komicznie.
Seller, po to się chyba pytam, nie? Nie przeczytałem wszystkich książek czy tam czegoś i nie wiem, a pytanie tak sformułowałem, żeby zasugerować, że myślę, że nikt tego nie zrobił.
parodia SW, której bohaterka jest kanoniczna. A oprócz niej nikt tego nie zrobił i raczej nie zrobi w poważnych źródłach.
Jeszcze jedno pytanie: A mianowicie co to znaczy, że coś jest kanoniczne i niekanoniczne.
Kanon - zbiór źródeł, które opisują wydarzenia zaakceptowane jako takie, które "wydarzyły" się w świecie SW. Jest to większość licencjonowanych źródeł.
Jeśli coś jest niekanoniczne, to w świecie SW się nie wydarzyło Niekanoniczna jest prawie cała (są nieliczne wyjątki) twórczość fanowska, oficjalne źródła od początku tworzone jako niekanoniczne (np. parodie w stylu Tag & Binks - pisane dla kasy rozrywki czytelnika, a nie rozbudowy uniwersum) oraz oficjalne źródła, które po pewnym czasie zostały częściowo lub całkowicie wywalone z kanonu (tu akurat przykładu nie podam, nic mi do głowy w tej chwili nie przychodzi poza retconami*). Warto dodać, że niekanoniczne są wszystkie alternatywne zakończenia/ścieżki przejść gry (np. KotOR po CSM lub podczas gry kobietą).
Kanon to temat do długiej dyskusji, sporo możesz o nim znaleźć na Ossusie i Wookiee. *Tam też znajdziesz retcon
Kanoniczne czyli, że wydarzenia z tego źródła miały miejsce. Jest kilka poziomów kanoniczności:
-Kanon G (saga)
-Kanon T (seriale)
-Kanon C (większość EU)
-Kanon S -kanon drugorzędny (głównie starsze materiały np. Marvele)
-Kanon N -czyli niekanoniczne- czyli nie miały miejsca. Są to historie alternatywne, albo zabawne historie zdecydowanie za mało poważne (Tag i Bink). Do niekanonicznych zalicza się niektóre komiksy, fanfilmy, niektóre wydarzenia, które zostały retconowane (poprawione przez inne źródło).
Czyli Ashoka jest niekanoniczna.
to kanon T, czyli jest bardziej kanoniczna niż Lowbacca, admirał Thrawn czy Mara Jade
Ale według mnie to niemożliwe, żeby w wojnach klonów Anakin miał ucznia, a w III epizodzie już nie. Nawet gdyby Ashoka zginęła, to zostawiłoby to na Anakinie jakiś ślad psychologiczny.
ALE śmiesznie gadam
umrzeć, odejść z zakonu, przejść na CSM.
Nie znamy psychiki Anakina. Poza tym strata Ahsoki mogła się przyczynić do tego, że podjął taką, a nie inną decyzje.
No i tu właśnie widać brak logiki tego serialu, który z kanonem się nie patyczkuje. A już na pewno nie z chronologią, pff.
I dlatego dla własnego zdrowia psychicznego najlepiej na razie nie uznawać TCW. Zakończą serial. Połatają go z resztą, to będzie się można zastanowić, jak to się wpasowuje w twoja własną wizję uniwersum i podjąć decyzję.
Jak na mój gust powinno mieć to stopień kanoniczności na poziomie młodzieżówek.
są tak samo kanoniczne jak normalne książki, wiec to nietrafne porównanie. Miałem pewnie na myśli Kanon S czyli stopień kanoniczności jak w Marvelach.
Gdy jakieś wydarzenie przedstawione w młodzieżówkach przeczy komiksom/normalnym książkom, to raczej się je wywala lub retconuje. Podobnie powinni zrobić z TCW. To co nijak nie tyka Republiców, książek, RotS, czy czego tam się jeszcze nie wymyśli, zostaje. Reszta precz. Wiele by nie zostało.
Skoro seriale stoją nad resztą, to Endor wygląda tak jak w Ewokach? Artoo ma parasol, kompresor do dmuchania balonów i wyrzutnię konfetti? A może Wookie zachowują się jak Amerykanie opętani komerchą świąt?
Miałem pewnie na myśli
Od kiedy to myślisz za mnie?
być miałeś pewnie na myśli.
Niestety tak to wygląda Ewoki i Droidsy są bardziej kanoniczne niż książki. Tyle, ze autorzy książek pomijają różne głupoty, które teoretycznie są bardziej kanoniczne.
Zawsze, gdy są jakieś sprzeczności to po jakimś czasie się je retconuje i czy młodzieżówka czy zwykła książka nie ma nic do rzeczy.
To jak ma się do kanonu hexa(?)logia Księcia Jedi?
Wg Wookiee jest kanoniczna, z tym że parę informacji zostało poddanych retconowi.
Gdzie właściwie leciał? I dlaczego mijał rojącą się od Sithów, Taris?
Jeżeli się nie mylę Endar Spire leciał na Taris, by zaatakować Sithów albo by pomóc mieszkańcom(dokładnie nie pamiętam)
Przy okazji pytanie-jak założyć temat na Bastionie?
w odpowiedni dział i masz listę tematów i na dole napis Nowy temat i rubryki jak przy pisaniu posta. W ten sposób zakładasz temat. Jednak wcześniej sprawdź czy temat istnieje.
czasem taki temat już nie istnieje. Przepraszam za pomyłkę
o kanoniczności, to czy batllefronty są kanoniczne?
Szukam ciągle gry The Phantom Menace.Kiedyś grałem w demo i strasznie spodobała mi się ta gra.Szukam linka do ściągnięcia TPM (legalnie)
Proszę o linki!
na allegro. Nie ma legalnego sposobu na jej ściągnięcie (a przy najmniej ja o takowym nie słyszałem).
po co Endar Spire leciał na Taris / obok Taris.
Ale teraz chciałem bardziej rozwinąć.
W grze na początku pojawia się taki o to tekst (fr.)
W przestrzeni kosmicznej
Odległych Rubieży - nad planetą
Taris - toczy sie bitwa, w której
flota Jedi ostatnim desperackim
zrywem usiłuje powstrzymać
najeźdźców pod wodzą
Dartha Malaka ...
Czyli to była bitwa? W sensie atak Republiki na flotę Sithów? Czy bitwa, która wynikła z jakiejś zasadzki (ale skoro mijali planetę Sithów, to ciężko żeby było inaczej)?. Ostatnim desperackim zrywem próbowali powstrzymać najeźdźców, atakując nieruchomą armadę, utrzymującą blokadę nad planetą?
No to gdzie i po co rzeczywiście lecieli? I dlaczego Jedi zażądali by Revan dołączył do załogi?
Tak jest ponieważ od czegoś trzeba zacząć grę.
To tak jak byś się zapytał za co bezimienny z Gothic`a został zesłany do kolonii.
Po prostu tak ktoś wymyślił.
Bitwa chyba wyniknęła z zasadzki, w jaką wpadło Endar Spire. Ale gdzie i po co oni lecieli, to ja już nie mam pojęcia A Jedi zażądali w składzie załogi obecności Revana po to, żeby mieć na niego oko. Tak myślę.
odnośnie Ataku klonów, a konkretnie sceny walki Yody z Dooku. Yoda mówi tam do Hrabiego że stał się potężny. Czyli wcześniej co, słaby był? O ile się orientuję to nie, bo był jednym z najpotężniejszych mistrzów zakonu. Więc o co chodzi Yodzie w tym momencie?
Ot toczy warto jest kupować Battlefront II?
Ogólnie jest to bardzo dobra gra. Dużo map, jednostek itp.
Porada: W empiku znajdziesz za 40zł
Miałem i polecam.
dzięki za adresik alan ale mam na allegro kilkadziesiąt kilosów za 34 zł
KUPUJE!!
<pewnie ze względu na klony>
Żebyś się nie rozczarował to ci powiem, że od połowy gry już nie
jesteś Republiką a Imperium. Też mam Battlefronta i jak najbardziej polecam, zwłaszcza za multi
Kraytt-> ale masz mapy i możesz sobie wybierać gdzie toczyć bitwy
i jaką frakcją. Oprócz tego jest jeszcze opcja w której wybierasz jedną z czterech frakcji i podbijasz galaktykę w bitwach naziemnych jak i kosmicznych. CAŁA GRA TO NIE TYLKO KAMPANIA!
o klony to lepsze jest Republic Commando. Co prawda tam jest tylko kampania, ale klimat gry dużo lepszy i wątek fabularny bardziej rozwinięty.
Przecież RC ma pełnoprawne multi. Strasznie słabe w stosunku do singla, ale jednak ma.
Jakiej rasy jest Maul.
W mojej sygnaturce znajdziesz adres Ossusa. Takie drobnostki na przyszłość radzę sprawdzać tam.
Zabrak, oczywiście.
Pytanie do osób dysponujących książką/ebookiem Dark Tide I: Onslaught (oczywiście chodzi o oryginalną wersję językową). W 1. zdaniu 2. akapitu rozdziału 8. w polskiej wersji widnieje taki oto tekst: "Gavin przypomniał sobie rozmowę z żoną i jej siostrą". Dalej padają imiona tych postaci: Sera [Faleur, żona Gavina ofc.] oraz Rasca, która de facto - przynajmniej wg Wookiee - jest siostrą Darklightera, nie jego żony.
Pytanie brzmi, czy w oryginale Rasca też jest przedstawiona jako siostra Sery, czy też jest to błąd tłumacza? Zacytowanie spornego zdania mile widziane
Służę pomocą:
Gavin recalled the discussion he`d had with his wife and his sister when the Bothans announced plans to build the Assault Cruisers. Peace had been declared with the Imperial Remnant, so the ships were seen as either a foolish allocation of resources, hints at future Bothan aggression, or, as far as Sera and Rasca were concerned, a gross waste of money. Given that peace reigned in the galaxy, both of them thought the money needed to build one of the ships could be better spent on healing the scars of decades-long war.
Oto cały drugi akapit
może co Chewie nosił w tym swoim pasku? tam są takie jakby pudełeczka, ale co w nich jest? Szmuglował towar? Jedzenie na czarna godzinę?
Podejrzewam że miał on tam takie rzeczy jak granaty, amunicja i tym podobne przedmioty potrzebne mu do pracy. Kto wie może trzymał tam też swoje jedzenie w razie gdyby zgłodniał podczas akcji.
czy możliwe jest to że klony by się zbuntowały sidiusowi
Każdy klon klon musiał wykonywać rozkazy Wielkiego Kanclerza więc to raczej nie możliwe. Chyba że podczas produkcji klona popełniono jakiś błąd i klon wówczas stałby się bardziej niezależny i ambitny. Ale w książce "Narodziny Dartha Vadera" jest mowa o oddziale klonów które sprzeciwiły się wykonaniu rozkazu 66. więc teoretycznie mógłby znaleźć się jakiś oddział który zbuntuje się przeciwko swojemu zwierzchnikowi.
Ale istniał rozkaz 65 lub też 67, polegający na zastrzeleniu kanclerza, jeżeli próbowałby sztucznie przedłużać konflikt, lub też przejąć władzę absolutną. Kanclerz jednak okazał się szybszy.
Oglądałem sobie "It`s a trap" i przypomniało się kilka głupawych nerdowskich pytań, nękających od dawien dawna.
1. Czy określono gdzieś co to za kalamariański stateczek spoczywa sobie w hangarze Liberty?
http://img80.imageshack.us/img80/4420/libertyq.png
2. Wymyślił ktoś czego ciśnienie w Sokole było w normie? To nie parowiec, któremu kocioł może eksplodować, wiec to stwierdzenie zawsze wydawało mi się dziwne.
Na drugie ci nie odpowiem, ale ten stateczek w hangarze kształtem trochę przypomina mi Fregatę MC30 z FoC.
Ale to wyłącznie moje spekulacje.
MC 30 ma jakieś 300m długości i w wersji cywilnej istotnie występuje w Jedi Knighcie o ile dobrze pamiętam. To jest mniejsze od korwety koreliańskiej. Nigdy nie natknąłem się na statystyki kalamariańskich promów czy frachtowców (z małymi wyjątkami, zupełnie tu nie pasującymi), a jako statek filmowy jakąś historię to to powinno mieć.
A może to po prostu nie jest statek tylko no nie wiem, może jakaś część statku.
A nie jest to Gallofree GR-75?
Gallofree miał cały spód pokryty przenikającymi się prostopadłościanami. Żadnych obłości. To wyraźnie jest coś kalamariańskiego.
Część krążownika? To rebele, ale nawet oni nie podwieszaliby wielkiego kawałka złomu w hangarze, który tylko by go blokował.
Ewentualnie mogłaby być to gródź hangaru, ale sprawia wrażenie zbyt małego, by przesłonić cały otwór po przesunięciu jeszcze o te 6 m w dół.
Szukałem tu:
http://www.sluisvan.net/
Praktycznie to jest tam ukazanych wiele jednostek kalamariańskich ale
nie znalazłem nic podobnego oprócz MC ale są one za duże by zmieścić się w hangarze Liberty która ma 1200m.
Na Sluis nic nie ma. To byłoby zbyt proste. Liczyłem ,że w jakiejś zapomnianej przygodzie RPG coś nawymyślali. Albo pan Chińczyk coś palnął... Prawie trzydzieści lat minęło i nikt nie wymyślił nawet nazwy temu kawałkowi plastiku i szpachli?
No to masz szansę, wymyśl nazwę.
A tak na poważnie to wydaje mi się że to może być po prostu jakaś przerobiona jednostka. Rebelianci lubili modyfikować różne jednostki.
Albo może jest to platforma do lądowania dla myśliwców i innych mniejszych jednostek które wcisną się do tego hangaru. Nie wiem ale to coś cokolwiek to jest nie różni się od całego statku więc dalej pozostaję przy tym że to jakaś jego część.
1. Vide TFN jest to część modelu Liberty http://theforce.net/swtc/Pix/Xbrooklyn/MonCalmari15.jpg, co nie znaczy, że jest częścią okrętu.
Są gdzieś dostępne zdjęcia z drugiej strony? Jeśli bakburtowy hangar też to ma, będę musiał przyznać, że to jednak jest część okrętu...
No to ja mam pytanie nie za bardzo powiązane z SW ale w końcu potrzebuję
zadać to pytanie by stworzyć coś co dotyczy SW.
W programie Fraps można nagrywać 30 sekundowe filmiki w grach.
A więc moje pytanie brzmi:
Jak można połączyć te filmiki ze sobą?
do montowania filmów np. Windows Movie Maker. Tam możesz wszystko zmontować i dodać napisy.
polecam płatny - Sony Vegas Studio, najlepiej 8, a w fraps`e można też dłuższe filmiki nagrywać
Również osobiście używam frapsa i Vegasa. Oczywiście z wiadomego źródła. Nie narzekam. Darmowo i legalnie to niestety wiele sobie nie ponagrywasz.
mi podać stronę gdzie mógłbym obejrzeć Family Guy Star Wars w całości?
chyba tylko YouTube... http://www.familyguyx.net/ poszukaj też tutaj może cos znajdziesz
Zastanawiałem się już kiedyś ale teraz zapytam.
Czy w uniwersum SW są jakieś info. o świętach obchodzonych w świecie SW?
Np. Czy Jedi albo Sith`owie obchodzili jakieś święta, w końcu wierzyli w moc a więc chyba powinni mieć coś takiego. Albo jakieś rasy, np. Mandalorianie, Huttowie, Bothanie.
Czy oni w ogóle w coś wierzyli?
listę różnych świąt i okazji do wolnego masz tu:
http://starwars.wikia.com/wiki/Category:Holidays
Właśnie o to mi chodziło. Nie przypuszczałem że aż tyle ich jest.
Dzięki.
Tusken pod maską ?
Głowę.
wystarczy poszukać :>
http://starwars.wikia.com/wiki/File:Republic_62_03.jpg
nie był Tuskenem tylko człowiekiem. Między człowiekiem a tuskenem nie ma zgodności genetycznej.
widzę że masz problemy z kojarzeniem faktów. Otóż powyższy kadr przedstawia wspomnienia Anakina z rzezi Tuskenów, a nie Hetta. Poza tym jego imię pisze się: A`Sharad a nie A shared. Chyba, że znowu perfidnie wprowadzasz kogoś w błąd.
a fakt pomyliłem się, bo twarz A`sharada była pokazana w tym samym komiksie.
Nie wprowadzam nikogo w błąd tylko się pomyliłem.
Przestań się czepiać.
powiedz mi na której dokładnie stronie tego komiksu jest pokazany A`Sharad.
Czyżbyś znowu kłamał? Dlaczego to robisz?
myślałem, że Republic 62= Za linią wroga, a nie No Man`s Land
Zwyczajna pomyłka. Zwłaszcza, że w polskich tytułach nie ma numeracji.
I już nie przesadzaj, że błędy robię specjalnie. SW to ogromne uniwersum i łatwo się można pomylić.
powiedz mi już, ile to razy kłamałeś. Ludzie zadają pytania a ty się wpychasz, odpowiadasz, i do tego źle... powiedz, czemu? Czy tak bardzo chcesz dostać bana? Jeśli czegoś nie wiesz to nie pisz!! i tyle, chyba że rzeczywiście to perfidia z twojej strony?
myśli, że wie, a potem się okazuje, że się pomylił. I przestań z tą nagonką na moją osobę. Łatwo pomylić oryginalne komiksy, jeśli czyta się je po Polsku, gdzie nie ma numeracji.
e google wpiszesz twarz Tuskena, też ci sam Tusk w grafice wyskakuje
A ja mam pytanie dotyczące komiksowej serii Legacy.
Czy wyjaśniono gdzieś, dlaczego wszyscy lordowie Sithów "Jednego Sitha" mają czerwony kolor skóry? Ja po obejrzeniu mini serii Monster miałem koncepcję że to dzieło wirusa który powoduje zmiany w kodzie genetycznym gdy delikwent stosuje ciemną stronę mocy.
Czy wiadomo coś na temat kontynuacji wymienionych niżej fanfilmów, czy zostały one całkowicie anulowane, czy znana jest przewidywana data premiery.
-A light in the Darkness
-Bounty Trail (chociaż tu nie wiem czy urwane zakończenie miało być nawiązaniem do komiksowej konwencji czy wstępem do następnej części)
-Dark Ressurection
-Pink Five
-How the Sith Stole the Christmas
A Light in the Darkness jest obecnie w fazie post-produkcji, robią efekty itp.
Bounty Trial jest przecież adaptacją komiksu, więc to urwane zakończenie jest na właściwym miejscu i nie jest żadnym wstępem do następnej części.
Dark Ressurection - brakuje im chyba ok. 50 tys. euro aby dokończyć produkcję, przynajmniej tak mi powiedziało Google jak tłumaczyłem tekst z ich strony ;p
Pink Five - przecież masz Pink Five, Pink Five Strikes Back i Return of the Pink Five cz. 1 i 2, więc o co chodzi?
How the Sith Stole the Christmas - tutaj nie wiem, nawet tego nie oglądałem.
nie byłem pewny czy urwanie to element komiksowej konwencji czy dlatego, że chcieli to kontynuować. Nie jest to adaptacja żadnego komiksu tylko udaje adaptacje.
Pink Five -chodziło mi konkretnie o Return of Pink Five, gdzie na końcu części 2 jest napis ciąg dalszy nastąpi
Mistrz Seller napisał(a):
Pink Five -chodziło mi konkretnie o Return of Pink Five, gdzie na końcu części 2 jest napis ciąg dalszy nastąpi
________
W wielu fanfilmach jak i filmach zapowiadane są kontynuacje a potem ich po prostu nie ma
też się postanowiłem spytać.
BTW: Zna ktoś jkaieś dobre fanfilmy z Indiana Jonesa? Takie do których byłyby polskie napisy.
Witam. Mam drobny problem, szukałem w googlach i nic. Otóż nie grałem w Force Unleashed 1 ale druga część po prostu mną zawładnęła, musiałem ją kupić i przeszedłem całą. Jednak oglądając końcową akcje z pierwszej części i łączać to z początkiem drugiej... jakoś nie rozumiem co mają te obie rzeczy wspólnego. Z tego co widziałem to Starkiller, że tak powiem, dostaje statkiem w twarz, i zostaje stworzony tajemniczy Sith? a wkraczając już w drugą część, Starkiller jako [klon?] zostaje uwolniony przez Darth Vadera ? O ile mi się wydawało to zginął w części 1 ? A w ostatniej scenie Force Unleashed 2 gdy wybieramy Ciemną Stronę, nasz Starkiller [klon] zostaje zabity przez prawdziwego Starkillera który w pierwszej części był tym opancerzonym Sithem? Czy dobrze to rozumiem ? Czy mógłby ktoś mi przybliżyć fabułę pierwszej części ? Bardzo proszę.
-początek spoilera Ten Starkiller w zbroi z pierwszej części pochodzi z zakończenia niekanonicznego. Kanonicznym była śmierć Starkillera. W drugiej części grasz klonem Starkillera, a śmierć bohatera i pojawienie się tego Dark Starkiller`a na końcu jest niekanoniczna. A więc w skrócie Starkiller umiera (I część), klonują go, przeżywa pojedynek z Vaderem pojmując go i razem z Juno lecą na Dantooine. koniec spoilera
Mam takie głupie w sumie pytanie Kto był mistrzem Luke`a w większym stopniu, Obi-Wan czy Yoda? Obi-Wan co prawda zaczął jego szkolenie, ale Yoda trenował go chyba dłużej. Więc jak to jest?
Ale to Yoda nauczył Luke`a tajników mocy. Obi-wan tylko wprowadził go i nakierował. Praktycznie to Yoda był jego nauczycielem.
Mam pytanie czemu np. w Dziedzictwie są co niektóre wyrazy podkreślone czarnym wytłuszczonym drukiem
cie do moich archiwów z Bastionu Zanim mody usuną ten temat odpowiem ci: ja to interpretuję, że te słowa znaczą albo rozkazy, albo odgłosy niekontrolowane.
Mam nadzieję że nie pójdzie pod wycinkę
Ja to najczęściej odbieram jako słowa mówione z takim wyraźnym naciskiem, na przykład: [cytat]Tak ci się zdaje? Przemyśl to![/b], albo oznaczenia gościa który wpisuje teksty w dymki, gdzie należy się śmiać (prawie jak w sitcomach).
Czy Lawrence Holland lub któryś ze współleveldesignerów X-winga miał jakaś Marię w rodzinie? Ich biografie na wookie nie uwzględniają takich aspektów życia. Rusel DeMaria, autor historyjek wokółgrowych, wydaje się dość marnym wytłumaczeniem. MC80 Maria mógł być przypadkiem. Nękam jednak misję z promem Maria, a to już trochę za dużo, jak na zbieg okoliczności.
Dobrnąłem wreszcie do napisów końcowych i w podziękowaniach specjalnych była nijaka Miara Venezia. Wie ktoś o niej cokolwiek? Google nie pomagają.
Rusela jako autora materiałów pomocniczych nawet nie wymienili. Niby do edycji którą mam, papierów Farlandera nie dodawali, ale żeby faceta z creditsów wywalić? Wstyd i hańba!
Ahoj koledzy nerdy Chcialem was poprosic zebyscie mi napisali wszystkie ksiazki dotyczace Star wars`ow(chronologicznie jesli laska) i najlepiej w ang tytulach. Ostatnimi czasy bardzo sie wkrecilem w temat tej swietnej sagi i chcialbym sie w nia zaglebic jeszcze bardziej.Same filmy mi nie wystarcza bo omijaja gruba czesc watkow...
Z gory dzieki za pomoc
To ja inaczej niż przedmówcy:
http://starwars.wikia.com/wiki/List_of_books
to ja minimalnie inaczej
http://starwars.wikia.com/wiki/Timeline_of_books
tu jest bardziej widoczny timeline
wow! sporo ich
dzieki za szybka odpowiedz.Chyba omine czasy Starej republiki i zaczne od powstania imperium, o ile dostane je w ang wydaniu.Dzieki raz jeszcze
nie opłaca się czytać chronologicznie. Generalnie po prostu czytamy co nam wpadnie w ręce. Jednak wszelkie trylogie, duologie czytamy po kolei. Wyjątki:
-Przed NEJ należy przeczytać co najmniej trylogię Thrawna i Ja Jedi
-Przed Mrocznym gniazdem NEJ
-Wojny klonów można czytać nie po kolei (oprócz medstar), bo to osobne historie
tak, kufa, historię polski też najlepiej zacząć czytać od dwudziestolecia międzywojennego, bo akurat nam wpadła w ręce.
weź się palnij w ten durny łep i przestań wprowadzać nowych użytkowników w błąd. po raz kolejny.
ale większość tak i czyta i nikt nie narzeka. Książki SW, aż tak ze sobą nie są związane.
Czytanie po kolei jest bezsensu, bo i tak uniwersum rozwija się w różnych kierunkach. Poza tym sporo książek jest słabo dostępne.
Więc przestań się czepiać.
przestań się udzielać na tym forum, bo przez ciebie w dużej mierze, to forum staje się jednym wielkim śmietnikiem pełnym gównianych postów.
PRZESADY ????!!!! Mistrz Seller ma rację, więc po pierwsze nie obrażaj tak użytkowników, a po drugie to kulturalne forum, więc wypowiadaj się kulturalnie
Ty czytasz książki chronologicznie??? Moim zdaniem nawet się nie opłaca.
Dlaczego twoim zdaniem czytanie chronologiczne się nie opłaca? Staram się tak postępować i w żadnym wypadku nie żałuję. Z pewnością jest to lepsze dla pojęcia uniwersum od łapania tego, co się pod rękę nawinie.
-uniwersum rozszerza się w różnych momentach
-lepiej czytać wg serii
-Niektóre książki mają retrospekcje (czytając chrnologicznie niektóre rozdziały trylogii wojen łowców nagród musiałbyś czytać w tym samym czasie co nową nadzieję
-Nie wszystkie książki są łatwo dostępne za rozsądną cenę- więc chyba lepiej niektóre pominąć (np. łowcę z mroku) i czytać następne. Ale nie pomijamy tomów w książkach tworzących Serie (typu NEJ)
-Przy czytaniu nie chronologicznym gdy znudzą nam się jedne czasy możemy przeskoczyć do innych.
Nie mówię o czytaniu kompletnie chaotycznym. Trzeba wiedzieć co się czyta i jak ma się do filmów. Takie podejście jest bardziej ciekawe, spontaniczne i bardziej realne, bo zdobycie niektórych książek jest utrudnione. Patrzymy do czego mamy dostęp i jak ma to się do chronologii.
Nie przesadzaj z tym brakiem dostępności. Masz kilkadziesiąt kilometrów do warszawy, internet i kilku fanów w Skierniewicach zresztą też. Gdybyś chciał czytać chronologicznie, to byłbyś wstanie, nawet i na ebookach.
Co do Maula, to widziałem dziś gdzieś jednego, poszukując 11 tomu nejki.
-uniwersum rozszerza się w różnych momentach
I co z tego? Nie mówię o zaczynaniu od starożytnych Sithów, ale dane ery warto poznawać chronologicznie, łącznie ze źródłami pozaksiążkowymi.
-lepiej czytać wg serii
Czyli chronologicznie... Nie spotkałem się z serią, gdzie czas akcji poszczególnych tomów byłby namieszany.
-Niektóre książki mają retrospekcje (czytając chrnologicznie niektóre rozdziały trylogii wojen łowców nagród musiałbyś czytać w tym samym czasie co nową nadzieję
Już słynne ostatnimi czasy topy mają mniej udziwnione problemy.
-Nie wszystkie książki są łatwo dostępne za rozsądną cenę- więc chyba lepiej niektóre pominąć (np. łowcę z mroku) i czytać następne. Ale nie pomijamy tomów w książkach tworzących Serie (typu NEJ)
Jak już pisałem, wystarczy chcieć.
-Przy czytaniu nie chronologicznym gdy znudzą nam się jedne czasy możemy przeskoczyć do innych.
No oczywiście że tak. Początek NR, trochę CW, ciąg dalszy NR, OR, wracamy do NR...
Skacząc po chronologii napataczamy się na jeszcze jedną przykrą rzecz: spojlery. Po nejce chciałem wrócić do trylogii koreliańskiej (młodych rycerzy raczej nie ;p ), a teraz nie widzę już większego sensu.
lol, jak ja czytałem książki z sw, to większości jeszcze nie wydano w polsce, przez co nie rozumiałem o co chodzi w tym co czytam. dlatego odkąd mam możliwość, czytam chronologicznie.
i weź dołącz do selerka w kasowaniu konta, bo poziom waszych postów jest podobny. no, choć z jego czasami można się pośmiać.
Ciągle dochodzą nowe pozycje książkowe, więc jeśli Chcesz przeczytać wszystkie książki SW to po prostu nie da się czytać ich chronologicznie. Co najwyżej da się czytać serie książek jak np. RC.
Seller i Master mają rację, czy tego Chcesz czy nie ;/ Nie rozumiem Twojego uporu.
lol, widzę, że logika i ogólne myślenie kompletnie zawodzi w narodzie... a może to są trzy różne konta tej samej osoby.
siłą rzeczy książka napisana WCZEŚNIEJ nie będzie się odwoływała do zdarzeń, które miały miejsce PÓŹNIEJ, z prostej przyczyny, że czas jest liniowy i nie ma możliwości teraz wpływać na przeszłość.
chodzi o czytanie wg Chronologiii wydania, nie chronologii zdarzeń. Też głupi pomysł, bo często starsze książki są gorsze od nowszych.
Jak ci się bastion nie podoba to nie pisz.
A ponieważ czas jest liniowy, a książki SW rozwijają się w różnych momentach stąd też czytanie chronologicznie wg zdarzeń sensu nie ma.
Ja będąc totalnym laikiem zaczęłam czytać mniej więcej chronologicznie, potem olałam chronologie i co i rusz gubiłam się w fabule, musiałam się "ratować" Ossusem,cprzez co zaatakowało mnie wiele spoilerów. Więc proszę Cię nie pierdziel że nie opłaca się czytać chronologicznie -.-
poszczególne serie po kolei to się nie pogubisz. Co innego jak przeczytasz I tom serii X, a potem III serii Y i tak dalej.
Jak serie czyta się po kolei, a książki po RotJ mniej więcej chronologicznie to spokojnie się wszystko rozumie.
Poza tym nie da się czytać chronologicznie, bo co z tego, ze przeczytasz wszystkie po kolei wg choronologii jak za 5 lat będą kolejne książki z wcześniejszych czasów.
Najlepiej zacząć od tego co się lubi, a potem czytać jak się chce, ale trzymając się opisanych przeze mnie wcześniej zasad.
I co z tego, ze za 5 lat będą kolejne książki z wcześniejszych czasów? Tu chodzi bardziej o to, że książki w jakiś sposób do siebie nawiązują, nawet poza seriami. Nawet jeżeli za 5 lat pojawi się wydawnictwo chronologicznie wcześniejsze, co z tego? Może je przeczytać bez większego problemu, ale też można je pominąć, gdyż we wcześniejszych książkach raczej nawiązań do niego nie znajdziemy, nje?
Jak mam zacząć czytać od tego, co lubię, skoro nie zacząłem czytać książek z SW i nie wiem, co mi się w nich podoba a co nie? Poza tym, no ok. Sytuacja hipotetyczna: koledzy nakręcili mnie na Vongów. Tylko przed NEJ jest jeszcze miliard książek, przy czym teoretycznie każda jest ważna, bo uzasadnia działania bohaterów. I co, ma czytać "to co się lubi", czy "mniej więcej chronologicznie"?
można zrozumieć nie czytając większości pozycji z ery nowej republiki. Wystarczy Trylogia thrawna, trylogia akademii Jedi duolgia ręki Thrawna. Nawet jak nawiązują do reszty to porządnie wyjaśniają o co chodzi.
Mój pogląd jest taki zaczynamy od tego co się nam podobało w filmach. jeśli lubimy NT, to czytamy Wojny klonów, Noce Coruscant, Komandosów Republiki itp.
jeśli lubimy czasy OT Cienie Imperium
jeśli chcemy dowiedzieć się co było po RotJ: Trylogia Thrawna, pakt na Bakurze, trylogia Akedmii Jedi, trylogia koreliańska.
Oczywiście staramy się czytać mniej więcej chronologicznie jeśli w danej erze są serie głównie z tymi samymi bohaterami i które do siebie pośrednio lub bezpośrednio nawiązują (era nowej republiki, era dziedzictwa). W pozostałych erach można generalnie lecieć jak się chce, byle serie czytać po kolei. No bo spójrzmy:
-Darth Bane - Totalnie nie zależny od innych
-adaptacje książkowe - jak ktoś zna filmy to się nie pogubi
-Wstępy do adaptacji -wystarczy pamiętać film
-Wojny klonów- Tylko Medstar po kolei, inne można czytać jak się chce. Np. to czy przeczytamy Mroczne spotkanie po , czy przed Medstar nie odegra znaczącej roli. Ważne byśmy Medstar I przeczytali przed Medstar II (ja tak czytałem i żałuje)
-Komandosi republiki -ta seria jest zupełnie nie zależna od innych.
-Noce Coruscant -tak pojawiają się postaci z łowcy z Mroku, czy Medstar, ale ich przeszłość nie wpływa za bardzo na akcje książki. Wystarczy to co zostało wspomniane.
Czasy po RotJ:
-Staramy się jechać chronologicznie, ale ze względu na dostępność książek to trudne. Większość książek jest od siebie niezależna. Dopiero w NEJ pojawiają się nawiązania, ale są one tak wyjaśnione, że da się zrozumieć. I nie piszcie mi, że bez trylogii koreliańskiej, trylogii Calisty czy innego Kryzysu czarnej floty nie da się zrozumieć NEJ. Ja tych pozycji nie czytałem, a NEJ dobrze rozumiem. może nie rozkimniam wszystkich nawiązań, ale bez przesady, gdybym przed NEJ miał czytać całą erę nowej republiki to prędzej rzuciłbym SW.
Nie jestem za czytaniem kompletnie chaotycznym, ale dokładne czytanie chronologiczne to przesada w druga stronę i niepraktyczne podejście do tematu.
Najlepiej zacząć od ulubionych czasów. Potem w trakcie czytania dowiadujemy się o wydarzeniach i postaciach z innych książek i je też czytamy. Jak nagle mamy ochotę na inne czasy to możemy chwilowo przerwać czytanie np. NEJ, by zabrać się za wojny klonów.
Znam wiele osób które tak czytają i jakoś nie miały problemu ze zrozumieniem.
Mistrz Seller napisał(a):
-Komandosi republiki -ta seria jest zupełnie nie zależna od innych.
________
Ta, ta seria akurat nie jest związana z żadną inną, a na próżno mówiło się o miniuniwersum stworzonym przez Traviss w jej książkach. Właśnie RC jest genialnym przykładem, że trzeba czytać chronologicznie. Bo co, olejesz RC, zaczniesz czytać LotFa i połowy "Poświęcenia" nie ogarniesz.
Tu nie chodzi o problemy ze zrozumieniem, bo ja równie dobrze mogę pominąć dwa odcinki serialu, bo na początku trzeciego pokażą mi w telegraficznym skrócie "previously in..." i zrozumiem, co się dzieje. Tutaj chodzi o poznanie sytuacji. Może i historie nie są ze sobą powiązane, ale mają takich samych bohaterów, gdzie każda przygoda powinna teoretycznie jakoś się na nich odbić.
mój drogi czerpie lapmi z MRJ i NMRJ i nie czytając tych pozycji to może Ci się jedynie wydawać że coś rozumiesz, a żeby przeczytać Młodych to trzeba być Fanem A Thrawn, Akademi i inne duperele to mają tyle nawiązań do Nej co OT do NT w poprawionej wersji ...
a potem będzie tak jak z Rickym S. wielkim fanem NEJ i to ja go uświadamiałem skąd połowa bohaterów tej seri się wzieła lol...
Bredzisz synek.
gdzie można znaleźć większy ten obrazek:
http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20080602033211/starwars/images/8/84/Delta_Squad1.jpg
?
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/3/3f/14r.jpg Większy o kilka pikseli, ale zawsze coś
1. Jednostka Dark star Hellion -dla jakiej jest frakcji? bo nie ma żadnego symbolu na podstawce.
2. Czy można grać tak, ze na początku obaj gracze biorą jednostki za np. 15 gwiazdek zamiast 20?
stara wersja ROTJ, gdzie w końcówce, gdy widzimy 3 duchy - Yode, Obiwana, i Vadera - gdzie Vader jest pokazany jako stary dziadek, uważana jest za niekanoniczną ?
http://www.star-wars.com.pl/page/show/13
"Drogie dzieci, dawno, dawno temu, w bardziej cywilizowanych czasach ducha Vadera grał niejaki Sebastian Shaw i choć był to stary pomarszczony białas, to miliony fanów kochały tego starego, pomarszczonego białasa, tym bardziej że scena powrotu Jedi jest być może najlepsza w całym filmie. Jakiż szok więc przeżyłem, kiedy okazało się, że Lucas postanowił wymienić go na jakieś dzieciaka. Lucas, czy ciebie Ciemna Strona opętała, czy fani już się dla ciebie nie liczą, Jedi w sercu nie masz czy co? Może fabularnie da się to jeszcze wytłumaczyć, ale emocjonalnie już nie. Zdradziłeś fanów Lucas, i parafrazując Dartha: "apology not accepted"."
Podobno każdy duch mocy Jedi ma mieć twarz sprzed upadku na CMS (o ile był). Tak kiedyś Lucas powiedział.
uznaje się najnowszą wersje sagi, czyli tą z DVD z 2004.
TO CHYBA OCZYWISTE, ŻE SKORO STARA WERSJA JEST NIEKANONICZNA, TO KANONICZNA MUSI BYĆ NOWA?
To tak, jakbyś na pytanie "dlaczego Ziemia jest okrągła" odpowiedział "bo nie jest płaska".
Przestań spamować ludzi jakimiś oczywistościami! Jeśli nie wiesz, to zamilcz!
Gra ktoś może na Mgławicy Mocy (http://mglawicamocy.pl/index.php)?
Tak, wiem, że pierwsza zasada RPG i w ogóle, ale jak MG odgrywający Lorda Sith, zaczął mnie opieprzać, że nie rozumiem Mocy to się trochę wkurzyłem i spytałem czy trochę nie przesadza pisząc, że nie ma schematów budowy mieczy świetlnych, a Jedi/Sith buduje swoją broń TYLKO z pomocą Mocy i bez jakiegokolwiek przygotowania technicznego, czyli kompletny laik siada, a dzięki kontaktowi z Mocą składa wszystko bez najmniejszego problemu, co więcej wybiera nawet kształt rękojmi zgodny z jego stylem walki. Chciałem więc was spytać jak to jest wg was? Moc buduje miecz świetlny rękami Jedi? Czy tylko pomaga ustawić elementy (np kryształ) w odpowiednim położeniu względem reszty?
Druga sprawa jest taka, że będąc w akademii na Yavinie jako Kiffar z uzdolnieniami telemetrycznymi przeskanowałem urządzenie do ćwiczeń, żeby dowiedzieć się co czuli i robili poprzedni uczniowie i Móc przejść pomyślnie ćwiczenie, co zostało z kolei określone jako overpower (ja bym to określił jako sprytne posunięcie ). I tez pojawia się pytanie, czy sądzicie, ze jeżeli czuły na Moc Kiffar dotknąłby jakiegoś elementu, którego dotykali inni forseuserzy przygotowując się do wykonania próby to byłoby mu łatwiej? Odnalazłby sposób skupienia/nastawienia się i wykorzystania swoich emocji odpowiednio?
Trzecia sprawa wynikła z pierwszej, to świadomość Mocy, czyli to czy Moc jest świadoma i decyduje o losach Galaktyki, czy to istoty z niej korzystające decydują o tych losach działaniem, a Moc po prostu wszystkich wspomaga swoim potencjałem.
Zaznaczam, że nie szukam w was wyższej instancji, a chcę jedynie poznać waszą opinię i posłuchać refleksji na ten temat. Zastanawiam się czy w ogóle w to jeszcze grać, wasze podejście w jakiś sposób mi pewnie pomoże.
PS
Za błędy interpunkcyjne i ewentualne gramatyczne, przepraszam, ale trochę zły jestem i w pewne sprawy już zwątpiłem .
Horus napisał:
kompletny laik siada, a dzięki kontaktowi z Mocą składa wszystko bez najmniejszego problemu, co więcej wybiera nawet kształt rękojmi zgodny z jego stylem walki.
________
Zdaje się, że wyczulenie na Moc odgrywało dominującą rolę chyba tylko przy wstawianiu kryształu. Nie sądzę, żeby ktoś przebrnął przez pozostałe części konstrukcji bez pewnej wiedzy - te wszystkie kabelki do ogniwa wyglądają na zbyt skomplikowane na coś takiego. (Odsyłam do słynnego przekroju rękojeści ze Słownika obrazkowego, na Ossusie i Wookiee pewnie też jest w odpowiednich hasłach).
Horus napisał:
I tez pojawia się pytanie, czy sądzicie, ze jeżeli czuły na Moc Kiffar dotknąłby jakiegoś elementu, którego dotykali inni forseuserzy przygotowując się do wykonania próby to byłoby mu łatwiej? Odnalazłby sposób skupienia/nastawienia się i wykorzystania swoich emocji odpowiednio?
________
Odnośnie skupienia się i wykorzystania emocji, to IMO (z naciskiem na to, że opieram to na swojej logice i przekonaniu, a nie wiedzy) aż tak dobrze to nie jest. Z pewnością mogłoby mu to pomóc w konstrukcji, ale jeśli chodzi o ustawienie kryształu, to uważam, że nie byłoby to szczególnie pomocne.
GM jest zuy i się czepia. :<
Oczywiście, że schematy mieczy były i większość Jedi z nich korzystała. Zdarzały się cwaniaki, które zrobiły to i bez nich, ale nawet oni zapewne musieli poznać od kogoś ogólną zasadę działania i tylko sami doszli do pewnych rozwiązań technicznych. Gdyby istota miecza świetlnego pochodziła od Mocy, to dlaczego wiele sekt nie zna tej broni? Dlaczego starożytni Jedi walczyli bronią metalową? Latarka to wynalazek człowieka jak cała reszta techniki.
Pozwolił grać Kiffarem, to niech teraz pokutuje. Oczywiście, że jest to możliwe. Jak jest porządnym gmem, to niech wymyśli uzasadnienie swej negacji.
Filozofowie od zarania dziejów nad tym gdybali. Osobiście przychylam się do wolnej woli istoty i teorii narzędziowej.
i tego się trzymaj. Ja poprowadziłem grę też z wieloma własnymi zasadami, chociaż akurat tej dotyczącej tworzenia lightsabera trzymałem się z podręcnzika głównego.
Oglądając filmik walki Sidious vs Windu na youtube przeczytałem w komentarzach kilka opinii, że Windu był tylko pionkiem dla Sidiousa - że ten pozwolił mu się pokonać, bo przewidział, że uratuje go Anakin, co ułatwi przekabacenie go na ciemną stronę mocy. Jako argument usłyszałem, że w kilka sekund Sidious wyeliminował kilku Jedi, którzy przyszli z Windu, a jak choćby Mistrz Kit Fisto - walczyć potrafili (mało powiedziane). Czy Windu rzeczywiście nie był przeciwnikiem dla Palpatine`a ? Szczerze wątpię, by Palpatine był AŻ TAK bystry, żeby sobie to wszystko tak ładnie przewidzieć i rozgrywać nimi jak pionkami, ryzykując przecież w starciu z Windu - własnym życiem. Co o tym sądzicie ?
Z artykułu o Sidiousie na Ossusie:
"Mistrz Jedi okazał się jednak zbyt potężnym przeciwnikiem nawet dla Mrocznego Lorda Sithów; udało mu się rozbroić Palpatine`a, który jednak użył błyskawic Mocy, aby w desperackim akcie zapewnić sobie przewagę. Nie na wiele się to zdało, Windu jedynie utwierdził się w zdaniu, że Lorda Sithów trzeba wyeliminować. I zrobiłby to, gdyby nie Anakin, który wpadł akurat do gabinetu Kanclerza i - nie chcąc dopuścić do śmierci Palpatine`a - zareagował gwałtownie, odcinając Mace`owi Windu rękę. Darth Sidious od razu wykorzystał sytuację, posyłając mistrza Jedi daleko za okno przy użyciu błyskawic Mocy."
I dalej:
"Dzień po masakrze Jedi Palpatine zarządził wezwanie wszystkich senatorów do Senatu na nadzwyczajne posiedzenie. Przedstawił na nim nagranie z rozmowy z Macem Windu tuż przed walką, którą zresztą tak pokierował, iż nie mogło być wątpliwości, że mistrzowie Jedi przybyli go zabić. Pokazał również swoją zdeformowaną twarz jako dowód na to, iż władali mocą zdolną to uczynić."
Od nie dawna gram na PC w Super RotJ. Pierwsza misja jest na Tatooine. W tej misji jest 3 "roździał". Nie mogę jego przejść. Wygląda to tak: Jesteś jakąś postacią i kulki wysuwają się do ciebie ze ściany. Z góry też one zlatują. Proszę o pomoc
Mam pytanie w której książce został sklonowany imperator, który postanowił ponownie przeciągnąć luka na ciemną stronę mocy.
Pytam bo chciałbym przeczytać tą książkę
Więc. Pobrałem ten plik : http://www.swminiatures.com/2007/02/12/star-wars-card-template/ i pokazało się mi, że to plik zip i nie mogę go otworzyć żadnym programem na moim komputerze. Jeśli ktoś wie jakim programem to można otworzyć to z góry dzięki
Winrarem może? xD
pokazuje się:
The archive is either in unknown format or damaged
To albo rzeczywiście jest uszkodzony, albo może spróbuj go otworzyć innym programem, np. 7-zip.
jeszcze raz i rozpakuj. Czasami ściąganie się urywa i plik nie jest w całości.
Nie wychodzi Z innymi programami też nie idzie
Potrzebuję tego, więc może zobaczcie czy u was działa. Jeśli by działało to może byście do Worda to wgrali i wysłali mi na maila
Hmm, mi też to nie działa, czyli plik jakiś schrzaniony, trudno.
ale jeśli ma ktoś coś podobnego do tego to niech się do mnie zgłosi.
potrzebuję szybko odpowiedzi!
Ile było jedi ( około ) przed Rozkazem 66?
Jakieś 10 tys.
musiałem doszlifować prelkę i potrzebował tego info, lecz jakoś już sobie bez niego poradziłem
było w czasach TPM. Myślę, że przed samym Rozkazem 66 było ich znacząco mniej.
Chodzi Ci o wojny klonów? Zginęło ich tam góra kilkaset, i to nie tyle, by zmieniać liczbę 10 tys. (tym bardziej, że raczej nie wiadomo, jak dokładne jest to przybliżenie).
było tak, że przez te 10 lat między TPM a AotC też trochę Jedi zginęło? Gdzieś tak kiedyś chyba przeczytałem.
ok. 10 tys to mniej więcej 9,5- 10,5 tys.
I to się nazywa consensus. Czy jakoś tak
Kiedy wychodzi?
16 stycznia. Promil pewnie da zapowiedź oficjalną, tymczasem:
http://sw-extreme.com/article,2825,styczniowy-star-wars-komiks-zapowiedz.html
Jak w Star Wars Miniatures MiniManager 3.0 dodać minisy w kategorii have? Czy wiadomo, czy powstanie manager z Destiny of the Force?
Na wookiepedii jest pokazana twarz Jadena Korra ( http://starwars.wikia.com/wiki/Jaden_Korr ). Gdzie potwierdzono jego wygląd? Bo choć Jedi Academy przechodziłem kilka razy, i czytałem "Rozdroża czasu" znalazłem tylko wskazówki, że był człowiekiem i mężczyzną, nigdzie nie ma wzmianek o jego wyglądzie (przynajmniej w okresie, w którym dzieje się akcja JA). W artykule również nie znalazłem o tym żadnej wskazówki.
http://images4.wikia.nocookie.net/__cb20110119201739/starwars/images/d/df/RiptideCover.jpg
To jest on. początek spoilera W pojedynku z Alfą stracił stracił kilkapalców, co widać na tej okładce. koniec spoilera
Witam
Mam pytanie: dlaczego zabrakowie z Iridonii mieli szarą skórę, a ci z Dathomiry wyglądali jak wytatuowany Maul? Może Filoni nie wie, jak wyglądają zabrakowie?
parę opcji:
1) tu jacyś mutanci
2) ich ojcowie wylecieli i Irdonii i ożenili się z Dathomirkami i wyszło, co wyszło
3) przemalowali sobie skórę
4) filoni chciał być oryginalny
Gdzieś czytałem, że tatuaże to u zabraków oznaka wojownika.
Czy Cato Neimoidia była planetą z której pochodzili neimoidianie czy tylko kolejną kolonią? Spotkałem się zarówno z jednym i drugim twierdzeniem i nie wiem które jest prawdziwe.
Czy ta stara kreskówka o ewokach jest kanoniczna?
Tak.
Mogę znać podstawę takiego twierdzenia? Przecież te gumisie mają się nijak do świata SW. O ile Droids jeszcze da się podciągnąć, to Ewoków już raczej nie...
Stele napisał(a):
Mogę znać podstawę takiego twierdzenia? Przecież te gumisie mają się nijak do świata SW. O ile Droids jeszcze da się podciągnąć, to Ewoków już raczej nie...
________
Czemu nie?
Obejrzałem chyba tylko dwa pierwsze docinki, więc nie oceniam całości serialu. Nie potrafię jednak przyjąć do kanonu SW personifikacji pór roku mieszkających w dziupli. Wchłanianie mocy astromechów czy zamiana w kruka, wysiadają.
Gdzieś na wookiee wyczytałem*, że niby jest kanoniczne, ale jeśli ktoś chce zignorować jakieś fakty z tej produkcji i wręcz im zaprzeczyć w oficjalnym źródle, to wolna droga
*Taki nerdowski odpowiednik "usłyszałem w barze"...
Skąd ta jego fotka? Z któregoś filmu?
http://www.ossus.pl/biblioteka/Jerec
do nowego tematu, czyli już 18. edycji:
http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=475815