Mistrz Seller napisał(a):
nie zgubili żadnej przesyłki, tylko czasem strasznie wolno szły, albo listonoszowi nie chciało się wchodzić na trzecie piętro i od razu wystawiał awizo.
________
To co napisałeś, to tak, jakbym czytał siebie Też mam leniwego listonosza, któremu nie chce się wchodzić na trzecie piętro. Mało tego - kiedyś odwalił taki numer, że nawet do kamienicy nie chciało mu się wejść i zostawił awizo dla mnie...wetknięte w drzwi kamienicy. Co gorsza, przed drzwiami do mojej kamienicy jest kratka, przez którą mogą wpaść takie karteczki. Gdyby nie sąsiadka, pewnie znalazłbym swoje awizo na dnie dziury.
Poszedłem przy odbieraniu paczki zrobić im awanturę, ale babka w okienku odpowiedziała tylko, że skargi składa się w innym urzędzie.
Ale zgubić przesyłki to mi na szczęście nigdy nie zgubili.