Jeśli był ten temat to przepraszam,ale mnie korci po przeczytaniu artykułu w śierpniowym NEO na temat The Force Unleashed II w którym zadają pytanie ,czy można sklonowac jedi??mi się wydaje że tak bo Luke miał klona
Jeśli był ten temat to przepraszam,ale mnie korci po przeczytaniu artykułu w śierpniowym NEO na temat The Force Unleashed II w którym zadają pytanie ,czy można sklonowac jedi??mi się wydaje że tak bo Luke miał klona
pozorom ciekawy temat.
Zaczynając od drażliwej kwestii midichlorianów (czy da się je skopiować jak standardowe DNA), poprzez różne techniki klonowania, cylindry Spaarti i "szaleństwo klonów", kończąc jak zwykle na realizmie i sensowności tworzenia (czytaj $$$).
I odnośnie tego co napisał Revs - Luuke był klonem Luke`a stworzonym przez Joruusa. Bo tak jak w oryginale może dziwnie brzmieć.
Ale kota w grze twierdzi że nie mozna,no i twórcy SWTFU2 też nie mają pewności
tak twierdzi to nie znaczy, ze to prawda. Mógł on myśleć, ze takie coś nie jest możliwe.
Pamiętaj, że podstarzali Jedi na uchodźstwie to najmniej wiarygodne źródło informacji w całej Galaktyce. Przekręcają wszystko co się tylko da. Nigdy nie miałem astromecha, Vader zabił twojego ojca, to nie te droidy, których szukacie to jedne z wielu kłamstw Kenobiego. Po prostu takie zboczenie zawodowe.
Droidy z którymi pracował należały do świątyni. Więc powiedział prawdę. On nie miał robota.
Kwarc napisał(a):
Pamiętaj, że podstarzali Jedi na uchodźstwie to najmniej wiarygodne źródło informacji w całej Galaktyce. Przekręcają wszystko co się tylko da. Nigdy nie miałem astromecha, Vader zabił twojego ojca, to nie te droidy, których szukacie to jedne z wielu kłamstw Kenobiego. Po prostu takie zboczenie zawodowe.
_______
Zgadzam się z tym ze te wypowiedzi kenobiego z starej trylogi i nowej zniszczył;y troche kanon,np:."Tego imienia przestałem uzywać zanim się jeszcze urodziłeś"
ale to nie były kłamstwa ,np:."nie pamietam abym miał droida"mówiąc to miał na mysli R2-D2,a to przecież droid Anakina.
a co do tego że obi powiedział Luke`owi że vader zabił jego ojca to co miał powiedzieć??Może:"Cześć Luke,Vader jest twoim Ojcem,a ja go pozbawiłem kończyn??
w pewnych sytuacjach trzeba wyznać prawde z innego punktu widzenia
Pytanie jest troche nietrafnie sformulowane IMO.. : p
Czy mozna ? A dlaczego nie, ma DNA jak inni przedstawiciele gatunku z ktorego sie dany Jedi wywodzi..
"Czy sklonowany Jedi bedzie wrazliwy na MOC ?" Powinno brzmiec moim zdaniem pytanie. I na nie odpowiedz jest.. wieloznaczna.
Mysle ze, roznie. MOCni pojawiaja sie wsrod Klonow (Dorsk 81) czy wsrod istot ktore wrzesneij nie wykazywaly przejawow wrazliwosci na Moc (masa Jedi).
W zwiazkach JEDI rodza sie dzieci wrazliwe na MOC. Czesto. Ale pojawiaja sie tez niewrazliwe (Tigris) dzieciaki.
Duzo zalezy jak powstaje wrazliwosc na MOC..
Jesli jest to jakas specyficzna mutacja (badz po prostu wlasciwosc) na poziomie DNA, to klon powinien byc MOCny. Postacie takie jak Luuke i Joruus wskazuja na taka opcje : >
Jeszcze co do Dorksa 81. Jedynie on i jego brat o numer starszy byli wrażliwi na Moc
Ja tak sobie myślę właśnie czytając "Zdrajcę". Czemu nie sklonować Anakina? Wszyscy po nim płaczą, a nikt go nie sklonuje. Może można klonować tylko żywe osoby? Ja bym oszalał, jakbym był klonem martwej istoty
Właśnie to mi się nie podoba w całym motywie klonowania: przecież można by zrobić kopie zapasowe wszystkich Jedi albo mnożyć ich w nieskończoność. Armia Luke`wó Skywalkerów byłaby nie do pokonania!
Zresztą sam motyw Mocy i duchów: Obi-Wan się zjednoczył Mocą, więc jak by go sklonować, to byłby też drugi duch? Czy ten pierwszy by zamieszkał ciało klona?
To wszystko jest takie... nielogiczne.
Apophis_ napisał(a):
Właśnie to mi się nie podoba w całym motywie klonowania: przecież można by zrobić kopie zapasowe wszystkich Jedi albo mnożyć ich w nieskończoność. Armia Luke`wó Skywalkerów byłaby nie do pokonania!
Zauważ tylko, że za czasów Luke`a profesjonalne klonowanie dawno szlag trafił, zaś dostep do komór Spaarti miał tylko Imperator, pozniej zaś Thrawn. Notabene zostały one wysadzone wraz z gór Tantiss. Taki Obi-Wan tez nie miał dostepu pod koniec zycia do klonowania, zarówno ze względów politycnzych, jak i finansowych.
Poza tym, uwazam, że klonowanie było w jakiś sposób niezgodne z moralnością Jedi. Zauważ, że dotąd większośc klonów wrażliwych na moc zostało wyhodowanych przez np. Palpatine`a (Joruus), Vadera (Starkiller) czy ogarniętego ciemną stroną Joruusa (Luuke). Także klon z Elite Squadron to zapewne wynik pracy Palpatine`a.
________
Może nieco odbiegnę od głównego tematu, ale jest on chyba odpowiednim na tego typu rozważania. Jestem zwolennikiem mistycznej natury Mocy i próby naukowego wyjaśnienia tego fenomenu uważam za niepotrzebne. Mamy teraz te midichloriany, które mają ścisły związek z wrażliwością wśród istot żywych, ale co ze skupiskami Mocy? One raczej nie mają w sobie tych żyjątek. W Dolinie Mrocznych Lordów nie było niczego żywego, ale jednak tamtejsza atmosfera była aż gęsta od Ciemnej Strony. Wolałbym zostawić Moc jako coś mistycznego i niewyjaśnionego, a sama wrażliwość to coś w rodzaju daru lub powołania. Zobaczmy takich Khommite`ów. Dla nich wrażliwość była czymś niepożądanym i cieli usunąć tę cechę ze swojej rasy, ale jak wiemy nie udało się im to. Kilka osobników było silnych Mocą. Co ciekawe ich pierwowzorem był osobnik niewrażliwy na nią. Czyli bycie mocnym nie jest bezpośrednio zapisane w genach tylko jest czymś w rodzaju daru o czym już mówiłem. Swoją drogą było tak, że niewrażliwy osobnik był pierwowzorem dla wrażliwych, ale z odwrotną sytuacją się nie spotkałem.
że można. Co potwierdza często same EU- Joruus, Luuke w Trylogii Thrawna, Starkiller w TFU II czy też klon bedący klonem rycerza Jedi, głowny bohater Battlefront: Elite Squadron. Jakbyśmy sie z tym nie zgadzali i rozważali to na fanowski sposób, są to kanoniczne postacie.
można zklonować jedi ale nie był by tak dobry jak orginał
Ale ciekawe, czy w Armii Klonów nie zdarzali się wrażliwi na Moc. W końcu Dorsk 81 jako klon mógł być wrażliwy, lecz jego "poprzednicy" tacy nie byli, to czy w armii klonów, kilka milionów razy większej niż "rodzinka" Dorsków powinno by wystarczec, by obdzielić jakąś brygadę...
można sklonować jedi,i można zrobić z niego na maxa poteżnego
Można stworzyć klona jedi wrażliwego na moc ale
on wcale nie musi być jedi. No bo jeśli klon wybierze ciemną stronę
to będzie sithem.
co za bzdury gadasz pszeciesz kamnionanie by go zabrali do bespiecznego mieisca
A jakie to miejsce gdzie nie ma wpływu ciemna strona mocy?
Sidious wielokrotnie rozmawiał z Yodą i Windu a mimo to nie wczuli
że jest on Lordem Sithów. To niby skąd kaminoanie wiedzieli gdzie nie
nie ma ciemnej strony mocy. Aż tak silni to oni nie są.
W grze Star wars the force unleashed 2 główny bohater jest klonem i posługuje się mocą.
że odpowiedź poznamy dzięki TFU II (sklonowany Galen Marek)lub ewentualnie dzięki kontynuacji "Rozdroży czasu" (wątek z imperialnym eksperymentem).
Osobiście uważam, że jest to możliwe. W końcu - czemu midichloriany miałyby nie dać się sklonować, skoro da się to zrobić z każdą inną organiczną częścią człowieka?
dark darth napisał(a):
Osobiście uważam, że jest to możliwe. W końcu - czemu midichloriany miałyby nie dać się sklonować, skoro da się to zrobić z każdą inną organiczną częścią człowieka?
________
Bo to nie są komórki ani część organizmu człowieka? Co do tematu, to uważam że da się ale nie da się sklonować midichlorianów. Bo to nie płynie w krwi czy coś. Zacytuję panią Rowling, z siódemki Pottera:
J. K. Rowling napisała:
- Ron, wyobraź sobie że biorę miecz do ręki i przebijam cię nim. Przecież nie uszkodzę twej duszy w ten sposób, prawda?
- Wielka mi pociecha... - mruknął Ron, a Harry parsknął śmiechem.
- A wielka, żebyś wiedział! Chodzi mi o to że dusza pozostanie nietknięta.
O to samo mi chodzi. Zrobisz coś z ciałem ale dusza, czy w naszym przypadku midichloriany pozostaną nietknięte.
nie wierzę, że zacytowałeś pottera...
-__________-"
mi powód dlaczego miałbym go nie cytować?
Mastergrader napisał(a):
Bo to nie są komórki ani część organizmu człowieka? Co do tematu, to uważam że da się ale nie da się sklonować midichlorianów. Bo to nie płynie w krwi czy coś.
________
"To" jest częścią organizmu człowieka - midichloriany żyją w symbiozie z komórkami ludzkimi. Wookiee ma nawet grafikę pojedynczego midichloriana(?), która wyraźnie wskazuje na to, że nie jest to duch, tylko część komórki, ergo cytat z Pottera niecelny, a swoją drogą słaby.
grafikę. Ale wydaję mi się że to nie jest komórka.
to nie jest komórka, zaledwie jej część.
http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20080801023945/starwars/images/0/0c/Midibp.jpg
Poza tym, midichloriany nie mogą być duchem, gdyż ducha nie da się pomierzyć ani zbadać, gdyż duch z samego swojego założenia jest czymś ponadnaturalnym.
racja. Ale to da się w takim razie usunąć medycznie, więc dlaczego nie zrobili czegoś takiego w przypadku Wygnanej albo Sithów, których złapali? No ale właściwie to masz rację.
Oczywiście że można, np. Jorrus Cb`atoth czy jak to tam się pisało, Galen Marek, Luke itp.
albo przynajmniej jego klon jest niekanoniczny jak całe TFU2 (TFU1 też nie uznaję.) Nadal mam pewne wątpliwości co do możliwości sklonowania midichlorianów ale względem tego co napisał Appo ma to jakiś sens. Jednak nie wyjaśnia to dziwnego zachowania Jedi wobec Wygnanej. Jeśli ona była jakąś "wyrwą w mocy" to dlaczego nie usunęli w niej medycznie Mocy? Albo też wielu pojmanych Sithów. No ale na to pytanie się nie doczekam odpowiedzi więc nie wiem co o tym myśleć. Według pani Traviss nie da się całego przekodować, czy jak to było, kodu DNA, tylko część (początek spoilera jest to jednym z głównych wątków książki koniec spoilera). Man nadzieję że gdzieś to wyjaśnią, bo to bardzo ciekawe pytanie. Słowem, sprawa nierozstrzygnięta.
Owszem można sklonować ciało o takich samych "parametrach" (np. Luuke ,Joruus). Parametrach ,w sensie ,że tak samo czułe na moc.
Niestety jeśli przypuszczenia związane z TFU II się sprawdzą ,okaże się że można sklonować ciało Jedi/Sitha razem z świadomością(ewentualnie z fragmentami świadomości). A to już bardzo blisko odradzania bardziej znanych bohaterów niż Starkiller (znanych z filmów).
mówisz o Imperatorze to pomysł z jego klonami lub odrodzeniem, był i jest zaje**ście denny i naciągany. W ogóle co za debil wymyślił to klonowanie? W dodatku wątek klonowanie jest głównym tematem TFU2... Zero pomysłu na coś nowego ;/.
Wracając do tematu. Niech to pozostanie sprawą nie rozstrzygniętą.
Można sklonować Jedi, a jego dusza będzie "drugą" duszą. Chyba że ktoś jest na tyle głupi by wierzyć, że bliźnięta jednojajowe mają wspólną duszę, bo wspólny kod genetyczny mają i z biologicznego punktu widzenia SĄ klonami (jakby co to w szkole nas tak uczą teraz ). Co do Mocy i midichlorianów, to lubią płatać figle i czasem klon osobnika nieposiadającego kontaktu z Mocą, jednak go ma, albo na odwrót (też chyba może być, nie?).
Tak na przyszłość, to pisze się C`BAOTH!!!
Skylan napisał(a):
mi się wydaje że tak bo Luke miał klona
________
Luke miał klona a w czym to był.??
A i według mnie to da się sklonować Jedi ale ten klon już nie będzie mógł być Jedi bo nie będzie miał zdolności Jedi.
Według mnie raczej tak,X1 oraz X2 byli jedi jakiegoś tam mistrza (x1 i x2 były klonami służącymi w WAR podczas wojen klonów a potem w czasach rebelii jeden stał się pseudo jedi, a X1 stał się pseudo sithem - Star Wars Battlefront Ellite squadron)
Tylko że ten mistrz nazywał się Falon Grey, i X2 nie stał się pseudo jedi a prawdziwym jedi...
ale zakon nie istniał więc co to za jedi ,a lekcje u luka można uznać bardziej za korepetycje niż taką wersje full (jedi byli szkoleni od najmłodszych lat)