zastanawiała jeszcze inna rzecz, choć w pewnym sensie mocno związana. A mianowicie w kogo bardziej wcieliły się dzieci Anakina i Padme. I doszedłem do wniosku (patrząc na matkę), że to Leia jest bardziej podobna do ojca, niż Luke. Ona jest przebojowa od samego początku, zadziorna, nie poddająca się. Więc także i zbyt pyszna, teoretycznie to mogłoby ją skłonić ku Ciemnej Stronie. Luke zaś, no właśnie. Jak widzę go zrezygnowanego - "Nigdy się stąd nie wyrwę", czy wątpiącego na Dagobah, od razu widzę jego matkę płaczącą "Łamiesz mi serce". Może dlatego, właśnie był silniejszy (w filmie, EU w tym momencie nie ma znaczenia) na zakusy Ciemnej Strony.