TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Opowiadania

Książka

DarthCzader 2010-06-21 18:18:00

DarthCzader

avek

Rejestracja: 2010-06-21

Ostatnia wizyta: 2012-06-27

Skąd: Tarnów

Napisałem niedawno krótką książkę, parodię Gwiezdnych Wojen.
Nazywa się ,,Gwiezdne Nawalanki``
Zamieszczam na razie na forum pierwszy rozdział.
Proszę komentować i zgłaszac błędy.

Rozdział I
Ucieczka

Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce... Imperator dłubie w Księżycu Zła!
Okrutny Darth Czader wraz z armią szturmowców chce podbić kosmos!
Powstrzymać ich mogą tylko dzielni żołnierze Rebelii!
Księzniczka Leosia leci z eskortą na strategiczną naradę wojskową na planetę Tatooaż! Niestety, goni ją imperialny statek pełen wrednych szturmowców prowadzonych przez Lorda Czadera!

-Jaki jest stan generatorów tarcz, admirale?
-Są w pełni sprawne, księżniczko Leosiu.
-To dobrze. Musimy być przygotowani. Podejrzewam, że Imperium juz nas ściga.
-Co też pani.. BUUUUM! - O, jasny gwint! Prosze popatrzyć! To oni! Strzelają do nas!
-Przygotować żołnierzy! Niech zatrzymują szturmowców tak długo, jak tylko potrafią! Darth Czader nie może dorwać się do danych dotyczących lokacji wszystkich naszych baz! Muszę je ukryć! T2-3,14 , podejdź!
Mały, niebieski droid o kształcie kubła na śmieci, z pamięcią RAM 1 TB (chronioną przed sklerozą) oraz twardym dyskiem z tytanu zapobiegającemu zmiękczeniu powiedział (o ile można to nazwać mową):
- Piiiiii-iiiiiiiii. Iiiiipiiiiiiiipp.
-Musisz ten hologram zanieść jednemu z ostatnich rycerzy Dzidaj, Obi-Bokowi Kanapiemu.
Obi-Bok na pewno przybędzie z tymi danymi na naradę Rebelii. Pójdzie z tobą A3A4.
Złocisty droid z ciężkim przypadkiem paraliżu zawiasów poruszył się niespokojnie.
-Ja nie chcę z nim iść! Znowu wpakuje mnie w kłopoty!
W tej chwili wtargnęli szturmowcy. Leosia wepchnęła droidy do kapsuły ratunkowej i nacisnęła wystrzał.
Wyciągnęła pistolet blasterowy i zaczęła strzelać we wrogów. Niestety, dawno nie wymieniała baterii i blaster wyczerpał się. Szturmowcy przyprowadzili księżniczkę do Lorda Czadera.
Ten powiedział niskim, mrocznym głosem:
-No gadajżesz, kurczę, gdzie dane z lokacją waszych rebelianckich baz? Moi żołnierze przeszukali cały pokład i nic! Imperator mnie wyśmieje!
-Nigdy nie dostaniesz się do danych! I ja też cię wyśmieję! - Po czym Leosia wydała z siebie niekontrolowany, bliżej nieokreślony odgłos głupawego śmiechu.
Ośmieszony Lord Czader kazał w takim razie zabrać Leosię na statek ,,Gwiezdny Niszczyciel``.
W tym samym czasie droidy wysiadły z kapsuły na planecie Tatooaż. A3A4 rzekł:
-Pięknie. Jesteśmy na planecie i nie znamy nawet drogi do domu Obi-Boka Kanapiego!
Ej, ty chyba masz przecież GPS? W takim razie prowadź!
T2-3,14 rzekł ludzkim, nieswoim, damskim głosem:
-Idź 5km, potem skręć w prawo.
Po przejściu 5km i skręceniu w prawo T2-3,14 powiedział:
-Idż 1 rok świetlny, potem zawróć.
A3A4 wrzasnął:
-AAAAAA! Nie cierpię GPS-ów!- kopnął towarzysza w obudowę- Idziemy w tę stronę!
A ty NIE WAŻ SIĘ pisnąć ani słowa!
Zasmucony T2-3,14,chcąc się popisać przed kolegą, powiedział cichutko:
-Przeliczam...
-AAAAARHFGFHGFHGF! Ty mały, głupi...
A3A4 dostałby pewnie przegrzania obwodów, gdyby nie zauważył niedaleko małego zakapturzonego osobnika ze świecącymi dziwnie oczkami. Był to Jorob.Wyciągnął pistolet paraliżujący i niechcący postrzelił się w nogę. Skacząc na jednej nodze wycelował w uciekające droidy i wystrzelił.
KONIEC PIERWSZEGO ROZDZIAŁU.
[s]

LINK
  • ...

    Appo 2010-06-21 18:22:00

    Appo

    avek

    Rejestracja: 2007-05-20

    Ostatnia wizyta: 2013-01-10

    Skąd: Wrocław

    Liczyłem, że ktoś napisze coś pseudopoważnego z czego będzie można się pośmiać. To natomiast jest... no, po prostu żałosne.

    LINK
  • ---

    Maxi Sith 2010-06-21 18:24:00

    Maxi Sith

    avek

    Rejestracja: 2007-08-28

    Ostatnia wizyta: 2016-04-15

    Skąd:

    LOLZabawne

    LINK
  • .

    Matek 2010-06-21 18:50:00

    Matek

    avek

    Rejestracja: 2004-10-04

    Ostatnia wizyta: 2018-06-22

    Skąd: Skierniewice

    Ale syf !

    LINK
  • śmieszne

    DarthCzader 2010-06-22 16:02:00

    DarthCzader

    avek

    Rejestracja: 2010-06-21

    Ostatnia wizyta: 2012-06-27

    Skąd: Tarnów

    Ktoś tu ostatnio używał zbyt długo GPS-a! Mam podobne przejścia z tym sprzętem dlatego mnie rozśmieszyło! A w ogóle to fajne i na luzie. Pisz dalej.pozdrawiam

    LINK
  • śmieszne

    DarthCzader 2010-06-22 16:05:00

    DarthCzader

    avek

    Rejestracja: 2010-06-21

    Ostatnia wizyta: 2012-06-27

    Skąd: Tarnów

    użyłam Twojego loginu sorry

    LINK
  • ...

    Amadeusz 2010-06-22 16:59:00

    Amadeusz

    avek

    Rejestracja: 2008-01-27

    Ostatnia wizyta: 2013-07-01

    Skąd:

    INTERNET LOL

    LINK
  • ...

    Piotr1234 2010-06-26 21:08:00

    Piotr1234

    avek

    Rejestracja: 2010-05-17

    Ostatnia wizyta: 2017-02-04

    Skąd: Piotr1234

    Śmieszne!!! Ale i tak daje 7/10...

    LINK
  • Yeah

    Elendil 2010-06-26 23:37:00

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-11-18

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Kolejny gniot przybył nam do bastionowych zasobów. To nie jest wcale śmieszne, to jest żałosne.

    Nie martw się Czaderze. Skyer i Kamil Feet już czekają by cię przyjąć do swojej bandy.
    Aha i wkopałeś się jak ostatni kretyn ze skomentowaniem własnego "dzieła"...... Eh, ci internauci...

    LINK
  • Śmieszne.

    Vos 2010-06-26 23:45:00

    Vos

    avek

    Rejestracja: 2007-05-07

    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

    Skąd: Warszawa

    --AAAAARHFGFHGFHGF!

    I tyle w temacie.

    LINK
  • ...

    Jango Skirata 2010-06-27 10:49:00

    Jango Skirata

    avek

    Rejestracja: 2009-03-27

    Ostatnia wizyta: 2013-08-21

    Skąd:

    He_he! Nie ma to jak się zdrowo pośmiać. Po czym rozpłakać, z powodu żałości niektórych grafomanów bastionowych. Amen.

    LINK
  • ...

    samuraj neron 2010-06-27 11:47:00

    samuraj neron

    avek

    Rejestracja: 2007-01-11

    Ostatnia wizyta: 2012-10-31

    Skąd: samuraj Neron

    *facepalm*

    LINK
  • oo

    Kirkor 2010-06-27 11:47:00

    Kirkor

    avek

    Rejestracja: 2008-06-01

    Ostatnia wizyta: 2019-07-07

    Skąd: Bronikowo

    to nie jest śmieszne i to właśnie mnie w tym bawi

    LINK
  • To jest...

    dream661 2010-06-27 13:00:00

    dream661

    avek

    Rejestracja: 2010-01-18

    Ostatnia wizyta: 2015-04-09

    Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski

    świetne był by z tego niezły skecz lub parodia w stylu Kosmicznych Jaj

    LINK
  • Rozdział II

    DarthCzader 2010-06-29 10:25:00

    DarthCzader

    avek

    Rejestracja: 2010-06-21

    Ostatnia wizyta: 2012-06-27

    Skąd: Tarnów

    Umieszczam rozdział drugi i trzeci.
    Mam nadzieję że się spodoba.

    Rozdział II
    Luke Skyłokieć i mistrz Kanapi

    A3A4 otworzył wzrokowe sensory. Rozglądnął się wokoło. Znajdował się w transportowym statku Jorobów. Te stworzenia łapały roboty i sprzedawały je ludziom (po zawyżonych cenach).
    -T2? T2-3,14, gdzie jesteś?! - krzyknął droid. - Przepraszam za to, co mówiłem! Pokaż się!
    Coś nagle pisnęło w kącie. Pokazał się kubłowaty niebieski droid T2.
    -Iiiiiiiiip!Ipi!Piiiiiiiiiiiiiii!
    -Wiem T2, nie jesteśmy jedynymi więźniami tych kreatur, tu są też inne roboty!
    Nagle usłyszeli głosiki Jorobów. Przyszło kilku z nich i wzięło droidy na zewnątrz.
    A3A4 zrozumiał, że Jorobowie chcą ich sprzedać! Razem z towarzyszem został ustawiony obok innego droida. Podszedł jakiś człowiek. Jorob sprzedawca powiedział:
    -Tylko tutaj, sprzęt RTV, AGD i najwyższej jakości (i ceny) droidy! Podejdż, Skyłokieć, wybierz co chcesz!
    -Hm, wezmę tego złotego, może też tego małego, niebieskiego. Zapłacę 20 Vilobińskich Kosmocentów
    -Wolne żarty! Są warci 30 Kosmocentów!
    -Dam 25.
    -Zgoda.
    Luke Skyłokieć był sprytnym chłopcem. Kupił droidy, by odwalały za niego pracę i rozwiązywały mu zadania domowe. W tej chwili T2 coś sobie przypomniał. Zapiszczał z przejęciem.
    -Co on mówi? - spytał Luke.
    -Powiedział, że musi zanieść tajne dane do niejakiego Obi-Boka Kanapiego od księżniczki Leosi. Leosia najprawdopodobniej została uwięziona.
    -Co??? Musimy ją uratować! Ten Obi-Bok to pewnie Boczek Kanapi, tak go nazywają. Prowadzi sieć artykułów budowlanych ,,Obi``. Poprosimy go o pomoc w uratowaniu Leosi. Mieszka z 30km na zachód. Jedżmy więc!
    Wsadził droidy do śmigacza, wsiadł i ruszył. Wreszcie, po przejechaniu 30km wysiedli. Wtem coś uderzyło Luke`a od tyłu. To był Larwej – wstrętny człowiekopodobny stwór z jednym okiem.
    -Zostaw go! Odejdź! - powiedział ktoś i Luke ujrzał jakiegoś faceta wymachującego niebieskim mieczem świetlówkowym. To był Boczek Kanapi, niegdyś znany jako mistrz Dzidaj Obi-Bok Kanapi.
    Miał 80 lat (ale jak na ten wiek dobrze się trzymał), siwą brodę i brązową szatę z kapturem z firmy Adidas. Wcale nie był tak aż tak gruby i leniwy, jak można sądzić po imieniu.
    Podszedł do Larweja i odciął mu rękę. Larwej wrzasnął i uciekł, krzycząc, że pozwie Boczka do sądu interplanetarnego.
    -Dziękuję ci, Boczku Kanapi. - powiedział Luke.
    -Powiedz, co cię tu sprowadza?
    -Właściwie...
    -Czyżbyś przyszedł tu, by dostarczyć mi tajne dane dotyczące lokacji wszystkich rebelianckich baz zawarte w tym małym T2, który wraz z towarzyszem uciekł ze statku zaatakowanego przez imperialny statek pełen wrednych szturmowców prowadzonych przez Lorda Czadera?
    -Skąd to wiesz? Czy to sztuczka Dzidaj?
    -A skąd! Po prostu przeczytałem poprzedni rozdział książki!
    -Aha.- Luke zawiódł się trochę.
    -Chodźmy do mojego domu. Muszę ci coś dać.
    -Co to takiego?
    -Niebieski miecz świetlówkowy twojego ojca. Przechowałem go po tym, jak zabił go Darth Czader.
    -Co??!!?- Luke zdziwił się. - A myślałem, że tata zginął w wypadku śmigaczowym!
    Boczek nauczył Luke`a, jak posługiwać się mieczem świetlówkowym.
    -Teraz trzeba uratować księżniczkę. Wyczuwam, że jest na ,,Gwiezdnym Niszczycielu``. Musimy wynająć statek. Jedźmy śmigaczem do portu kosmicznego Mos Ospa! I pojechali, a Luke (który nie miał jeszcze prawa latania) potrącił tylko dwóch ludzi i pięciu Jorobów.

    Rozdział III
    Jan Kolo i Sroka Century


    Port Mos Ospa był miejscem, gdzie ludzie dzielili się na oszustów, przemytników i złodziei. Jan Kolo, właściciel statku kosmicznego ,,Sroka Century``, należał akurat do tych drugich.
    W tej części kosmosu było bardzo duże zapotrzebowanie na lizaki, więc statki Imperium zatrzymywały pojazdy transportowe, szturmowcy kradli z nich lizaki i rozdawały armii (szturmowcy jedzą tylko lizaki o smaku limonka z miętą w sosie z Joroba). Dlatego właśnie szef gangsterów, Pizza the Hutt, przemycał sprytnie lizaki na planety i sprzedawał po bardzo wysokich cenach. Na lizaki stać było właściwie tylko bogaczy. Jan Kolo pracował dla Pizzy, ale ostatnio gubił coraz więcej ładunku.
    Do niego właśnie zwrócili się Luke i Boczek z prośbą o przetransportowanie ich potajemnie na statek Imperium ,,Gwiezdny Niszczyciel``, gdzie Czader uwięził Leosię.
    -Boczku, wiesz, że to dużo kosztuje... Przewóz dwóch osób i dwóch droidów...To będzie gdzieś 1000 Kosmocentów Vilobińskich, ze zniżką 999,99.
    -Dam 500.
    -Żądam 900. - upierał się Kolo.
    -600. - zaproponował Boczek.
    -790.
    -699,99!
    -720!
    -710!
    -715! - rzekł w końcu Kolo.
    Boczek nie odpowiedział. Wyglądało na to, że myśli. Liczył coś długo na palcach i odpowiedział:
    -713,28973429084237854902743505493723540972543023548!
    Kolo jęknął. W szkole nigdy nie był dobry z matmy. Chcąc mieć ostateczne zdanie, rzekł:
    -713,28973429084237854902743505493723540972543023549! Pasuje?
    -Tak!
    W tej chwili podbiegł Kaboomca, przyjaciel Jana Kolo, włochaty, wielki stwór z fryzurą afro.
    -Co się stało, Boomca?
    -Mmmmmmmm!M!Wbghghghghghghgm!-krzyknął Kaboomca.
    -Czy on ma wadę wymowy? - spytał Luke.
    -Nie, on ma knebel w buzi! - odpowiedział Jan.
    Odkneblował przyjaciela, a ten od razu krzyknął:
    -Ziołniezie Impejum! Uciekajmy! Sibko!
    Luke pomyślał, że biedakowi już chyba lepiej było z tym kneblem.
    Jan zakomenderował:
    -Do statku! Już! Już!
    Statek Jana Kolo nazywał się ,,Sroka Century`` (nikt nie wie dlaczego, Kolo nigdy na oczy sroki nie widział).Był w kształcie dysku, miał działka laserowe i gamporreoński sportowy spojler z tyłu.
    Gdy wszyscy już wsiedli, Jan nacisnął guzik i silniki włączyły się.
    Razem z Boomcą zasiadł przy sterach i ruszył.
    Statek wyleciał w kosmos. Nagle wszyscy ujrzeli statek Imperium ,,Gwiezdny Niszczyciel``.
    -Musimy wylądować szybko, by nas nie zauważyli!
    -Niestety, użyli na nas promienia ściągającego. Wiedzą o naszym przybyciu! - powiedział Jan.
    Statek zbliżał się coraz bardziej do hangaru ,,Gwiezdnego Niszczyciela``, aż wreszcie wylądował.
    -Przeszukać ten statek! - powiedział Darth Czader.
    -Tak jest, Lordzie Czejder.
    -Zawiodłeś mnie po raz ostatni, marny szturmowcu. Nazwiska nie wymawia się ,,Czejder``, tylko Czader.
    Po czym chwycił Mocą żołnierza i wywijał nim po hangarze, aż wreszcie udusił go.
    -No, a teraz przeszukać w końcu ten statek!

    LINK
  • ...

    Payback 2010-07-06 17:31:00

    Payback

    avek

    Rejestracja: 2008-07-20

    Ostatnia wizyta: 2023-03-28

    Skąd: Kraków

    a tak wogóle to zastanawia mnie dlaczego w jednym poście piszesz: "napisałem", a w innym piszesz: "użyłam"... Masz rozdwojenie jaźni i to na dodatek różnopłciowe, czy jak?

    LINK
  • Wyjć...

    Heavy Metal SITH 2010-07-06 17:53:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    na dwur.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..