Zapewne większość z was nie wie czym w ogóle jest Kolbuszowa, więc tytuł owego tematu może dziwić. Więc - Kolbuszowa to małe, liczące ok. 10000 mieszkańców miasteczko na Podkarpaciu. Więcej można łatwo wygooglać.
Przechodząc do drugiej części tematu - fanklub SW w dziesięcio-tysięcznym miasteczku? Otóż tak, w pewnym sensie Nie jesteśmy oficjalnym fanklubem, ale członków jest 6-7 i dość regularnie się spotykamy, gadając o Gwiezdnych Wojnach i o różnych geekowatych tematach przy okazji.
Czy jesteśmy jedynymi fanami SW w tej mieścinie? Nie sądzę, tajemniczy ktoś kupuje czasem SWK w saloniku prasowym (), znam zresztą paru względnych fanów, którzy po prostu nie wpadają na spotkania.
Przekrój naszego małego fanklubu, mimo małej ilości członków, jest różnorodny - od prawdziwych geeków do fanów znających prawie tylko filmy.
Nie ogłaszamy naszych spotkań. Było by to bezcelowe, gdyż raczej i tak nie przyszedłby nikt poza stałą ekipą.
Co robimy? Tak jak pisałem - najczęściej spotykamy się w jakimś miejscu, np. pizzerii i rozmawiamy na różne tematy Gwiezdno-Wojenne i nie tylko. Czasem mam przygotowane kilka kwestii do obgadania, czasem nie. Nie tak dawno w ramach rocznicy obejrzeliśmy TESB`a, natomiast dziś udało się zrobić fajną Gwiezdno-Wojenną sesję.
Raz udało nam się w cztery osoby wypaść na Rzeszowskie Spotkanie, Einstein i Raith byli też na Polconie, oraz na lokalnych Nawikonie i R-konie.
Właśnie, może pokrótce streszczę nasz stały skład:
-Raith - możecie go kojarzyć z Kantyny i innych IRC`ów, członek Manda`Yaim
-Einstein - raczej wam nie znany, ale geek z niego prawdziwy, z tego co wiem to ma wszystkie książki SW wydane w Polsce. A jego kolekcja na tym się nie kończy.
-Jabol oraz Wódz wiedzą wszystko o Gwiezdno-Wojennych grach komputerowych
-Slayer - świetny rysownik i grafik komputerowy. Vader jego autorstwa wisi u mnie na szafie i wygląda naprawdę fajnie.
-Vaknell - znaczy ja. Bywam na Bastionie, a zdarzało mi się też wpadać na Kantynę.
PS.Wiem, że blogi są tu dość kontrowersyjne, ale myślę że tego typu temat najlepszy będzie w formie bloga.
Powiedzcie jak oceniacie sam pomysł założenia i w pewnym sensie istnienia fanklubu w takiej "dziurze"