O kurde
Nie mogę w to uwierzyć, kolejny wspaniały aktor odszedł.
[*]

Dennis Hopper był szczególnym typem aktora, charyzmatycznym odtwórcą ról charakterystycznych: złoczyńców i psychopatów. Billy w słynnym "Easy Rider" (który też wyreżyserował) to jego zapewne największe osiągnięcie artystyczne w karierze, ale ja zawsze będę pamiętał go eż z kreacji wzorowanego na Seanie Flynnie fotoreportera z "Czasu Apokalipsy" (do dziś krążą legendy o tym jak mocno Hopper był naćpany podczas zdjęć), Lyle`a z "Red Rock West", uroczo przeszarżowanego lidera smokersów z "Wodnego świata", a nawet Koopy z beznadziejnego, ale będącego przykładem tak złego, że aż fajnego (mam guilty pleasure jak go oglądam) "Super Mario Bros.". Ostatnimi laty brał role w B albo i C klasowych produkcjach direct-to-video/DVD i często było tak, że jego rola była jedną z niewielu wartościowych elementów tych filmów. Kolejna wielka strata dla X Muzy.

Szkoda że taki dobry aktor odszedł. Wymiera stare pokolenie

No nie wierze (

zaczyna się... I znowu czywiście pier**lony rak...

Hoppera naprawdę bardzo lubiłem. Shit.

Nie zapomnimy Easy Ridera.
Wielka szkoda.
[*]

Świetny aktor.
Na prawdę bardzo szkoda, nie zapomnę jego wyrazistego czarnego charakteru z "Wodnego świata". [*]

Charakterystyczna postać Hollywood.
Szkoda.

w piątek nawet oglądałem "Czas Apokalipsy". Dobry aktor, warty zapamiętania.

Starzy, dobrzy aktorzy powoli odchodzą... Dobrze, że jeszcze ci najwięksi zostali.