I prawdopodobnie ostateczna. Trochę jestem zły, muszę pozrzędzić a nie ma gdzie. TCW nie oglądam, więc co mi zostaje...
Otóż mam niezmierne wrażenie, które tą sytuacją, ale i nie tylko, jest potwierdzone - Polska to czarne zadupie murzyna z odległej wyspy na Karaibach.
Zacznijmy od początku.
Początkiem jest Star Wars Darth Vader Soccer Jersey
O indeksie (to ważne!) P01622.
Super.
Chciałem mieć. Fajna jest, stary, oldowy znaczek adasia z jakim kiedyś grała Legia, poza tym stylizowana na piłkarską, nawet barwy Milanu przełknąłem, no jednym dwoma słowami - moja parafia.
Oblookałem towar na stronie
http://www.shopadidas.com/product/index.jsp?productId=3987473&cp=3748172.3737562.4090400&cid=P01622&shopGroup=R
I rozpocząłem poszukiwania, bo w końcu nawet Bastion dał newsa
http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?12418,jesienno-zimowa-kolekcja-star-wars-adidas-originals.html
Wybrane sklepy Adidas w Polsce
Wybrałem CH Arkadia, bo tam otworzyli właśnie nówkę sztukę Adidas Originals. Byłem, miła kicia powiedziała że do nich przychodzą 3 t-shirty i 3 bluzy z tej serii. Ale resztę można zamówić indywidualnie, tylko kod produktu (indeks!) jest ważny.
Nie znałem, wziąłem telefon, oddzwoniłem.
Miły facio (tak zakładam, chociaż jestem heterykiem) wziął ten numerek, pogrzebał i akurat z tych produktów ich sklep jest wyłączony.
*
:/
Ale. Powiedział, że największy i gruby asortyment ma trafić do Starego Browaru w Poznaniu i tam z pewnością nie tylko mi sprowadzą, ale jeszcze prześlą do Wawy.
Uau.
Lubię Poznań jakoś, koziołki i w ogóle, zadzwoniłem. Odebrał facet, który gadał do mnie z szybkością karabinu maszynowego i szczerze powiedziawszy nie bardzo kumał o jakim modelu SW mówię.
Na tekst o indeksie nie zareagował.
Ale jak już doszliśmy do sedna (a połączenie TPSA było jak z Ełkiem albo Alaską) to okazał się że TAK! - jeden model "Vadera" (Wadera właściwie) dojedzie za ok. 2 tygodnie.
Niestety nie wiadomo jaki rozmiar...
O.K., dzięki.
Powiem, że wtedy zwątpiłem ale od czego jest przerwa lunchowa i telefonowanie na koszt podatnika? Zadzwoniłem do Manufaktury w Łodzi, w końcu mam tam bliżej nawet kopsnąć się po odbiór własnoręczny.
Nie zamawiają indywidualnie, ale na sklepie będą t-shirty, bluzy i buty. Może mnie zainteresuje?
Nie. Do widzenia.
Do Krakowa już nie dzwoniłem, nie chciało mi się, co będę Skarb Państwa nacinał na koszta. I tak kryzys jest.
Zwróciłem się więc bezpośrednio do strony http://www.shopadidas.com
Mówię sobie - 60USD + 10 za shipping ~~ 200PLN
Dam radę (w Polsce szukałem, bo może taniej), w końcu droższe rzeczy się zamawiało.
Utworzyłem konto, lecę przez rejestrację zamówienia do karty i co?
Ten sklep obsługuje United States.
*
:/
I zaprzyjaźnione kraje. Kraje zaprzyjaźnione, uznane za cywilizowane to?
http://img545.imageshack.us/img545/4200/60279374.png
Taaaa... my od nich kupujemy F16 (które ja bym pociął na żyletki), łasimy się, wysyłamy wojaków w jakieś dziwne rejony świata...
W porządku. Nie? To nie.
Uderzyłem do sklepu GB http://shop.adidas.co.uk/
No jak Europa to Europa, solidarność, UE itp.
W asortymencie jest. Jest model!
http://shop.adidas.co.uk/product/LI538/P01628/Collaborations/Men`s-Star-Wars-Good-Football-Jersey/detail.jsf
Jedi.
*
:/
Co ciekawe, kosztuje tyle samo. Tyle, że funtów. Brytyjskich.
Super. Uderzyłem jeszcze bliżej http://shop.adidas.de
Jest Jedi, jakżeby inaczej
http://shop.adidas.de/product/LI538/P01628/Collaborations/Maenner-Star-Wars-Good-Football-Jersey/detail.jsf
Za 65 euro.
Totalna, masakrystyczna padaka. Z ciekawości walnąłem się jeszcze na Amazon. Nie ma.
W tym samym czasie na Forum skrobnął posta jakiś sklep. Wysłałem mu zapytanie chyba w czw albo pt. Odpowiedź miałem mieć w pon.
Nie mam jej do dziś.
Grunt to nawiązanie dobrego kontaktu z klientem.
Oczywiście, na samym biednym i szarym końcu, mógłbym wygrzebać w Sieci jakiś sklep, który to ma. Albo poprosić kogoś z was. Ale już mi się nie chce. Opadło ze mnie zainteresowanie, fun i w ogóle...
Skoro w kraju takich imprez SW, takich zapraszanych gości, takich wyjazdów Polaków na jakieś Celebry nie można kupić sobie jednego, jedynego i upatrzonego gadżetu to... mnie się już nie chce.