Wydawnictwo Egmont ogłosiło, że w czerwcu ukaże się drugi ton z serii Rycerze Starej Republiki.
Wydawnictwo Egmont ogłosiło, że w czerwcu ukaże się drugi ton z serii Rycerze Starej Republiki.
już dawno. Już w zeszłym roku się o tym mówiło, później to potwierdzili, ostatnio pojawiło się w newsie wraz z zawartością Star Wars Komiksów. Jeśli już zakładać temat to wtedy, gdy już będzie zapowiedź z polską okładką i przykładowymi stronami.
A komiks kupie na pewno.
Daj spokój, każdy nowy rwie się do zakładania ważnych tematów, tak jest z odcinkami TCW.
btw, Ktoś chce zasłużyć na posadę w redakcji .
ale jeśli zakładać takie tematy to z jakimś sensem i nie z jednolinijkowym postem.
Adakus napisał(a):
Daj spokój, każdy nowy rwie się do zakładania ważnych tematów, tak jest z odcinkami TCW.
No, no, wypraszam sobie tego "nowego", już trochę tu siedzę
btw, Ktoś chce zasłużyć na posadę w redakcji .
no niestety, nie ma tak łatwo, na wejście do redakcji trzeba sobie zasłużyć
aha
http://www.ossus.pl/biblioteka/Grafika:Flashpointtpb.jpg Oryginalna okładka. Polska będzie podobna (w I tomie mamie ją pokazaną, ale nikt nie wrzucił jej chyba do sieci).
Składa się z 6 zeszytów. Składających się na trzy historie: Flashpoint, Reunion i Homecoming. Flashpoint ma trzy zeszyty, Reunion dwa, a Homecoming jeden.
Jeśli chodzi o fabułę to we Flashpoint pojawiają się mandalorianie i wojny mandaloriańskie.
Homecoming narysował Brian Ching (Pole rażenia, TFU i prawie cały poprzedni tom). Zaś pozostałe Dustin Weaver (Cienie i światło, Unseen, unheard).
Jak w oryginalnym TPB umieszczono Homecoming? Przed Flashpointem, po nim czy po Reunionie?
chyba po tym i po tym, ale nie jestem pewny na 100%
Po Flashpoint, przed Reunion ; )
Czy ktoś ma wersję po angielsku???
Ja mam, a co ? : )
Ale Ci fajnie. A mógłbym Cię poprosić żebyś mi powiedział czy przed każdym zeszytem są okładki z wydania zeszytowego czy tylko przed mini-seriami? Dzięki wielkie z góry (jeśli odpowiesz rzecz jasna).
Akurat go mam w rekach zeby poszuakc co tez moglo byc wojnami klonow.. xD
Nie ma okladek `przed zeszytami`, orginalnie 3zeszytowy Flashpoint niczym nie jest przerywany : >
Tym samym, z 6 okladek, w wydaniu TPB mozna zobaczyc grafiki z trzech, przed Flashpointem, Homecoming i Reunion, ; p
Mam nadzieje ze na DFach trafi sie okazja przejrzenia (albo i zakupu ; P) polskiego wydania to sobie porownam ; P
Jak się zrobię bogatszy to też sobie kupię oryginały,a polskie sprzedam w cholerę. A wszystkie masz volumes KotOR`a, jeśli mogę spytać? Nie to że chcę kupić, bo nie, tylko czy jak coś w dalszych tomach będzie nie teges to czy będzie możliwość żebyś też obczaił.
po angielsku- komiksy świetne.
Kupuj komiksy SW to wydadzą Invasion, kolejne tomy Dziedzictwa, kolejne KotORy i kolejne Mroczne Czasy.
ja tam kupuję wszystko co jest dostępne i czego nie mam.
Ale angielskich wersji nie lubię
Polskie- fajniejsze, bo Polskie.
cierpię ostatnio na brak funduszy i jak dotąd kupuję jedynie SWK i SWK:WS, a nie mam na Kotory i Legacy :/
Na pocieszenie ściągnąłem sobie KOTORA, Legacy, Dark Timesy, Empire, Tales, Invasion Rebellion i Shadow of the Empire : Evolution z peba Nie zastąpią mi wydania na półce (które i tak zamierzam kupić, przynajmniej część, jak zdobędę kasę) , ale chociaż sobie przeczytam
Czy to prawda , że egmont wyda teraz 4 tomy KotORa, a potem 2 VECTORy???
bo Vectory łączą cztery serie: KotOR, Dziedzictwo i Mroczne czasy
w Vector I -4 KotORy i 2 Mroczne czasy
w Vector II -2 Rebelliony i 4 dziedzictwa
Potem te 3. serie będą wydawane na przemian
Vector I ukaże się najprawdopodobniej w grudniu, a Vector II na początku 2011 roku.
przykładowe plansze.
http://komiks.nast.pl/galeria/2/1559/Star-Wars-Rycerze-starej-republiki-2-Flashpoint/
1. zdjęcie to Flashpoint, a 2. to Reunion.
tytuł ma w ogóle mieć 2 tom? Bo skoro są już przykładowe plansze, to powinien być i proponowany tytuł.
to po prostu Flashpoint.
angielskie słowo zostawią?
przynajmniej twierdził pan Drewnowski na Pyrkonie.
czemu tak zostawią? Lepiej chyba byłoby "Stacja Flashpoint"*
*bo domyślam się, że chodzi o tą stację
odnosi się także do nazwy planety i to dlatego
zostało tylko 11 dni do premiery Flashpoint, a za 2 miesiące Days of Fear, Nights of Anger!!!
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/137307-star-wars-egmont-rycerze-starej-republiki-flashpoint-tom-2
Jak zwykle na sklep.gildia 25% gratis (do 21 lipca). Z najtańszą wysyłką kosztuje tylko 36 zł.
Podobał mi się album, ale wydaje mi się że trochę taka dziura powstała pomiędzy końcem tomu pierwszego i początkiem drugiego. Coś by tam jeszcze można było wsadzić.
Różni rysownicy zdecydowanie nie służą żadnej serii. Gdyby nie było wiadomo że Zayne to Zayne to można by pomyśleć że to trzy różne osoby.
Bardzo proszę, czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi z "Wojnami Klonów" na stronie 84? Czy ja coś przeoczyłem i były jakieś inne Wojny Klonów na krótko przed akcją KotOR`a? Czy to jakiś skretyniały błąd polskiego wydania?
Nie wiem jak PLka, ale Org wydanie nie ma numeracji stron ; p Przybliz troche w jakiej sytuacji sie to pojawia (najlepiej poza opisem sytuacji podac tez ktory to kadr ktorego rzedu i ktory dymek ), bo mnie to zaciekawilo.. : >
polsku komiks ma numerację stron, po ang. nie. W linku, który wcześniej podałem są przykładowe strony. Zresztą jak kupisz to zobaczysz.
10 strona nie licząc okładki i strony z tytułem serii. Przeszłość Lucien`a, jak się kłoci z matką o szkolenie. Górna połowa strony to dwa kadry- duży z Haazen`em, Lucien`em i jego matką, na mniejszym z prawej Haazen mówi w polskim wydaniu: "Hmmm. Nie wiedziałeś, że nie należy wspominać o Wojnach Klonów?" a Lucien odpowiada: "Nie wspomniałem! Ona to wyciągnęła. Jak zwykle."
jest SITH WARS
no właśnie. I teraz wszystko ma sens. Wielkie dzięki. Chciałbym teraz zobaczy Sellera śpiewającego peany na cześć Egmontu i polskich wydań a wrzucającego na kupujących oryginały...
kto nic nie robi. Jakoś u Egmonta nigdy nie zamieniono ze sobą okładek, nigdy nie brakowało stron we wszystkich wydaniach i nigdy nie mieliśmy tłumaczeń tytułu w stylu rozbitków z Nirauen (choć niektóre tytuły mogły być przetłumaczone lepiej).
do mnie przyjdzie zamówienie, to ci odpowiem dokładnie.
nadzieję, że nie będzie więcej wpadek w tłumaczeniu.
Od dłuższego czasu szukam drugiego tomu KOTOR-a, głównie w Toruniu, ale też raz w Gdańsku i Wrocławiu szukałem. No i taki problem, że nie ma.
Niedługo zawinę do Krakowa na kilka dni, i mam w związku z tym pytanie do ludzi z Krakowa: można tam zdobyć 2 tom, i jeśli tak, to gdzie? Byłbym wdzięczny za odpowiedź
to żebym się czepiał ale co za problem zamówić w internecie na allegro albo w empiku ???
wyjąłeś. polecam sklep.gildia.pl
że, co już pisałem gdzieś wcześniej, przez neta zamawiam całą furę rzeczy, m.in. starwarsowych. Więc jak jest możliwość, to wolę coś kupić na miejscu, niż zamawiać przez neta, co wiąże się z zabawami w przelewy, oczekiwaniem na paczkę itp.
już szukasz tego komiksu co??? za ten czas pewnie by ci już przyszła paczka i wcale nie musisz robić przelewów możesz za pobraniem zamówić i zapłacić przy odbiorze
wychodzi więcej, więc lepiej już płacić przelewem. Poza tym w oczekiwania na paczkę i wpłaty bawię się już przy zamawianiu niedostępnych obecnie rzeczy w sklepach.
Po prostu wolę dla odmiany sam przejść się i kupić
ten komiks wraz z kilkoma innymi, albo z jakimiś ksiazkami SW, których nie masz. Kilka rzeczy za jednym zamachem.
I lepiej nie wydziwiać. Nie możesz znaleźć kup przez internet. Pamiętam jak szukałem Bitwy o Jabiim. Skierniewice, kioski na Widoku- nie ma, Warszawa- Empik w złotych tarasach (kilka tygodni po premierze)- nie ma,
Łódź- Nie ma, Stanowisko Egmontu na Polconie- wszystkie SW Komiksy oprócz tego. W końcu zamówiłem przez neta wraz z Mrocznymi czasami i drugim wydaniem specjalnym.
Flashpoint właśnie został przeczytany. I muszę powiedzieć że pierwsza miniseria o tym samym tytule co cały tom jest naprawdę świetna. W końcu możemy zobaczyć te słynne wojny mandaloriańskie na własne oczy. A jeśli dodamy że możemy je zobaczyć dzięki rysunkom Dustina Weavera to to mówi samo za siebie. Dzięki temu właśnie rysownikowi cała seria wzbija się na wyższy poziom. Również wprowadzenie kilku nowych (lub starych ) postaci to niewątpliwie duży plus dla całej serii. Podsumowując zaczyna robić się ciekawie.
Pozostałe dwie miniserie, a właściwie one shoot i miniseria to Powrót do domu i Spotkanie. I tutaj już niestety nie ma Weavera a powraca Brian Ching i debiutant Harvey Tolibao. Mnie osobiście pan Ching nie przekonuje do siebie. Jego kreska jest taka mocno średnia, podobnie jak Tolibao. Zdarzają im się ładniejsze kadry ale też i słabsze. Ogólnie średnio. Co do fabuły to Powrót do domu to również świetny komiks, opisujący Luciena Draya, jego młodość jak i czasy współczesne. Kolejny bardzo duży plus dla serii. Natomiast Spotkanie to taka zwykła przygodówka, trochę mdława z niezbyt ciekawą akcją. Pocieszam się że chyba w każdej serii potrzebny jest taki słabszy przerywnik.
Podsumowując, całość nadal trzyma bardzo dobry poziom, byłoby rewelacyjnie gdyby nie ostatnie dwa zeszyty. Tak tylko 8/10 i zaostrzony apetyt na kolejny tom
Właśnie skończyłem czytać i z zadowoleniem muszę stwierdzić, że tom 2 jest lepszy od pierwszej części. Główną zasługą tej oceny są ciut lepsze rysunki. Do fabuły nie mam żadnych zastrzeżeń, bo trzyma wysoki poziom pierwszego tomu. Jedynym minusem jest poważny błąd "wojny klonów".
Mimo wszystko daje 10/10
Przedwczoraj znalazłem 2 tom KOTOR-a. Po ponad 2 miesiącach Empik łaskawie raczył sprowadzić. Ale to był ostatni raz, następnym razem jak początek spoilera ten głęboko w dupę ruchany koniec spoilera Empik odwali taki numer, to czekam 2, może 3 tygodnie od czasu premiery i sprowadzam z neta. Ale niekoniecznie z gildii.pl
Sam komiks można podzielić na 3 części: Zayne vs. Mandalorianie, przeszłość Luciena Draaya i Zayne spotyka swojego ojca.
Pierwsza część zapowiada się bardzo dobrze, czyli świetny fortel Grypha na małej bazie i atak Mandalorian. Niestety, same perypetie drużyny Zayne`a z Mando są chwilami trochę nużące. Ale za to pojawia się ponownie Squint i poznajemy Mandalora Ostatecznego. Ludzie czytający "Komandosów Republiki" skojarzą niejakiego Demagola, który się tu pojawia. A między Jarael a Squintem coś zaiskrzyło. Ogólnie dobra historia, ale nie powalająca.7/10 bym dał. Rysunki też ładne, ale widać, że różnią się od Chinga.
Druga część jest najlepsza z całego komiksu. Mamy okazję lepiej poznać Luciena Draaya. I na razie wychodzi na to, że Lucien jest liderem swojej grupki, ale nie szefem. Szefostwo mają jego matka oraz niejaki Haazen, wyglądający jak skrzyżowanie Dartha Siona z Grievousem. Śmieszne też było zrobienie z Ranny Tey straszaka Tutaj całością popisał się Ching(rysunkowo).9/10
No i ostatnia część, czyli nasi bohaterowie zaznają trochę luksusu na pięknej planecie Telerath. Przy okazji Zayne spotyka swojego ojca. I jedna z ostatnich scen jest piękna. Ojciec bezwarunkowo wierzy w uczciwość syna i w to, że nie zabił padawanów. I to jest piękny przykład prawdziwej rodzicielskiej miłości. Wielkie brawa. Fajne też są knowania Ranny Tey - trochę naiwne, ale cieszą oko - i dwaj zidiociali łowcy nagród. 8/10
Całość bym więc ocenił na 8/10 i czekam na informacje o wydaniu 3-ciego tomu w Polsce.
To będzie prawdopodobnie najlepiej sprzedająca się seria komiksowa w tym roku. Ruszyłem na poszukiwania tego komiksu niemal zaraz po premierze, i nigdzie nie udało mi się go dostać. Poratowało mnie jak to było w poprzednim przypadku - allegro ;].
Flashpoint, to znamienita kontynuacja tomu pierwszego. Pierwsza część daje wgląd w początek Wojen Mandaloriańskich, które niosą nową falę okrucieństw. Część druga pozwala pojąć postępowanie Luciena - człowieka z piętnem "dziecka niechcianego". Oczywiście Lucien kamienna twarz nie daje po sobie poznać, że go boli dystans matki, aczkolwiek przejawia się to w jego poczynaniach ;]. Piękna scena jest zamieszczona w jednym kadrze, gdzie małemu Drayowi współczuje "droid - piastunka". Ciężki żywot miał chłopak. Część trzecia odsłania przed nami prywatną stronę Z. Carricka. W porównaniu z dwiema pierwszymi częściami tego tomu, ten ma większą dwakę uśmiechu (Del&Dob).
Fabuła w porównaniu z tomem I, jest nieznacznie słabsza. Nie ma dla mnie tego pierwiastka zaskoczenia, tak bardzo typowego dla "jedynki". Oczywiście akcja jest wartka i trzymająca się reguł logiki, jednak miałem wrażenie, że pan J.J.Miller był w tamtych dniach zmęczony. Albo też mam mylne odczucia, i autor specjalnie dał oddechnąć fabule, w celu jej ponownej eksplozji w następnych nr.
Rysunki. Jest za co chwalić panów: Chinga, Weavera, Tolibao. Będę musiał chyba zrewidować moje poglądy na temat Briana Chinga. Jego rysunki sprawiają oczom autentyczną radość. Weaver, to wielka osobowość. Genialnie tworzy fason dla całej rzeszy mando. Ich bogactwo zróżnicowanie strojów, szczegółów i pietyzm z jakim się stara oddać te drobnostki, wymaga uznania i braw. Jego postacie najbardziej przypominają te, Chinga, chociaż ewidentnie panowie mają różną kreskę i styl. To cieszy . Zaś Tolibao, rysuje podobnie jak Weaver (a może tak mi się zdaje?), lecz twarze bohaterów, są trochę inne. Nie jest to przytyk, bo i tak lepiej rysuje niż Foreman.
Ogólnie daję 9/10, i wierzę, że we wrześniu otrzymam koleją porcję wyśmienitej rozrywki . Oby Egmont utrzymał częste wydawanie tej serii .
nie mam ochoty mówić dlaczego, z tego samego powodu co Stele.
Mimo iż dawno przeczytałem to dopiero teraz to ocenię. Na pewno lepsze od Początku. Rysunki, jak i fabuła bez zarzutu, jednak wolę inny rodzaj komiksów. Coś w stylu Legacy. Moja ocena to 8/10.
http://bonito.pl/k-434830-star-wars-rycerze-starej-republiki-tom-2-flashpoint
Kupował ktoś może na tej stronie? Chodzi mi o to, że u nich (a także na kilku innych stronach) w informacjach jest podane, że okładka w tym tomie jest "broszurowa", a powinna być chyba "miękka" tak jak w pozostałych częściach.
Wiele księgarni podaje, że typ okładki to właśnie "miękka", ale wtedy zazwyczaj cena jest u nich wyższa (to tylko przypadek?)
Zatem: to błąd w opisie, czy sprzedają jakieś dziwne, wybrakowane wersje? Wysłałem maila z pytaniem, ale nikt nie odpowiedział.
Wydawało mi się, że wszystkie tomy są identyczne...
No i część druga zakończona. I po raz drugi nie mam prawa żałować wydanych pieniędzy. KotOR to - jak miałem już wcześniej nadzieję - świetna seria.
Flashpoint rozjaśniający trochę początki wojen mandaloriańskich to pięknie narysowany i pokolorowany komiks, przy okazji z ciekawą fabułą. Najlepsza rzecz w tym tomie. Właściwie nie mam się tutaj czego doczepić. Jedno pytanie - czy Squint to Malak? (tak jak Lucien Draay to Sion?)
Dalej mamy Powrót do domu, czy odskocznię od głównego wątku. Tutaj kreska jest trochę słabsza, chociaż nadal ładna i czytelna. Przybliżenie postaci mistrza Draaya i porozumienia z jasnowidzami Jedi jak najbardziej przydatne w zrozumieniu całości.
Spotkanie pod względem fabularnym najbardziej śmieszkowe ze względu na braci Momo. Rysunki, jak widzę, to w połowie dzieło Chinga (czyli nadal nieźle) i Tolibao (czyli już trochę gorzej, ale w miarę znośnie). Ale jednak ze wszystkich dotychczasowych rysowników najlepiej wypadał Weaver.
W tym komiksie nastąpiło lekkie spowolnienie, więc nie było tak ciekawie jak wcześniej. Ale może w ramach urozmaicenia tak trzeba?
Za sam Flashpoint dałbym 10, za Flashpoint i Powrót do domu 9, ale za cały ten tom wraz ze Spotkaniem wychodzi mi 8.5/10
Well, wyprzedzam Cię o jakieś trzy tomy, też czytam akurat tę serię. I moim zdaniem tomy 3, 4 i 5 (czyli Wektor) są słabsze, bardziej nierówne. Mają swoje momenty (jak cały powrót na Taris w drugiej połowie 4 tomu), ale mają też motywy, które uważam za denne oraz spadki tempa. Tom 6 to na szczęście znowu killer... Ale nie sugeruj się moją opinią.
Jeśli chcesz spoilerów odnośnie postaci, to początek spoilera tak - Squint to Malak, natomiast nie wygląda, żeby Lucien miał być Sionem, mimo pewnych bardzo sugestywnych wzmianek. Ale na 100% sam jeszcze nie wiem. koniec spoilera
Miłego czytania
Co do Siona, to ja akurat jestem przekonany, że początek spoilera Sion to Haazen - wygląd cholernie podobny, Sion ma kończyny zakryte butami i rękawicą w miejscach, gdzie Haazen ma protezy, do tego wygląd Haazena na jednym obrazku w tomie 6 w komiksie o przeszłości Haazena, no i możliwość zrobienia zasady w stylu "zabili go i uciekł" - Lucienowi się udało, to czemu nie i Haazenowi? koniec spoilera