Zawsze powtarzałem, że jest różnica między "sztuczną inteligencją", a sztuczną "inteligencją". Niby tylko cudzysłów, a różnice ogromne (zachaczamy trochę o filozofię
). "Sztuczna inteligencja" jako nazwa własna jak najbardziej będzie możliwa, po części, w stadium zarodkowym to nawet już jest. Do Skynetu nam jeszcze dużo brakuje, ale kiedyś maszyny być może osiągną "na pierwszy rzut" oka taką inteligencję jak ludzie. Jednak jeśli chodzi o "sztuczną" inteligencję to nie wierzę, że bitowo czy kwantowo uda się coś takiego kiedykolwiek stworzyć. Choćby stworzono sztuczny umysł/inteligencję, która w liczbie myśli, potencjalnych myśli, wyobraźni itd. (tak jak mówiłem - zahaczamy o filozofię) będzie dorównywać człowiekowi to jednak... człowiek zawsze będzie w stanie stworzyć coś nowego, maszyna nie. Maszyna będzie w stanie wymyślić tylko tyle ile jej programista oraz tyle ile jej programista pozwoli się jej nauczyć ("sztuczna inteligencja", cudzysłów niezwykle istotny
). Nic poza to, niestety/na szczęście. A człowiek... zawsze coś nowego. Maszyna jest na tyle przewidywalna ile jej programista, a człowiek niekoniecznie... Tak więc taki IG-88 jest wg mnie w stanie naszej fizyki możliwy i być może byłby bardzo inteligentnym i bystrym robotem, ale jednak... ograniczonym. Nic nowego.