Dzisiaj znowu nudy spowodowane feriami. Siedzę przy kompie, czytam "Bezpośredni kontakt". Książka fajna, ale momentami nuży. Idę do babci, wracam. Dwa dni wcześniej przeszedłem "Republic Commando"na easy, więc zaczynam grę na normalu. Teraz po prostu boję się co będzie na hardzie. Doszedłem do armaty przeciwlotniczej i wyłączyłem. Jeszcze parę stron książki i znowu nudy. Jutro (a w zasadzie dzisiaj) idę nareszcie kupić "Szturmowców śmierci". Zaraz ściągnę sobie wszystkie "Schaby Jabby" posłucham i idę w końcu spać...