Wiele razy zastanawiałem się nad postacią Vadera w EU. Jak go widzą ?
Przez większość czasu byłem przekonany, że istoty na Coruscant i nie tylko, wiedzą, że Vader i Anakin to ta sama osoba. Jedni uważają go, za bohatera Jedi, który jako jedyny nie zdradził Palpatine`a i pomógł mu zaprowadzić Nowy Wspaniały Ład. Inni, że jemu i Palpatine`owi władza uderzyła do głowy.
Jednak wynika z tego zadawane nieraz od premiery RotS pytanie : jak Luke mógł nie wiedzieć że Anakin, bohater wojenny, obecnie Lord Sithów, jedna z najważniejszych osób u władzy to jego ojciec ? No cóż wyjaśnienie proste. Anakin to jeden Z WIELU bohaterów wojennych, dlaczego miał dociekać pokrewieństwa ? Bo nosili te samo nazwisko ?
Anakin Skywalker był i jest bohaterem wojennym, znanym teraz jako Lord Vader, Sith, weteran. Natomiast, po wprowadzeniu nowego Ładu i propagandy Imperium (i biorąc pod uwagę przepływ informacji w zacofanej w wielu <TATOOINE!> miejscach Galaktyce) nie wszystkich akurat ON obchodził.
Jasne, jest w centrum tej całej sytuacji DLA NAS, fanów. Przeciwnicy Imperium mieli jednak wiele innych łotrów na których się skupiali (np na Tarkinie, Zsinji itp). Natomiast zwolennicy Nowego Ładu mieli innych bohaterów do celebrowania (Palpatine nader wszystko). Vader/Anakin to jedynie symbol, człowiek który jest znany z udaremnienia zamachu na Kanclerza i zniszczenia dowodzących Separatystów, i nie zawahał się poświęcić w bitwie o ideały nawet swojego ciała. Jego zbroja jest symbolem poświęcenia. Przynajmniej taki plan początkowej propagandy miał Palpatine.
I tak uważałem zawsze.
Jako potwierdzenie uznawałem zdanie z nowelizacji RotS M. Stovera. Szukałem fragmentu, przepraszam, że go nie przytoczę w tym miejscu, ale nie znalazłem. Było to coś w stylu : "Nikt, kto spojrzy na odrażającą zbroję w której uwięzionie jest jego ciało, nie będzie w stanie zakwestionować jego oddania Nowego Ładowi."
Jednak już w "Luke Skywalker and the Shadow of Mindor" tegoż samego autora, mamy sprzeczność.
Nick Rostu w rozmowie z Lukiem mówi mu o wielkiej, medialnej śmierci Anakina, która była ciosem dla całej Republiki. Podobno zginął broniąc dzieci w Świątyni.
A Vadera uznawał za totalnie odrębną osobę.
Co jest ? Stover przeczy sam sobie, potwierdzając drugą teorię : że Anakin oficjalnie zginął, a Vader chował w tajemnicy swoją przeszłość.
Nie rozumiem już... Może podczas tych niemal 30 lat historia Vadera przechodziła z ust do ust i nastały różne opinie o tej JEDNEJ Z NAJWAŻNIEJSZYCH FIGUR W IMPERIUM ?
Można to niby tłumaczyć, że podobnie jak o Luke`u powstawały o nim różne holofilmy, które dawały spekulacje i tworzyły różne grupy zwolenników takiej a takiej teorii...
Dziwi mnie jednak, że Rostu w ciągu ostatnich dwóch lat Wojny Klonów składał raporty Anakinowi, żył na Coruscant w pierwszych dniach Imperium a nie wiedział kim jest Vader, przed którym się ukrywał (zakładając że pierwsza teoria jest kanoniczna)...
Gryzie mnie to strasznie. Mimo wszystko wątpię w kanoniczne wyjaśnienie.
. A Anakina na Tatooine na pewno znali, bo jak napisałem był jednym z najsławniejszych Jedi. A z ludźmi sławnymi jest tak, że gdy mieszkami spokojnie w swoich ojczyznach/miastach to nikt na nich nie zwracał uwagi, a gdy stali sie znani to ich ojczyzny od razu przypominały sobie o nich. Taki los spotkał chociażby Sokratesa, Dantego czy Camoensa. Więc może i nie był znany Anakin gdy był dzieckiem, ale jak zaczął się pojawiać w holonecie jako "bohater Republiki" to na pewno lud Tatooine przypomniał sobie, że przecież ten wojownik to ich ziomek jest.
). Ale czy to mogło az tak wpłynąc na mieszkańcow żeby przez następne 20 lat opowiadali i pamiętali? Szczerze wątpię. Mozę jakies pojedyńcze jednostki mogłyby coś pamiętac i skojarzyć tyle że w przypadku konfrontacji w stylu: