Chciałbym napisać opowiadanie o klanie asasynów sith działających na usługach Dartha Sidiousa. Chciałbym żeby opowiadanie działo się w czasie Wojen Klonów. Co wy na to?
Chciałbym napisać opowiadanie o klanie asasynów sith działających na usługach Dartha Sidiousa. Chciałbym żeby opowiadanie działo się w czasie Wojen Klonów. Co wy na to?
Pisz, będzie się z czego śmiać.
Słowa "klan asasynów" kojarzą mi się tylko i wyłącznie z pewną grą. Nie wiem, czy jest to wynik mojego ograniczenia intelektualnego, ale nie opieraj na niej swojego opowiadania.
Chodzi ci o Assassin`s Creed. Ale nie, nie o to mi chodzi. Może raczej o zabójców.
No cóż, Master_Kit_Fistów nie brakuje, a ja nie mam ochoty mieszać z błotem następnego. To jest silniejsze ode mnie! I według mnie raczej coś takiego by nie przeszło - patrz reguła dwóch... a Dooku był jeszcze na chodzie...
Np. Darth Krayt miał wielu sithów. Po za tym w serialu i tak pozbyli się tej reguły. Pamiętasz Assaji Ventress? Ona była zabójcą sith
Z tego co wiem Krayt pierwszy złamał zasadę Bane`a... A jeśli tworzysz coś w realiach TCW... ja wysiadam... A Ventress chyba nie była uczniem Sidiousa...
Ventress była uczniem Dooku
W świecie gwiezdnych wojen wiele rzeczy wychodziło poza konon, i wiele rzeczy w kanonie było zmienianych.
1. Używaj drzewek! [to do poprzedniego posta]
2. Poza "Konon"? A co ma do tego Kononowicz?
3. Ok, to ja napiszę opowiadanie jak Yuuzhan Vongowie uratowali małego i bezbronnego Sidiousa przed hordą krwiożerczych Banth-Jedi. I co, uznasz że zgodzi się to z kanonem?
pytasz? Napisz a my ocenimy, czyli zmieszamy z błotem (pozdrowienia, Skyer38 -przyp. red.).
Nawet jeśli pomysł byłby niezgodny z kanonem to jeżeli opowiadanie byłoby ładnie i składnie napisane to czemu nie?
To napiszę i wam pokażę.
Elendil - czas zamknąć najgorszych błotorzucaczy i skuć mnie Mocą. Dasz sobie radę?
Kryat - życzę powodzenia
Dzięki
Może głupi pomysł, ale będę pisał na blogu. Napisałem już prolog. Zobaczycie, ocenicie.
http://asasynsith.bloog.pl/
Odnośnie forum: Staraj się zawierać więcej treści w jednym poście, to nie jest czat.
Odnośnie opowiadania + publikacji: świetny pomysł z blogiem. Prologu oceniał nie będę, poczekam na treść właściwą.
W prologu jest już trochę treści. Przedstawiłem głównego bohatera. Akcja prologu dzieje się na dwóch planetach, więc troszkę treści jest.
bardzo ładne streszczenie pierwszego rozdziału. A gdzie jest pełny rozdział, z DIALOGAMI, pisany w czasie PRZESZŁYM, porządnymi OPISAMI.
Pocisnąłbym ci bardziej, ale to dopiero początek. Jak sie nie zabierzesz za powieśc porządnie, masz u mnie jak w banku obrzucanie błotem ;]
Nie jest źle. Ogólnie wszystko trzyma się kupy, publikowanie odcinków opowiadania w formie bloga jest ciekawym pomysłem. Wszystko ok, lecz oceniać nie będe bo mało troszkę i wiadomo że takie streszczenie mógły napisać każdy szary uczeń szkoły podstawowej nr. 2 w Koszalinie No dobra, może nie każdy ale lepszy z polskiego
Czekam na kolejne odcinki.
Fajnie.
Następne odcinki nie będą pisane tak jak prolog, bo by wyszło obszerne streszczenie. Później nie będzie to wyglądało jak łowca nagród na usługach Sidiousa.
No nic. Musze przyznać zapowiada się kusząco. I myśle że to wcale nie musi być długa powieść ważne żeby była ciekawa, wiadomo o co w niej chodzi no i oczywiście ekscytujący koniec!
Piszesz w miarę poprawnie. Nie masz jeszcze wyrobionego stylu, ale to przyjdzie z czasem. Jeśli mógłbym coś zasugerować to pisz mniej zwięźle, bo jak na razie to napisałeś streszczenia, a nie właściwe opowiadanie. Rozpisz się trochę, bo na chwilę obecną wygląda to trochę ubogo. Opisz miejsce akcji, przybliż nam klan Asasynów, opowiedz historię jego członków i od razu tekst staje się dłuższy. Fabuły na razie nie oceniam, bo nie ma jeszcze czego.
W tym momencie jest tego za mało aby cokolwiek oceniać, możecie uznać, że się czepiam, ale taka rada, strasznie dużo powtórzeń, co chwile pisze "Ces", "Venterss" itp.
Myślę, że nad tym musiałbyś popracować
Quarten napisał(a):
W tym momencie jest tego za mało aby cokolwiek oceniać, możecie uznać, że się czepiam, ale taka rada, strasznie dużo powtórzeń, co chwile pisze "Ces", "Venterss" itp.
Myślę, że nad tym musiałbyś popracować
_______
Mógłbyś zastąpić słowo "Ventress" słowem "Rakattanka" i wtedy słowo się słowem słowa nie wysłowi słowem. Taka moja mała rada
A nie przypadkiem Ratatakanka? (czy jakoś tak)
I każdy z nas ma trochę racji :
http://www.ossus.pl/biblioteka/Rattatakanie
Biliśmy blisko ;D
Dokończyłem pisanie 1 rozdziału. Biorę się za drugi
To co właśnie opublikowałem to tylko fragment 2 rozdziału.
Posłucham waszych rad, dzięki, że zwróciliście mi na to uwagę. Jest tylko jedno drobne "ale", to nie ja piszę te opowiadanie. Nie wiem więc czemu odpowiadacie na mój post. Skoro wszyscy rzucają radami to ja też coś powiem, na przyszłość zwracajcie uwagę na to czy odpowiadacie na właściwy post. Pozwolę sobie jeszcze skomentować 2 część 1 rozdziału w ramach tej wypowiedzi. Kryat, staraj się pisać ciekawiej i rozleglej. Walka Asajj z asasynką była nieprzemyślana i źle opisana. Przez to wydaje się niepotrzebnie wtrącona. Pisząc pomijasz szczegóły, napisałeś, że walka była wyrównana. To jest za mało, opisz ją. Niech się dowiem jak one tak naprawdę ze sobą walczyły, zrelacjonuj to jakoś. Wizja ojca też trochę nijaka. Sytuacja nieciekawie rozrysowana. Czemu ojciec mignął mu tylko przed oczyma? Nie mogli przeprowadzić bardziej ożywionej wymiany zdań niż "czemu mnie nie pomściłeś? - nie miałem czasu"? Nad dialogami też mógłbyś jeszcze popracować.
Kwarc: Przeczytaj jeszcze raz końcówkę rozdziału 1. Troszkę zmieniłem.