Poprzedni wątek się wydłużył, więc zakładam nowy. Kończę Mass Effect po raz kolejny i zostawię sobie save`y do drugiej części
Poprzedni wątek się wydłużył, więc zakładam nowy. Kończę Mass Effect po raz kolejny i zostawię sobie save`y do drugiej części
to gram teraz tylko w Dragon Age (ale recka się szukuje) i CoD4MP. Ale właśnie dostałem na maila info, że w Blood Bowlu twórcy udostępnili nową rasę - Dark Elfy.
Cóż... Managera jeszcze nie kupiłem, ale nabrałem ponownej chętki na ostrą rozwałkę
Ale ja właściwie nie o tym. Ja właściwie chciałem powiedzieć, że wielkie biję brawa dla Cyanide Studio i Focus Home Interactive. Ludzie ci zrobili rzecz prostą i działającą - jak mamy uruchomionego neta to gra sprawdza automatycznie (i szybko) czy są nowe zawartości do pobrania i zapytuje czy je wziąć.
Za całkowitą darmochę, żadnych badziewnych DLC, żadnych Srimów. Grę uaktualniają cały czas zgodnie z uwagami fanów (z wersji 1.1.0.0 mamy już 1.1.2.1) a teraz dorzucili pierwszą dodatkową rasę. Za całkowitą darmochę.
Czyż to nie piękne? Czy można tak robić? Można.
Więc z uwagą będę przyglądał się projektowi
On June 8, 2009, Cyanide and George RR Martin announced a partnership to create a Real-time strategy game and a Role-playing game based on Martin`s A Song of Ice and Fire books
to mógłby w końcu ruszyć łaskawe dupsko i dokończyć "Pieśń..." zamiast łapać 5 srok za ogon naraz, bo skończy się jak z "Kołem Czasu" Jordana - 11 części 12-tomowego cyklu i autor umiera
obecnie grywam w Dragon Age (bardziej sie delektuje chodzac i rozmawiajac z kompanami czy okradajac wiesniakow , PES 2010 (tryb Become a Legend, 6 sezon - obecnie w Blackurn Rovers), Force Unleashed USE (podstawa ukonczona, trzeba jeszcze te az 3 dlc dodatkowe ukonczyc i zapewne wypie*dolic z dysku bo mam mieszane odczucia po tej grze) ale chcialbym przyblizyc gre ktora dzisiaj wkoncu dorwalem w wersji działającej, dobre pol roku temu byloby nie do pomyslenia ze owa gra pojawi sie na PC, ale jednak niemozliwe sie stalo a wiec panie i panowie...Ninja Blade on PC
-Ninja Blade to konwersja z konsol nowej generacji, produkcja typowo konsolowa, slasher ktory wg mnie bije na glowe Force Unleashed
- Akcja gry dzieje sie w Tokio w bodajże roku 2015, gdy swiat zostaje zaatakowany przez obcych, robali, plugastwo itp, wcielamy sie we wspołczesnej wojownika Ninja szkolonego do zadań specjalnych a wiec...bedzie zabawa
- gra od strony technicznej : optymalizacja bardzo dobrze zrobiona, duzo opcji do wlasnego ustawiania detali,rozdzielczosci, cieni czy limit fps (30 badz zmienna) i...gra pogina jak szalona, bez przyciec, konwersja ze spora iloscia opcji dla graczy pc-towych (tutaj Lucas Arts powinno brac przyklad bo w tej materii sa lata swietlne w tyle). Grafika jest ok a nawet dobra patrzac na wymagania (p4 3,2ghz w procku to dzisiaj niewiele) a co najwazniejsze zapewnia plynna i szybka rozrywke i ciekawe smugi po cięciach mieczem. Gra automatycznie wykrywa naszego pada i ustawia klawiszologie (choc pewnie mozna zmienic wg wlasnych preferencji, mi rozlozylo na padzie bardzo dobrze) i tutaj ponownie Ninja Blade gniecie TFU w ktorym to procz pada od x360 wykrywa tylko kilka padow markowych (po wgraniu patcha) Muzyka? mozna powiedziec ze jakas jest, nie przeszkadza ani nie zachwyca, natomiast glosy postaci sa bardzo dobrze dobrane i z emocjami.
- Gra w akcji : dostajemy mieso armatnie, rozcinamy ich naszą kataną krecąc przy tym rozmaite kombosy, czesto stawiamy czoło bossom, duzo jest akcji typu QTE (musimy wciskac odpowiednie przyciski w odpowiednim czasie), elementy platformowe (gdy musimy poginac za naszym sensei biegajac po scianach wiezowców w Tokio), zbieramy jakies czerwone kule ktore potem pozwalaja nam na upgrade naszych umiejetenosci Ninjutsu (tutaj jeszcze sie nie bawilem wiec nie moge wiele powiedziec)
- Ogółem gra jest ciekawa, ma klimat, z padem mozna sie rozłozyc w fotelu i delektowac rozwałką na ekranie, dla fanatyków Ninja (a do tych sie zaliczam) pozycja obowiazkowa i w zaden sposob nie jest to kopia genialnego Ninja Gaiden, polecam
-S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - omg ;OOOOOO ta gra jest zajebista! emisje fajne, anomalie fajne, noc jest ciemna jak sukinsyn, tylko itemy się za szybko psują. No i ja chce pancerz wspomagany w końcu, bo 50kg udźwigu to dwa karabiny i pancerz z odrobiną amunicji, zero zbieractwa ;p
Wszystkie S.T.A.L.K.E.R.-y są zajebiste!
Stalkery są takie same, przeszedłeś jednego, widziałeś wszystkie. Mam za sobą cień Czarnobyla i wystarczy.
No... nie.
Czyste Niebo było dość radykalnie odmienne od Cienia Czernobyla, a Zew Prypeci jest z kolei syntezą najlepszych elementów obydwu wcześniejszych.
A to, że są podobne do siebie... to jak narzekać, że StarCraft 2 jest chujowy, bo ma takie same rozwiązania jak StarCraft xD
trudno odmówić temu logiki Ale i tak "Czarnobyl" przeszedłem, CN tylko zacząłem a trójkę odpuszczam.
gram w KOTOR II z modem przywracającym zawartość (póki co nie widzę, żeby coś było, no ale dopiero mnie wypuścili z aresztu na Telos - mam nadzieję, że mod którego używam [patrz następne zdanie] nie kłóci się z owym przywracającym, przekonam się w trakcie gry ). Gram prawie kanonicznie, tzn. babką, ale Twi`lekanką (można ją ubierać w zbroje i ubrania i to widać - ten mod jest tu: http://knightsoftheoldrepublic.filefront.com/file/Female_Twilek_Exile_Appearance;75052 ).
Pogrywam teraz w coś co się zwie The Saboteur, a co przeszło dość bez echa. Jak na klona Assassin`s Creed tylko, że w czasie II Wojny Światowej, gra mi się... o wiele ciekawiej niż we wspomnianego AC. Trochę męczy, że przy wspinaniu każdy skok trzeba naciskać spację, czasami nie bardzo wiadomo jak do czegoś podejść, ale ogólnie gra mi się przyjemnie. No i Paryż w latach 40, nie mówiąc już o ciekawym zabiegu stylistycznym - dzielnice zajęte przez niemiaszków są szare i tylko swastyki są czerwone, zero innych kolorów. Wyswobodzisz taką dzielnicę z niemieckiej władzy, od razu kolory wracają.
Fajny sandbox na odreagowanie, pozdrawiam i polecam!
mozesz troche wiecej napisac o tej grze? glownie mi chodzi o mozliwosci swobodnego free roamingu, pojazdow, misji i optymalizacji. Gra na filmikach jest ciekawa i powaznie sie nad nia zastanawiam tylko musze dorwac jakas wersje do testu i chce wiecej czy w ogóle warto. Procz tego niedlugo opisze moje pierwsze wrazenia z Dirt 2
Gram niedługo, raptem z 2h na razie, więc za dużo nie zobaczyłem. Napisze coś więcej jak wgryzę się bardziej.
Choć cycki są, więc gra jest okej ;p [tak, nagie ;p]
muszę powiedzieć, że im dłużej gram, tym gra mi się lepiej.
gdyby Assassin`s Creed był tak dobrze zrobiony jak Saboteur, byłby fajną grą. Ale jako, że nie jest, to Saboteur >>>>>> AC. Fajne misje [zabić oficera gestapo na jego ślubie z przymuszoną paryżanką: "Consider this a divorce, fockface!" xD], dobry parkour, akcja fpytę no i sam Devlin z jego tekstami, które niszczą ["for focks sake!" ;p].
Polecam! Mój seal of approval ;p
Czy ktoś gra już w AC 2? Jeśli tak to mógłbym prosić o taką mini-recenzję? Najważniejsze są dla mnie plusy i wady.
po miesiącu opóznienia wzgledem wersji konsolowych nadjechal na nasze pc-ty Colin McRae Dirt 2, oto wstepne wrazenia :
- Codemasters bez problemu zrobilo najledniejsza sciganke o smiesznych wrecz wymaganiach (swoja droga ciekawe co w NFS: Shift wymagalo niemalej mocy komputera?)
- mocno podrasowany silnik uzyty wczesniej w Race Driver: Grid oraz Dirt1
- bardzo dobra amerykanska muzyka wpadajaca w ucho
- 5 poziomow prowadzenia auta, dla kazdego cos milego
- znane juz flashbacki
- kilka rodzajow aut, w tym rally,buggy czy pick upy
- ciekawe konkurencje w postaci domination czy rozwalanie kartonów po drodze
- ciekawy motyw ze zdobywaniem doswiadczenia i bonusami z tym zwiazanymi
- pedalska i metroseksualna kolorystyka ikonek, napisow czy reklam, wszedzie jak nie roz to oczojebna zielen
- "ukochane games for windows live", ktore niestety ma juz poprawione zabezpieczenia
- jeszcze bardziej ukochane DLC
- swietnie odwzorowane auta pokroju Lancer Evo czy cudny Chevrolet Silverado
Ogółem gra jest bardzo ciekawa, nikt nam nie kaze robic ciagle tego samego, mamy ochote na rally i OS-y to odpalamy dana konkurencje, jak nie to domination i reszta. Jedyne co mnie denerwuje to ta cala kolorystyka podswietlanych opcji, reklam itp, troche zalatuje to NFS Pro Street ale tu jest jeszcze gorzej przez co nie wiem jak odbierac ta gre : czy namiastke powaznych wyscigow czy totalny arcade z oczojebna kolorystyka dla gimnazjalistów. Widac bede musial przymknac na to oko bo jezdzi sie bardzo przyjemnie
Juve Juve bueheheh
http://www.repubblica.it/2003/e/gallerie/calcio/festscu/ansa62969512905194845_big.jpg
Znaczy się przyjechał Football Manager 2010
Trzeba przywrócić należne miano włoskiej piłce, a pewne zespoły i trenerzy khe he he he
http://img260.imageshack.us/img260/5546/5maggio2002yw2.jpg
No i w końcu zainstalowałem Machinarium ale z tym klimatem poczekam do Świąt
Póki co przeszedłem Modern Warfare 2 wczoraj i od razu odinstalowałem (jedynka lepsza). Gram w Torchlight (bardzo fajny hack`n`slash), no i z Biedronki kupiłem sobie za 10 zł Strangleholda. Od czasu do czasu zagram sobie w skirmisha w Empire at War. Prócz tego staram się wymęczyć KOTORA2 (ani mnie ziębi ani grzeje). Czekam z niecierpliwością na Mass Effect2.
Ja męczę Fantasy Wars (fajne, tylko trudne), gatunek: strategia, turowa i jednoczeńśnie Icewind Dale, też trudne, ale im większe wyzwanie, tym większa satysfakcja, nie? gatunek: oldschoolowe RPG ;p
Grywam ostatnio w podboje w EaW: Forces of Corruption, a niedługo będę miał chyba KotORa (wiem, późno trochę), więc raczej nie będę się nudził.
czasu powoli męczę posiadane gry i nawet nie chwytam się za nowości ...
Battlefield Bad Company 2 BETA.. kolejna część mojej ulubionej serii gier wojennych MP (MP w CoD oceniam troszeńkę niżej niż ten w BF). Gra ukarze się w marcu 2010... ja natomiast, jak wiele innych osób, uczestniczę od jakiegoś czasu w testach wersji BETA. Obejmuje ona 1 mapę / 1 tryb gry. Ogólnie, w porównaniu z BF:BC jest WIĘCEJ/LEPIEJ ... praktycznie wszystkie aspekty rozgrywki i rozwoju postaci są rozwinięte.
Sacred 2 typowy h&s .. tysiące potworów, tysiące questów, miliony itemków ... ogólnie zero innowacyjności, a jednak rozgrywka wciąga to zasługa m.in. questów... niektóre są na prawde rewelacyjne
Trine niewielka, lecz bardzo przyjemna gra, do której ciągle wracam Gra przypomina nieco w rozgrywce starusieńkie "The Lost Vikings" .. tu też ma się do dyspozycji 3 postacie z odmiennymi umiejętnościami i trzeba je zamiennie wykorzystywać. Istnieje możliwość grania w co-op na 3 osoby.
Zombie Apocalypse kolejna mała, lecz bardzo urokliwa gra. Frajda płynąca z rozwalania Zombie jest naprawdę duża ...najlepsza rozgrywka jest w co-op (max 4) - najlepiej z piwkiem w ręku i kumplami u boku
EyePet niby gra mojej siostrzenicy, ale w sumie spędzam przy niej tyle czasu co ona Nie jest to typowa gra... jest to wirtualny, interaktywny zwierzak ...
http://www.youtube.com/watch?v=aPENA1Bpm68
Fight Night Round 4 jako fan serii muszę przyznać, że twórcy ponownie zrobili najlepszy boks 4ever Genialnie sprawdzający się system zadawania ciosów gałką, został przemodelowany i wzbogacony o nowe uderzenia. Zmieniony system bloków, rozbudowany system parametrów boksera, nowe tryby online ... to wszystko sprawia, że gra jest jeszcze lepsza niż FNR3.
Jest tylko jeden ale OGROMNY MINUS! ...EA przesadziło z DLC!!! ... jeśli w menu mamy tryby gry, które trzeba kupić... jeśli mamy zawodników z "kłódeczką", za których trzeba zapłacić ... to to jest już SPORA przesada :/
A do tego ciągle leżące i czekające na skończenie Riddick i NFS:SHIFT ... :/
Otas napisał(a):
Jest tylko jeden ale OGROMNY MINUS! ...EA przesadziło z DLC!!! ... jeśli w menu mamy tryby gry, które trzeba kupić... jeśli mamy zawodników z "kłódeczką", za których trzeba zapłacić ... to to jest już SPORA przesada :/
________
DLC i Steam to 2 plagi egipskie o których zapomniał Bóg i po wiekach spuścił na graczy. Tylko dlaczego?
choć zarzekałem się, że nie kupię - marketing wygrał ze mną. Mało tego, kupiłem jeszcze MW1, które swoją drogą kiedyś miałem, ale odsprzedałem. W niedziele ukończyłem MW1 (na normalnym, w pośpiechu i był to 3 raz - zajeło mi 4,5h) a dziś przeszedłem sporą część MW2. Jak skończe, zapoznam się z wieksza iloscia misji w Special Ops i ogarnę multi to szarpne sie na receke, moze zbiorowa, bo The Orange Box pare dni temu zaliczyłem. Póki co moge powiedziec, ze Modern Warfare pomimo niedociągnięc wgniata w fotel i zachwyca
- normalnym, w pośpiechu i był to 3 raz - zajeło mi 4,5h
Niesamowite. Ja bym się obraził gdyby ktoś probował mi wcisnąć grę na jedno popołudnie za kilkadziesiąt złotych. Gra zanim wciągnie na dobra sprawę, to już się kończy. Do tego jeszcze nie ma replayabiliy oraz uproszczone zasady. Gdy słyszę takie rzeczy to naprawdę chce mi się dziękować Bogu, że jednak jestem fanem crpgow.
ja wole 5h intensywnej rozgrywki [z dużym replayability - nie grywam w gry dwa razy, a mw1 przeszedłem 3 razy], niż nudny grind z porównywaniem cyferek.
choć taki Borderlands nie sprawił, że się obraziłem ;p
Ale ja mowiłem o prawdziwych crpgach, grach z fabułą i dialogami, a nie o nudnych hack&slashach. Jeśli mowimy o hs to się z Tobą zgadzam w pełni, są dość monotonne, jednak złożony dobry rpg nieopierający się tylko na grindzie jest jednak dużo lepszy niż gra na jeden wieczor.
wiesz co jest flagowym przedstawicielem crpg?
Guild Wars.
A rpg to rpg, sam w młodości grywałem w baldury, więc wiesz, know the difference - it may save your life.
Nie wiem skąd żes tego Guild Wars wytrzasnął. Pomijając już że to jest MMO, to prawie wszędzie podaje się za flagowych przedstawicieli Tormenta, Fallouty i Baldury.
CORPG jak już, ale w dużej mierze jest opisywany jako crpg.
to zapodaj jakieś źródła `prawie wszędzie`, bo Torment, Fallouty i Baldury to pure breed RPGi są.
Najbliżej cRPG jest Icewind Dale, ale to trzeba bardzo naciągnąć definicję.
CRPG = computer/console role playing game.
Baldury, Fallouty i Torment to crpg. Guild Wars i Diablo II też.
RPG to np. "Dungeons and Dragons 3.5 ED", "Legenda pięciu kręgów", "Warhammer", "Wampir: Requiem", "Cyberpunk 2020" itd.
takie gadanie to temat rzeka, równie dobrze moge powiedziec że wole grac ganiac w diablo 2 po 4 aktach zdobywajac lvl i nowe uzbrojenie niz biegac jak głupi przez godzine w takiej strzelance w kolko uzywajac gora 5 broni i po 15min majac pewnosc ze widzialem juz wszystko, faktem jest ze porownanie na singlu strzelanki a rpg jest niepotrzebne bo czym jest jeden dzien (fps) wobec dziesiatek godzin swietnej zabawy (rpg) ? na multi nie ma juz takiej roznicy, sa strzelanki gdzie ludzie graja latami (CS,CoD czy UT) jak i rpg-i (h`s diablo2, crpg- Neverwintery). Uważasz ze grind jest nudny? to dlaczego WoW jest najbardziej przychodowa gra w histori?
Mistrz Jedi Radek napisał(a):
- normalnym, w pośpiechu i był to 3 raz - zajeło mi 4,5h
Niesamowite. Ja bym się obraził gdyby ktoś probował mi wcisnąć grę na jedno popołudnie za kilkadziesiąt złotych. Gra zanim wciągnie na dobra sprawę, to już się kończy. Do tego jeszcze nie ma replayabiliy oraz uproszczone zasady. Gdy słyszę takie rzeczy to naprawdę chce mi się dziękować Bogu, że jednak jestem fanem crpgow.
________
Nie zapominajmy o świetnym multi i niesamowitych emocjach. Poza tym podkreślam - przechodziłem teraz tę grę 3 raz, na "normalnym", który wielkiego wyzwania nie stanowi, grałem naprawdę świetnie, nieraz bez ani jednego zgonu podczas misji, no i spieszyłem się, bo jeszcze w MW2 chciałem zagrać za pierwszym razem, to co najmniej 10 godzin mi zajeło przejście kampanii. Nie jest to dużo, ale też nie jakoś nie wiadomo jak mało. A crpg... No cóż, nie lubię za długich gier, 30-40 h z misjami pobocznymi to maksimum. Dlatego taki Dragon Age mnie przeraził, nie mam aż tyle czasu na granie
Ja sobie ostatnio gram w Europę Universalis, tą najpierwszjeszą
Heh, te wspomnienia...
Wprawdzie właśnie "przerzucam" się na trzecią część tej gry, ale moim zdaniem pierwsza jest najlepsza.
Tak z ciekawości. Gra w to ktoś jeszcze?
Ja nie miałem okazji w jedynkę Grałem w dwójkę i te że tak powiem "poboczne".
Pierwsze wrażenia: albo dawno w to nie grałem (bo nie grałem ) albo coś tu jest dziwnego. Ale kolejno:
1. Stara, wielka dziadyga, żywa legenda klubu, Alex Del Piero. Pomijany przez psitę-ferrarę.
http://img442.imageshack.us/img442/1369/delpierom.png
Wiadomo - to tylko gra. Ale jednak.
2. Moja LM na osłodę. Też łatwo nie było.
http://img134.imageshack.us/img134/6246/37786789.png
http://img19.imageshack.us/img19/1600/lm2f.png
Ostatni mecz uratował mi nieśmiertelny Alex.
3. Ale przejdźmy do dziwności. Otóż odwieczną bolączką FM były kontuzje. W tej edycji, pomimo patcha, nie mam w pierwszym zespole momentu w którym zdrowi byliby wszyscy.
Najzajebitszym przykładem jest Grosso - mecz gry, 5 meczy odpoczynku i tak w kółko. Rozumiem wizje twardego footballu i miętkich kości, ale kiedy za podstawowej 11tki wypada ci 6 graczy... i jeszcze Błaszczykowski przed którego kontuzjogennością ostrzegali gra non-stop :?
Napisałem do znajomego, który grał nomen omen Realem. Powiedział, że gdyby mu się chciało to zacząłby grę od nowa bo Kaka doznał kontuzji na 6 miechów, a bramkarz na 3. Ot tak - złamał sobie rękę.
A płacić pensje trzeba.
Algorytm kontuzji ssie.
4. Realizm. Zazwyczaj był zachowany. Owszem, komp potrafił robić dziwne zakupy itp. ale nie o to idzie.
Chodzi o balans rozgrywki.
Wzmocniłem skład Juve, Buffon broni nieziemsko, Alex wymiata. I po 15 meczach Serie A jestem 8. Inter 3, Milan 9, Roma 11.
I co ciekawe mecze z "dołami" przegrywam po 3:0 a na szczytach?
http://img69.imageshack.us/img69/9494/juve.png
Nie kumam tego też. Nie chodzi o mobilizację ale o to, że jesteś po prostu lepszy. I dostajesz baty.
5. Dziwności transferowe. Pomijając, że śmialiśmy się z Majamcem z faktu zakupu przez CFC Gattuso za 20 kilka milionów euro czy, że
UWAGA TO DOBRE
Massimo Moratti oddał władzę w Interze Luisowi Figo
To są jajca, ale to http://img19.imageshack.us/img19/8482/27665176.png
Barca sprzedał dzieciaka do Tottenhamu z zapisem zysku z kolejnej sprzedaży. I odkupiła go, a to policzyli jako kolejną sprzedaż i o 20% obniżyli sobie zakup.
Jajca? Kręcina?
6. Z ostatnich narzekań powiem jeszcze o transferach. Powiem krótko - w obecnej edycji FM Real nie kupiłby żadnego Ronaldo, żadnego Kaki. Albo zapłaciłby z 20-20 mln więcej. Pazerniactwo i zawyżanie cen jest na porządku dziennym.
A co mi się podoba? To, że wiele statystyk jest łatwiej osiągalnych i wyświetlają się niejako na żądanie - kiedy o nich pomyślimy Konferencje prasowe, z czasem monotonne ale nie ma jak przysrać Mourinho
Tryb 3D... ciekawy. Przy rzutach wolnych czy spornych sytuacjach ale ja tam wolę klasykę 2D. No i nadal odwoływanie do FIFA gówno daje
Tyle tytułem wstępu.
Ogólnie to wychodzi, że fajnie się gra ale gra i tak ssie
Ja tam co jakiś czas gram w Championship Manager 2003/2004 (obok CM 4 jeden z najlepszych managerów piłkarskich w jakie grałem) tylko szkoda, że nie mam aktualnej bazy danych i mam jeszcze stary skład.
Z tym wygrywaniem to ja tak zawsze miałem z zespołami z dołu tabeli ledwo wygrywałem lub przegrywałem 1:0, 2:0 a z silnymi zespołami (nie tylko w lidze ale też w Pucharach) wygrywałem po 6:2, 4:0
Ech, gdybym ja tylko znalazł aktualną bazę zawodników do tej gry <333
Czyli opowieści managerowatych cd. Właściwie dalszy tekst jest tylko dla fanów alternatywnej piłki kopanej lub dla miłośników serii.
Opiszę trochę bo dawno nie grałem i mam ciąg. Właściwie to będę najpierw psioczył. I to na ostro. Skończyłem bowiem pierwszy sezon.
1. Zarząd klubu. Nie wiem jaką zasadą posłużyli się twórcy, ale zarząd zamiast nas wspomagać to ***ie nas po krzyżu.
Próba transferu człowieka, który był 4 strzelcem sezonu.
http://img19.imageshack.us/img19/4465/wtfqw.png
Tzn. co? Szlugi palił przez wakacje?
Druga rzecz to próba zwolnienia zawodnika. Takiego, który nie gra, nikt go nie chce kupić a sam nie chce rozwiązać kontraktu. Jak k`wa zarabia 0,5 mln USD miesięcznie to nie dziwne.
Ale potrzebna mi jest redukcja budżetu płacowego. Kupuję gwiazdę a tu mi brakuje 200k miesięcznego. No to zawodnika zwalniam, wypłacam mu te 13 mln USD (o0) jako nawiązkę i co?
ZARZĄD blokuje zwolnienie bo uważa że zawodnik jest przydatny dla klubu. Kurde... chyba ktoś kto zdobył mistrza i LM wie lepiej nie?
Masakra.
2. Wspominałem o zawyżonych cenach?
http://img193.imageshack.us/img193/531/lolcb.png
Próba kupienia Messiego... może się nigdy nie udać. Chociaż w 2011 będzie nowy stadion, ale... zaproponowałem B. 80 mln gotowizny i 66 (więcej nie można ) w ratach na 2 lata.
146 mln USD
Nie są zainteresowani.
To boli i jest maksymalnie nierealne.
Ale mimo wszystko udało mi się wyjść jak na razie obronną ręką.
SezonI http://img526.imageshack.us/img526/3806/transfery1.png
SezonII http://img269.imageshack.us/img269/5809/transfery2.png
Hy hy hy to właśnie uwielbiam. Alternatywna rzeczywistość
Tak, tak w końcu Borubar znalazł klub godny jego skilla.
3. Odnośnie alternatywnej to jeszcze LM
http://img269.imageshack.us/img269/7275/lms1.png
hy hy można
A kto wygra w tym sezonie ligi?
http://img526.imageshack.us/img526/7571/sezoni.png
http://img188.imageshack.us/img188/3073/angielska.png
http://img19.imageshack.us/img19/7734/hiszp.png
http://img19.imageshack.us/img19/8185/polskaz.png
No i Lech gra w LM
A MŚ skończą się tak http://img19.imageshack.us/img19/5158/40979050.png
4. Dobra dość przyjemności, lecimy dalej.
Kolejną "wadą", którą zauważyłem jest to że jeśli stracisz pierwszy bramkę to w 75% przegrasz, w 18 zremisujesz, w 7 wygrasz.
Dziwne?
5. Sędziowie i kartki. Widzieliście kiedyś czerwień w 3 albo 5 minucie meczu? Albo 12 żółtych kartek? Właśnie. Jeśli ktoś chce grać ostro to polegnie. Algorytm surowości ssie.
BTW za kolejną krytykę zostałem odsunięty od 2 spotkań przez zarząd Mourinho to przy mnie leszczyk
6. Hokejowe wyniki. Regularnie 3:0. 5:2, 3:3, w dwumeczu w pucharze 8:6. A mamy już patch 1.2
No chyba że gdzieś się tak grywa...
7. Niesamowity algorytm gry w osłabieniu. Grając 11-10 przegrałem 3-1 mimo że prowadziłem.
A to już było mega epickie!
http://img163.imageshack.us/img163/5480/rom.png
Po prostu myślałem, że zejdę. Takie rzeczy po prostu się nie zdarzają.
8. Najgorsza i najbardziej jebiąca sprawa w FM2010. Kto wpadł na pomysł, że dowolny klub może zabrać nam (tak tak to wygląda) dowolnego trenera?
Dostajemy co prawda odszkodowanie ale co komu po kasie jak miał dobrego gościa od techniki?
Żadnego tutaj nie ma przywiązania do klubu, decyduje tylko wysokość kontraktu. Ja straciłem w przerwie między sezonami
UWAGA:
* osobistego asystenta
* 3 trenerów juniorów
* 4 trenerów zwykłych
* trenera od kondycji
K`WA! :/ Wiem, że wygrałem wszystko ale czy to upoważnia Barcę, MU czy Bayern że zabierają mi ludzi?
Żeby zrekompensować straty taki sam proceder popełniłem na CFC, Realu czy Porto. Ale przecież to paranoja.
A zarząd je`any, który tak nam wszystko blokuje? 0 reakcji.
Co by nie powiedzieć niestety FM jest jedyną, wspaniałą opcją dla miłośników rządzenia. Mimo wszystkich wad i zgrzytań zębami coś do niego ciągnie.
No, ale mogłoby być tych punktów mniej...
A nie pisales niedawno recki tej gry przypadkiem? nie lepiej by bylo zalozyc oddzielny temat dot gry zamiast zasypywac ten temat co rusz po kilka stron?
nie napisałem. Gdybym napisał, byłoby to wyraźnie zaznaczone w tytule.
Nie ma sensu zakładać nowego tematu jeśli wiele osób tam nie będzie pisało. Ograniczmy powstawanie nowych tematów tylko po to żeby pojawiło się tam 5 postów.
A ten temat jest jak najbardziej odpowiedni. Pobędziesz dłużej na forum, rozejrzysz się po innych działach to załapiesz o co chodzi.
Tak, Miami Wiedzieliśmy, że tak będzie
Zaczęło się ciężko
http://img40.imageshack.us/img40/1714/messiq.png
A po 2 miesiącach
http://img34.imageshack.us/img34/7474/messi2e.png
Kto rządzi? Bart i jego mafia KOCHAM MANAGERA!!!
Poszedłem do ojca, który od pewnego czasu jest katalonofilem. Kulam się i pokazuję na ekran. On na to, że Juve i tak jest cienkie. "Cienkie ale cienkie z Messim" odpowiadam i ryczę ze śmiechu dalej.
Wyszedł.
Chyba nie dostanę na gwiazdkę tego LegoAAT
Ta gra mimo wszystkich wad jest zajebista. Rusis - kupuj bez dwóch zdań
P.S. Mam też smutną wiadomość dla fanów Franza Smudy. 23.06.2011 wyp`lą go z roboty
pochwal sie całym składem a nie jednym Messim. Ja zaraz mam okno transferowe, przyjdzie mi 5 graczy to zrobie screen`y hehe
bardzo.
Juve na dzień 17.03.2012
http://img69.imageshack.us/img69/8151/juve17032012.png
W lipcu przechodzi z wolnego kontraktu niejaki Bastian Schweinsteiger a Suarez na rezerwę.
Wystarczy chyba nie? Ławki mi się nie chce prezentować.
A dla ciekawych zacząłem sezon Legią.
Ż A L
Co prawda Iwańskim jako OPŚ i Mięciel z Szałachem w napadzie pozwolili mi wywalczyć mistrzostwo, puchar i superpuchar ale klub jako taki jest tak zjeb`ny że szok.
Po mistrzu i pucharze dostałem (UWAGA!) 300,000 USD na transfery
o0
Lepsze - sprzedałem chu`ego Chinyame za 1,500,000 USD do Slavii Praga i co? Pieniędze **uj strzelił. Zniknęły.
W każdym normalnym klubie masz 100% kwoty sprzedaży do wykorzystania na inne transfery. W Legii - 30. A teraz 75%.
Mimo, że z obecnym składem awansowałem z grupy pucharu UEFA.
Normalnie nie krzyczę "ITI s`laj" bo ani wiek a prawda o tym konflikcie mi nie pozwalają, ale w grze...
ITI ssie po migdały.
Skład (L) na 17.12.2010
http://img710.imageshack.us/img710/1689/legia17122010.png
to teraz ja pokaże mój Milan Ogólnie wysprzedałem 3/4 składu i wyszło mi coś takiego. Jest to pierwszy sezon
I skład
http://img682.imageshack.us/i/acmilan0910.jpg/
reszta kadry
http://img64.imageshack.us/i/acmilan0910res.jpg/
Jako że mam kadre pełną, wszystkie pieniadze jakie uzyskam na transfery i ze sprzedazy przeznacze na CR7 na prawą pomoc
Tak sie składa że też grałem Legia. Rok jest tu juz 2015 ale warto pokazać
I skład
http://img64.imageshack.us/i/legia1516.jpg/
kadra
http://img192.imageshack.us/i/legia1516res.jpg/
LM zdobyte
a tak wygląda Maciek Rybus
http://img85.imageshack.us/i/rybus.jpg/
to nie jest Football Manager 2010??
to jest Fifa Manager 10. Osobiście preferuje tego menadzera min. ze wzgledu na tryb 3D.
ci powiem że FM ma 3D.
A jeśli to FIFA... to mię nie interesuje. Zero konkurencji
dobre jak Fifa. Gusta i guściki, ja nie znosze Football, ma strasznie niską grywalnosc w porownaniu z Football, duzo mniej opcji.. i o ile pamietam z 2008 jest nie porownywalnie latwiejszy
...(a sesja zbliża się wielkimi krokami, więc będzie go coraz mniej)gram w "Świątynię Pierwotnego Zła" - dzieło panów z Troika Games (RIP), twórców "Arcanum". Kupiłem tego zacnego RPGa w... ekhm...Biedronce za złotych polskich 10, będąc na zakupach całkiem przypadkiem napatoczyłem się na kosz z grami, zacząłem przebierać między pudełkami i oto ją mam. Wydanie jest wybitnie budżetowe (zero drukowanej instrukcji, płytka DVD w opakowaniu typu slim bez żadnej okładki), ale przynajmniej miałem możliwość zakupu gry w kartonowym pudle jak za dawnych lat. By rzec skrótowo: Dungeons & Dragons; Greyhawk (głębiej tego świata nie znam, więc nie będę udawał, że coś więcej wiem, niemniej klimat całkiem do rzeczy). Póki co tkwię na samiuśkim początku, ale pierwsze wrażenia z rozgrywki pozytywne. Co ciekawe, gra mimo swego wieku (premiera bodaj 2003) i dosyć niskich wymagań sprzętowych potrafi nieźle chrupać na komputerze o konfiguracji nieco lepszej niż zalecana. No, ale w necie pełno ostrzeżeń przed bugami i tego typu optymalizacyjnymi niespodziankami.
to nie jest D&D, tylko właśnie Greyhawk, to dwa różne settingi, żeby uściślić ;p
mnie gra odrzuciła po tym, jak dobrze zbudowaną drużyną zabiły mnie dwie żaby. too hard ;p
Bullshit, to jest D&D. Greyhawk – świat fantasy stworzony na potrzeby gry fabularnej Dungeons & Dragons przez Gary Gygaxa.
Greyhawk jest najstarszym światem stworzonym na potrzeby gier fabularnych, (ang. campaign setting). Była to domowa kampania Gary`ego Gygaxa (pomysłodawcy D&D) do oryginalnego Dungeons & Dragons wydanej w roku 1973. Do chwili obecnej powstały trzy edycje tego świata. Kolejne wydanie Greyhawk to Greyhawk Adventures, ukazało się do systemu Advanced Dungeons & Dragons (1st Edition). Kilka zestawów pudełkowych opisujący świat Greyhawk został wydany razem z drugą edycją AD&D. Aktualna, trzecia edycja powstała na potrzeby trzeciej edycji D&D i rozgrywek RPGA.
Świat Greyhawk kojarzony jest z krainą Flanaess, stanowiącą wschodnią część kontynentu Oerik na planecie Oerth. Opis innych regionów to głównie fan fiction, pozostaje więc do dyspozycji wyobraźni graczy. Kosmologię Greyhawka opisują podręczniki źródłowe oraz suplementy poszczególnych edycji AD&D/D&D.
Czyli wg Ciebie Forgotten Realms to tez inny system?
Balav napisał:
Kupiłem tego zacnego RPGa w... ekhm...Biedronce za złotych polskich 10, będąc na zakupach całkiem przypadkiem napatoczyłem się na kosz z grami, zacząłem przebierać między pudełkami i oto ją mam.
________
Ty cholerny szczęściarzu Szukam tej gry, ale z tego co widzę nie da się jej za bardzo dostać w pierwszym obiegu. Pozostanie mi Allegro pewnie... A tu - Biedronka? Shit.
R.I.P. Troika indeed.
TFU:USE skończyłem w tydzień (PS3) i teraz pakuję tak zwane na PlayStation trofea. Mam już 56%, do premiery dwójki wypakuję na 100
A tak poza tym to PC padł
Teraz męczę:
-Jedi Knight II: Jedi Outcast - prawie nie gram w nic innego
-The Elder Scrolls II: Daggerfall - stare ale nadal miło się w to gra
-TES III: Morrowind - kocham tę grę tak jak wszystkie TESy
-TES IV: Oblivion - j/w
-Battle of Yavin
-Icy Tower
no i chyba tyle
Właśnie skończyłem Residen Evil 5. Zaopatrzyłem się w 4, 3 i 2 więc jeszcze trochę pomęczę się z wirusami zmieniającymi ludzi w zombi. Kończe trzecią rundę (jedna runda to dwanaście rozdziałów) Dead Space na poziomie insane. W między czasie rozładowuję się na X-menie biegając Rosomakiem czy niszczę NY w Prototype. Po za tymi grami czeka mnie jeszcze dziesięć tytułów na ukończenie zanim rozpakuję DA:O. Chociaż zastanawiam się czy nie przyśpieszyć i już nie zasiąść do tego miodnie zapowiadającego się cRPG, które czeka na mnie od dnia premiery...
w TFU: USE. Gierka nawet mi się podoba. Wczoraj doszedłem do chyba najtrudniejszego momentu na PC czyli ściągania Gwiezdnego Niszczyciela, ciężko to zrobić myszą i klawiaturą czuję, że z tym się będę długo męczyć
Skończyłem. Miałem 3 mm paska - życia i w końcu udało się ściągnąć statek z orbity.. Skończyłem też 3 dodatkowe misje. Ale mam pytanie jeden ostatni filmik jest zablokowany. W którym miejscu gry mam odpowiednio zagrać, by się on odblokował - chodzi mi o typ zakończenia.
Jest to alternatywne zakonczenie, gdzie w finałowej walce zamiast walczyć z Imperatorem idziesz dobic Vadera
z tym że po pojedynku z Lordem Vaderem jest filmik, w którym Palpi mówi, żeby zabić Vadera, a zaraz po tym włącza się (automatycznie) Kota, który mówi żeby go zaniechać i jest pojedynek z Palpim. W związku z tym pytanie, w którym dokładnie miejscu, wkroczyć by zmienić zakończenie? Bo nie ma czegoś takiego jak menu wyboru opcji (w napisach)... Jak w KOTORze naprzyklad
KotORa II. Kurczę, nie żeby mnie nudził ale ostatnio ciągle mi coś przeszkadza w graniu. Chyba trzy razy dłużej mi to schodzi niż przy jedynce. Ale jak skończę to chyba wymaszczę tutaj jakąś dłuższą reckę zawierającą me osobiste odczucia. Po tylu latach coś mnie tknęło. W końcu teraz mamy pełną grę, no bo jest mod
A tak to czasem Combat Arms i War Rock. Na zmianę...
Dobrze trafiles, jezeli grasz z modem content restored to powiedz mi ile widac "nowego" materialu, filmikow ? Obecnie czekam na nowy dysk (640gb f1) i wtedy powrzucam wszystkie gry na ta partycje i na swieta troche przysiedze na przemian : Praca dyplmowa - Jedi Knight 2 JO - KoTOR 2 (save mam w koncowce gry i zaczne juz nowa gre z restorem) i The Saboteur (czekam na patch umozliwiajacy gre na Ati Radziach - ponoc juz jutro/piatek)
-początek spoilera Na każdej planecie atakują cię drużyny HK-50, a później możesz dostać się do ich fabryki (tam jeszcze nie doszedłem), masz też np. scenkę w której Atton gra z T3-M4 w pazzaaka. To co tak od razu rzuca się w oczy.... Są jeszcze inne ale ciężko mi w tym momencie coś powiedzieć. Na pewno na samym końcu jest dużo zmian koniec spoilera.
czy będzie cz. 2 The Force Unleashed?
Nie, od razu zrobia cz.3
cz. 3, bo druga to zmodyfikowana na PC, ciekawa koncepcja, choć wywraca kanon SW do góry nogami
Mylisz sie, pierwsz wyszla cz.1 na ps3 i x360, potemo zmodyfikowana cz.2 na ps2, potem zmodyfikowana cz.3 na psp, potem zmodyfikowana cz.4 na DS, potem zmodyfikowana cz.5 na komórki, potem zmodyfikowana cz.6 na PC. Wiec w 2010 doczekamy sie cz.7 TFU
Kto ci taki syf do głowy włożył? Pierwsza cześć to pierwsza część, bez względu na ilość dodatków etc. Druga to druga. zzZZzz
K2k przeczytaj recenzje TFU i sprawdz kto jest jej autorem a potem zastanów sie jeszcze raz nad tym co napisales
Odruch nie kontrolowany. Naczytałem się tyle komentarzy, w których ludzie piszą śmieci na temat TFU, że nie zwróciłem uwagi na sarkazm. Jak zobaczyłem taki bzdet na forum SW to mnie skręciło. Bez obrazy.
wyłącz czasami kompa, weź piwko do ręki i wyjdź z domu na spacer, co by twoje skołatane nerwy sobie odpoczęły o/
Nie pouczaj mnie. Nie jestem nolife`em żebyś musiał mnie zachęcać do wyłączenia komputera. Nie mam też skołatanych nerwów. Wręcz przeciwnie, udziela mi się świąteczna atmosfera. Moja reakcja nie powinna dziwić. Zawsze będę krytykował ludzi, którzy starają się pisać na temat, o którym nie mają pojęcia. Tym razem nie poznałem się, takie uroki czytania - nie słyszysz tonu wypowiedzi - a czytałem szybko.
Carno po kiego spamujesz? Wtrącasz się do nic nie wartej dyskusji, nic do niej nie wnosząc, tylko aby liczniczek podskoczył o tego jednego śmiesznego i dziecinnego posta? Nikt się nie śmieje, nikt ci nie klaszcze więc następnym razem wyrzuć klawiaturę za okno i idź zająć ręce w toalecie.
przespać ostatnie dni... bo zapowiedź TFU II jest najgorętszą wiadomością gamingową ... przynajmniej w świecie SW
http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?11186,the-force-unleashed-ii.html
No i brutalnie oderwany od gier... na szczęście mam Obliviona, JK II, Battlefronta, DMC 4, LSW II... ale na chwile obecną wgrany tylko Oblivek i BF
Ale prezent dostałem
http://gamecorner.pl/gamecorner/1,86013,7384437,Rozwiazanie_konkursu__Wielki_Quiz___ogloszenie_parafialne.html
Zgadniejcie, który login gazetowy jest mój?
Wielki z powodu nagród - czeka na Was 20 paczek zawierających Mass Effect, Gears of War, Turok i Lost: Zagubieni.
Powiem, że ME i Lostów mogę sprzedać w ciemno. Ktoś zainteresowany?
Pewnie simpson.. w kazdym razie, pawel.borawski to `ten` czy jakis inny ? (pytanie ogolnie, nie bezpsorendio do Ciebie ; P)
: )
pewnie nasz.
Barcik... i ty się masz za starego bastionowicza!! Wstyyd
Właśnie dostałem na święta Risena i ostro pykam. Wczoraj do późnej nocy, dzisiaj od rana. Rzadko kiedy tak długo grywam. No może, kiedyś w Republic Commando się po pare godzin pykało ...
Muszę przyznać że Risen baaardzo mi się podoba. Ciekawa interakcja ze światem, wciągająca fabuła, zadania poboczne i interesujące postacie. Mimo iż jestem dopiero na początku, gra bardzo mi się podoba. Polecam wszystkim fanom erpegów i Gothica.
PS. Teraz czekam na "Ogniem i Mieczem"
-The Saboteur, gra Pandemic Studio, ktora wpisze sie do historii jako jedna z najbardziej fatalnych premier - na wiekszosci kart Ati Radeon gra po 1-60sek sie po prostu wiesza i tyle z grania. Wkoncu wydano patch w wersji 1.03 beta, ktory naprawia ten chory bug (w wiekszosci przypadkow) wiec moglem wkoncu dluzsza chwile posiedziec przy tej pozycji, oto maly review:
- Struktura Paryza w 1940r w polaczeniu z formułą GTA i Assassin`s Creed (wspinanie) daje ciekawe mozliwosci
- grafika bardzo klimatyczna, szczegolnie obszary czarno-białe pod okupacja niemiecka
- dialogi wymiataja w stylu "coś ty sie z kutochem zamienił na łby?" czy "wyciągnij głowe z tyłka wkoncu"
- dla nastolatkow aspekt golizny i prostytutek ganiajacych z gołymi cyckami i tanczacymi.
- fabuła jak to fabuła, okupacja i działania "undergroundowe" - co kto lubi, mi osobiscie bardzo pasuje, wole to niz oklepane działania na froncie ktore sa w 1000 strzelankach wojennych
- patent z wyscigami starych aut sportowych na plus
- ciekawe akcje "skradane" i sabotażowe
- otwartosc miasta...ktora jednak nie jest tak wielka jak w produkcjach GTA
- wieża Eiffla
- syndrom "jeszcze jeden checkpoint", gra naprawde potrafi wciągnąc
Zdążyłem narazie ukonczyc prolog i moge powiedziec ze po Batmanie to najwieksza niespodzianka tego roku (pozytywna). Grze jednak do hitu sporo brakuje, przede wszystkim sądze ze po ukonczeniu gry nie bedzie nic do roboty, brak tu multiplayer-a. W moim rankingu jest to jednak "must complete", ktorego sporo osob ukonczy i zapomni o nim. Ostatnie o czym chcialem wspomniec - EA oficjalnie zamkneło Pandemic Studio, cóż...dziekujemy za gry ktore dla nas tworzyliscie (SW BF2, Saboteur)i oby wam sie powodziło w tej komercyjnej korporacji jaka jest EA. Ocena ogólna 7,5-10 Gorąco polecam jako pozycje na święta
jak obiecałem - instaluję Machinarium. Mam nadzieję, że klimat wpasuje się w te coroczne, męczące święta
BTW ktoś się mnie pytał ostatnio kto to jest Luis Suarez grający na skrzydle w Juve?
http://www.sport.pl/pilka/1,65043,7397211,Ajax_strzelil_14_goli_w_meczu_Pucharu_Holandii.html
Bart i Smuda czynią cuda Pozdro dla wszystkich niedzielnych maniaków trenerki
bądź jak kto woli King Arthur - The Role-playing Wargame.
Niemożliwym jest, ale okazuje się że czasem można natknąć się na demo jakiejś produkcji.
Oszczędza to czas bo w pewnych kręgach gra liczy 35 partów po 200MB...
I co można o tym powiedzieć? Połączenie rpga, strategii i bitewniaka.
Klimat arturiański jest zachowany, bardzo fajny.
RPG - w postaci rozwoju statów i skilli naszych rycerzy z Magdalenki Może być, zwłaszcza czary które były dostępne wyglądają fajnie i nieźle działają.
No w postaci questów, które poza główna nicią fabularną (czyli kierować się bardziej w stronę jakże przyjemnej tyranii i gwałtów czy świętoszkowatego ładu) są śmisznie rozwiązane bo nawet mamy linie dialogowe.
Strategia - z tego co zauważyłem to mamy dwa współczynniki, złoto i żarcie. Nie za bardzo załapałem w jaki sposób przebiega produkcja ani czy da się coś rozbudować. Może to wina dema - nie wiem.
Występują pory roku, a ciekawe jest to że w zimie nikt nie maszeruje tylko rozbija obóz. Wtedy nasze wojsko może awansować itp.
O strategii więc niczego konkretnego nie można powiedzieć.
Bitwa - sól ziemi. Tak czy siak wszystko jest porównywane do hegemona czyli Total Warów. Bitwy arturiańskie przyssiewają po migdały. Toporne dowodzenie, toporne wybieranie jednostek, brak jakichkolwiek oznak morale armii, łucznicy z karabinami maszynowymi, herosi niszczący w pojedynkę armie...
Tragicznie zrobione.
Dodatkowo mapa oferuje tzw. punkty strategiczne, jakieś wioski, klasztory czy pomniki (swoją drogą ciekawe kto wtedy wykuwał owe statuy wolności...), których zajęcie większości powoduje że wygrywamy bitwę bez walki.
Debilizm, bo kiedy przeciwnika hasa po mapie celem podbojów jak zachodzę go manewrem wujka Romka i zapinam od tyłu.
Dobrze, że chociaż ten manewr (czyli flanka i plecy) został jako tako odwzorowany i wojacy walczą gorzej. Ale nie uciekają...
Produkt mógłby być świetny, ale jak zazwyczaj bywa miks wszystkiego daje podłą kiszkę. I w grze gdzie bitwy są jedną z podstaw, owe batalie wykonano straszliwie źle. A auto-walka zrobiona jest tak, że 40 wilków i para olbrzymów niszczy armię z 2 rycerzami, kawalerią i ciężką piechtą.
Król Artur odfajkowany i zapomniany.
-eRepublik jest to przeglądarkowa gra online jakich tysiące ... COFNIJ ... jest INNA NIŻ WIĘKSZOŚĆ Można powiedzieć, że symuluje ona REALNY ŚWIAT
Każdy startuje wybierając w jakim kraju chce mieszkać (realna mapa świata) i jakie mieć obywatelstwo ... to na początek, a potem ... gram 2 tygodnie i ciągle ODKRYWAM co w niej można robić/osiągnąć m.in:
- kariera polityczna (można być członkiem partii/lub ją założyć, zostać kongresmenem, a nawet prezydentem, być w rządze)
- kariera ekonomiczna (można być pracownikiem w różnych firmach lub założyć własną firme - skup surowców, zatrudnianie pracowników, sprzedaż towarów itp)
- kariera wojskowa (można się piąć po szczeblach wojskowych i osiągać coraz to nowsze rangi)
- kariera dziennikarska (można zakładać swoje gazety)
- organizacje paramilitarne (można być członkiem/stworzyć taką organizacje ... ostatnio polskie organizacje odbiły Peru z rąk Brazylii i przejęły w nim władze)
- organizacje rządowe (kierownictwo firm państwowych, praca dla MON, wywiadu itp)
Ciągle spotykam nowe pomysły ... np. LOTTO, zakłady bukmacherskie, eŻużel, spekulacje walutami i.... masę innych organizacji i pomysłów, które ludzie realizują
Obecnie Polska w grze przeżywa prawdziwe Baby Boom ... i jest w tym momencie najliczniejszym krajem ... dzięki nowym graczom (ale takim, którzy będą aktywnie grali) jest szansa, że powiększy swe posiadanie (podbiliśmy ostatnio wschodnie tereny Niemiec).
Komuś się w Polsce nie podoba?? ... można być obywatelem innego kraju... można również emigrować w celach zarobkowych
Co jest najlepsze w tej grze... NIE TRZEBA PRZY NIEJ SPĘDZAĆ MASY CZAU ... tu nie jest lepszy ten kto dłużej siedzi... przez pierwsze 7 dni wystarczy spędzać przy niej ... 2 minuty dziennie .. potem nie wele więcej... chyba, że człowiek wciagnie się w wszelkie dawane przez grę możliwości
Jeśli ktoś jest chętny do spróbowania to zapraszam
Jeśli zarejestrujecie się przez moje zaproszenie:
http://www.erepublik.com/en/referrer/OtasPL
to ja po osiągnięciu przez was 6 LVL dostanę mały bonus.. natomiast wy możecie liczyć na moją pomoc (czy to materialną czy jeśli chodzi o rozgrywkę)
Ty, a tam trzeba coś pisać/tworzyć, czy wystarczy sobie klikać w odpowiednie opcje i działa? Bo bym sobie nawet takim żółnierzem został, ale jak mam jakieś teksty płodzić to mi się nie chce ani trochę ;p
Przedstaw może mniej więcej jak wygląda taka standardowa rozgrywka, powiedzmy, dzienna? ;p
dzień 1 - rejestracja, wrzuta avatara, znalezienie firmy w której się zatrudnimy, trening wojskowy (zwiększa silę), kupienie chlebów (automatycznie zjada 1/dzień) - ogólnie 10 kliknięć i 5 minut
dzień 2-6 - praca w firnie + trening (w sumie 4 kliknięcia i 2 minuty)
od dnia 7 - ... pojawia się możliwość walki (a tym samym spory progres LVL)
w wersji mini .. pracujesz, trenujesz, walczysz ... 5 kliknięć/dzień i poświęcone 3 minuty (albo 2 jak szybko klikasz) .... może się znudzić... lecz wtedy pojawiają się wszelkie możliwości przed tobą
... chcesz kariere wojskową ... poćwicz, powalcz... zapisz się do jakiejś organizacji militarnej .. pisanie jest wymagane jedynie dla dziennikarzy
" Oops, something went wrong.
The server is apparently unavailable for the moment. We`re doing everything we can to correct the problem. Please try again later."
no to mje przekonało ;<
że lagi w ładowaniu się gry zdarzyły się dziś po jak pierwszy jak gram ..... a ja ci już przesłałem PM ze wszystkimi informacjami ;(
.. albo coś grzebią przy serwerach albo kilkadziesiąt tysięcy nowych graczy w ciągu tygodnia trochę je przymuliło ... daj grze jeszcze raz szanse
nie, spoko, to taki żarcik był ;p
ogólnie, szkoda, że nie dorzucili jeszcze takich info jak, że resignation time z company to 3 dni... przez to muszę się męczyć 3 dni w "Polskim Chlebie" xD
Rozumiem, że żarcie automatycznie zjada? Bo miałem na wstępie wellness 50 i teraz nie wiem kiedy mi te chlebki +90 zadziałają ;p
przy skill=0 ciężko znaleźć inną pracę niż za 1PLN ... trochę trzeba przeboleć i podbić skill do 1 i wtedy na JOB MARKET poszukać coś ciekawszego (ew. zarobić na bilet i wyemiogrować na zmywak do Grecji czy Hiszpanii)
Chlebki zjadasz automatycznie, lecz NIE dają +90 W (tylko ok 1-2 w zależności od ich jakości i twojego W) .. jak gra zacznie śmigać to looknij do poradników (ten co ci na PM dałem lub inne w gazetach).
Możliwość leczenia w szpitalu (+50W/dzień) uzyskasz od 5 lvl (jedynie po walce) .. potem jeszcze można dom kupić, który też trochę W dodaje.
Ja pykam w Ratchet & Clank: a Crack in Time na PS3.
A propozycja Otasa mnie zainteresowała
-Disciples 3 przez wielu oczekiwana...jedyna seria ktora moze mierzyc sie z Heroes of Might and Magic. W Rosji juz wydana, w Polsce ma byc w lutym/marcu. Ale coz, jest siec - jest zangielszczenie
Po ukonczeniu prologu i kawalku misji pierwszej moje wrazenia:
- ładny silnik graficzny z klimatem poprzednich Disciples`ów, na leciwym juz sprzecie pomyka w 1280x1024 na full details wiec nikt nie powinien miec problemow z graniem.
- muzyczka dalej klimatyczna, fani serii beda zadowoleni z pewnoscia
- kampania dla 3 ras (Imperium, Legiony Potępionych, Przymierze Elfów)... no coz brak nieumarlych i klanów krasnoludów boli, jednak mam nadzieje ze pojawia sie one w dodatkach jak to mialo miejsce w 2 czesci z Elfami
- zasadnicza zmiana procz silnika jest walka, stylizowana na tą z Heroesa 5. Dla jednych bedzie to zaleta, dla innych wada...ja lubilem styl z D2 wiec trzeba bedzie sie przyzwyczaic
- dodanie kamery filmowej na plus podczas walk
- ponownie wystepuje syndrom " jeszcze jednej tury"
- zachowano klimat starych dobrych Disciplesow co bylo glownym zamierzeniem
- wkoncu opcja ONLINE!
- wersja zangielszczona nie do konca dopracowana - brak dzwiekow, tylko muzyka, po zminimalizowaniu gry juz do niej nie wrocimy gdyz zawita nas wieczny czarny ekran.
Podusmowując...stare, kochane Disciples wraca na nasze komputery i jestem pewien ze tak samo jak D2 zmiotlo HoMMa4 tak i Disciples 3 Renneaissance zmiecie HoMMa5. Pozostaje tylko poczekac 2-3 miesiace i biec do sklepu po orginal gdyz gra jest tego warta. Polecam fanom strategii turowych w swiecie fantasy
nowym rokiem świeżym krokiem
Powiem tak, że napoczęte w święta Machinarium jest piękne i cudowne, ale poziom zagadek trochę mię zmęczył. W każdym bądź razie gra jedna z najlepszych w 2009.
Obecnie a tapecie króluje nadal Football Manager 2010. Niedługo finał LM z Realem. W końcu
Będą screeny, bankowo będą
Dodatkowo zapodałem dwa nowe choć stare tytuły. Pierwszy to
Gears of War PC
Nigdy bym nie kupił bo gra nie przypadła mi do gustu pomimo ach i ochów i konsolowych nagród. Jednak skoro się wygrało to zapodałem.
Jest to jeden z tych nielicznych produktów (i to TPS), w które lepiej gra mi się na kontrolerze x360 niż w duecie klawiatura+mycha. Ciekawe.
Sama gra raczej monotonna, chociaż graficznie piękna. Ekstra system przyczajania się za osłonami + teksty Augustus
Delta Squad is in your house, bitch! You hear that shit? All you grubby-ass bitches are going down!
Chciałem przejść ją dla samego przejścia, ale pięknie zablokowałem się w momencie ucieczki do transportera przy wysuwaniu z domostwa Fenixów. Próbowałem ok. 20 razy, na różne sposoby ale nie jestem w stanie dobiec bez zgonu w te 40 sek...
Takie rzeczy nigdy nie podbijają ogólnej oceny.
Drugi tytuł to
Bioshock
I muszę sobie splunąć na stopy bo gry po prostu nie pamiętam. Chyba jak była premiera to to przeoczyłem albo coś innego. Kumpel kupił w końcu oryginał bo powiedział, że dość grania na pożyczonym a poza tym gdzieś w tym kwartale wychodzi 2.
Mnie wystarczyło posiedzieć 10 minut i wiedziałem, że to to.
K L I M A T
Coś co niektórym nie przychodzi do głowy kiedy atakują oczojebne efekty specjalne.
Grę ściągnąłem niecnie, ale na dniach złożę zamówienie po oryginał. Po prostu nie mogłem czekać.
BS ma prawdopodobnie najgenialniejszą aurę grozy/mroku/niepokoju/schizy razem wziętych ze wszystkich tytułów wszystkich kategorii gier.
Grałem 3 dni non-stop, w tym w nocy i ciary chodziły mi po plecach. Po prostu nie jestem w stanie wyrazić swojego zachwytu nad tytułem. Jedyne wady (bo zawsze są) to dziwne respy fagów, ich niesamowita skoczność no i to, że nie można się oderwać
Reszta jest po prostu boska. Motyw katastrofy lotniczej zabójczy, a dalej tylko lepiej. Moment, w którym pierwszy raz mam zdecydować o losie Siostrzyczki... ciary plecach kiedy widzę jej przerażony wzrok, pisk i wycofywanie się na czworakach.
I pytanie: bawić się w Romka P. czy litościwie przynieść ulgę?
Kurde... będę je wykorzystywał na hardzie. Teraz taki widok
http://img130.imageshack.us/img130/1852/47133237.jpg
http://img685.imageshack.us/img685/4932/bs2sn.jpg
rekompensuje mi co trudniejsze momenty.
Bioshock niszczy klimatem. Obu 2 była równie dobra, chociaż więcej widać w trailerach młócki. Ale nawet jeśli nie to jedna perełka wystarczy.
Lord Bart napisał(a):
BS ma prawdopodobnie najgenialniejszą aurę grozy/mroku/niepokoju/schizy razem wziętych ze wszystkich tytułów wszystkich kategorii gier.
Grałem 3 dni non-stop, w tym w nocy i ciary chodziły mi po plecach. Po prostu nie jestem w stanie wyrazić swojego zachwytu nad tytułem. Jedyne wady (bo zawsze są) to dziwne respy fagów, ich niesamowita skoczność no i to, że nie można się oderwać
________
A grał pan w Dead Space? Bo jeśli tak, a mimo to utrzymujesz BS ma najgenialniejszy klimat/grozę/schizy, to... Muszę zagrać w Bioshocka
A w co gram? Ano właśnie w Dead Space. Jeśli stworzyć odpowiednią atmosferę, czyli zamknąć się w ciemnym pokoju i podłączyć słuchawki... palpitacja serca murowana. Czasem wyłączam już po intrze, bo stwierdzam, że tego dnia nie mam nerwów
Przechodzę też po raz szósty Mass Effect, tym razem dla dobrych save`ów do ME2. I o ile na początku to było lekko z przymusu, tak po krótkim czasie znów mnie wkręciło i nawet dialogi przestałem przewijać, chociaż większość znam na pamięć Więcej napiszę jak ukończę, o troszkę jeszcze zostało, bo obrałem sobie za cel znowu przejść wszystkie misje poboczne i zbierackie, oprócz wątku głównego
Lord Bart napisał(a):
nowym rokiem świeżym krokiem
Gears of War PC
Nigdy bym nie kupił bo gra nie przypadła mi do gustu pomimo ach i ochów i konsolowych nagród. Jednak skoro się wygrało to zapodałem.
Jest to jeden z tych nielicznych produktów (i to TPS), w które lepiej gra mi się na kontrolerze x360 niż w duecie klawiatura+mycha. Ciekawe.
Sama gra raczej monotonna, chociaż graficznie piękna. Ekstra system przyczajania się za osłonami + teksty Augustus
Delta Squad is in your house, bitch! You hear that shit? All you grubby-ass bitches are going down!
Chciałem przejść ją dla samego przejścia, ale pięknie zablokowałem się w momencie ucieczki do transportera przy wysuwaniu z domostwa Fenixów. Próbowałem ok. 20 razy, na różne sposoby ale nie jestem w stanie dobiec bez zgonu w te 40 sek...
Takie rzeczy nigdy nie podbijają ogólnej oceny.
________
Pamietam ten moment, przeszedlem go dopiero na drugi dzien, sprobuj na 2 sposoby:
- zlikwiduj jednego Booooomera i lec do transportera, Szarancza po drodze sie nie przejmuj bo wystarczy ze dobiegniesz do transportera i wskakujesz do kolejnego aktu
- pozwol zeby Boomery zajely sie chlopakami z twojego oddzialu a ty sam lec od razu do transportera i tutaj tez nie przejmuj sie Szarancza po drodze, wkoncu ci sie uda
Mozemy kiedys pyknac meczyk po sieci, moj nick oczywiscie : Sebo250
się chociaż byłem nieźle wkurzony. Nie lubię takich momentów.
Co do MP to spróbowałem i zupełnie nie wiem o co chodzi. Walę w kolesia grubą serię i żadnej reakcji. Poza tym tam grają chyba jacyś spece bo nie idzie nadążyć.
Mnie z MP wystarczy CoD, CoJ i SFIV
Zrobiłem sobie przerwę od "The Temple of Elemental Evil" (wrócę do tej gry po sesji) i w okresie między Gwiazdką a Nowym Rokiem zasiadłem do "Stalingradu", kolejnej strategii na silniku pierwszego "Blitzkriega", stworzonej przez rosyjskich koderów z dtf games. Jak sam tytuł wskazuje, gra koncentruje się na wydarzeniach mających miejsce podczas bitwy stalingradzkiej, ale nie skupia się tylko na starciach o miasto, lecz także na innych działaniach prowadzonych w tej części wschodniego frontu (np. Unternehmen Wintergewitter - próba wyrwania 6. Armii von Paulusa z oblężenia przez siły Hotha). Powiem tak: ta gra jest a/świetna i zarazem b/trudna. Jednocześnie o wiele bardziej realistyczna niż "Blitzkrieg" (artyleria nie ma już nieskończonej ilości amunicji, więc odpada godzinny ostrzał pozycji przeciwnika, lotnictwo trudniej się zwalcza, piechota jest celniejsza i przestaje być li tylko mięsem armatnim). Mamy tu dwie kampanie: Wehrmachtem zdobywamy gród Stalina, zaś siłami RKKA zamykamy Niemców w okrążeniu i likwidujemy siły idące im z odsieczą. Zalety: misje są zróżnicowane i wymagające, zaś wg twórców całkowicie oparte o dane historyczne, pojawiły się nowe jednostki (np: czołg dowodzenia na bazie Pz.Kpfw III, niszczyciel czołgów Emil, Pz.Kpfw III Ausf. L u Niemców, ciągniki artyleryjskie STZ-5 i Komsomolec, działo B-4 203 mm u Sowietów), podrasowano grafikę (co świetnie widać w przypadku zrujnowanych kamienic Stalingradu) i modele jednostek (da się rozróżnić, który T-34 został wyprodukowany w Uralmaszzawod, który w Stalingradzkiej Fabryce Traktorów, który zaś w fabryce 112 "Krasnoje Sormowo") oraz dźwięki (zwłaszcza odgłosy bitwy i huk strzelającej artylerii). Jak pisałem gra jest trudna, co mnie cieszy, gdyż wymaga ciągłego kombinowania (komp rzadko nabiera się na ataki pozorowane, jest świetnie okopany i zmyślnie wyprowadza kontrataki), więc po kilku pierwszych misjach poddałem się i zmieniłem poziom trudności z normalnego (historycznego) na łatwy (gracz ma przewagę), ale i tak nie jest lekko. Wady: brak misji solo i multiplayera, są tu tylko kampanie. Ścieżka dźwiękowa autorstwa grupy Skafandr jest sama w sobie niezła, ale mocne rockowe brzmienia nie pasują mi tu klimatem, więc muzę wyłączyłem w menu. No i w rejonie wokół Stalingradu Schwere Panzer Abteilung 503 miał (o ile moja pamięć mnie nie zawodzi teraz) na stanie jakieś 20 Tygrysów, a tutaj Niemcy rzucają je do walki w liczbie 4-5 na misję. Po zakończeniu kampanii niemieckiej dosłużyłem się stopnia pułkownika i Krzyża Rycerskiego Krzyża Żelaznego z Liśćmi Dębu, Mieczami i Brylantami. W kampanii sowieckiej nie idzie mi już tak dobrze. Bardzo fajna gra, najlepszy (obok postnuklearnego "Kryzysu kubańskiego") z klonów "Blitza" w jaki grałem.
Choć odrobina radości w tym smutnym jak p`da sezonie
Niestety nie mogłem skorzystać z Messiego i Papastathopoulosa. Ale i tak wartości ekip były zbliżone
Real - pierwsza 11tka za 341,25 mln USD
Juve - 310,25 mln USD
I jak się skończyło?
http://img17.imageshack.us/img17/8565/rm1t.png
http://img96.imageshack.us/img96/9863/rm2.png
http://img148.imageshack.us/img148/718/rm3.png
A na koniec
http://img22.imageshack.us/img22/4462/rm4.png
ile razy wgrywałeś sejwa, aby uciułać zwycięstwo?
że po roku Real miał szansę na rewanż?
Dasz wiarę? Zajebisty klub
http://img23.imageshack.us/img23/556/realq.png
To prawie jak wielkokrotny orgazm u kobiety
czyli gry w eRepublik ciąg dalszy
Polska przeżyła największy w eŚwiecie BabyBoom .. ponad 25000 polskich graczy w ciągi 2 tygodni dołączyło do gry! dzięki temu staliśmy się znaczącą siłą militarną (no dobra świeży raczej niewiele tej siły mają) ... a tym samym rozpoczęliśmy kolejną ofensywę na zachód ... Niemcy już prawie leżą u naszych stóp (i nawet potęgi takie jak Węgry, Serbia, Rosja) nie sa w stanie im teraz pomóc bo sami są związani walką na kilku frontach
Ostatnio pisałem, ze gra nie wymaga poświęcania dużej ilości czasu .. i tak jest, jeśli człowiek nie zaangażuje się w pełni
Obecnie spędzam sporo czasu na prowadzeniu kilku swoich firm, przeszukuję światowe rynki w poszukiwaniu najtańszych surowców, szukam okazji do rozszerzenia biznesów .. ogólnie maaasa roboty ... ale napływająca gotówka daje sporo satysfakcji (zwłaszcza, ze na allegro jest dość chodliwa )
Jeśli ktoś jest chętny do spróbowania to zapraszam
Jeśli zarejestrujecie się przez moje zaproszenie:
http://www.erepublik.com/en/referrer/OtasPL
to ja po osiągnięciu przez was 6 LVL dostanę mały bonus.. natomiast wy możecie liczyć na moją pomoc (czy to materialną czy jeśli chodzi o rozgrywkę).
Otas napisał(a):
Jeśli zarejestrujecie się przez moje zaproszenie:
http://www.erepublik.com/en/referrer/OtasPL
to ja po osiągnięciu przez was 6 LVL dostanę mały bonus.. natomiast wy możecie liczyć na moją pomoc (czy to materialną czy jeśli chodzi o rozgrywkę).
________
Czy to podpada pod stręczycielstwo?
Najwięcej gra Polaków a pewnie polskiej wersji nie ma nawet...
Ukończyłem Bioshocka. Naprawdę warto było. Uratowałem wszystkie Siostrzyczki i przy zakończeniu łezka w oku mi się zakręciła.
Nie wiem czy znajdę siły żeby przejść to na hardzie i zabijać maleńkie... po prostu te postacie rozwaliły mnie.
Nie wiem... instynkt ojcowski się u mnie odezwał czy co
Gra jest BOSKA. Jedna z najlepszych jakie grałem.
Mój ulubiony etap
http://www.youtube.com/watch?v=Mpq8cgRr7GY
He he he, słodkie te kurduple są i tyle.
instynkt ojcowski będziesz mógł rozwinąć za miesiąc w B2 ... będziesz ciupał tatuśkiem ratując dzieuszki przed mamuśka
gram w Fifę.... 07. Z ciekawości sprawdzam jak się w niej gra padem.
Przy okazji mam pewien problem. Może ktoś zorientowany w tej części gry (ale w innych też) powie mi jak zmienić sterowanie piłkarzami z drążka/gałki analogowej na strzałki? Mówimy dalej o padzie, oczywiście. Nie o strzałkach na klawiaturze
Nie wiem czy pomogę, ale u mnie na padzie robi się to za pomocą przycisku "mode"... W ustawieniach gry tego raczej nie widziałem...
A przy okazji napiszę od razu: Obecnie - KotOR, SW Galaxies i właśnie FIFA07...
ukończyłem Mass Effect po raz szósty. Tym razem dla save`ów do ME2. Przeszedłem 100% gry, ukończyłem wszystkie misje poboczne (no, z wyjątkiem tej, którą za renegata się dostaje) wszystkie zbierackie, rozmawiałem z kim się da i dobiłem do 53 (albo 54) poziomu.
- Mężczyzna, szturmowiec (żołnierz-biotyk) z talentem Deszyfracji (a więc i Przeciążenia)
- Ashley poświęcona (sorry, Ash - nie lubię twardych bab ), wątek miłosny z Liarą.
- Raknii zostawieni przy życiu, Saren początek spoilera nakłoniony do self headshota koniec spoilera, Rada ocalona.
- Idealista 100 %, Renegat ok. 30%.
Co ciekawe, odkryłem też sporo dialogów i jedną misję poboczną, której nigdy nie widziałem, a zawsze starałem się sumiennie przechodzić wszystko. Kolejny plus dla ME. Z perspektywy czasu stwierdzam - gra ma jednak sporo niedociągnięć i technologicznych niedopracowań. Ale jest jedno słowo, które to wszystko rekompensuje z olbrzymią nawiązką - klimat. Żadna gra nie wkręciła mnie do tego stopnia i nie zachwyciła. Przeczytałem kilka razy obie książki, na okrągło słucham OST, grę przechodzę raz za razem... i jeszcze mi mało. Nie ma bata - najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem. Rzekłem
Oprócz tego o recenzję proszą się: The Orange Box (HL 2 + obydwa epizody, Portal i Team Fortress 2) i Call of Duty: Modern Warfare 2. Jak zbiorę chęci, to napiszę zbiorowo, bo właśnie Dead Space przechodzę i też wypada opisać wrażenia
Resvain napisał(a):
wątek miłosny z Liarą.
________
Mam kumpla który rozpacza, że nie ma możliwości zapięcia Tali. Jak ja mu mówię, że to dziewczę wygląda jak skrzyżowanie systemu sita ( http://www.sita.pl/images/fot_sita.jpg ) z puszką Coli to on na to, że mimo wszystko BioWare nie trafił w 100% preferencji seksualnych
Ludzie bywają naprawdę dziwni.
Lord Bart napisał(a):
Mam kumpla który rozpacza, że nie ma możliwości zapięcia Tali.
________
Niektórzy już to przewidzieli: http://fc04.deviantart.net/fs46/f/2009/198/c/1/REAL_Tali_Love___Mass_Effect_by_MiGo_Go.jpg
footballowego światka.
6 sezon zaczynam, ale coś przykuło moją uwagę.
Nestor #1
http://img193.imageshack.us/img193/2681/nest.png
Nestor #2
http://img101.imageshack.us/img101/838/17465982.png
Taka ciekawostka
Dorwałem się wreszcie do ostatniego FMa. Cóż mogę powiedzieć, gra jest wciąż świetna i nawet lepsza od tej świetności, o której myślicie. A nawet gdy już sobie tą świetność wyobrazicie to i tak będzie jeszcze świetniejsza po doinstalowaniu sobie różnych fanowskich lig, rozszerzeń i grafik (update rozmnażający polskie ligi z dwóch do pięciu, na przykład)
Piranha może i straciła prawa do serii Gothic, ale wciąż potrafi przykuć uwagę klimatem, otwartością świata czy swoistą prostotą rozgrywki, którą każdy fan rozpozna z po pierwszych kilku minutach obcowania z grą Zły to czas dla grania (sesja tuż za rogiem), lecz na Risena zawsze potrafi znaleźć czas. Polecam każdemu fanowi RPG. A kto grał w Gothica to niech nawet się nie waha
Ani słowa o sesji...
a Risen, coz swietna optymalizacja ale jakos klimat Robinsona Cruzoe na (bez)ludnej wyspie do mnie nie przemowil. Gdyby polaczyc najlepsze elementy Gothica 3 i Risena to bylaby bardzo dobra gra a tak raczej dla fanow produkcji Piranha Bytes. BTW grales w Divinity2? bardzo podobna mechanika wystepuje w tej grze.
Ja zaczyna grać w Prototype - pewnie niektórzy z was o tym słyszeli. Gra oczywiście nieco brutalna , ale jaka swoboda !
Otóż wcielamy sie w typka który "lata " po mieście "odbijając " się od powietrza - takie połączenie pronce of persia ze współczesnymi czasami - w mieście jest oczywiście jakiś wirus , a nasz bohater został zraniniony przez pewnego potwora co daje mu fajną rzecz - od czasu do czasu wyrastają mu potworne ręce , którymi moze przepoławiać przeciwników - z tego co widziałem , jest umiejętność , która polega na zajściu ofiary od tyłu , sciśnięcie jej co spowoduje jej krwawy "wybuch" a wtedy my rzybieramy jej postać
Samemu do bazy wojskowej się nie dostaniemy , dlatego można "wchłonać" ciało generała , jeździć czołgiem , robić zadymę .
A bonusowe matriały to np. skakanie po blokach i wchodzenie w punkty -trzeba zaliczyć ich parę w jak najkrótszym czasie , za co można dostać medale- zloty , srebrny i brązowy . Im bardziej coś zaliczymy , tym więcej dostajemy doświadczenia i możemy je wydać na różne bonusy.np wchlanianie
polecam extra gra
Jedi1995 napisał(a):
Gra oczywiście nieco brutalna , ale jaka swoboda !
________
Fakt, że gra jest brutalna, to wada?
Resvain napisał(a):
Jedi1995 napisał(a):
Gra oczywiście nieco brutalna , ale jaka swoboda !
________
Fakt, że gra jest brutalna, to wada?
________
Nie , o wadę mi nie chodzi ale wielu rodziców nie pozwala swoim dzieciom w takie grać , nawet jak mają kilkanaście lat , ja osobiście za wadę tego nie uważam .
zwykle w tym temacie zapodaję prasówkę grową.
Tym razem akcja http://www.nieprzerabiam-niekradne.pl/ i kapitalna, genialna odpowiedź graczy http://kontrakcja.pl/index.php
Brawo Panowie, chociaż wolę PC to popieram jak najbardziej.
Słynne, uznane witrualne PeeLeNy odeszły w niepamięć
http://gamecorner.pl/gamecorner/1,86013,7473117,CDPROgram_dostepny_dla_kazdego.html
Pamiętam, że dzięki nim zawsze opłacałem sobie kuriera z grą, obniżałem cenę a nawet udwało się wyhaczyć cudeńka jak WH40K: DawnofWar2 za 39zł + resztą w dopłacie właśnie wPLN...
Teraz jest... gówno po prostu.
Co oni mi proponują? Sensible Soccer 2006 za 300 czy Simon the Sorcerer 2 za 150?
Kupuj oryginały mówili...
zostałeś wydymany bez mydła. A co do tych wirtualnych pieniędzy - zawsze gubiłem te kupony, albo zapominałem je zarejestrować. Głupota z mojej strony, bo sporo hajsu bym zaoszczędził. A to co odwalił CDP to szczyt. Zamiast zniżek na jakiekolwiek ich gry - stare rupiecie, które na allegro chodzą po grosze, albo są tak nie warte czasu, że nie ma co nawet o nich myśleć. Brawa dla nich.
no i trafiłem w końcu na jedną z najlepszych, jeśli nie NAJLEPSZA grę jaką w życiu grałem Uncharted 2: Among Thieves
Wczoraj o 11:00 wrzuciłem ją do napędu i wybrałem poziom Hard ... dziś rano o 6:15 skończyłem kampanie.. 19 godzin non-stop grania (3 godzinna przerwa na.... MULTI U2 ) coś takiego zdarzyło mi się chyba pierwszy raz, gra wciągnęła mnie jak paszcza Sarlacca.
Można powiedzieć, ze główny bohater Nathan Drake to taki nowy Indiana .. awanturnik, poszukiwacz przygód, kobieciarz do tego z wielkim poczuciem humoru Fabuła wciąga i jest ciekawie prowadzona, ponadto posiada sporo zwrotów akcji. Świetne wizualia, rewelacyjny voice-acting (polski dubbing jest rewelacyjny), MAAASA humoru potęgują wszystkie doznania
Ufff... już odpocząłem więc trzeba zabrać się za Very Hard i multi ... możliwe, że za kilka dni będziemy mieli w Polsce pierwszą śmiertelną ofiarę wycieńczenia przy graniu heeh
sięgnąłem po produkt Bioware, by zaostrzyć apetyt, o tytule: Jade Empire, przeszedłem ją po CSM - zabiłem w końcówce Smoczycę i Mistrza Li, teraz gram od początku jako Jadeitowy Mistrz po JSM.
Jade Empire to cholernie nie doceniona gra, mechanika troche slaba jednak sam klimat i walka (na padzie poezja)daja mase frajdy.
klimat tej gry jest zarąbisty, szczególnie jako połączenie przygodówki i napier....... w klimacie kung-fu, poza tym nieliniowa fabuła, myślę że ME2 - pod tym względem, nie będzie gorszy...
Mount&Blade: Warband betę testuję, fajnie się gra, tylko bugi trza wyłapywać xD Pogrywam także w Assasins Creed, a czasem w Tzara czy Medieval 2: Total War. Może i dużo, ale lubię zróżnicowanie No i czasem włączę jakiegoś fajnego moda do zwykłego Mount&Blade.
Ja ostatnio pykam głównie w zarąbistego multiplayera Jedi Academy no i w równie dobre Halo, pierwszą część znanej serii FPSów. Przyznam że "Halo" jest naprawdę niezłą grą. Nie dziwie się, że tylu ludzi lubi tą serię. Kiedy skończę część pierwszą, od razu biorę sie za dwójke!
przeciwnikiem gier takich jak Halo... mega skoki, laserki-blasterki, kolorowe itp .. ale jak zagrałem w H3 to wciągnęło mnie na max .. Multi jest tam naprawdę świetnie zrobione a i kampania w SP była prze mocna (do tego grana w co-op z kumplem)
Otas napisał(a):
Halo... mega skoki, laserki-blasterki, kolorowe itp
________
A grałeś? W "Halo" nie ma żadnych laserków, jako Master Chief załatwiasz Convenanty jedynie tró-broniami palnymi. Mega-skoki - ja czegoś takiego nie doznałem jeszcze w tej grze. A gra w cale taka kolorowa nie jest, wiele misji tętni mrokiem. Ale rozumiem, niektórzy nie lubią takich klimatów. Luz, każdy ma własne zdanie.
a czytałeś całą wypowiedz?
Tak. Czytałem całą wypowiedź. Ale mi chodziło o część pierwszą, w którą aktualnie gram. Więc..
Halo 1/2 nie grałem.. bo były laserki-blasterki i kolorowe skaczące chłopki
a serio to zacząłem dopiero od H3 ponieważ był na nie szał gdy akurat miałem Xbox360.... wciągnęło mnie max.. ale nie na tyle aby kupować poprzedniki na PC, którego to już od kilku lat nie używam jako platformy do grania
W tym rzecz. Nie grałeś. Więc nie wiem, dlaczego wnioskujesz że kolorowe laserki i megaskoki występują w tej grze
wpisz w google "halo laserki blasterki" i zobaczysz ile wyników Ci wyskoczy
nie moja wina, że taka jest opinia obiegowa o tej serii i takie określenia znajdują się nawet wśród profesjonalnych recenzji
A wnioskuje np. stąd: (patrz 4:42)
http://www.youtube.com/watch?v=Vio8qUJrLQg&feature=related
A tak serio serio ... to NADAL uważam, że cała seria to kolorowe laserki-blasterki .. choć przeszedłem H3 kilka razy i jestem jej fanem .. ta seria po prostu taka jest Za to z każdego innego elementu tej gry płyną szerokie rzeki miodu
2 dni do końca sesji, wrócę do normalnego życia, czekają Mass Effect 2, które zdążyłem tylko zainstalować i ściągnąć DLC. (Swoją drogę po raz kolejny mamy dowód a to, że EA może buty lizać CDP pod względem wydawania gier)W poniedziałek powinna przyjść paczka z nowym Bioshockiem a zostanie jeszcze Assassin`s Creed 2 w odwodzie, to będą pracowite ferie
no chyba żartujesz z tym EA.
ja nadal kurwa czekam na moją EK. Oczywiście, mógłbym pójść do empiku i kupić ją w promocyjnej cenie 299zł za sztukę. Ale, jakoś tak nie.
EA skrewiło jak jasny skurwysyn z EK do ME2.
bardziej, że ja musiałem się ograniczyć do edycji zwykłej- czyli tylko pudełka z grą:/
Inaczej nie wyrobiłbym z kasą na 3 gry w ciągu miesiąca- a i tak jest to operacja podwyższonego ryzyka na otwartym portfelu planowana z dużym wyprzedzeniem
W zasadzie wychodzę z założenia, że kupuję grę dla gry, dlatego mam raczej mało kolekcjonerek, ale lubię jak nie płacąc więcej dostaję coś fajnego, dlatego EA ma u mnie minusa jak stąd do Krakowa- Wydanie Mass Effect(by CDP)>>wydanie Mass Effect 2 (by EA) nie mówiąc już o takim Wiedźminie...
pomimo ogromnych problemów ze znalezieniem i dołączeniem do gry udało mi się w końcu zagrać parę rundek.. więc daję wstępną opinie
Opis na podstawie demka z PS3, ale pewnie na każdej platformie jest identyczne.
Demo obejmuje tryb DM dla 8 graczy na 1 mapie.
Można wybrać dowolny z 3 typów postaci (choć wygląda jakby 2 Predzio był max w rozgrywce) i dobrać wygląd (wyboru broni czy dopałek nie ma).
Mapa jaką mamy w demie jest ... hmm prosta.. to praktycznie 2 poziomowa siatka przecinających się korytarzy, jak dla mnie słaba i ogólnie nieciekawa.
Grałem Marines i Alienem.. ogólne doznanie to .. CHAOS!!! wiem, że to dopiero początek gry ale takiego chaosu to dawno nie widziałem.. :/
Marins w podstawowym karabinku nawet nie ma zbliżenia (choćby na muszkę), zabić cokolwiek jest ciężko, siła broni też wydaje mi się zbyt mała (3 strzały z shotguna do Aliena z bliska i nie padł).
Alien..aby się nim skutecznie poruszać po wszystkich płaszczyznach to chyba tutorial muszą w SP zrobić .. w multi sprowadza się to do tego, że praktycznie wszyscy normalnie biegają po "dole" pomieszczeń.. pewnie sporo ćwiczeń i będzie można go opanować, ale na ten moment to masakra. Alein widzi zarysy wrogów nawet przez ściane .. tak więc biegniemy do najbliższego przeciwnika i staramy się go zabić Próbowałem czaić na suficie i skoczyć komuś na głowę.. ale nie wyszło
Wnioski końcowe
Demko mnie zniechęciło do gry.. a przynajmniej jej części Multi:/ Pokazana mapa jest biedna, grafika moim zdaniem jest na średnim poziomie. Rozgrywka chaotyczna :/... Prawdopodobnie to było moje ostatnie spotkanie z AvP MP demo... kończy mi się ściągać demo BFBC2 MP.. a przy nim multi w AvP wygląda jak obdarta sierotka :/
o, pedał. xD
mapa typowa dla gier AvP, bardzo podobna do podobnych map ze wcześniejszych gier. ogólnie, dla każdego dużo miłości. można się poznać na wszystkich rasach bez problemu.
Chaos śmiaos, wróć do tych swoich gier z żołnierzykami ;p ta gra rozmiata, jak na razie brakuje mi możliwości wybrania inventory przed misją i kompletnie nie rozpoznaje broni [prócz pulserifle`a i smartguna, myślałem, że shotgun to miotacz ognia;p]. Ale ogólnie walka marinesem jest wypasiona. I ten miodny motyw, jak nagle stajesz w miejscu i tylko widzisz ogon obcego wystający przez twoją klatkę piersiową xD Ty chcesz zbliżenia? Tutaj? Żartujesz? W żadnym AvP nie było nigdy ironsightów, dobrze, że tutaj też nie ma. Jest idealnie <3 A broń daje radę. Tylko trzeba umieć ich używać. Grałem ze trzy rundki, raz marinesem i dwa razy alienem, ale to marinesem miałem najdłuższy killstreak.
Alien jest... no tu się zgadzam. Brakuje mi pounce`a, bieganie po sćianach jest zrobione na zasadzie... automatycznej wręcz. Chciałem skoczyć na predka to wylądowałem na suficie xD Myślę, że dużo przyzwyczajania się tu będzie.
Jak dla mnie na razie gra jest cudna, idealne połączenie AvP i AvP2 <3
Nie mogę się doczekać na pełną wersję!
Trem ale zes pojechał chłopaka...niektorzy po prostu wola ludzkie wojenki gdzie nie ma chaosu; ) (ten argument akurat rozłożył mnie na łopatki bo wojna to raczej jeden wielki chaos)i sa snajperki ze zblizeniami (w AVP nie wyobrazam sobie zeby snajpic obcych jeden za drugim). Ja tam czekam na pełniaka i zobaczymy jak sie bedzie sprawowac nowy versus.
a czemu nie??.. jest ta pseudo "snajperka" i ona ma zbliżenie .. do tego .. czy widziałeś kiedyś, aby żołnierz sprawdzał zabudowany teren z bronią przy biodrze?? .. celowanie z "muszki" to standard.
A karabinek+"snajperka" dające ciężki karabin z opcją autolock?? Dżizus...
Człowieku to nie Call of Duty czy inna "wojenka", to jest AVP, to S-F.
Po prostu snajpienie nie pasuje do ogólnego klimatu tej serii i dla mnie jest to plus. Osobiscie nie widziałem w zadnym Obcym zeby marines ganiali po statkach czy koszarach ze snajpami tylko wlasnie miotaczami i innymi "gadżetami"
a widziałeś, żeby w filmach ktoś stawał, rozstawiał nogi, przykładał broń do policzka, czekał aż jego oko się przeogniskuje, wyrównywał ironsighty, poprawiał chwyt na lufie i napierdalał do hordy alienów napierdalających ze wszystkich stron?
a jak przeszkadza ci smartgun, to widać zupełnie nie łapiesz klimatu AvP. Wróć do swoich wojenek z pukawkami robiącymi pju pju ;p
oglądne wszystkie części z Marines i wyliczę Ci kiedy zawodowcy - Marines podnoszą broń do oka
Jaaa.. zaś nie zrozumiałeś mnie Fanboyu ... chodziło mi o to, że ze snajperki i karabinku robi się nam smartgun... w chaosie gry tak to załapałem . .teraz dopiero się skapnąłem, że smartgun zajmuje miejsce tych 2 broni w inventory ... co do samej broni nie mam przecież obiekcji .. fanboyu
to deathmatch jak mniemam? A widziałeś nie-chaotyczny DM?
Dlatego nie znoszę tego trybu.
Ciekawi mnie za to rzeczywiście balans życia i mocy broni... czy będzie hicior? Nadal wątpię.
demo AvP poszło do kosza ... i zarzuciłem demo nowego Battlefielda
W porównaniu do testów wersji Beta, które gdzieś tam wyżej kiedyś opisywałem, niewiele się zmieniło. Demo obejmuje inną mapę oraz ma zablokowaną większość broni i perków. Tryb gry, jest ten sam - Rush.
Jak się gra?? .. dla miłośników serii będzie to pozycja obowiązkowa ... w porównaniu do BF:BC wszystkiego jest więcej, lepiej i bardziej rozbudowane
po kilku godzinach starań i kombinowania udało mi się dorwac demo tego najbardziej oczekiwanego przeze mnie i wielu ludzi tytułu 2010.
Interaktywny film, thriller psychologiczny, detektywistyczna opowieść noir.. różnie się mowi o Heavy Rain. To gra bazująca na opowieści, relacjach międzyludzkich i emocjach. To mroczna historia o mordercy, stracie i miłości.
Jak mówi sam twórca gry, chciałby aby każdy przeszedł ją tylko 1 raz... każdy zbuduje wtedy swoją własną opowieść.
Otas napisał:
To gra bazująca na opowieści, relacjach międzyludzkich i emocjach. To mroczna historia o mordercy, stracie i miłości.
________
Skąd to przepisałeś? Tekst kompletnie nie w twoim stylu Brzmi jak PR.
Czyli mówisz, że chcesz pograć w symulator robienia makijażu i seksownego ubierania się?
link w google po wpisaniu "Heavy Rain"
Co do samego stroju, to jeśli po wzięciu prysznica nie wytrze sie ciała to Madison będzie robić za miss mokrego podkoszulka .. już się nie mogę doczekać zbadania wszelkich jej "zakamarków" ... znaczy gry ;D
to jest mój Otasek
Czy w grze jest precyzyjne sterowanie kamerą, która może obiec bohaterkę ze wszystkich stron i kątów?
przypomina to RE ..nie ma możliwości rozglądania się, a widoki są z predefiniowanych kamer.. choć mamy możliwość przełączyć na jakąś inną.
Demo obejmuje 2 krótkie epizody. Już w demku widać wpływ podjętych wyborów na dalszą rozgrywkę. Detektywem Shelby przeszedłem 3 różnymi sposobami demko i choć efekt końcowy jest zawsze taki sam (znaczy wyjście z budynku) to przebieg rozgrywki i uzyskane informacje się różnią np. jeśli pomożemy pewnej prostytutce to w zależności czy zostawiliśmy jej wcześniej wizytówkę czy nie, to albo nas tylko pożegna, albo też obieca sie skontaktować jeśli zdobędzie jakieś informacje.
To będzie prawdziwa opowieść detektywistyczna/thriller z ciężkim klimatem
nie ma skakania po budynkach, tajnych konspiracji, magicznych mocy i sceny seksu, nie ma sensu ta gra. Fahrenheit >>>>>>>>> heavy rain.
;p
ze nie ma?? ..
a masz scenę, tak jak w Fahrenheit`cie, że każdę, hm, posunięcie musisz robić manualnie gałkami?
GTA San Andreas.
już zainstalowałeś?? ... bez tego gra dużo traci
Lubimy poświntuszyć, co ?
Ej, ale kto nie lubi?
virtual jennę
Zawsze wolałem 3D sex villa Otas mi polecił kiedyś
robi jak lubi
Ja tam kocham Jennę i tyle
Haha
Ja tam kocham Jennę i tyle
Szkoda, że tylko ją
jeszcze raz przechodzę Splinter Cella: Chaos Theory i zamierzam kupić pierwszą część serii
Po zainstalowaniu fanowskiego patcha gram w Arcanum: Przypowieść o maszynach i magyi .
To ciekawe. Ostatnio rozważałem zakup tej gry. Jak wrażenia, bardzo steampunkowo?
PS. Kocham steamupnk <3 ;D
Gra koncentruje bardziej na konflikcie technologia-magia niż na klasycznym steampunku, ale jak się gra postacią nakierowaną na technologię, to da się wyraźnie wyczuć ten klimat, chociażby poprzez schematy z których możesz zrobić nowe itemy(np.po połączeniu łuku kompozytowego i pewnej ilości paliwa otrzymasz łuk pirotechniczny ). Arcanum ma także sporą ilość easter eggs, jak chociażby Gilbert Bates, który ukradł maszynę parową krasnoludom, by później zmonopolizować rynek .
Jeśli jesteś fanem erpegów, to polecam z czystym sumieniem.
Obecnie gram w gre pt Sesja : Pierwsze Starcie.
Każdy ma Sesje, mam i Ja.
Bardzo zajmująca gra, trzymająca w napięciu dzieki której zarwiemy nie jedną nocke. Co prawda wymaga dużej ilości pamięci ale ma ogromną grywalność, której mogą jej pozazdrościc konkurencyjne tytuły. Dla opornych "graczy" Ministerstwo Edukacji co rok wydaje dodatek pt Sesja Poprawkowa, która przedłuża fun przynący hektolitrami z gry. A dla mega opornych "graczy" jest jeszcze nielegalne dlc Sesja: Warunkowy Pobyt ale w tym już jest taki gore że boje sie o tym mówić/pisać na głos.
Jednym słowem : POLECAM
Ja ostatnio grywam w klasykę erpegów - pierwszą część serii Fallout. Przyznam, że dopiero co uszczknąłem giery, ale czuję pod skórą, że będzie ciekawa. Pożyjemy, zobaczymy.
a od mnie porucznika, zawsze lubiłem patrzeć jak się rozpada.
Ach, muszę o tym napisać. Męczyłem się okropnie z tą grą, żeby ją na moim kompie puścić - instalowałem i odinstalowywałem patchy, rejerestrowałem się na jakichś dziwnych serwisach żeby zdobyć odpowiedź na nurtujące mnie pytania i wreszcie... udało się. Poszła. I chodzi. I jest c u d o w n a. A o jakiej grze mówię? Worms Armageddon - jednej z najwspanialszych gier mojego dzieciństwa. Pamięta się czasy, kiedy na 98`ce zacinało się z rodziną w tą grę. I nadal jest świetna. W ogóle się nie zestarzała, mimo że ma już jedenaście lat na karku. Rozgrywka wymiata, teksty Robali są epickie, a niektóre rozwiązania w czasie walki są po prostu cudowne. Jest nieporównywalna z nowymi Wormsami - to 2D bije na głowę wszystkie inne części. Moim zdaniem to najlepsza pozycja z tej wielotytułowej serii. Do zainstalowania jej natchnęła mnie wersja na PSP, która mam od bardzo dawna i regularnie w nią pykam - Worms: Open Warfare. Choć nie można sklonować klimatu "Armageddonu" na jakąś konsolę. Ta gra jest niepodrabialna. No ale przynajmniej Open Warfare daje namiastkę, tego klimatu.
Jak miło po tylu latach powrócić do tej gry. Ach, wspaniałe uczucie. Tylko szkoda, że nikt nie gra na multiplayerze - bo grać samemu ze sobą, albo z durnym kompem jest wciągające tylko do czasu. Reasumując, polecam fanom strategii. Jak dla mnie cudo.
Polecam zaprosić kogoś do gry w trybie hot seat, jest z tego większa radocha niz multi po necie ;]
Sam zaś obecnie katuje pierwsze Left4Dead, Prince of Persia 2008 oraz Far Cry 2, nadrabiając zaległości na nowym kompie ;3
Kiedyś pykałem w tą serie od pierwszej czesci, potem dwojka, Arma i tak dalej, 3d to kibel.
Skoro ta jest wg Ciebie najlepsza to co powiesz o World Party?
Tak się składa, że w "World Party" nie przyszło mi grać i stwierdzam to całkowicie szczerze.
jakby co to demo do przetestowania:
http://www.idg.pl/ftp/gry_1056/Worms.World.Party..html
Polskie Ubisoft zaczęło ciekawą promocyjną gierkę związaną z nadchodzącą premierą Assasin`s Creed 2 na PC - http://www.projektassassin.pl/447.html
Po pierwszą część tej serii nawet nie sięgnąłem bo poza kilkoma dobrymi opiniami spotkałem się raczej z samymi negatywnymi. Druga część miała naprawić wszelkie błedy jedynki - czyli głównie mieć urozmaicone zadania.
AC2 nie było dla mnie wielkim priorytetem więc dopiero teraz po nią sięgnąłem. mam za sobą parę godzin gry i muszę przyznać, że misje praktycznie się nie powtarzaj i spędzanie kolejnych godzin z grą nie nudzi się.
Możliwość wspinania się jest naprawdę wyśmienita, a miasta są spore i dają masę frajdy przy ich poznawaniu.
Jedyna wada jak na razie to .. słabe modele postaci... sadzę, że taki styl był zaplanowany przez Ubisoft, lecz mi się akurat nie podoba i wolałbym realistyczniejsze postacie (zwłaszcza twarze).
Na razie jest bardzo dobrze gram dalej
to jest z tym własnym domem? Co to go rozbudowujesz i czerpiesz zyski?
to nie tylko Willa.. to całe miasteczko
Dochody uzyskuje się z 2 źródeł:
- podatek z miasteczka, który możemy zwiększyć przez jego rozbudowę (kolejne poziomy sklepów, koszary, burdel, bank, kopalnia itp)
- dochód z willi, zależy on głównie od tego co znajdujemy/kupujemy.... części zbroi, obrazy, pióra, itp,,, im tego więcej (a najlepiej komplety) tym większy dochód.
Póki co gram.i....Jest tak jak myślałem, czyli świetnie.Ten sam wspaniały klimat.Gra Bigdadim wymiata.Fabuła na +.Jedynem minusem są okropne tekstury(na ps3)przykłady, z daleka materiały, poszewki, koce, ubrania etce. wyglądają ładnie, ale kiedy się zbliżymy, wygląda to okropnie.Wklejone płaskie zdjęcie....tak to właśnie wygląda, co nie zmiania faktu że gra kozak
I i jeszcze ten, jak to się nazywało BF Bad Company 2 MP Demo-Otas dzięki za grę, i powodzenia w AC2
słyszałem zdania, że jest bardziej liniowa od jedynki, prawda to?
Kończąc sesję mogę w końcu coś zagrać "spokojnie", w weekend udałem się na zakupy i zahaczyłem o Empik, sporo tytułów więc postanowiłem coś wybrać. W oko wpadły dwie pozycje : Burnout Paradise City Ultimate Box (multiplayer w tej grze ponoć rządzi) i TES IV: Oblivion - Game of The Year Edition (nigdy nie mogłem się przekonać do tej gry przez retro interfejs przypominający mi czasy Daggerfalla), jednak dałem szansę tej drugiej. Co do wydania- premium games, czarne pudełko, zawierające Oblivion z dwoma dodatkami (Knights of The Nine oraz Shivering Isles), premium disk (poradnik, arty, tapety, ścieżka dzwiękowa, patch pl i eng, filmiki i trailery)i oczywiście instrukcję. Słowem grubo za 69,99zl, pare h za mną więc i wstępny review:
- epicka przygoda w ogromnej krainie fantasy
- sporo ras i jeszcze więcej klas postaci
- pełna kreacja postaci
- grafika w 1280x1024 + hdr i wszystko na max daje bardzo ładne efekty wizualne szczególnie podczas wędrówek po lasach i polanach
- muzyka...której na dobre mogłoby nie być, praktycznie jej nie pamiętam
- to co najmocniejsze w tej grze to pełny eksploring świata, chodzisz gdzie chcesz, robisz co chcesz, wstępujesz do gildii gdzie możesz z czasem zostać przywódcą
- sporo questów, które znajdujemy podczas wędrówek
- dość ciekawa walka i jakoś mniej nużąca niż ta z Gothica
- swoimi decyzjami ponosimy pełną odpowiedzialność (kradzież czy zabójstwo publiczne i już mamy straż na sobie)
- pełna kreacja własnej "gry", nikt nas nie zmusza do zadań fabularnych. Możemy godzinami przemierzać krainy i miasta, pracując w gildiach, być złodziejem czy walczyć na arenach
- otwartość świata, który jest ogromny i nie raz bez jazdy konnej się nie obejdzie dotrzeć do jakiegoś miasta. Poza tym podczas wędrówek znajdujemy pełno ruin, kryjówek, gdzie czekają na nas niebezpieczeństwa a zarazem niezbadane skarby
- dość specyficzny system awansowania lvl, ja osobiście wolę zdobywać exp na wrogach niż poprzez rozwój umiejętności
- ciekawe możliwości podczas dialogów (żart, blef, przechwałki), które to wpływają na stosunek npc do naszej postaci
- animacja, której sporo brakuję do perfekcjonizmu. Głównie rażą skoki i chodzenie po schodach, jednak poza tym jest ok
Podsumowanie, Oblivion to gra wciągająca na dziesiątki godzin dla fanów crpg, którzy uwielbiają nieliniowość i pełną swobodę. Do Morrowinda może i troche zabrakło jednak nadal jest to bardzo dobra gra do której powstaje sporo modów, dzięki czemu nasza przygoda trwa praktycznie w nieskończoność. Za taką cenę (69,99zł) jak najbardziej polecam.
Czyli krótki wpis dla wszystkich fanów arkusza kalk... eee serii Football Manager
10 lat prowadzenia najlepszego klubu na świecie - Juventusu Turyn.
Nie było łatwo.
Statystyka menago
http://img186.imageshack.us/img186/8248/3650.jpg
Przypominam, że sukcesy liczymy od 2010
http://img404.imageshack.us/img404/7484/juve.jpg
10 Lig Mistrzów, 8 Mistrzostw Włoch, 7 Pucharów Włoch
Można poczuć się spełnionym
Historia mojej menadżerki nie ogranicza się jednak wyłącznie do klubu. Jako znamienity fachowiec byłem ciągany po całym świecie celem prowadzenia reprezentacji.
http://img708.imageshack.us/img708/4118/trener.jpg
Największy sukces to przewodzenie Szwecji, którą dostałem na dwumecz barażowy do ME z Francją. Wygrałem 4:3 i odpadłem w ćwierćfinale z późniejszym mistrzem - Hiszpanią. Co nie było takie dziwne bo byli gospodarzami
Niestety przy reprezentacji spotkały mnie dwa bolesne rozczarowania. Pierwsze, szczerze powiem godzące w mój honor i poczucie smaku, to zwolnienie mnie z posady selekcjonera reprezentacji Włoch.
Awansowałem z pierwszej pozycji do MŚ2018 i szczerze powiem odpuściłem Puchar Konfederacji 2017 wystawiając młodzież i rezerwy do testów. Tak czy siak w grupie z Brazylią, Rosją i Meksykiem zająłem 3 miejsce. Włoski ZPN jakoś nie przyjął tego do wiadomości (mimo, że reprezentacja nie spadła w klasyfikacji światowej z pierwszej pozycji) i wyp` mnie na bruk.
Jedynym plusem tego było 3 miejsce na MŚ gdzie komp grał moją kadrą.
Drugi zawód to posada selekcjonera Polski.
Od 2011, po Smudzie, nastał Majewski. Od 2011 do 2019 Polska nie odniosła żadnych sukcesów. Żadnych.
PZPN ani razu nie szukał nowego trenera.
Nie bardzo rozumiem kto zawinił, ale nie miejcie pretensji że Polska nie jest Mistrzem
Wracając do Juve.
Mam niejakie wrażenie, że trochę się zeszmaciłem eee znaczy zmadridasowałem
http://img534.imageshack.us/img534/1345/transfery.jpg
Chociaż może nie, bo ja robiłem transfery na potrzebne pozycje a nie po to żeby wyjąć wszystkich najlepszych na naklejki z dropsów. I o ile gra stanowczo przesadza z kwotami żądanymi to można się ostro zawieść.
Pieniądze wyrzucone w błoto na Bojana, Alabę czy Lahma to razem 188mln eurasiów... gdybym wiedział, ściągnąłbym Żelka. Na rezerwę
Mimo wszystko udało mi się w pewnym momencie stworzyć zespół idealny
http://img211.imageshack.us/img211/5827/11tka.jpg
który zrobił coś takiego
http://img130.imageshack.us/img130/7789/serieac.jpg
Jeśli przy wynikach jesteśmy to warto wspomnieć o potyczkach z moimi trzema największymi wrogami
http://img8.imageshack.us/img8/3051/interst.jpg
http://img685.imageshack.us/img685/7699/liverpoolm.jpg
http://img12.imageshack.us/img12/1329/realxe.jpg
Mimo tego wszystkiego FM2010 dopiekł mi ostro. Czym?
Ano głosowaniami na najlepszych.
http://img17.imageshack.us/img17/6647/16027494.jpg - to odpowiednik realnego Piłkarza Roku FIFA, na którego głosują selekcjonerzy
http://img718.imageshack.us/img718/7648/96649773.jpg - to odpowiednik Złotej Piłki tygodnika France Football
Normalnie te nagrody dostają zawodniczy wyróżniający się na świecie, ale najczęściej pochodzący z ekipy zdobywającej LM i swojego mistrza krajowego.
Jakim cudem przez 10 lat nie zagościł tu nikt z Juve, nie wiem... Jakim cudem jest tam regularnie Żelek? Tym bardziej nie wiem.
Przypomina to bug z którejś części z Kałużnym. Wiecie, taki polski Messi i Ronaldo w jednym
Drażni to trochę tak czy siak.
No i kończąc już to dziesięciolecie powiem, że jak mało kiedy warto inwestować w młodzież. Arsenal to cienkie bolki przy mnie
http://img710.imageshack.us/img710/5520/u20v.jpg
Rekord rekordów a drużynę U20 prowadzi Alex Del Piero
I niech teraz ktoś mi wmówi, że jestem fanem grafiki...
Bart, Ty naprawdę nie masz życia . Ale powiedz mi, jak się ma chociażby ten FM do Championship Manager 3 oraz Championship Manager 1999/2000, w które niegdyś namiętnie zagrywałem?
strasznie trudne pytania. Co mogę powiedzieć o CM99/00? Grze, która istniała 10 lat temu? Bez żartów
Faktem jednak jest, że zagrywałem się w serię Championship Manager a potem przeszedłem z jej twórcami na Football Manager. Skoro to oni utrzymali kod, bazę danych i toolset. I skutecznie co roku ulepszają serię.
Prawdą też jest ogromna ilość wnerwiających rzeczy w FM2010 (zresztą w każdej coś się pojawia), ale idzie przywyknąć jak widzisz.
Do poczytania http://forumcm.net/index.php?/topic/3313-bugi-w-football-managerze-2010/
Tak czy siak nie ma żadnej alternatywy dla FM. Produkt EA? Plz...
Chodzi mi o różnice jakie powstały w ciągu 10 lat w tym gatunku . A ten gatunek jest dość specyficzny, mianowicie, ciężko, poza niewielkimi rzeczami coś dorabiać. Przedstawiania meczów nie liczę, bo to też tylko taki dodatek . Ostatnim menadżerem w jakiego grałem był CM4 i chociaż nie zamierzam do tego wracać, to mam duży sentyment do tych gier. Spędziłem sporo miłych chwil z Brazylią, Hiszpanią i Realem .
PS. Jednak obczaiłem skriny i wychodzi na to, że nie zagrywałem w 99/00, ale w 00/01, 3 i trochę w 4 .
Ukończony,10 godzin gry i koniec. W zasadzie jak na obecne standardy wyznaczane choćby przez CoD to chyba nie jest najgorzej.
Co do samej gry- nie wiem czy przez te dwa lata od premiery pierwszej części gry moje oczekiwania tak wzrosły, ale chyba nie spełniła moich oczekiwań, to tytuł bardzo dobry ale nie spowodował już takiego szoku i euforii jak poprzednio.
W zasadzie jest to Bioshock 1.5 co powinno wyjść grze na dobre bo "jedynka" była świetna, ale brakowało mi trochę klimatu zagubienia i zaszczucia na dnie oceanu. Tutaj od razu wiadomo, kto jest kim i widząc swoje odbicie w lustrze wiem, że mogę tu wszystkich pozamiatać, w jedynce dostałem do ręki klucz hydrauliczny i musiałem przedzierać się przez miasto pełne szaleńców- na początek minus za wprowadzenie.
Graficznie jest dobrze- trochę lepiej niż w jedynce ale mimo wszystkich zabiegów upiększających widać, że to starzejący się już Unreal Engine 3.
Podobnie jak poprzednio w klimat pomaga się wczuć świetna muzyka, porozrzucane "pamiętniki" również trzymają poziom, jest ich chyba nawet więcej niż poprzednio i to głównie z nich poznajemy historię miasta oraz tą związaną z naszym bohaterem. Nawiązania do pierwszej części są mniej lub bardziej subtelne, chociaż gdybym nie znał Bioshocka zastanawiałbym się po co w grze umieszczono lokację z biurem Atlasa, jego ukrytym sejfem i zapiskami na temat projekty W-Y-K.
Poziom trudności jest zdecydowanie wyższy niż poprzednio, oprócz Big Daddych (pod koniec gry występujących stadami) są Big Sisters- bardzo szybkie i wredne, oraz mocno zróżnicowane bandy splicerów.
Walki są kolorowe, dynamiczne i jest ich bardzo dużo, pojedynki z jednym czy dwoma przeciwnikami to rzadkość -i dobrze bo przy mocy jaką dysponuje postać gra byłaby za łatwa. Używanie plazmidu w lewej łapie i na przykład świdra albo miniguna w prawej daje sporo radości i powoduje, że podczas walki panuje jeszcze większy chaos.
Im dalej zagłębiałem się w Utopię tym bardziej wczuwałem się w jej klimat, końcowe etapy miały niesamowitą moc przyciągania, osadzone kolejno w więzieniu, szpitalu a potem fabryce Big Daddych oraz laboratorium do "tworzenia" siostrzyczek.
Zakończenie jak cała gra jest dynamiczne i po prostu bardzo ciekawe, przyciąga do ekranu dużo bardziej niż w jedynce bo sprawia wrażenie bardzo "osobistego". Wyborów wpływających na końcówkę gry jest również więcej niż poprzednio, istnieją cztery możliwe zakończenia- poza ratowaniem siostrzyczek mają na nie wpływ także nasze decyzje w trakcie zabawy. Mnie udało się dojść do (prawie)najlepszego finału.
Generalnie jestem zadowolony z kolejnej wycieczki do Rapture, była inna niż poprzednio, nie wiem czy lepsza czy gorsza, na pewno równie ciekawa.
obczajcie ten oto rysunek
http://www.dahr.ru/l_j/poster_09.jpg
i powiedzcie, ile z postaci i scenek na nim występujących rozpoznajecie
Małe dzieło sztuki, serio.
zastanawia do jakich słodkich cycuszków zagaja Wiedźmak
Art niezły ale kiedyś znalazłem zajebistą zgadywajkę grową na takich wypiekach babeczkowych. Jak dam radę to zapodam link.
Hellgate: London.
tak
http://www.bass-ackwards.net/ftp/hellgate_avalon_huge.jpg
Ona ma to na stałe czy coś się z tym robi?
BTW mój link znalazłem
*
http://www.steelheadstudio.com/100cupcakes/
*
Mój wynik to było chyba 26... trudne
Nie. To nie jest symulator arabskiego samobójcy.
To nazwa mojego nowego klubu w FM2010
Oczywiście jest to Manchester City Football Club pod światłą prezesurą Khaldoona Al Mubaraka - niech Allah ma go w swojej nieustającej opiece
Znudziło mi się już we Włoszech. Do Hiszpanii nie ma co chodzić bo tam trzeba grać albo Barceloną na co nie mam ochoty, albo Realem co byłoby dla mnie uwłaczające.
Postanowiłem zatem odwiedzić deszczową Anglię. Z początku chciałem zabrać dzieciaki Wengerowi i stworzyć z nich coś naprawdę ostrego. Kurcze - nie da się
Niby dobry zespół ale nie daje rady tego skleić.
Potem pomyślałem o CFC. Ale to embargo transferowe mnie odstraszyło.
I nagle olśnienie - przecie jest w PremL zespół, którym można się ostro pobawić, ba - można nawet zbliżyć go do podłości i rozpusty Realu Madryt
Yeap, mowa o MC.
Prawda jest taka, że na dzień dobry dostałem roczny kontrakt wart 1.100.000 USD. Miesięcznie. W Juve, po 12 latach sukcesów wyciągałem zaledwie 880 tysiaków.
W dwa lata wydałem na transfery 404 mln USD
http://img697.imageshack.us/img697/4092/transfery.png
Podłość Realu nie zna granic chociaż capnęli mi sprzed nosa Ribery`ego
Jednak najzabawniejsza rzeczy, którą widziałem po raz pierwszy przydarzyła się kiedy klub po pierwszym roku miał pewne zaległości finansowe
http://img163.imageshack.us/img163/2504/49070776.png
Ja pierniczę, ale zajebiście jest być szejkiem
To się nie mieści w pale ile kasy da się wyciągnąć spod piasku...
o ile sens menadżerów piłkarskich do mnie trafia .. i nawet kilka razy próbowałem grac w CM czy FM (czy choćby FIFA M.) ... to sama rozgrywka nudzi mnie po kilkunastu minutach
mnie managery to oderwanie od zwykłej rzeczywistości growej. Raz, że w międzyczasie możesz robić co innego, a dwa jak lubisz piłkę to masz podajrkę z każdego spotkania, układania składu itp.
za Akinfiejewa - u mnie Porto wykupiło go z CSKA za 9 baniek
Ja gram Rubinem, z niezłymi sukcesami - jak będę miał chwilkę i ochotę to udokumentuję
BTW - czy żeby zmienić reprezentację muszę zrezygnować z prowadzenia aktualnej?
Ci o to, że komp wykupił gracza od kompa? To oczywiste, że on to robi sobie prawie za darmo i sumy za które puszczają zawodników to skandal.
W tym sezonie proponowałem za Messiego i Ronaldo po 130mln USD bez rat, żywą gotówką i nie chcieli.
Kiedy grałem Juve Barca zaproponowała 216mln USD z argentyńskiego kurdupla. I co? Utargowałem na 100+66/36 miesięcy...
Bardzo to dziwne, ale ja się nie przejmuję przepłacaniem. Taki urok tego sezonu
A jeśli chodzi o selekcjonera to tak - możesz być managerem tylko jednej reprezentacji narodowej. To chyba logiczne, nie?
ale dostaję propozycje z innych drużyn klubowych prowadząc Rubin (odrzucam je, póki co ), a zatem zastanawia mnie, czy byłoby możliwe prowadząc jedną, dostać powołanie z drugiej i dopiero zrezygnować
No bo na razie trzymam Algierię () bo awansowałem z nią do PNA 2012, ale liczę na to, że jakaś drużyna z Europy się zwolni i poprowadzę fajny team na EURO w Polszy
wiem wtedy akceptacja nowej oferty pociąga za sobą odejście ze starej pracy.
Co do Euro2012 to w Juve ani Legii tym bardziej nie dano mi potykać się w tym wspaniałym turnieju.
Za to teraz prowadząc Szwecję awansowałem.
Ale nie wiem czy jest się z czego cieszyć
http://img72.imageshack.us/img72/6979/beztytuudb.png
a raczej usiłuję grać w Heavy Rain, tylko gdy w prologu jest opcja "słuchania własnych myśli" - zawiesza się i nic dalej nie można zrobić, chyba muszę zaczekać na patcha... Ciekawe czy inni mają ten sam problem? Dlaczego wypuścili do sprzedaży niedokończony produkt? Gram w to na PS3.
automatycznie dałeś instalację pierwszego patcha do gry.. masę ludzi narzeka, że to właśnie po jego instalacji gra zaczyna "wariować". Pewnie niedługo wypuszczą kolejną łatkę.
Hmm.. ja liczę, że w przyszłym tygodniu też dorwę HR (może już bedzie nowy patch)
gatunek, który niektórzy kochają, a inni nienawidzą (ja jestem do niego NIECHĘTNY). Zapoczątkowany przez DMC i NG .. i zdefiniowany na nowo przez serię God of War. Przy okazji wielkiej premiery GoW3 na rynku pojawiło się kilka innych jego "klonów". Sprawdziłem dema kilku z nich i napisze swoją opinię:
Dante`s Inferno - KLON GoW... prawie identyczne sterowanie, statyczna kamera, podobne ciosy (choć kosa Śmierci daje radę), podobna walka z bossami... niby jak się wzorować to na najlepszych, ale hmm.. to już jest lekka przesada Całą grę ratuje jedna rzecz - KLIMAT .. gra jest "adaptacją" "BOSKIEJ KOMEDII" i opowiada o podróży Dantego przez kręgi piekielne za swoją ukochaną Beatrycze. O ile nie lubię grać w slashery (Gow1&2 nawet nie skończyłem) to klimat DI i wizualizacja piekła na tyle mnie wciągnęły, że demko przeszedłem kilka razy i dobrze się przy nim bawiłem
Darksiders - tutaj twórcy odwalili pracę domową i nie tylko fabułę dali fajną (wcielasz się w role Wojny podczas Apokalipsy), ale samą rozgrywkę stworzyli unikalną i odróżniającą się od wygibasów Kratosa czy wiedźmy Bayonetty. Jedną z wielu zmian w stosunku do GoW jest "uwolnienie" kamery. Dało to możliwość większego rozbudowania (skomplikowania) otoczenia lecz jednocześnie utrudniło uniki (kombinacja przycisk+kierunki).
Co ciekawe.. demo Darksider jest jednym z najdłuższych w jakie grałem! .. ponad 2 godziny gry!! (na najwyższym poziomie trudności).. co ciekawe, jak pokazały statystyki samej walki było 30 minut natomiast większość czasu spędza się na eksploracji w stylu np. PoP .. to też odróżnia tą grę od typowych slasherów.
God of War 3 - Król powraca i choć go nie lubię to muszę docenić. Sama rozgrywka się nie zmieniła (po co zmieniać to co się sprawdza). Osobiście wolałbym "wolną" kamerę lecz w przypadku NATŁOKU wrogów i ciągłej walki przypisanie uniku pod gałkę jest bardziej praktyczne. W odróżnieniu od ww gier tu RZEŹ trwa cały czas .. i to JAKA RZEŹ!.. wypruwane flaki, odrywane głowy, rozrywane ciała, odcinane kończyny, wyrywane oczy... i co tylko sobie zażyczycie .. wszystko podane w pięknej oprawie i na zbliżeniach Krew się leje strumieniami, Kratos jest zlany juchą wrogów, jeszcze żywe korpusy czołgają się aby cię zaatakować, tytani wspinają się na Oplimp .WOOOOOOOW ... w grę nie zagram, ale chętnie popatrzę jak ją będzie kumpel przechodził
Otas napisał:
Zapoczątkowany przez DMC i NG
________
Eee? Myślałem, że przez takie gry jak
Die by the Sword
Drakan: Order of the Flame
Rune
Severance: Blade of Darkness
To jest gatunek z lat 90-tych, bejbe
gatunki tak się ze sobą przeplatają, że czasem trudno dokładnie określić co jest co
Dla mnie wszystkie powyższe to zawsze były cRPG ew. h&s RPG (i poza DBTS powstały w latach 2000-2001 )
Porównaj rozgrywkę z nich z rozgrywką z Devil May Cry... W nich wybijanie potworów jest drogą do wykonywania questów, zdobywania itemów i Expa .. w DMC wybijanie potworów jest drogą do .. wybijania potworów. Do tego nie zbierasz itemów tylko mając do dyspozycji dziesiątki kombinacji ciosów i masę combosów tłuczesz potwory dla samej przyjemności ich tłuczenia. Fabuła jest gdzieś tam w tle
Otóz to, choć z tym cRpg troche przesadziłeś(gdzie tam statystyki?).
Ogólnie mówiąc dzisiejsze slashery polegaja na wyżynaniu miesa armatniego dla czystego funu i multihitowych kombosów, polecam zobaczyc w akcji nową Bayonette...poezja dla oczu. Gatunek mozna lubic bądz nie, ale na konsolach odniosł wielki sukces i żałuje że tak mało wychodzi tego na pc (DMC 3 i 4, Ninja Blade, TFU, Chaos Legion, Onimusha 3, X-men Wolverine i troche "specyficzna" seria Dynasty Warriors)
Dziś miałem wielką przyjemność poświęcić się jednej z najpiękniejszych gier, jakie spotkałem w życiu. Mowa oczywiście o eksluziwie na PS3 czyli Heavy Rain.
Ta gra trafiła idealnie w moje oczekiwania na produkt, który jest interaktywnym filmem. Ostatnio podobną radochę sprawiło mi jak sięgam pamięcią Empire at War, kiedy to chciałem mieć pełną strategię planetarną w klimatach SW.
I o ile EaW nie do końca wywiązało się z tego zadania to HR jest maxem moich oczekiwań.
Oczywiście jako człowiekowi bez konsoli przyszło mi uczyć się na początku sterowania. Niby jest intuicyjne, ale jak wszystko – dopiero po dłuższym graniu. Co prawda mam kontrolera w domu, a pad od PeSa leży mi lepiej niż od XB, ale mimo wszystko niektóre ruchy… cud że się ogoliłem i umyłem To potrząsanie
A w jaki sposób wygrałem walkę Shelbym? To nadal pozostanie zagadką dnia.
Sama historia z tego co ją poznałem jest niezła, choć nie uniknięto błędów. Nie są to techniczne jakieś sprawy, ale taka zwykła logika działania kiedy już w samym intrze (btw intro jako samouczek ale i klimatycznie – o0 ) wołamy swojego dzieciaka a on nie reaguje, bo takie jest założenie żeby nie reagował.
Podobne momenty trochę krzywią mnie, ale i tak jako całość – o jeden stopień od ideału.
Muzycznie i graficznie (biorąc pod uwagę zdjęcia) od razu przychodzi mi na myśl Se7en. Warto tu zapodać link od Otasa
http://www.youtube.com/watch?v=DmiPL5xUw8A
Miód.
Zresztą sam właśnie wracając do swojego mieszkania (kumpel jest z parteru) miałem taką wizję, że trzeba coś nacisnąć żeby otworzyć kratę.
Żeby zamknąć.
Żeby wejść do windy.
Że na piętro
Trochę jednak jest tego za dużo np. przy piciu czy uruchamianiu samochodu. Czułem się trochę jakbym dokładnie kontrolował jednego dużego Sima
Co do bohaterów to zaserwowana czwórka bardzo mi pasi, każdy inny ale każdy z ciekawym profilem psychologicznym (co jest rzadkością chociaż w ostatnim ME2 było podobnie).
Ethan Mars - pechowy ojciec (failowy nawet powiedziałbym) z traumatycznym schizami. Bardzo spodobała mi się wizyta u psychologa i "co widzisz na rysunku".
Przypominają mi się teksty Rockhounda z Armageddonu Woman with large breasts... woman with medium breasts...
Madison Paige - ah ten jej prysznic
Najkrócej dano mi nią grać, szkoda, ale wątek napaści w mieszkaniu... owned o0
Norman Jayden - facet ma notoryczne drgawki, pewnie od nadmiaru AIR.
Step one, change the office...
AIR wykonane świetnie, wyostrza widzenie świata, a po zdjęciu wszystko jakby się rozmywało. Cudeńko.
Scott Shelby - prywatny detektyw starego typu. Astmatyk. Właśnie się zastanawiam czy fakt, że żadne z czwórki bohaterów nie jest zdrowy (kolejno psyche, bezsenność, drgawki, astma) wpływa jakoś na grę.
A raczej na jej 17 zakończeń bo podobno tyle da się ugrać.
Spojrzałem na metacritic.com - wynik 88/100 i 5.8/10 użytkowników?
o0
Naprawdę ktoś jest zjebany w tym zestawieniu - albo ja uważając tą grę za coś wielkiego albo dzieci uganiające się drechem po wirtualnym mieście (GTAIV 98/100 )
W każdym bądź razie naprawdę szczerze zazdroszczę posiadaczom Pleja takiej gry. Może kiedyś będzie mi dane pożyczyć konsolę i odpłynąć z tym produktem. Bardzo bym sobie tego życzył.
spoilerów
Jest to niestety gra typu "pokochasz, albo znienawidzisz" ..przeglądnąłem opinie graczy na metacritic i jeśli się komuś spodobała to głównie 9 i 10 dawali .. a jeśli komuś nie spasowała to 0-5. Połowa negatywnych opinii brzmi "bo tam się tylko chodzi i robi QTE" .. hmm.. wygląda, że kupili grę bo jest na nią hype, a nawet nie przeczytali zapowiedzi/recenzji, było wiadome, że rozgrywka będzie tak wyglądać.
Co do sterowania.. potrząsanie jest fajne .. jak to powiedziała kumpela grając w demo: "naciskanie guziczków jest trudne, ale trzepanie jest proste"
W przyszłym tygodniu dostanę grę wiec się wypowiem dokładniej.. może Guf też jeśli go Jaya do mnie puści
Otas, nie ma co spoilerować bo i niewiele pograłem (cały dzień no ale ). Poza tym przy takiej grze spoilery powinny być karane łamaniem nóg. Jak widzę te biedne dzieci, co to dopiero przed chwilą zlazły z drzewa i rzucają `Origami Killer to ...` -
BTW Bart-Otas-Guf... BOG. Brzmi prawie jak Bóg
Trzech boskich przy pleju. Się by działo :*
Bog, z ang.: bagno.
pozdrawiam, hihi ;p
`mire` przypadkiem?
bog
n C/U 1. (marsh)bagno. 2. (sl, toilet) toaleta, klozet.
vt/vi (cause to or sink, also fig) zapadać się; grzęznąć (w błocie).
toaleta, klozet, nawet. hue hue.
Póki co głównie w to:
http://games.adultswim.com/robot-unicorn-attack-twitchy-online-game.html
W Wawie taka pogoda, że postanowiłem przemóc kijową grafikę i pograć.
Problem w tym, że klawiatura + mysz spisuje się... dość tragicznie.
Ciekawszą rzeczą jest to, że ani Cordless Rumblepad 2 ani kontroler Xbox 360 dla systemu Windows nie bardzo chcą się skonfigurować...
A znacznik wyboru odpowiedzi gdy kuleczka wygląda identycznie, niezależnie czy mamy ciągnąć w górę czy w dół...
Faktycznie - może niektóre produkty powinny pozostać na swojej pierwotnej platformie...
-The Saboteurgra,która miałem jakis czas temu ukonczyc ale zbytnio mi sie nie spieszyło. Jednak w tym tygodniu sie zmobilizowałem i w końcu udało się, czas gry : 12h 27min
plusy:
- klimat, klimat, klimat. Jestesmy sabotażystą w ruchu oporu podczas 2 wojny światowej w okupowanym Paryżu. Atmosfera i klimat gry to głowny plus tej produkcji i gdyby nie on to bym zapewne nigdy nie ukonczył tej gry
- mechanika gry stylizowana na GTA daje troche mozliwosci, jednak sama gra nie wykorzystuje w pelni potencjalu
- misje sabotażowe, jak wysadzanie mostów czy fabryk zostajac niezauwazonym
- wspinanie po budynkach, kryjówki i miejsca widokowe zaciagniete z Assassin`s Creed...nie powiem, jest to spore urozmaicenie rozrywki
- Paryż i znane miejsca jak Wieża Eiffle`a, Notre Dame czy Łuk Triumfalny
- wątek z wyścigami samochodowymi i retro motoryzacja
- dialogi i humor npc
- strefy okupowane w czarno-białej kolorystyce
minusy:
- optymalizacja i współpraca z kartami ATI...bez patcha gra sie zawiesza nawet w menu
- zróznicowanie misji, zaledwie kilka rodzajów misji przeplatanych inna opowiescia
- ganianie przez cale miasto by wykonac dana misje jest strasznie męczace, czyli brak teleportów
- inteligencja SI, a raczej jej brak. Kradniemy komuś auto i za chwile ta sama osoba sie z nami wita jakby nigdy nic
- brak zajęc wolnych od głownych misji, prócz sabotowania osrodkow nazistowskich i wyscigów nie ma praktycznie nic do roboty gdy chce sie odpocząc od wykonywania misji
- brak multiplayera
Ogólnie:
Przyjemna gra jako połączenie GTA z Assassin`s Creedem w klimatach 2 wojny światowej, która jednak z czasem sie po prostu nudzi i trzeba sie zmusic by dociagnac fabułę do końca. Wiele jest ciekawych momentów i rozwiązan jednak gra nie posiada nic co by zachecało do powracania po ukonczeniu gry, szkoda ze nie zaimplementowano trybu multiplayera lub możliwości modowania. Oceniam gre na 7/10, głownie ze wzgledu na klimat gdyż bez niego jest to tylko swego rodzaju kopia GTA.
A co dalej?
-Dragon Age Przebudzenie (dodatek) zakupiony dzisiaj w media za 69,90zł (o dziwo w necie sprzedaja za 80zł?)wiec mozna w weekend przysiąść.
- Mass Effect 2 w drodze i zaczekam pewnie do 6 kwietnia na dlc z Kasumi by przejsc z importem save`u z pierwszej części.
- Battlefield Bad Company 2 również w drodze, jednak kampanie powoli koncze z wersji "mniej oryginalnej" (10 z 13 misji) a jak przyjdzie oryginał to bedzie mozna pograc przez neta. Ale powiedziec moge tyle że gra wymiata i podoba mi się o wiele bardziej niż ostatni CoD.
- Assassin`s Creed 2...nieszczesna gra i jej zabezpieczenia DRM...czuje że moja natura zabójcy nie wytrzyma i wylicytuje niedługo swoj egzemplarz na allegro.
Fahrenheit - po długim graniu stwierdzam, że to takie bardzo ubogie preludium do HR
Ubogie i wkurzające maksymalnie jak np. przekradanie się małolatami po bazie wojskowej. Chociaż bonusy w postaci tańca Samanthy...
Assassin`s Creed 2 - faktycznie... żaden z 4 craków nie daje pełnej możliwości rozgrywki. Czyżby w końcu idealne zabezpieczenie antypirackie? ...
A ja zacząłem grać w grę Scrapland. A cóż to? A jest to mianowicie genialne połączenie GTA, Need For Speed i RPG. I to wszystko w świecie science fiction, okraszone cudowną grafiką, niebanalną fabułą i trzymającym wysoki poziom humorem. Jak dla mnie cudo. Intryga jest naprawdę mocarna - brutalne morderstwa, uliczne walki, hazard, oszustwa, nielegalne wyścigi. Gra momentami jest cholernie trudna i po zakończeniu kolejnych misji, wzdycha się z ulgą. Gra jest po prostu wyśmienita, mimo tego iż ma parę ładnych lat. No i grafika wymiata, jak na taką starą grę. Kolejna gra potwierdzające przysłowie, że dobry gry się nie starzeją. W ogóle. Świetne. Polecam i rekomenduję.
Nowy BF już ukończony, 13 misji...po ukonczeniu stwierdzam ze mogloby jeszcze byc z 5, podsumowanie:
plusy:
- grafika (dym i cienie) i świetne scenerie jak śnieżne bazy czy południowoamerykańskie dżungle
- oprawa dźwiękowa, dynamiczna muzyka i przede wszystkim dobrze dobrane udzwiekowienie (wersja eng)
- ciekawe misje z użyciem pojazdów (helikopter, quady, motorówka), nigdy nie mogłem sie przekonac do tego rodzaju rozgrywki w shooterach ale tutaj zostało to odwzorowane perfekcyjnie i urozmaica misje
- wymiany zdań między naszymi kompanami podczas gry oraz w filmikach, ktore niekiedy potrafia porzadnie rozsmieszyc
- dynamiczna rozgrywka, dzieki czemu dawno juz tak sie dobrze nie bawiłem przy strzelance
- optymalizacja, przy moim gruchocie ładnie pomyka w 1024x768 na wysokich detalkach
- fizyka, granatnik wystrzela właściwą trajektorią lotu a nie jak to jest w MW2 linia prostą ciągłą przed siebie
- świetne filmiki
- dedykowane serwery, których brak w MW2 jest dla mnie żenadą
- spore mapy, znow opposite do MW2
- zakonczenie gdzie dowiadujemy sie o miejscu akcji kolejnej czesci, przynajmniej jest wiadome że taka powstanie
minusy:
- niektóre misje nie są dobrze zbalansowane pod względem długości, niektóre potrafią byc króciutkie, niektóre akurat a z 2 męczące.
- fakt, iż nasi kompani nigdy nie giną podczas misji nawet jak dostanie prosto w klate granatem, choc z drugiej strony doprowadzałoby mnie to do szału gdy przez głupiego kompana musiałbym ponownie rozgrywac misje
- brak edytora...ach gdzie te czasy sie podziały, cholernie mi tego brakuje
- za krótka
- kompani niekiedy kryja sie za naszymi plecami i nie ruszą tyłków poki nie wybijemy ekipy przed nami
Oryginał w drodze wiec w tygodniu bedzie mozna spedzic kilka godzin na multiplayerze i tu widać plus piratów na PC, gdybym nie sciagnał gry i nie wkręcił sie w swietna kampanie nigdy bym nie zakupił nowego BFa ale po kilku misjach uznałem ze gra jest cholernie warta tych 80zł (allegro), szkoda że nie kazdy uzytkownik postępuje w ten sposób. Ogólnie gra jest zajebista i lepsza od wynudzonego imo Call of Duty MW2 o czym swiadczy fakt ze przez te 2-3 tygodnie swietnie sie sprzedaje a serwery sa wypełnione po brzegi. Szczerze mowiac starajac sobie przypomniec ostatnia wojenna strzelanke, ktora mnie tak wciagnela to...pierwsze 2 czesci Medal of Honor i Call of Duty 1-2. Moja ocena 9/10, połówke pkt zostawiam sobie jak przetestuje multi, cholernie polecam Bad Company2
Moja ciemna strona wygrała, fotki z dedykacją dla oczekujących na cracka:
http://img138.imageshack.us/img138/9418/10047317.jpg
http://img248.imageshack.us/img248/3334/ac2.jpg
http://img638.imageshack.us/img638/4193/ac3d.jpg
http://img406.imageshack.us/img406/1386/ac4d.jpg
http://img202.imageshack.us/img202/5016/ac5q.jpg
http://img52.imageshack.us/img52/8461/ac6v.jpg
Pozdrawiam również konsolowców, którzy to tak jarali się że gre maja kilka miesiecy wcześniej...nie dość że płacą 200-250zł za gre to jeszcze potem za dlc, które sa juz wbudowane w wersji PC.
A gra jest ŚWIETNA
ja pogratuluję zakupu czegoś co może zostać wyłączone bo dostawca neta będzie miał "przerwę techniczną". Albo oficjalny serwer padnie. Naprawdę wtedy jest świetna zabawa.
i w tym momencie konsolowcy pozdrawiają pecetowców, hue hue
konsoli nie musisz mieć połączenia?
konsolowcom wystarczy że płacą za gre 2-2,5x drożej +dlc wiec oszczedzono im logowania na serwer
mnie AC2 kosztował w sumie 20 zł (kupiony 180 - sprzedany po miesiącu 160) a DLC to koszt ok. 4zł (składka na PSN) ... więc wiesz
A wogóle ... dla PCciarzy gry muszą być tańsze... oni wydają większość oszczędności na upgrade kompów
No ale mówimy tu raczej o kupowaniu gry dla siebie, sprzedajac moj egzemplarz dzisiaj to bym jeszcze na tym zarobił ale nie po to ją kupowałem. Faktem jest że gry na konsole są tragicznie drogie (żeby nie było mam pierwszego x-a i nie jestem fanatykiem pc)a sprawa z kupowaniem dlc (za ile one by nie były) gdy na pc są za darmo też nie jest fair. Upgrade kompa? taki stereotyp, raz na kilka/naście miesiecy kupisz czesc w cenie gry na konsole to nie wydatek.
gry aby w nie zagrać, a nie po to by je kolekcjonować
Czy ceny gier konsolowych są wysokie?.. to zależy od pkt widzenia
typowa cena nowości konsolowej to 169-199 zł
typowa cena odpowiednika na PC to 99-129 zł
czyli średnio +70zł
Z czego to wynika?? to jest wiadome od dawna.. na grach zarabiają PRODUCENCI KONSOL. Sprzęt jest sprzedawany zwykle ze STRATĄ (np. Sony DOPŁACA do każdej PS3 ok 300$!). Cena konsoli to 700-1200zł czyli spooooooro niżej niż PC do grania.. do tego mam pewność, że przez 5-6 lat KAŻDA gra będzie chodzić płynnie bez żadnej rozbudowy sprzętu Tak więc klient kupuje tani sprzęt, a potem każda gra ma doliczony zarobek dla producenta konsoli.. biorąc pod uwagę cenę PC + koszty upgreadu przez okres np. 5 lat .. to całkowite koszty wychodzą podobnie.
Hmm.. jak używałem PC do grania w nowości to upgreade sprzętu robiłem co najmniej 1 raz w roku, a zwykle 2 razy.
Co do DLC.. to często się zdarza, że jeśli na jakiejś platformie gra wychodzi z opóźnieniem to otrzymuje darmowe DLC.
mam PS3.. kupuję nowe gry jak i używki... a takich cen nigdy nie widziałem .. może mówisz o Carrefour czy Tesco, albo o warzywniaku na osiedlu
Proszę, pokaz mi TAKIE ceny
http://www.ps3sklep.pl/nowe-produkty.html
http://www.sklep.psxextreme.pl/index.php?cPath=77
http://www.norbit.pl/ps3_gry.html
http://www.robson.pl/nowosci_gry,191.html
http://www.swiat-gier.com/k_ps3.php/cPath/43
Jak patrzę to można nawet skorygować moją informację, ceny gier na PS3:
nówki to 139-199 zł..
"zeszłoroczne" gry to 79-129 zł
starsze tytuły 39-69 zł
http://www.blackgames.pl/index.php?cPath=981_982&sort=1a&filter_id=&dostepnosc=0&sort=4d
http://www.ultima.pl/
http://www.empik.com/szukaj?c=gry-i-konsole-playstation-3-gry&start=1&resultsPP=10&pl=on&searchCategory=340301&_dyncharset=UTF-8&gclid=CJWEsP3g0aACFQO7ZwodvBtRYQ
http://www.amazonka.pl/play-station-3-20625597.bhtml?gclid=CLSI__7g0aACFQ8gZwodChG6Xg
Choć rzeczywiście widze iż ceny już są niższe oficjalnie gdyż pamietam jak oficjalki stały własnie po 249zł, więc nie ma co sie klócić o kilkadziesiąt zł, chciałem tylko ukazać różnice cenowe miedzy pc a konsolami.
dzięki za te linki .. widać, że jeszcze sporo sklepów żeruje na naiwności klienta ... nikt o zdrowych zmysłach nie kupi w sklepie, który oferuje ten sam produkt o kilkadziesiąt złotych droższy
Cały czas się zgadzam, że ceny gier konsolowych są wyższe - przy cenie sprzętu niższej kilkukrotnie (PC vs konsola) ... ale różnica 40-70zł, a 2-2,5 raza jak pisałeś to jest spora rozbieżność
Ceny 199-239 obowiązywały przez kilka miesięcy po premierze, od połowy 2008 większość gier nie przekraczała już 199zł przy premierze. Od początku 2009 ceny są na poziomie 139-199
nie ma gry (poza multi), które wymagają połączenia z netem aby zagrać.
wychodzi, że najlepiej być piratem-konsolowcem. Jeśli oczywiście zlewa się acziki czy MP...
o ile Wii i X360 już są dawno spiracone.. to pomimo kilku lat na rynku PS3 nadal nie została złamana
Na X360 można grać również w MP na piratach..ale z dużym prawdopodobieństwem ryzykuje się zbanowanie konsoli do usługi XboxLive (tak konsoli!.. nie konta gracza). Trofiki/Acziki . .sa wbudowane w gry i dostep do netu nie jest potrzebny do ich zdobywania
PS3 została złamana jakiś czas temu jednak...jest to po prostu nie opłacalne, trzeba wymieniać cały napęd blu-ray i wgrywać nowy soft do niego, do tego dochodzi sciaganie miesiąc gry i te ok 50zł na glupią plytę. Były również przypadki złamania ps3 gdy koles wymienił pół konsoli by odpalić kopie.
siedzę non stop na forach konsolowych i często pojawiają się informacje o "złamaniu" PS3, ale zawsze okazują się fałszywe.
Największe postępy uczynił George Hotz (sławny po złamaniu zabezpieczeń PSP), który ogłosił w styczniu, że "złamał" PS3 .. jak się jednak okazało: "Udało mu się tylko ominąć jedno z zabezpieczeń, a tych konsola ma kilka. W rzeczywistości jedyne, choć imponujące, osiągnięcie Hotza, to złamanie tzw. "Hypervisora", czyli programowego zabezpieczenia konsoli przed dostępem do jej niektórych funkcji z poziomu Linuxa. Hotz dostał się głębiej niż inni, ale nie uzyskał dostępu ani do kluczy zabezpieczających (nie jest w stanie ich w żaden sposób "odczytać"), ani nie ma dostępu do SPE, czyli rdzeni Cella." Dodatkowo tylko model PS3 "Fat" z 80Gb HDD posiadał możliwość instalacji Linuxa. Produkowane od 2 lat modele już nie mają takiej możliwości.
PS3 to nie PS2 .. gdzie wystarczy zablokować 3 czujniki i można ładować pirata, czy tez wgrać inny soft do DVD i ciupać. Tak samo wrzucenie BR z nowym softem nic nie dało, bo nie omijało to sprzętowych i programowych zabezpieczeń w samej konsoli.
-Heavy Rain - teraz przechodzę dla platynowego Trofeum. Jest to gra przygodowa.. a raczej fabularna, w której przejmujemy kontrolę nad 4 odmiennymi postaciami. Główny wątek kreci się wokół seryjnego zabójcy - "Origami Killer", którego tożsamość staramy się odkryć. Każdy z graczy buduje swoją własną opowieść, gdyż większość czynności można wykonać na kilka sposobów, tym samym osiągając różne efekty. Czy się złapie zabójcę?? .. a może bohaterowie zginą, a on pozostanie nieznany?? .. lub też zobaczy się inne z kilkunastu zakończeń?? to zależy od wyborów jakich dokonaliśmy. Jedna z najlepszych i najbardziej oddziałujących na gracza gier w jakie grałem lecz ze skopanym sterowaniem
Ogólnie +9/10
Infamous - jw. gram dla patynki. Wcielamy się w postać człowieka, który w wyniku wypadku otrzymuje supermoce (panowanie nad elektrycznością) .. jednocześnie większość miasta po którym biegamy obraca się w ruinę, a władzę przejmują gangi.. więc jest do czego strzelać W zależności od dokonanych wyborów możemy stać się dobrym lub złym bohaterem ... ponieważ fajnie się ciska piorunami w przechodniów i słyszy skwierczenie ich ciał więc naturalnie najpierw przeszedłem ścieżką CSM .. Dużo akcji, wspinanie się na wszystkie obiekty (lepsze niż w Assasin Creed), lecz trochę schematyczne misje.
Ogólnie +7/10
GTA IV - po 2 latach powróciłem do najmłodszego dziecka wielkiego R*. Niedługo na PS3 ukażą się w końcu 2 świetne dodatki - The Lost and Damned (nowy bohater i fabuła, gangi motocyklowe - jeah) oraz The Ballad of Gay Tony (osobny bohater i fabuła, klimat ViceCity) więc musiałem zaliczyć podstawkę tym razem na PS3. Co się rzuca w oczy po uruchomieniu??? ... GRAFIKA, która się bardzo brzydko zestarzała :/ Co prawda już na początku mocno odbiegała od ówczesnych standardów, lecz teraz widać to jeszcze bardziej. Na szczęście bogactwo świata, postacie oraz fabuła ratują tą grę
Ogółem 7/10
Fifa 09 - ja gram w kopaninę .. to chyba kolejny znak, że nadchodzi koniec świata .. Na prawdę nie jest, aż tak źle. U znajomego na posiadówce okazało się, że FIFA/PES świetnie się sprawdzają na gry party..więc sobie kupiłem. Zwykle gramy w 2-4 osoby (bo tyle mamy padów) i jako gra imprezowa naprawdę świetnie się sprawdza. Kopanina + kilka osób + alkohol = niezła zabawa ... a sama gra w piłkę SSSSSSSSSSSIE
Ogólnie jako gra 1/10
Ogólnie jako party game 10/10
Jakoś tak dzisiaj w godzinach porannych skończyłem pierwszą część Bioshocka. Jest to bez wątpienia gra intrygująca. Powiem więcej - ktoś, kto wymyślił przedstawiony tam świat musiał mieć nieźle narąbane pod kopułą . Klimat podwodnego, zrujnowanego miasta jest naprawdę niesamowity. Pierwszy raz od bardzo, bardzo dawna zdarzyło mi się przestraszyć siedząc przed monitorem (podczas wizyty w klinice chirurgii plastycznej). Unoszące się wokół opary szaleństwa, zmasakrowane zwłoki (i nie tylko zwłoki), taśmowe pamiętniki z zapisem upadku utopii (i genialnym wierszem o króliku )... Od strony technicznej gra jest trochę mniej zachwycające. W pewnym momencie musiałem ja odłożyć na jakiś tydzień, bo splicery biorące na twarz dwa strzały z maksymalnie ulepszonego shotguna zrobiły się diablo irytujące. Tak, czy inaczej, Bioshocka warto doświadczyć.
ja gram w lego star wars 2 i need for speed(ale rzadziej niż w lego 2 )
nowy wątek jest tu:
http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=434040