Chciałbym poruszyć wątek na bazie tych newsów
http://gry.onet.pl/2067978,,Masakrowanie_niewinnych_w_Call_of_Duty_Modern_Warfare_2,wiadomosc.html
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,7193884,Call_of_Duty__Modern_Warfare_2___zastrzel_matke_z.html
http://polygamia.pl/Polygamia/1,95334,7197020,Activision_wyjasnia__ze_scene_na_lotnisku_w_Modern.html
Czy współczesne gry, które coraz bardziej chcą upodabniać się do reala powinny zawierać takie coś? Uważam, że to trochę przegięcie... uważam tak jako fan realizmu, człowiek który w wieku 11-12 lat widział sceny gwałtu w Phantasmagorii, rozjeżdżał ludzi w Carmageddonie i wyrywał kręgosłupy w MK2.
Dlaczego?
Bo chociaż głoszę ideę że zdrowej głowie i zdrowemu wychowaniu nie zaszkodzi żadna masakra to jednak czy jest potrzeba by i tak mega realistycznie oddający pole bitwy CoD oddawał mega realistyczne zło?
Czy jest jakiś sens (poza potrzeba fabuły oczywiście) żeby kolejne gry "złymi" pozwalały nam mordować i gwałcić... tak sobie po prostu?
Na koniec powiem, że filmu nie zdąrzyłem zobaczyć
Tyle jeśli chodzi o mą wredność