Ale mam kilka swoich uwag.
Zacznę od plusów.
Faktycznie najważniejsze jest to, że komiksy znowu są wydawane w Polsce i co tu dużo mówić już całkiem długo. Prawie rok i nie widać końca, nie to, co ostatnio. Może zaiste zostanie z nami na dłużej
.
Podoba mi się też nowa formuła Star Wars Komiks - pamiętam jak zacząłem kupować stary Gwiezdne Wojny Komiks, nie od początku (bo przy TPM wstrzelili się w mocno naładowany rynek), to pierwszy który kupiłem miał tylko kontynuację rozpoczętych historii. Raz, że ciężko się to czyta, dwa, gdyby nie apele Andarala, pewnie więcej bym tego nie kupił. A tak wytrzymałem z pismem aż do końca
. Podoba mi się też podział, na mniejsze komiksy, średniejsze i albumy, dzięki temu faktycznie jest wybór i jest kilka segmentów rynku, każdy może znaleźć coś dla siebie. Ja zbieram wszystkie, ale to szczegół
.
Podoba mi się to, że tłumaczenia się polepszają, a uwagi fanów są brane pod uwagę. Jak było z Lordem Sith, który stał się Lordem Sithów (jak w wszystkich innych obecnych źródłach). Jeszcze gdyby nie pojawiały się kwiatki jak "Niedobitki Imperium", skoro bardziej popularne są Resztki (nawet niech już te Ruiny będą). Ale przede wszystkim widać postęp, co jest godne pochwały.
Podoba mi się koncentracja na postaciach głównych, myślę, że faktycznie to przyciąga ludzi.
Minusy.
Przede wszystkim dobór komiksów w samym SWK moim zdaniem trochę szwankuje. Niektóre sprawiają wrażenie dobranych na siłę, by zapełnić liczbę stron (chodzi o niektóre z Talesów). Druga rzecz to komiksy powiązane, mnie to nie przeszkadza zbytnio, ale przy serii Republic dawanie komiksu "Za linią wroga", zanim wydano "Bitwę o Jabiim" jest trochę wnerwiające. Tam gdzie kolejność czytania nie jest ważna, nie ma problemu, ale to był jeden ze zwrotów Wojen Klonów i jeszcze nie otrzymaliśmy jego zwieńczenia. Mnie to osobiście grzeje, ale gdybym nie znał oryginałów, to raczej byłbym wnerwiony, że nie dość, że zła kolejność to nie ma jeszcze końca. Zresztą wybór komiksów w SWK to moim zdaniem i tak często rzecz gustu, mi się wielu z tych, które już znam nie chce drugi raz czytać.
Publicystyka. W obecnej formie to porażka. Głównie ze względu na nieregularność, nie wiadomo przez to, co autorzy chcą osiągnąć. Znaczy odniosłem wrażenie, że po prostu głupio jest dawać takie teksty jak ostatnio - o Mrocznych Czasach, czyli tylko zapowiedź nowej serii. Przez to czasem wrzuca się coś innego, co niby też ma ukazywać świat SW, wprowadzać w niego. Prawdę mówiąc nie wiem, na ile jest to potrzebne - a już na pewno w nieregularnej formie.
Zastanawia mnie jeszcze jedno, czemu niektóre komiksy sprawiają wrażenie jakby barwy były mniej intensywne niż w oryginale? To kwestia papieru? Wiem, szczegół, więc może nie tyle minus, co coś, co mnie trochę intryguje, bo nie znam powodu, dla którego tak jest.