No właśnie. Ostatnio natrafiłem na kilka ciekawych artykułów, filmów i innych źródeł wiedzy które poruszyły mą ciekawość w tej sprawie. Postanowiłem podzielić się tym z wami. Przyznam że stoję za propagandą owej teorii, ale myśle że warto sie z nią zapoznać - dla spokoju duszy. Oto kilka cytatów...
Za wiedzą użytkowników serwisu Masterminds.pl:
Planeta Nibiru, zwana też planetą X zmierza ku naszemu układowi słonecznemu. O planecie już wiadomo od 1978 roku kiedy poraz pierwszy ją odkryto. Do dnia dzisiejszego nielicznie o niej wiedzą. Dlaczego? Sprawa jest prosta, szukuje nam się w najlepszym wypadku mały kataklizm na ziemi ( trzęsienia ziemi, super tsunami, ogromne anomalia pogodowe itd ) w najgorszym... no coż niestety musimy założyć najgorsze. Sama orbita Nibiru przebiega co prawda troszke od ziemi i teoretycznie nie ma szans żeby uderzyła w ziemie (obliczenia matematyczne), ale wraz z Nibiru mamy 7 innych problemów. Pisze 7 ponieważ na dzień dzisiejszy nie mamy pewności ile ma planeta X księżyców. Obserwuje się 7 obiektów poruszających się koło niej. Trzy z nich stosunkowo blisko samego Nibiru i 4 bardziej oddalone. Mam wielką nadzieje, że te cztery oddalone nie są z nią związane ponieważ mogłyby zrobić spustoszenie w układzie słonecznym. W naszym układzie słonecznym znajduje się tak zwany "pas asteroid". Naukowcy wysunęli teorie, że mógł on powstać podczas którejś z wizyt 12 planety układu słonecznego (Nibiru) a dokładnie po kolizji z jednym z jej księżyców. Nibiru odwiedza nas co 3600 lat, dlatego można znaleść już zapiski w starożytnych zapiskach i rysunkach po ostatniej wizycie.
Nibiru najbliżej ziemi znajdzie się w roku 2012. Z góry można założyć że jej najbliższe położenie względem ziemi nastanie wraz z datą 12 grudnia 2012. Co ta data nam mówi? Chyba każdy z nas wie.
Planeta X jest już widoczna gołym okiem! Niestety nie jest to wszystkim dane. W chwili obecnej mieszkańcą południowej półkuli ( stąd też specjalne instalacje i teleskopy na biegunie południowym zbudowane przez organizacje rządowe) W kolejnych latach będzie widoczna na wysokośći połnocnej Brazylii, następnie w 2010 na wysokości geograficznej Florydy (USA), potem Wysokość Madrytu i 2011 do 2012 na wysokości Polski. W tym momencie będzie już olbrzymem na niebie.
Sumerowie mówili że Nibiru przyleciała z głębin kosmosu, moim zdaniem jest to planeta z jakiegoś układu słonecznego który się rozpadł lub ona sama została wytrącona z orbity, ale na niej już zdążyło się wykształcić życie i inteligentne istoty. Mogli oni wiedzieć co się stanie i się odpowiednio zabezpieczyli by przeżyć to. Możliwe że wykopali głębokie tunele w głąb ich planety by zapewnić sobie ciepło potrzebne do życia i energię. W czasie gdy ta planeta błądziła w kosmosie została "zassana" przez grawitację naszego układu słonecznego (słońca i planet), ale miała dużą prędkość i nie mogła mieć normalnej orbity tak jak inne planety tylko bardzo rozciągniętą.
Podczas 1 z "wizyt" przelatywała blisko Tiamant (chyba dobrze napisałem), a że posiadała duże pole magnetyczne sprawiła że płyty tektoniczne na niej zaczęły się poruszać, ale gdy ją mijała 1 z jej satelitów uderzył w Tiamant dokładnie w 1 z uskoków.
Siła była tak duża że rozerwało planetę na 2 części. Pierwsza rozpadła się na drobne kawałeczki tworząc pas pomiędzy Marsem a Jowiszem, a druga wraz z księżycem Tiamant powędrowała bliżej słońca i ustabilizowała się na innej orbicie, to nasza Ziemia.
A Nibiru oddaliła się od poważnie zranionej (uszkodzonej) planety.
A wiecie dlaczego Ziemia ma tak duży księżyc? Naturalnie powstanie tak dużego księżyca tak blisko planety jest prawie niemożliwe, a Ziemia nie mogła przechwycić takiego obiektu, gdyż jest za mała, a obiekt wielkości księżyca po prostu by ją minął. Dlatego sądzę że on musiał pochodzić od Tiamant której nasza planeta jest pozostałością. Na temat księżyca mam jeszcze inną teorię ale nie dotyczy tego tematu. Rasa mieszkająca na Planecie X mogła zmienić swój naturalny wygląd, wyewoluować. Na ich planecie mogły skończyć się już minerały potrzebne do podtrzymania ich egzystencji na Nibiru i szukali ich na Ziemi.
Potrzebowali oni jednak kogoś lub czegoś co mogło by pomóc im wydobyć te minerały i mogli wtedy stworzyć człowieka.
Potem gdy zebrali już zapasy wrócili na Nibiru i mogą nadal tam być.
Mogli oni widzieć że nasz gatunek się rozwija i mogli oni rozwinąć technologie maskowania, przez co możemy ich nie widzieć, ale oni cały czas nas obserwują. Może przybędą ponownie po surowce naszej planety, może nas podbić, albo przekazać nam wiedzę i zaproponować pokój między naszymi rasami?
Albo już nie żyją i pozostała tylko po nich planeta, lub widzimy tylko jej widmo, a ona już dawno nie istnieje.
Geolodzy twierdzą że przebiegunowania Ziemi miały miejsca wielokrotnie w czasie jej istnienia, można to stwierdzić po zastygłej lawie, gdyż układa się ona względem biegunów magnetycznych i jest zauważalna zmiana pomiędzy pewnymi okresami. Wynika z tego to że biegun południowy nie zawsze był na południu a północny na północnym.
Wynikiem przebiegunowania może też być hiperaktywność słońca która podobno ma być 21.12.2012, według kalendarza majów.
Naukowcy ustalili (nie pamiętam gdzie już to czytałem) że hiperaktywność słońca będzie miała miejsce w czasie pomiędzy 2011 a 2013r.
PS. Sądzę że Annununaki mogli stosować technologię zamrażania żywych organizmów i ustawiać czas odmrożenia na czas gdy są blisko naszego słońca, lub gdy temperatura zaczyna wzrastać. Mogli się po prostu zahibernować na okres oddalania od słońca.
Nie odrzucam teorii brązowego karła, by nie było żadnych sprzeciwów co do mojej wypowiedzi.
To co napisałem to są informacje z tego co przeczytałem i sam wywnioskowałem z różnych źródeł.
Teraz o Projekcie Cheops który zajmuje się powyższym i związkami z Planetą X czyli prawdopodobnym Nibaru. Więcej znajdźiecie o Projekcie w filmie na YouTubie który znajdziecie w linku na końcu posta.
Za Oficjalną Stroną Projektu Cheops:
Celem „Projektu Cheops” jest doprowadzenie do badań archeologicznych na terenie Egiptu i odkopanie dwóch niezwykle ważnych obiektów:
Wielkiego Labiryntu opisanego przez Herodota,
oraz
grobowca faraona - budowniczego Wielkiej Piramidy
Informacje o lokalizacji obydwu obiektów są przekazywane przez mieszkankę Wrocławia, panią Lucynę Łobos od maja 2001 roku (patrz „Historia projektu” ). Sposobem przekazu jest głównie hipnotyczna regresja wieku. Zdolności Lucyny Łobos można przyrównać do tych, które posiadały takie znane osobistości jak: słynny polski jasnowidz Stanisław Osowiecki, amerykanin Edgar Casey, czy ksiądz Czesław Klimuszko, choć u pani Lucyny są one ukierunkowane w zupełnie inną stronę niż u wymienionych przed chwilą osób. Lucyna jest medium i jej zdolności dotyczą przede wszystkim oceny obecnej sytuacji na świecie i wskazują niezwykły sposób rozwiązania istniejących problemów. Sposób tak prosty i logiczny, że upłynęło kilka lat, zanim grupa współpracująca z panią Lucyną zorientowała się, że tak naprawdę chodzi tu o ratunek dla ludzi i Ziemi.
Obecne napięcia na Ziemi, terroryzm, narastające konflikty międzyludzkie, postępujące zmiany klimatyczne można traktować jako fatalną falę zbiegów okliczności lub – jako pewien wyłaniający się wzorzec, swoistą prośbę, aby zwrócić uwagę na zbliżające się zmiany na Planecie Ziemia. Te sprawy, ze szczególnym uwzględnieniem globalnego ocieplenia, opisane zostały w raporcie do Pentagonu opracowanym przez grupę naukowców amerykańskich na zamówienie pana Andrew Marshall, dyrektora The Pentagon Office of Net Assessment, Informacje o tym raporcie opublikowane zostały w artykule napisanym przez Marka Townsend i Paula Harris w The Observer, z dnia 22 lutego 2004.
PROEKT CHEOPS jest więc Projektem Ratowania Ziemi i opiera się na założeniu, że cywlizacje, które istniały na Ziemi w czasach budowy Wielkiej Piramidy przewidziały niebezpieczeństwa zagrażające naszej planecie w czasach obecnych i stworzyły system zabezpieczenia, który po prostu trzeba uaktywnić w odpowiednim czasie. Według przekazów Lucyny – kluczem do tego systemu jest mumia faraona Cheopsa oraz Wielka Piramida. Czas jest teraz.
Sama wiedza dotycząca położenia grobowca, którą posiadamy już od maja 2001 roku niestety nie jest wystarczającym argumentem dla odpowiedzialnych za decyzje autorytetów przede wszystkiem ze względu na sposób jej uzyskania. Dlatego też, aby cały projekt mógł być zrealizowany przy współudziale archeologów, którzy na ogół stronią od informacji o charakterze „nienaukowym” i aby ludzie, którzy decydują o wydaniu pozwolenia, ci, którzy są w stanie sfinansować tego typu przedsięwzięcie oraz ci, którzy będą przeprowadzać badania w terenie mieli pewność, że nie jest to fantazja, projekcja wybraźni, czy próba zwrócenia na siebie uwagi – trzeba było przekazy Lucyny Łobos uwiarygodnić. Dlatego, w trakcie jego rozwoju, projekt został podzielony na trzy etpapy:
1. Pierwszy etap: wykopaliska w Polsce na górze Ślęża koło Sobótki w pobliżu Wrocławia. Jest to etap najprostszy i względnie niedrogi, gdyż dotyczy naszego polskiego „podwórka”. W czasie kilku sesji z Lucyną Łobos otrzymaliśmy informacje co kryje Góra Ślęża i jak dotrzeć do skarbów historycznych, które – według przekazów Lucyny - są tam ukryte od czasów Bolesława Chrobrego. Po wielu trudnościach i przeszkodach natury formalnej etap ten zaczął być realizowany 17 sierpnia 2004 przez ekipę archeologów z Uniwersytetu Wrocławskiego pod kierownictwem dr Aleksandra Limisiewicza (patrz „Ślęża – stan obecny badań” ). Fragmenty niektórych sesji dotyczących tego tematu można znaleźć w dziale „Ślęża-sesje”. Etap ten jest w dalszym ciągu nieskończony, gdyż prace zostały zatrzymane w maju 2006 roku, ale udowodnił on w sposób jednoznaczny, ze informacje płynące przez Lucynę sa wiarygodne i sprawdzalne na poziomie fizycznym poprzez badania archeologiczne.
2. Drugi etap: wykorzystanie wyników uzyskanych w czasie tych wykopalisk do uwiarygodnienia informacji uzyskiwanych poprzez Lucynę oraz stworzenie swoistego punktu odniesienia do otrzymania pozwolenia na badania w Egipcie w celu odkopania komnat tzw. Wielkiego Labiryntu w Giza, opisanego przez Herodota. Według tego opisu Labirynt posiada około 3000 pomieszczeń, ale do tej pory nie został odnaleziony. Dzięki Lucynie posiadamy informacje o lokalizacji wejść do Labiryntu i do tzw. „Złotych Komnat”. Ten etap został rozpoczęty w marcu 2008, kiedy zostało wydane pozwolenie Najwyższej Rady Starożytności na badania w rejonie Nekropolii w Hawarze (Fayum). Tam właśnie spodziewane jest odnalezienie wejść do Wielkieg Labiryntu. W dniu 7 kwietnia 2008 roku została podpisana oficjalna umowa pomiędzy Uniwersytetem Wrocławskim a Uniwersytetem w Kairze dotyczące tych badań. Trwały one do końca roku 2008 oraz zostały ponownie podjęte w marcu 2009.
3. Trzeci etap: Odkrycia archeologiczne dotyczące Wielkiego Labiryntu powinny przekonać władze Egiptu i przyczynić się do uzyskania pozwolenia na wykopaliska w miejscu, gdzie jest wskazane położenie grobowca, czyli na terenie Gizy w pobliżu Wielkiej Piramidy. W lutym 2006 roku zostały tam wykonane badania georadarem przez prof. Mohameda Abbasa z Narodowego Instytutu Astronomii i Geofizyki w Kairze, które były finansowane przez polską fundację Wspierania Badań Archeologicznych „Dar Światowida“, oraz amerykańską fundację „The Mysteries of the World“. Badania zostały wykonane w punktach pokazanych przez Lucynę Łobos i wykazały wyraźne anomalie na głębokości 25-30 metrów pod poziomem ziemi, sugerujące istnienie potencjalnych znalezisk archeologicznych.
Tyle cytatów. Teraz garść linków, które poszerzą naszą wiedzę.
Oficjalna Strona Projektu Cheopsa
http://www.projekt-cheops.com/
Warty uwagi film poświęcony tej sprawie
http://www.youtube.com/watch?v=oSdZYRRuDOA
Na serwisie Masterminds.pl
http://www.masterminds.pl/Astronomia.16/Planeta,Nibiru,minie,ziemie,w,2012-2013.31.html
I co wy o tym myślicie? Ja uważam że to bardzo dobry materiał na ciekawą książke s-f. Ale mówiąc szczerze - choć uważam że to bajka... jest jednak dziwna, głęboka warstwa mej podświadomości która uważa to za prawdę. Mimo iż jest to nieco sprzeczne z wiarą katolicką może coś w tym być. Trudno powiedzieć. Szczerze mówiąc wolałbym - dla świętego spokoju - poprzeć finansowanie Projektu Cheops i przeczekać następne lata w spokoju.
A jeśli to prawda? Jak wielkie będzie to wydarzenie, nie obejmuje tego mój mały móżdżek. Mętlik i paranoja jednym słowem.
Radzę przeglądnąć nieco stronę Projektu, a film jest obowiązkowy.
Jakie jest waże zdanie w tej tajemniczej sprawie...? W tej zagadkowej teorii...?