TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Muzyka

Soundtracki filmowe - subiektywne oceny i prezentacje

Adakus 2009-08-25 11:49:00

Adakus

avek

Rejestracja: 2007-11-12

Ostatnia wizyta: 2024-11-21

Skąd: Silesia

Każdy fan Gwiezdnych wojen obowiązkowo zaliczył wszystkie soundtracki do Sagi Star Wars, wielkiego mistrza Johna Williamsa. Ale pomijając je, obojętnie jak są genialne, John Williams stworzył jeszcze inne wielkie aranżacje, do Indiany Jonesa, Harrego Pottera czy Parku Jurajskiego.
John Williamsa nie jest jednak jedynym wspaniałym twórcą soundtracków filmowych. Chciałbym żeby ten temat był przeznaczony do przedstawiania swoich ulubionych mistrzów muzyki filmowej, jak i osobno soundtracków z mixem utworów różnych autorów.

Moja osobista lista najlepszych soundtracków filmowych:

1.Princess Mononoke (Joe Hisaishi) - Niezaprzeczalnie mój aktualny numer jeden, muzyka do tego filmu anime jest na światowych poziomie i śmiało może mierzyć się z twórczością Johna Williamsa. Atutem tego soundtracku na pewno jest świetne wykorzystanie rożnych dźwięków i oryginalność każdego utworu. Plusów jest więcej, ale nawet nie trzeba ich pisać, bo przecież został on stworzony do (moim zdaniem) najlepszego filmu anime na świecie. Słucham go aktualnie raz na dzień.
2.The Lord of the Rings – Trylogy (Howard Shore) – Z drugim miejscem miałem problem, ale zdecydowałem się na ten wybór. Przez długi czas właśnie ścieżka muzyczna z LOTRa była moim numerem jeden. Nic więcej też nie będę pisał, bo chyba każdy zna przynajmniej motyw przewodni z pierwszej części i jest on mistrzowski.
3.Star Wars – prequel trylogy (John Williams) – Pewnie się zastanawiacie czemu dopiero teraz i to na trzecim miejscu ląduje twórca muzyki do sagi. Może dlatego że z biegiem lat i wielokrotnością przesłuchania ich, po prostu zaczęły mnie one już trochę nużyć i mniej zaskakiwać. Jednak nie ujmuję to genialności tych soundtracków.
4.Harry Potter – I-III movies (John Williams) – Nie mogło zabraknąć ścieżki muzycznej do drugiej innej sagi do jakiej mistrz stworzył muzykę.
5.Spirited Away (Joe Hisaishi) – Kolejny soundtrack japońskiego mistrza. Film oscarowy, więc i muzyka też po części.

Trudno mi pisać dalej, bo reszta soundtracków niewiele odbiega od czołówki, ale jak zwykle bywa, zdarzają się jakieś mankamenty, które niszczą ogólny obraz całego soundtracku. Mogę też wymienić, ze do moich ulubionych należą też: Braveheart (James Horner), The Piano (Michale Neyman), Finding Neverland (Jan Kaczmarek), Gladiator, Pirates of the Caribbean (Hans Zimmer), Memoirs of a Geisha (John Williams) i inne.

Może też kogoś zdziwić, że brakuje tutaj ścieżki do Indiany, czy starej trylogii Sta Wars. Niestety przegrywają one z czasem. Po za swietnymi paroma utworami, te ścieżki są dla mnie trochę mało subtelne i momentami zbyt archaiczne. Jednak posiadają wspaniałe motywy przewodnie.

Poza soundtrackami symfonicznymi i orkiestrowymi, są drugie składające się z zbioru utworów różnych autorów i wykonawców. Np. soundtracki do Kill Billa czy Watchmen, które idealnie są dopasowane do filmu. Jednak z tej grupy muzyki filmowej, znam nie wiele przykładów, więc wypisywał nie będę póki co.

Nie będę ukrywał że moje niedawne zainteresowanie filmami anime, zburzyło aktualny porządek mojej listy, ale nie żałuje, bo dzięki temu mam sposobność usłyszenia nowych, całkiem innych soundtracków, które warte usłyszenia przez każdego miłośnika takiej muzyki.

Staram się na bieżąco słuchać nowych soundtracków, ale pewnie mam mnóstwo braków, które staram się nadrabiać, niestety nie zawsze mam okazje trafić na jakiś wyjątkowy. I prosiłby was o wpisywanie innych soundtracków, które wam się spodobały, dzięki czemu wszyscy zainteresowani, będą mogli powiększać swoje playlisty .

LINK
  • subiektywne oceny?

    Mistrz Seller 2009-08-25 11:52:00

    Mistrz Seller

    avek

    Rejestracja: 2006-11-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

    Skąd: Skierniewice

    ocena ze swojego założenia jest subiektywna.

    LINK
    • ;)

      Adakus 2009-08-25 12:03:00

      Adakus

      avek

      Rejestracja: 2007-11-12

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Silesia

      lol, nie zaśmiecaj mi mojego tematu

      Niestety tu się mylisz, ocenianie moze być subiektywne, ale i obiektywne oparte na jakiś normach, by utrzymać wysoki poziom.

      Czasami takie głupie uwagi, niszczą klimat

      LINK
  • hmm

    Hego Damask 2009-08-25 12:15:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    jeśli chodzi o soundtracki do anime to polecam muzykę do filmów "Vampire Hunter D: Bloodlust" (Żądza Krwi) autorstwa Marco D`Ambrosio, muzykę Mihiru Oshimy do "Fullmetal Alchemist" (w tym filmu "Conqueror of Shamballa" no i świetny soundtrack Hisaishiego do "Ruchomego Zamku Hauru".

    Co do innych twórców to oczywiście John Williams (muzyka z wszystkich filmów SW, "Hook", "Lista Schindlera", "Indiany Jonesy"), Maurice Jarre ("Shogun", zremasterowana wersja "Lawrence`a z Arabii"), Hans Zimmer ("Gladiator", "Piraci z Karaibów II i III"), James Horner ("Willow", "Wróg u Bram", "Krull"), Basil Poledouris ("Conan Barbarzyńca", "Conan Niszczyciel", "Pożegnanie z Królem"), Alan Silvestri ("Predator 1 i 2", "Van Helsing", "Mumia Powraca", "Beowulf")

    I to by było na tyle

    LINK
  • Lista, lista, lista przebojów

    Komandor Eire 2009-08-25 12:28:00

    Komandor Eire

    avek

    Rejestracja: 2005-08-08

    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

    Skąd: Ze wsi

    1)Dzwonnik z Notre Dame- wersja polska i angielska. To nie sentyment z dzieciństwa, ale przede wszystkim hołd dla genialnej piosenki tytułowej. Połączenie "improwizowanej " opowiastki i "Dies Irae" doceniłam dopiero jako dorosła. Jako dziecko z wrażenia wydłubałam dziurę w kinowym fotelu. Hellfire- Z Piekieł Dna- genialna charakterystyka, ta pasja w śpiewie i (co zauważyłam po latach) spora dawka erotyzmu.
    Płyta mocna, podniosła, wzywalajca emocje nawet po latach.

    2)Król Lew- no tu chyba objaśniać nie muszę
    3)Pocahontas, Mulan Polska, angielska, niemiecka- w tej kolejności. Trochę dziwnie się słucha "mocnych" głosów angielskich i niemieckich, podczas gdy Górniak nadała bohaterkom bardziej dziewczęce brzmienie. Rządzą: Savanges (Dzicy Są), Short Hair(Mulan opuszcza dom) i oczywiście "Kolorowy Wiatr"

    Im starsza jestem tym bardziej doceniam disneyowskie musicale- tańczmy i śpiewajmy, bo jeden obraz starczy za tysiąc słów a jedna nuta za tysiąc obrazów. Muzyka z tych filmów może istnieć samodzielnie, ale filmy bez muzyki straciłyby cały swój urok.

    4) Rewolucjonistka Utena- tutaj soundtrack to kolejny poziom komentarza do rozgrywek na ekranie. Motywu "Sunlit Garden" słucham do zdarcia. Opening sprawia, ze szyby same się czyszczą, endingi znakomicie podsumowują atmosferę. A tematy poszczególnych postaci? A cudownie bezsensowne "Absolute Destiny Apocalipse"? Polecam- wszystkie, w obu aranżacjach.

    5)No Williams ogólnie- bo lubię do nich wracać

    6)Back to Titanic(niewydany w Polsce- utwory na pierwszym bezczelnie zżynają z Enyi)- Pierwszy i ostatni utwór to wypełniacze, ale 2 i 6 to te których szukałam napierwszym soundtracku- taniec w III klasie i melodia towarzysząca zatonięciu. Beztroska i dramatyzm. Plus dialogowa wersja "My heart will go on"

    To chyba tyle na dziś

    LINK
  • :)

    Darth Phabious 2009-08-25 12:59:00

    Darth Phabious

    avek

    Rejestracja: 2004-12-11

    Ostatnia wizyta: 2018-05-06

    Skąd: Katowice

    James Horner - Piękny Umysł

    Hans Zimmer - PotC: Skrzynia Umarlaka

    Wojciech Kilar - Dracula (1992)

    Nino Rota i bodaj Carmine Coppola - Trylogia Ojca Chrzestnego.

    To moje ulubione niestarwarsowe ścieżki, ale rozpływać się tu nad nimi nie będę. Chyba starczy, jak powiem: świetne

    LINK
  • Muzyka instrumentalna...

    Aquenral 2009-08-25 13:08:00

    Aquenral

    avek

    Rejestracja: 2004-12-07

    Ostatnia wizyta: 2017-02-04

    Skąd:

    Link na początek: http://www.lastfm.pl/user/Aquenral

    Kogo słucham? Ano, zebrało się ich kilku... Bear McCreary (Battlestar Galactica, Caprica) [http://aquenral.starwars.legnica.pl/2009/08/10/bsg-ost/], Michael Giacchino (Lost), John Williams (Gwiezdne wojny, Indiana Jones, Lista Schindlera), Fabrice Aboulker (Chris Colorado), Kevin Kiner (The Clone Wars), John Van Tongeren (The 4400), Jesse Harlin (Republic Commando), Edward Shearmur (K-Pax), Hans Zimmer (Piraci z Karaibów, Ostatni samuraj), Mark Griskey (The Force Unleashed) i kilku innych, aczkolwiek sporadycznie.

    LINK
  • Heh

    Vergesso 2009-08-25 13:44:00

    Vergesso

    avek

    Rejestracja: 2007-08-29

    Ostatnia wizyta: 2024-05-05

    Skąd: Toruń

    Don Davis - większość utworów do Matrixa

    Zdziwiło mnie, że nikt go tu jeszcze nie wymienił. Dla mnie soundtrack do Matrixa jest jednym z lepszych, zwłaszcza kawałek "Neodammerung" z "Matrix Rewolucje".

    Poza tym John Williams(Star Wars, Indiana Jones), Howard Shore(Władca Pierścieni), Georges Delerue, Stephen Foster(jeden kawałek z "Pluton") i jeszcze parę innych. Ostatnio też Kevin Kiner(Star Wars: The Clone Wars)
    A z seriali to rodzimy Antoni Łazarkiewicz(Ekipa). To serial, a nie film, jednak muzykę miał genialną. Podobnie mógłbym wypisać kilka gier, które miały świetną muzykę.

    LINK
  • ...

    X-Yuri 2009-08-25 15:21:00

    X-Yuri

    avek

    Rejestracja: 2004-12-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Poza tymi co bardziej oczywistymi (Williams, Zimmer) to napewno musze wymienic wsrod swoich ulubionych:

    Jerry Goldsmith -trylogia Rambo.

    LINK
  • ee

    Shedao Shai 2009-08-25 16:00:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    ja nie lubię soundtracków, z paru powodów: mianowicie zazwyczaj są to utwory instrumentalne, bez gitar, wokalu itd, a takie pitu pitu mnie nie interesuje. Wyjątkiem jest Bear McCreary - kompozytor muzyki do BSG. Tego lubię posłuchać dość często, zajebiste kawałki tworzy.

    LINK
  • Moje typy:

    Balav 2009-08-25 17:26:00

    Balav

    avek

    Rejestracja: 2009-04-25

    Ostatnia wizyta: 2016-05-27

    Skąd: Oleśnica

    Będą to nie tyle te ścieżki dźwiękowe, które uważam za najlepsze (ale to moja ścisła czołówka), lecz te do których lubię powracać. No to lecimy (kolejność, jak zwykle przypadkowa).

    "Das Boot" - Klaus Doldinger. Kapitalny, mięsisty soundtrack do najlepszego filmu w karierze reżyserskiej Wolfganga Petersena i aktorskiej Juegrena Prochnowa. Doskonała mieszanka elektroniki z dźwiękami ASDIC-a, posępną perkusją i zawodzącymi złowieszczo kontrabasami. Typ score`a gdzie motyw przewodni przewija się w większości kompozycji, jednakże tak zręcznie zaarażowany, iż świetnie wypada zarówno w scenach akcji, jak i tam, gdzie w wolniejszym tempie podkreślać ma patos na bijący z ekranu. Moim skromnym zdaniem najlepszy soundtrack do filmu o okręcie podwodnym. Ciekawie wypadają też "K-19" autorstwa Klausa Badelta i "Hunt for Red October" Basila Poledourisa, ale tylko u Doldingera w każdym dźwięku tak odczuwalna jest atmosfera zamknięcia i zagrożenia. Na tej ścieżce dźwiękowej znaleźć też można innego rodzaju utwory (np. francuską piosenkę kabaretową), ale tylko partytura Doldingera się tu liczy. Przeróbka genialnego motywu przewodniego (początek lat 90. ubiegłego wieku) na prymitywną łupaninę w stylu techno to dla mnie totalne nieporozumienie (podobno był to hit na dyskotekach).

    [b]"Where Eagles Dare" - Ron Goodwin. Uwielbiam ten film. Uwielbiam Richarda Burtona jako mjra Smitha. Uwielbiam Clinta Eastwooda jako Schafera. Uwielbiam scenariusz Alistaira MacLeana, który później zamienił się w powieść. I uwielbiam ten soundtrack. To opus magnum
    Goodwina (komponował także muzykę do m.in. "The Battle of Britain", "Operation Crossbow" i serialu animowanego o Różowej Panterze). Brzmi jak typowy score z filmu wojennego (czyli werble, smyczki i obowiązkowe kotły), stylistyką zbliżony do marszu wojskowego, ale Goodwin nie zapomniał, że komponuje muzykę ilustracyjną nie do fabularnej rekonstrukcji ważnej bitwy, lecz do szpiegowskiego filmu akcji. Dzięki temu muzyka pełna jest napięcia. Znów wykorzystano tu motyw przewodni (mocny, elektryzujący i momentalnie zapadający w pamięć) do zbudowania całego soundtracku i ponownie zrobiono to umiejętnie. Będąc kilka lat temu w Austrii zwiedzałem zamek Hohenwerfen ("grał" Schloss Adler) i podczas wycieczki puszczono z głośników Main Theme - odpłynąłem. Goodwina bym ozłocił.

    John Williams - szczególnie za: całe "Star Wars" (z naciskiem na OT), "Indiana Jones" (poza "Kryształową czaszką", do której score nie przypadł mi do gustu), "Schindler`s List" (najlepsze dzieło w jego karierze), "Jurassic Park", "Hook", "Catch Me if You Can", czyli generalnie - z paroma wyjątkami - wszystko co napisał dla Spielberga i Lucasa. Mówcie co chcecie, ale dla mnie facet jest i pozostanie geniuszem. Czarodziej Leitmotivu. Dla takich ludzi jak on wymyślono ostatnio ma nieco chudsze lata (po 2000 roku [pomijając SW] ujął mnie jedynie jazzujący score do "Złap mnie jeśli potrafisz", muzyka do pierwszych części Pottera niczym się nie wyróżniała, a już ścieżka do "Wojny światów" było mocno nijaka), ale i tak jest artystą wybitnym.

    "Scarface" - Giorgio Moroder. Nie przepadam za jego twórczością (stworzony przez niego wespół z grupą Berlin "Take My Breath Away"wywołuje u mnie odruch wymiotny, a piosenki z lat 80. bardzo lubię). Niemniej jednak ścieżka dźwiękowa do "Człowieka z blizną" de Palmy (jeden ze ścisłej czołówki moich ulubionych filmów) jest świetna. Dużo syntezatorów i aparatów perksyjnych przesiąknięte feelingiem wczesnych lat 80. Jest posępnie ("Tony`s Theme") i lirycznie ("Gina and Elvira"). Masa też świetnych piosenek napisanych przez Morodera specjalnie do filmu (absolutnie masakrujące są "Push it to the Limit" Paula Engemanna i "Rush Rush" Debbie Harry).

    "Bullitt" - Lalo Schifrin. Schifrin to nie tylko kompozytor m.in. motywu do "Mission Imposibble" i ścieżek do filmów z Clintem Eastwoodem (chociażby do "Kelly`s Heroes" i "Dirty Harry"), ale też score`a do tego filmu Petera Yatesa (rozsławionego dzięki Steve McQueen`owi [my hero] i kultowej scenie pościgu Mustanga za Chargerem [do dziś wciska w fotel]). Bardzo klimatyczna ścieżka, gdzie Schifrin świetne bawi się motywami nowoczesnego jazzu. Świetna pulsująca nerwowym rytmem muzyka, mimo 41 lat na karku brzmi niezwykle nowocześnie i świeżo. Polecam zwłaszcza "Shifting Gears" i "End Credits". Schifrin w najlepszej formie.

    A ponadto:

    Yann Tiersen - "Good Bye Lenin!"

    Bernard Herrmann - "North by Northwest"

    Z seriali:

    Michael Kamen - "Band of Brothers"

    Edmund Butt and Various Artist - "Ashes to Ashes"

    Stu Phillips - Main Theme do oryginalnej "Battlestar Galactica" z 1978 roku

    Ron Grainer - motyw przewodni do "Doctor Who"




    LINK
  • ...

    Lord Bart 2009-08-25 19:56:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Jesper Kyd i nfc.

    Aha filmowej? To głupie jest ale nie da się klasyfikować soundtracków (choć jest to błędna nazwa bo na wielu płytach z "muzyką z" nie ma wielu kawałki zzzz bzzzz <mucha> filmu).

    Jak porównać Star Wars Williamsa czy legendarne The Good, The Bad, and The Ugly Ennio Morricone do Fight Club The Dust Brothers czy w ogóle Matrixa Dona Davisa do The Matrix: Music From The Motion Picture. Czyli z orkiestrą i bez, tak czy siak.

    Mnóstwo bezsensownych zestawień i list. Może lepiej walnąć Best Movie Themes? Bo kto tak naprawdę kiedykolwiek przesłuchał całe 3 płyty Władcy i zrozumiał różnice, w ogóle je usłyszał?

    A z themesami jest prosto względnie, znaczy prosto... myślę że mnóstwo osób rozpozna motyw 2001: A Space Odyssey czy Apocalypse Now. A niewielu będzie chciało słuchać dalej.

    Muzyka to dziwna rzecz.

    LINK
  • Nie chcę

    Carno 2009-08-25 20:23:00

    Carno

    avek

    Rejestracja: 2004-02-24

    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

    Skąd: Żyrardów

    porównywać ani tworzyć żadnego rankingu. Wspomnę tylko o trzech wartych uwagi OST, które jeszcze tutaj nie wypłynęły:

    The Insider Fenomenalny film, fenomenalni odtwórcy głównych ról, fenomenalny soundtrack.

    Na zachętę:
    Rites
    http://www.youtube.com/watch?v=Yx_L7IL8UmA

    Meltdown
    http://www.youtube.com/watch?v=l_GDJH7WyoM&feature=related

    Safe from harm ( perfecto mix )
    http://www.youtube.com/watch?v=r48D0uHd73c

    The Last of the Mohicans Fenomenalny film, fenomenalni odtwórcy głównych ról, fenomenalny soundtrack. Brzmi znajomo? Bo to ten sam reżyser co wyżej

    Na zachętę:

    Main Title
    http://www.youtube.com/watch?v=kgNMbmTGVrM

    Top of the world
    http://www.youtube.com/watch?v=Papcv0A6vn0

    For battle
    http://www.youtube.com/watch?v=XOg1UcfDz6I

    The Gladiator
    Tytułem wstępu możecie sobie wkleić to, co wyżej - wyłączając reżysera

    The battle
    http://www.youtube.com/watch?v=wFpZPZ_g4Hw&feature=related

    Nowe we are free
    http://www.youtube.com/watch?v=--Gm26krmrE&feature=related

    Homecoming
    http://www.youtube.com/watch?v=10chy9wHCW8&feature=related


    LINK
  • +

    Marc 2009-08-26 12:28:00

    Marc

    avek

    Rejestracja: 2005-07-08

    Ostatnia wizyta: 2016-04-15

    Skąd: Kraków

    Z filmów to będzie już kilka wymienionych wcześniej jak: "Ostatni Samuraj", "Piękny Umysł", ale też "Matrix: Reaktywacja" przede wszystkim te elektroniczne jak i instrumentalne utwory.
    "Berlin Calling" Paul Kalkbrenner jak dla mnie film jest tłem dla soundtracku albo raczej albumu, który bardzo mi podszedł .. mimo, że to nie moje rejony.
    Z innej beczki, muzyka do anime "Ghost in the Shell" i ostatnio mój numer jeden "Naruto" - bardzo mi podchodzi takie połączenie muzyki orientalnej z elektroniką, czy czymś na kształt cięższego brzmienia.

    LINK
  • a KoH?

    Nevil Catcher 2009-08-26 13:45:00

    Nevil Catcher

    avek

    Rejestracja: 2006-06-08

    Ostatnia wizyta: 2011-07-19

    Skąd:

    A ja bym dorzucił do tej listy muzykę z ,,Królestwa Niebieskiego" (Hans Zimmer), która posiada niepowtarzalny bizantyjski klimat i w przypadku tego twórcy stanowi miłe odejście od powielania własnych pomysłów (Batman, Piraci, Gladiator -> to wszystko brzmi podobnie).

    LINK
  • Ghots in the Shell soundtrack

    Adakus 2010-04-11 13:38:00

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Silesia

    Wysłuchałem niedawno dwa soundtracki pochodzące z filmów anime, pierwszy z Ghots in the Shell, a drugi z jego kontynuacji czyli GitS 2.0. Autorem obu jest, a raczej jednego (o czym dalej) jest Kawai Kenji.

    Nie będę omawiał każdego z utworu z osobna, bo niewiele bym napisał, utwory są bardzo do siebie podobne, co na pewno nie jest wadą.
    Film zaczyna się sceną ukazującą proces tworzenia cyborga mjr. Motoko, głównej bohaterki z filmu. Ta scena w połączeniu z pierwszym utworem z soundtracku o nazwie Making of Cyborg, tworzy jedną z najlepszych scen filmowych z gatunku anime.
    Mistycyzm i spokój tej muzyki jest wprost stworzona do wyciszenia się wewnętrznego. W utworach możemy znaleźć serie gongów i jakby rytualnych śpiewów z melodyjnymi przerywnikami.

    Cała ścieżka muzyczna z filmów idealnie nadaje się do medytacji czy po prostu wyciszenia się po ciężkim dniu.

    Co do drugiego soundtracka, to jest to to samo co pierwszy, tylko przypisany numerem drugim.

    LINK
  • Muzyka filmowa

    Kasis 2011-03-23 21:28:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Tak sobie czytam i niesamowite jak różne mogą być gusta Taki np. The Lord of the Rings ma moim zdaniem świetne kawałki, ale nie jest aż takim cudem. Ale to tak na marginesie.
    Bart słusznie stwierdził, że nie jest łatwo porównywać ze sobą Soundtracki bo są baaaardzo zróżnicowaną grupą. I faktem jest, że sprawa z motywami przewodnimi byłaby ciekawa, bo bardzo często to na nich kończy się nasza bliższa znajomość muzyki z danego filmu. Zresztą myślę, że moja wiedza w tej materii jest nadal bardzo mierna i dużo jeszcze muzyki filmowej czeka na przesłuchanie.

    Ja pozwolę sobie zacząć od Disneya, ponieważ od niego zaczęło się moje zainteresowanie muzyką filmową. Kiedy byłam dzieckiem lubiłam piosenki z filmów animowanych i wszelkiego rodzaju openingi, a potem przyszedł 1994 czy 1995 rok i dostałam kasetę z muzyką z "Króla lwa". Piosenki piosenkami, ale to wtedy odkryłam Hansa Zimmera i muzykę filmową na większą skalę. Ten soundtrack jest rewelacyjny i porywający. Zresztą czy naprawdę muszę to komuś mówić?
    Później była "Pocahontas" i niesamowite kawałki Alana Menkena – giganta muzyki do disneyowskich filmów, no i przesłuchiwana również setki razy "Nowa nadzieja" Johna Williamsa.
    A potem poszło już z górki...

    Czego lubię słuchać? Kolejność przypadkowa.

    Kawałków i piosenek do Disneyowskich produkcji (np. "Piękna i Bestia", ostatnio "Zaplątani").
    "Princess Mononoke" (Joe Hisaishi) – również według mnie rewelacyjna ścieżka. Przy czym podczas gdy muzykę z tego filmu znam świetnie, to filmu nadal jeszcze nie obejrzałam Jakoś tak się dziwnie złożyło.

    "Amelia" (Yann Tiersen) - wesołe i radosne walczyki francuskie.

    Muzyka do pierwszej "Narnii" (Harry Gregson-Williams). Moim zdaniem jest rewelacyjna, trzyma klimat i ma piękne motywy. Takie jak "Evacuating London" czy "Only The Beginning Of The Adventure", albo porywający "The Battle".

    Evacuating London:
    http://www.youtube.com/watch?v=sjDG_rhB1MI&feature=related
    Only The Beginning Of The Adventure:
    http://www.youtube.com/watch?v=lLXguWl6Jc0&feature=related
    The Battle:
    http://www.youtube.com/watch?v=1zoAhKNwnfQ&feature=related


    "Wall-e" (Thomas Newman). To jest cudowny soundtrack, tak samo jak film. Po prostu poezja, kawałków "Eve" i "First Date" mogę słuchać i słuchać bez końca.

    Eve:
    http://www.youtube.com/watch?v=KK8YcKX2pOA
    First Date:
    http://www.youtube.com/watch?v=7IysLIRLxts&feature=related
    Define Dancing:
    http://www.youtube.com/watch?v=au78lF1qBEg&feature=related

    Braveheart, Titanic, The Last of the Mohicans, The Gladiator, 1492, niekiedy też muzyka z seriali, Avatar też niczego sobie.

    Człowiek w żelaznej masce – przy czym przyznaję, że tu duże znaczenie ma sentyment, ponieważ jadąc do tej muzyki Yagudin zdobył w 2002 roku poczwórną koronę w łyżwiarstwie figurowym

    No i oczywiście, John Williams, nie tylko SW.

    Osobną grupą są faktycznie motywy filmowe. Czasami po prostu nawet nie dotarłam do całej ścieżki, albo pozostałe utwory nie wydawały mi się takie interesujące (albo były identyczne ). I w tej kategorii mogłabym długo wymieniać, bo wśród moich playlist są dziesiątki pojedynczych utworów z różnych filmów.
    Jeszcze osobną kategoria to byłyby piosenki z filmów...

    LINK
  • muzzika

    Adakus 2012-01-07 11:45:00

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Silesia

    Dawno nic nie pisałem o nowych płytach, więc pora nadrobić.

    Z ostatnio słuchanych szczególnie do gustu przypadły mi ścieżki muzyczne z filmów:

    The Da Vinci Code Hans Zimmer - Pozytywne zaskoczenie mogę to tak ująć, muzyka jest wyważona i nie posiada słabych utworów. Idealna do czytania książek i relaksacji. Czuć w ścieżce podobieństwa do muzyki z "Incepcji", chyba każdy kompozytor przemyca do swoich utworów charakterystyczne dla siebie motywy.

    Final Fantasy: The Spirits Within Elliot Goldenthal - Kolejna lekkie zaskoczenie, spodziewałem się chaotycznej muzyki a tu ładne melodyjne i budujące atmosferę utwory. Dobrze się komponuję z filmem, który jest świetnym widowiskiem dla oka.

    Kaczmarek by Możdżer Leszek Możdżer - Jest to raczej składanka filmowych utworów stworzonych przez Jan Kaczmarka w aranżacji Możdżera. Świetne fortepianowe wykonanie, momentami można się rozpłynąć słuchając utworów z "Marzyciela" czy "Hani". Polecam dla miłośników muzyki fortepianowej.

    Soundtracki na których się zawiodłem, to ścieżki z dwóch ostatnich Potterów, nic specjalnego ich nie wyróżnia, stonowane ale brak mocnych charakterystycznych motywów, jak w przypadku trzech pierwszych Williamsowych soundtracków.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..