Poprzedni temat był o maszynach bojowych Republiki.
Ten jest o maszynach bojowych Separatystów.
Mi najbardziej podoba się Fregata typu Munificent.
http://www.ossus.pl/biblioteka/Fregata_typu_Munificent
Poprzedni temat był o maszynach bojowych Republiki.
Ten jest o maszynach bojowych Separatystów.
Mi najbardziej podoba się Fregata typu Munificent.
http://www.ossus.pl/biblioteka/Fregata_typu_Munificent
Niedługo będzie temat o maszynach imperium, rebelii, vongów i bóg wie co jeszcze. A co do tematu to podoba mi się MTT
Droidy Unii Technokratycznej czyli : Droid Occtupatra , Crab Droid i Tri Droid. Super Battle nie liczę bo są to zwykli piechurzy.
Jeżeli chodzi o inne to Krążownik typu Providence (Niewidzialna Ręka)
I wiele , wiele innych Separatyści mieli wiele fajnych sprzętów. Jednak żaden nie może mierzyć się ISD , żaden z nich nie budzi tyle respektu co Gwiezdny Niszczyciel.
U Separatystów wiele maszyn mi się podoba: czołg AAT, czołgi NR-N99(znane też jako Corporate Alliance Tank Droid), czołgi Halfire Droid, OG-9 Homing Spider-droidy, droidy typu Octuptarra, czołg sejsmiczny, a z kosmicznych pojazdów myśliwce typu Sęp(Vulture), krążowniki Muunificent i Malevolence.
Vultuery są szpetne , reszta jeszcze bardziej . Tylko droideki są w porządku .
...to (poza kilkoma wyjątkami, o których za momencik) maszyny bojowe CIS, zarówno naziemne jak i latające, nie przypadły mi do gustu w ogóle. Moim zdaniem ich projekty są przekombinowane i przedobrzone, a w efekcie po prostu brzydkie. W moim prywatnym rankingu na najpaskudniejszą maszynę Sepków prowadzą: w kategorii maszyna naziemna - AAT und Hailfire droid; w kategorii pojazd kosmiczny - fregata klasy Munificent (wzdrygam się, gdy widzę je w Epizodach i TCW).
No, ale jak wspomniałem są wyjątki potwierdzające regułę, czyli maszyny, które wśród masy paskudztw przypadły do gustu.Teraz dwa słowa o nich:
-myśliwiec klasy Ginivex, czyli maszyna Ventress (rozkładany żagiel słoneczny szalenie mi się podoba, o wiele bardziej niż w przypadku Punworcca 116 hrabiego Dooku).
-myśliwiec Nantex też ujdzie, a przynajmniej jest o wiele lepszy od maszyn typu Vulture i Hyena, które nie dość, że są okropne to jednocześnie średnio udanie nawiązują kształtem do (świetnych bez dwóch zdań) imperialnych TIE-ów...brrr.
-droid typu Octuptarra - moim zdaniem najciekawszy z projektów droidów CIS (i jednocześnie najlepsza z maszyn Konfederacji jaka zadebiutowała w CW). Zdecydowanie lepszy od swego starszego brata, czyli Tri-Droida, który cierpi na chorobę pojazdów Sepków, czyli przekombinowanie. Octuptarra wypada lepiej, bo ma wszystko na swoim miejscu i nie sprawia wrażenia tak barokowego wrażenia jak inne maszyny CIS.
-IG lancer combat droid - droidy typu IG zawsze mi się podobały, a to jest interesująca wariacja na temat.
-lekki niszczyciel klasy Recusant - jedyny z wielkich statków CIS, który nie wywołuje u mnie grymasu obrzydzenia.