TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Polskie wydania

Dziedzictwo tom 4: Sojusz

komix 2009-07-31 11:28:00

komix

avek

Rejestracja: 2008-03-21

Ostatnia wizyta: 2018-04-15

Skąd: Kraków

Niemal osiem lat temu admirał Gar Stazi wraz ze zdziesiątkowaną flotą Sojuszu Galaktycznego ledwie umknął z imperialnej pułapki nad planetą Caamas. Teraz ma szansę odwrócić losy wojny i zemścić się na Imperium i jego sithańskim władcy, Darthu Kraycie. Spróbuje zawładnąć najnowszym i najpotężniejszym okrętem wroga. Ale stawka jest wysoka - aby osiągnąć cel, Stazi musi narazić wszystkie jednostki swej wyczerpanej bojem armady i mieć nadzieję, że zemsta Cesarstwa nie dosięgnie jego bezbronnych sprzymierzeńców z planety Kalamar. Plan jest śmiały, ale czy można przypuszczać, że mający ze Stazim stare porachunki admirał imperialny Dru Valan nie spodziewa się ataku?

Oto trzy opowieści z przyszłości świata Star Wars, rozgrywające się sto trzydzieści lat po śmierci Dartha Vadera i klęsce pierwszego Imperium. To wydanie kolekcjonerskie zawiera w sobie historie przedstawione w zeszytach Legacy #20-22 oraz #27.
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania polskiego: 8/2009
Liczba stron: 104
Format: 150x230 mm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: kolor
Dystrybucja: księgarnie, internet
ISBN-13: 978-83-237-2599-2
Wydanie: I
Cena z okładki: 39 zł

Komiks w sprzedaży od 14 sierpnia.

LINK
  • widzę,

    Marc 2009-07-31 12:05:00

    Marc

    avek

    Rejestracja: 2005-07-08

    Ostatnia wizyta: 2016-04-15

    Skąd: Kraków

    że się poczuwasz komix i dobrze

    LINK
  • Bardzo słaby

    Mistrz Seller 2009-09-22 18:19:00

    Mistrz Seller

    avek

    Rejestracja: 2006-11-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

    Skąd: Skierniewice

    Dziedzictwo przyzwyczaiło mnie do słabych historii i takich najwyżej dobrych (Złamany, Smocze szpony), ale 4 tom jest bardzo kiepski. Żaden z komiksów nie trzyma się głównego wątku serii (czyli przygód Cade Skywalkera). Znów pojawiają się jakieś mało ciekawe wątki poboczne. A już wydanie ostatniej historii, dziejącej się po historii z następnego tomu to już totalna głupota twórców TPB (bo to przecież nie jest wina egmontu).

    Wydanie moim zdaniem zasługuje na 2/10. Całe szczęście, że najprawdopodobniej niedługo zawieszą tą serie na rzecz KotORa.

    LINK
    • ---

      Onoma 2009-09-22 18:48:00

      Onoma

      avek

      Rejestracja: 2007-12-06

      Ostatnia wizyta: 2024-01-06

      Skąd: Dołuje

      Wątek Krayta, Sojuszu i Imperium nie jest "wątkami pobocznymi", to drugi wątek tak samo ważny jak Cade`a, poza tym IMO ciekawszy.

      LINK
    • Re: Bardzo słaby

      Carth Onasi 2009-09-24 21:51:00

      Carth Onasi

      avek

      Rejestracja: 2006-04-02

      Ostatnia wizyta: 2024-11-22

      Skąd: Kraków

      Mistrz Seller napisał(a):
      A już wydanie ostatniej historii, dziejącej się po historii z następnego tomu to już totalna głupota twórców TPB (bo to przecież nie jest wina egmontu).
      ________
      Widzę, Seller, że nie wziąłeś pod uwagę faktu, że jest to oczywista pomyłka Egmontu? Akcja komiksu "Do jądra" rozgrywa się dokładnie po "Szponach smoka".

      LINK
      • Faktycznie

        Mistrz Seller 2009-09-24 22:07:00

        Mistrz Seller

        avek

        Rejestracja: 2006-11-24

        Ostatnia wizyta: 2022-02-10

        Skąd: Skierniewice

        Fabuła Dziedzictwa jest tak pokręcona, że to wydało mi się możliwe. Smocze szpony czytałem miesiąc wcześniej i już nie pamiętałem co stało się na końcu. Zmyliło mnie tez to, że komiks umieszczono na samym końcu (w TPB historie zazwyczaj układane są chronologicznie). A poza tym był według numeracji komiks był po tych z piątego tomu.

        LINK
      • to nie

        Lord Sidious 2009-09-24 22:16:00

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd: Wrocław

        jest pomyłka Egmontu, ani Dark Horse`a. Tak było w oryginale. I podobne rzeczy się zdarzały już w historii, chodzi o to, by oba wydania były porównywalne (tom 4 i 5), więc oba muszą składać się z 4 zeszytów. I masz zagadkę:

        Nieustraszony 2 zeszyty
        Gniew smoka 1 zeszyt
        Loyalties 2 zeszyty
        The Hidden Temple 2 zeszyty
        Do jądra 1 zeszyt

        I jak to teraz zebrać w 2 TPB po 4 zeszyty?
        A łatwo nie jest. I są utrudnienia.
        Wiadomo, że Loyalities i The Hidden Temple są powiązane i dodatkowo są powiązane z Vectorem, więc muszą być wydane przed. Nieustraszony i Gniew smoka też są powiązane. I zostaje nieszczęsne Do jądra, które też jest dobrą wstawką przed Vectorem , acz nie koliduje z pozostałymi komiksami. Dlatego tak to ułożyli w TPB.

        LINK
  • ...

    Pepcok 2009-09-24 23:14:00

    Pepcok

    avek

    Rejestracja: 2007-02-18

    Ostatnia wizyta: 2013-10-15

    Skąd: ZYZ

    Mi się osobiście komiks podobał. Zwłaszcza pierwsza i ostatnia historia. Z jednej strony poznajemy działania Sojuszu, a z drugiej możemy bliżej poznać Dartha Wyyrloka.
    Wadą są 4 historie w cenie od której bym wymagał co najmniej 5.

    LINK
  • ...

    ogór 2009-09-24 23:20:00

    ogór

    avek

    Rejestracja: 2004-02-20

    Ostatnia wizyta: 2024-11-15

    Skąd: Bielsko-Biała

    Tom I - 5 historii
    Tom II - 6 historii
    Tom III - 5 historii
    Tom IV - 4 historie

    Więc średnia wychodzi 5 historii na TPB więc chyba nie jest tak źle jak się kupuje regularnie, ja jeszcze swojego nie mam ale kupię

    LINK
    • Źle

      Mistrz Seller 2009-09-25 14:32:00

      Mistrz Seller

      avek

      Rejestracja: 2006-11-24

      Ostatnia wizyta: 2022-02-10

      Skąd: Skierniewice

      Tom I -6 historii
      Tom II -7 historii
      Tom III -6 historii
      Tom IV -4 historie
      Tom V -4 historie (ostatni TPB w tym roku; najprawdopodobniej ostatni przed zawieszeniem wydawania serii)

      Średnia wychodzi 5,4 historii na tom.
      A jeśli dobrze pójdzie to za dwa lata wyjdzie tom VI (Vector), który też ma sześć historii (co prawda dwie z Rebelliona, ale mówimy tylko o ogólnej ilości komiksów w tomach).

      LINK
  • Cholernie dobry tom.

    Gunfan 2009-12-02 09:58:00

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    Wiem, że ludzie narzekają, że za cztery zeszyciki powinno być mniej niż 4 dychy, sam tak narzekałem... Ale potem przeczytałem ten tom i się zachwyciłem. Jest świetny, bardzo różnorodny i mamy tu, ośmielę się powiedzieć, dużo takiej "esencji" SW. Mamy klimaty rebelianckie (i to z Mon Calamari, klasyk), mamy olbrzymią bitwę kosmiczną (IMO najlepsza bitwa kosmiczna w komiksach SW), mamy trochę rozpierduchy w wykonaniu Imperialnych Rycerzy i w końcu naprawdę fajny one-shot z Wyyrlokiem, który przywodzi na myśl klimaty wczesnosithowe. Cudo.

    I w ogóle nie ma Cade`a i spółki, w ogóle nie ma Jedi i w ogóle nie ma Duursemy. I kompletnie mi to nie przeszkadzało. Wątki poboczne też są ok.

    Polecam.

    LINK
  • Mówiąc szczerze..

    Vos 2009-12-02 10:35:00

    Vos

    avek

    Rejestracja: 2007-05-07

    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

    Skąd: Warszawa

    nie rozumiem niektórych narzekających. Co z tego, że komiks nie trzyma się głównego wątku serii? Co złego jest w pobocznych historiach?
    Generalnie trochę się zawiodłem. "Do Jądra" jest zeszytem bardzo dobrym fabularnie i rysunkowo, ale nie rozumiem jednego - dlaczego Darth Addedu, znany ze swej potęgi legendarny, tajemniczy Lord Ciemnej Strony, został szybko i w na prawdę banalny sposób powalony przez Sitha Krayta?
    W porządku, Wyyrlock mógł mieć wielką moc itp. ale skoro był szkolony u kraytowców, to dlaczego jego mistrz już kilkakrotnie został pokonany w dość głupich sytuacjach? (chodzi mi min. o postrzał przez Morrigan Corde. Czy wyszkolony adept i lider zakonu ciemnej strony nie przewidziałby takiego ataku?).
    Sojusz, tutaj sie w pełni zgodzę, miał ten niesamowity rebeliancki klimat, który spodobał mi się. Nadrabia to odejście od głównego wątku serii.
    Ogólna ocena zeszytu: 8/10

    LINK
  • ...

    Melethron 2011-02-06 23:35:00

    Melethron

    avek

    Rejestracja: 2009-02-16

    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

    Skąd: Court of Gods

    No to lecimy dalej z tym Dziedzictwem Muszę przyznać, że coraz bardziej się przekonuję do tej serii, więc chyba muszę przestać oceniać rzeczy po szczątkowych informacjach, a zacząć po całości. Sojusz to dobre oderwanie od głównego wątku, w którym pokazane są działania resztek Galaktycznej Federacji i następstw tych działań. Fajny wątek Kalamarian, taka Rebelia. Mimo tego najbardziej podobał mi się zeszyt Do jądra, który ma lepsze rysunki i lepszą fabułę. Szkoda tylko, że Wyyrlok tak łatwo poradził sobie z Addedu No nic, rysunki gorsze od poprzedniego tomu, ale fabuła trzyma poziom, więc oceniam na 8/10.

    LINK
  • Dziedzictwo #4: Sojusz

    Elendil 2017-06-11 13:52:42

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-11-18

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Nadal jest bardzo dobrze, poziom wszystkich komiksów jest wysoki i nie absolutnie nie przeszkadza w nich brak Cade`a czy innych Jedi.

    Nieustraszony - czyli powrót do admirała Staziego. Bardzo podoba mi się koncepcja resztek Sojusz Galaktycznego pod wodzą jakiegoś ostatniego ocalałego dowódcy i nawiązanie do rebelii poprzez Ekadrę Łotrów i obecność Kalamarian (czy przeciwnicy obecnego kanonu nie powinni niegdyś z konsekwencją krytykować tego tomu Dziedzictwa za powielanie schematów i brak świeżych pomysłów? ).
    Obrazki ładne, nie perfekcyjne, ale dobre. Miałem wrażenie, że od połowy się polepszyły, ale chyba oba zeszyty rysował jeden człowiek.

    Gniew smoka - tu za to rysunki fatalne i bardzo biedne, ale od strony scenariusza nie można mieć zarzutów. Zemsta Krayta i jego Sithów na Kalamarianach to bardzo mocny punkt fabuły, tak jak i wkroczenie Imperialnych Rycerzy. Czekałem kiedy oczywista rzecz jaką powinien być sojusz Sojuszu z Imperium Fela dojdzie do skutku, no i chyba się udało.

    Do jądra - a to już absolutny number one tego tomu. Jest tu wszystko co uwielbiam. Sithowie, ich starożytna wiedza i magia, tajemniczy zrujnowany grobowiec na odludnej planecie. Może trochę dziwne, że Anddedu dał się szybko i łatwo pokonać Wyyrlokowi (i to, wydaje się, bez szczególnie wyrafinowanych sztuczek - jakieś wzburzone fale lawy i tyle). Ale to detal, poza którym wszystko tam jest g.e.n.i.a.l.n.e!


    Byłaby dziesiątka, ale jednak kreska w Gniewie Smoka...

    9/10

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..