Każdy ma jakieś swoje marzenia, ale czy macie jakieś związane z ulubionym hobby. Tutaj możecie pochwalić się jakie one są i troszkę je opisać.
Moim marzeniem SW jest zrobienie profesjonalnego fanfilmu (bo filmu raczej wątpię by się udało), nakręconego przy pomocy fachowego sprzętu, znających się na rzeczy ludzi i z niezłymi efektami.
Momentami mam takie pomysły na świetne sceny (oczywiście podobają się mi, nie wiem jak innym), że EpV się chowa ).gif)
.
marzeniem jest zagranie w KotOR`a III (co wiązało by się z nabyciem nowego sprzętu ), a także kupienie, przeczytanie i delektowanie się widokiem stojących na półce nowelizacji poprzednich obydwu części.
Elendil napisał(a):
marzeniem jest zagranie w KotOR`a III (co wiązało by się z nabyciem nowego sprzętu ), a także kupienie, przeczytanie i delektowanie się widokiem stojących na półce nowelizacji poprzednich obydwu części.
________
O wlasnie to jest cos KOTOR 3 z przyjemnoscia bym zagral. Zwlaszcza ze od kiedy nabylem nowy sprzet a przez windowsa nie pogram w KOTOR`a. A ksiazki z KOTOR rowniez swietny pomysl.
Żeby Star Wars było naprawdę(żart).A tak w ogóle to bym chciał z 3 nowe części filmu i zagrać w KOTORA 3
No moim marzeniem jest mieć kilka stroi ze SW i kolekcję mieczy świetlnych
Moc wybrać jak będzie wyglądał kolejny Kotor III. Zrobiony przez Obsiadian. Z mroczną ,skomplikowaną fabułą, olbrzymią nieliniowościa, mozliwoscia dokonania dużej ilości wyborow i liczenia sie z ich konsekwencjami, złozonym systemem rozwoju postaci itp, ogolnie jako wypadkową tormenta i pierwszych czesci fallouta .gif)
Można powiedzieć, że jestem materialistą, bo moim marzeniem jest zebrać wszystkie książki i komiksy SW wydane po Polsku, a później zabrać się za anglojęzyczne Myślę, że jak zacznę na siebie zarabiać to to marzenie się spełni, ponieważ już teraz nadrabiam zaległości ;d
teleFON napisał(a):
Można powiedzieć, że jestem materialistą, bo moim marzeniem jest zebrać wszystkie książki i komiksy SW wydane po Polsku, a później zabrać się za anglojęzyczne Myślę, że jak zacznę na siebie zarabiać to to marzenie się spełni, ponieważ już teraz nadrabiam zaległości ;d
________
O zapomniałem też bym chciał mieć wszystkie książki itp.
chciałbym wiele ale głównie: mieć prwawdziwy miecz świetlny i żebym mógł kontrolować moc ja jedi i mieć dużo strojów z SW
(krótko)mieć miecz świetlny
Unleash the power of the force
. . . to żeby Ahsokę pożarł Rankor, żebym zdołał zebrać wszystkie książki i komiksy po polsku.
chce mieć takie rozwijające wyobraźnię zabawki typu Star Destroyed czy AT-AT ;D
1. Zobaczyć jakiś porządny film/gre ukazująca dokładnie wydarzenia między Epizodem III a IV (porządną, więc TFU odpada ;P), skupiajacy sie na eksterminacji resztek Jedi (czujecie ten klimat, gdybyśmy grali jako Jedi ? Przemykanie w cieniu przed oddziałami i ciche zabijanie a`la Splinter Cell, ciągła ucieczka, widok kolejnych towarzyszy ginących w beznadziejnych sytuacjach etc.)
2. Aby drugi sezon Clone Wars faktycznie poszedł w nieco powazniejszą strone a nie skończył sie na przechwałkach twórców.
3. Aby jednak powstały jeszcze kolejne Epizody, brakuje mi jak cholera atmosfery premier kolejnych SW...
4.Żeby TOR nie miało abonamentu
5. Żeby Lego przestało przeginać z cenami nowych zestawów SW- Clonewarsowy Y-Wing za 3 stówy ? No wai
No i żeby zrobili cos nowego ze OT, zamiast odświeżać dwa razy drożej stare zestawy.
6. A z takich typowo prywatnych...chciałbym miecz z Master Replicas, ale chyba w końcu zbiore troche floty i zakupie, wiec to chyba nie tak trudne marzenie
7. No i na koniec chciałbym poprostu móc wybrac sie na kolejne Celebration ^^
Z tych reakistycznych marzeń to:
1. Mieć własnoręcznie wykonaną rączkę do miecza, ostrze..
2. Mieć strój Scouta, należeć do 501.
3. Nagrać fan film.
4. Mieć trenera mocy czy jak to się na zywa xD
Na razie to tyle, więcej nie chce mi się pisać ;P
Mi się marzy beskar`gam. Tylko cholernie trudno mi znaleźć materiały.
Kevlar ?
Mandaloriańska zbroja bojowa zrobiona z Kevlaru byłaby albo bardzo niewygodna (neo-konkwiastadorski wygląd), albo mało praktyczna (mando-comando 
).
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone ).gif)
.
Standardowo mowisz na podstawie swojego widzimisie i `na oko`, tia ?
No, nie wtracaj sie jak powazni ludzie rozmawiaja^
Nie no wybacz, ale trudno nazwać n`konkwistadorkę wygodną bo większość zbroi to płyty pancerza, a w zbroi komandosów jest z kolei na odwrót, prawie nic nie jest zakryte pancerzem, a większość ciała jest tylko pod kombinezonem.
Nazywasz siebie poważnym? dobry joke!
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone .
Eee, widziales jakas zbroje neo--konkwistadora ? ; /
http://i37.tinypic.com/v8osar.jpg
większość zbroi to płyty pancerza
http://th.interia.pl/40,b51b402b63344575/JFett.jpg
prawie nic nie jest zakryte pancerzem
Wypowiadanie sie na tematy o ktorych nie ma sie pojecia to glupota.
OK masz mnie, ale przyjrzyj się zbroi Fetta, jak łatwo jest trafić z blastera, czy nawet jakiegoś "naszego" karabinu w miejsce osłonięte tylko szmatą. Nawet jeżeli będzie tam kevlar to takie trafienie będzie niebezpieczne. Z kolei masywniejsza zbroja n`kwista jest nie da się ukryć trudna w noszeniu bo jest o wiele masywniejsza.
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone .
Aha, i mikropolu, tarczy, czy jak to tam nazwac, ktorego Fett uzywal w swojej `szmacie` tez pewnie nieslyszales ?
I zbroje neo-konkwistadora nie jest jakos specjalnie masywniejsza od zwyklej zbroi, jak mial Jango^
Ja chciałbym trzy rzeczy:
1. grę na PC w której byłaby świetnie dopracowana fizyka, a od gracza zależałby wygląd poszczególnych ataków (skomplikowany system kombo), oraz grę zaczynałoby się jako padawan, a w zależności od wyborów kończyło jako rycerz bądź mistrz Jedi.
2. Dodruk NEJ (żeby łatwiej mi było kupić) i więcej książek z przedziału wiekowego 4000 BBY - 100 BBY.
3. A trzecie marzenie? No cóż, jak dostanę za trzy lata plastik to pewnie się zjawię chociaż w Łodzi , albo gdyby tak reaktywować Olsztyńskie spotkania?
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone .
to uścisnąć dłoń Georga Lucasa no i być w posiadaniu prawdziwego miecza świetlnego
1. Poznać jakąś fankę SW
2. Serial aktorski w czasach KotOR (ale nie żadne ekranizacje)
3. Żeby serial aktorski był tak dobry jak Farscape czy Andromeda
U mnie 3:
1.Mieć prawdziwy miecz świetlny - wiadomo, podręczna broń, praktyczna i do tego w kieszeni mogłoby się zmieścić
2.Nowa część Jedi Knight`a - kontynuacja przygód Jadena albo powrót Katarna. A może nawet możliwość gry Luke`em? Albo uczeń/uczennica Jadena?
3.Minisy Ragnosa, Tavion Axmis, Alory, kultystów z 2 albo podwójnymi mieczami, bliźniaków Kothos - skoro już dali Disciple of Ragnos do minisów, mogliby dać całą resztę.
- wszystkich figurek Boby i Jango Fetta Kotobukiya, Gentle Giants i Unleashed
- dobrej książki/(kolejnego)komiksu o Mandaloriańskiej wojnie domowej
- rysować komiksy Star Wars
- serialu/filmu z grafiką jak z trailera TORa
Nie będę wymyślać. Zaznaczę tylko, że zrezygnowałbym nawet z prawdziwego miecza i Mocy, gdyby moje (skromnie) marzenie się spełniło, jednak wątpię, żeby to kiedykolwiek nastąpiło. Mianowicie:
Żeby Amber przestał nas olewać. Żeby korekta nie wtrącała się do tłumaczenie (a jeśli już, to by nie tworzyła "C3-PO`a") i żeby nie pojawiało się więcej "Czarnych Lordów". Usatysfakcjonowałoby mnie także wydawanie więcej, niż czterech książek rocznie i niewybrakowane egzemplarze
Żeby świat Star Wars istniał naprawdę w jakiejś galaktyce odległej od naszej o parę setek lat świetlnych np:tam gdzie zmierza Voyager z plakietką.
Aby moc naprawdę istniała.
Chciałbym:
Żeby moc istniała
mieć prawdziwy miecz świetlny
mieć wszyściutkie komiksy tcw po polsku nawet nową wersię
Chce żeby ashoka zgineła
Noc z Mara Jade i Leia.
o czym byście rozmawiali?
And find my Sith lightsaber. It`s the one that says Bad Motherfucker on it.
THE LEGEND 2004-2021
Lover
Wiesz, ja bym zapodał na początek standardową gadkę: jak lubicie? macie jakieś życzenia? o której chodzicie spać? lubicie "z" czy "bez"? etc.
ja mówiłem o prawdziwej rozmowie W nocy świetnie się gada Ale jak wolisz.
And find my Sith lightsaber. It`s the one that says Bad Motherfucker on it.
THE LEGEND 2004-2021
Lover
Halo, kelner, niech ktoś mu powie co się robi w nocy z kobietą !
mówię, że przyjemnie jest posiedzieć na balkonie, wypalić pół ramki, obsączyć jedno, dwa bacardi breezer i pogadać.
Zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety nowopoznane lub ogólnie rzecz biorąc niedostępne.
Mnie to pasuje ostatnio, stąd wnoszę
No ale jesli Nest jest boskim, święciechowskim żigolo i Leia i Mara przeszłyby od razu, bez słów do czynów to tylko pozazdrościć
Zresztą Więź duchowa jest o wiele cenniejsza od bliskości fizycznej
And find my Sith lightsaber. It`s the one that says Bad Motherfucker on it.
THE LEGEND 2004-2021
Lover
bacardi breezer? pijesz oranżadę dla kobiet? aha...
ale cytując Yuriego to się już tak pogrążyłeś, że chyba jest koniec tematu.
strasznie się pogrążyłem w tej pół-zabawnej wmianie zdań. Szkoda, że tak dalece odchodzę od konwenansów, ale z drugiej strony cieszę się bo jesteś ty Trem i dbasz za nas obu co jest męskie, niepogrążalne i właściwie.
Dziękuję ci
And find my Sith lightsaber. It`s the one that says Bad Motherfucker on it.
THE LEGEND 2004-2021
Lover
Lord Bart napisał(a):
Więź duchowa jest o wiele cenniejsza od bliskości fizycznej
________
ROTFL, zawsze jak to czytam spadam z krzesła, kto to wymyślił? podstarzały księżulek? Brzmi to jak część tych popiepszonych nauczek przedślubnych.
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone .
Doskonale wiesz `kto to wymyslil` ^
Pokazalas ze niewiesz o czym piszesz parenascie postow wyzej, to tu sie odgryzc chcialbys.. powodzenia^
Sądziłem, że Ty to cytowałeś, w końcu ktoś komu tak wiele radości sprawiało, jeszcze niedawno, kopanie leżącego (pomijając już wielką miłość do wszelkich ruchów religijnych i ich wyznawców), sam nie wpadłby na taki chrześcijański slogan. Chyba że jednak nie wierzysz w to co mówisz i rzucanie takich haseł na prawo i lewo ma tylko na celu ukrycie twojego zmieszania własną sytuacją?
Ale to już nie moja sprawa więc może zwyczajnie ja wrócę do robienia z siebie idioty, a Ty… no cóż, do czegoś tam innego?
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone .
takiego śmiesznego? W relacjach pomiędzy ludźmi liczą się uczucia, a nie bliskość fizyczna. Ważne są uczucia, miłość do tej drugiej osoby. Niestety w dzisiejszym świecie wielu o tym zapomina.
Nie chodzi o to, ze dla mnie liczy się tylko fizyczność, ale miłość to też nie tylko psychika, to tak jak z CSM i JSM, musi być równowaga. Kiedy Sithowie wyginęli i zostało ich dwóch nagle Jedi stali się słabi, a każdy użytkownik CSM bez specjalnego przeszkolenia mógł się równać mistrzowi Jedi. Kiedy facet będzie zaopatrywał laskę tylko w doświadczenia fizyczne, to dziewczyna znajdzie sobie uzupełnienie w postaci kogoś kto będzie jej dostarczał doznań psychicznych i na odwrót. Wydaje mi się śmieszne przyjmowanie, że mnie czy mojej ewentualnej partnerce (czy w ogóle jakiejkolwiek parze) może wystarczyć tylko aspekt psychiczny związku, bądź dla równowagi tylko fizyczny.
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone .
Nightingel napisał(a):
kto to wymyślił?
________
Mikołaj Kopernik?
And find my Sith lightsaber. It`s the one that says Bad Motherfucker on it.
THE LEGEND 2004-2021
Lover
Za wiki:
Mikołaj Kopernik (łac. Nicolaus Copernicus Torinensis lub Thorunensis lub Torunensis; ur. 19 lutego 1473 w Toruniu, zm. 24 maja 1543 we Fromborku) – astronom, matematyk, prawnik, ekonomista, strateg, lekarz, astrolog, tłumacz, kanclerz kapituły warmińskiej od 1511, kanonik warmiński, scholastyk wrocławski, duchowny katolicki.
Był.
Widać albo ja mam wybrakowane dane, albo poprostu w wiki ktoś dał się lekko ponieść wyobraźni po przeczytaniu innej biografi. Kopernik nigdy święceń nie otrzymał, a to że miał pewne prawa i lepszą pracę (no i że zachował głowę mimo poglądów) to już sprawka jesgo wujaszka, bodaj arybiskupa warmii, czy jakoś tak.
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone .
największe marzenie? Żeby SW było naprawdę!!! I żebym była Jedi No cóż... fajnie pomarzyć
Ja bym chciał być na pozycji generała w jakieś dominującej frakcji ;p
O np jak Grievous (ale to bardziej wyglądać i posługiwać się mieczami) albo Thrawn
fajnie by było mieć moc i ogólnie być Jedi, ale wolałbym raczej być Sithem ;p
o! i chciałbym zabić Ashokę osobiście! ^^ <sory dla fanów!>
uratowałbym SW! xD
Nie no joke, ale dowódca bym chciał być np. armii (MYŚLĄCYCH)droidów.
Ale w sumie jak tak patrzę to żal, że niektórzy by chcieli, żeby SW było na prawdę... nie widzę nic przyjemnego w czasach wojny...
a założę się, że znaczna większość, która by takie "SW" na prawdę przeżyła chociaż przez tydz zapragnęła by powrócić do realnych czasów.
Darth Raptor napisał(a):
Ale w sumie jak tak patrzę to żal, że niektórzy by chcieli, żeby SW było na prawdę... nie widzę nic przyjemnego w czasach wojny...
a założę się, że znaczna większość, która by takie "SW" na prawdę przeżyła chociaż przez tydz zapragnęła by powrócić do realnych czasów.
________
Darth Raptor niechciałbyś poczuć smaku wojny, mocy walczyć za ojczyzne mieć lightsaber`a oderżnąć kosmicie główkę i naszczać na niego to wszystko było by takie super xD
Moje mażenie starwarsowe mieć strój Lorda Vadera( mój mistrz ) mieć lightsabera oczywiście takowe nie istnieją lecz są zabawkowe xD. No i chciałbym mieć moce takie jak duszenie odepchniecie skok iiiiiiiii pioruny oczywiście
Artres napisał(a):
niechciałbyś poczuć smaku wojny, mocy, walczyć za ojczyzne (...)?
________
A Ty chciałbyś widzieć bombardowania, masowe egzekucje, zmasakrowane ciała twoich towarzyszy broni, a może nawet Twoich przyjaciół?
Chyba nie wiesz co to jest wojna, skoro chcesz poczuć jej "smak"
Proponuję nikomu się nie wymądrzać, bo wątpię żeby ktokolwiek z tego forum widział w rzeczywistości wojnę na własne oczy.
Ustalmy ze woja jest bee, i tylko w telewizji tak ładnie wygląda, że niektórych to jara.
Adakus napisał(a):
Ustalmy ze woja jest bee, i tylko w telewizji tak ładnie wygląda, że niektórych to jara.
________
Za wąsko. Nie w telewizji, ale wirtualnie. Bo trzeba też brać pod uwagę gry, w które swoją drogą lubię grać, tyle, że trzeba wiedzieć, kiedy jest fikcja a kiedy fakt... chyba zaczynam ogarniać po co są PEGI w niektórych grach ;p
Może i wąsko, ale chciałem jak najprościej przedstawić swój argument.
Niektórzy nie dokońca wiedzą czym jest wojna i później piszą takie głupstwa, tym bardziej jak obejrzą animowane TCW, gdzie wojna jest głównym (nawet w tytule) atrybutem serialu.
I chciałbym jeszcze dodać, że wojna nie powinna być tak bezpośrednio kierowana do dzieci. To jest chyba najpoważniejsza wada serialu TCW. Jak dobrze pamiętam, to już była kiedyś na forum rozmowa na ten temat.
było inaczej? Czterej pancerni to niby kiedy się dzieje? Tam też jest przecież wojna. Nie mówiąc już o Klosie.
to oglądały. TCW nie jest wyłącznie dla dzieci. Jest skierowane także dla fanów w starszym wieku. Poza tym w amwerykanskim TV pojawiały się ostrzeżenia o przemocy w serialu, zaś TVP 1 puścił serial z ograniczeniem wiekowym od 7 lat.
Znalazłem następne marzenie: http://shop.starwars.com/catalog/product.xml?topcatID=1300264;product_id=1313254;category_id=1300760
M-A-S-A-K-R-A
hmmmmmmmmmmmm... dawno mnie tu nie było , ale do rzeczy .
Na pewno chciałbym mieć w posiadaniu FX hrabiego Dooku .
Doczekać się wreszcie "premiery" kotor`a 3 .
Wydanie jakiejś dobrej ( napisanej przez Jamesa ) książki o Darth Plaguies`ie . I ostatnie marzenie ( , które już za 2 tygodnie się spełni ) to posiadanie wszystkich komiksów Kotor .
Skąd masz te komiksy ja też je chce xD proszę powiedz
Ze sklepu je ma najprawdopodobniej albo druga wersja (ta zła) ściągą je z Internetu.
Pamiętam jak oglądałem jakieś soft porno na Polsacie jak byłem mały, tak mi siadło na psychice, że trzyma do dziś.
THE PINDOL SOCIETY 
)
Pindol z własnym fanklubem - Ogór The Ogur 
ogór napisał(a):
Ze sklepu je ma najprawdopodobniej albo druga wersja (ta zła) ściągą je z Internetu.
________
Piractwem się brzydzę , piractwa nienawidzę Mieszkam od 2 lat w Niemczech ( Frankfurt nad Menem ) . Niemiecki język naprawdę nie jest mi obcy , więc zamawiam sobie ze sklepu niemiecką wersję . Problemu z dostępnością nie ma , bo zamawiam w Thali ( to taki niemiecki odpowiednik empiku ) . Gdyby to ci coś pomogło
moim jest mieć taki dom : http://gadzetomania.pl/2009/08/16/niesamowity-pokoj-fana-gwiezdnych-wojen/ gość który taki dom sobie zrobił rządzi
zapomniałbym chciałbym jeszcze mieć prawdziwy miecz świetlny i kontrolować wszystko co chce mocą.
Zostać Jedi w czasach Luke`a Skywalkera... (I nie uczyć się ortografii )(Reszta przedmiotów może być szczególnie biologia i chemia )
A tak na poważnie chcę zostać Jedi ponieważ chcę wreszcie zmienić swoje nudne życie... A przy okazji wprowadzić coś nowego na świecie...
Mam już dość tego że traktują mnie jak małą dziewczynkę. (chodziarz nie wszyscy) uważam że gdybym była Jedi traktowali by mnie inaczej. Dobra alternatywa i odpowiedz na moje pragnienia to żyć w SW.
I...najważniejsze chcę wyzbyć się gniewu i nienawiści.
NIE MA EMOCJI JEST SPOKÓJ
Karolina34 napisał(a):
chodziarz nie wszyscy
________
No. Nie każdy może być chodziarzem.
olej lenistwo, zainstaluj firefoxa.
Karolina, czuje się jakbym czytała własną wypowiedź sprzed 4 lat
pamiętnik Dartha Maula, który od trzech lat wymyka mi się konsekwentnie.
I więcej MedStarów, albo jakąś knigę w tym stylu, też o lekarzach
żeby Ahsoka zdechła. Tak na serio.
Chciałbym mieć wszystkie figurki SW z Hasbro
Albo jak kto woli z LEGO
A ja chciałbym żeby powstały Epizody VII-IX I jak dałoby się to bym chciał zagrać tam Luke`a
Chciałbym również żeby powstał serial pomiedzy Epizodami IV-V-VI
chciałabym się zapisać do 501 i zostać szturmowcem/albo szturmową Owcą /płeć żeńska/. Poza tym nie pogardziłabym pamiętnikiem Dartha Maula, figurkami Palpatine`a i Anakina oraz następnymi częściami opowieści o Lordzie Bane...
/wzdycha/Niestety - lub stety - nie posiadam aż tylu pieniędzy
1. Poznać jakąś fankę SW
2. Żeby serial aktorski był tak dobry jak Farscape czy Andromeda
3. Wywiad ze mną w StarCaście
HMMMM... moim mażeniem jest mieć prawdziwy miecz świetlny o kolorze żółtym i mieć wszystkie gry star wars
być sobą w świecie sw tyle że mieć moc. i sobie latać w od układu do układu, być kosmicznym Indianą Jonesem. A póki co to chce tfu na pc i wstąpić do 501
moim marzeniem jest mieć prawdziwy miecz świetlny i Battlefront:elite sqwadron 
po co miecz świetlny? Co z nim zrobisz, posiekasz drzewka i porobisz dziury w ścianach? nie lepiej władać Mocą? To miałoby tysiące zastosowań
Tak, już widzę te tysiące... Siadasz na fotelu i siłą umysłu podajesz sobie napoje i przełączasz kanały w telewizorze, 24h na dobę, bo nie musiałbyś spać ^^
By Lucas wreszcie wytrzezwiał i dostrzegł to co pokemon Fiolini wyprawia z SW tym swoim stworem zwanym The Clone Wars i wkońcu wykopał go jak najdalej od tej glaktyki.A cierpienia jakie spowodowało TCW faną wynagrodził w postaci kolejnej Trylogii.
Oh, the night is my world
City light painted girl
In the day nothing matters
It`s the night time that flatters
In the night, no control .gif)
Podpisuję się w całości. A najfajniej by było gdyby powstała trzecia trylogia, już może nie po 6 epizodzie bo jakby to wyglądało? Atak dziadków? Han na wózku inwalidzkim a Luke zamiast miecza trzymający laskę? Fajnie by było zobaczyć ekranizację KotORa...
drżę na Bastionie ze strachu na najmniejszą wzmiankę o 3-ciej Trylogii i błagam się w duchu by to się nigdy nie wydarzyło ? Bo to nie bedzie ekranizacja Zahna, Punktu Przełomu, Nejki, Kotora ani nic z tych rzeczy , a dziadostwo burzące EU ?
EU to kolos na glinianych nogach, nie torpedujcie do w necie apelami o 3 trylogie, bo anóż ktoś posłucha ????? :/
to. Za to serial będący ekranizacją ciekawszych serii i pojedynczych powieści... to byłoby piękne, acz niewykonalne.
Ale osobny film rozgrywający się w uniwersum SW <nie epizod> też mógłby być czymś ciekawym. Na przykład losy jakiegoś łowcy nagród, szpiega, agenta za czasów OT... Albo gdyby akcja rozgrywała się w czasach KOTORów, Bane`a lub z dwieście lat po ANH też mogłoby wyjść coś fascynującego z tego. Ja najbardziej skłaniam się ku takiemu pomysłowi i uważam, że to byłoby świetne rozwinięcie SW.
jest tu winny. On jest fanem i zdaje sobie sprawę z tego, że fani lubią porządek w kanonie i stara się w nim nie mieszać.
To Lucas robi bałagan, bo dla niego EU to tylko maszyna do zarabiania pieniędzy.
A następnej trylogii nie będzie. Saga została zakończona
Zawsze jest jakiś 1% nadziei. Z jednej strony szanuję Lucasa za sam pomysł Gwiezdnych Wojen a z drugiej nienawidzę za to co z nimi zrobił. Sam już nie wiem co mam o tym myśleć.
Ale to co Fiolini wyprawia raczej przeczy temu co piszesz, np. robienie z Grievous`a cioty co od każdego dostaje łomot,wystarczy obejrzeć serial Tartakovsky`ego i porównać z generałem z TCW, oraz wypowiedzi na temat Barrissy Ofee: "Reżyser porównuje Barrissę do innych znanych nam postaci, jak Plo Koona czy Kita Fisto, które rozwinęły się dopiero w serialu". Co do bałaganu w EU Fiolini jest tak samo winny jak Lucas.
A nowa trylogi szanse ze powstanie są nikłe, ale nie można wykluczyć że prędzej czy pozniej pojawi się nowy film osadzony w świecie SW.
Oh, the night is my world
City light painted girl
In the day nothing matters
It`s the night time that flatters
In the night, no control
Grievous z TCW jest znacznie bardziej prawdziwy od tego terminatora z CW. Proponuje obejrzeć RotS. Tam Grivek dostaje takie bęcki od Obi-Wana, że aż żal się go robi. A że Kit Fisto jest świetnym szermierzem, to nie dziwne, że dał sobię radę.
w CW Grievous jest trochę przesadzony i wygląda nieco dziwnie (zwłaszcza jak trzyma miecz świetlny nogą). W TCW pokazują go bardziej realistycznie.
Moim marzeniem jest mieć Ewoka w domu
Jeśli chcesz to kup jakiegoś pluszaka, wypruj mu "wnętrzności", wsadź tam małego psa i zaszyj. Ewok jak prawdziwy!
Ja nie mam jakichś wielkich wymagań. Chciałbym kiedyś zrobić sporego (i przede wszystkim dobrego) moda do jakiejś gry Star Wars, albo nawet samodzielną grę. Na razie daleko mi do osiągnięcia tego celu, ale może kiedyś...
Moim starwarsowym marzeniem jest wstąpić do legionu 501jako imperialny gwardzista co niedługo też nastąpi ,oraz mieć więcej czasu na wszelkie eventy bo z tym to aktualnie gorzej
1. Republikański niszczyciel z lego
2. Imperialny niszczyciel z lego
3. Sokuł Milenium od hasbro
3. Prywatny X-wing z R2-D2
4. Dart Sidious z Gentle Gigants i miniatures
I to by było wszystko.
Wyeliminować Jaga i Zekka. A potem to wiadomo jakaś miła historia z siostrą Jacena
Świntuszek Moim marzeniem jest zdobycie i przeczytanie jak największej ilości książek, jak na razie mam ich 25, więc jest szansa na ciekawą kolekcję.
Chciałbym aby Lucas stworzył kolejne 3 ep. mieć strój lorda vadera kolekcje figurek no i oczywiscie mieć autograf każdego bohatera;]
Jako że dopiero od niedawna (jesień `09?) zbieram książki SW to teraz tak patrząc na półkę z tymi mizernymi przy większości z waszych kolekcji dziesięcioma książkami i plikiem SWK to stwierdzam że fajnie by było mieć wszystkie książki SW, przynajmniej te wydane w Polsce. No, mam nadzieję że w najbliższym czasie się rozwinie kolekcja znacznie.
I również fajnie by było nakręcić dobry fanfilm, taki który by poza fajnie zrobionymi efektami miał też w miarę sensowną fabułę. I nie dział się cały w lesie (80% fanfilmów jakieś?) Ale to drugie znacznie mniej prawdopodobne.
wszystkie zestawy LEGO, wszystkie książki, karty, figurki, komiksy , gry, modele,
Tak sobie ostatnio rozmyślałem, że fajnie byłoby poznać paru fanów z Olsztyna i spróbować (oj, przepraszam, "there is no try"...) zorganizować z nimi coś na kształt fanklubu. Chyba powinienem jednak najpierw skończyć gimnazjum, to ludzie będą mnie traktować nieco poważniej. Cóż, niech Moc będzie ze mną, może kiedyś mi się uda!
Chciałbym miec prawdziwy Miecz Świetlny, torturowałbym nauczycieli.
RailoF napisał(a):
Chciałbym miec prawdziwy Miecz Świetlny, torturowałbym nauczycieli.
________
Nie lepiej Mocą przekonać ich, że chcą Ci dać szóstkę? Nawet nie będą wiedzieli, że to Twoja sprawka
Z takich fantastycznych, to żeby wynaleziono hipernapęd (może kiedyś mnie się to uda, kto wie ), oprócz tego marzy mi się jeszcze umiejętność perswazji Mocą, a także inne zdolności, które ona umożliwia.
A co do bardziej realnych marzeń: posiadanie wszystkich książek i komiksów SW oraz nakręcenie kolejnych, dobrych części GW przez jakiegoś reżysera, który nie spartaczyłby roboty.
Chciałbym mieć Moc, za pomocą której uczyniłbym w szkole Imperium
Chciałbym też miecz Jedi, żeby nikt do mnie nie podskakiwał
...I have to fulfill my destiny...
.
.
.
PRZEJDŹ NA CIEMNĄ STRONĘ MOCY
a dostaniesz ciasteczko gratis 
!
Jak bym złapał złotą rybkę, która spełnia Star Wars`owe 3 marzenia (ale głupia bajka ) wybrał bym tak:
1. Chciałbym posiadać moc.
2. Chciałbym mieć całą kolekcję Lego Star Wars.
3. I żeby w Empiku wreszcie była dostawa DVD ze SW epizodami I, II, III i CW. Nigdy tego tam nie ma. 
Wyobrażacie sobie, nie mam epizodów I, II, III!
wyszło. Wyszło TCW (ale tylko film kinowy)
Kurde jakos by uporzadkowac marzenia. Najpierw te malo realne:
1. Wladac ciemna rtrona mocy rozumiecie blyskawice z rak, naginanie slabych umyslow do swojej woli.
2. Posiadanie prawdziwego miecza swietlnego, moze nawet stworzenie wlasnej formy walki.
3. Byc lordem Sithow i walczyc z Jedi.
Teraz kolej na te bardziej realne:
1. KOTOR 3, odkad nabylem sprzet KOTOR 1 i 2 nie chca smigac, a do tego KOTOR`y jako ksiazki lub komiksy, to juz by bylo cos.
2. Moze figurka Marka Ragnos.
3. Na koniec chyba rzecz najwazniejsza. Znalesc sobie dziewczyne ktora by byla fanka Gwiezdnych Wojen, a do tego potrafila ze mna wytrzymac. To by bylo chyba wszystko, moze cos jeszcze by sie znalazlo ale trudno tak z rozpedu napisac cos konkretnego.
komiksy już są. Od kwietnia 2010 wydają je w Polsce po 40 złoty za tom (6,7 zeszytów) w ładnym wydaniu i z dobrym tłumaczeniem (choć są tam pojedyncze błędy).
No tak, wiedzialem ze sie z czyms zapedzilem. Ale ksiazki mogly by byc ciekawe.
też powstają. Książka o Nomi Sunrider będzie mniej więcej w tych czasach. Poza tym będzie też Red Harvest. Choć typowo KotORowej serii póki co nie będzie.
Mnie chodzi o ksiazki opowiadajace o Revanie Malaku lub o Nihilusie.
świat SW istniał tutaj nie byłabym nim raczej zafascynowana, więc wolałabym, by pozostał nieosiągalny w ten sposób. Byłoby jednak "odjazdowo", gdyby została stworzona gra pozwalająca na wejście w to uniwersum, która byłaby bardzo rzeczywista. Taki wirtualny świat nie na ekranie, lecz wręcz namacalny. Ooo, to by była bomba.
No i mnie również marzą się kolejne epizody Książki książkami, ale ten świat dużo lepiej prezentuje się na ekranie.
zapewne o coś w rodzaju holodeku? O tak, fajnie było by mieć takie urządzenie.
Taki matrix, ale wolałabym, aby nie miał większego wpływu na moją egzystencję, np. śmierć
Stworzenie czegoś takiego jest chyba dla ludzkości możliwe, nie sądzicie? Ale prawdopodobnie tego już nie dożyjemy, chociaż jeśli chodzi o zaskakujące technologie wprowadzone jeszcze za naszego życia, to jestem dobrej ( naiwnej? ) myśli!
chciałbym mieć wszystkie książki , komiksy i minisy Ahh... To by była piękna kolekcja
Marzy mi sie re edycja wszystkich części gry The Jedi knight, bo nigdy nie miałem okazji zagrać w pełną wersję którejkolwiek z nich, mieć największą kolekcję star warsowych gadżetów w Polsce, a z takich najmniej realnych to Być zawadiaką odzianym w mandaloriańską zbroję, posługującym sie mocą i świetlnym mieczem i podróżującym swoim gwiezdnym myśliwcem przez bezkres galaktyki w poszukiwaniu przygód i kredytów. xD
Przeczytać wszystkie książki i komiksy, zagrać w gry, obejrzeć seriale.
Żeby to wszystko było po polsku.
Mieć PRAWDZIWY miecz świetlny.
Mieć kolekcje strojów z SW
Osobiście poznać Anakina i Padme
Przeczytać wszystkie książki i komiksy, zagrać w gry, obejrzeć seriale.
A to są moje marzenia ze STAR WARS :
1. Przeczytać co do jednej książki SW.
2. Przeczytać co do jednego komiksu.
3. Zagrać w każdą grę.
4. Obejrzeć wszystkie seriale.
5. Zobaczyć każde miejsce, w których nagrywali filmy sagi.
6. Mieć żadkie kolekcję, a w nich np. popiersie Obi-Wana, popiersie Malgusa, repliki kilku mieczy świetlnych, kilka fajnych stroi jak kostium Vadera.
7. Poznać Evana McGregora.
Niech Moc będzie z Wami. 
Z cyklu bardziej realne to:
http://www.aliensgroup.pl/3499_Fantasy_Star_Wars_STAR_WARS_A_NEW_HOPE_OBI_WAN_KENOBI_ART_FX_.html
i to :
http://www.aliensgroup.pl/2554_Fantasy_Star_Wars_STAR_WARS_SLAVE_LEIA_PREMIUM_FORMAT_EXCLUSIVE_.html
Chociaż o Lei to tylko pomarzyć można
1. Żeby dzisiejsi ludzie się dużo bardziej interesowali SW.
2. Mieć miecz świetlny / blaster ewentualnie oba
3. Przeczytać wszystko co w ogóle istnieje o SW.
4. No i aby SW było w ogóle realne
Pożądna książka o Maulu, w której naprawdę będzie głównym bohaterem, najlepiej autorstwa Karpyshyna i dziejąca się przed Mrocznym Widmem. Jakaś nowa gierka na PC z otwartym światem w trybie TPP i replika miecza świetlnego Dooku, w całej postaci tego Sitha podoba mi się tylko miecz który jest naprawdę śliczny.
odwiedzić rancho Obi-Wana oraz przeczytać wszystkie książki SW.
Stworzyć epizody 7-9,10-12 i 13-15 
Ja jestem w trakcie kręcenia fanfilmu o Republic Commando. Mam nadzieję, że go dokończe. Mówi o losach Delta Squadu podczas IV ep.
