Drodzy fani Star War. właśnie. "Fani SW". Czy nie sądzicie, że jako organizacja fanowska powinniśmy mieć jakąś międzynarodową nazwę, po której bylibyśmy rozpoznawalni na całym świecie? A nie tylko ciągle jesteśmy określani"fani Gwiezdnych Wojen". Owszem, wiem, że może wam przyjść do głowy że jako fani SW nadal jesteśmy rozpoznawalni, ale do stu tysięcy parszywych Sithów, to hańba, żebyśmy nie mieli jakiejś nazwy na nasze ugrupowanie!!!Tak jak fani Star Treka ochrzcili się (lub zostali ochszczeni) mianem trekkies, tak i my przyjmijmy adekwatne"imię". A zatem, wszystkich, którzy podzielają moją opinię w tej kwestii proszę o wprawienie mózgownic w ruch i zaproponowanie nazwy sensownej, łatwo zapamiętywalnej, gwiezdnowojennej, błagam tylko, coś ambitniejszego od starwarsowiczów czy starwarsowców. W tym poście staram się zwołać wszystkich fanów i proponuję abyśmy wybrali nasz odpowiednik trekkiesów. Liczę, że wspólnie uda nam się ustalić, jak będziemy nazywani. Imię musi zostać zaakceptowane przez wszystkich, albo przynajmniej przez większość. Kto jest za i komu coś świta?