TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Rola Vadera

Strid 2009-06-11 21:20:00

Strid

avek

Rejestracja: 2003-06-28

Ostatnia wizyta: 2025-05-19

Skąd: Poznań

Kim w Imperium był Darth Vader?
Temat został poruszony przez Carno na tegorocznych DFach acz nie został rozstrzygnięty stąd ten topic.
Tak więc z punktu widzenia oficera Imperium kim był Lord Vader? Stanowisko "Lord Sith" co właściwie w hierarchii oznaczało? Pamiętamy przecież, że na pokładzie pierwszej Gwiazdy Śmierci Moffowie kwestionowali słowa Vadera a Tarkin wręcz, jak to ujęła Leia, trzymał go na smyczy. Głównym zadaniem Vadera były poszukiwania Jedi a później Rebeliantów, to jest chyba jasne ale jak widzimy do bitwy o Yavin nie miał on praktycznej władzy. Oczywiście, mógł zabrać ze sobą na misję szturmowców czy też nawet niszczyciel ale podlegał on mimo wszystko nadal rozkazom Moffów. Wiemy też że Vader podlegał rozkazom Wezyra który de facto był "drugim po Imperatorze" co z tej roli automatycznie zrzuca Mrocznego Lorda.
Kim więc dla Imperium był Vader przez te 19 lat? "Egzekutorem" woli Imperatora? Straszakiem na oficerów? Czy też może ktoś wie gdzie było w tych czasach miejsce Vadera?

LINK
  • :":_:":

    Vergesso 2009-06-11 21:34:00

    Vergesso

    avek

    Rejestracja: 2007-08-29

    Ostatnia wizyta: 2025-06-03

    Skąd: Toruń

    Po bitwie o Yavin miał tytuł "Najwyższy Komandor Floty Imperialnej".
    A wcześniej? Na pewno liderem 501 Legionu. Poza tym myślę, że taką nieformalną prawą ręką Imperatora.
    Piszesz, że byli moffowie, był Tarkin. Ale czy moffowie się go nie bali? Ktoś, kto kwestionował rozkazy Vader, mógł spodziewać się podduszania, tak jak w przypadku Mottiego na pokładzie Gwiazdy Śmierci. Miał też chyba jakieś stanowisko "wysoko postawionego przełożonego", bo "Czarnym Lordzie" jest opisane zdziwienie niektórych wojskowych i oficerów, że nagle pojawił się ni z gruchy, ni z pietruchy "tajemniczy Lord Vader", który miał bardzo szerokie kompetencje.
    Co do Tarkina, w "Empire at War" było kilka razy kwestionowanie rozkazów Tarkina przez Vadera, poza tym w ANH nie zwraca się do niego z jakimś szacunkiem, raczej są na "ty".

    Może był jednak drugi po Sidiousie, tylko że nieformalnie, na zasadzie "Imperator wszystkim kazał, to tak robić trzeba"?

    LINK
  • Tródno powiedziec

    Rafix Vader 2009-06-11 21:37:00

    Rafix Vader

    avek

    Rejestracja: 2009-05-04

    Ostatnia wizyta: 2010-03-10

    Skąd: Rafix Vader

    Wedłóg mnie Vader był kimś w rodaju( w 4) nad komisarza ( sorry za porównanie do policji. tarkin Był dowódcą statku czyli jakby hierajchią wyżej. w 5 i w 6 zaś to on wszystkimi dowodził był jakby... Generałem ale tylko nad nim był Imperator. Zauważ że w 5 i 6 nikt próz imperatoa mu nie rozkazywał, w 5 udusił admirała Pieta, to on wszzystkimi żądził

    _________________________________
    I`M a Rafix

    This My home

    LINK
  • bardzo dobre pytanie

    Foleb 2009-06-11 21:38:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Dobry temat, bo także się nad tym zastanawiałem. cóż, książek z udziałem vadera niewiel przeczytałem ale osobiście uważam, że `Czarny Lord` to jedna z ważniejszych.
    Moim zdaniem, Darth Vader był głównie, przede wszystkim emisariuszem, i wykonawcą woli Imperatora. Jeśli chodzi o sprawy polityczne, to raczej służył jako doradca Tarkina. Słusznie tępił Jedi, ale później pełnił rolę jako główny dowódca sił imperialnych.
    Na pokaz, postrzegano z początku Vadera jako `drugiego Greviousa`, ale chyba wiadomo że wkrótce, jego imię budziło strach. Nie mam pojęcia jak mógł być postrzegany później.

    LINK
  • Hmm..

    Shevu 2009-06-11 21:43:00

    Shevu

    avek

    Rejestracja: 2009-01-09

    Ostatnia wizyta: 2016-01-27

    Skąd: Szczawno Zdrój

    Jak ktoś słusznie zauważył na Prelekcji Vader miał rolę pewnego rodzaju straszaka , był jakby symbolem strachu przed Imperium i jego pięścią jaką był Vader .
    Możnaby go porównac do roli jaką proponowano Grievousowi , co jest opisane w Labiryncie , oczywiście do tego nie doszło i zamienili go w toster
    Cóż jakbym miał określic Vadera to określiłbym go jako Dozorcę który poprzez przemoc i tego typu sprawy trzyma w ryzach Imperium i do tego zawsze wychodzi na Plusie

    LINK
  • Tarkin

    Mel 2009-06-11 21:45:00

    Mel

    avek

    Rejestracja: 2005-03-21

    Ostatnia wizyta: 2012-12-21

    Skąd: Warszawa

    czy Moffowie mogli sobie kwestionować słowa ale prawda jest taka że Vader bez większych konsekwencji mógł by każdego z nich zabić(przykład z tak ważną postacią jak Xizor). Vader był drugim w Imperium, uczniem samego Imperatora. Jestem przekonany że Sidious poświęcił by Moffów, Wezyra i Tarkina(tak wiem że też był Moffem ale to przypadek szególny) by mieć Vadera. Może nazwać go emisariuszem Imperatora? Czy mi sie wydaje czy w Dark Lordzie go tak nazywali?Vader też był ważnym chwytem propagandowym-nie dość że czarny, budzący groze pogromca Jedi to jeszcze skoro tak potężna istota jak Lord Sith podlega Imperatorowi (jak wiemy mieszkańcy Galaktyki nie wiedzieli że Imperator to Sith).

    Oczywiście, mógł zabrać ze sobą na misję szturmowców czy też nawet niszczyciel ale podlegał on mimo wszystko nadal rozkazom Moffów. Wiemy też że Vader podlegał rozkazom Wezyra który de facto był "drugim po Imperatorze" co z tej roli automatycznie zrzuca Mrocznego Lorda.
    ___________
    I wiemy też że kto jak kto, ale Vader gdyby tego chciał, by nie słuchał specjalnie Wezyra czy Moffów. Z tego znany był i jako Anakin Skywalker, i jako Darth Vader.

    Reasumując-nazwał bym go emisariuszem Imperatora czy jak to Ty ująłeś Egzekutorem woli Imperatora. Między nim a Sidiousem była zażyłość Lordów Sith, pewien niepowtarzalny system relacji i żądań. Dla Vadera to było "My New Empire". I obok mistrza, był najważniejszą osobą w państwie. Tyle ode mnie

    LINK
    • Zgadzam się z tym co napisałeś...

      Strid 2009-06-11 22:05:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2025-05-19

      Skąd: Poznań

      Zgadzam się z tym co napisałeś o relacjach na linii Imperator-Vader ale mi tu bardziej jednak chodziło o to kim był z punktu widzenia oficerów Imperium bo kim był dla Imperatora to wiadomo. Pamiętać tez należy, że Palpatine oficjalnie Sithem się nie nazywał.

      LINK
      • Wiesz co

        Mel 2009-06-11 22:08:00

        Mel

        avek

        Rejestracja: 2005-03-21

        Ostatnia wizyta: 2012-12-21

        Skąd: Warszawa

        wydaje mi sie że był postrzegany jako wysłannik Imperatora, przed którym srali w gacie bo wiedzieli że potrafi być humoraśny . Mam nadzieje na jakieś książki między RotS a ANH może pokażą tam życie przeciętnego imperialca, może sie czegoś dowiemy. Tak wogóle to brawa Strid, bo dawno nie było ciekawego stricte Star Warsowego tematu

        LINK
        • Brawa nie należą się mnie...

          Strid 2009-06-11 22:10:00

          Strid

          avek

          Rejestracja: 2003-06-28

          Ostatnia wizyta: 2025-05-19

          Skąd: Poznań

          Brawa nie należą się mnie lecz Carno gdyż on ten temat poruszył acz w węższym gronie i nie został on, jak już wspomniałem, zakończony. Tak więc jedynie przeniosłem ten temat na forum

          LINK
    • ....

      Mistrz Jedi Radek 2009-06-12 13:07:00

      Mistrz Jedi Radek

      avek

      Rejestracja: 2008-01-26

      Ostatnia wizyta: 2016-11-16

      Skąd: Wa-Wa

      Nie zgadzam się, jakoby nikt nie wiedział ze Palpi jets Sithem. W nowelizacji RotS wyraznie napisano, że Palpi ujawnił się jako Sith i oskarzył Jedi o prześladowanie religijne

      LINK
      • Zacytuj

        Mel 2009-06-12 13:10:00

        Mel

        avek

        Rejestracja: 2005-03-21

        Ostatnia wizyta: 2012-12-21

        Skąd: Warszawa

        to o czym mówisz, prosze.

        LINK
        • ja przepraszam

          Ray Solar 2009-06-13 00:46:00

          Ray Solar

          avek

          Rejestracja: 2006-10-20

          Ostatnia wizyta: 2024-02-10

          Skąd: Sopot

          że się wcinam, ale akurat mam RotS`a pod ręką xP


          Mace Windu: Jesteś Lordem Sithów!
          Palpatine: Czyżby? A nawet jeśli to prawda, to chyba nie jest to zbrodnią. Poglądy filozoficzne są moją prywatną sprawą. Co więcej, gdy po raz ostatni czytałem konstytucję, przypomniałem sobie, że istnieje prawo, które surowo karze za tego rodzaju prześladowania. Pytam więc po raz drugi: na czym polega moja domniemana zbrodnia?

          LINK
          • Aczkolwiek członkowie Senatu...

            Strid 2009-06-13 10:48:00

            Strid

            avek

            Rejestracja: 2003-06-28

            Ostatnia wizyta: 2025-05-19

            Skąd: Poznań

            Aczkolwiek członkowie Senatu chyba o tym nie wiedzieli czyż nie?;]

            LINK
            • hmmm.

              Ray Solar 2009-06-13 10:54:00

              Ray Solar

              avek

              Rejestracja: 2006-10-20

              Ostatnia wizyta: 2024-02-10

              Skąd: Sopot

              tego nie wiem, ale jest to fragment oficjalnego nagrania, które było dowodem na zdradę Jedi. Nie można więc wykluczać, że ktoś nie puścił tego senatorom.

              LINK
              • Wszystko było

                Mel 2009-06-13 12:02:00

                Mel

                avek

                Rejestracja: 2005-03-21

                Ostatnia wizyta: 2012-12-21

                Skąd: Warszawa

                puszczone senatorom ale raczej żaden senator nie myślał że jest lordem Sith, i ja mówiłem o przeciętnym mieszkańcu galaktyki, nie o senatorach którzy są blisko władzy.

                LINK
                • hmmm.

                  Ray Solar 2009-06-13 13:01:00

                  Ray Solar

                  avek

                  Rejestracja: 2006-10-20

                  Ostatnia wizyta: 2024-02-10

                  Skąd: Sopot

                  prosiłeś o fragment w którym się przyznaje to dałem Ci tenże fragment ^^
                  nie można jednoznacznie stwierdzić czy ktoś wiedział czy nie. Vadera tytułowano Lordem ale mógł to być tylko i wyłącznie zbieg okoliczności, który z tytułem Lorda Sith miał mało wspólnego <3

                  w każdym razie, nie moja dyskusja ja chciałem tylko zabłysnąć cytatem ^^

                  LINK
                  • Mowa tu

                    Mel 2009-06-13 13:14:00

                    Mel

                    avek

                    Rejestracja: 2005-03-21

                    Ostatnia wizyta: 2012-12-21

                    Skąd: Warszawa

                    o senacie, który raczej nie uwierzył w Lorda Sith gdyż Sidious wyszedł z tego pokiereszowany i zmanipulował senatorów. Sidious przedstawił sie jako biedny starzec, który trafił na opętany rządzą władzy zakon Jedi. Inna sprawa że Palpatine ma racje, bo jego poglądy to jego sprawa
                    Vader natomiast był "oficjalnie" przedstawiany jako użytkownik Mocy, podano informacje wszystkim np. po zajściach na Kashyyyk czy Konklawe na Kessel. Scena z Mottim i "archaiczna religią" również daje do zrozumienia że o umiejętnościach Vadera dużo osób słyszało. Taki Rhinann, osoba bez wartości, również wiedziała.

                    LINK
                  • ...

                    pgkrzywy 2009-06-13 18:48:00

                    pgkrzywy

                    avek

                    Rejestracja: 2008-11-12

                    Ostatnia wizyta: 2013-08-18

                    Skąd: Warszawa

                    - ma racje, bo jego poglądy to jego sprawa

                    Że co? To jego poglądy doprowadziły do wybuchu wojny na skale galaktyczną, którą kierował z obu stron! Nie chodziło tylko poglądy - Jedi mieli dowody na to, że Lord Sith stoi za wybuchem wojny i za Separatystami, a jak sie okazalo stoi tez na czele republiki, i bawi sie w najwieksze szachy wczechczasow sam ze soba

                    Czy nadal uważasz, że Palpatine był niewinny?

                    LINK
                  • Re: hmmm.

                    Vergesso 2009-06-13 22:10:00

                    Vergesso

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-29

                    Ostatnia wizyta: 2025-06-03

                    Skąd: Toruń

                    Ray Solar napisał(a):
                    Vadera tytułowano Lordem ale mógł to być tylko i wyłącznie zbieg okoliczności, który z tytułem Lorda Sith miał mało wspólnego <3

                    ________

                    Miało dużo wspólnego - dowódcy Imperialni wiedzieli, że Vader jest Lordem Sithów, w adaptacji książkowej "Nowej Nadzieii" jeden z dowódców na Gwieździe Śmierci mówi o nim jako o Lordzie Sithów.

                    LINK
                  • hm

                    Mel 2009-06-14 14:00:00

                    Mel

                    avek

                    Rejestracja: 2005-03-21

                    Ostatnia wizyta: 2012-12-21

                    Skąd: Warszawa

                    Jedi dowodów nie mieli żadnych. Mechanofotel nie zawierał dowodów.cTo były przypuszczenia że Sidious to wszystko zaaranżował. Palpatine zrobił tak naprawde dobrą rzecz-wywrócenie do góry nogami ustroju potrzebowało ofiary w osobie Zakonu Jedi. Pyszałkowatość Jedi jest jednym z głównych tematów RotS. "In the name of the galactic senate of the republic you`re under arrest". Po pierwsze senat nie dał im upoważnienia, po drugie by nigdy nie dał. Uzurpatorzy? nie inaczej. Zamach na władze? Owszem.

                    LINK
                  • hmmm.

                    Ray Solar 2009-06-14 14:56:00

                    Ray Solar

                    avek

                    Rejestracja: 2006-10-20

                    Ostatnia wizyta: 2024-02-10

                    Skąd: Sopot

                    wydaje mi się, że wstępujesz na grząskie tereny prywatnego odbioru RotS`a. To jest kwestia odbierania treści, nic więcej. Dla Ciebie jest to zamach na władzę, dla mnie na przykład jest to po prostu walka o demokrację. Mace Windu kochał demokrację, i wiedział jak będzie bez niej, wiedział że Sithowie u władzy nie będą przestrzegać jej zasad, i właśnie z tego powodu użył zacytowanego przez Ciebie zdania. Mówię, jest to kwestia prywatnego odbioru. Oczywiście z "prawnego" punktu widzenia Jedi nie mieli żadnych praw żeby obalać kanclerza, ale z drugiej strony w historii dochodziło już do wielu tego typu precedensów, obalanie władzy rzadko kiedy bywa legalne xP

                    A i tak btw, to jakoś niespecjalnie w oczy uderzyła mnie pyszałkowatość Jedi w RotS`ie, więc to chyba też jest kwestia odbioru ^^

                    LINK
                  • Ray

                    Abe 2009-06-14 18:45:00

                    Abe

                    avek

                    Rejestracja: 2006-05-20

                    Ostatnia wizyta: 2023-08-08

                    Skąd: Rzeszów

                    Ray ma rację. Jeśli chodzi o aresztowanie Jedi faktycznie nie mieli prawnego zezwolenia na obalenie jego władzy. Ale mieli stuprocentowe prawo moralne i etyczne aby to zrobić. Jedi wiedzieli jak będzie wyglądać galaktyka pod rządami Sitha, więc dlatego zrobili zamach stanu na przywódcę, który dopuścił się wielu przestępstw (jak widzisz pomijam tutaj jego poglądy) i powinien zostać pozbawiony władzy. Choćby z tego powodu - prawnego, jeśli nie przemawiają do Ciebie to, że Sith nie powinien stać na czele Republiki, która z założenia "była po Jasnej Stronie Mocy". Takie założenie choćby stąd, że Jedi byli strażnikami przez tysiące lat. Pyszałkowatość Jedi w RotS? Śmich, gratuluję poglądów i światopoglądu. Mace`a właśnie za to uwielbiam - w klasyfikacji D&D był chaotyczny dobry, czyli nie przejmował się pieprzonym prawem, bo to syf, który można zawsze zamanipulować czy zmienić (tak jak to zrobił Sidious), ale przejmował się dobrem i losem Republiki. A jeśli chodzi o dowody, czasem nie ma "niezbitych dowodów" ale i tak każdy jest absolutnie pewien czyjegoś czynu. Tak było i w tym przypadku. Zresztą dowody by się znalazły po schwytaniu przywódców Separatystów, słowa Dooku też nie były by bez znaczenia.

                    LINK
                  • ...

                    pgkrzywy 2009-06-14 20:18:00

                    pgkrzywy

                    avek

                    Rejestracja: 2008-11-12

                    Ostatnia wizyta: 2013-08-18

                    Skąd: Warszawa

                    Dowodów może i nie mieli, ale mieli poszlaki, słowo Anakina i słowa Dooku. Zrobili rzecz słuszną, w obronie demokracji. No i najważniejsze - historia pokazała, że mieli rację

                    A Palpatine zdobył władzę poprzez manipulacje i gro przestępstw, więc nie był na `moral highground` w tym sporze, więc wydaje mi się, że Jedi mieli prawo. Jak w The Clone Wars 2 Obi-Wan mówi Bailowi Organie - Sithowie nie mogą być traktowani jak normalni ludzie, i poddawani sądom, bo są ponad nimi, są zbyt potężni. I głównym (ukrytym przez pospólstwem) celem Jedi jest obrona galaktyki przez Sithami, i niszczenie i zabijanie ich przy każdej nadażającej się okazji.

                    LINK
                  • Re: ...

                    Vergesso 2009-06-15 12:12:00

                    Vergesso

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-29

                    Ostatnia wizyta: 2025-06-03

                    Skąd: Toruń

                    krzywy napisał(a):
                    I głównym (ukrytym przez pospólstwem) celem Jedi jest obrona galaktyki przez Sithami, i niszczenie i zabijanie ich przy każdej nadażającej się okazji.
                    ________

                    A to nie jest trochę sprzeczne z naukami Jedi i ich pokojowym nastawieniem? Poszukiwanie Sithów i atakowanie ich przy każdej nadarzającej się okazji to nie jest już dbanie o pokój, tylko szukanie zaczepki. Poza tym "Walcząc z potworami trzeba uważać, by samemu nie stać się potworem".
                    Polowania ma Sithów mogły się skończyć tak jak w przypadku polowania na terentateki na Korribanie: aby je schwytać posuwali się do różnych metod jak handel narkotykami czy przespanie się z jedną adeptką Sithów. "Konieczność" tępienia Sithów wykracza trochę poza pokojowe nastawienie.

                    LINK
                  • Śmichy hihy

                    Mel 2009-06-16 18:59:00

                    Mel

                    avek

                    Rejestracja: 2005-03-21

                    Ostatnia wizyta: 2012-12-21

                    Skąd: Warszawa

                    -Pyszałkowatość Jedi w RotS?Śmich, gratuluję poglądów i światopoglądu.
                    _____________
                    To sobie śmichaj, tylko nie wiem co to ma wspólnego z poglądami Moge Ci wymieńić kilka przykładów pyszałkowatości Jedi w RotS-zaczynając od tekstu Kenobiego na "Niewidzialnej Ręce", niewzięcia Wybrańca na rozprawe z Sithem po zachowanie Kenobiego na Mustafar. Śmichem nic nie ugrasz.

                    Zresztą dowody by się znalazły po schwytaniu przywódców Separatystów, słowa Dooku też nie były by bez znaczenia.
                    ___________
                    "Kłamstwo, oszustwo, nieufności sianie to metody jego". Mówi Ci coś ten tekst? Ano to są słowa Yody o Dooku. Troche mało wiarygodne słowa, Dooku był manipulantem. Co do Separatystów-nie znaleźli by ich tak łatwo, mieli by trudną przeprawe na Mustafar i prawdopodobnie przegraliby Wojny Klonów. Na dowody ze strony Separatystów nie ma co liczyć.

                    Takie założenie choćby stąd, że Jedi byli strażnikami przez tysiące lat.
                    ____________
                    Widzisz i Exar Kun, i Darth Vader, i Darth Tyranus, i Darth Caedus byli Jedi Jeden zmasakrował system, drugi zastraszał przez lata galaktykę, trzeci zaczął rzeź Jedi, czwarty również świety nie był. Gdybym był mieszkańcem Republiki bym domagał sie pogonienia tych całych Jedi w pizdu bo to oni byli uwikłani w największe problemy Republiki/Nowej Republiki/Sojuszu.

                    I głównym (ukrytym przez pospólstwem) celem Jedi jest obrona galaktyki przez Sithami, i niszczenie i zabijanie ich przy każdej nadażającej się okazji.
                    _________
                    Bym Ci odpowiedział ale Vergesso mnie ubiegł. Nikt nie ma prawa skazywać kogokolwiek na śmierć bez sądu a to Jedi wielokrotnie robili.

                    LINK
  • Relacja Darth Vader - Willhuff Tarkin

    Balav 2009-06-11 22:49:00

    Balav

    avek

    Rejestracja: 2009-04-25

    Ostatnia wizyta: 2016-05-27

    Skąd: Oleśnica

    Zawsze ciekawiła mnie relacja między nimi w okresie przed bitwą o Yavin, którą to Jej Kultowość Leia określiła mianem "chodzenia Vadera na smyczy Tarkina". Moim zdaniem,(chociaż zapewne napiszę jakieś truizmy, jeśli tak to sorry) to wynikała ona ze specjalnych stosunków jakie Willhuff Tarkin utrzymywał z Palpatinem od czasów, gdy ten ostatni był senatorem i dopiero rozpoczynał swą drogę ku władzy na Galaktyką (vide ich współpraca w knuciu podczas szczytu na Eriadu), co z jednej strony stawiało Tarkina na wyższej pozycji niż Vadera, a z drugiej musiało wywoływać u Dark Lorda no właśnie co?. "Enough of this! Vader release him! As your wish!". Ja w tej wymianie zdań, w tym w jaki sposób Vader mówi "jak sobie życzysz" wyczuwam zazdrość i złość na to, że ktoś - nie jego mistrz - mu rozkazuje. Vader mógł zazdrościć pierwszemu Wielkiemu Moffowi jego pozycji i względów jakie miał u jego mistrza Imperatora i tego, że dysponując Gwiazdą Śmierci jest w pewnym sensie potężniejszy i ważniejszy od Vadera jako zausznik Imperatora, mimo podejrzeń co do jego planów obalenia Palpiego. Dla mnie to wydaje się jasne - w tym przypadku wojskowy gubernator był od Lorda Sithów postacią wyżej postawioną. przynajmniej w tym jednym przypadku oficer nie fajdał w gacie na widok 202 cm czarnego pancerza, to osobnik zakuty w ten pancerz musiał się ze zdaniem Tarkina liczyć. Natomiast co do relacji Czarnego Lorda z innymi oficerami do czasu wysadzenia Gwiazdy Śmierci, to wydaje mi się, że wykonawca woli samego Imperatora musiał siła rzeczy wywoływać u nich strach i uległość (bo w końcu niepokornych vide Conana Antonio Mottiego nie wahał się ustawiać do pionu), nawet bez formalnie określonego stanowiska. Vader był potężną jak cholera szarą eminencją.

    LINK
    • Re: Relacja Darth Vader - Willhuff Tarkin

      Vergesso 2009-06-12 17:35:00

      Vergesso

      avek

      Rejestracja: 2007-08-29

      Ostatnia wizyta: 2025-06-03

      Skąd: Toruń

      Balav napisał(a):
      i względów jakie miał u jego mistrza Imperatora i tego, że dysponując Gwiazdą Śmierci jest w pewnym sensie potężniejszy i ważniejszy od Vadera
      ________

      No właśnie co do Gwiazdy Śmierci - tutaj jednak Vader też miał pewną kontrolę nad Tarkinem. Powodem, dla którego Vader został wysłany na Gwiazdę Śmierci było to, że Sidious obawiał się, że Tarkin może go zdradzić. Z jednej strony Vader w kilku momentach słuchał Tarkina, z drugiej strony był straszakiem na Tarkina: obecność Vadera powodowała, że Tarkin bał się użyć Gwiazdy Śmierci do własnych, nie uzgodnionych z Imperatorem, celów.

      LINK
  • Bitwa o Yavin

    Darth Tiglatpilesar 2009-06-12 20:35:00

    Darth Tiglatpilesar

    avek

    Rejestracja: 2006-12-11

    Ostatnia wizyta: 2016-02-26

    Skąd:

    Właśnie, jaką właściwie rolę przyjął Vader podczas tej bitwy?
    Podczas ataku rebeliantów Tarkin nie dowodzi obroną stacji. Tylko stoi i czeka na zakończenie orbitowania. To Vaderowi jeden z oficerów składa raport o liczbie myśliwców wroga oraz nieskuteczności turbolaserów, na co ten wydaje rozkaz startu myśliwców. Z czyjego upoważnienia właściwie dowodził? Czy pełnił jakąś funkcję wojskową, która go do tego upoważniała? Czy Tarkin dał mu jakieś pełnomocnictwa? Czy może Wielki Moff olał cały atak, a oficerowie spontanicznie zwrócili się do Vadera, widząc, że ich zwierzchnik nie zamierza nic zrobić mimo oczywistego zagrożenia?

    Gdzieś czytałem, że przeciwko rebeliantom zostały wysłane tylko TIE pod bezpośrednim zwierzchnictwem Vadera, ponieważ Tarkin, pewien triumfu, zakazał startu maszyn będących pod jego rozkazami. Jak to się właściwie wpisuje w hierarchię dowodzenia na Gwieździe Śmierci? Vader, skoro dostrzegł zagrożenie (a najwyraźniej tak było, skoro włączył się osobiście do walki) powinien był anulować ten bezsensowny rozkaz i przejąć dowodzenie nad całością sił. Jednak nie zrobił tego - dlaczego? Nie miał wystarczającej władzy, chociaż był wysłannikiem Imperatora?

    LINK
    • ...

      pgkrzywy 2009-06-12 23:05:00

      pgkrzywy

      avek

      Rejestracja: 2008-11-12

      Ostatnia wizyta: 2013-08-18

      Skąd: Warszawa

      Dokladnie, mysliwce ktore wystartowaly byly eskadra Vadera. A tutaj przydalby sie po prostu Retcon, bo w swietle nowych rewelacji udostepnianych na przestrzeni 30tu lat, wychodzi na to ze Vader mogl wszystko, ale po prostu w Nowej Nadziei nie mial tej wladzy

      No, w sumie Vader powinien pluc sobie w brode ze nie udusil Tarkina i nie obronil stacji, bo z reki Impka stracil swoja reke... Tak mowila przynajmniej Mara Jade w trylogii Thrawna.

      LINK
    • Może

      Vergesso 2009-06-12 23:15:00

      Vergesso

      avek

      Rejestracja: 2007-08-29

      Ostatnia wizyta: 2025-06-03

      Skąd: Toruń

      nie zrobił tego dlatego, że uważał, że sam rozprawi się z Rebeliantami? Był w końcu jednym z najlepszych pilotów galaktyki, towarzyszyła mu elita, mógł więc uważać, że sam tego dokona.
      Poza tym, jakby mu się udało, chwała by spłynęła w dużym stopniu na niego - zabił Rebeliantów, którzy chcieli zniszczyć DS, dzięki czemu DS rozwaliła bazę Rebelii. Sukces Imperium, główny wróg pokonany, dokonał tego w dużej mierze Vader.

      LINK
  • Chyba wiem

    Kwarc 2009-06-13 21:58:00

    Kwarc

    avek

    Rejestracja: 2009-03-29

    Ostatnia wizyta: 2021-06-05

    Skąd: Jakku

    Darth Vader był Supreme Commanderem, czyli jeśli się nie mylę był najwyżej w hierarchii wojskowej (poza Palpim of course), dowódcą 501 Legionu i dowódcą Executora.

    LINK
  • ...

    Pepcok 2009-06-13 23:47:00

    Pepcok

    avek

    Rejestracja: 2007-02-18

    Ostatnia wizyta: 2013-10-15

    Skąd: ZYZ

    Ciężko to określić biorąc pod uwagę dużo luk w kanonie. Osobiście uważam, że Tarkin i Vader zajmowali stosunkowo podobne stanowiska, lecz Wilhuff stał o jeden szczebel wyżej. Spowodowane było to, że miał dowództwo nad najpotężniejszą bronią tego okresu - Gwiazdą Śmierci. Idąc po trupach osiągnął swój cel.
    Vader natomiast bardziej chyba skupiony był na tępieniu Jedi oraz wykonywaniu misji "specjalnych" więc jako takiego dowództwa (całkowitego) mu nie dali.
    Dopiero potem (jak Imperator się "wkurzył" po zniszczeniu Death Stara) Sidious postanowił mianować swojego ucznia głównodowodzącym, zapewne żeby się ostatecznie z Rebelią rozprawił (i schwytał młodego Skywalkera).

    LINK
    • ...

      pgkrzywy 2009-06-14 13:39:00

      pgkrzywy

      avek

      Rejestracja: 2008-11-12

      Ostatnia wizyta: 2013-08-18

      Skąd: Warszawa

      A to nie było tak, że Moffi po prostu byli administracją która miała pilnować sektorów, a więc bardziej politykami niźli wojskowymi? A Tarkin do trzymania porządku dostał nową zabawkę i mógł nią gospodarować?

      LINK
      • ...

        Pepcok 2009-06-14 14:25:00

        Pepcok

        avek

        Rejestracja: 2007-02-18

        Ostatnia wizyta: 2013-10-15

        Skąd: ZYZ

        No niby racja. Ale chyba kilku Moffów (w tym Tarkin) zdołali sobie zaskarbić łaski Imperatora, który mianował ich trzonem polityczno-strategicznym wojsk Imperium. Tarkin był np. Grand Moffem. A oni zajmowali się "ochroną" najważniejszych strategicznych punktów (np Coruscant, stocznie Kuat). Gwiazda Śmierci była w takim razie uznana, za jedną z ważniejszych planet (!), więc bezwględny Tarkin dostał ją pod swoją komendę.
        Moja teoria.

        LINK
  • ...

    Vaknell 2009-06-15 14:28:00

    Vaknell

    avek

    Rejestracja: 2008-10-31

    Ostatnia wizyta: 2025-07-24

    Skąd: Kolbuszowa

    Vader po pierwsze był Lordem Sithów, najwierniejszym, najbardziej zaufanym sługą Imperatora, mającym największy ze wszystkich wgląd w jego wszystkie posunięcia. Był czymś w rodzaju cholernie potężnego straszaka na polityków, agenta do misji specjalnych, tępienia Jedi itp. Był dla Palpatina niezastąpiony i przez to wszyscy musieli się z nim liczyć. Dostojnicy czy wojskowi dobrze wiedzieli że mimo wpływów politycznych są tylko nie władającymi mocą i strachem ludźmi przez co są dużo mniej cenni dla Imperatora.
    Tarkin był ważny przez to że miał w rękach najpotężniejszą wtedy broń galaktyki. Moim zdaniem w sytuacji z ANH, gdy w sumie niewiadomo kto na DS sprawuje realną władzę, widać spryt Imperatora, który nie chcąc aby DS został wykorzystany przeciw niemu trzyma tam Vader dla pilnowania Tarkina, pozostawiając go jednak pod dowództwem Tarkina żeby Mrocznemu Lordowi też coś nie strzeliło do głowy.

    LINK
    • Re: ...

      Balav 2009-06-15 14:53:00

      Balav

      avek

      Rejestracja: 2009-04-25

      Ostatnia wizyta: 2016-05-27

      Skąd: Oleśnica

      Vaknell napisał(a):
      Vader (...)był (...) najbardziej zaufanym sługą Imperatora, mającym największy ze wszystkich wgląd w jego wszystkie posunięcia.


      ________
      To zależy od tego o jakim momencie owych 19 lat mówimy. W "Dark Times" widać np. Vadera, który nie jest przez świeżo upieczonego Imperatora informowany o jego posunięciach, albo dowiaduje się "ostatni" (vide kwestia niewolnictwa). Czyli Vader dochodził do tej pozycji jaką miał stopniowo i pytanie czy w chwili zniszczenia Gwiazdy Śmierci był już na tym etapie relacji z Palpatinem o jakiej piszesz. No i pozostaje też kwestia Wielkiego Wezyra Sate`a Pestage`a, który był przy Palpatinie jeszcze za jego senatorskich czasów i też do niego miał "bliskie dojścia", więc w moim odczuciu "konkurował" z Vaderem w tej kwestii.

      LINK
      • ...

        Vaknell 2009-06-15 15:06:00

        Vaknell

        avek

        Rejestracja: 2008-10-31

        Ostatnia wizyta: 2025-07-24

        Skąd: Kolbuszowa

        Fakt, dlatego napisałem że miał największy ze wszystkich wgląd w jego posunięcia, ale nie napisałem że we wszystkie. Dochodził do swojej pozycji stopniowo, ale w przeciwieństwie do wielu innych ważnych dostojników miał wysoką pozycję już na starcie. Podobnie jak Pestage tyle że on nie władał mocą i nie był zakuty w mroczną, czarną zbroję Dlatego nawet mimo niewątpliwych wpływów u Palpatina był on moim zdaniem na słabszej pozycji od Vadera.
        Inna sprawa że Palpatine to właśnie ze strony Vadera mógł się przede wszystkim bać odebrania władzy, więc do wszystkich tajemnic go nie dopuszczał na 100%.

        LINK
  • Rola vadera.

    vader_97 2009-08-21 10:15:00

    vader_97

    avek

    Rejestracja: 2009-08-16

    Ostatnia wizyta: 2010-10-13

    Skąd:

    Moim zdańiem był on tropicielem szukał resztek jedi w galaktyce

    LINK
  • Re: Rola Vadera

    uber 2015-05-07 13:40:51

    uber

    avek

    Rejestracja: 2015-05-07

    Ostatnia wizyta: 2015-05-07

    Skąd:

    Nieformalnie był on prawą ręką imperatora. Mógł on robić prawie wszystko co mu się podobało, imperator przymykał na to oko.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..