TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Polskie wydania

SW Komiks 6/2009

promil 2009-06-04 17:15:00

promil

avek

Rejestracja: 2006-09-22

Ostatnia wizyta: 2024-11-22

Skąd:

A oto kolejny, już dziesiąty numer SW Komiks. Cena jak zwykle 5,90 zł za 48 stron. Premiera 17 czerwca.

"Lojalność to nie grzech" (What Sin Loyalty?, Empire #13) - Sojusz Rebaliancki zdobywa coraz większe wpływy i w galaktyce narasta opór wobec Imperium. Sierżant szturmowców TK-622, jeden z wielu imperialnych żołnierzy klonów, bierze udział w stłumieniu powstania na planecie Ralltiir, a następnie wraz ze swoim dowódcą, komandorem Akobim, zostaje przeniesiony na Gwiazdę Śmierci.
Scenariusz Jeremy Barlow, rysunki Patrick Blaine, kolory Studio F.

"Opowieść Yaddle: Istota z podziemi" (Yaddle’s Tale: The One Below, Tales #5) - Yaddle to członkini Rady Jedi, pochodząca z tej samej długowiecznej rasy, co Yoda. Była obecna podczas spotkania małego Anakina Skywalkera z Radą (film Mroczne widmo). Ten komiks ukazuje jej historię i wyjaśnia, dlaczego została przyjęta w szeregi Jedi, mimo że nie ukończyła szkolenia.
Scenariusz Dean Motter, rysunki Jesus Saiz, tusz Fernando Blanco, kolory Dave Nestelle.

"Lekcja" (The Lesson, Tales #14) - Trwa znana z filmu Atak klonów bitwa o Geonosis – pierwsze starcie między Republiką Galaktyczną a Separatystami, które rozpoczęło wojny klonów. Dwustu Jedi pod dowództwem Mace Windu przybyło na odsiecz Obi-Wanowi, Anakinowi i Amidali. Podczas walki młoda Jedi Tu’ala wspomina nauki swojego mistrza.
Scenariusz Adam Gallardo, rysunki Homs, kolory Dan Jackson.

Okładka i przykładowe plansze - /news.php?nr=10437.

LINK
  • cóż

    Hego Damask 2009-06-04 17:51:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Wrocław

    znowu żadnego nie znam a chciałem zawsze przeczytać ten o Yaddle. Cóż, może inne też będą dobre, ale na ten specjalnie czekam

    LINK
  • What Sin Loyalty?

    Balav 2009-06-04 18:37:00

    Balav

    avek

    Rejestracja: 2009-04-25

    Ostatnia wizyta: 2016-05-27

    Skąd: Oleśnica

    Kolejny komiks z "Empire" trafia do SWK, bardzo mnie to cieszy

    LINK
  • Przeczytane

    Hego Damask 2009-06-17 11:04:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Wrocław

    "Lojalność" - wątpliwości szturmowca, lojalność wobec przełożonego, śledztwo, rysunki też dobre - 9/10
    "Istota z Podziemi" - najlepszy komiks, czekałem na niego i się nie zawiodłem. Bardzo ładne rysunki i interesująca historia Yaddle - 10/10
    "Lekcja" - cóż, pod koniec numeru nieco słabszy komiks, ale też daje radę, choć rysunki takie sobie - 7/10

    Teraz czekać na wydanie specjalne czyli Jabiim

    LINK
  • zakupiony, przeczytany, czas na recenzję.

    Balav 2009-06-17 13:53:00

    Balav

    avek

    Rejestracja: 2009-04-25

    Ostatnia wizyta: 2016-05-27

    Skąd: Oleśnica

    Od najsłabszego do najlepszego w tym wydaniu:
    LekcjaProsta opowieść o Tu`ali, która walcząc z droidami na Geonosis wspomina rozmowy ze swym mistrzem na temat istoty poświęcenia. Prosta kreska (dla niektórych to akurat nie jest wada , no i początek spoilera w tle przewijają się na dwóch kadrach Anakin, Padme i Obi koniec spoilera) oraz dosyć przewidywalne zakończenie, ale podsumowując nie jest najgorzej. 6/10

    Opowieść Yaddle Bardzo lubię tę postać (nadal po cichu liczę, że pojawi się w TCW w formie retrospekcji tudzież wspomnień jakiegoś bohatera. Wiem naiwny jestem), więc ucieszyłem się na to, że dostajemy jednego z lepszych Talesów po polsku. Cudna historią o tym, jakie to rożne i kręte drogi prowadzą rycerza Jedi do wielkości. Rysunki Jesusa Saiza nie rzucają jakoś specjalnie na kolana(ale to pewnie dlatego, że nie lubię takiego stylu rysowania), wygląd rasy Advozse też jakoś specjalnie nie przypadł mi do gustu (już w momencie, gdy mignął w ANH) niemniej scenariusz opowiadający dramatyczną historię Yaddle przysłania te niedoskonałości. 8/10

    Lojalność to nie grzech Cóż z tego, że intryga nieco grubymi nićmi szyta, skoro czyta się to z zapartym tchem. Wreszcie nieco spojrzenia "from imperial perspective" w SWK (czyli kolejny po "Cel: Vader" komiks zawarty w TPB pod tym tytułem). Doskonałe rysunki i kolory (brązy na Ralltirze i szarości na Gwieździe), aczkolwiek (jak zauważył Grzegorz Adach w recenzji na SW Extreme) hełmy Blaine`owi nie wyszły za piękne. Rozterki TK-622 pokazane są w miarę realistyczny sposób, zwłaszcza gdy następuje zgrzyt między jego wątpliwościami a uwarunkowaniem i lojalnością wobec Akobiego. Niezłe smaczki (początek spoilera Han i Chewie, ale też mundur galowy oficera Imperial Navy z epoletami i odznaczeniami koniec spoilera). Gdyby jeszcze tylkopoczątek spoilera finałowa walka nie odbywała się w pomieszczeniu z widokiem na trwający trench run, koniec spoilerato byłoby w ogóle świetnie. No i jakoś nie Gwiazda Śmierci nie jest tu ukazana z całą swą okazałością ot, kolejne miejsce stacjonowania stormtroopera. Jakoś nie czuć tego, że to Ultimate Weapon.Więcej emocji budzi Ralltir. Chyba że takie jest założenie - żołnierz nie rozmyśla, gdzie został przeniesiony i jakie jest znaczenie nowego posterunku dla Galaktyki, jest rozkaz to należy go wykonać i tyle, jeśli taki efekt chciał osiągnąć Barlow to ok. Niemniej jednak: 8,5/10

    Okładka następnego numeru jest wzięta z "Overkill" toteż czeka nas kolejne spotkanie z Bobą. (a skoro "Overkill" ma 32 strony to słowa ze wstępniaka wskazujące, że w SWK pojawią się dłuższe historie, staną się ciałem zapewne za miesiąc, aczkolwiek wybór akurat tej opowieści IHMO lekko kontrowersyjny).

    I na koniec mały apel do panów Drewnowskiego i Grzędowicza - więcej komiksów z "Empire" w SWK. Na ile udało mi się ją poznać to jest to naprawdę bardzo dobra (z pewnymi słabszymi chwilami) seria. A może kiedyś w wydaniu specjalnym Star Wars Komiks znajdzie się miejsce dla "empajerowej" sagi o Biggsie (nawet z pominięciem opowieści o Roonsie Sewellu, chociaż rebeliancka parafraza życia Orsona Wellesa jest wcale zacna). Czas kończyć te przydługie bajdurzenie.Balav, out.

    LINK
    • Re: zakupiony, przeczytany, czas na recenzję.

      Jaro 2009-06-17 22:04:00

      Jaro

      avek

      Rejestracja: 2004-03-31

      Ostatnia wizyta: 2018-09-27

      Skąd:

      Balav napisał(a):
      Okładka następnego numeru jest wzięta z "Overkill" toteż czeka nas kolejne spotkanie z Bobą. (a skoro "Overkill" ma 32 strony to słowa ze wstępniaka wskazujące, że w SWK pojawią się dłuższe historie, staną się ciałem zapewne za miesiąc, aczkolwiek wybór akurat tej opowieści IHMO lekko kontrowersyjny).

      Nie wierz temu, co piszą na Wookieepedii - standardowy zeszyt DHC to faktycznie 32 strony, tyle że aż 8 zajmują reklamy. Kolejne dwie: wewnętrzne strony okładek. Pozostają 22 strony samego komiksu.

      I na koniec mały apel do panów Drewnowskiego i Grzędowicza - więcej komiksów z "Empire" w SWK. Na ile udało mi się ją poznać to jest to naprawdę bardzo dobra (z pewnymi słabszymi chwilami) seria. A może kiedyś w wydaniu specjalnym Star Wars Komiks znajdzie się miejsce dla "empajerowej" sagi o Biggsie (nawet z pominięciem opowieści o Roonsie Sewellu, chociaż rebeliancka parafraza życia Orsona Wellesa jest wcale zacna). Czas kończyć te przydługie bajdurzenie.Balav, out.

      "Betrayal" też jest chyba fajne. Największe szanse na ukazanie się w specwydaniach mają chyba te czteroczęściowe historie. "Empire" ma 40 zeszytów, w Polsce wyszło już 5. Pewnie parę kolejnych dostaniemy w SWK (już niedługo pewnie będzie zapowiedź komiksów na następne pół roku), a jeśli Egmont mierzy w "Rebellion" (a wszystko na to wskazuje, bo skoro zapowiedział już wydanie drugiej serii ze Świętej Czwórcy - KotOR-Dark Times-Rebellion-Legacy - to pewnie do wydania kolejnych dwóch również dojdzie), to i opowieści o Janeku Sunberze.

      LINK
      • Re;

        Balav 2009-06-18 19:29:00

        Balav

        avek

        Rejestracja: 2009-04-25

        Ostatnia wizyta: 2016-05-27

        Skąd: Oleśnica

        Masz rację z ilością stron, "Overkill" czytałem w trejdzie "Man with a Mission" jakiś spory już czas temu (ponad rok będzie) i nie zwróciłem uwagi na ilość stron (na marginesie ostatnio widziałem wydanie zeszytowe na allegro za parę złociszy, ale biorąc pod uwagę, że to mocno średniawa historia odpuściłem sobie licytowanie). A co do Empire, to gdyby Egmont szykował się do Rebelliona to istotnie tak jak piszesz powinien wydać Tankowe historie z Empire czyli "To the Last Man" i "Wrong Side of the War" (chyba, że uznają "Crossroads" za wystarczające wprowadzenie postaci Janeka Sunbera, ale IMHO ten komiks nie sprawdza się w tej roli). Ale "Do ostatniego człowieka" to historia trzyzeszytowa i wchodząca w skład trejda "The Imperial Perspective" , "Wrong side..." to zbiorcze wydanie 5 zeszytów (no i szósty "Model Officer"), a SWK Wydanie Specjalne celuje pewnie z cztery zeszyty, więc pewnie pojedyncze "empajery" wylądują w miesięczniku (tak jak do tej pory "Sacrifice", "Target: Vader" i "What Sin..."). Takich komiksów zostało o ile się nie mylę jeszcze cztery albo pięć. Chyba, że rzeczone dłuższe historie będą też oznaczały wydawanie w jednym numerze normalnego SWK opowieści dwuzeszytowych (jak ta np. ta o Orsonie Welle...tfu..Roonsie Sewellu czy "Idiot`s Array"). Cóż, pożyjemy zobaczymy, a póki co czekam na polskie wydanie Jabiim.

        LINK
  • Już 10 numerów

    Vergesso 2009-06-17 13:57:00

    Vergesso

    avek

    Rejestracja: 2007-08-29

    Ostatnia wizyta: 2024-05-05

    Skąd: Toruń

    Jakieś święto trzeba by zrobić, bo SW Komiks istnieje już 10 numer. A ten numer jest świetny, wszystkie komiksy trzymają równy poziom. Trudno mi stwierdzić, który jest najlepszy, wacham się pomiędzy "Lojalnością", a "Historią Yaddle". Ostatni komiks też jest dobry.

    "Lojalność to nie grzech" - Strasznie podobne do powieści Sergiusza Piaseckiego "Zapiski oficera Armii Czerwonej", choć różnica jest taka, że bohater nie zmienia obiektu uwielbienia zależnie od sytuacji politycznej. Ale ślepe zapatrzenie w ideologię, w przekonaniu o szlachetnych czynach swojego państwa(w tym wypadku Imperium, które bardziej jest unią z integracją wymuszoną niż państwem) podobne.
    Poza tym, pokazuje też dobry obraz Imperium: tamten komandor nie był takim złym człowiekiem, było też wielu o dobrych ideach lub otumanionych itp. Wadą komiksu są niestety dość nieciekawe rysunki. 7/10

    "Opowieść Yaddle: Istota z Podziemi" - Bardzo ciekawa historia, mamy Yaddle walczącą o pokój, mamy tyranów, ciekawą planetę, a sama historia jest też poruszająca. Tylko jeden wakat: czemu członkowie Rady mają takie dziwaczne miecze? Skąd miecze o czerwonych ostrzach, których Jedi w tym czasie nie używali(u Evena Piella i 2 innych Jedi, chyba Adi Galii i Depy Billaby)? 8/10

    "Lekcja" - krótkie, ale daje ciekawą postać: Tu`alę, do tego na początku Wojen Klonów. Szkoda jednak, że Tu`ala umarła w tak banalny sposób, bo ciekawa, nieprzeciętna Jedi się szykowała. 7/10


    Na okładce następnego numeru ma być Boba Fett, więc możemy się spodziewać czegoś o Bobie.

    LINK
    • ;]

      Bolek 2009-06-17 14:01:00

      Bolek

      avek

      Rejestracja: 2007-03-18

      Ostatnia wizyta: 2024-05-22

      Skąd: Inowrocław

      Jak to nie używali jak używali? :] Jest masa komiksów w których Adi Galia ma czerwony miecz.

      LINK
      • Re: ;]

        Vergesso 2009-06-17 14:11:00

        Vergesso

        avek

        Rejestracja: 2007-08-29

        Ostatnia wizyta: 2024-05-05

        Skąd: Toruń

        Bolek napisał(a):
        Jest masa komiksów w których Adi Galia ma czerwony miecz.
        ________

        A to niespodzianka, myślałem, że miecze o czerwonych ostrzach u Jedi odeszły do lamusa po tym, jak upodobali je sobie Sithowie, Mroczni Jedi i inni "badguye". Poza tym był też chyba problem z tym, że czerwone kryształy były uzyskiwane sztucznie.

        LINK
        • Pytanie wraca

          Gunfan 2009-06-17 14:27:00

          Gunfan

          avek

          Rejestracja: 2003-11-27

          Ostatnia wizyta: 2023-04-16

          Skąd: Bielsko-Biała

          jak bumerang, jak widzę.

          Przed Atakiem Klonów nikt nie wiedział, jakie kolory mieczy mają członkowie Rady. Dlatego w komiksach, które ukazały się pomiędzy TPM a AOTC Dark Horse popuścił wodze fantazji i sam poprzydzielał mistrzom kolory. Czasem dość zakręcone, właśnie kilka czerwonych się nawet trafiło.

          Dopiero potem Lucas ubzdurał sobie idiotyczne ograniczenie, że Jedi = zielony/niebieski, a Sith = czerwony. No i poporawiali wszystkie kolory. I niestety robią to do dziś.

          LINK
          • Trochę szkoda

            Vergesso 2009-06-17 15:27:00

            Vergesso

            avek

            Rejestracja: 2007-08-29

            Ostatnia wizyta: 2024-05-05

            Skąd: Toruń

            W grach(np. Jedi Academy) mamy różne kolory mieczy świetlnych u Jedi, poza standardowymi niebieskim i zielonym(no i fioletowym, ale w filmach tylko jeden był taki). Bitwa na Geonosis by wyglądała świetnie, jakby Jedi używali też mieczy o takich barwach jak żółty, pomarańczowy, biały/srebrny itd. No, ale AOTC kręcił właśnie Lucas.

            Tak samo w TCW: przy Plo Koonie mogliby wykorzystać pomysł z "Obsesji", czyli miecz o pomarańczowym/żółtym ostrzu.

            LINK
    • Jeśli nic się nie zmieniło to w następnym...

      Strid 2009-06-18 17:51:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-13

      Skąd: Poznań

      Jeśli nic się nie zmieniło to w następnym numerze dostaniemy:
      - Boba Fett: Overkill (22 strony)
      - Marooned (Tales #22) (14 stron)
      - Ghost (Tales #11) (8 stron)
      Co potwierdza okładka. Przy czym moim skromnym zdaniem to "Ghost" zawojuje ten numer.

      LINK
  • *

    Draf2 2009-06-17 14:09:00

    Draf2

    avek

    Rejestracja: 2008-08-29

    Ostatnia wizyta: 2012-01-23

    Skąd:

    na stronie 11 w Star wars Komiks w chmurce ze slowem UWAGA chyba ktos po pijaki uzywal Gumki w Paintcie.

    LINK
    • Cóż, w oryginale tekst wychodził poza...

      Strid 2009-06-18 17:52:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-13

      Skąd: Poznań

      Cóż, w oryginale tekst wychodził poza chmurkę to poradzono sobie z tym w najprostszy sposób, zamalowując całość. Można było przy odrobinie dobrej woli zrobić to lepiej ale też nie przesadzajmy.

      LINK
  • Jeden z lepszych numerów

    Max Rebo 2009-06-17 15:32:00

    Max Rebo

    avek

    Rejestracja: 2009-01-07

    Ostatnia wizyta: 2020-03-20

    Skąd:

    Lojalność to nie grzech - bardzo dobry komiks. Rysunki bardzo mi się podobały a i akcia nie w ciemię bita . Czytało się z zapartym tchem 8,5/10

    Opowieść Yaddle - następny bardzo dobry komiks. Rysunki nie najgorsze. W sumie nie chce mi się za wiele pisać, ale podobało mi się bardzo 8,5/10

    Lekcja - przyzwyczailiśmy się, że na koniec SWK serwował nam komiks kiepski a nawet zły. A tu miła odmiana. Następny dobry komiks numeru (oczywiście najsłabszy ze wszystkich, ale cały czas niezły). Nareszcie widać, że Jedi nie są nieśmiertelni, co można by pomyśleć po TCW 6,5/10

    Czekam z niecierpliwością na następny numer i na Bitwę o Jabiim

    LINK
  • 10 numer SWK

    Wolf Skywalker 2009-06-17 16:13:00

    Wolf Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2008-11-30

    Ostatnia wizyta: 2015-12-12

    Skąd: Gniezno

    przeczytany. Krótkie przemyślenia:
    Lojalność to nie grzech: ciekawa opowieść, rysunki trzymają dobry poziom. No i mamy w końcu trochę inne spojrzenie imperialnych na Rebeliantów
    Opowieść Yaddle: Istota z Podziemi: rysunki trochę za bardzo cukierkowe jak na taką historię, która jest dość ciekawa. Przeciętna kreska z interesującą fabuła.
    Lekcja: szkoda, że ta historia nie została trochę rozbudowana. Generalnie ciekawa historyjka, choć za krótka.

    LINK
  • 10 SWK

    Pawos 2009-06-17 16:34:00

    Pawos

    avek

    Rejestracja: 2009-05-04

    Ostatnia wizyta: 2015-08-27

    Skąd: Sosnowiec

    Znowu całkiem przyzwoity numer, moim zdaniem lepszy od poprzednika. Wszystkie opowiadania trzymają poziom.

    "Lojalność to nie grzech" - komiks zdecydowanie najlepszy. Ciekawe spojrzenie na szturmwców klonów i ich dowódców. Plus za wymienione już gdzieś wyżej smaczki (np. Han i Chewie). No i możemy zobaczy Rebeliantów "od drugiej strony". Rysunki też niezłe. 8/10
    "Opowieść Yaddle: Istota z podziemia" - historia dość ciekawa, dowiadujemy się co nieco o tej dość zagadkowej mistrzyni. Rysunki również nie najgorsze, choć można się przyczepić. No i te miecze...(np. Yoda z żółtym lajsaberem :/ ) 7/10
    "Lekcja" - fajne opowiadanie, choć nieco krótkie i banalne. No ale nie wszyscy Jedi muszą ginąć w jakiś ekstremalnie bohaterski sposób. 7/10

    Za cały zeszyt daję 7/10

    LINK
  • >o<-

    Lord Mandus 2009-06-17 19:31:00

    Lord Mandus

    avek

    Rejestracja: 2008-08-31

    Ostatnia wizyta: 2018-12-13

    Skąd: Nakło nad Notecią

    Przeczytane z samego rana. Tendencja spradkowa tradycyjnie zachowana, ale komiks znacznie bardziej wyrównany. Tym razem nie jest tak jak zwykle celujący/dobry/beznadziejny tylko dobry+/dobry/dobry-. Osobiście jestem zadowolony.

    LINK
  • Jakoś

    Mistrz Seller 2009-06-17 20:18:00

    Mistrz Seller

    avek

    Rejestracja: 2006-11-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

    Skąd: Skierniewice

    ten numer jest gorszy od poprzednich.

    Lojalność to nie grzech-Mnie się ta historia nie jakoś nie spodobała. Przede wszystkich przedstawia się Rebelię jako terrorystów, a nie ludzi walczących o pokój i ład w galaktyce. W dodatku komiks trochę za długi. 3/10

    Opowieść Yaddle: Istota z podziemi-Jedyny fajny i ciekawy komiks w numerze. 9/10

    Lekcja-kiepski komiks. 2/10

    Po raz pierwszy w historii SW komiksu najdłuższa historia jakoś nie przypadła mi do gustu. Fajna jest reklama Bitwy o Jabim z tyłu komiksu.
    Na szczęście następne numery zapowiadają się lepiej.

    LINK
    • Oj chyba źle ten komiks odebrałeś...

      Strid 2009-06-17 20:49:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-13

      Skąd: Poznań

      Oj chyba źle ten komiks odebrałeś. Moim zdaniem dość jasno przedstawia on Imperialną propagandę, szczególnie ostatnie słowa 622 będące swoistym odzwierciedleniem słów Obiego na temat Alderaan. Pamiętaj, że tą historię opowiada klon bezwzględnie lojalny w stosunku do Imperium. A gdy spojrzeć nieco głębiej to można też i dostrzec iż komiks ten pokazuje, że ani Imperium nie jest takie złe jak się mówi ani Rebelia taka dobra.

      LINK
    • ...

      X-Yuri 2009-06-17 20:52:00

      X-Yuri

      avek

      Rejestracja: 2004-12-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-22

      Skąd:

      Mistrz Seller napisał(a):


      Lojalność to nie grzech-Mnie się ta historia nie jakoś nie spodobała. Przede wszystkich przedstawia się Rebelię jako terrorystów, a nie ludzi walczących o pokój i ład w galaktyce.

      ________

      A terrorystami niebyli ?
      Walka o pokoj ? Grupa rozmaitych wyrzutkow walczy o pokoj ? Fajnie.
      Ład ? Moze i walczyli, ale o SWOJ ład. Jakto terrorysci : )


      LINK
      • No bez jaj

        Vergesso 2009-06-17 20:59:00

        Vergesso

        avek

        Rejestracja: 2007-08-29

        Ostatnia wizyta: 2024-05-05

        Skąd: Toruń

        Owszem, chcieli obalić władzę, legalnie zresztą wprowadzoną(niezależnie wcześniejszych od machinacji Sidiousa), ale ich celem była niepodległość galaktyki i walka z integracją wymuszoną. Poza tym, bojowników o wolność od terrorystów wyróżniają metody walki, Rebelianci nie napadali na cywilne placówki i nie robili szantaży w stylu "Chcemy ileśtam kredytów albo zabijemy tyle a tyle mieszkańców jakiejś planety".

        Na tej podstawie można powstańców listopadowych czy styczniowych zaklasyfikować do takich ówczesnych terrorystów.

        LINK
        • ...

          X-Yuri 2009-06-17 21:06:00

          X-Yuri

          avek

          Rejestracja: 2004-12-22

          Ostatnia wizyta: 2024-11-22

          Skąd:

          Jaka jest roznica pomiedzy napascia na cywilna placowke, a napascia na wojskowa placowke, i wyrzniecie tamze obecnych, tylko dlatego ze nie chca sie buntowac przeciwko, jak wspomniales, legalnej wladzy ?


          Szczytne idealy, jasne, RA to nietylko Leia : D

          A co do ostatniego zdania, owszem, moznaby : D Ale to sobie daruje^

          LINK
          • Re: ...

            Vergesso 2009-06-17 21:15:00

            Vergesso

            avek

            Rejestracja: 2007-08-29

            Ostatnia wizyta: 2024-05-05

            Skąd: Toruń

            X-Yuri napisał(a):
            Jaka jest roznica pomiedzy napascia na cywilna placowke, a napascia na wojskowa placowke, i wyrzniecie tamze obecnych, tylko dlatego ze nie chca sie buntowac przeciwko, jak wspomniales, legalnej wladzy ?

            Nie chodziło o to, że nie chcieli się buntować przeciwko władzy - chodziło o to, że władza użyłaby tych wojskowych przeciwko Rebeliantom, a także często przeciw samym cywilom, musieli się bronić i zapobiegać nowym atakom.
            Jasne, można spytać czym się różni śmierć jakiejkolwiek osoby od innej - tyle że w wojsku wygląda to trochę inaczej, zadaniem żołnierza jest zabijać i zginąć(kiedy przychodzi na to pora) za to, o co walczy.


            Szczytne idealy, jasne, RA to nietylko Leia : D

            Jasne, że byli i karierowicze, i konformiści i im podobni. Wiadomo, że często ideały Rebeliantów przegrywały z rzeczywistością. Ale gdzie było, jest i będzie inaczej?

            LINK
            • Re: Re: ...

              Boris the Black Dog 2009-06-17 21:37:00

              Boris the Black Dog

              avek

              Rejestracja: 2008-08-11

              Ostatnia wizyta: 2016-02-08

              Skąd:

              Vergesso napisał(a):
              musieli się bronić i zapobiegać nowym atakom.

              ________

              Tak ? Musieli ? Nie musieli się bronić mogli się podporządkować, tak samo jak nie musieli walczyć, a walczyli i raczej nie w obronie tylko.

              Zresztą mniejsza z tym sami też atakowali.

              Vergesso napisał(a):

              zadaniem żołnierza jest zabijać i zginąć(kiedy przychodzi na to pora) za to, o co walczy.

              ________

              To jakaś nowość, kiedy to wprowadzili ?

              LINK
              • Re: Re: Re: ...

                Vergesso 2009-06-17 21:49:00

                Vergesso

                avek

                Rejestracja: 2007-08-29

                Ostatnia wizyta: 2024-05-05

                Skąd: Toruń

                Boris napisał(a):

                Tak ? Musieli ? Nie musieli się bronić mogli się podporządkować, tak samo jak nie musieli walczyć, a walczyli i raczej nie w obronie tylko.

                Zresztą mniejsza z tym sami też atakowali.


                Mieli do wyboru - albo podporządkować się tyranowi, niechcianej władzy, albo podnieść za broń i spróbować walczyć. Oni wybrali to drugie.
                Atakowali, bo walka nie ogranicza się wyłącznie do obrony. Ale to jeszcze nie powód, by uznać ich za terrorystów.





                To jakaś nowość, kiedy to wprowadzili ?

                ________

                A jakie są obowiązki żołnierza jak nie walka? Obronna głównie, ale też związana z atakami, akcjami itp.? W czasie walki dochodzi do zabijania przeciwników przez daną walczącą stronę.
                A także śmierć, bo na polu walki można zginąć.

                LINK
                • Re: Re: Re: Re: ...

                  Boris the Black Dog 2009-06-18 02:06:00

                  Boris the Black Dog

                  avek

                  Rejestracja: 2008-08-11

                  Ostatnia wizyta: 2016-02-08

                  Skąd:

                  Vergesso napisał(a):
                  A jakie są obowiązki żołnierza jak nie walka?

                  Obronna głównie

                  ________
                  No to chyba sam sobie odpowiedziałeś . Zadaniem żołnierza/wojska w cywilizowanym demokratycznym kraju jest utrzymywanie pokoju [w tym państwie [gotowość do odparcia agresji] jak i poza [misje]]!

                  Vergesso napisał(a):

                  W czasie walki dochodzi do zabijania przeciwników przez daną walczącą stronę.
                  A także śmierć, bo na polu walki można zginąć.

                  ________
                  Ok, ale to nie oznacza że "zadaniem żołnierza jest zabijać i zginąć..." Wręcz przeciwnie dąży się do ograniczenia do minimum, do zera strat w ludziach, czy to wychodzi czy nie to już inna kwestia .

                  Vergesso napisał(a):

                  Mieli do wyboru - albo podporządkować się tyranowi, niechcianej władzy, albo podnieść za broń i spróbować walczyć. Oni wybrali to drugie.
                  Atakowali, bo walka nie ogranicza się wyłącznie do obrony. Ale to jeszcze nie powód, by uznać ich za terrorystów.

                  ________
                  Nic o terrorystach nie pisałem. Wracając do tematu - czyli dokonali wyboru, więc chyba nie musieli a chcieli ? No i jak to w końcu jest "... musieli się bronic i zapobiegać kolejnym atakom" czy też "atakowali, bo walka nie ogranicza się wyłącznie do obrony" ??

                  A może i jedno i drugie ?

                  No i kto zaatakował pierwszy, Rebele bo nie chcieli się ograniczać do obrony, czy Imperialne świnie zmuszając do obrony ?

                  A może i jedno i drugie ?

                  LINK
          • Tak z ciekawości

            Darth Tiglatpilesar 2009-06-17 21:23:00

            Darth Tiglatpilesar

            avek

            Rejestracja: 2006-12-11

            Ostatnia wizyta: 2016-02-26

            Skąd:

            zapytam: czy na przykład AK to też dla Ciebie terroryści?

            LINK
          • Jak dla mnie...

            Max Rebo 2009-06-17 21:58:00

            Max Rebo

            avek

            Rejestracja: 2009-01-07

            Ostatnia wizyta: 2020-03-20

            Skąd:

            ... to pomiędzy atakowaniem celów militarnych a cywilnych jest ogromna różnica. W wojsku są ludzie, którzy wiedzą na co się pisali, są uzbrojeni, mogą się bronić. Z kolei cywile nie są niczemu winni, nie mają szansy na odwet i ogólnie mają przesrane

            Poza tym chyba istnieje coś takiego jak etyka wojskowa, konwencje (chociażby genewskie, które dokładnie regulują traktowanie jeńców i cywili). Cywili po prostu nie powinno się ruszać (w teorii, w praktyce sami wiecie jak to wygląda). Nie mniej jednak po traktowaniu cywili wrogiego państwa można poznać charakter i intencje agresora. Dlatego Rebelia wybitnie nie była terrorystami.

            LINK
            • uhhhhummm

              Boris the Black Dog 2009-06-18 02:13:00

              Boris the Black Dog

              avek

              Rejestracja: 2008-08-11

              Ostatnia wizyta: 2016-02-08

              Skąd:

              czyli na całej GŚ i II GŚ nie było ani jednego cywila, nawet pas cywila ?

              uhhhummmm, ciekawe...

              A co z robotami - te można bezkarnie zabijać co o nich mówią konwencje genewskie ?

              LINK
              • hmm

                Draygo 2009-06-18 10:12:00

                Draygo

                avek

                Rejestracja: 2006-10-11

                Ostatnia wizyta: 2022-05-21

                Skąd: Piła/Wrocław

                a czy GŚ była bezbronną placówką cywilną czy stacją bojową ?

                LINK
              • odp

                Max Rebo 2009-06-18 10:43:00

                Max Rebo

                avek

                Rejestracja: 2009-01-07

                Ostatnia wizyta: 2020-03-20

                Skąd:

                Niszczenie robotów to nie akt terroryzmu. Nie są żywymi organizmami, dlatego nawet nie można ich zabić. Oczywiście nie można niszczyć ich bezkarnie (tak jak Ty nie możesz mi zniszczyć samochodu, albo ukraść telewizora).

                A Gwiazda Śmierci była stacją bojową, która na dodatek zniszczyła planetę. Miliardy istot poszło w próżnię. O czym my tu w ogóle rozmawiamy?

                LINK
                • Cóż...

                  Appo 2009-06-18 11:14:00

                  Appo

                  avek

                  Rejestracja: 2007-05-20

                  Ostatnia wizyta: 2013-01-10

                  Skąd: Wrocław

                  To, że GŚ była stacją bojową nie usprawiedliwia tego, że Skywalker w chwili zniszczenia pozbawił życia miliona(milionów?) cywili, którzy tam wykonywali swoje zwykłe zawody: mechanicy, kucharze, barmani, tancerki itp.
                  Tak odnośnie zniszczenia Alderaanu. To była decyzja wojskowych Imperium, a nie tych cywili żyjących na pokładzie. O ile atak na powód straty planety można zrozumieć, to dlaczego przy okazji trzeba było zanihilować tylu ludzi, którzy byli niewinni? To tak jakby w WTC terroryści się wbili tylko dlatego, że akurat tam przebywał jakiś wyższy wojskowy, w dodatku odpowiedzialny za kampanie na Bliskim Wschodzie.

                  LINK
                  • Ok

                    Max Rebo 2009-06-18 12:11:00

                    Max Rebo

                    avek

                    Rejestracja: 2009-01-07

                    Ostatnia wizyta: 2020-03-20

                    Skąd:

                    Ok, ale to, że na pokładzie znajdowali się cywile, dalej nie zmienia faktu, że Gwiazda Śmierci była jednostką militarną i zgaduję, że ogromna większość istot będących podczas ataku rebeliantów to żołnierze. Nie mamy żadnych danych, więc nie ma sie o co kłócić. Luke zresztą miał wyrzuty sumienia, że zabił tylu niewinnych, ale wiedział także, że nie miał innego wyjścia.

                    Ale chciałem też zwrócić na coś uwagę. Nareszcie komiks kontrowersyjny, który daje do myślenia . Oby tak dalej Egmoncie!

                    PS. Piosenka na dziś: http://www.youtube.com/watch?v=_QyYaPWasos

                    LINK
                  • Tarkin też nie miał

                    Boris the Black Dog 2009-06-18 13:16:00

                    Boris the Black Dog

                    avek

                    Rejestracja: 2008-08-11

                    Ostatnia wizyta: 2016-02-08

                    Skąd:

                    wyjścia bo Leia ta [vulg.] nie chciała powiedzieć, a jak powiedziała to i tak kłamała. To wszystko jej wina!

                    LINK
                • O wypatrzonej moralności

                  Boris the Black Dog 2009-06-18 13:19:00

                  Boris the Black Dog

                  avek

                  Rejestracja: 2008-08-11

                  Ostatnia wizyta: 2016-02-08

                  Skąd:

                  Zresztą nasówa się pytanie czy gdyby Alderaan nie został zniszczony to czy Rebele oszczędzili by GŚ - wątpię, po to przejeli plany aby ją rozpiżdzyć...

                  LINK
        • Re: No bez jaj

          Boris the Black Dog 2009-06-18 02:23:00

          Boris the Black Dog

          avek

          Rejestracja: 2008-08-11

          Ostatnia wizyta: 2016-02-08

          Skąd:

          Vergesso napisał(a):
          Rebelianci nie napadali na cywilne placówki
          ________

          Ale Republika tak np.: arena na Geanosis [czy jak to się tam pisze] , dobrze że Separatyści mieli niedaleko malutki składzik droidów bojowych, ufff bo był by przes...e

          LINK
      • Szacowna moderacjo, nie wiem czy...

        Strid 2009-06-18 13:33:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-13

        Skąd: Poznań

        Szacowna moderacjo, nie wiem czy słusznie ale sugeruje ten fragment tematu przenieść tu:
        http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=252
        Bardziej się chyba tam nadaje ta dyskusja a i może rozrusza ten stareńki topic

        LINK
  • Ocena.

    Jaskoviakus Anonimus 2009-06-17 22:02:00

    Jaskoviakus Anonimus

    avek

    Rejestracja: 2008-07-08

    Ostatnia wizyta: 2023-04-28

    Skąd: Ostrów Wielkopolski

    Króttko i na temat, bo też nie za bardzo jest się do czego przyczepić.
    Okładka 10/10
    Lojalnośc to nie grzech Nareszcie! komiks, który nie fałszuje historii i pokazuje Galaktyczną Wojnę Domową, taką jaka była naprawdę. Wzruszająca opowieść. Najlepsza w historii SW Komiks. 10/10
    Lekcja Cytując pewnego Kanclerza: Good, gooood 10/10
    Opowieśc Yaddle B. ciekawe. Wreszcie *prawdziwy* Jedi, który wie, co powinien robić Zakon.

    Całość Hmmm, pomyślmy... Dodaję, mnożę, pierwiastek... Przez 33 koma 78... to jest.... 10/10

    LINK
  • estrwt

    polo21 2009-06-17 22:52:00

    polo21

    avek

    Rejestracja: 2008-11-08

    Ostatnia wizyta: 2013-01-30

    Skąd:

    No u mnie jak zawsze dopiero premiera na 2 dzień.

    LINK
  • SW Komiks 6/2009

    Elendil 2009-06-18 17:17:00

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-11-18

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Numer ogólnie słaby. No ale tak:

    Lojalność to nie grzech - rysunki super lecz historia niezbyt mnie zaciekawiła. Po prostu troszeczkę nudna. Ale kreska świetna. 7/10

    Opowieść Yaddle: Istota z podziemi - pierwszy raz najbardziej podobał mi się komiks nie będący tym najdłuższym i "pierwszym" w numerze. Ciekawa opowieść. 8.5/10

    Lekcja - najgorszy typ rysunków w komiksach, poza tym wiaaało nuuudą. 4/10

    SWK jeden z gorszych. Oby za miesiąc się poprawiło. Tymczasem ostrzę sobie zęby na "Bitwę o Jabiim"

    LINK
  • yo

    Luke S 2009-06-18 18:11:00

    Luke S

    avek

    Rejestracja: 2008-10-17

    Ostatnia wizyta: 2024-09-03

    Skąd: Cracow

    Nie bedę się rozwlekał:
    Pierwszy komiks:8/10
    Drugi:10/10
    Trzeci:8/10
    Całość:9/10

    Nie moge się doczekać Bitwy i Jabim.
    Tak jak myślałem,będzie kosztować 9.99 zł

    LINK
  • SW Komiks 6/2009

    Dave 2009-06-18 20:01:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    To i ja się wypowiem.

    Lekcja jest najsłabszą pozycją numeru. Cienkie rysunki, płytka fabuła... Komiks niczym nie wyróżnia się ponad inne, ba, zaniża poziom numeru. Jedynym znacznym plusem jest siekanie Geonosisian na ćwiartki xP Daje nijakie 3/10 bo nie ma cztm komiksu wyciągnąć.

    Jednym z najwspanialszych komiksów numeru mianowicie jest Opowieść Yaddle - Istota z podziemi. Rysunki są baaardzo dobre, fabuła też miecie i oczywiście sama Yaddle i te różnobarwne miecze. Ech, czemu tak nie zostało? Oczywiście 9/10 bo komiks jest wspaniały.

    No i Lojalność to nie grzech(choć ja to nazywam "Grzechem lojalności ). I powiem że jest to najlepszy komiks numeru. Wszystko splata się w perfekcję - znakomite rysunki, smakowita propoaganda i fabuła rzecz jasna. Komiks brutalnie obnaża cele Sojuszu oczami Imperium. I przyznaję że ja całym sobą staję po stronię Imperium w tej sprawie. 9/10. Jednym słowem... Rebeluchy to terroryści.

    Reasumując...

    Rysunki - 8.9/10
    Dobór komiksów - 9/10
    Publicystyka- nie ma i nie będzie
    Ogół- 8.8/10

    PS. Następny numer z Bobbą nieźle się zapowiada. Fett returns !

    LINK
  • :(

    pgkrzywy 2009-06-19 10:52:00

    pgkrzywy

    avek

    Rejestracja: 2008-11-12

    Ostatnia wizyta: 2013-08-18

    Skąd: Warszawa

    a ja wczoraj szukalem w W-wie w trzech miejscach gdzie SWK zawsze byl i dupa. Wie ktos gdzie w okolicach centrum znajde na pewno? /empik wczoraj nie mial/

    LINK
    • ...

      TheMichal 2009-06-19 14:37:00

      TheMichal

      avek

      Rejestracja: 2004-05-12

      Ostatnia wizyta: 2019-12-09

      Skąd: Warszawa

      w metrze centrum jest sklep z komiksami - mają tam wszystkie części SWK, także Legacy. Co prawda ja kupuję zazwyczaj w kiosku niedaleko mojego miejsca zamieszkania, ale jak tam nie ma, to Komikslandię traktuję jako pewny backup

      LINK
      • :D

        pgkrzywy 2009-06-19 18:59:00

        pgkrzywy

        avek

        Rejestracja: 2008-11-12

        Ostatnia wizyta: 2013-08-18

        Skąd: Warszawa

        dzieki! dzis lazilem po 5ciu kolporterach, NIGDZIE nie bylo najnowszego numeru, wbijam z nadzieja na bastion z telefonu i bach mam odpowiedz i splukalem sie, jestem bankrut, ale uzupelnilem sobie wszystkie sw komiks... ale bez ostatniego, ma byc w poniedzialek

        LINK
  • Recka numeru 06/2009

    Lord Bart 2009-06-21 15:04:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    10 SWK i rzeczywiście żadnej fety na Bastionie? Żal

    Lojalność to nie grzech - bardzo fajny i długaśny komiks. Może trochę za dużo tekstu, ale ilustracje ładne, więc ujdzie.

    Zastanawia mnie natomiast TK-622. To, że był klonem to jeszcze ujdzie bo tak naprawdę nie wiadomo chyba kiedy ostatnie sztuki przestały służyć w armii. Ale czemu nie jest podobny do Jango?

    I czemu jest takim twardzielem, kiedy inne "bałwanki" robią za ruchome cele na strzelnicy?

    Ogólna ocena: 9/10
    Klimat: 8/10
    Rozmowy: 7/10
    Rysunki: 9/10
    Kolory: 9/10


    Opowieść Yaddle: Istota z podziemi - ciężko coś powiedzieć o tym komiksie. Jest też dość długi, ale sama historia... taka... za "dobra". Ciężka i uczciwą pracą istoty się bogacą. Albo dostępują zaszczytu zasiadania w Radzie.

    Ciekawą sprawą jest to, że o losie Yaddle decydowali jej uczniowie Oppo Rancisis i Yarael Poof. Ostatnie obrazki ładnie też pokazują jak demokracja zmiękczyła i oślepiła "szacowną" Radę.

    Najbardziej jednak intryguje mnie ostatni obrazek. Pominę tragicznie zwalone kolory saberów, ale:
    a) nie znam tego faceta stojącego po prawicy Yody; kto to kurde jest?
    b) w którym roku miała miejsce ta scena? czy aby na pewno wszyscy zebrano byli wtedy członkami Rady?

    Ogólna ocena: 6/10
    Klimat: 6/10
    Rozmowy: 6/10
    Rysunki: 7/10
    Kolory: 5/10


    Lekcja - najkrótsza historyjka. Chyba całkowicie niezgodna z tym co można zobaczyć w filmie, ale i chyba nie o to chodzi. Przesłanie jest proste - poświęcenie Jedi dla ogółu. Szkoda, ze sama postać Tu`ali pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o wyrazistość.

    Ogólna ocena: 4/10
    Klimat: 5/10
    Rozmowy: 5/10
    Rysunki: 3/10
    Kolory: 4/10


    Szkoda, że w 10 numerze zabrakło jakiegoś podsumowania czy czegoś... Chociaż może dycha to nie powód do świętowania
    No i Boba za miesiąc
    Prawie nie mogę się doczekać

    Końcowa ocena numeru 06/2009
    6.5

    LINK
    • Re: Recka numeru 06/2009

      Balav 2009-06-21 15:18:00

      Balav

      avek

      Rejestracja: 2009-04-25

      Ostatnia wizyta: 2016-05-27

      Skąd: Oleśnica

      Lord Bart napisał(a):

      a) nie znam tego faceta stojącego po prawicy Yody; kto to kurde jest?

      ________
      Wygląda na to, że to Micah Giiett.

      LINK
    • Re: Recka numeru 06/2009

      Pawos 2009-06-21 15:57:00

      Pawos

      avek

      Rejestracja: 2009-05-04

      Ostatnia wizyta: 2015-08-27

      Skąd: Sosnowiec

      Lord Bart napisał(a):

      b) w którym roku miała miejsce ta scena? czy aby na pewno wszyscy zebrano byli wtedy członkami Rady?




      Na scenie są:
      *Yoda - oczywiście od dawna w radzie
      *Mace Windu - od 44 BBY
      *Plo Koon - wszędzie pisze, że "od czasów poprzedzających bitwę o Naboo."
      *Depa Billaba - wg Wookiee ok. 33 BBY
      *Saesee Tiin - 44 BBY
      *Eeth Koth - nie wiadomo
      *Oppo Rancisis - od 99 BBY
      *Even Piell - nie wiadomo
      *Mical Giiett - 44 BBY, to ten obok Yody
      *Yarael Poof - nie wiadomo
      *Adi Gallia - 42 BBY


      Przy komiksie pisze, że rzecz się dzieje w 42 BBY. Nie dotyczy to oczywiście wspomnień Yaddle, a zebrania rady Jedi. W tym wypadku zgadzają się wszystkie daty, oprócz Depy Billaby, która weszła w skład rady 11 lat później (choć jest to data przybliżona, nie sądze żeby błąd sięgał aż tak długiego czasu).

      LINK
  • SW komiks 6/2009

    Hialv Rabos 2009-06-21 17:56:00

    Hialv Rabos

    avek

    Rejestracja: 2005-10-30

    Ostatnia wizyta: 2024-09-25

    Skąd:

    Czerwcowy numer zaopiniować czas najwyższy:

    Lojalność to nie grzech. Komiks nr 1 tego miesiąca. Zalety: niszowe postacie, gdzie Luke stanowił zaledwie tło akcji, wątek Ralltira, niewzruszona lojalnść TK-622, kreska. Wady: krucha intryga, Akobi i jego decydujący głos co do lokalizacji TK-622 na DS. Ocena: 7/10.

    Opowieść Yaddle: istota z podziemi. Dobra historyjka, lecz brak jej jakiegoś specjalnego polotu. Na plus zaliczam wątpliwości Yody, końcowy los Kaluta, dobre uzasadnienie Even Piella i kolory. Minusy: mimo wszystko kreska, a także sama fabuła, która jakoś nie powala na kolana. Ocena: 5/10.

    Lekcja. Tego typu historii było wiele, ale ta już troszeczkę nudziła. Zalety: kótkość , wady: gdzie był rysownik i grafik, kiedy fabułę pisał autor?! (NIEDOPRACOWANY) Ocena: 3/10.

    Jeden ze słabszych numerów. Sytuację ratuje TK-622 i Akobi. Nic tylko czekać na Bitwę o Jabiim .

    Ocena ogólna: 5/10.

    LINK
  • ---

    Onoma 2009-10-15 11:57:00

    Onoma

    avek

    Rejestracja: 2007-12-06

    Ostatnia wizyta: 2024-01-06

    Skąd: Dołuje

    I następny post na liczniku.

    Okładka niezła. 7/10

    Lojalność to nie grzech - wreszcie nie ma tej cholernej rebelianckiej propagandy, tylko imperialna Za to wielki plus. Świetna opowieść o niewzruszonej lojalności. Oprócz tego bardzo dobre rysunki. 9/10

    Opowieść Yaddle: Istota z podziemi - dobry komiks. Pełna klimatu historia o bohaterskiej Yaddle, o ludzie ciemiężonym przez złych namiestników, (trochę banalnie to brzmi jak tak opowiadam ) Rysunki dobre. Ogólnie 8/10

    Lekcja - kiepska fabuła i grafika (zwłaszcza to drugie). Na szczęście jest krótka. 4/10

    Czyli ogólnie 28/40, czyli 7/10. ^^

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..