Zamiast żyć w rzeczywistym świecie, grać w symulację tej rzeczywistości? To chore.

W jedną miałem przyjemność zagrać, w drugą nieprzyjemność. Sims 1 były faktycznie wciągającą grą - m. in. przez duże poczucie humoru i nowatorstwo, a także ciekawe dodatki.

Sims 2 to za to kompletna porażka - niby w 3D, ale co z tego, skoro zabrali tej grze klimat, który miała poprzedniczka. Do tego gra miała całe mnóstwo irytujących błędów, że się chciało. Długi czas ładowania też nie poprawiał humoru.

bądź simy... grałem, przyznam się szczerze, w pierwszą część.

Tyle, że... symulację życia to ja mam na co dzień Wystarczy wstać z fotela i kupę ciekawych rzeczy zrobić w swoim mieszkaniu.

Bo tak naprawdę w tej serii gier nic się nie dzieje. Nie da się zrobić Rodziny Soprano (o Addamsów nie wspomnę), Seksu W Dowolnym Mieście i Miejscu, po prostu niczego konkretnego


Z symulacji wolę pograć w SimCity 2000, aktualną wersję Football Managera, Black & White`a czy megakozacki Theme Hospital.

A jeśli masz ukończone 18 lat to polecam Lulę: The Sexy Empire czy ostatecznie Playboy: The Mansion

The Sims 3 czyli interaktywny wygaszacz bardziej interaktywny niż kiedykolwiek... Jednak są dwie rzeczy, które mnie zachwycają w tym "projekcie" od lat. Pierwsza to pomysł twórców- ubicie majątki na czymś tak prostym i nudnym. Druga- ludzie to na prawdę kupują.

Sims jest jedną z gier, które darzę bardzo szczerym i nieukrywanym brakiem sympatii. To, co powiedzieli moi przedmówcy - po co się bawić w życie, skoro mi wystarczy jego ilość w życiu prawdziwym? Ja jeszcze dodam od siebie: gry nie lubię, bo jest absolutnie bezcelowa - co Sima uszczęśliwimy,(co w moim przypadku było trudne, bo moje Simy miały charakter stereotypowego Polaka) to znowu coś mu zaczyna nie grać i chodzi smutny. A jakoś nie kręci mnie taka niekończąca się syzyfowa praca.

PS. Zastanawiam się, dla kogo ta gra jest przełomem

A co to ma do SW?

w dwójkę, miałem też większą część dodatków. Faktycznie dziwne to trochę grać w symulację własnego życia i to w nieskończoność. Ale ta gra miała w sobie coś innego od wszystkich. A jak znudziło mi się zwykłe granie to z pomocą opcji kamerowania i programów WINDOWS MOVIE MAKER oraz SONY VEGAS tworzyłem różne simowe seriale. Nie powiem, to dopiero była zabawa; produkcja filmików okraszonych efektami specjalnymi.

W trójkę nie zagram; mój złom jej na pewno nie uciągnie. Chwilami to nawet dwójka się przywieszała. Ale może na pocieszenie kupię sobie jedynkę z dodatkami bo miałem okazję zagrać tylko raz czy dwa u znajomych.

na żywo i z wczoraj

http://gamecorner.pl/gamecorner/1,98214,6682314,Gramy_w_The_Sims_3___relacji_na_zywo_dzien_pierwszy.html
http://gamecorner.pl/gamecorner/1,98214,6686859,Gramy_w_The_Sims_3___Krzysia_Nolajfa_dzien_drugi_.html


Tak patrzę i powoli zastanawiam się czy można zrobić w głównej bohaterki gwiazdę porno... bo jeśli tak to tylko 27 partów

Ja nie grałem i raczej nie zagram. Nie pociągają mnie tego typu gry.

Powiem nie na widzę Sims,nie chce mi się w to grać,mam lepsze rzeczy do roboty,jak granie w Mass Effect,Wiedźmin,Assassin`s Creed...to o wiele lepsze gry,tylko one są dla mądrych osób,które odróżniają dobro od zła i nie śmieszy ich jak przedszkolaków pewne rzeczy...

ja ja nie zagram, bo mój komputer ma za mało ramu.

Ale grałem w poprzednie. The Sims wciągało było niezłe, ale na dłuższą metę było nudne. The Sims 2 było dużo lepsze i fajniejsze i miało sporo fajnych opcji.

A ja przeszedłem Simsy 1 i 2 także Simsy 3 nie będą dla mnie problemem .
A tak na serio , to jest tandetna gra , nie lubie gier , w których nic się nie dzieje.

Grałem tylko w "jedynkę", ale ze wszystkimi dodatkami. Najepsze wg mnie było wprowadzenie możliwości wyjechania na wakacje i posiadanie własnego zwierzątka. W dwójkę nie grałem, stwierdziłem, że po prostu w takiej formie to już nie te same simsy co kiedys, cóż może się mylę. Jedno jest pewne, The Sims 3 jest dla mnie tylko kolejną grą, która wyszła w tym roku, niczym więcej.

Nie rozumiem także Onomy, który twierdzi, że "symulacja życia" jest chora... W większości gier masz "symulacje" wydarzeń, których nigdy nie przeżyjesz... To też jest chore?

Może nareszcie będzie opcja zmiany wzrostu, długości stóp, dodawania blizn, a u simek rozmiarów atrybutów , taak tego mi brakowało w 2, wszyscy Simowie od szyi w dół wyglądali identycznie. Przydały by się też zmiany w sposobie ubierania, zamiast wybierać gotowe opcje, wg mnie powinniśmy wybierać bieliznę, następnie odzienie wierzchnie, bluzę/kurtkę itd., byłoby ciekawie, a jak nie to chociaż kolorystykę ubioru z palety kolorów. Złe było też to, że żaden Sim nie mógł mieć od razu przy tworzeniu rodziny stworzonego Pasierba/Pasierbicy, bądź Macochy/Ojczyma, tylko od razu dziecko podczas ustawień klasyfikowało się jako dziecko obojga z małżonków.

Dostałem wczoraj i bardzo mi się podoba. Szczególnie to że jest taki otwarty świat. Zero ładowania!

Przyznam, że w porównaniu do dwójki jest nieco lepiej. Niemal wszystkie zmiany są czystko kosmetyczne, nie ma takiej rewolucji jak zmiana silnika czy cuś w ten deseń. Mimo wielu udogodnień, gra pozostaje w klimacie poprzedniczki. Ale fanom serii polecam, bo warto. Podoba mi się to, że wszystko co było w dodatkach The Sims 2, zostało upchnięte w podstawie trójki. Nieźle, nieźle. Ciekawe co wymyślą w The Sims 4, bo pole do popisu krytycznie zmniejszyło się twórcom, po tym wszystkim co wprowadzili w trójce. Założe się że część czwrta będzie ostro naciągnięta. No chyba, że wprowadzą coś naprawdę rewolucyjnego. Pożyjemy, zobaczymy. Gra mi się podoba. Ujdzie. Polecam fanom serii. 8/10.

z ciekawości recenzję gry i opinie forumiczów - i tak jak w przypadku 1 i 2 zawsze dochodze do wniosku że nie rozumiem fenomenu tej gry. Wniosek zawsze ten sam ze co bardziej nałogowi gracze musza chyba odczuć potrzebę posiadania normalnego życia grając w tą grę. Żeby nie być aż tak wrednym do bólu powiem że z kolei za kultowe uznaje po dziś dzień SimCity 4 z wszelkimi dodatkami, ściąganymi do dzisiaj ze stron fanowskich "Simowych" - ale to jednak trochę co innego.

Fajna gra. Można stworzyć każdego. Och, pamiętam jeszcze jak wysłałem dwoje nastolatków na noc, na plażę. Ogólna ocena: 10/10. Grafika: 9/10. Dźwięk: 10/10. Muzyka: 10/10. Sterowanie: 10/10
Najlepsza gra z wszystkich!A były też fajne. Jak również koszula z napisem Star Wars.