Viner obudził się. Głowę miał obandażowaną, a goła klatka piersiowa była zakryta czterema czystymi gazami. W głowie mu się kręciło, a ruch ręką wywołał ogromny ból. Jego prawa kończyna górna znajdowała się w szczelnym gipsie.
Rozejrzał się. Pokój ułożony skromnie. Okno po prawej było zasłonięte ciemnymi żaluzjami. Do środka wpadało niebieskie światło z pobliskiego neonu, reklamującego lepsze życie w korpusie odkrywczym w Nieznanych Regionach.
W pokoju znajdowało się biurko. Uwagę Tradha przykuła kartka leżąca na nim. Filmsiplast był podpisany nazwiskiem "Angus Onares", a po drugiej stronie widniała informacja, żeby chłopak, kiedy poczuje się lepiej, zszedł na dół, coś zjeść.